Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 130 /15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 kwietnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Dorota Niewińska

Sędziowie SSO Wiesław Oksiuta – spr.

SSO Dariusz Niezabitowski

Protokolant Aneta Chardziejko

przy udziale Prokuratora Jerzego Duńca

po rozpoznaniu w dniu 16 kwietnia 2015 roku

sprawy 1) J. D. oskarżonego o czyny z art. 158 § 1 kk; art. 190 § 1kk,

2) A. D. oskarżonego o czyn z art. 158 § 1 kk,

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim

z dnia 23 grudnia 2014 roku sygn. akt II K 212/14

I.  Wyrok w zaskarżonej części utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną.

II.  Zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

J. D. został oskarżony o to, że:

1. w dniu 10 marca 2014 roku w B. przy ulicy (...), na posesji oznaczonej nr (...), działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą dokonał pobicia W. D. w ten sposób, że przytrzymywał z tyłu za ręce W. D., który był uderzany w tym samym czasie pięścią w głowę, wskutek czego pokrzywdzony doznał otarcia naskórka lewego łuku brwiowego, obrzęku i podbiegnięcia krwawego w powiece górnej lewego oka, otarcia naskórka otoczonego podbiegnięciem krwawym w okolicy policzka lewego, otarcia naskórka na grzbiecie nosa, co naruszyło czynności ciała na okres poniżej dni siedmiu, narażając w ten sposób pokrzywdzonego na co najmniej bezpośrednie ciężkie uszkodzenie ciała, tj. o czyn z art. 158§1 k.k.

2. w dniu 10 marca 2014 roku w B. przy ulicy (...), wszedł na teren ogrodzonej posesji nr (...) i nie chciał jej opuścić wbrew woli osoby uprawnionej W. D., tj. o czyn z art. 193 k.k.

3. w dniu 10 marca 2014 roku w B. przy ulicy (...), groził W. D. spaleniem należących do niego maszyn, przy czym wypowiedziane groźby wzbudziły w zagrożonym uzasadnioną obawę ich spełnienia, tj. o czyn z art. 190§1 k.k.

A. D. został oskarżony o to, że:

1. w dniu 10 marca 2014 roku w B. przy ulicy (...), na posesji oznaczonej nr (...), działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą dokonał pobicia W. D. w ten sposób, że trzykrotnie uderzył pięścią w głowę przytrzymywanego z tyłu za ręce W. D., wskutek czego pokrzywdzony doznał otarcia naskórka lewego łuku brwiowego, obrzęku i podbiegnięcia krwawego w powiece górnej lewego oka, otarcia naskórka otoczonego podbiegnięciem krwawym w okolicy policzka lewego, otarcia naskórka na grzbiecie nosa, co naruszyło czynności ciała na okres poniżej dni siedmiu, narażając w ten sposób pokrzywdzonego na co najmniej bezpośrednie ciężkie uszkodzenie ciała, tj. o czyn z art. 158§1 k.k.

2. w dniu 10 marca 2014 roku w B. przy ulicy (...), wszedł na teren ogrodzonej posesji nr (...) i nie chciał jej opuścić wbrew woli osoby uprawnionej W. D., tj. o czyn z art. 193 k.k.

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim wyrokiem z dnia 23 grudnia 2014 r. w sprawie o sygn. akt II K 212/14:

I. oskarżonych J. D. i A. D. w ramach czynów zarzucanych im w punktach 1 i 4 uznał za winnych tego, że w dniu 10 marca 2014 roku w B. przy ulicy (...), na posesji oznaczonej nr (...), działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali pobicia W. D. w ten sposób, że przytrzymywali go i zadawali mu ciosy rękoma w głowę, wskutek czego pokrzywdzony doznał otarcia naskórka lewego łuku brwiowego, obrzęku i podbiegnięcia krwawego w powiece górnej lewego oka, otarcia naskórka otoczonego podbiegnięciem krwawym w okolicy policzka lewego, otarcia naskórka na grzbiecie nosa, co naruszyło czynności ciała na okres poniżej 7 dni, narażając go jednocześnie na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub innego uszkodzenia ciała na okres powyżej 7 dni, to jest popełnienia czynu z art. 158§1 k.k. i za to na mocy art. 158§1 k.k. skazał oskarżonych na kary po 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

