Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1299/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Arkadia Wyraz - Wieczorek

Sędzia SO Anna Hajda

Sędzia SR (del.) Roman Troll (spr.)

Protokolant Renata Krzysteczko

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 listopada 2014 r. w G.

sprawy z powództwa G. K. i B. M.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 19 maja 2014 r., sygn. akt I C 1602/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 o tyle, że obniża zasądzoną na rzecz powódki B. M. kwotę z 20.000 zł na 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  nie obciąża powódki B. M. kosztami postępowania odwoławczego.

SSR (del.) Roman Troll SSO Arkadia Wyraz-Wieczorek SSO Anna Hajda

Sygn. akt III Ca 1299/14

UZASADNIENIE

G. K. i B. M. żądały zasądzenia od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. po 20000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy wraz z ustawowymi odsetkami oraz kosztów postępowania. W uzasadnieniu podały, że w dniu 13 maja 2011 r. wskutek wypadku drogowego zmarł J. K. – mąż G. K. i ojciec B. M.. W toku postępowania likwidacyjnego wypłacono G. K. kwotę 50000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 20000 zł tytułem odszkodowania i kwotę 15749,20 zł – zwrot kosztów pogrzebu, natomiast B. M. wypłacono tytułem zadośćuczynienia kwotę 30000 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Nie kwestionując swojej odpowiedzialności podniósł, że wypłacone powódkom sumy pieniężne stanowią odpowiednie zadośćuczynienie.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Gliwicach zasądził od pozwanego na rzecz powódek po 20000 zł dla każdej z ustawowymi odsetkami od dnia 6 marca 2013 r. do dnia zapłaty (pkt 1); zasądził od pozwanego na rzecz powódek kwotę 4934 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania(pkt 2); oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 3); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 40 zł wyłożonej tymczasowo z sum budżetowych (pkt 4).

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 13 maja 2011 r. K. D. spowodował wypadek, w wyniku którego J. K. doznał obrażeń ciała skutkujących jego zgonem. Pojazd, którym poruszał się sprawca wypadku był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności cywilnej w niemieckim towarzystwie ubezpieczeń. Powódki zgłosiły szkodę korespondentowi ubezpieczyciela pojazdu – (...) Spółce Akcyjnej w Ł., który przyznał G. K. 50000 zł tytułem zadośćuczynienia, 20000 zł – odszkodowanie, 15749,20 zł – koszty pogrzebu, a B. M. 30000 zł tytułem zadośćuczynienia. G. K. i J. K. zawarli związek małżeński w 1975 r., byli bardzo udanym i kochającym się małżeństwem. Mieli jedno dziecko – B. M., drugie dziecko zmarło przy urodzeniu. Doczekali się dwójki wnuków. W chwili zdarzenia J. K. był emerytem, osobą aktywną fizycznie – jeździł na rowerze, pomagał rodzinie w pracach remontowych oraz innych czynnościach. Po śmierci męża G. K. zmieniła się, zamknęła w sobie, nigdzie nie wychodziła, nie odwiedzała nawet rodziny, gdy tylko ktoś wspomniał zmarłego zaczynała płakać. Bardzo schudła (około 20-30 kg), zaczęła palić papierosy, zaczęły wypadać jej włosy. Zgłosiła się do poradni, gdzie przepisano jej leki na uspokojenie. B. M. wszystkie święta wraz z rodziną spędzała u rodziców. Rodzina spotykała się również podczas uroczystości rodzinnych, była bardzo zżyta. Zmarły pomagał córce sprawować opiekę nad dziećmi. B. M. nie korzystała z usług psychologa czy psychiatry, nie brała żadnych leków.

