Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 676/04
POSTANOWIENIE
Dnia 6 maja 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Domińczyk (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z wniosku E. W.
przy uczestnictwie M. K., K. K. i B. B.
o stwierdzenie nabycia spadku, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 6
maja 2005 r., kasacji uczestników postępowania M. K. i K. K. od postanowienia Sądu
Okręgowego w P. z dnia 23 kwietnia 2004 r., sygn. akt II Ca (…),
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w P.
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 23 grudnia 2003 r. Sąd Rejonowy w P. stwierdził, że
spadek po H. K. zmarłym dnia 25 maja 1994 r. w P. na podstawie testamentu
własnoręcznego z dnia 19 marca 1994 r. nabyli: córka E. W. w ½ części i synowie M. K.
i B. K. po ¼ części.
Sąd ustalił, że zmarły w dniu 25 maja 1991 r. w P. spadkodawca pozostawał w
związku małżeńskim z M. K. z domu P., która zmarła w dniu 29 grudnia 1997 r. Był
ojcem trojga dzieci: M. K., B. K. i E. z K. W. Nie miał dzieci pozamałżeńskich ani
przysposobionych. Syn Spadkodawcy B. K. zmarł 23 lutego 2000 r. pozostawiając jako
spadkobierców ustawowych żonę B. B. i syna K. K. W skład spadku nie wchodzi
gospodarstwo rolne ani wkład gruntowy w rolniczej spółdzielni produkcyjnej.
Spadkodawca H. K. pozostawił testament własnoręczny z dnia 19 marca 1991 r.,
otwarty i ogłoszony w Sądzie Rejonowym w P. dnia 3 marca 2002 r.
2
Rodzice spadkodawcy byli współwłaścicielami nieruchomości położonej w P. przy
ul. G. i M.: M. K. w ¼ części, a J. K. w ¾ częściach. M. K. zmarł 5 listopada 1935 r. i
spadek po nim nabyli na podstawie ustawy żona J. K. oraz dzieci H. K., F. P. i K. K. po
¼ części. J. K. zmarła 5 lipca 1976 r., a spadek po niej na podstawie testamentu nabył w
całości syn H. K. Udział w nieruchomościach położonych w P. stare miasto, tom 14 k.
398 położonych przy ul. G. i M. nabyty przez spadkodawcę w drodze dziedziczenia po
rodzicach wynoszący 14/16 części wyczerpuje cały spadek. Nieruchomość ta jest
zabudowana dwoma budynkami o charakterze mieszkalno - usługowym w zabudowie
bliźniaczej. Jedna kamienica zlokalizowana jest przy ul. G., a druga stanowiąca jej
lustrzane odbicie przy ul. M. Oba budynki łączy klatka oficyn w podwórzu.
Wartość rynkowa części nieruchomości zabudowanej kamienicą położoną przy ul
G. na dzień sporządzenia testamentu wynosiła 670 830 000 zł, a wartość rynkowa
części nieruchomości z kamienicą przy ul. M. wynosiła 308 509 000 zł.
Spadkodawca był z zawodu farmaceutą. Przed śmiercią zamieszkiwał w P. przy
ul. G. wspólnie z żoną M. K., córką E. W. i jej dwójką dzieci. H. K. utrzymywał dobre
kontakty z wszystkimi dziećmi i nie było pomiędzy nimi konfliktów. Obie części
nieruchomości, tj. kamienica usytuowana przy ul G. i kamienica usytuowana przy ul. M.,
były dla spadkodawcy równoważne.
H. K. prosił o pomoc w zredagowaniu testamentu B. P. Powiedział jej, że cześć
nieruchomości od G. ma objąć córka, a cześć od M. synowie w częściach równych.
Spadkodawca rozmawiał też z córką E. W. na temat losów jego majątku po śmierci.
Powiedział jej, że ma otrzymać kamienicę od ulicy G., a jej bracia kamienicę od ulicy M.
po połowie. Wspomniał również raz lub dwa, że po śmierci jego dzieci każde z wnuków
będzie miało po ćwiartce kamienicy.
