Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 189/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 listopada 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący)
SSN Zbigniew Strus
SSA Wojciech Kościołek (sprawozdawca)
Protokolant Anna Banasiuk
w sprawie z powództwa S. W.
przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie Ł. oraz Ministrowi Zdrowia
o zadośćuczynienie odszkodowanie i rentę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 5 listopada 2004 r.,
kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 19 grudnia 2003 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania
i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda S. W.
od wyroku Sadu Okręgowego oddalającego powództwo o zapłatę
odszkodowania, zadośćuczynienia i renty odszkodowawczej z tytułu strat i
krzywd wyrządzonych powodowi przez anonimowego funkcjonariusza
pozwanego Skarbu Państwa – Wojewody Ł., a wywołanych zakażeniem
powoda wirusem żółtaczki typu B i C, w czasie pobytu powoda w poradni
stomatologicznej.
U podstaw rozstrzygnięcia wskazał Sąd Apelacyjny, że powód nie
wykazał aby między postępowaniem personelu medycznego a szkodą powoda
istniał związek przyczynowy. Nie istniało większe prawdopodobieństwo
zakażenia powoda w którejkolwiek ze wskazanych placówek zdrowia (poradni
stomatologicznej albo w laboratorium analitycznym CZMP), w warunkach
w których do zakażenia wirusem HB mogło dojść tylko w jednym zakładzie
opieki medycznej. W świetle ustaleń nie można wskazać właściwej placówki,
skoro brak danych dotyczących okresu wylęgania choroby, nie ma też
w sprawie dowodów świadczących o konkretnych zaniedbaniach w zakresie
przestrzegania reżimu sanitarnego.
Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny uznał, że roszczenie
powoda uległo przedawnieniu, skoro o zakażeniu wirusem typu B powód
dowiedział się w 1990 r., a o zakażeniu wirusem typu C dowiedział się
w 1995 r.
W tych datach powód miał wiedzę o miejscu, w którym doszło do
zakażenia i o osobie odpowiedzialnej do naprawienia szkody. W szczególności
3
w ślad za sądem pierwszej instancji wskazał, że w latach 1992 i 1993 poddany
był kuracji TFX i Interferonem, a w kontrolnych badaniach wykonanych w maju
1995 r., pomimo zastosowanego leczenia, nadal stwierdzono u powoda
aktywny proces zapalny wątroby wirus typu B w fazie replikacji, nadto
stwierdzono obecność przeciwciał anty HCV w surowicy krwi.
W listopadzie 1996 r. wykonano u powoda diagnostyczną biopsję
wątroby. Wówczas stwierdzono istnienie czynnego zakażenia HCV. Do
eliminacji wirusa typu C doszło w styczniu 2001 r.
Pozew w sprawie został złożony w dniu 19 sierpnia 1999 r.
Kasację od wyroku złożył powód, domagając się zmiany zaskarżonego
orzeczenia przez uwzględnienie powództwa, ewentualnie - uchylenia wyroku
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Zaskarżonemu orzeczeniu
zarzucił naruszenie prawa materialnego, tj. art. 442 i 5 k.c. a nadto naruszenie
przepisów postępowania a to art. 233 k.p.c. i art. 67 §2 k.p.c. i art. 34 k.c.
Pozwany wniósł o oddalenie kasacji.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
1. W świetle ustaleń poczynionych przez Sąd drugiej instancji, nie budzi
wątpliwości fakt zakażenia powoda wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C
w jednej z dwóch wskazanych w sprawie placówek ochrony zdrowia, w okresie
przed listopadem 1990 roku. Ustalenie to, oparte na podstawie opinii biegłego,
sporządzonej przez biegłego sądowego M. B., wyklucza – na obecnym stanie
postępowania - zasadność tezy Sądu drugiej instancji o braku związku
przyczynowego między zachowaniem funkcjonariusza pozwanego Skarbu
Państwa a szkodą po stronie powoda.
Obie wskazane placówki zdrowia mały państwowy status.
