Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 823/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 lutego 2015 roku

Sąd Rejonowy w Świdnicy w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Marek Żurawski

Protokolant Monika Jasiak

Asesor Prokuratury Rejonowej w Świdnicy T. B.

po rozpoznaniu dnia 18.12.2013r., 10.03.2014r., 09.06.2014r., 28.07.2014r., 02.10.2014r., 20.10.2014r., 03.12.2014r., 28.01.2015r. i 04.02.2015r. sprawy karnej

Ł. C. (1)

ur. (...) w Ś.

syna A. i A. z domu (...)

oskarżonego o to, że:

w dniu 11 października 2006r. w S., woj. (...), na terenie zakładu (...) w S. kierując wózkiem widłowym typu (...), działając nieumyślnie, najechał na stopę nogi lewej innego pracownika A. M. (1), czym spowodował u niego obrażenia w postaci oskalpowania skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej, amputacji wszystkich palców na poziomie stawów międzypaliczkowych i palucha, uszkodzenia ścięgien, zginacza i prostownika palców, stopy końskiej pourazowej, które to obrażenia spowodowały ciężką chorobę długotrwałą w myśl art. 156 § (...) pkt 2 kk

tj. o czyn z art. 156 § (...) pkt 2 kk w zw. z art. 156 § 2 kk

I.  oskarżonego Ł. C. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 11 października 2006r. w S., na terenie zakładu (...) w S. kierując wózkiem widłowym typu (...), działając nieumyślnie, najechał na lewe podudzie A. M. (1), czym spowodował u niego obrażenia w postaci oskalpowania skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej, amputacji wszystkich palców na poziomie stawów międzypaliczkowych i palucha, uszkodzenia ścięgien, zginacza i prostownika palców, stopy końskiej pourazowej, które to obrażenia spowodowały ciężką chorobę długotrwałą w myśl art. 156 § (...) pkt 2 kk, tj. występku z art. 156 § 1 pkt. 2 kk w zw. z art. 156 § 2 kk i za to na podstawie art. 156 § 2 kk wymierza mu karę roku pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § (...) i 2 kk i art. 70 § (...) pkt 1 kk wykonanie wyżej wymierzonej oskarżonemu Ł. C. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby lat 3 (trzech);

III.  zasądza od oskarżonego Ł. C. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. M. (1) kwotę (...) (dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt trzy) złote tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej pokrzywdzonemu A. M. (1);

IV.  na podstawie art. 626 § (...) kpk i w zw. z art. 627 kpk zasądza od oskarżonego Ł. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym opłatę w kwocie 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W S. przy ul. (...) znajdowały się zakłady (...) oraz (...), które prowadziły działalność gospodarczą w zakresie kamieniarstwa na tej samej posesji. Oba zakłady korzystały z tego samego placu, na którym znajdowały się m.in. składowany materiał oraz suwnice.

W dniu (...) marca 2006 r oskarżyciel posiłkowy A. M. (1) rozpoczął pracę w firmie (...) na stanowisku pracownika obsługującego maszyny kamieniarskie. W tym samym czasie w zakładzie (...) prowadzonym przez J. C. był również zatrudniony w oparciu o umowę o pracę Ł. C. (1). W dniu 4 stycznia 2005 r. K. B. przeprowadził wstępne ogólne szkolenie Ł. C. (1), natomiast szkolenie z zakresu stanowiskowego na stanowisku kamieniarza przeprowadziła z Ł. A. C.. W dniu 12 lutego 2005 r. w Zakładzie (...) w S., w którym funkcję dyrektora sprawował K. B., Ł. C. (1) uzyskał zaświadczenie o ukończeniu kursu kierowców wózków jezdniowych z napędem silnikowym w transporcie. Przedmiotem szkolenia były umiejętności w zakresie prowadzenia wózka i wykonywania operacji manewrowych osprzętem wózka oraz jego obsługa.