Stan psychiczny G. K. nosi cechy przedłużającej się reakcji żałoby, wciąż doznaje ona skutków związanych z wypadkiem i śmiercią męża w codziennym życiu oraz w funkcjonowaniu emocjonalnym i społecznym. Rokowania na przyszłość są dobre, przy czym zalecana jest psychoterapia. Stan psychiczny B. M. jest prawidłowy, funkcjonowanie emocjonalne wyrównane i względnie stabilne, u powódki rozpoznano reakcje adaptacyjną po śmierci ojca, nie wykraczająca poza ramy typowej reakcji żałoby.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo należało uznać za uzasadnione. Poza sporem pozostawała zasada odpowiedzialności pozwanego. Spór dotyczył jedynie wysokości żądanych przez powódki kwot zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu Rejonowego postępowanie dowodowe wykazało, że więzi rodzinne powódek ze zmarłym były silne. G. i J. K. tworzyli zgrane i kochające się małżeństwo, a śmierć męża poważnie wpłynęła na życie i stan psychiczny powódki, gdyż do chwili obecnej u powódki nie zakończył się proces żałoby, co więcej powódka wymaga specjalistycznej pomocy. Podobnie B. M. była zżyta z ojcem, pomimo założenia własnej rodziny utrzymała bliski kontakt z rodzicami – spędzali razem wszystkie święta i inne uroczystości rodzinne, ojciec pomagał jej przy synach. Tym samym stanowił ważną osobę w jej życiu, której przedwczesna utrata wpłynęła na stan psychiczny powódki. Sąd Rejonowy uznał, że dostatecznym zaspokojeniem roszczeń powódek, mając na uwadze zróżnicowany charakter więzi rodzinnych, będą kwoty 70000 zł dla G. K. i 40000 zł dla B. M.. Uwzględniając wcześniej otrzymane zadośćuczynienia Sąd zasądził na rzecz powódek po 20000 zł. O ustawowych odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 14 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zasądzając je od dnia następnego, po upływie miesięcznego terminu od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, które miało miejsce 4 lutego 2013 r. W pozostałym zakresie powództwo obejmujące roszczenie odsetkowe oddalono jako bezzasadne. O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., bowiem powódki uległy jedynie nieznacznie co do swych żądań. Sąd zasądził opłatę za czynności adwokackie w wysokości stawki minimalnej (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz. U. 2002.163.1348). Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c., Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gliwicach kwotę 40 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany co do kwoty 10000 zł zasądzonej na rzecz powódki B. M. wraz z odsetkami i kosztami postępowania, zarzucając mu naruszenie art. 233 § 1 kpc wyrażające się w sprzeczności istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że skoro odpowiednim dla powódki B. M. zadośćuczynieniem powinna być kwota 40000zł, a w postępowaniu likwidacyjnym wypłacono już na jej rzecz kwotę 30000 zł, więc zasądzeniu podlega kwota 20000 zł. Stawiając te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie pierwszym poprzez obniżenie zasądzonej na rzecz powódki B. M. kwoty 20000 zł do kwoty 10000 zł oraz w punkcie drugim poprzez rozstrzygnięcie o kosztach postępowania stosownie do wyniku sporu i zasądzenie od powódki B. M. na rzecz pozwanego koszów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Powódka B. M. wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego na jej rzecz wskazując, iż pomiędzy sentencją zaskarżonego wyroku, a jego uzasadnieniem doszło do oczywistej omyłki pisarskiej poprzez ustalenie, że powódce przysługuje zadośćuczynienie w wysokości 40000 zł, podczas gdy to zadośćuczynienie przysługuje jej w wysokości 50000 zł.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia są prawidłowe i w pełni znajdują potwierdzenie w okolicznościach pomiędzy stronami niespornych, jak i w zgromadzonych dowodach, dlatego też Sąd Okręgowy w pełni je podziela i przyjmuje za własne. Na tle tych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy uznał, iż Sąd Rejonowy nie przyjął nadmiernie wygórowanej ani nadmiernie zaniżonej wysokości zadośćuczynienia wskazując, iż przysługuje ono w łącznej kwocie 40000 zł.

Przedmiotem ochrony unormowania zawartego w art. 446 § 4 kc jest prawo do życia w rodzinie i wynagrodzenie krzywdy wynikającej z przedwczesnej utraty członka rodziny na skutek działania osoby trzeciej. Nie można przy wykładni tego przepisu pojęcia rodziny ograniczyć do rodziny najbliższej, utworzonej przez zmarłego w związku z zawarciem związku małżeńskiego. Nie można pominąć, że z punktu widzenia społecznego pozytywnie oceniane są więzy rodzinne utrzymywane także z rodziną w szerszym sensie, szczególnie zaś więzy pomiędzy dorosłymi dziećmi a ich rodzicami. Nadmienić należy, że do tej kwestii Sąd Rejonowy odniósł się szczegółowo nie ograniczając się do ustalenia, że te więzi były pomiędzy powódką B. M. a jej zmarłym ojcem zachowywane, ale także opisując ich charakter. Więzy te nie polegały jedynie na okresowych odwiedzinach i wspólnym spędzaniu świąt, ale także na radach udzielanych powódce przez ojca, pomocy i poczuciu, że na tą pomoc ojca może liczyć. Wskazane okoliczności dotyczące kontaktów powódki ze zmarłym wskazują, że przekraczały one przeciętnie spotykane w społeczeństwie sytuacje, które sprowadzają się do atomizacji społeczeństwa i znacznego osłabienia więzi w tzw. wielopokoleniowej rodzinie.