W sytuacji, w której wiedza medyczna pozwalała połączyć działalność
pracowników tych placówek z ujawnioną chorobą powoda, to dla stwierdzenia
istnienia samego związku przyczynowego nie jest istotne ustalenie faktu,
4
z którą konkretnie placówką ochrony zdrowia łączyć należy zdarzenie w postaci
zakażenia powoda wirusem typu B i C.
W każdym z tych miejsc działali funkcjonariusze Skarbu Państwa,
których odpowiedzialność cywilną regulowały przepisy kodeksu cywilnego
obowiązujące w dacie zdarzenia (art. 417 i nast. k.c.).
Stwierdzenie związku przyczynowego (art. 361 § 1 k.c.) między stanem
zdrowia, a pobytem powoda w jednej z dwóch placówek zdrowia, osłabiło
(jakkolwiek nie wyeliminowało) wymagania dowodowe po stronie
poszkodowanego pacjenta. Wystarczające było wykazanie przez
poszkodowanego, że w okresie korzystania z pomocy medycznej stwierdzone
zostały zaniedbania sanitarne w placówce zdrowia, pozwalające biegłemu na
połączenie stanu zdrowia powoda z pobytem w tych placówkach. Ze swej istoty
pobyt pacjenta w placówce zdrowia łączy się z ochroną dobra w postaci
zdrowia, a możliwość weryfikacji warunków pracy tej placówki jest dla pacjenta
ograniczona.
Ustalenie faktyczne, że do naruszenia zdrowia powoda (wzw) doszło
w miejscu, w którym dobro to podlega szczególnej ochronie i w którym
stwierdzano zaniedbania sanitarne (k. 127 akt) oraz ustalenie, że dla
ocenianego naruszenia typową przyczyną jest niehigieniczny sposób
przeprowadzenia zabiegu (naruszenia ciągłości tkanki skórnej), usprawiedliwia
domniemanie faktyczne o niedbałym zachowaniu anonimowego pracownika
placówki wobec poszkodowanego pacjenta (art. 231 k.p.c.).
Wymagania wobec personelu placówek zdrowia muszą być – ze względu
na daleko idące skutki jego pracy – specjalnie wysokie. Wykazanie przez
pacjenta, że zakażenie wirusowym zapaleniem wątroby wystąpiło w związku
z pobytem w placówce zdrowia, w której ujawniano chociażby jednostkowe
uchybienia w zakresie higieny pracy, usprawiedliwia domniemanie zaniedbań
w pomocy medycznej.
Oczekiwanie od pacjenta, by poza dowodem wskazującym na istnienie
związku przyczynowego, wykazywał konkretne okoliczności faktyczne leżące
u podstaw tego związku, pomija naukowo - specjalistyczny charakter dowodu
5
z opinii biegłego lekarza (art. 278 § 1 k.p.c.) i fakt, że przed wydaniem opinii
biegły dysponował całym materiałem dowodowym zebranym w sprawie.
W analizowanym stanie sprawy (t.j. po ustaleniu na podstawie opinii
biegłego związku przyczynowego między pobytem poszkodowanego
w placówce opieki zdrowotnej a ujawnioną chorobą poszkodowanego),
pozwanego obciążał ciężar wykazania, że zachowanie personelu placówek
zdrowia wobec powoda było zgodne ze standardami obowiązującymi w dacie
zdarzenia, z przyjętymi regułami zawodowymi i mieściło się na poziomie
obowiązków możliwych do wyegzekwowania od pracowników wytypowanych
placówek, co np. dodatkowo potwierdzała okresowa kontrola higieny pracy
placówek.
Specyfika postępowania dowodowego w ocenianej sprawie, wyrażała się
w ustaleniu związku przyczynowego poprzez wyeliminowanie hipotezy
„pozaleczniczego źródła” zakażenia powoda. Taki sposób ustalenia związku
przyczynowego nie został w sprawie zakwestionowany, a dowód z opinii
uznany został przez Sąd drugiej instancji za miarodajny.
