Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 436/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 stycznia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Marek Sychowicz (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa "I.(…)" Spółka Jawna z siedzibą w W.
przeciwko Skarbowi Państwa - Prokuratorowi Okręgowemu w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 12 stycznia 2005 r.,
kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 4 listopada 2003 r.,
sygn. akt VI ACa (…),
oddala kasację.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 4 listopada 2003 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację powodowej
spółki jawnej działającej pod firmą „I.(…)” Spółka Jawna z siedzibą w W. od wyroku
Sądu Okręgowego w W. z dnia 16 października 2002 r., w części oddalającej
powództwo o zasądzenie od Skarbu Państwa – Prokuratury Okręgowej w W. na rzecz
powódki kwoty 28 656 zł z odsetkami ustawowymi tytułem naprawienia szkody
poniesionej w związku z zatrzymaniem przez Prokuraturę w toku postępowania
2
przygotowawczego mikroprocesorów należących do spółki cywilnej, która następnie
uległa przekształceniu w powodową spółkę. Rozstrzygnięcie to jest wynikiem ustaleń,
według których w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 24 ustawy o
zwalczaniu nieuczciwej konkurencji przez J. M., wspólnika spółki cywilnej będącej
poprzedniczką prawną powódki, w dniu 23 marca 1998 r. zostało zatrzymanych 409
mikroprocesorów należących do spółki i uznane one zostały za dowód rzeczowy w
postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w W.
w sprawie Ds (…). Kwestia, czy zatrzymane mikroprocesory są oryginalnymi produktami
angielskiej firmy „I.(...)” o częstotliwości 166 MH2, czy też mikroprocesorami
o sfałszowanej częstotliwości, częściowo wyjaśniona została już po przesłuchaniu w
charakterze świadka A. W., przeszkolonego w Anglii w zakresie rozpoznawania
mikroprocesorów i świadka A. X., przedstawiciela firmy „I.(...)”, i w dniu 22 i 30 lipca
1998 r. zwrócono J. M. 104 mikroprocesory. Co do pozostałych mikroprocesorów ani
świadek A. W., ani świadek A. X. nie byli w stanie wypowiedzieć się co do ich
autentyczności. Wskazanej przez tego ostatniego świadka konieczności poddania
mikroprocesorów badaniu przez laboratorium w Anglii, w piśmie z dnia 26 maja 1998 r.
sprzeciwił się pełnomocnik podejrzanego i wniósł o powołanie polskiego biegłego.
Biegłego takiego w osobie dr inż. K D. prokurator powołał w dniu 22 września 1998 r.,
ale w opinii z dnia 26 stycznia 1999 r. biegły ten stwierdził, że nie jest w stanie
wypowiedzieć się kategorycznie co do autentyczności mikroprocesorów. Wobec tego
postanowieniem z dnia 23 marca 199 r. prokurator zlecił wydanie opinii Centrum
Ekspertyz i Usług Kryminalistycznych w W. Opinia ta została złożona w marcu 2000 r. i
wynikało z niej, że zatrzymane mikroprocesory są autentyczne. W tej sytuacji w dniu 17
kwietnia 2000 r. zostały one zwrócone J. M., w stosunku do którego postępowanie
przygotowawcze zostało następnie umorzone. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy
rozważył zasadność powództwa na podstawie art. 417 k.c., w rozumieniu tego przepisu
zgodnym z art. 77 Konstytucji (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001
r., SK 18/00, (OTK 2001, nr 8, poz. 256). Uznał, że nie sposób przyjąć, iż czynności
podejmowane przez prokuratora były bezprawne. Zwrócił uwagę, że prowadzone
przez prokuratora postępowanie obejmowało, poza J. M., czterech innych podejrzanych,
na specyfikę rozwijającego się dopiero wówczas rynku sprzętem komputerowym i na
trudności jakie w toku postępowania przygotowawczego zaistniały przy ocenie
autentyczności mikroprocesorów oraz brak wpływu prokuratora na czas sporządzania
opinii przez biegłych. Doszedł do wniosku, że ze względu na czas podejmowania
3
poszczególnych czynności przez prokuratora w jego postępowaniu nie można dopatrzyć
się bezprawności. Zdaniem Sądu Okręgowego powódka nie udowodniła nie tylko
zasady powództwa, ale także i wysokości dochodzonego roszczenia. Oddalając, jako
niezasadną, apelacją powódki od wyroku Sądu pierwszej instancji, Sąd Apelacyjny
uznał, że nawet gdyby przewlekłość postępowania przygotowawczego miała miejsce, to
na pewno nie ma podstaw do przyjęcia, że cały okres tego postępowania był źródłem
powstania szkody powódki. Stwierdził, że obowiązkiem powódki było wykazanie jakie
konkretnie działanie lub zaniechanie prokuratora i jaki okres, w którym prowadzone
przez niego postępowanie przygotowawcze toczyło się zbyt wolno, w sposób
nieuzasadniony wymogami procedury karnej, stanowiły źródło poniesionej przez nią
szkody. Poza tym Sąd Apelacyjny wskazał na okoliczności podważające prawidłowość
wyliczenia odszkodowania dochodzonego przez powódkę, nie dopatrzył się uchybienia
w niedopuszczeniu przez Sąd Okręgowy dowodu z opinii biegłego na okoliczność
wysokości szkody poniesionej przez powódkę i uznał za nietrafny zarzut powódki
niezastosowania w sprawie art. 5 k.c.