Sąd Rejonowy wskazał, że ważność testamentu własnoręcznego spadkodawcy z
dnia 19 marca 1991 r. nie była kwestionowana ani przez wnioskodawczynię, ani przez
uczestników i nie budziła wątpliwości Sądu. Kwestią sporną stała się natomiast
interpretacja ostatniej woli spadkodawcy w zakresie wielkości udziałów, jakie miały
przypaść spadkobiercom testamentowym. Podkreślił, że spadkodawca w testamencie
ustanowił dzieci swoimi spadkobiercami, a zatem powołał je do spadku, lecz nie wskazał
wprost ich udziałów. Zauważył, że spadkobiercy testamentowi dziedziczą spadek w
częściach równych (art. 960 k.c.), gdy wielkość udziałów nie da się ustalić w drodze
wykładni testamentu.
3
Sąd pierwszej instancji podniósł, że gdyby sporządzając testament H. K.
poprzestał na rozporządzeniu, że powołuje do spadku swoje dzieci, to te dziedziczyłyby
po jednej trzeciej części. Testator jednak w końcowej części testamentu wyraził wolę
„aby córka E. objęła w posiadanie część nieruchomości stanowiącej kamienicę wraz z
oficyną przy ul. G., a synowie M. i B. kamienicę przy ul. M., każdy z nich po połowie tzn.
w częściach równych”. Odwołując się do cech testatora i do dobrych wzajemnych
kontaktów pomiędzy ojcem i dziećmi przyjął, że spadkodawca w testamencie wyraził
wolę, aby córka dziedziczyła po nim udział w ½ części, a synowie udziały po ¼ części.
Podkreślił przy tym, że za taką interpretacją przemawiało życzenie spadkodawcy
wyrażone wobec osób trzecich, aby w przyszłości każdy z wnuków otrzymać mógł po
ćwiartce kamienicy (każde z dwojga dzieci córki i każde z dzieci synów). Wyraził w
końcu przekonanie, że ustalenie udziałów w spadku zgodnie z regułą wyrażoną w art.
961 k.c. w oparciu o opinię biegłego, w części około 4/6 (68,5%) E. W. i po 1/6 (15,75%)
B. K. i M. K. przekreślałoby wolę spadkodawcy.
Od postanowienia tego apelację wnieśli uczestnicy, którą Sąd Okręgowy oddalił
postanowieniem z dnia 23 kwietnia 2004 r. Sąd ten przyjął za własne ustalenia
faktyczne Sądu Rejonowego i podzielił jego argumentację prawną. Dodatkowo powołał
wyrażony w doktrynie pogląd, zgodnie z którym rzeczywistą wolę spadkodawcy należy
ustalić z uwzględnieniem wszelkich okoliczności, które mogą być w tym pomocne oraz,
że należy brać pod uwagę nie tylko sformułowania zawarte w testamencie, ale także
wszelkie okoliczności zewnętrzne. Jednocześnie stwierdził, że spadkodawca
rozporządził częścią nieruchomości z kamienicą przy ul. G. na rzecz wnioskodawczyni a
kamienicą przy ul. M. na rzecz jej braci po połowie.
Uczestnicy M. K. i K. K. w kasacji opartej na podstawie naruszenia prawa
materialnego, tj. art. 948 k.c. oraz na naruszeniu przepisów prawa procesowego, które
miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 k.p.c. i 328 k.p.c., wnieśli o zmianę
zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie, że spadek na podstawie testamentu z
dnia 19 marca 1991 r. nabyły dzieci w częściach równych tj. po 1/3 części, ewentualnie
o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W wyniku rozpoznania kasacji nie można wzruszyć orzeczenia w części
niezaskarżonej. W części zaskarżonej Sąd Najwyższy z urzędu bierze tylko pod uwagę
nieważność postępowania, a poza tym jest związany wskazanymi podstawami
kasacyjnymi i podniesionymi na ich poparcie zarzutami. Ponieważ wśród nich znalazł się
4
także zarzut, że przekonanie testatora o równoważności i jednakowej wartości obu
kamienic nie mogło stanowić podstawy „.. do przydania wnioskodawczyni połowy
udziału w spadku”, a jego uwzględnienie mogło także pogorszyć położenie procesowe
skarżących, wystąpiła kwestia, czy w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku w
postępowaniu kasacyjnym obowiązuje zakaz reformationis in peius.