Dowody:

umowy o pracę k. 34,211,

zeznania A. M. k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

zaświadczenie ukończeniu szkolenia wstępnego w dziedzinie bhp k. 63,

zaświadczenie o ukończeniu kursu k. 65,

W dniu 11 października 2006 r. A. M. (1) rozpoczął pracę o godzinie 14:00. Następnie około godziny 15:00, znajdując się na terenie hali nr (...), przystąpił do wymiany bloku kamiennego. Celem prawidłowego jego ustawienia, postanowił udać się po lewarek do hali nr(...) Po wyjściu z hali nr (...) zauważył, jak Ł. C. (1) jedzie wózkiem widłowym marki L. (...). Ł. C. (1) wycofał pojazd, którym kierował a następnie wjechał na plac manewrowy. Na terenie zakładu nie zostały wyznaczone drogi, którymi mogły poruszać się wózki widłowe. A. M. (1) szedł w tym samym kierunku, w którym poruszał się wózek widłowy. Idąc szybko A. M. (1) "ściął" zakręt pomiędzy torami suwnicy, na skutek czego wyprzedził wózek widłowy kierowany przez , Ł. C. (1), bowiem Ł. C. (1) kierując wózkiem widłowym musiał dojechać do końca drogi i dopiero wówczas skręcić w prawo pod kątem prostym. Po "ścięciu" zakrętu A. M. (1) poruszał się na prostym odcinek drogi. Z tyłu za sobą słyszał odgłos pracy silnika jadącego za nim wózka widłowego, którym kierował Ł. C. (1). A. M. (1) nadal poruszał się w kierunku hali nr (...) idąc prawą stroną drogi. W okolicy stojaka z płytami znajdującym się po lewej stronie drogi, A. M. (1) usłyszał zwiększone obroty silnika wózka widłowego, które były skutkiem podnoszenia wideł wózka do góry. Jednocześnie Ł. C. (1) lekko skręcił kierowanym wózkiem w prawo, aby uniknąć najechania na znajdujące się po lewej stronie płyty drogi płyty.

W tym też momencie A. M. (1) został uderzony elementem podnośnika wózka /widłami / w lewy bok, a następnie najechany kołem wózka widłowego na lewe podudzie. A. M. (1) gdy poczuł uderzenie, szarpnął nogą i wyciągnął stopę z gumowego buta. Gdy poczuł silny ból, zaczął krzyczeć, żeby kierujący wózkiem Ł. C. (1) zatrzymał wózek. Ł. C. (1) zatrzymał wózek i wyskoczył z wózka. A. M. (1) obejrzał swoją stopę i stwierdził, że widzi kości. A. M. (1) chcąc się położyć, odskoczył na drugiej nodze w kierunku toru suwnicy. Tam zaczął krzyczeć, aby wezwać pomoc, na jego wołanie zareagował między innymi J. Z., który podbiegł do A. M. (1) i starał się udzielić mu pierwszej pomocy. Po chwili na teren zakładu przyjechała karetka pogotowia, po czym okazało się, że po to aby ambulans mógł dojechać w miejsce, gdzie leżał A. M. (1), nieustalona osoba przestawiła wózek widłowy pod ścianę hali nr (...)

Na skutek w/w zdarzenia A. M. (1) doznał oskalpowania skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej, amputacji wszystkich palców na poziomie stawów międzypaliczkowych i palucha, uszkodzenia ścięgien zginacza i prostownika palców, stopy końskiej pourazowej, które to obrażenia spowodowały ciężką chorobę długotrwałą w rozumieniu art. 156 § (...) pkt. 2 kk.

Dowody:

zeznania A. M. k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

dokumentacja fotograficzna k. 369-376

szkic miejsca wypadku k. 231

protokół eksperymentu procesowego k. 569-576

opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej k. 139,

Następnego dnia po wypadku T. K. reprezentujący spółkę cywilną (...) wystawił poświadczenie nr (...) z którego wynikało, iż przeprowadził naprawę tegoż wózka widłowego, którym w dniu wypadku kierował Ł. C. (1), a także, iż zostały przeprowadzone próby techniczne wózka. W dniu 23.10.2006 r. Urząd Dozoru Technicznego w W. sporządził protokół czynności poprzedzających wydanie pierwszej decyzji zezwalającej na dalszą eksploatację wózka.

