Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 114/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Piotr Sałamaj (spr.)

SR del. Kornelia Żminkowska

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko Gminie M. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 22 stycznia 2015 roku, sygnatura akt XI GC 659/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska SSR del. Kornelia Żminkowska

Sygn. akt VIII Ga 114/15

UZASADNIENIE

Powód R. S. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej Gminy M. S. kwoty 18.380,32 zł z ustawowymi odsetkami od 15.03.2012 r. i kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że jest to część należnego mu wynagrodzenia, wynikającego z umów o oczyszczanie miasta zawartych z pozwaną. Pozwana kwoty tej nie zapłaciła, powołując się na potrącenie kar umownych za nienależyte wykonywanie obowiązków umownych. Według powoda potrącenie nie jest uzasadnione, bowiem opady – wg informacji (...) ustały później, niż wskazała pozwana i w czasie kontroli nie upłynął jeszcze wynikający z umowy czas na odśnieżenie przystanków i ulic.

Po wydaniu w sprawie nakazu zapłaty pozwana wniosła sprzeciw, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. Wskazała, że naliczenie kar umownych i potrącenie było uzasadnione, gdyż opady ustały wcześniej, niż wynika to z informacji (...). Pozwana zakwestionowała też wartość dowodową tej informacji, wskazując, że godzina ustania opadów wynika z raportu Centrali (...).

Wyrokiem z dnia 22 stycznia 2015 r. (sygn. akt XI GC 659/14) Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 18.380,32 zł z ustawowymi odsetkami od 15.03.2012 r. oraz kwotę 3.337 tytułem kosztów procesu.

Orzeczenie oparte zostało na następujących ustaleniach i wnioskach.

Powód zawarł z pozwaną 2 umowy na oczyszczanie miasta. Zgodnie z pierwszą (z dnia 28.12.2011 r.) zobowiązał się do oczyszczania chodników i miejsc parkingowych w strefie płatnego parkowania w S. w 2012 r., w tym ich odśnieżania, przy czym obowiązek ten miał być wykonany w czasie 24 godzin od ustąpienia opadów śniegu (§ 4 ust. 1 pkt 7), a za niewykonanie tego obowiązku przewidziano karę umowną w wysokości 1000 zł brutto za każdą rozpoczętą godzinę (§9 ust. 4). W drugiej umowie (z dnia 21.12.2011 r.) powód zobowiązał się utrzymywać w czystości pętle autobusowe, tramwajowe i przystanki komunikacji miejskiej, w tym odśnieżać je. Przystanki podzielono na 5 stref i przewidziano, że w strefie A i B przystanki mają być skutecznie odśnieżone w czasie 4 godzin od zaprzestania opadów, a w pozostałych strefach w czasie 6 godzin od ustania opadów (§ 3 pkt II ust. 3 lit. d) Za niewykonanie tego obowiązku w § 13 ust. 4 lit. h przewidziano karę umowną w wysokości 1% wynagrodzenia brutto.

Powód w lutym 2012 r. wystawił pozwanej 2 faktury na wynagrodzenie z ww. umów: na 31.200 zł za oczyszczanie chodników i miejsc parkingowych oraz na 63.529 zł za oczyszczanie pętli i przystanków, obie z terminem płatności 14.03.2012 r.

Zarówno pracownicy powoda, jak i pozwanej monitorują prognozy pogody, w razie prognozowanych opadów śniegu pracownicy powoda są w stanie gotowości, ekipy wyjeżdżają sprzątać miasto po ok. godzinie od rozpoczęcia opadów. Strony pozostają w kontakcie – powód zgłasza pozwanemu wyjazd pracowników lub pracownicy pozwanej informują o konieczności takiego wyjazdu czy poprawek. Poprawki mogą wynikać np. z tego, że po odśnieżeniu przystanku przejedzie pług i wypchnie śnieg z ulicy na przystanek, albo z tego, że przystanek odśnieżany jest w czasie opadu i trzeba do niego wrócić.

