Pełny tekst orzeczenia

473/5/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 17 października 2014 r.
Sygn. akt Ts 14/14

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Małgorzata Pyziak-Szafnicka – przewodnicząca


Wojciech Hermeliński – sprawozdawca


Maria Gintowt-Jankowicz,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 lipca 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Przedsiębiorstwa Komunikacyjno-Spedycyjnego Tychy Sp. z o.o.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 16 stycznia 2014 r., sporządzonej przez pełnomocnika z urzędu, Przedsiębiorstwo Komunikacyjno-Spedycyjne Tychy Sp. z o.o. (dalej: skarżąca) zakwestionowała zgodność z Konstytucją art. 36 ust. 1 i 3 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Skarżąca zarzuciła, że zakwestionowane przepisy są niezgodne z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 190 ust. 5 Konstytucji. W szczególności skarżąca wskazała na naruszenie prawa do właściwego, niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu przez ostateczne rozpatrzenie sprawy w niewłaściwym składzie sądu – Trybunału Konstytucyjnego.
Postanowieniem z dnia 18 lipca 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu. W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał stwierdził, że skarżąca nie dopełniła obowiązku przewidzianego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, polegającego na wyjaśnieniu, w jaki sposób zaskarżone unormowanie godzi w konstytucyjne wolności lub prawa wskazane jako podstawa skargi. W odniesieniu do zarzutu niezgodności zakwestionowanych przepisów z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 190 ust. 5 Konstytucji Trybunał zauważył, że tak określona podstawa skargi nie jest adekwatna ani do zaskarżonych przepisów, ani do orzeczeń, z których wydaniem skarżąca połączyła swoje zarzuty. Trybunał podkreślił również, że skarżąca błędnie rozumie zakres zastosowania zasady wyrażonej w art. 190 ust. 5 Konstytucji, zgodnie z którą orzeczenia Trybunału zapadają większością głosów.
W zażaleniu na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu skarżąca zarzuciła Trybunałowi, że wadliwie uznał jej zarzuty za oczywiście bezzasadne. Powołując się na przepisy uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 października 2006 r. w sprawie Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego (M. P. Nr 72, poz. 720; dalej: regulamin TK), skarżąca zwróciła Trybunałowi uwagę na to, że nie została wezwana do uzupełnienia braków skargi. W związku z tym skarżąca uznała, że zaskarżone postanowienie Trybunału wydane zostało przedwcześnie. Niezależnie od tego skarżąca podważyła kwalifikację charakteru prawnego postanowień wydawanych w toku wstępnej kontroli skargi. Jej zdaniem postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu jest orzeczeniem w pełni merytorycznym. Następnie skarżąca przytoczyła wiele argumentów, nawiązujących także do unormowań procedury cywilnej, świadczących o konieczności uznania postanowień Trybunału (wydawanych w toku wstępnej kontroli skarg) za orzeczenia merytoryczne, kończące postępowanie w sprawie. Skarżąca podkreśliła, że pozostawienie ustawodawcy swobody w określeniu przesłanek formalnych skorzystania ze skargi konstytucyjnej nie może prowadzić do zamknięcia skarżącemu drogi sądowej. Jej zdaniem procedura określona w ustawie o TK oraz w § 16 regulaminu TK jest niezgodna z art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2, art. 79 i art. 190 ust. 5 Konstytucji. W dalszej części zażalenia skarżąca przedstawiła wywód dotyczący zasadności uznania Trybunału za sąd w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji. Ponownie też nawiązała do kwestii jednoosobowego orzekania przez Trybunał w toku wstępnej kontroli, które – w jej przekonaniu – oznacza swoisty „przedsąd” w zakresie oceny oczywistej bezzasadności skargi konstytucyjnej. Skarżąca zakwestionowała również zastosowanie przez ustawodawcę nieostrego i niezdefiniowanego pojęcia „oczywista bezzasadność”. W kontekście tego zarzutu skarżąca poddała też krytyce sposób zastosowania art. 36 ust. 3 ustawy o TK w sprawach zainicjowanych wniesieniem innych skarg konstytucyjnych.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zażalenie skarżącej nie zawiera argumentów, które podważyłyby prawidłowość postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Przede wszystkim Trybunał Konstytucyjny wyjaśnia, że na tym etapie postępowania przedmiotem kontroli jest wyłącznie prawidłowość postanowienia Trybunału o odmowie nadania dalszego biegu analizowanej skardze konstytucyjnej. Efektem tej kontroli może być nadanie skardze dalszego biegu (wskutek uwzględnienia wniesionego zażalenia) lub nieuwzględnienie zażalenia, co definitywnie uniemożliwia merytoryczne rozpoznanie skargi (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 7 ustawy o TK). Przedmiotem oceny Trybunału nie mogą być więc ani zarzuty sformułowane wobec nowych – względem przedmiotu wniesionej skargi – przepisów, ani tym bardziej zarzuty wobec sposobu zastosowania zaskarżonych unormowań w innych sprawach zawisłych przed Trybunałem. Poza zakresem niniejszego postępowania pozostaje zatem podniesiony w zażaleniu problem niezgodności z Konstytucją – niezakwestionowanego w skardze – przepisu regulaminu TK, jak również wyrażona przez skarżącą krytyka sposobu zastosowania art. 36 ust. 3 ustawy o TK w sprawach innych skarg konstytucyjnych.