Ojciec powódki, mimo że był osobą starszą, to jednak nie wymagał pomocy z jej strony, prowadził aktywny tryb życia i był dla powódki wsparciem w sprawach życiowych, służąc pomocą przy opiece nad dziećmi, które w chwili zdarzenia miały odpowiednio po 2,5 i 16 lat. Te okoliczności przywołane w uzasadnieniu przez Sąd Rejonowy świadczą o silnej więzi psychicznej pomiędzy powódką a jej ojcem. Powódka niewątpliwie na skutek śmierci ojca doznała wstrząsu psychicznego, doszło do zerwania więzi emocjonalnej z osobą najbliższą, jednakże nie dotknęło jej tak rozległe poczucie osamotnienia i pustki, jak jej matki, a to z uwagi na założenie własnej rodziny (powódka od 1995 r. wyszła za mąż i opuściła rodzinny dom), bez wątpienia bowiem obecność męża i dwójki dzieci stanowiła dużą pomoc w okresie żałoby. Powódka pozostała aktywna zawodowo, nie korzystała z leczenia farmakologicznego ani pomocy lekarskiej, wykazywała ona normalną reakcję żałoby w prawidłowym stanie psychicznym trwającej ok. 6 miesięcy, a więc znacznie krócej niż u jej matki, która na skutek śmierci męża została sama. Wszystkie te okoliczności pozwalają ocenić, że ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie w łącznej kwocie 40000 zł nie jest rażąco wygórowane, ani rażąco zaniżone.

Jednocześnie w sprawach o zadośćuczynienie sąd odwoławczy ma prawo ingerować w rozstrzygniecie sądu pierwszej instancji tylko wówczas, gdy zasądzone na rzecz strony powodowej zadośćuczynienie jest rażąco zawyżone lub zaniżone (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r., sygn. akt I CK 219/04, LEX nr 146356). Tymczasem w rozpoznawanej sprawie z taką sytuacją nie mamy do czynienia, gdyż ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie w łącznej wysokości 40000 zł nie jest rażąco wygórowane ani rażąco zaniżone.

Odnosząc się jednakże do podniesionych zarzutów wskazać należy, iż Sąd Rejonowy dokonał błędnego wyliczenia wysokości należnej w rozpoznawanej sprawie kwoty, albowiem w postępowaniu likwidacyjnym wypłacono już kwotę 30000 zł na rzecz powódki, wobec czego zasądzeniu na drodze sądowej podlegała kwota 10000 zł. Mając na uwadze powyższe wyliczenia zaskarżone orzeczenie musiało ulec zmianie w punkcie 1, o tyle że obniżono zasądzoną na rzecz powódki B. M. kwotę z 20000 zł do 10000 zł. W żadnym razie nie można uznać (jak chce powódka), że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku doszło do oczywistej omyłki pisarskiej, co do kwoty łącznego zadośćuczynienia, należy, bowiem zauważyć, iż powódka po śmierci ojca przez okres 2 tygodni pozostawała na zwolnieniu lekarskim, a potem przystąpiła do wcześniej wykonywanej pracy, jej więź z ojcem uległa naturalnemu rozluźnieniu poprzez założenie osobnej rodziny w 1995 r. oraz wychowywanie dwójki dzieci i zamieszkiwanie wraz z mężem oraz dziećmi.

W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu, z tej przyczyny, iż dotyczyła ona kosztów procesu, a Sąd Rejonowy w wyroku (pkt 2) zasądził od pozwanego na rzecz powódek kwotę 4934 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, nie wskazując udziału w tej kwocie każdej z powódek, a wobec zaskarżenia orzeczenia jedynie w stosunku do powódki B. M. i nie wniesienia żadnego środka zaskarżenia, co do kosztów postępowania dotyczących drugiej powódki G. K., Sąd Okręgowy nie jest władny zbadać kwoty należnej dla każdej z powódek, gdyż w zakresie rozstrzygnięcia co do G. K. orzeczenie to jest prawomocne także w zakresie kosztów postępowania i nie mogło zostać wzruszone w żaden sposób na skutek apelacji złożonej przeciwko powódce B. M.. Biorąc zaś pod uwagę przedmiot i charakter sprawy, to iż dotyczy ona zadośćuczynienia, a pomiędzy treścią rozstrzygnięcia wydanego przez Sąd Rejonowy a treścią uzasadnienia i dokonanych ustaleń w toku sprawy występują rozbieżności, Sąd Okręgowy uznał, iż zasadnym jest na zasadzie art. 102 kpc nie obciążanie powódki kosztami postępowania, mimo iż przegrała ona sprawę w przeważającej części.

Z uwagi na powyższe - na podstawie art. 386 § 1 kpc w związku z art. 446 § 4 kc Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 w sposób wskazany w sentencji. Dalej idącą apelację oddalono jako nieuzasadnioną na podstawie art. 385 kpc, a o kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 102 kpc nie obciążając powódki B. M. kosztami postępowania odwoławczego z uwagi na powyżej wskazane okoliczności.

SSR (del.) Roman Troll SSO Arkadia Wyraz – Wieczorek SSO Anna Hajda