Pracownicy pozwanej przeprowadzili kontrole wykonywania umowy przez powoda. W dniu 10.02.2012 r. skontrolowano sposób odśnieżania w (...), stwierdzając nieodśnieżone chodniki przy ul. (...). Kontrola trwała do 12.30, pracownicy pozwanej stwierdzili, że opady śniegu ustały 9.02.2012 r. o godz. 6.30, wobec czego naliczyli karę 6.000 zł (za 6 godzin, od 6.30 w dniu kontroli). Na ww. karę wystawiona została nota z 9.03.2012 r.

W dniu 9.02.12 skontrolowano sposób odśnieżania przystanków. Kontrola trwała w godzinach 14.50-16.00, stwierdzono 14 nieodśnieżonych przystanków w strefach D-E i 4 w strefie B. W notatce kontroler ruchu stwierdził, że opady śniegu ustały w dniu 9.02. ok. godz. 6.00. W dniu 15.02.12 także skontrolowano sposób odśnieżania przystanków. Kontrola trwała w godzinach 9.40-13.00, stwierdzono 10 nieodśnieżonych przystanków (w tym 1 w strefie B, pozostałe w D i E). Na protokole M. K. (1) odnotował, że zgodnie z informacją przysłaną przez dział TS opady śniegu ustały ok. 24.00 w nocy w dniu 12/15.02.2012 r.

Pozwana naliczyła za to kary powodowi – 5.458,20 zł za naruszenie obowiązków umownych w dniu 15.02. i zł za naruszenie obowiązków umownych w dniu 9.02.12 r. Kary potrącono z wynagrodzenia powoda za luty 2012 r.

Powód zwrócił się do (...) o ekspertyzę dot. rodzaju i czasu trwania opadów atmosferycznych w dniach od 1 do 21.02.2012 r. w rejonie S.; otrzymał od (...) informację, że w dniu 9.02.12 r. opady śniegu występowały w godzinach 00-05, 07-07.30, 8.00-0.30, w dniu 10.02. w godzinach 8.00-12.30, 14-17.30, a w dniu 15.02. opady śniegu z deszczem w godz. 1.00-3.30, a śniegu w godz. 00-1.00, 9.00-10.00 i 10.30-11.00 (czas (...)). Podstawą ekspertyzy były pomiary prowadzone na Stacji H.-Meteorologicznej (...) S..

Na podstawie ww. ekspertyz powód zakwestionował kary w wysokości 18.380,32 zł (zgodził się z karą 2.183,28 zł za niewłaściwe odśnieżenie 4 przystanków w strefie B w dniu 9.02) i wezwał pozwaną do zapłaty tej części wynagrodzenia. Pozwana odmówiła stwierdzając, że z posiadanych przez (...) raportów służb wynika, że śnieg padał w dniu 14.02 od 23.10 do 4.00 15.02, a potem od 22.00 do 0.00 dnia 16.02. W ocenie pozwanej informacja (...) dotyczy rejonu miejscowości S., a nie samego S.. Kolejne wezwania nie przyniosły rezultatu.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne. Powód dochodził w niniejszej sprawie wynagrodzenia, należnego mu na podstawie umów zawartych z pozwaną. Umowy te stanowiły umowy o świadczenie usług. Roszczenie powoda opiera się zatem o treść art. 750 w zw. z art. 734 i 735 k.c.

Zawarcie umów, prawidłowość wystawionych przez powoda faktur, a więc wysokość należnego za miesiąc wynagrodzenia, nie były przedmiotem sporu. Pozwana powołała się wyłącznie na potrącenie z tego wynagrodzenia kar umownych, tym samym przyznając powstanie roszczenia powoda w takim kształcie, jak to ujęto w fakturach.

Zgodnie z art. 498 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe (art. 499 k.c.).

Pozwana powołała się na potrącenie kar umownych.