Dowody:

wniosek z dnia 12.10.2006r. k. 248,

poświadczenie z dnia 12.10.2006r. k. 250,

protokół z dnia 23.10.2006r. k. 247,

W dniu (...) listopada 2006 r. zespół powypadkowy składający się z K. B. oraz A. C. sporządził protokół nr (...) w zakresie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. W protokole m.in. wskazano, że A. M. (1) wyprzedzał jadący powoli wózek widłowy i szedł prosto. W odległości około 22 m od hali nr (...) operator wózka zorientował się, że jedzie za blisko usytuowanego po lewej stronie drogi stojaka z płytami i aby nie wjechać na niego skręcił lekko w prawo. A. M. (1) znajdujący się z przodu wózka po prawej stronie, usłyszał, że operator dodaje gazu i poczuł lekkie uderzenie, a właściwie otarcie w bok. Zachwiał się i obejrzał i poczuł, jak prawe koło wózka najeżdża mu na lewą nogę. Jako przyczyny wypadku zespół powypadkowy ustalił: niezachowanie przez operatora wózka właściwej odległości od stojaka z płytami z lewej strony wózka wymuszające, niespodziewany skręt w prawo w kierunku poszkodowanego oraz niezachowanie przez A. M. (1) właściwej, bezpiecznej odległości od toru jazdy wózka, mimo zapasu szerokości odcinka drogi, którą szedł.

W sporządzonym przez Inspektora Państwowej Inspekcji Pracy protokole stwierdzono, iż operator wózka widząc idącego pracownika w zbyt bliskiej odległości od wózka nie reagował w sposób zapewniający bezpieczeństwo pieszego. Pracownik poszkodowany miał do dyspozycji 124 cm wolnej przestrzeni drogi komunikacyjnej i powinien poruszać się po jej skrajnej części po prawej stronie.

Dowody:

zeznania A. M. (1) k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

protokół nr (...) – k.68 – 69

protokół przesłuchania A. M. (1) k. 73

protokół z dnia 20.11.2006 r. k. 52- 54

Oskarżony Ł. C. (1) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Podczas rozprawy Ł. C. (1) wyjaśnił, iż A. M. (1) go wyprzedzał go, nadchodząc od tyłu jadącego wózka, a kiedy zrównał się z nim i wyprzedził go, doszło do „zderzenia”. Ł. C. (1) wskazał również, iż nie wie, czy A. M. (1) przeciął tor jego jazdy. Zaznaczył, iż obserwował lusterka boczne oraz wsteczne i widział w nich nadchodzącego oskarżyciela, a następnie widział go przez boczną szybę. Oskarżony przyznał, iż w trakcie jazdy podnosił widły do góry, zapewnił przy tym, iż był szkolony w zakresie poruszania się po drogach wewnętrznych. Podczas eksperymentu procesowego Ł. C. (1) wskazał, iż jego zdaniem A. M. (1) chciał przejść przez widły w kierunku hali nr (...) i z tego względu wsadził jedną nogę pod widły, a drugą przekładał przez widły. Ponadto Ł. stwierdził, iż nie wie, gdzie są narysowane linie, bądź też w inny sposób wytyczone miejsca, w których mogą się poruszać wózki widłowe oraz piesi. Nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy tego typu miejsca zostały zaznaczone na mapie lub też innym dokumencie. Podczas eksperymentu procesowego zaznaczył, iż na wysokości stojaka z płytami nie skręcił w prawo.

Podczas ponownego przesłuchania na rozprawie wyjaśnił, że nie widział momentu kontaktu ciała oskarżyciela z prowadzonym przez siebie pojazdem. Wyjaśnił, że po tym jak zauważył oskarżyciela najpierw w bocznym prawym lusterku, lekko skręcił w prawo aby ominąć stojak z płytami. Widły były początkowo ustawione na wysokości 20 cm, następnie oskarżony zauważywszy nierówność na drodze podniósł je do wysokości 30 cm. Oskarżony wyjaśnił, że kiedy podnosił widły widział pokrzywdzonego w prawych drzwiach. Oskarżony odmówił odpowiedzi na pytanie o przyczyny rozbieżności pomiędzy przedstawionymi aktualnie okolicznościami zdarzenia a poprzednimi swoimi wyjaśnieniami odnośnie omijania stojaka z płytami i podnoszenia wideł.

Podczas kolejnego przesłuchania przed sądem Ł. C. (1) ponownie nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień. Na pytania dodał, że podtrzymuje uprzednio złożone wyjaśnienia w całości. Na szereg szczegółowych pytań, oskarżony korzystając ze swoich praw odmówił udzielenia odpowiedzi.

Oskarżony nie był do tej pory karany.