II. oskarżonego J. D. uznał za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie 3 i za to na mocy art. 190§1 k.k. skazał go na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

III. oskarżonych J. D. i A. D. uniewinnił od popełnienia czynów zarzucanych im w punktach 2 i 5;

IV. na mocy art. 85 k.k., art. 86 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego J. D. karę łączną 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

V. na mocy art. 69§1 i 2 k.k., art. 70§1 pkt 1 k.k., art. 73§1 k.k. wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonym J. D. i A. D. na okresy próby wynoszące po 3 (trzy) lata i oddał ich w tym czasie pod dozór kuratora;

VI. zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłat i obciążył ich pozostałymi kosztami sądowymi w częściach ich dotyczących.

Powyższy wyrok, na podstawie na podstawie art. 425§l i 2 k.p.k. oraz art. 444 k.p.k. zaskarżył w stosunku do J. D. w części tj. pkt I, II na korzyść oskarżonego, w stosunku do A. D. w części tj. pkt I na korzyść oskarżonego ich obrońca i na podstawie art. 427§1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 i 3 zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. Obrazę prawa procesowego mający istotny wpływ na treść wyroku tj. art. 4, 7 i 410 k.p.k. polegający na dokonaniu dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a mianowicie: oparcie orzeczenia o winie oskarżonych J. i A. D. wyłącznie na dowodach obciążających ich, w tym na ocenianych w sposób dowolny i sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania zeznań pokrzywdzonego W. D., oraz świadków: W. G., T. B., M. S., K. G., a także na bezpodstawnym pominięciu dowodów i okoliczności świadczących na korzyść oskarżonych, w tym zwłaszcza wyjaśnień przez nich złożonych i utrwalonego nagrania z kamery zakładowej.

2. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający istotny wpływa na jego treść, a polegający na uznaniu, iż:

- A. i J. D. dokonali pobicia W. D. w sytuacji gdy jednoznacznie z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż pomiędzy oskarżonymi a pokrzywdzonym doszło do słownej wymiany zdań, a w konsekwencji do szarpaniny pomiędzy nimi.

- J. D. groził W. D. spaleniem należących do niego maszyn w sytuacji gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że oskarżony mówił o zawiadomieniu stosownych służb o nielegalnym wydobywaniu żwiru przez pokrzywdzonego co w konsekwencji spowodowało błędną interpretację tych słów i uznaniu ich jako groźby zniszczenia jego mienia.

Mając na uwadze powyższe na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k. wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonych od popełnia zarzucanych im czynów, ewentualnie

- o uchylenie wyroku przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonych, jako oczywiście bezzasadna, nie zasługuje na uwzględnienie.

Przeprowadzona kontrola odwoławcza nie wykazała żadnych uchybień procesowych ani innych nieprawidłowości, które mogłyby rzutować na treść zapadłego wyroku (art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k.). Zarówno przebieg rozprawy przed Sądem Rejonowym jak i treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazują, że Sąd ten prawidłowo, nie naruszając reguł rzetelnego procesu (w tym określonej w art. 4 k.p.k.), ocenił zebrany materiał dowodowy, przyjmując za podstawę orzeczenia całokształt okoliczności ujawnionych na rozprawie głównej. Ocena ta nie nosi cech dowolności i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. W uzasadnieniu Sąd I instancji wskazał jakie fakty uznał za udowodnione, na czym oparł poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a następnie wyprowadził z dokonanych ustaleń prawidłowe wnioski w zakresie sprawstwa oskarżonych, przyjętej kwalifikacji prawnej przypisanych im czynów, jak również orzeczonych za przypisane im przestępstwa kar.

Odnosząc się do treści wywiedzionej apelacji i podniesionych w niej zarzutów jednoznacznie stwierdzić należy, że obrazują one jedynie własne poglądy obrony o tym, jak – według niej – należało ocenić wiarygodność poszczególnych źródeł dowodowych, bądź jak należało rozstrzygnąć daną kwestię. Przypomnieć zaś należy, że dokonanie przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (a w efekcie poczynienie określonych ustaleń faktycznych) w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych nie stanowi naruszenia przepisów art. 7 k.p.k. i 410 k.p.k. (ani nie stanowi o wadliwości ustaleń faktycznych /por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2014 r. w sprawie o sygn. akt II KK 17/14, LEX nr 1425048/).