Wyrok wymieniony na wstępie zaskarżyła kasacją powódka. Podstawę kasacji
stanowi I) naruszenie art. 417 w zw. z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że 1) powódka nie
wykazała niezgodnego z prawem działania funkcjonariusza Prokuratury w całym okresie
prowadzenia postępowania przygotowawczego i wyrażenie stanowiska, iż tylko
wówczas można by było zarzucać nieuzasadnioną przewlekłość tego postępowania,
gdyby przez cały czas jego trwania przewlekłość ta występowała oraz pominięcie faktu,
iż odpowiedzialność z art. 417 k.c. dotyczy również zaniechania ze strony
funkcjonariusza, 2) w przypadku żądania odszkodowania od Skarbu Państwa za
działania organów prokuratury strona powodowa zobowiązana jest wykazać przez jaki
okres, w czasie prowadzenia postępowania przygotowawczego, toczyło się ono zbyt
wolno i opieszale, a przez to niezgodnie z wymogami procedury karnej, II) naruszenie
art. 73 § 2 k.p.c. w zw. z art. 856 k.c. poprzez przyjęcie, że pomiędzy wspólnikami spółki
cywilnej zachodzi współuczestnictwo konieczne materialne, skoro Sąd stwierdził,
iż prowadzenie postępowania przygotowawczego przez Prokuraturę (następnie
umorzonego) wobec jednego ze wspólników spółki cywilnej uprawniało do zatrzymania
w dniu 1 kwietnia 1998 r. 409 mikroprocesorów stanowiących majątek wspólny spółki
cywilnej i dokonania ich zwrotu dopiero w dniu 17 maja 2000 r. Skarżąca wniosła o
zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy, ewentualnie o uchylenie
tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
4
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut kasacji naruszenia art. 73 § 2 k.p.c. w zw. z art. 856 k.c. jest wynikiem
nieporozumienia. Pomijając to, że art. 856 k.c. dotyczy umowy składu i skarżącej
zapewne chodziło o powołany w uzasadnieniu kasacji art. 864 k.c., w sprawie nie został
zastosowany ani nie powinien być zastosowany art. 73 § 2 k.p.c. Nie może więc być
mowy o jego naruszeniu. Przepis ten dotyczy współuczestnictwa jednolitego, tj. sytuacji,
gdy w roli powodów lub pozwanych występuje kilka osób. Tymczasem zaskarżony
wyrok wydany został w sprawie, w której po obu jej stronach występuje tylko jeden
podmiot. Okoliczność, że powódka – spółka jawna występuje jako następca prawny
spółki cywilnej nie ma z omawianego punktu widzenia znaczenia.
Podstawą materialnoprawną rozstrzygnięcia sprawy zaskarżonym wyrokiem jest
art. 417 k.c., rozumiany w ten sposób, że Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za
szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie funkcjonariusza państwowego
przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, czego prawidłowości skarżąca nie
kwestionuje.
Skarżąca zarzuca, że wbrew poglądowi wyrażonemu w zaskarżonym wyroku,
niezgodnym z prawem było takie prowadzenie postępowania przygotowawczego, które
doprowadziło do tego, że większość zatrzymanych mikroprocesorów została zwrócona
dopiero po dwóch latach od wszczęcia postępowania. Nieprawidłowość prowadzenia
postępowania przygotowawczego prowadząca do takiego rezultatu mogła więc być
wynikiem wadliwych czynności prokuratora powodujących niepotrzebne przedłużenie się
czasu trwania postępowania jak i zwłoki w podejmowaniu poszczególnych czynności,
która w rezultacie odwlekła podjęcie decyzji o zwrocie mikroprocesorów. Nie ma
podstaw do podważenia stanowiska Sądu Apelacyjnego, że powódka nie udowodniła,
iż w wymienionym zakresie działanie prokuratora było niezgodne z prawem
w rozumieniu art. 417 k.c.
Obowiązkiem prokuratora było wyjaśnienie, czy zatrzymane mikroprocesory są
oryginalne, czy też sfałszowane. Zasadne więc było podejmowanie w toku
prowadzonego postępowania przygotowawczego czynności zmierzających
do wyjaśnienia tych kwestii. Nie można zarzucić, że nieracjonalnym było rozpoczęcie
tych wyjaśnień od przesłuchania świadków posiadających odpowiednią wiedzę.
