Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CK 247/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 stycznia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Kazimierz Zawada
w sprawie z powództwa Z. C.
przeciwko M. G. i P.(...) sp. z o.o. Oddziałowi Gazety .(...) w K.
o ochronę dóbr osobistych i zapłatę,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 14 stycznia 2005 r.,
na rozprawie
kasacji pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 2 grudnia 2003 r., sygn. akt I
ACa (…),
oddala kasację i zasądza od pozwanych na rzecz powoda kwotę 300 (trzysta) zł
tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
W ostatecznie sprecyzowanym żądaniu pozwu powód Z. C. domagał się:
1/ nakazania pozwanym M. G. i „P.(...)” Spółce z o.o. Oddział Gazety (...) w K.
opublikowania w dzienniku „Gazeta (...)” w terminie 10 dni od uprawomocnienia się
wyroku oświadczenia następującej treści:
2
„M. G. oraz „P.(...)” Spółka z o.o. Oddział „Gazety .(...)” w K. przepraszają pana Z.
C. za zniesławienie go i naruszenie jego godności osobistej spowodowane
bezpodstawnymi zarzutami kierowanymi pod jego adresem, zawartymi w artykule
redaktora J. K. „Czekając (...)”, opublikowanym w Gazecie (...)” w dniu 10 stycznia 2001
r., a polegającymi na pomówieniu powoda o to, że jako skarbnik i wiceprezes RKS
„G.(...)” w K. działał na jego szkodę przyczyniając się do znacznego zadłużenia
prowadzącego do procesu upadłościowego Klubu, a w szczególności nie próbował
spłacać długów klubowych, ukrywał dokumenty, sprzedał długi Klubu osobie trzeciej nie
złożywszy Klubowi dogodnych warunków spłaty”
2/ zobowiązania pozwanych do opublikowania powyższego oświadczenia w tej
samej formie i miejscu i ta samą czcionką, co artykuł J. K. „Czekając (...)”,
3/ na wypadek niewykonania powyższego obowiązku w zakreślonym terminie
upoważnienia powoda przez Sąd do opublikowania powyższego oświadczenia na koszt
pozwanych,
4/ zasądzenia od pozwanych solidarnie kwoty 10.000 zł na rzecz (...) Fundacji Na
Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych „P. (...)” w K.,
5/ zasądzenia od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kosztów procesu.
Twierdził, że w powołanej publikacji, zawierającej wypowiedź prezesa
Robotniczego Klubu Sportowego „G.(...)” pozwanego M. G., znalazły się zarzutu
bezpodstawne, jednostronne i nieprawdziwe, z których wynika, że powód postępował
nieuczciwie, a motywem publikacji była chęć przedstawienia powoda w negatywnym
świetle i poniżenie go w oczach opinii publicznej. Dotyczy to w szczególności zarzutów
zawartych w słowach: „ ...pan C. straszy mnie sądem, z pełną odpowiedzialnością
twierdzę, że to właśnie on jako pracownik Zakładu Doskonalenia Zawodowego najpierw
udawał dobrego wujka, który załatwiał klubowi, a to autobus, a to telefon czy w końcu
bankiet na zakończenie sezonu, a potem jako firma podał klub do sądu za niezapłacone
rachunki. Sąd zasądził spłatę długu, a pan C. nawet nie próbował tego długu spłacać.
On trzymał sobie papiery w biurku, a odsetki rosły” oraz „P.(...)” spłacił G.(…) 5 tyś. zł.
Skarbnik C. mając te parę groszy nawet nie spróbował spłacić choćby części długu. A
tak na marginesie nie wiadomo co stało się z tymi 5 tys. zł.”