Dowody:

wyjaśnienia Ł. C. – k. 863v.-864, 400v., 412v.-413, 530, 912v. (...),

informacja z K. - k. 1064

Sąd zważył, co następuje:

Sąd nie miał wątpliwości co do sprawstwa i winy oskarżonego Ł. C. (1) odnośnie zarzucanego mu czynu. Przemawia za tym w ocenie sądu materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania a przede wszystkim ustalenia wynikające z istniejących w sprawie dokumentów oraz z dodatkowych czynności procesowych takich jak uzupełniające opinie biegłego z zakresu medycyny sądowej oraz wizja lokalna na miejscu zdarzenia przy udziale stron i biegłego.

Sąd stwierdził, iż w sprawie zaszły, trudności na etapie rekonstrukcji okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem sprawy. Wynikało to z braku starannego udokumentowania miejsca wypadku, które nie zostało w sposób prawidłowy zabezpieczone. Funkcjonariusze policji przybyli na miejsce zdarzenia nie sporządzili dokładnego szkicu miejsca zdarzenia z naniesionymi odległościami od poszczególnych punktów orientacyjnych, w tym suwnicy, płyt kamiennych oraz budynku hali nr (...). Sporządzona na potrzeby niniejszego postępowania, bezpośrednio po zdarzeniu dokumentacja fotograficzna, nie odzwierciedla śladów kół wózka widłowego ani jego pierwotnego usytuowania, gdyż jak wynika z poczynionych ustaleń wózek został przestawiony, aby umożliwić dojazd karetki pogotowia. Ponadto nie została zabezpieczona odzież A. M. (1), na której ślady mogły się w sposób istotny przyczynić do ustalenia mechanizmu powstania u pokrzywdzonego obrażeń ciała. Opierając się na dostępnych dowodach w postaci protokołu oględzin miejsca zdarzenia, protokołu powypadkowego PIP oraz dokumentacji fotograficznej oraz dokumentacji z wizji lokalnej, sąd przyjął, że do potrącenia oskarżyciela posiłkowego najprawdopodobniej doszło w odległości ok. 22 metrów od budynku hali nr (...). W tym też miejscu droga zwężała się z uwagi na leżące w tym miejscu po lewej stronie palety z płytami granitowymi i na tej wysokości ujawniono leżące na ziemi rękawice i buty gumowe A. M. (1).

Przesłuchane w sprawie osoby, z wyjątkiem A. M. (1) oraz Ł. C. (1) nie były bezpośrednimi uczestnikami ani obserwatorami zdarzenia, stąd też ich zeznania były całkowicie nieprzydatne do ustalenia okoliczności wypadku. Ł. C. (1) oraz A. M. (1) przedstawili dwie alternatywne wersje zdarzenia, przy czym okoliczności relacjonowane przez oskarżonego na etapie postępowania przed sądem znacząco odbiegały od wyjaśnień, jakie w tym zakresie składał w postępowaniu około wypadkowym, w krótkim czasie po zdarzeniu.

Oskarżony nie potrafił opisać sposobu najechania na nogę pokrzywdzonego prowadzonym przed siebie wózkiem, zaś pokrzywdzony w trakcie wielokrotnego opisywania zdarzenia, wielokrotnie zeznawał, iż poczuł uderzenie w jego "lewą łydkę". Zgodnie zatem z zaleceniami sądu II instancji, dodatkowemu ustaleniom miały podlegać w sposób precyzyjny okoliczności przebiegu potrącenia A. M. (1), w tym także poprzez uzupełnienie wstępnej opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Na rozprawie sądowej w dniu 10.03.2014r biegły z zakresu medycyny sądowej stwierdził, iż po zapoznaniu się z aktami sprawy przed rozprawą, nie znalazł w aktach sprawy żadnej dodatkowej dokumentacji medycznej odnośnie uszkodzeń ciała jakich doznał pokrzywdzony, w związku z powyższym nie ma materialnych podstaw do zmiany opinii, którą wydał w styczniu 2007r. Na pytanie sądu biegły dodał, że osoba niezwiązana z nomenklaturą medyczną określa miejsce urazu według miejsca w którym poczuła ból w momencie wydarzenia. Okolica stawku skokowego w nomenklaturze medycznej znajduje się na granicy podudzia i stopy, określenie potoczne „łydka” obejmuje również tą okolicę. Zdaniem biegłego większość osób, które dozna urazu w tej okolicy, określi to miejsce potocznie mianem "łydki". Tak więc pokrzywdzony mógł zrelacjonować przebieg zdarzenia w ten sposób, że najpierw poczuł uderzenie w lewą łydkę a następnie poczuł ból w lewej stopie. Rodzaj i charakter stwierdzonych w dokumentacji medycznej urazów na ciele pokrzywdzonego wskazuje, że powstały one w wyniku siły toczącego się koła, zrywającego skórę z powierzchni ciała pokrzywdzonego. Określenie oskalpowanie skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej wskazuje na to, iż na te okolice ciała działała siła obracającego się koła pojazdu najeżdżającego na tą okolicę ciała osoby pokrzywdzonej. Mogło być więc tak, iż koło wtoczyło się na nogę pokrzywdzonego i następnie na skutek boksowania zerwało skórę bez przemieszczania się pojazdu bądź wtoczyło się i zsunęło z powrotem również ze skutkiem zerwania skóry pokrzywdzonego / k - 1069 - 1070 /.