Zeznania tych świadków doprowadziły do wyjaśnienia wątpliwości co do 104
mikroprocesorów i zwrócenia ich już w początkowej fazie postępowania. Ponieważ nie
wyjaśniły one wątpliwości co do pozostałych zatrzymanych mikroprocesorów trudno
5
zarzucać wadliwość decyzji prokuratora o powołaniu biegłego celem wyjaśnienia tych
wątpliwości, a wobec tego że nie był on w stanie wypowiedzieć się kategorycznie co do
autentyczności mikroprocesorów - o zleceniu wydania opinii instytucji specjalistycznej.
Nie można też uznać, że błędem prokuratora było nieskorzystanie z sugestii świadka
poddania mikroprocesorów badaniu przez laboratorium w Anglii. W fazie postępowania,
w którym sugestia ta była aktualna, nic nie wskazywało, że może ona przyspieszyć
postępowanie, a zapewne zwiększałaby jego koszty i nie można pominąć, że sprzeciwił
się jej pełnomocnik podejrzanego.
Na czas trwania postępowania przygotowawczego, a w konsekwencji na fakt
zwrócenia mikroprocesorów po dwóch latach od ich zatrzymania, w znaczącej części
wpłynął czas, w ciągu którego wydawana była opinia przez biegłego a następnie
specjalistyczny instytut. Na jego długość prokurator w zasadzie nie miał wpływu.
Przedłużenie się postępowania przygotowawczego z tego powodu nie może więc
obciążać prokuratora.
Rację ma skarżąca, powołując się na § 13 pkt 1 i § 117 regulaminu
wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury (Dz.
U. z 1992 r. Nr 38, poz. 163 ze zm.), że czynności w toku postępowania
przygotowawczego powinny być podejmowane terminowo, bez nieuzasadnionej zwłoki.
Nie można jednakże uznać, że w postępowaniu przygotowawczym, w toku którego
nastąpiło zatrzymanie mikroprocesorów, doszło do naruszenia tej zasady,
kwalifikującego działanie (zaniechanie) prokuratora jako niezgodne z prawem. Przy
ocenie sprawności postępowania nie można pomijać – na co zasadnie zwrócił uwagę
Sąd Okręgowy – rodzaju i charakteru sprawy, w której było ono prowadzone. Trzeba też
mieć na względzie powszechnie znany fakt obciążenia jednostek organizacyjnych
prokuratury, zwłaszcza w W., znaczną ilością spraw, ze względu na ich charakter
bardzo pracochłonnych. Dopiero uwzględnienie wszystkich okoliczności zaistniałych w
toku prowadzenia sprawy i wynikających z obiektywnych uwarunkowań związanych z tą
sprawą oraz sytuacją, w jakiej jest ona prowadzona, może być podstawą oceny, czy ze
względu na upływ czasu między poszczególnymi czynnościami w niej podejmowanymi
doszło do przewlekłości postępowania, będącej wynikiem niezgodnego z prawem
działania (zaniechania) prokuratora.
Stwierdzenie przez Sąd Apelacyjny, że nawet gdyby przewlekłość postępowania
przygotowawczego, którego sprawność podlegała ocenie w rozpoznawanej sprawie,
miała miejsce, to na pewno nie ma podstaw do przyjęcia, że cały okres tego
6
postępowania był źródłem powstania szkody powódki, nie ma w sprawie istotnego
znaczenia. Hipotetyczny charakter tego stwierdzenia czyni je bezużytecznym dla
rozstrzygnięcia sprawy wobec trafnego przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że ze względu
na czas podejmowania poszczególnych czynności przez prokuratora w jego
postępowaniu nie można dopatrzyć się bezprawności. Uznanie zaś przez Sąd
Apelacyjny, że obowiązkiem powódki było wykazanie, jakie konkretnie działanie lub
zaniechanie prokuratora i jaki okres, w którym prowadzone przez niego postępowanie
przygotowawcze toczyło się zbyt wolno, w sposób nieuzasadniony wymogami procedury
karnej, stanowiły źródło poniesionej przez nią szkody, wynika z art. 6 w zw. z art. 417
k.c. i nie stanowi o ich naruszeniu. Akceptowana przez Sąd Apelacyjny ocena
okoliczności faktycznych sprawy dokonanych przez Sąd pierwszej instancji
jednoznacznie wskazuje, że objęte zostało nią nie tylko działanie ale i zaniechanie
prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze, co czyni niezasadnym
zarzut kasacji naruszenia art. 417 k.c. przez pominięcie, że przepis ten obejmuje też
odpowiedzialność Skarbu Państwa za zaniechanie podjęcia przez funkcjonariusza
państwowego działania, do którego był zobowiązany.
Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c. orzekł
jak w sentencji.