Pozwani wnosili o oddalenie powództwa podnosząc, że artykuł nie zawiera
nieprawdziwych twierdzeń, a motywem jego opublikowania nie była chęć poniżenia
powoda, a jedynie obrona uzasadnionego interesu społecznego, którym jest zagrożony
byt RKS „G.(...)”. Twierdzili, że pisząc artykuł dziennikarz oparł się na różnych źródłach
3
informacji, poza wypowiedzią pozwanego M. G. – Prezesa Klubu także na rozmowach z
członkami zarządu, dokumentacji Klubu, uczestniczył też w posiedzeniu zarządu. Powód
sam pozbawił się możliwości wypowiedzi nie uczestnicząc w posiedzeniu zarządu,
mimo, że miał taki obowiązek.
Bezsporne w sprawie były fakty ukazania się przedmiotowej publikacji oraz
pokwitowania przez powoda odbioru kwoty 5.000 zł, która nie została uwidoczniona w
dokumentach księgowych RKS „G.(...)”.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód był członkiem zarządu Klubu, w latach 1992-
1996 pełnił w nim funkcję skarbnika, a w latach 1996 – 1999 wiceprezesa ds.
sportowych. Równocześnie pełnił obowiązki prezesa zarządu Zakładu Doskonalenia
Zawodowego w K. W 2001 r. był członkiem Komisji Rewizyjnej Związku Zakładów
Doskonalenia Zawodowego w W. Powód zajmuje się działalnością oświatową, prowadzi
zajęcia w Studium Policealnym Zakładów Doskonalenia Zawodowego. Zakład
Doskonalenia Zawodowego sponsorował działalność Klubu. Odnosząc się do treści
przedmiotowej publikacji Sąd Okręgowy ustalił, że zawiera ona następujące zarzuty pod
adresem powoda: sprzedaży długów Klubu W. Z., bez uprzedniego złożenia Klubowi
dogodnych warunków spłaty, działania na szkodę Klubu i nie spłacania długów Klubu,
przetrzymywania dokumentów, wskutek czego odsetki od zasądzonych wierzytelności
urosły do znacznych rozmiarów, zaniechania przeznaczenia kwoty 5.000 zł na spłatę
zobowiązań Klubu z jednoczesną informacją, że nie wiadomo co się stało z tą kwotą.
Autor publikacji przed jej napisaniem uczestniczył w posiedzeniu zarządu Klubu, o
którego terminie powód nie został był poinformowany, wysłuchał wypowiedzi na temat
jego sytuacji finansowej, przeglądał pokwitowanie na kwotę 5.000 zł. przeprowadził
wywiad z prezesem Klubu. Nie rozmawiał z innymi członkami zarządu, także obecnego,
nie rozmawiał z powodem. Powód poczuł się urażony i poniżony zarzutami publikacji.
Pod jego adresem kierowano złośliwe uwagi i komentarze oraz pytania, co doprowadziło
do obniżenia autorytetu powoda i spowodowało jego rezygnację z funkcji w Komisji
Rewizyjnej Związku. W 1987 r. doszło do podpisania pomiędzy ZDZ a Klubem umowy o
realizację wspólnej inwestycji. W ramach umowy ZDZ poniósł znaczne nakłady. ZDZ
przysługiwały z tytułu wzajemnej współpracy wierzytelności wobec Klubu. Należności z
tego tytułu zostały zasądzone na rzecz wierzyciela nakazami sądowymi z dnia 24 maja
1994 r. (8.478,33 zł z odsetkami), z 25 października 1996 r. (4.025,88 zł z odsetkami), z
29 października 1999 r. (10.258,54 zł z odsetkami). Wobec przedłużającego się okresu
rozliczeń sprawa została przekazana w 1999 r. z inicjatywy ZDZ, kancelarii prawnej.
