Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 2773/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Anna Nowak (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Agnieszka Cholewa-Kuchta

SR (del.) Joanna Czernecka

Protokolant: Agnieszka Zapalska

po rozpoznaniu w dniu 16 kwietnia 2015 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa T. Ł.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieliczce

z dnia 16 lipca 2014 r., sygnatura akt I C 184/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Uzasadnienie
wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie
z dnia 16 kwietnia 2015 r.

Wyrokiem z dnia 16 lipca 2014 r. Sąd Rejonowy w Wieliczce zasądził od strony pozwanej A. Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda T. Ł. kwotę 20.700 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 lipca 2013 r. do dnia zapłaty wraz z kwotą 3.452 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego orzeczenia wniosła strona pozwana, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

1.  art. 58 § 3 k.c. poprzez uznanie, że nie znajduje on zastosowania w niniejszej sprawie, podczas gdy strona pozwana, wobec uznania za niedozwolone postanowień wzorca umownego, określających wysokość pobieranej opłaty likwidacyjnej, przy jednoczesnym nieuznaniu za niedozwolone postanowień wzorca regulujących samą istotę opłaty likwidacyjnej, zmuszona była do wprowadzenia do umowy zawartej z powodem nowych zasad obliczania wysokości tej opłaty;

2.  art. 384 1 k.c. oraz art. 830 § 4 k.c. w zw. z art. 830 § 3 k.c. poprzez przyjęcie, że wprowadzenie przez stronę pozwaną uchwałą zarządu z dnia 27 sierpnia 2012 r. nowych zasad obliczania wysokości opłaty likwidacyjnej było zmianą ogólnych warunków ubezpieczenia, podczas gdy przepis ustawy nie daje stronie pozwanej uprawnień do dokonania zmiany wzorców umownych w trakcie trwania umowy ubezpieczenia osobowego;

3.  art. 385 1 k.c. oraz 385 2 k.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia kontroli incydentalnej łączących strony postanowień umowach, które doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy, polegającego na dokonaniu oceny zgodności z dobrymi obyczajami postanowienia wzorca umowy w zakresie opłaty likwidacyjnej bez uwzględnienia pełnej treści umowy ubezpieczenia i okoliczności jej zawarcia, a także pominięciu w ramach tej oceny istotnych okoliczności związanych ze szczególną właściwością (naturą) stosunku prawnego łączącego strony, z którą zgodne były treść i cel stosunku prawnego;

4.  art. 724 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy strona pozwana z mocy prawa jest uprawniona do kosztów, które poniósł w związku z wykonywaniem umowy ubezpieczenia.

Podnosząc powyższe zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej na jego rzecz kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że zarzuty strony pozwanej są chybione, a do naruszenia przepisów prawa wskazanych w apelacji nie doszło.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja podlegała oddaleniu.

Na wstępie podnieść należy, że Sąd Okręgowy akceptuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za podstawę własnego rozstrzygnięcia. Strona pozwana nie kwestionowała ustaleń faktycznych Sądu I instancji, jak również zarzuty apelacyjne nie dotyczyły przepisów postępowania, zatem ocenę zasadności apelacji należało skoncentrować na zarzutach naruszenia przepisów prawa materialnego.

Nie był zasadny zarzut naruszenia art. 58 § 3 k.c., albowiem brak było podstaw dla stosowania tego przepisu w ustalonym stanie faktycznym. W niniejszej sprawie rozstrzygnięcie Sądu I instancji zostało oparte na przepisach Kodeksu cywilnego regulujących instytucję tzw. klauzul abuzywnych, tj. art. 385 1 k.c. i następnych. Tymczasem przepis art. 58 k.c. reguluje wadliwość czynności prawnych skutkującą ich nieważnością, zaś § 3 tego artykułu odnosi się do sytuacji, gdy nieważnością dotknięta jest tylko część czynności prawnej, ustanawiając szczególne konsekwencje takiego stanu rzeczy. Otóż zgodnie z tym przepisem jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Zarzut niezastosowania tego przepisu przez Sąd I instancji jest nieadekwatny do realiów niniejszej sprawy, a wykładnia zaproponowana przez stronę pozwaną wadliwa. Wynika to z charakteru art. 385 1 § 2 k.c., który jako przepis późniejszy i szczególny w stosunku do art. 58 § 3 k.c. eliminuje jego zastosowanie, ustanawiając w sytuacji określonej w § 1 zasadę zachowania mocy wiążącej umowy. Trzeba przy tym wskazać, że zakres stosowania art. 58 § 3 k.c. w zbiegu z art. 385 1 § 2 k.c. doznawałby istotnego ograniczenia wynikającego z tego, iż zgodnie z art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. za niedozwolone nie mogą być uznane postanowienia określające świadczenia główne stron, jeżeli zostały sformułowane jednoznacznie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2013 r., sygn. akt I CSK 408/12). W przedmiotowej sprawie zapis OWU dotyczący opłaty likwidacyjnej (§ 18 ust. 6 OWU) nie może być uznany za sprzeczny z ustawą i co za tym idzie odpada kwestia stosowania art. 58 k.c.