Sąd stwierdza nabycie spadku przez spadkobierców, choćby były nimi inne osoby
niż te, które wskazali uczestnicy, jak również w ten sam sposób rozstrzyga o wysokości
ich udziałów (art. 677 § 1 k.p.c.). Z tego względu w takiej sprawie sąd drugiej instancji
nie jest związany zakresem żądań uchylenia lub zmiany zaskarżonego postanowienia
na niekorzyść uczestnika postępowania, który wniósł apelację. W razie częściowego
zaskarżenia takiego orzeczenia sąd odwoławczy, stwierdzając jego wadliwość oraz brak
podstaw do jego zmiany uchyla je w całości (por. uchwałę pełnego składu Izby Cywilnej
Sądu Najwyższego z dnia 26 października 1973 r., III CZP 113/73, OSNCP 1974, nr 9,
poz. 144).
Odpowiednie stosowanie w postępowaniu kasacyjnym przepisów o postępowaniu
apelacyjnym (art. 39319
k.p.c.) oznacza, że niektóre z nich znajdują zastosowanie wprost
bez .żadnych modyfikacji i zabiegów adaptacyjnych, inne tylko pośrednio, a więc z
uwzględnieniem konstrukcji i odrębności postępowania, w którym znajdują
zastosowanie, a jeszcze inne nie będą mogły być wykorzystywane w żadnym zakresie
(postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1975 r., I CO 9/75, OSNCP 1976, nr
10, poz. 219). Z zasady dyspozycyjności wynika prawo strony do sformułowania
zarzutów kasacyjnych. Wybór ten dotyczy zarówno rodzaju jak i ich zakresu. Jeżeli w
kasacji zostanie wyartykułowany zarzut mogący pogorszyć położenie skarżącego, to
powinien on zostać rozpoznany w postępowaniu kasacyjnym, jeżeli podlegałby
rozpoznaniu w postępowaniu apelacyjnym, bez względu na zakaz reformationis in peius
Trzeba podzielić wyrażony wyżej pogląd, że treść art. 677 § 1 k.p.c. oraz charakter
postępowania o stwierdzenie nabycia spadku wyłączają w tym postępowaniu ten zakaz
(art. 384 k.p.c.).
Przystępując do oceny zarzutu naruszania art. 233 § 1 k.p.c. należy zauważyć, że
Sąd pierwszej instancji wyraźnie ustalił, że spadkodawca w testamencie nie wskazał
wprost udziałów spadkobierców. Wprawdzie określił wartość części nieruchomości
spadkowej zabudowanej kamienicą przy ul. G. na kwotę 670 830 000 zł, a wartość
części nieruchomości spadkowej przy ul. M. także zabudowanej budynkiem mieszkalno
usługowym na kwotę 308 569 000, niemniej w drodze wykładni testamentu przyjął, że
5
spadkodawca rozporządził jednak ułamkowymi udziałami w spadku i w związku z czym
wartość tych składników majątkowych wyczerpujących cały spadek nie miała dla
rozstrzygnięcia sprawy większego znaczenia.
Tymczasem Sąd Okręgowy, co trafnie podnieśli skarżący, z jednej strony przyjął
za własne ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, a z drugiej w sposób sprzeczny z nimi
stwierdził, że z treści testamentu wynika, iż wolą testatora było, aby wnioskodawczyni
otrzymała kamienicę przy ul. G., a jej bracia po połowie drugiej. Ustalenie to wskazuje
na to, że spadkodawca rozporządził tylko przedmiotami należącymi do spadku i to w
zakresie w jakim był ich właścicielem, a nie ułamkowymi udziałami w spadku. Trzeba
więc zgodzić się ze skarżącymi, że Sąd drugiej instancji popadł przy konstruowaniu
podstawy faktycznej orzeczenia w wewnętrzną sprzeczność, co stanowi rażące
naruszenie powołanych w kasacji przepisów procesowych (art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z
art. 328 k.p.c.). Uchybienie to niewątpliwie miało wpływ na wynik sprawy, bo przy
ustaleniu, że spadkodawca rozporządził poszczególnymi przedmiotami wyczerpującymi
cały spadek miałby w sprawie zastosowanie art. 961 zdanie drugie k.c. W takim
wypadku dla ustalenia udziałów poszczególnych spadkobierców niezbędne byłoby
wyliczenie wartości praw majątkowych przeznaczonych dla poszczególnych
spadkobierców i porównanie ich z wartością całego spadku. Uzyskane w ten sposób
ułamki określiłyby wielkość udziałów poszczególnych spadkobierców (por. np.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 1985 r., III CRN 10/85, niepubl.).
