Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CK 694/04
POSTANOWIENIE
Dnia 14 lipca 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Irena Gromska-Szuster (przewodniczący)
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
SSN Marek Sychowicz
w sprawie z wniosku M. W.
przy uczestnictwie B. C. i Z. C. o stwierdzenie nabycia spadku, po rozpoznaniu na
rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 14 lipca 2005 r., kasacji uczestniczki Z. C. od
postanowienia Sądu Okręgowego w L. z dnia 14 października 2004 r., sygn. akt II Ca
(…),
oddala kasację i zasądza od uczestniczki Z. C. na rzecz wnioskodawczyni kwotę
180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy w L. – po rozpoznaniu sprawy z wniosku M. W. przy uczestnictwie
B. C. oraz Z. C. o stwierdzenie nabycia spadku – postanowieniem z dnia 22 kwietnia
2004 r. stwierdził, że spadek po W. C., zmarłym 4 lipca 2001 r. w L., ostatnio stale
zamieszkałym w L., na podstawie ustawy nabyły: żona Z. C. oraz córki M. W. i B. C. –
po 1/3 części każda. Podstawę orzeczenia stanowiły następujące ustalenia i wnioski.
W. C. zmarł dnia 4 lipca 2001 r. w L.; do grona jego spadkobierców ustawowych
należą: żona Z. C. oraz córki: M. W. i B. C. Spadkodawca pozostawił testament
własnoręczny z dnia 14 czerwca 1999 r., w którym rozrządził tylko niektórymi
składnikami swojego majątku, a mianowicie: spółdzielczym własnościowym prawem do
lokalu przy ul. K. w L. wraz z wyposażeniem wartości 160 000 zł, meblami – 5 000 zł i
2
dwoma egzemplarzami broni myśliwskiej – 10 000 zł. Spółdzielcze prawo do lokalu było
przy tym objęte wspólnością ustawową powstałą w dniu 25 lipca 1987 r. na skutek
zawarcia przez spadkodawcę małżeństwa z Z. C. W dacie sporządzenia testamentu w
skład majątku spadkodawcy wchodziły ponadto: prawo do świadectw
rekompensacyjnych wartości 1 698 zł, telewizor „Sanyo” – 300 zł, magnetowid „Sanyo” –
120 zł, pralka automatyczna – 100 zł i samochód Mercedes Benz 207d Towos – 6 000
zł. Natomiast w chwili otwarcia spadku – obok przedmiotów, którymi spadkodawca
rozrządził w testamencie – w skład masy spadkowej wchodziło: prawo do świadectw
rekompensacyjnych wartości 1 698 zł, telewizor „Sanyo” – 300 zł, magnetowid „Sanyo” –
120 zł, pralka automatyczna – 100 zł, prawo do odszkodowania z tytułu szkody
komunikacyjnej w samochodzie Mercedes Vito – 24 610 zł oraz wartość pozostałości
tego pojazdu – 5 400 zł. Samochód Mercedes Benz 207 d Towos został przez
spadkodawcę sprzedany w styczniu 2000 r., natomiast kolejny samochód Mercedes Vito
uległ uszkodzeniu wskutek wypadku.
Przedstawiony skład majątku spadkodawcy pozostawał poza sporem z wyjątkiem
kwestii przynależności spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu do majątku
wspólnego spadkodawcy i jego małżonki Z. C.. Ze względu na regulację zawartą w art.
215 § 2 ustawy z dnia 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (jedn. tekst: Dz. U. z
1995 r. Nr 54, poz. 288 ze zm.) oraz okoliczność, że przydział lokalu przy ul. K. nastąpił
w czasie trwania małżeństwa spadkodawcy z Z. C., Sąd Rejonowy przyjął, że
spółdzielcze prawo do lokalu należało wspólnie do obojga małżonków.
Przepisy kodeksu cywilnego – wskazał Sąd Rejonowy – wyrażają przyjętą
w prawie polskim preferencję dla dziedziczenia testamentowego, które najpełniej
odzwierciedla wolę spadkodawcy. W tym kierunku zmierza również przepis art. 961 k.c.,
zawierający regułę interpretacyjną, która znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy
spadkodawca przeznaczył oznaczonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty
majątkowe, które wyczerpują prawie cały spadek. Testament spadkodawcy z dnia 14
czerwca 1999 r. odpowiada – stwierdził Sąd Rejonowy – wymaganiom określonym w
art. 949 k.c., jednak spadkodawca nie powołał w nim spadkobiercy. Posłużył się
sformułowaniem: „Wyłączam z masy spadkowej własnościowe mieszkanie spółdzielcze
wraz z wyposażeniem stałym i meblami oraz zobowiązaniami na rzecz SM. T.(…).