Wszystko to usprawiedliwia zarzut kasacji o naruszeniu przez sąd drugiej
instancji przepisu art. 34 k.c.
Fakt, iż stopień prawdopodobieństwa zakażenia powoda wirusowym
zapaleniem wątroby typu C i B w równym stopniu obciąża pracowników dwóch
placówek zdrowia tej samej osoby prawnej, sam w sobie nie wyklucza
odpowiedzialności cywilnej tej osoby prawnej.
2. Każdy proces leczenia pacjenta w placówce zdrowia łączy się
z ryzykiem powikłań, których wystąpienie nie zawsze stanowi efekt
bezprawnego działania (zaniechania) pracownika służby zdrowia. Czynnikiem
umożliwiającym identyfikację „nowej jednostki chorobowej” jest przede
wszystkim rozwój nauki, a w konsekwencji także - wiedzy u osób wykonujących
obowiązki medyczne .Rozwój ten pozwala nie tylko leczyć ujawnione
schorzenia, ale w pierwszej kolejności zapobiegać ich powstawaniu.
W konsekwencji nie każdy niekorzystny dla pacjenta i pozaleczniczy efekt
pobytu w placówce zdrowia jest skutkiem czynu niedozwolonego.
6
Jedynie stwierdzenie popełnienia czynu niedozwolonego wobec
pacjenta rodzi roszczenie odszkodowawcze, a ten fakt zgłoszenia roszczenia
stwarza możliwość obrony pozwanego, odpowiedzialnego za szkodę, m.in.
zarzutem przedawnienia roszczenia. W takiej sytuacji należy stwierdzić, że
rozważanie zasadności zarzutu przedawnienia staje się bezprzedmiotowe
w wypadku ustalenia braku podstaw dla deliktowej odpowiedzialności
pozwanego.
Zwrócenie uwagi na powyższą okoliczność jest niezbędne. Sąd drugiej
instancji dokonał bowiem oceny skuteczności roszczenia powoda przez
pryzmat art. 442 § 1 k.c. pomimo uznania, że roszczenie odszkodowawcze
powodowi nie przysługuje. Ta niekonsekwencja wynikająca z uzasadnienia
zaskarżonego orzeczenia, wywoływać mogła błędne przeświadczenie, że to
fakt opóźnienia w zgłoszeniu roszczenia wykluczał możliwość dochodzenia tego
roszczenia przed sądem.
Stan sprawy, ukształtowany niniejszym orzeczeniem, ponownie może
otworzyć potrzebę oceny skuteczności zarzutu pozwanego o przedawnieniu
roszczenia. Taka procesowa potrzeba jest uzależniona jednak od
zakwalifikowania jako czynu niedozwolonego zachowania anonimowego
funkcjonariusza pozwanego Skarbu Państwa.
Na marginesie należałoby zauważyć, że przypisywanie
poszkodowanemu stanu świadomości wpływającego na początek terminu
przedawnienia jest zrelatywizowany do właściwości podmiotowych
poszkodowanego, dostępnej mu wiedzy oraz zasad doświadczenia życiowego.
Przesłanki te winny być jednak przedmiotem oceny sądu, o ile zachowanie
funkcjonariusza pozwanej uznane zostanie jako delikt. Wówczas szczególnego
rozważenia wymagać będzie to, czy stwierdzenie obecności przeciwciał anty
HCV w surowicy krwi powoda w roku 1995 usprawiedliwiało wiedzę powoda
o zakażeniu tą chorobą, zwłaszcza w aspekcie zdarzeń (wynik biopsji) z 1996 r.
Istotna może też okazać się data, w której powód dowiedział się
o rozpoznaniu choroby jako wirusowym zapaleniu wątroby typu B albo data,
w której zaordynowano powodowi określony sposób leczenia. Zasadniczo
7
bowiem zakres wiedzy pacjenta o chorobie łączy się z datą medycznego
rozpoznania tej choroby albo rodzajem podawanych środków medycznych.
W tym stanie orzekł Sąd Najwyższy jak w sentencji wyroku na podstawie
art. 39313
§ 1 k.p.c.