Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 520/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 lutego 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Gerard Bieniek (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Frąckowiak
SSA Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa Miasta W.
przeciwko A. G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 4 lutego 2005 r., kasacji strony
powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 18 marca 2004 r., sygn. akt VI ACa
(…),
uchyla zaskarżony wyrok w pkt I ppkt 2 i w pkt III i w tym zakresie przekazuje
sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Strona powodowa - Miasto W. domagała się zasądzenia od pozwanego kwoty
37.957,73 zł, z czego 37.378,74 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z
gruntu za okres od 1997 do 12.10.1999 r. oraz 597,47 zł tytułem części opłat
eksploatacyjnych za okres od maja do 12.10.1999 r.
2
Sąd Okręgowy uwzględnił dochodzoną kwotę, a Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia
18.03.2004 r. zmienił ten wyrok i uwzględnił powództwo jedynie do kwoty 597,47 zł,
oddalając je w pozostałym zakresie.
W sprawie tej ustalono, co następuje:
Powód (Miasto W.) jest właścicielem gruntu położonego przy Pl. (…), gdzie
zorganizowane było targowisko, na którym pozwany prowadził działalność gospodarczą
- niezwiązany trwale z gruntem kiosk z atykułami spożywczymi. Działalność tę prowadził
w okresie od stycznia 1995 r. do 12 października 1999 r., kiedy to sam opuścił teren
targowiska.
Obok pozwanego działalność prowadziło wielu innych kupców, przy czym
niektórzy z nich zrzeszyli się w stowarzyszeniach, inni nie, nieliczni mieli zawarte umowy
najmu, inni byli w trakcie ich negocjowania. Niektórzy działali na targowisku
wprowadzeni jeszcze przez administrację P.(...).
Po objęciu administracji terenu przez Zarząd Terenów Publicznych funkcjonował
program komputerowy z nazwiskami kupców i numerami ich obiektów. W oparciu o
wykaz powód rozsyłał kupcom do wypełnienia ankiety w celu weryfikacji posiadanych
danych. Początkowo kupcy uiszczali opłaty eksploatacyjne oraz opłatę targową. W 1998
r. kupcy mieli zapłacić podatek od nieruchomości za trzy lata wstecz i w związku z tym
mogli domagać się zwrotu opłaty targowej. Na terenie targowiska obowiązywał
regulamin uchwalony przez Radę Gminy, który wywieszony był m.in. na terenie
targowiska i z którego treści wynikało, że handel stacjonarny może się tam odbywać
wyłącznie na podstawie umowy dzierżawy zawartej z prowadzącym targowisko.
W roku 1999 pomiędzy Gminą W. a zrzeszonymi kupcami zostało podpisane
porozumienie regulujące kwestie rozliczeń oraz budowy nowego obiektu dla 680
kupców. Część kupców podpisało z Gminą umowy indywidualne w wyniku czego
rozliczono wzajemne roszczenia z tytułu opłat czynszowych oraz podlegających
zwrotowi opłat targowych. Część kupców nie uregulowała kwestii związanej z najmem,
nie skontaktowała się w tej sprawie z powodem, nie była zrzeszona w prowadzącym
rozmowy z Gminą stowarzyszeniu i przeciwko nim zostały wytoczone do sądów
powództwa.
Pozwany nigdy się nie zrzeszył i nie zwarł z powodem umowy najmu lub
dzierżawy. Wiedział, że teren od P.(...) przejęła Gmina, uiszczał żądane od niego opłaty
targową i eksploatacyjną oraz wypełniał nadsyłane mu ankiety. Pozwany nie był
3
zainteresowany kontynuowaniem działalności i nie interesował się rozmowami
stowarzyszenia z Gminą oraz obowiązującym regulaminem.
Sąd Okręgowy uwzględniając powództwo uznał, iż pozwany korzystał
z nieruchomości powoda tak jak dzierżawca, nie pozostając jednak w stosunku
umownym i z tego względu zajmował pozycję posiadacza w złej wierze. W tych
okolicznościach właścicielowi nieruchomości przysługuje roszczenie o zapłatę
wynagrodzenia za cały okres korzystania przez pozwanego z gruntu, jak również
roszczenie o zapłatę nie uiszczonych opłat eksploatacyjnych za ten okres. Sąd uznał
żądanie pozwu za zasadne i orzekł na podstawie art. 225 k.c. w związku z art. 230 k.c.
Zdaniem Sądu Okręgowego wysokość dochodzonych przez powoda roszczeń nie
budzi wątpliwości i w zasadzie nie była kwestionowana. Nie budzi wątpliwości również
sposób wyliczenia należnosci, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę, że roszczenie
związane jest z opłatami za bezumowne korzystanie z gruntu, a te zawsze są wyższe od
opłat czynszowych wynikających z umów najmu czy dzierżawy. Podobnie ma się
kwestia częściowo nie uiszczonych opłat eksploatacyjnych, pozwany ich nie
kwestionował.
Sąd Apelacyjny dokonując zmiany wyroku uznał, iż pozwany w istocie nie
kwestionuje zasądzenia kwoty 597,47 zł i w tym jedynie zakresie apelację oddalił.