Zgodnie z art. 483 § 1 k.c. można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna), przy czym w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły (art. 484 § 1 k.c.) Na tle tych uregulowań ugruntowany jest pogląd, że żądanie kary umownej nie jest uzależnione od wykazania szkody.

Istnienie w umowach zapisów, pozwalających na naliczenie kar, było bezsporne. Powód nie podważał też w toku procesu wyników kontroli, a więc tego, że w określonych datach i godzinach stan przystanków i strefy płatnego parkowania był niezgodny z umową. Nie kwestionowano wreszcie matematycznej poprawności naliczonych przez pozwaną kar.

Ciężar dowodu istnienia opisanych w umowie podstaw do naliczenia kar umownych, spoczywał zgodnie z art. 6 k.c. na pozwanej. Jedyną kwestią sporną w niniejszej sprawie, a jednocześnie przesłanką skuteczności naliczenia kar, było to, o której godzinie w dniach kontroli przestał padać śnieg. Dopiero bowiem upływ określonego w umowach czasu od ustania opadów śniegu pozwalał naliczyć wskazane w umowach kary. Pozwana w pismach i sprzeciwie powoływała się na raporty swoich służb, posiadane przez (...), ale żadne raporty nie zostały złożone. Świadek M. K. stwierdził, że to, kiedy przestał padać śnieg, ustalane jest w sposób wizualny. Ponadto przedstawiono pisma pozwanej, w których jej pracownicy odnotowali godzinę zaprzestania opadów śniegu. Takie dowody w konfrontacji z przedłożonym przez powoda pismem (...) nie mogą być uznane za wystarczające. Wprawdzie ekspertyza (...) nie ma w niniejszej sprawie z przyczyn procesowych waloru dowodu z opinii biegłego, lecz także dowód z dokumentu prywatnego może być podstawą dokonywania ustaleń faktycznych. Sąd podkreślił, że dokument nie pochodzi od podmiotu w jakikolwiek sposób związanego ze stronami sporu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej jest jednostką badawczo-rozwojową o ugruntowanej tradycji i autorytecie. Jednym z celów tej jednostki jest prowadzenie systematycznych pomiarów i obserwacji pogodowych, zatem pochodząca od (...) informacja o odnotowanych na terenie S. opadach musi być uznana za bardziej wiarygodną, niż notatki pracowników pozwanej, że zaobserwowali oni ustanie opadów. Nie jest też prawdą, jakoby pismo (...) dotyczyło miejscowości wokół S., skoro wskazano w nim, że podstawą ekspertyzy były pomiary prowadzone na Stacji H.-Meteorologicznej (...) S.. Za notoria uznać należy, że w mieście o tak dużej powierzchni jak S. obserwacja, że śnieg nie pada w śródmieściu, w żaden sposób nie przekłada się na sytuację w pozostałych dzielnicach. Jednocześnie, skoro w umowie kwestia ta nie została doprecyzowana, a pozwana nie przedstawiła dowodów (np. zapisów kamer miejskich), z których wynikałoby, w jakich godzinach śnieg padał na kontrolowanych ulicach, kwestii nie można uznać za udowodnioną zgodnie z twierdzeniami pozwanej. Tym samym nie są spełnione przesłanki naliczenia kar umownych będących przedmiotem sprawy, skoro ich naliczenie uzależniono od nieuprzątnięcia śniegu w ściśle określonym czasie od ustania opadów śniegu – w momentach kontroli czas ten bowiem nie zakończył jeszcze biegu (uwzględniając przeliczenie z czasu (...) na (...)). Tytułem wyczerpania ewentualnych argumentów pozwanej, że na zdjęciach nie widać opadów śniegu, mimo iż z informacji (...) wynika, że w godzinach kontroli w S. padał śnieg, Sąd rejonowy stwierdził, że choć na zdjęciach faktycznie nie widać padającego śniegu, to jednocześnie zdjęcia te w żaden sposób nie pozwalają ustalić, kiedy śnieg przestał padać i czy nie było to na krótko przed wykonaniem zdjęć. Co do adnotacji pracowników pozwanej i ewentualnych raportów posiadanych przez (...) Sąd zauważył, że są to materiały pochodzące od samej zainteresowanej (Gminy S.) toteż ich wiarygodność musi być oceniana ostrożnie.