W odniesieniu do zarzutu błędnej wykładni art. 190 Konstytucji (w tym zwłaszcza ust. 5 tego artykułu) Trybunał stwierdza, że argumenty skarżącej są nieprawidłowe i nieuzasadnione. Przede wszystkim skarżąca ponownie pomija normatywny kontekst, w jakim obowiązuje zasada statuowana w art. 190 ust. 5 Konstytucji. Na pewnym nieporozumieniu terminologicznym opiera się przede wszystkim zarzut, jakoby Trybunał dzielił orzeczenia na „merytoryczne” i „niemerytoryczne”. Użyte w zaskarżonym postanowieniu określenie „merytoryczne” Trybunał odniósł do orzeczeń, w których – w sposób powszechnie obowiązujący i ostateczny – zostaje rozstrzygnięta kwestia konstytucyjności i legalności zakwestionowanych norm prawnych. I tylko w tym kontekście Trybunał podkreślił odmienny walor orzeczeń wydawanych w toku wstępnej kontroli skarg konstytucyjnych. Ich przedmiotem nie jest bowiem stwierdzenie hierarchicznej zgodności z Konstytucją przepisów będących przedmiotem skargi, lecz jedynie przesądzenie o dopuszczalności merytorycznej kontroli samej skargi. W związku z tym Trybunał w pełni podtrzymuje tezę przedstawioną w zaskarżonym postanowieniu, zgodnie z którą zasada wyrażona w art. 190 ust. 5 Konstytucji nie musi mieć zastosowania do postanowień wydawanych na etapie wstępnej kontroli. W takim kontekście zinterpretowana powinna być też teza zaskarżonego postanowienia o relatywnie większej swobodzie ustawodawcy normującego (na podstawie art. 197 i art. 79 ust. 1 Konstytucji) przebieg tego etapu postępowania w sprawie skargi. W ujęciu skarżącej nieprawidłowe rozumienie zakresu zastosowania zasady wynikającej z art. 190 ust. 5 Konstytucji prowadzi zaś do błędnego wniosku o niezgodności z Konstytucją mechanizmu przyjętego w art. 36 ust. 1 i 3 ustawy o TK.
Trybunał nie podziela również innego zarzutu skarżącej, jakoby w zaskarżonym postanowieniu dokonano nieprawidłowej wykładni art. 45 ust. 1 Konstytucji. Należy podkreślić, że przywołaniu tego przepisu Konstytucji powinno towarzyszyć doprecyzowanie sposobu naruszania wyrażonego w nim prawa podmiotowego. Wyjaśnienie to skarżąca ponownie sprowadziła wyłącznie do podważenia dopuszczalności wydawania postanowień o odmowie nadania skardze dalszego biegu przez Trybunał w jednoosobowym składzie. Jednocześnie, w kontekście tego samego zarzutu, skarżąca poszerzyła podstawę skargi o art. 77 ust. 2 Konstytucji. Jak to już wyżej wyjaśniono stanowisko skarżącej w tym zakresie opiera się jednak na błędnej interpretacji przepisów Konstytucji.
Trybunał zauważa również, że nieuprawnione są sformułowane przez skarżącą zarzuty co do sposobu przeprowadzenia wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej w kontekście procedury uzupełniania braków formalnych skargi (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 2 i 3 ustawy o TK). Nie uwzględniają one bowiem odmienności sytuacji, w której wniesiona skarga nie zawiera argumentów spełniających wymóg przewidziany w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, od sytuacji, w której argumenty takie są przedstawione, jednak w ocenie Trybunału okazują się nieadekwatne do zaskarżonego przepisu oraz wydanego na jego podstawie ostatecznego orzeczenia. Zdaniem Trybunału tylko bowiem w tym pierwszym przypadku aktualizuje się ustawowa kompetencja Trybunału do wezwania skarżącego do uzupełnienia braku formalnego skargi konstytucyjnej, ze skutkami określonymi w art. 36 ust. 3 ustawy o TK.
W odniesieniu do zarzutów dotyczących ustawowej przesłanki oczywistej bezzasadności Trybunał stwierdza, że zostały one sformułowane w oderwaniu od treści orzeczenia, w związku z którą została wniesiona analizowana skarga konstytucyjna. Trzeba bowiem zauważyć, że przyczyną odmowy nadania dalszego biegu skardze w sprawie o sygn. Ts 289/11 nie była oczywista bezzasadność zarzutów wówczas postawionych. Było nią stwierdzenie, że zaskarżony art. 299 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) nie stanowił podstawy ostatecznego orzeczenia wydanego wobec skarżącej. Oceny powyższego zarzutu nie można także odnieść do zaskarżonego postanowienia Trybunału o odmowie nadania skardze dalszego biegu. Rozstrzygnięcie to nie jest bowiem w rozpatrywanej sprawie ostatecznym orzeczeniem, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji.

Na tej podstawie należy stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny zasadnie odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.