Ten sam biegły, uwzględniając aktualny stan zdrowia pokrzywdzonego A. M. (1), wydał także ponownie opinię stopniu odniesionych obrażeń ciała przez pokrzywdzonego. Biegły w opinii z dnia 23.04.2014r stwierdził m.in., że doznane przez niego obrażenia ciała powodowały naruszenie czynności narządu ciała takie jak określone w art. 156 § (...) kk. powodujące ciężką długotrwałą chorobę po myśli art. 156 § 1 punkt 2 kk / k - 1101 -1102 /.

Z uwagi na rozbieżne stanowiska stron co do istnienia możliwości fizycznego najechania na stopę pokrzywdzonego zgodnie z opisem w zarzucie aktu oskarżenia jak i w zeznaniach pokrzywdzonego sąd podjął decyzję o ponownym odtworzeniu przed aktualnym składem orzekającym nagrania video z przeprowadzonej w toku poprzedniego postępowania wizji lokalnej.

Po odtworzeniu materiału video z wizji lokalnej sąd zdecydował dopuszczeniu kolejnej opinii z wizji lokalnej / k - 1129 / na okoliczność ustalenia:

czy możliwym było najechanie na łydkę pokrzywdzonego przy uwzględnieniu różnic w usytuowaniu i rozstawie wideł wózka wynikających z wersji pokrzywdzonego i oskarżonego;

czy w chwili wykonywania skrętu w prawo, prawe przednie koło wózka widłowego obraca się / toczy się /, czy też obraca się jedynie w swojej osi pionowej nie wykonując toczenia do przodu;

czy w sytuacji wykonywania skrętu w prawo w warunkach jak wyżej, pokrzywdzony mógł doznać obrażeń ciała na skutek działania na jego kończynę wyłącznie wideł wózka widłowego przemieszczających się w prawo;

Po przeprowadzeniu kolejnej wizji lokalnej na miejscu zdarzenia w dniu 02.10.2014r biegły z zakresu medycyny sadowej w opinii sądowo lekarskiej z dnia 05.10.2014r stwierdził m.in., że wersja zdarzenia powodowana przez oskarżonego nie mogła zaistnieć albowiem nie powodowała by skutków w postaci takich obrażeń jakie stwierdzono u pokrzywdzonego. Przy przyjęciu, iż widły wózka były opuszczone zgodnie z wersją oskarżonego, nie ma możliwości aby stopa ludzka zmieściła się pomiędzy oponą koła a ramieniem podnośnika / widłami /. Mogło by dojść do najechania kołem na podudzie tylko przy innym ułożeniu kończyny spoczywającej na podłożu. Wówczas jednak zmiany urazowe na podudziu pokrzywdzonego były by innego rodzaju niż stwierdzone. Natomiast nie było żadnych przeszkód aby doszło do obrażeń ciała takich jak stwierdzono u pokrzywdzonego przy przyjęciu wersji przebiegu zdarzenia relacjonowanej przez A. M. (1) / k - 1144 - 1145 /.

Na skutek wątpliwości obrony podniesionych po powtórnej wizji lokalnej, miedzy innymi w piśmie z dnia 12.11.2014r / k - 1157 /. Sąd ponowie wysłuchał na rozprawie biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Na rozprawie sądowej w dniu 03.12.2015r biegły z zakresu medycyny sadowej stwierdził m.in, że po wysłuchaniu argumentów obrony w całości podtrzymuję złożoną na potrzeby postępowania opinię. Zdaniem biegłego, niemożliwym jest taki przebieg wydarzenia jaki relacjonuje to oskarżony. W przypadku gdyby widły podnośnika opuszczone byłyby na takiej wysokości jak on podaje, wówczas do pierwszego kontaktu miedzy tym podnośnikiem a ciałem pieszego doszłoby w zakresie tych wysuniętych wideł, z powodu tego, że ramiona tych wideł miały długość około metra, ramię tych wideł spowodowałoby zmianę urazową w zakresie podudzia pieszego w postaci od podbiegnięcia krwawego poprzez ranę lub w najgorszym wypadku złamania kości podudzia.