Z powyższych względów naliczenie kar umownych w zakresie zakwestionowanym przez powoda, a więc i ich potrącenie, nie ma skutku polegającego na umorzeniu się wierzytelności powoda. Tym samym powództwo okazało się uzasadnione w całości. O odsetkach od należności głównej Sąd orzekł zgodnie z art. 481 k.c., treścią umowy stron i wystawionych zgodnie z nią faktur.

O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do treści art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku w całości wniosła pozwana, zarzucając mu:

I. Błędne ustalenia stanu faktycznego polegającego na ustaleniu w oparciu o pismo z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Oddział w G. złożonym wraz z pozwem, że:

1) w dniu 9.02.2012 r. po godz. 6.00 (wg (...) 5.00) oraz w dniu 10.02.2012 r. w godzinach od 8.00 do 12.30 i później w centrum S. (gdzie znajduje się obszar Strefy Płatnego Parkowania, a w szczególności w miejscach wskazanych w piśmie pozwanej do powoda z dnia 10.02.2012 r.), na których czynności zimowego oczyszczania chodników i miejsc parkingowych w (...) wykonywał powód, wystąpiły opady śniegu (co doprowadziło do wniosku, że opad miał taki skutek dla stanu nawierzchni, że wywołał nowy stan zaśnieżenia i nowy, dodatkowy obowiązek jego usunięcia, niezależny od obowiązku doprowadzenia przez powoda nawierzchni do standardu wynikającego z uprzednich opadów (tj. opadu, który ustał do godz. 6.00 dnia 9.02.2012 r.)) i co w rezultacie doprowadziło do uznania, że pozwana nie była uprawniona do naliczenia powodowi kary umownej;

2) w dniu 9.02.2012 r. po godz. 6.00 (wg (...) 5.00) na terenie miasta S. (w tym w szczególności ma przystankach komunikacji miejskiej wymienionych w piśmie pozwanej do powoda z dnia 17.02.2012 r.), na których czynności zimowego oczyszczania przystanków wykonywał powód, wystąpiły opady śniegu (co doprowadziło do wniosku, że opad miał taki skutek dla stanu nawierzchni, że wywołał nowy stan zaśnieżenia i nowy, dodatkowy obowiązek jego usunięcia, niezależny od obowiązku doprowadzenia przez powoda nawierzchni do standardu wynikającego z uprzednich opadów (tj. opadu, który ustał do godz. 6.00 dnia 9.02.2012 r.)) co w rezultacie doprowadziło do uznania, że pozwana nie była uprawniona do naliczenia powodowi kary umownej;

3) w dniu 15.02.2012 r. występowały w S. opady śniegu (wg protokołu pozwanej ustały w dniu 14.02. ok. północy, co znajduje potwierdzenie w piśmie z (...)), a przynajmniej że opady śniegu występowały do godz. 13.00 tego dnia (około tej godziny wykonywana była kontrola realizacji umowy na przystankach komunikacji miejskiej przez pracownika pozwanej wraz z wykonywaniem dokumentacji fotograficznej nienależycie odśnieżnych przystanków, która nie potwierdza występowania opadów);

II. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na jego wynik, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez:

1) brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dowolną nie zaś swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności pisma (...) Oddział w G. wskazującego rodzaj i czas trwania opadów za okres od 1-21.02.2012 r., a także nie przyznaniu odpowiedniej mocy dowodowej zeznaniom świadków pozwanej i sporządzonej przez nich dokumentacji (w tym dokumentacji zdjęciowej) dotyczących ustania opadów śniegu i czasu przeprowadzenia kontroli wykonania umów przez powoda; w tym w szczególności dowolną ocenę dowodów polegającą na uznaniu, że informacja (...) jest dokumentem przesądzającym o występowaniu i ustaniu opadów na terenie S. (podczas gdy z protokołów pracowników pozwanej, zdjęć i ich zeznań wynika, że opady w S. ustały w dniu 9.02.2012 r. ok. godz. 6.00, a w dniu 15.02.2012 r. ok. godz. 00.00), co doprowadziło do ustalenia, że kontrole zostały przeprowadzone przedwcześnie, przez co kara umowna za nienależyte odśnieżenie wskazanych przez pozwaną miejsc w (...) praz przystanków komunikacji miejskiej w S. została nałożona na powoda bezpodstawnie i należy mu zapłacić wynagrodzenie w kwocie dochodzonej pozwem;

2) dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, a w szczególności z protokołami i notatkami pracowników pozwanej, zdjęciami oraz zeznaniami świadków, które spowodowało błędne ustalenia stanu faktycznego przez Sąd, szczegółowo wskazane powyżej;

III. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności naruszenie:

1) art. 65 § 1 i § 2 k.c. poprzez dokonanie błędnej, sprzecznej z ustaloną praktyką i ze zgodnym zamiarem stron oraz celem umowy nr (...) z dnia 28.12.2011 r. dotyczącej utrzymania czystości chodników i miejsc parkingowych w (...) wykładni § 4 ust. 1 pkt 8 umowy, polegającej na przyjęciu, że informacja (...) złożona w sprawie przez powoda jest dokumentem przesądzającym o występowaniu i ustaniu opadów na terenie S., gdy tymczasem ww. zapis umowy stanowi jakie dokumenty będą sporządzane na okoliczność przeprowadzenia kontroli, do których nie należy informacja z (...);

2) art. 65 § 1 i § 2 k.c. poprzez dokonanie błędnej, sprzecznej ze zgodnym zamiarem stron i celem umowy nr (...) z dnia 21.12.2011 r. dot. utrzymania czystości na pętlach i przystankach komunikacji miejskiej w S. wykładni § 12 umowy, polegającej na przyjęciu, że informacja (...) złożona w sprawie przez powoda jest dokumentem przesądzającym o występowaniu i ustaniu opadów na terenie S., gdy tymczasem ww. zapis umowy stanowi jakie dokumenty będą sporządzane na okoliczność przeprowadzenia kontroli, do których nie należy informacja z (...);

3) art. 483 § 1 k.c. i art. 484 § 1 k.c. w związku z art. 471 k.c., art. 472 k.c. i art. 476 k.c. poprzez uznanie, że brak jest podstaw do przypisania powodowi odpowiedzialności za nienależyte odśnieżenie wskazanych miejsc w (...) i określonych przez pozwaną przystanków komunikacji miejskiej w S. (czego powód nie kwestionował) i w efekcie uznanie, że brak jest podstaw do nałożenia kary umownej;

4) art. 481 § 1 i § 2 k.c. poprzez przyznanie powodowi odsetek ustawowych.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwana wniosła o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych,

2. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym; ewentualnie

3. uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy jako sąd meriti w granicach wniesionej apelacji, co wynika z dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c., rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej. Powyższa analiza pozwala stwierdzić, że stanowisko Sądu drugiej instancji, zarówno w zakresie ustaleń faktycznych oraz ich oceny prawnej pokrywa się z argumentacją zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tym samym niecelowym jest jej powtarzanie. Wywody zaprezentowane w apelacji, w tym podniesione zarzuty, nie stanowiły wystarczającej podstawy do weryfikacji orzeczenia Sądu Rejonowego w postulowanym przez skarżącą kierunku.