Wykazanie podstawy naruszenia przepisów prawa procesowego zwalniało w
zasadzie Sąd Najwyższy od rozważania zarzutów dotyczących naruszenia prawa
materialnego. Można jednak zauważyć, że z art. 960 k.c. wynika, iż gdy spadkodawca
powołuje do spadku więcej niż jedną osobę powinien określić udziały spadkobierców,
gdyż w przeciwnym wypadku dziedziczą oni w częściach równych. Jeżeli jednak w treści
testamentu zawarte są pewne wskazówki co do udziałów poszczególnych
spadkobierców należy rozstrzygnąć, czy w drodze wykładni testamentu da się ustalić
jaka w tej materii była rzeczywista wola spadkodawcy. Z dyrektywy zawartej w art. 948 §
1 k.c. wynika bowiem wprost, że przy tłumaczeniu treści testamentu należy dążyć do
zapewnienia możliwie pełnego i wiernego urzeczywistnienia ostatniej woli spadkodawcy.
Właściwa, jako wynikająca z teorii woli, jest metoda subiektywno- indywidualna
wykładni testamentów. Taki wybór wartości w procesie interpretacji wynika z tego, że
testament jest jednostronną czynnością prawną, nie skierowaną do określonego
adresata, a zatem nie zachodzi potrzeba ochrony drugiej strony, bo jej nie ma. Z tego
6
względu dla wykrycia rzeczywistej woli spadkodawcy mogą mieć znaczenie okoliczności
w jakich testament został sporządzony (por postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13
lutego 2001 r., II CKN378/00 niepubl. i z dnia 22 grudnia 1997 r., II CKN 542/97, OSNC
1998, nr 7-8, poz. 118).
Wykładnia testamentu ma jednak na celu usunięcie niejasności i nie może
prowadzić do modyfikacji jego treści (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13
czerwca 2001 r., II CKN 543/00, OCNC 2002, nr 1, poz. 14). Przedmiotem więc
interpretacji może być tylko to co znalazło się choćby w sposób nieporadny i niejasny w
treści testamentu. W drodze interpretacji nie można uzupełnić treści testamentu, tj.
wywieść tego co testament nie zawiera. Okoliczności złożenia testamentu uwzględnia
się więc przy wykładni testamentu i można je dowodzić wszelkimi środkami
dowodowymi. Nie są one jednak samoistnym przedmiotem wykładni, bo nie jest to
testament. Nie można więc za pomocą tych środków ustalić tego czego treść
testamentu nie zawiera (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2002 r.,
IV CKN 1587/00 niepubl.) Jeżeli testament może być tłumaczony rozmaicie należy
przyjąć taką wykładnię, która pozwala utrzymać rozporządzenia spadkodawcy i nadać
mu rozsądną treść (interpretatio in favorem tetamenti).
Artykuł 960 k.c. stanowi ustawowe uzupełnienie treści testamentu przez
wskazanie, że w braku określenia udziałów spadkowych w testamencie
współspadkobiercy dziedziczą spadek w częściach równych. Określenie wielkości
udziałów przez spadkodawcę w jakikolwiek sposób wyłącza stosowanie tego przepisu.
Określenia nieprecyzyjne podlegają natomiast wykładni w zasygnalizowany sposób.
Skoro udział spadkodawcy w przedmiotowej nieruchomości wyczerpywał cały
spadek, to w drodze wykładni trzeba rozstrzygnąć jaki charakter miało postanowienie o
objęciu w posiadanie przez córkę części nieruchomości z kamienicą przy ul. G. i synów
części nieruchomości z kamienicą przy ul. M.
Z przytoczonych względów kasja uległa uwzględnieniu (art. 39313
k.p.c. w zw. art.
3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – kodeks postępowania cywilnego
oraz ustawy – prawo o ustroju sądów powszechnych Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98).