Po przeprowadzonej wizji i uwzględnieniu dwóch różnych wersji zdarzenia przedstawianych przez oskarżonego i pokrzywdzonego biegły stwierdził, że w przypadku opuszczenia w dół ramion wideł wózka widłowego w przypadku kontaktu jednego z tych ramion wideł z kończyną dolną, doszłoby do innych obrażeń ciała u pieszego niż te które zostały opisane w jego dokumentacji medycznej. Wersja zaś podawana przez pokrzywdzonego uzasadniała w pełni powstanie obrażeń, które u niego stwierdzono. Wynikało to z tego, że w momencie kontaktu wózka widłowego z jego ciałem nie doszło do pierwotnego kontaktu kończyny dolnej lewej z opuszczonym ramieniem wideł a do najechania koła przedniego wózka na jego kończynę dolną.

W ocenie biegłego nie było istotnym to, że pokrzywdzony wyprzedzał wózek widłowy. Nawet gdyby pokrzywdzony wyprzedził wózek widłowy i tor ruchu pieszego byłby kolizyjny z torem ruchu wózka widłowego, w przypadku gdyby widły podnośnika wózka były opuszczone, wówczas do pierwszego kontaktu miedzy pieszym a wózkiem doszłoby na wysokości tych wideł. Nie byłoby możliwości aby pieszy swoją kończyną dolną skontaktował się z kołem. Nie byłoby możliwe aby pieszy przecinał tor ruchu wózka, gdyż ramiona wideł opuszczone na wysokości koła uniemożliwiłyby przejście pieszego bezpośrednio przed wózkiem / k - 1160- 1161 /.

Za wysoce wiarygodnego świadka sąd uznał pokrzywdzonego A. M. (1). Zeznania A. M. (1) co do okoliczności zdarzenia w ciągu całego procesu były spójne i konsekwentne. A. M. (1) zeznał, iż przechodząc z hali nr (...) do hali nr(...) szedł początkowo tą samą trasą, jaką jechał wózek widłowy kierowany przez Ł. C. (1), jednak pomiędzy torami suwnicy oskarżyciel ściął zakręt i przechodząc przez tory wyprzedził wózek, który po pokonaniu zakrętu chwilę za nim jechał. Jak stwierdził pokrzywdzony, wózek „zostawił z tyłu” (k. 459). W pewnym momencie, gdy oskarżyciel szedł „przed wózkiem” (k. 84), usłyszał, iż obroty jego silnika wzrastają, po czym poczuł uderzenie widłami w lewy bok, a następnie koło wózka najechało na jego stopę. Oskarżyciel zaprzeczał, aby próbował przeciąć tor jazdy wózka bezpośrednio przed potrąceniem, a także aby wyprzedzał jadący wózek idąc równolegle z nim. Podkreślał, że wyprzedził wózek ścinając zakręt pomiędzy torami suwnicy.