Dlatego też zarówno zarzuty apelującego, jak i argumentacja przytoczona na ich poparcie nie mogła zyskać aprobaty Sądu Okręgowego i doprowadzić do postulowanego rozstrzygnięcia, a mianowicie uniewinnienia oskarżonych od popełnienia przypisanych mu czynów, bądź wydania orzeczenia kasatoryjnego.

W szczególności nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że Sąd I instancji nieprawidłowo ocenił zeznania pokrzywdzonego w sprawie W. D. i niezasadnie przyjął te zeznania za podstawę poczynionych ustaleń faktycznych. Pokrzywdzony ten już na początku prowadzonego postępowania, klarownie, wewnętrznie niesprzecznie i logicznie przedstawił przebieg zdarzenia, jakie miało miejsce na jego posesji położonej w B. przy ul (...) w dniu 10 marca 2014 roku. Wskazał mianowicie, że oskarżeni J. D. i A. D. przyjechali do niego w związku ze zwolnieniem A. D. z pracy. Udając się w okolice należącego do niego warsztatu, gdzie stali oskarżeni, usłyszał jak zwracają się do jego pracowników. Wywiązała się wymiana zdań z jego udziałem. Następnie kilkukrotnie zażądał, aby J. D. i A. D. opuścili posesję. Oskarżeni nie reagowali. Pokrzywdzony wskazał, że nie poddawali się również, gdy próbował ich wypchnąć z posesji, a wręcz przeciwnie J. D. zaczął mu grozić, że spali jego mienie w postaci maszyn. Kiedy zaś pokrzywdzony dalej dążył do opuszczenia jego posesji przez oskarżonych J. D. złapał go z tyłu przytrzymując go, a w tym czasie jego syn A. uderzył go pięścią w twarz, a następnie kiedy schylił głowę w obronie, uderzał go z góry w głowę.

Wbrew argumentacji apelującego już podczas tych zeznań pokrzywdzony jednoznacznie wskazał zarówno na elementy istotne, z punktu widzenia zachowań przypisanych oskarżonym, a więc opisał zarówno moment i sposób wymierzania uderzeń, jak i kierowanych do niego gróźb. Przy tym podał jasno jakie groźby wzbudziły w nim obawę, że zostaną spełnione tj. groźby spalenia mienia w postaci maszyn. Nie jest zatem tak, jak wskazuje obrońca, że pokrzywdzony błędnie zinterpretował słowa oskarżonego J. D., który mówił jedynie o możliwości zawiadomienia stosownych służb o nielegalnym wydobywaniu żwiru przez W. D.. Pokrzywdzony jednoznacznie bowiem wskazał i wyodrębnił zarówno moment kiedy J. D. zwracał się do niego żeby nie podskakiwał bo go „załatwi” tj. naśle na niego kontrole, jak i moment kiedy następnie zaczął mu grozić spaleniem mienia w postaci maszyn. Nadto pokrzywdzony wyjaśnił dlaczego te groźby, tj. spalenia mienia wzbudziły w nim obawę, że zostaną spełnione. Podał mianowicie, że maszyny stoją na terenie ogólno dostępnym, o czym oskarżeni wiedzieli.

W świetle powyższego – zdaniem Sądu Okręgowego – zeznania pokrzywdzonego, podtrzymane przed Sądem, słusznie stały się podstawą ustaleń faktycznych, zwłaszcza, że zostały również „pozytywnie” zweryfikowane w zestawieniu z pozostałym materiałem zgromadzonym w sprawie, w tym dowodami pochodzącymi zarówno ze źródeł osobowych w postaci relacji zięcia pokrzywdzonego W. G., a także jego pracowników tj. T. B. i M. S., jak i dowodów pozaosobowych w postaci dokumentacji medycznej oraz opinii sądowo – lekarskiej.

Niewątpliwie składając zeznania w/w świadkowie mogli odtworzyć jedynie zapamiętany przebieg zdarzenia od momentu, w którym mogli je obserwować. Każdy z nich bowiem podczas wizyty oskarżonych zajmował się pracą na posesji i zainteresował się zdarzeniem w momencie kiedy usłyszał dobiegające krzyki. Tym niemniej zarówno W. G., jak i T. B. widzieli uderzenia pięścią skierowane przez A. D. w kierunku twarzy i głowy W. D.. W. G., gdy dobiegał do pokrzywdzonego słyszał m.in. groźby spalenia kierowane do jego teścia. Na miejscu stanął pomiędzy nim, a A. D., co nie przeszkodziło temu ostatniemu na wyprowadzenie pokrzywdzonemu ciosu. Gdy W. G. odwrócił się, zauważył, że teść ma rozbitą twarz, z której leci krew. Krew lecącą z twarzy pokrzywdzonego dostrzegł również M. S..