4
Pertraktacje w sprawie spłaty zadłużenia doprowadziły do porozumienia stron. W maju
1995 r. pozwany M. G., pełniący wówczas funkcje wiceprezesa ds. sportowych Klubu,
skierował pismo do ZDZ w K., w którym uznał wysokość poniesionych przez ZDZ
nakładów na wspólną inwestycję oraz wysokość roszczeń wynikających z nakazu
zapłaty i rozliczenia zadłużenia oraz zwrócił się z o przedłużenie terminu do zapłacenia
tych należności. W dniu 19 lutego 1999 r. w związku ze złą kondycja finansową Klubu, a
także sporem dotyczącym jego nieruchomości doszło do radykalnych zmian we
władzach Klubu. Wierzytelności ZDZ wobec Klubu, zasądzone nakazami, zapłaty nabył
Wiesław Ziemianek, umową z dnia 20 marca 2000 r. On też nabył inne długi Klubu od
osób trzecich i wstąpił w miejsce wnioskodawców w postępowaniu o ogłoszenie
upadłości Klubu. Ostatecznie wniosek o upadłość został oddalony w dniu 29 stycznia
2001 r. Kwota 5.000 zł zapłacona przez KS „P.(...)” za transfer zawodników została
pobrana i pokwitowana przez powoda i Jana Sargę, a następnie przekazana
ówczesnemu prezesowi Klubu Mieczysławowi Kasztelańcowi, w obecności Adama
Kowalczyka. Kwota ta, na podstawie uchwały zarządu Klubu, została przeznaczona na
koszty leczenia dwóch zawodników. W Klubie obowiązywała zasada dysponowania
środkami finansowymi na podstawie decyzji zarządu. Według § 35 statutu do składania
oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych konieczne jest współdziałanie
co najmniej dwóch członków zarządu, zaś do dysponowania środkami pieniężnymi na
rachunku bankowym upoważnieni byli prezes, wiceprezes, skarbnik, dyrektor i główny
księgowy. Powód nie ukrywał dokumentów finansowych RKS „G.(...)”, które były
przechowywane u głównej księgowej. Pozwany M. G., jak i ówczesny prezes zarządu
wiedzieli o nakazach zapłaty na rzecz ZDZ. Powód posiada dobra opinię u części
działaczy Klubu związanych z zarządem z czasów sprawowania przez niego funkcji.
Opinię, że jego działania były niekorzystne dla Klubu, wyrażają działacze związani
z nowym zarządem. Na skutek zawiadomienia obecnego prezesa Klubu toczy się
śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków oraz nadużycia uprawnień przez
poprzedni zarząd i wyrządzenie przez to znacznej szkody majątkowej. Autor publikacji
nie podejmował działań dla zweryfikowania prawdziwości wypowiedzi pozwanego M. G..
Przy zbieraniu informacji do artykułu korzystał jedynie z tej wypowiedzi, nie
udostępniono mu żadnej dokumentacji, nie rozmawiał z działaczami mającymi
informacje na ten temat.
Na tej podstawie, kierując się obiektywnych kryteriami oceny w zakresie
naruszenia dóbr osobistych, która powinna być dokonywana w pierwszej kolejności z
5
uwzględnieniem odbioru publikacji prasowej przez przeciętnego czytelnika, stwierdził
Sąd Okręgowy, że postawione powodowi zarzuty mogą budzić przekonanie, że powód
zabrał dla siebie kwotę 5.000 zł, ukrywał dokumenty, z jego winy nie zapłacono długów
Klubu, co doprowadziło do postępowania upadłościowego. Zawarte w publikacji zarzuty
oraz ton przedstawionej w niej wypowiedzi stawiają powoda w negatywnym świetle,
mogą wywołać utratę zaufania do jego osoby i jego negatywną ocenę, a także
spowodować zmianę stosunku do niego osób ze środowiska zawodowego i związanego
z jego społeczną działalnością. Narusza to dobra osobiste powoda, jego cześć i
godność. Działanie pozwanych uznał Sąd Okręgowy za bezprawne, wobec braku
jakichkolwiek szczególnych okoliczności je usprawiedliwiających. Istnienia tych
okoliczności, uchylających domniemanie bezprawności, powinni dowieść pozwani.