Ponieważ apelacja sprowadza się przede wszystkim do dokonania przez Sąd pierwszej instancji błędnych ustaleń faktycznych i sprzecznych z treścią materiału dowodowego oraz naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów, to należy na wstępie podkreślić, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Przepis art. 233 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 k.p.c., nakłada na sąd orzekający obowiązek: po pierwsze, wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie, uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie, skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte, wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej wyższej instancji i skarżącemu na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny, bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte, przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 27.09.2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906). Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (tak SN m.in. w orzeczeniach: z 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, z 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, z 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136).

Odnosząc powyższe wywody do realiów niniejszej sprawy, stwierdzić należało, że pozwana skupiła się w apelacji na polemice z ustaleniami i twierdzeniami Sądu Rejonowego oraz przedstawieniu w istocie własnej wersji oceny zgromadzonego w sprawie materiału, nie odnosząc się do logicznej oceny tego materiału przez Sąd pierwszej instancji i w efekcie nie podważając dokonanych przez tenże Sąd ustaleń faktycznych i oceny dowodów, w pełni mieszczącej się w ramach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c.

Uznając zatem za niezasadne zarzuty apelacji dotyczące przekroczenia granicy swobodnej oceny dowodów i w związku z tym wadliwych ustaleń faktycznych oraz przechodząc do omówienia wyartykułowanych w apelacji zarzutów Sąd odwoławczy przede wszystkim stwierdza, że nie podziela stanowiska pozwanej co do wadliwych ustaleń Sądu Rejonowego w zakresie istoty sporu, a mianowicie godzin, w których w dniach przeprowadzonej przez pozwaną kontroli ustały opady śniegu. Nie były bowiem sporne ani postanowienia łączących strony umów, ani wysokość wystawionych przez powoda faktur, ani wysokość naliczonych przez pozwaną kar umownych. Dla rozstrzygnięcia sporu konieczne było ustalenie w jakich godzinach ustały opady śniegu, bo od tego zależało zaistnienie po stronie zamawiającego (Gminy M. S.) uprawnienia do naliczenia kar umownych za niewywiązanie się przez wykonawcę (powoda R. S.) z umownych obowiązków.

W tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni zgadza się z Sądem pierwszej instancji, że dokumentem rozstrzygającym tę kwestię – w świetle rozbieżności między stronami – jest ekspertyza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej z dnia 6 marca 2012 r. (k. 22-24) wraz z pismem z dnia 27 lipca 2012 r. precyzującym miejsce dokonywania pomiarów (tj. (...)Meteorologiczna (...) S.). Dokument ten, jakkolwiek z oczywistych względów nie mający waloru opinii biegłego sądowego, nie został zakwestionowany przez stronę pozwaną, a i Sądy obu instancji nie znalazły podstaw do podważenia ustaleń Instytutu jako podmiotu wysoce wykwalifikowanego w zakresie nie tylko prognozowania pogody, ale i gromadzenia danych na temat warunków pogodowych na danym terenie. Konfrontując zatem informacje podane w ekspertyzie (...) z informacjami dotyczącymi ustania opadów śniegu podanymi przez pozwaną, a dokładnie Zarząd Dróg i (...) Miejskiego, prymat przyznać należało informacjom Instytutu jako pochodzącym od osoby trzeciej nie zainteresowanej rozstrzygnięciem sporu pomiędzy zamawiającym i wykonawcą.