Natomiast Sąd Rejonowy trafnie ocenił postanowienia umowne, dotyczące wysokości opłaty likwidacyjnej, jako klauzule niedozwolone. Strona pozwana nie kwestionowała faktu wpisania do rejestru klauzul niedozwolonych postanowień OWU, określających procentowo stawki opłat likwidacyjnych. Faktem jest, że zgodnie z art. 479 43 k.p.c. wyrok prawomocny co do uznania wzorca za niedozwolony ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do właściwego rejestru. Szczegółowy wywód w zakresie niedozwolonego charakteru przedmiotowych postanowień i wpływu tego charakteru na rozstrzygnięcie sprawy przeprowadził Sąd Rejonowy, a wywód ten jest prawidłowy i w całości akceptowany przez Sąd Okręgowy. Nie ma zatem potrzeby powtarzania go w tym miejscu. Należy zgodzić się ze stroną pozwaną, że sam fakt wpisania przedmiotowych klauzul do rejestru klauzul niedozwolonych nie przesądza o braku uprawnienia strony pozwanej do pobierania opłat likwidacyjnych co do istoty. Rzecz w tym, że jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, niedopuszczalne jest także stosowanie klauzul tożsamych co do swej istoty. Tym niemniej w niniejszej sprawie ten ostatni aspekt nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Skoro bowiem za niedozwolone zostało uznane pobieranie opłaty likwidacyjnej w stawkach określonych w umowie, to brak było podstaw do pobrania opłaty w tej wysokości. Z przedłożonych do sprawy dokumentów nie wynika aby umowa stron przewidywała inny poza procentowym sposób obliczenia opłaty likwidacyjnej. Strona pozwana nie była zatem uprawniona do naliczenia jakiejkolwiek innej opłaty likwidacyjnej. Co więcej, jak wynika ze skierowanego do powoda pisma z dnia 6 marca 2013 roku opłata ta w istocie nie została pobrana. W jej miejsce pobrano opłatę równą kosztowi dystrybucji, kosztowi wystawienia polisy i kosztowi rozwiązania umowy ubezpieczenia. Tymczasem z § 18 ust. 1 OWU nie wynika uprawnienie do pobrania takich opłat.

Co do drugiego zarzutu naruszenia przepisów art. 384 1 k.c. oraz art. 830 § 4 k.c. w zw. z art. 830 § 3 k.c. również uznać należy, że jest on chybiony. Po pierwsze gdyby przyjąć, jak sugeruje to strona pozwana, że uchwała zarządu z dnia 27 sierpnia 2012 r. nie stanowi zmiany OWU w zakresie sposobu naliczania opłaty likwidacyjnej, to jako jednostronne oświadczenie woli strony pozwanej, nie mogła ona wywrzeć żadnego skutku na stosunek prawny łączący strony. Skoro z art. 354 § 1 k.c. wynika, że dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom, a źródłem zobowiązania jest umowa, to oczywiste jest, że dłużnik nie może jednostronnie zmienić treści swojego zobowiązania. Uprawnienie takie w zakresie dokonanym wspomnianą uchwałą nie wynika ani z umowy wiążącej strony, ani z obowiązujących przepisów prawa. Zgodzić się przy tym należy ze stroną pozwaną, że w obecnym porządku prawnym brak jest przepisu uprawniającego ubezpieczyciela do zmiany ogólnych warunków ubezpieczenia. Po drugie zaś, hipotetycznie przyjmując że omawiana uchwała stanowiła jednak zmianę OWU, przy zastrzeżeniu, że uprawnienie do dokonania zmiany wzorca musi wynikać albo z treści uprzednio zawiązanego stosunku prawnego (klauzula modyfikacyjna), albo z wyraźnego i odrębnego przepisu ustawowego, to jednak nie wiązała ona powoda, skoro nie została mu doręczona (art. 384 1 k.c. w zw. z art. 384 § 1 k.c.), a jedynie powód w piśmie z dnia 6 marca 2013 r. został poinformowany o jej podjęciu przez zarząd strony pozwanej.