Wskazał, że zgodnie z art. 6 ust 1 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. –
prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) prasa jest zobowiązana do prawdziwego
przedstawiania omawianych zjawisk, a zadaniem dziennikarza jest służba
społeczeństwu i państwu. Stosownie do art. 12 prawa prasowego dziennikarz jest
zobowiązany do zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu
materiałów prasowych, zwłaszcza do sprawdzenia zgodności z prawdą uzyskanych
wiadomości lub podania ich źródła. W ocenie Sądu Okręgowego w postępowaniu
dziennikarza - autora publikacji zabrakło jednak tych elementów. Nie podjął on starań,
aby informacje na których oparł treść artykułu zweryfikować i przedstawić w sposób
rzetelny, nie dopełnił obowiązku szczególnej staranności, opierając się wyłącznie na
wypowiedzi pozwanego M. G. oraz wypowiedziach obecnych na posiedzeniu członków
zarządu związanych z tym pozwanym, a pozostających w opozycji do powoda bez ich
sprawdzenia. Nie podjął starań by uzyskać stanowisko powoda w omawianych
sprawach. Bezpodstawnie uwierzył swoim informatorom, uznając ich za solidne źródło
informacji. Z powołaniem się na stanowisko judykatury Sąd ten stwierdził, że w razie gdy
wskazanie źródła informacji polega na przedstawieniu informatora i odtworzeniu jego
wypowiedzi, to tylko wówczas można uznać, że dziennikarz wypełnił obowiązek
szczególnej staranności przy zbieraniu materiałów prasowych, gdy informacja pochodzi
od osoby niezainteresowanej. W takiej sytuacji obowiązkiem dziennikarza jest
przedstawienie także stanowiska strony przeciwnej. Odnosząc się do twierdzeń
pozwanych, iż krytykę prasową powoda podjęli oni w obronie uzasadnionego interesu
społecznego stwierdził, że wolność prasy nie może oznaczać prawa do krytyki opartej
na nieprawdziwych i niesprawdzonych zarzutach. Nie podzielił przy tym obrony
6
pozwanych co do deklarowanych przez nich motywów działania, gdyż jak ocenił intencją
pozwanych było dokuczenie powodowi, poniżenie go w opinii publicznej, poprzez
obciążenie go winą za sytuację Klubu, użycie w publikacji złośliwych i obraźliwych
sformułowań. Sąd Okręgowy przyjął, że do naruszenia dóbr osobistych powoda doszło
w wyniku popełnienia przez pozwanych czynu niedozwolonego z winy umyślnej. Przy
ocenie żądania powoda zasądzenia nawiązki na cel społeczny Sąd Okręgowy
uwzględnił charakter krzywdy przez niego doznanej, fakt utraty autorytetu, narażenie na
złośliwe komentarze i związane z tym dolegliwości psychiczne, a także złośliwą formę
publikacji. Podkreślił przy tym, że w przypadku zasądzenia określonej kwoty na rzecz
innego, niż bezpośrednio pokrzywdzony podmiot preferencję ma funkcja satysfakcyjna i
prewencyjno – wychowawcza a nie kompensacyjna.
W oparciu o przytoczone motywy, wyrokiem z dnia 16 maja 2003 r. Sąd
Okręgowy
- nakazał pozwanym złożenie oświadczenia o treści zgodnej z żądaniem,
- upoważnił powoda do wykonania tej czynności przez powoda w razie jej nie
wykonania przez pozwanych w wyznaczonym terminie i na ich koszt,
- zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz Fundacji wskazanej przez powoda
kwotę 6.000 zł,
- oddalił powództwo w pozostałej części i orzekł o kosztach postępowania.
Wyrok zaskarżyły apelacją obie strony. Sąd Apelacyjny obecnie zaskarżonym
wyrokiem oddalił apelację powoda, natomiast w częściowym uwzględnieniu apelacji
pozwanych zmienił wyrok Sądu Okręgowego przez nadanie oświadczeniu pozwanych
następującej treści: „pozwani przepraszają powoda za zniesławienie i naruszenie jego
godności osobistej spowodowane bezpodstawnymi zarzutami kierowanymi pod jego
adresem, zawartymi w artykule..., a polegającymi na pomówieniu go o to, że jako
skarbnik i wiceprezes RKS „G.(...)” w K. działał na jego szkodę, w szczególności nie
próbował spłacać jego długów klubowych, ukrywał dokumenty”; dalsze powództwo
oddalił.
Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że pozwani
przekroczyli dozwolone granice krytyki w zakresie w jakim w przedmiotowej publikacji
użyte zostały informacje obraźliwe dla powoda, przypisujące mu zachowania niczym nie
potwierdzone. Dotyczyło to stwierdzenia o niepodejmowaniu przez powoda prób
spłacenia długów klubowych (w związku z zaniechaniem przeznaczenia na ten cel kwoty
5.000 zł otrzymanej za transfer zawodników) i ukrywaniu dokumentów, co stanowić
7
miało działanie na szkodę Klubu. Przyłączył się do oceny dokonanej przez Sąd
Okręgowy, że w granicach możliwości obu pozwanych mieściła się weryfikacja tych
faktów. Wskazał nadto, że powód bezpośrednio nie podejmował decyzji co do
rozdysponowania kwoty 5.000 zł, a o uznaniu długów wiedział pozwany M. G. także
przed ich zbyciem przez powoda i przed artykułem prasowym. W konsekwencji tego,
czynienie powodowi na podstawie tych faktów zarzutu, iż działał na szkodę Klubu
stanowiło przypisanie mu działań nieprawdziwych.
Odmienne niż Sąd Okręgowy ocenił natomiast kwestię bezprawności działania
pozwanych polegającego na postawieniu powodowi zarzutów przyczynienia się do
znacznego zadłużenia Klubu, prowadzącego do procesu upadłościowego oraz
sprzedaży długu Klubu osobie trzeciej bez uprzedniego przedstawienia Klubowi
dogodnych warunków spłaty. Zarzuty te bowiem mieszczą się w granicach dozwolonej
krytyki, albo są prawdziwe. Powód jako członek zarządu Klubu z tytułu sprawowanej
funkcji ponosił odpowiedzialność za jego kondycję, a to w jakim stopniu przyczynił się do
jej spadku nie ma w sprawie znaczenia. Prawdziwe i uzasadnione, ze względu na rolę
powoda we władzach Klubu, a równocześnie we władzach wierzyciela Klubu, było
natomiast utożsamianie jego działań ze sprzedażą długów klubowych.
Sąd Apelacyjny oddalił zarzut pozwanych naruszenia przez Sąd Okręgowy art.
177 § 1 pkt 4 przez nieuzasadnioną odmowę zawieszenia postępowania w związku
z toczącą się sprawą karną, gdyż postępowanie to toczy się „w sprawie” i nie łączy się z
przekazaną do wiadomości publicznej wiedzą o ukrywaniu dokumentów i braku prób
spłaty długów.
Oddalając, w następstwie uwzględnienia zarzutu apelacji pozwanych, żądanie
zasądzenia nawiązki na podstawie 448 k.c. Sąd Apelacyjny uznał, że jej zasądzeniu
sprzeciwiają się zasady słuszności. Powód zarządzając klubem wziął na siebie
odpowiedzialność za jego losy. Lata 90-te nie należały do znamienitych w historii Klubu i
chociaż czynników powodujących taki stan rzeczy było więcej, to jednak powód ponosi
odpowiedzialność za niepowodzenia sportowe i organizacyjne.
Z tych też względów w całości oddalił apelację powoda, w której skarżący
zarzucał zaniżenie kwoty nawiązki.
Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyli kasacją obaj pozwani w części oddającej
ich apelacje.