Sąd Okręgowy podkreśla, że łączące strony umowy nie zawierały postanowień dotyczących sposobu ustalania godziny ustania opadów śniegu, a tym bardziej brak było postanowień co do czynienia rzeczonych ustaleń w sposób bezstronny. Za takowe nie mogą być bowiem potraktowane informacje wynikające z notatek i protokołów (...), gdyż sposób dokumentowania godzin ustania opadów opierał się na naocznych obserwacjach pracowników (...), a więc nie tylko, że nie był weryfikowany przez jakiekolwiek obiektywne źródło, to dotyczył tylko i wyłącznie miejsca, w którym dokonywał tych pogodowych obserwacje pracownik pozwanej (np. kontroler ruchu D. W. w dniu 10.02.2012 r., k. 77). Innym przykładem nieweryfikowalności godzin ustalonych przez pozwaną jest odręczna adnotacja świadka M. K. (1) pod protokołem kontroli czystości na przystankach z 15 lutego 2012 r., gdzie wskazano, że „zgodnie z informacją przesłaną przez dział TS opady śniegu ustały ok. 24.00 w nocy w dniu 14/15.02.2012 r.” ( vide k. 85). Wynika z tego, jak i zeznań ww. świadka, że zakończenie opadów ustalane jest w sposób wizualny przez pracownika (...), a więc ma charakter subiektywny i ograniczony do terenu, w którym tenże pracownik się znajduje. Ta ostatnia okoliczność podważa także argument apelującej, że stacja (...) znajduje się na prawobrzeżu S., a więc jej pomiary nie mogą być miarodajne dla obszaru całego miasta. Przecież oczywistym jest, że jeśli opady atmosferyczne ustały o danej godzinie w Ś., to nie oznacza to, że jednocześnie przestało padać np. na G.. Zatem sposób ustalania godzin ustania opadów przez stronę pozwaną obarczony jest marginesem dowolności, stąd przy rozbieżnościach pomiędzy zamawiającym a wykonawcą, konieczne jest sięgnięcie do danych o godzinach występowania opadów zgromadzonych przez osobę trzecią, a tym bardziej jeśli jest nią podmiot wysoce wyspecjalizowany w dziedzinie meteorologii.

Z powyższych względów słusznie Sąd Rejonowy podszedł z dużą dozą ostrożności do adnotacji pracowników pozwanej jako pochodzących od strony zainteresowanej nie tylko wynikiem procesu, ale wcześniej sposobem wykonywania umowy, w tym kontroli obowiązków Firmy Usługowej (...) i naliczania kar umownych za ich zaniedbanie. Dotyczy to również dokumentacji zdjęciowej, która – jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji – nie pozwala ustalić kiedy śnieg przestał padać i czy było to na krótko przed wykonaniem zdjęć. Zaś godziny wykonania zdjęć na nich naniesione, z uwagi na dostęp fotografa do ustawień aparatu, nie mogą być w tym zakresie potraktowane za w pełni miarodajne. Ponadto zauważyć trzeba, że pozwana powoływała się na raporty swoich służb, które nie zostały złożone do akt, choć jeszcze na długo przed wszczęciem tego procesu Gmina M. S. znała stanowisko powoda i kwestionowanie przez niego ustalonych przez zamawiającego godzin ustania opadów śniegu. Z tych względów zasadne było pominięcie przez Sąd Rejonowy na rozprawie w dniu 15 stycznia 2015 r. wniosku dowodowego pozwanej dotyczącego dalszych zdjęć i kart drogowych, gdyż dowody te były nie tylko spóźnione (wg sprzeciwu od nakazu zapłaty miały zostać złożone na pierwszej rozprawie), ale i uwzględnienie ich spowodowałoby zwłokę w rozpoznaniu sprawy przez konieczność kolejnego odroczenia rozprawy.

Z okoliczności sprawy wynika, że nie był to pierwszy przypadek naliczenia przez pozwaną kar umownych powodowi za niedotrzymanie (restrykcyjnych nota bene) terminów uprzątnięcia śniegu od chwili ustania opadów. Zresztą powód nie zakwestionował w całości not księgowych nr (...), uznając częściowo słuszność zarzutów zamawiającego co do nieterminowości usunięcia śniegu. Natomiast w pozostałym zakresie powód nie zaaprobował tych not i wynikających z nich obciążeń, wskazując – na podstawie ekspertyzy (...) inne godziny ustania opadów niż przyjęła pozwana. Powyższe wskazuje, że powód nie kwestionował ustaleń kontrolerów (...) co do zasady, lecz tylko w tych wypadkach, gdy nie pozostawały one w zgodzie z rzeczywistymi godzinami występowania opadów, od których uzależnione było podejmowanie przez wykonawcę akcji uprzątania śniegu. W tej sytuacji i przy jednoczesnym braku postanowień umownych odnośnie sposobu określania godzin ustania opadów uzasadnione było sięgnięcie przez powoda do informacji znajdujących się w posiadaniu podmiotu wyspecjalizowanego i jednocześnie bezstronnego jakim jest (...). Informacje te okazały się w spornym zakresie sprzeczne z określonymi przez pracowników strony pozwanej, co usprawiedliwiało oparcie ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego na wiedzy płynącej z pisma – ekspertyzy ww. Instytutu z 6 marca 2012 r.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w zaskarżonym wyroku ani błędnych i sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym ustaleń faktycznych, ani naruszenia zasad oceny dowodów określonych normą art. 233 § 1 k.p.c.