Oskarżyciel kwestionował rzetelność protokołu przesłuchania go w charakterze poszkodowanego, sporządzonego w dniu 6 listopada 2006 roku w P. przez oskarżonego K. B., stwierdzając, że nie odzwierciedla on oświadczeń jakie wówczas składał oraz że przesłuchiwano go robiąc notatki na luźnych kartkach, oraz przedłożono mu do podpisu niewypełniony druk protokołu, który później został uzupełniony. Od oskarżyciela nie odebrano oświadczenia w zakresie dokładnej drogi, jaką się poruszał, poza ogólnikowym stwierdzeniem, że pokonywał zakręt, wyprzedzał wózek, a następnie po wyjściu na prosty odcinek został przez niego potrącony. Przesłuchiwany kilkakrotnie przed sądem oskarżyciel przedstawiał te okoliczności w sposób bardziej szczegółowy, precyzyjny, spójny i logiczny, co zapewne wynikało z większej dociekliwości, jaką wykazywał w tym zakresie sąd. Jednocześnie jednak protokół przesłuchania A. M. (1) w toku śledztwa (k. 84) zawiera stanowcze stwierdzenie oskarżyciela – podnoszone potem również w toku rozprawy – że przed najechaniem nie szedł on obok wózka, ale wyprzedził go wcześniej. Na rozprawie oskarżyciel precyzował, że nastąpiło to w wyniku ścięcia zakrętu pomiędzy torami suwnicy i taką wersję konsekwentnie prezentował w toku całego procesu przed sądem. Biorąc pod uwagę, że właśnie relacja złożona przez oskarżyciela przed sądem jest spójna, konsekwentna i precyzyjna, Sąd uznał, że w pełny sposób odzwierciedla ona okoliczności zdarzenia i uznał ją za najbardziej miarodajny i wiarygodny dowód, mogący być podstawą ustaleń faktycznych w omawianym zakresie.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom składanym w toku procesu przez oskarżonego Ł. C. (1). W toku postępowania przygotowawczego Ł. C. (1) skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień, oświadczając, że nie przyznaje się do winy w zakresie zarzucanego mu czynu. Przed sądem oskarżony wyjaśnił, iż A. M. (1) go wyprzedzał, nadchodząc od tyłu jadącego wózka, a kiedy zrównał się z nim i wyprzedził go, doszło do „zderzenia” pieszego z wózkiem. Ł. C. (1) wyjaśnił, że nie wie, czy A. M. (1) przeciął tor jego jazdy, zaznaczył, iż obserwował lusterka boczne oraz wsteczne i widział w nich nadchodzącego oskarżyciela, a następnie widział go przez boczną szybę. Ł. C. (1) wyjasnił, że w trakcie jazdy podnosił widły wózka do góry. Nadto podczas eksperymentu procesowego Ł. C. (1) wskazał, iż jego zdaniem A. M. (1) chciał przejść przez widły w kierunku hali nr (...) i z tego względu wsadził jedną nogę pod widły, a drugą przekładał przez widły. Ł. C. (1) zaprzeczał, aby bezpośrednio przed potrąceniem A. M. (1) zmieniał kierunek jazdy odbijając w prawą stronę. Zwłaszcza ta ostatnia okoliczność ma natomiast w ocenie Sądu kluczowe znaczenie dla ustalenia okoliczności wypadku oraz przypisania komukolwiek odpowiedzialności za jego zaistnienie. Analizując cytowane wyjaśnienia oskarżonego, Sąd weryfikował je w świetle innych dowodów zgromadzonych w toku procesu i dostrzegł, że wersja prezentowana przez Ł. C. (1) w zakresie zmiany kierunku jazdy pozostaje z nimi w sprzeczności. W pierwszym rzędzie należy zauważyć, że w protokole przesłuchania oskarżonego w postępowaniu około wypadkowym, sporządzonym przez K. B., datowanym na 11 października 2006 roku, zostało zawarte oświadczenie oskarżonego, że w pewnym momencie kierując wózkiem zorientował się on, że jedzie zbyt blisko stojaka z płytami usytuowanego z lewej strony drogi. Oskarżony relacjonował, że aby uniknąć uderzenia w płyty wykonał wówczas lekki skręt w prawo. Stwierdzał dalej, że oskarżyciel „znalazł się (wtedy) nagle niebezpiecznie blisko wózka, a ściślej blisko tzw. karetki i został uderzony przez jej górną prawą zewnętrzną część”. Skonfrontowany na rozprawie (k. 912v.) z treścią cytowanego protokołu oskarżony początkowo potwierdził wynikające z niego okoliczności. Dopiero na dalsze pytanie obrońcy stwierdził, że jednak prawdziwe były te okoliczności, o których wyjaśniał przed sądem.

Oskarżony wyjaśnił jednocześnie, że w istocie dokonywał lekkiej zmiany toru jazdy odbijając w prawo, aby ominąć stojak z płytami, jednak robił to jeszcze przed zrównaniem się z pieszym. Tym samym oskarżony sam zaprzeczył swoim wcześniejszym twierdzeniom, w których negował opisaną zmianę kierunku jazdy.