Przytoczyli obie ustawowe podstawy zarzucając:
8
1/ naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie art. 23 i 24 k.c. oraz art. 1, 12 ust. 1 pkt 1 i art. 41 prawa prasowego, a
także art. 10 Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych
wolności przez przyjęcie, że sporna publikacja stanowi bezprawne naruszenie dóbr
osobistych pozwanego, wynikłe między innymi z przyjęcia poglądu, że pozwani dla
uniknięcia odpowiedzialności winni wykazać prawdziwość zarzutów podniesionych w
spornym materiale oraz nieuznania dopuszczalnej krytyki wyłączającej
odpowiedzialność cywilną pozwanych;
2/ naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. przez naruszenie zasad dotyczących oceny
wiarygodności i mocy dowodów i obowiązku oparcia przekonania na podstawie
wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, w szczególności przez pominięcie
świadczących na rzecz pozwanych dowodów z zeznań świadków oraz przesłuchania
pozwanych, a także uznania za nieistotny dowodu z wnioskowanych akt dochodzenia
oraz uznania, za niecelowe zawieszenia postępowania na zasadzie art. 177 § 1 pkt 4
k.p.c. pomimo, że ustalenie ujawnionego czynu w drodze karnej miałoby istotne
znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
We wnioskach kasacyjnych domagali się skarżący zmiany zaskarżonego wyroku
przez oddalenie powództwa lub jego uchylenie w zaskarżonym zakresie oraz w tym
samym zakresie uchylenie wyroku Sądu Okręgowego i zasądzenie kosztów procesu.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Zarzut naruszenia art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c. przez nieuwzględnienie wniosku
o zawieszenie postępowania, który nie został ponowiony w postępowaniu apelacyjnym
dotyczy postępowania przed Sądem pierwszej instancji, które nie podlega kontroli Sądu
Najwyższego. Ubocznie jedynie pozostaje zauważyć, iż sformułowanie wniosku
dowodowego jako dotyczącego przeprowadzenia dowodu z akt sprawy bez wskazania o
jakie konkretnie dokumenty w nich zawarte chodzi jest nieprawidłowe i uniemożliwia
sądowi podjęcie oceny co do konieczności przeprowadzenia dowodu.
W ramach swobodnej oceny dowodów sąd ma prawo eliminować pewne dowody
nie dając im wiary lub uznając je za nieistotne. Jeżeli swoje stanowisko uzasadni przez
wskazanie określonych w art. 233 § 1 k.p.c. przesłanek wyboru to nie narusza
powołanego przepisu. W związku z tym postawienie w kasacji zarzutu naruszenia art.
233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd apelacyjny rażąco naruszył ustanowione w
nim zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to mogło mieć wpływ
9
na wynik sprawy. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie skarżącego o innej niż
przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena
sądu. Nie chodzi bowiem o krytykę dowodów, a o krytykę ich oceny, opartą na zarzucie
jej niezgodności z przewidzianymi ustawą regułami jej dokonywania. Brak w kasacji
pozwanych koniecznych wskazań w tym względzie czyni bezskutecznym powołany w
niej zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
W tym stanie rzeczy miarodajny dla oceny zasadności zgłoszonych w niej
zarzutów naruszenia prawa materialnego pozostaje stan faktyczny przyjęty za podstawę
zaskarżonego wyroku. Z punktu widzenia zarzutów kasacyjnych istotne są tu ustalenia
co do nieprawdziwości zawartych w artykule informacji, iż powód nie podejmował prób
spłacania długów, ukrywał dokumenty finansowe, co było działaniem na szkodę Klubu
oraz ustalenie, że autor artykułu nie podjął działań, mogących prowadzić do
zweryfikowania jeszcze przed publikacją, zarzutów przeciwko powodowi jako
niezgodnych z prawdą.