Jeżeli natomiast chodzi o zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego w postaci art. 65 § 1 i § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię wskazanych przez skarżącą postanowień umownych, to w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazuje, że ponieważ postanowienia te nie były przedmiotem analizy Sądu Rejonowego, to co najwyżej można mówić o braku zastosowania ww. norm. Po drugie, zarówno § 4 ust. 1 pkt 8 umowy z dnia 28.12.2011 r., jak i § 12 ust. 1 umowy z dnia 21.12.2011 r. dotyczą prawa i sposobu kontroli przez zamawiającego realizacji obowiązków przez wykonawcę (tzn. bez udziału wykonawcy), w tym dokumentowania kontroli stosownym protokołem lub notatką służbową, a więc sprowadzają się do potwierdzania występujących uchybień. Nie dotyczą natomiast samego sposobu określania godzin w jakich ustały opady, od których liczona była reakcja powodowego wykonawcy. I chociaż w tych protokołach (notatkach służbowych) zamawiający mógł zamieszczać ustalone przez siebie godziny ustania opadów śniegu, to nie oznacza to, że te godziny były wiążące dla wykonawcy w znaczeniu niemożności ich kwestionowania. Zresztą w praktyce wykonawca dowiadywał się o uchybieniach terminów usuwania opadów dopiero po otrzymaniu informacji o nałożeniu kar umownych ( vide np. pismo (...) z 10.02.2012 r., k. 20) i dopiero w tym momencie mógł podejmować czynności przeciwdziałające obciążeniem karami.

W rezultacie stwierdzić należało, że przywoływane przez skarżącego postanowienia umowne dotyczyły tylko dokumentów potwierdzających przeprowadzoną kontrolę, a nie dokumentowania samych godzin wystąpienia i ustania opadów śniegu, a tym samym nie może być mowy o błędnej wykładni przedmiotowych zapisów umownych.

W ocenie Sądu Okręgowego wobec nie potwierdzenia się zarzutów naruszenia prawa procesowego, a tym samym prawidłowości ustaleń faktycznych i wniosków prawnych Sądu Rejonowego co do tego, że nie zaistniały przesłanki do naliczenia przez pozwaną kar umownych, jako bezskuteczne potraktować należało oświadczenia pozwanej o potrąceniu kar umownych. W konsekwencji jako bezzasadne okazały się pozostałe zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego, a więc przepisów regulujących instytucję kary umownej (art. 483 § 1 i art. 484 § 1 k.c.) i skutki niewykonani zobowiązań (art. 471, art. 472 i art. 476 k.c.). A skoro nie umorzyło się przez potrącenie należne powodowi wynagrodzenie dochodzone niniejszym pozwem, to opóźnienie w jego wypłacie skutkowało naliczeniem pozwanej ustawowych odsetek, których podstawę prawną stanowi norma art. 481 k.c.

Mając na uwadze całokształt powyższych wywodów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację pozwanej jako bezzasadną.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego, które pozwana przegrała w całości, oparto na treści przepisu art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…).

SSO Piotr Sałamaj SSO Anna Budzyńska SSR del. Kornelia Żminkowska