W konsekwencji, skoro odpadła podstawa pobrania opłaty likwidacyjnej, liczonej procentowo od wartości wpłaconej składki, to strona pozwana nie była uprawniona do pobrania takiej opłaty likwidacyjnej w myśl art. 385 1 § 2 k.c. Nie była też uprawniona do pobrania innych opłat jednostronnie przez siebie ustalonych, a nazwanych opłatą likwidacyjną. Strona pozwana winna zatem była wypłacić powodowi świadczenie odpowiadające całości środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego w kwocie 66.121,59 zł zgodnie z § 25 ust. 3 OWU bez potrącenia opłaty likwidacyjnej co przesądza o zasadności powództwa. Powód dochodzi bowiem tej części świadczenia, która przez samą stronę pozwaną została określona właśnie jako opłata likwidacyjna. Niezależnie od tego należy stwierdzić, że strona pozwana nie wykazała w niniejszym postępowaniu wysokości poniesionych przez siebie opłat: dystrybucyjnej, wystawienia polisy i rozwiązania umowy. Również odnośnie innych kosztów, przede wszystkim wynagrodzenia w kwocie 20.160 zł, wynikającego z przedłożonej faktury VAT, za trafne uznać należy stanowisko Sądu Rejonowego. Rzeczywiście strona pozwana nie wykazała, aby w czasie trzyletniego związania stron umową i opłacania przez powoda składek, nie osiągnęła zysku. Sąd I instancji trafnie wskazał, że stan rachunku powoda był znacznie niższy w dniu umorzeniu jednostek uczestnictwa, niż wynikałoby to z sumy zapłaconych składek. Strona pozwana nie wykazała przy tym przyczyn powyższego stanu rzeczy, który mógł wynikać zarówno z sytuacji na runkach finansowych, ale również z innych okoliczności. Podsumowując tę część rozważań, stwierdzić należy, że strona pozwana nie wykazała jednoznacznego związku wysokości poniesionych kosztów z wcześniejszym wygaśnięciem umowy i w konsekwencji zasadności pobrania opłaty likwidacyjnej w kwocie 20.700 zł.

Nie zasługuje na uwzględnienie również trzeci zarzut - naruszenia art. 385 1 k.c. oraz 385 2 k.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia kontroli incydentalnej łączących strony postanowień umowach. Kontrola incydentalna postanowień zawartych we wzorcach umów polega na badaniu treści postanowień konkretnej umowy i w sytuacji, gdy przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy, kontrola ta pośrednio obejmuje także postanowienia tego wzorca umowy. Jest to kontrola dokonywana w każdym postępowaniu sądowym, w którym strona powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., bądź sama wytaczając powództwo bądź w formie zarzutu podniesionego w sprawie, w której jest pozwanym. Wbrew stanowisku strony pozwanej w niniejszej sprawie Sąd I instancji takiej kontroli dokonał w sposób prawidłowy, poddając analizie zarówno treść umowy łączącej strony, ogólne warunki ubezpieczenia, jak i okoliczności zawarcia umowy. Zaznaczyć należy, że bezprzedmiotowa była ocena wpływu przyczyn wcześniejszego wygaśnięcia umowy na zasadność naliczenia opłaty likwidacyjnej, skoro strona pozwana nie wykazała wysokości kosztów w związku z tym wcześniejszym wygaśnięciem umowy.

Chybiony okazał się również ostatni z zarzutów - naruszenia art. 742 k.c. Zgodnie z tym przepisem dający zlecenie powinien zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia, wraz z odsetkami ustawowymi; powinien również zwolnić przyjmującego zlecenie od zobowiązań, które ten w powyższym celu zaciągnął w imieniu własnym. Zgodzić należy się z powodem, że hipotezą omawianego przepisu objęte są wydatki poniesione przez zleceniobiorcę w celu należytego wykonywania zlecenia, a więc poniesione po nawiązaniu stosunku zlecenia. Tymczasem koszty w kwocie 20.160 zł, na które wskazuje strona pozwana, wynikają z wynagrodzenia wypłaconego spółce (...), z tytułu pośrednictwa w pozyskaniu klientów. Zatem kwota ta nie została wydatkowana w celu należytego wykonania zlecenia, a dosłownie w celu pozyskania tego zlecenia. Stąd za błędny uznać należy pogląd, jakoby przepis art. 742 k.c. w przedmiotowej sprawie, mógł stanowić podstawę pobrania opłaty likwidacyjnej, mającej rzekomo odpowiadać wydatkom poniesionym w celu należytego wykonania zlecenia.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

Sąd Okręgowy zasądził od strony pozwanej przegrywającej w II instancji na rzecz powódki kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego uwzględniając wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika reprezentującego powódkę przed Sądem Okręgowym obliczone stosownie do § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. nr 163 poz. 1349 z późn. zm.).