Pozostały po zmianie przez Sąd Apelacyjny wyroku Sądu Okręgowego zakres
ochrony prawnej udzielonej powodowi obejmuje naruszenie jego dóbr osobistych przez
podanie w przedmiotowej publikacji wypowiedzi o charakterze opisowym tj. wypowiedzi
o faktach, które Sąd ten zweryfikował według kryterium ich prawdziwości ze skutkiem
częściowo odpowiadającym stanowisku Sądu pierwszej instancji. Na tle motywów
zaskarżonego wyroku widoczne i wyraźne jest odróżnienie przez Sąd Apelacyjny tych
wypowiedzi, od wypowiedzi o charakterze ocennym, nie poddających się weryfikacji na
podstawie kryteriów fałszu i prawdy, które uznał za mieszczące się w granicach
dozwolonej krytyki i na tej podstawie dokonał częściowej zmiany wyroku Sądu pierwszej
instancji. W związku z tym w sprawie nie występuje obecnie kwestia granic dozwolonej
krytyki opartej na wypowiedziach ocennych lecz jedynie problem treści zarzutów
krytycznych, jako naruszających dobra osobiste z uwagi na ich niezgodność z prawdą.
Trafnie zauważają skarżący zróżnicowanie podstaw prawnych ich
odpowiedzialności na naruszenie dóbr osobistych. W odniesieniu do pozwanego M. G.,
który odpowiada na zasadach określonych w art. 23 i 24 k.c. nieprawdziwość zarzutów
użytych w jego wypowiedzi, opublikowanej przez pozwana Spółkę wyłącza możliwość
powoływania się na działanie w ramach usprawiedliwionego interesu publicznego, jako
okoliczność uchylającą bezprawność. Interes publiczny nie może bowiem polegać na
głoszeniu nieprawdy o czyimś postępowaniu. Wyłącznie to jest oczywiste, z uwagi na
10
przypisane pozwanym intencje ich działania w postaci dokuczenia powodowi i poniżenia
go w opinii publicznej.
Zgodzić się trzeba z poglądem skarżących, że odpowiedzialność dziennikarzy, a
także wydawców gazety za naruszenie dóbr osobistych, ze względu na zadania prasy i
obowiązki dziennikarzy ulega modyfikacjom w stosunku do zasad tej odpowiedzialności
dotyczących innych osób. W piśmiennictwie przedmiotu istnieje różnica poglądów co do
tego czy modyfikacja ta polega na zastąpieniu przesłanki bezbarwności przesłanką winy
czy też na sprowadzeniu bezprawności do naruszenia reguł staranności i rzetelności
wynikających z art. 12 ust. 1 pkt 1 Prawa prasowego. Sposób rozstrzygnięcia
powstających tym tle wątpliwości pozostaje jednak bez wpływu na ocenę zasadności
rozpoznanej kasacji, w której nie zostało zakwestionowane stanowisko sądów
orzekających, iż miało miejsce zawinione podanie do wiadomości publicznej nieprawdy,
stanowiące umyślne naruszenie dóbr osobistych powoda. W odniesieniu do pozwanego
wydawcy, którego działanie nie może być w takim przypadku uznane za podjęte
w obronie interesu społecznie uzasadnionego, nie powstaje w ogóle problem polegający
na tym, że mimo działania starannego i rzetelnego, w publikacji podane zostały
nieprawdziwe informacje dotyczące osoby powoda. Bezprzedmiotowe jest tym samym
powoływanie się przez skarżącego w kasacji, z odwołaniem się do orzecznictwa Sądu
Najwyższego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, na pogląd przyznający prasie
prawo do publikowanie także informacji które okazały się nieprawdziwe, o ile tylko przy
ich zbieraniu i wykorzystaniu zachowany został wymóg zachowania wymaganej
staranności i rzetelności. Wywodzenie z niego skutków prawnych dla rozstrzygnięcia
jest tym bardziej nieuzasadnione, że według niepodważonych kasacją ustaleń
faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, wymóg ten nie został przez
pozwanych spełniony.
Z powyższych względów wniesiona kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw,
co skutkuje jej oddaleniem stosownie do art. 39312
k.p.c. O kosztach postępowania
kasacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art.
39319
k.p.c., przy uwzględnieniu stawek opłat za czynności adwokackie określonych w
rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za
czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb państwa kosztów nieopłaconej
pomocy pranej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2002 r. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).