Odnośnie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu Sąd Apelacyjny nie
kwestionując samej zasady, uznał iż powodowa Gmina nie przedstawiła dowodów, które
uzasadniałyby wysokość tego wynagrodzenia.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w części oddalającej powództwo zaskarżyła kasacją
powodowa Gmina zarzucając naruszenie art. 386 § 2, 378 § 2, 328 § 2, 233 i 245 k.p.c.,
co miało istotny wpływ na wynik sprawy. Nadto zarzucono naruszenie art. 224 w z
związku z art. 225 i 230 k.c. przez błędną wykładnię. Powodowa Gmina wniosła o
zmianę wyroku i zasądzenie na jej rzecz kwoty 37.975,73 zł względnie o uchylenie
wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Motywy rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego nie pozostawiają wątpliwości, iż
zarzuty apelacji pozwanego kwestionujące samą podstawę prawną żądania
wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu, nie zostały przez ten sąd
uwzględnione. Taki wniosek wypływa ze stwierdzenia tego Sądu, iż „apelacja jest
4
uzasadniona, ponieważ sformułowany w końcowej części apelacji zarzut dowolnego
ustalania stawki czynszu jest trafny”.
Uprawniony jest zatem wniosek, iż co do samej zasady Sąd Apelacyjny uznał
żądanie za usprawiedliwione. Jeśli mimo to Sąd ten w zakresie żądania wynagrodzenia
za bezumowne korzystanie z gruntu powództwo oddalił, to u podstaw takiego
rozstrzygnięcia legło stwierdzenie, iż powodowa Gmina nie przedstawiła
przekonywujących dowodów na podstawie których ustaliła wysokość tego
wynagrodzenia. Wymowę takiego rozstrzygnięcia sprowadzić można zatem do wniosku,
iż co do samej zasady powodowej Gminie należy się wynagrodzenie za bezumowne
korzystanie przez pozwanego z jej gruntu, lecz ponieważ obliczenie wysokości tego
wynagrodzenia było - zdaniem Sądu Apelacyjnego - dowolne, to żądanie należało
oddalić. Takie rozstrzygnięcie jest wewnętrznie sprzeczne. Sąd Apelacyjny zastosował
tu bowiem rozumowanie, którym można się posłużyć przy ocenie roszczenia
odszkodowawczego, kiedy oddalenie powództwa uzasadnia się tym, iż powód nie
wykazał, aby powstała szkoda, gdyż zaoferowane przez niego dowody nie są
przekonywujące co do faktu powstania szkody i jej wysokości. Nie sposób jednak
zastosować takiej konstrukcji myślowej przy żądaniu wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z gruntu. W tej bowiem sytuacji nie kwestionuje się tego, iż wynagrodzenie
za bezumowne korzystanie z gruntu co do zasady jest należne, a sporna jest jedynie
wysokość wynagrodzenia. Jeśli zatem Sąd Apelacyjny uznał iż zaprezentowane przez
pozwaną Gminę obliczenie wysokości wynagrodzenia jest dowolne, jako że zostało
oparte na błędnych założeniach, to w tej sytuacji nie było możliwe oddalenie powództwa
tylko z tych przyczyn. Dochodzi się w ten sposób do sprzeczności.
Z jednej bowiem strony żądanie zasądzenia wynagrodzenia uznaje się za
usprawiedliwione co do zasady, z drugiej zaś żądanie to podlega oddaleniu gdyż
obliczenie wysokości wynagrodzenia jest nieprawidłowe. Już z tego względu zaskarżony
wyrok w części oddalającej powództwo nie może się ostać.
Trafność powyższej oceny potwierdza też inna okoliczność. Niezależnie od tego,
jak oceni się stanowisko pozwanego wyrażone w piśmie, co do przesłanek obliczenia
wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu powodowej Gminy, to w
każdym razie Sąd I instancji uznał, iż „wysokość dochodzonych przez powoda roszczeń
nie budzi wątpliwości Sądu i nie było w zasadzie kwestionowane przez pozwanego”.
Tym samym Sąd Okręgowy swoje rozstrzygnięcie w przedmiocie wysokości
wynagrodzenia za bezumowne korzystanie oparł na tym, iż wysokości tej pozwany nie
5
kwestionował. Jeżeli więc Sąd Apelacyjny przyjął, iż jest to okoliczność sporna, to
wniosek jest oczywisty; konieczne było postępowanie dowodowe co do wyjaśnienia tej
okoliczności, albo przeprowadzone przez Sąd Apelacyjny albo przez Sąd Okręgowy w
razie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Brak zaś
podstaw do wydania orzeczenia reformatoryjnego bez wyjaśnienia tej okoliczności.
Dodatkowo można podnieść, że jeśli Sąd Okręgowy uznał, iż wysokość wynagrodzenia
nie jest kwestionowana, to nie sposób zasadnie stawiać powodowej Gminie zarzutu, iż
nie zgłosiła wniosku do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego dla ustalenia
wysokości wynagrodzenia. Powodowa Gmina była bowiem uprawniona uznać, iż
w okolicznościach sprawy, wysokość wynagrodzenia nie jest kwestionowana.
W tej sytuacji nie można przejść do porządku dziennego nad zarzutami kasacji w
odniesieniu do naruszenia przepisów postępowania, co miało wpływ na wynik sprawy.
Uznając więc te zarzuty za usprawiedliwione, zaskarżony wyrok w części oddalającej
powództwo należało uchylić i w tym zakresie sprawę przekazać Sądowi Apelacyjnemu
do ponownego rozpoznania.