Zgodzić się należy z Sądem Rejonowym, że w/w dowodów korespondujących ze sobą nie były w stanie podważyć wyjaśnienia samych oskarżonych, którzy nie tylko zaprzeczyli przypisanym im zachowaniom skierowanym pod adresem pokrzywdzonego, ale wskazywali wręcz, że to W. D. słysząc o domaganiu się zwrotu zaniżonego (potrącanego) wynagrodzenia A. D. wpadł w szał i zaatakował ich na swojej posesji. Zwłaszcza, że – jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy – ich relacje nie są pozbawione sprzeczności co do istotnych elementów ich wersji zajścia, w tym miejsca i czasu uderzeń, jakie miały być skierowane przez W. D. wobec J. D., w tym tego uderzenia, po którym spadła mu czapka. Nadto przeciwnie do twierdzeń obu oskarżonych, to pokrzywdzony W. D., a nie J. D. doznał obrażeń ciała. U oskarżonego J. D., podobnie jak u swojego męża A. takich obrażeń nie widziała nawet świadek P. D.. Natomiast obrażenia W. D. (otarcia naskórka lewego łuku brwiowego, obrzęku i podbiegnięcia krwawego w powiece górnej lewego oka, otarcia naskórka otoczonego podbiegnięciem krwawym w okolicy policzka lewego, otarcia naskórka na grzbiecie nosa), po zdarzeniu, zostały stwierdzone w protokole oględzin sądowo – lekarskich wraz z opinią. Co istotne badanie przedmiotowe pokrzywdzonego potwierdziło powstanie u niego obrażeń w okolicy jego głowy, a więc w tej części ciała, która została opisana – nie tylko przez samego pokrzywdzonego, ale również innych świadków zdarzenia – jako ta, na którą skierowane były ciosy wymierzane przez A. D..

Wbrew stanowisku obrońcy zaistnienie i lokalizacja w/w obrażeń stwierdzonych u pokrzywdzonego po zdarzeniu całkowicie przeczy również jego tezie o tym, że rola oskarżonych ograniczała się jedynie do udziału we wzajemnym szarpaniu z pokrzywdzonym, co miało potwierdzić nagranie z monitoringu zainstalowanego na posesji pokrzywdzonego. Rzecz jednak w tym, co podkreślił także Sąd Rejonowy, że nagranie jest słabej jakości, a do zdarzenia, doszło w miejscu, które ze względu na porę dnia i pogodę było wyraźnie zacienione. Stąd nie jest ono dowodem miarodajnym, bowiem nie pozwala na odtworzenie roli poszczególnych uczestników w zdarzeniu. Taką rolę Sąd Rejonowy mógł jednak jednoznacznie ustalić, co zostało wskazane wyżej, na podstawie „pozytywnie” zweryfikowanych i korespondujących ze sobą dowodów, w tym głównie zeznań pokrzywdzonego oraz świadków W. G. i T. B., a także opinii sądowo – lekarskiej.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie ulega wątpliwości, iż oskarżeni dopuścili się przypisanych im czynów. W pełni podzielić należało zarówno ustalenia faktyczne Sądu I instancji w tym zakresie, jak i kwalifikacje prawną czynów.

Zdaniem Sądu Odwoławczego również wymierzając oskarżonym kary, Sąd I instancji nie dopuścił się żadnych nieprawidłowości biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności istotne z punktu widzenia zasad ich wymiaru.

Podzielając zatem stanowisko Sądu I instancji, a nie podzielając stanowiska apelującego, mając nadto na uwadze fakt, że wymierzone oskarżonym A. D. i J. D. kary nie są niewspółmiernie surowe, a zwłaszcza w stopniu rażącym (art. 438 pkt 4 k.p.k.) Sąd Odwoławczy orzekł, jak w sentencji.

Na mocy art. 624§1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k., z powodu sytuacji majątkowej oskarżonych nie posiadających stałego zatrudnienia, zwolniono ich od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.