Powyższa analiza wyjaśnień oskarżonego Ł. C. (1) doprowadziła Sąd do konkluzji, iż są one w istotnych aspektach niespójne, sprzeczne zarówno wewnętrznie, jak też w zestawieniu z innymi dowodami. Z powyższych względów relację oskarżonego o okolicznościach wypadku Sąd ocenił jako niewiarygodną i stanowiącą wyraz realizacji obranej przez tego oskarżonego linii obrony, ukierunkowanej na uniknięcie odpowiedzialności za spowodowanie przedmiotowego zdarzenia. W wersji prezentowanej przez oskarżonego pełną odpowiedzialność za zaistnienie wypadku ponosić miałby bowiem oskarżyciel posiłkowy.

W ocenie sądu oskarżyciel poruszając się w ustalony sposób miał prawo sądzić, iż kierujący wózkiem widłowym widząc przed sobą idącego pieszego, w sposób należyty oceni odległość, jaką należy zachować, aby uniknąć jakiegokolwiek kontaktu pokrzywdzonego z wózkiem. Nie można tracić z pola widzenia, iż na terenie zakładu (...) , co jest okolicznością bezsporną, nie były wyznaczone za pomocą namalowanych pasów miejsca, po których mogą się poruszać pojazdy mechaniczne, w tym wózki widłowe. Taka sytuacja zmusiła pracowników do poruszania się w tych miejscach, w których ich zdaniem nie stwarzali zagrożenia dla innych uczestników. Również i w tym, przypadku zarówno A. M. (1) oraz Ł. C. (1) przemieszczali się według reguł dyktowanych im przez zdrowy rozsądek. Skoro Ł. C. (1) podążał za A. M. (1), na nim spoczywał obowiązek właściwej oceny sytuacji i zachowania bezpiecznej odległości od pieszego.

Jako w pełni wiarygodną ocenił Sąd opinię lekarską dotyczącą obrażeń ciała spowodowanych u A. M. (1), uznając, że jej wartość merytoryczna nie budzi najmniejszych zastrzeżeń (nie była ona też kwestionowana przez strony). Oceniając zachowanie oskarżonego Ł. C. (1) pod kątem realizacji przez niego ustawowych znamion czynu zabronionego w aspekcie wyżej cytowanej opinii, sąd doszedł do przekonania, że oskarżonemu należy przypisać sprawstwo i winę w zakresie zarzucanego mu występku z art. 156 § 2 kk. w zw. z art. 156 § (...) pkt 2 kk. W sposób nieumyślny oskarżony spowodował bowiem u A. M. (1) obrażenia ciała opisane w opinii lekarskiej, które wywołały u oskarżyciela posiłkowego ciężką długotrwałą chorobę.

Co do kary:

Wymierzając oskarżonemu karę sąd wziął pod uwagę jako okoliczność łagodzącą jego uprzednią niekaralność, okoliczności szczególnie obciążających sąd nie stwierdził.

Sąd wymierzył oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności warunkowo zawieszając jej wykonanie na okres 3 lat próby. W ocenie sądu kara wymierzona oskarżonemu pozostaje adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu, oraz do wszelkich okoliczności sprawy. Przy wymiarze kary Sąd uwzględnił przede wszystkim zakres negatywnych następstw nieostrożnego zachowania oskarżonego w odniesieniu do stanu zdrowia oskarżyciela A. M. (1) – a więc dobra o najwyższej wartości dla oskarżyciela. Wskutek zachowania oskarżonego oskarżyciel został trwale okaleczony, pozbawiony możliwości zarobkowania. Oskarżony dopuścił się przestępstwa nieumyślnego na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych warunkach. Pomimo spowodowania poważnego uszczerbku na zdrowiu oskarżyciela posiłkowego oskarżony nie podjął żadnych kroków mających na celu zadośćuczynienie doznanej przez niego krzywdzie, nie wyraził skruchy, a w ramach przyjętej linii obrony starał się obciążyć go odpowiedzialnością za zaistnienie wypadku.

Z drugiej zaś strony, mając na względzie dotychczasową niekaralność oskarżonego Sąd uznał, że skorzystanie z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia orzeczonej kary będzie wystarczające dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, w szczególności zapewni realizację wychowawczej funkcji kary i zapobiegnie ponownemu naruszeniu przez oskarżonego porządku prawnego w przyszłości. W ocenie sądu istnieje bowiem dodatnia prognoza co do tego, iż Ł. C. (1) pozostając na wolności będzie przestrzegał porządku prawnego i nie popełni w przyszłości ponownie przestępstwa.

O kosztach postępowania sąd orzekł z uwzględnieniem sytuacji rodzinnej i majątkowej oskarżonego w oparciu o przepisy wskazane w wyroku.