Mieszkanie to po mojej śmierci obejmie córka M. C. ....”. Przytoczony fragment
testamentu dowodzi, że spadkodawca zdawał sobie sprawę z faktu, iż nie rozrządza
całym majątkiem, i wolę swą wyraził w sposób niebudzący wątpliwości. Chodziło mu o
3
to, by przedmioty wyłączone z masy spadkowej przypadły osobom wskazanym
w testamencie, a co do całości spadku nastąpiło dziedziczenie ustawowe. Wyłączone z
masy spadkowej mieszkanie wraz ze stałym wyposażeniem, a ściśle udział
spadkodawcy w spółdzielczym prawie do tego mieszkania nie wyczerpuje prawie całego
spadku, a tylko w takim wypadku i dodatkowo tylko „w razie wątpliwości” można byłoby
uznać M. W. za spadkobiercę, a nie za zapisobiercę. Poza tym, warunkiem uzyskania
spółdzielczego prawa do lokalu przez M. W. była możliwość wyłącznego dożywotniego
użytkowania mieszkania przez Z. C. i bez tego zastrzeżenia rozrządzenie spółdzielczym
prawem do lokalu z pewnością nie nastąpiłoby, bowiem spadkodawca chciał zapewnić
żonie godziwą egzystencję i było to dla niego nie mniej ważne niż przyszłość córki. W tej
sytuacji – nawet przy założeniu, że wolą spadkodawcy było ustanowienie spadkobiercy
– powołanie do spadku byłoby nieważne ze względu na zastrzeżenie warunku, który nie
może być uznany za nieistniejący (art. 962 k.c.). Zapis może być natomiast uczyniony
pod warunkiem, co wynika wyraźnie z treści art. 975 k.c.
Konkludując Sąd Rejonowy uznał, że treść testamentu jest jednoznaczna i nie
budzi wątpliwości oraz że spadkodawca nie rozrządził w nim prawie całym spadkiem, a
tym samym nie ustanowił spadkobiercy, dokonał jedynie innych rozrządzeń
testamentowych, wobec czego – zgodnie z art. 931 § 1 k.c. – spadek przypada
spadkobiercom ustawowym.
Na skutek apelacji wnioskodawczyni Sąd Okręgowy w L. postanowieniem z dnia
14 października 2004 r. zmienił zaskarżone postanowienie i stwierdził, że spadek po W.
C., zmarłym dnia 4 lipca 2001 r. w L., na podstawie testamentu spadkodawcy z dnia
14 czerwca 1999 r., nabyła w całości córka M. W. Sąd Okręgowy przeprowadził
następującą argumentację.
Zgodnie z art. 948 k.c., testament należy tak tłumaczyć, ażeby zapewnić możliwie
najpełniejsze urzeczywistnienie woli spadkodawcy (§ 1); jeżeli testament może być
tłumaczony rozmaicie, należy przyjąć taką wykładnię, która pozwala utrzymać
rozrządzenia spadkodawcy w mocy i nadać im rozsądną treść (§ 2). Wynikający z art.
948 § 1 k.c. nakaz dążenia do ustalenia rzeczywistej woli spadkodawcy oznacza – jak
wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 13 czerwca 2001 r., II
CKN 543/00 – odejście od zasady tłumaczenia oświadczeń woli z uwzględnieniem
elementów obiektywnych na rzecz sięgnięcia do elementów subiektywnych. Należy też
brać pod uwagę, przy ustalaniu rzeczywistej woli spadkodawcy, wszelkie okoliczności,
które mogą być w tym pomocne, np. oświadczenie testatora pozostające w związku z
4
treścią testamentu, jednak w nim niezawarte (okoliczności zewnętrzne). Obowiązuje też
zasada życzliwej interpretacji, którą wyraża art. 948 § 2 k.c. Te reguły mają
zastosowanie także przy ustalaniu rzeczywistej woli spadkodawcy co do osoby
powołanej do spadku (zob. OSNC 2002, nr 1, poz. 14).
Dokonując wykładni testamentu z dnia 14 czerwca 1999 r. Sąd pierwszej instancji
skupił się przede wszystkim na dyrektywach językowych, pominął natomiast inne
okoliczności świadczące o rzeczywistej woli spadkodawcy. Tymczasem istotne
znaczenie dla wykładni tego testamentu ma treść testamentu własnoręcznego
sporządzonego w dniu 10 stycznia 1989 r. przez ojca spadkodawcy F. C. Analiza obu
tych testamentów prowadzi do wniosku, że spadkodawca w swoim testamencie użył
identycznych sformułowań, a właściwie odwzorował testament ojca. Sąd Rejonowy w L.
postanowieniem z dnia 24 października 1990 r., I Ns (…), stwierdził nabycie spadku po
F. C. na podstawie wspomnianego testamentu z dnia 10 stycznia 1990 r., a jednym ze
spadkobierców był W. C.. W tych okolicznościach posłużenie się przez spadkodawcę
sformułowaniem, że wyłącza z masy spadkowej mieszkanie spółdzielcze i przeznacza je
córce M., wcale nie wskazuje na to, że spadkodawca nie powołał spadkobiercy.
Konstruując swój testament na wzór testamentu ojca, spadkodawca niewątpliwie
zamierzał osiągnąć ten sam skutek w postaci dziedziczenia testamentowego. Nie bez
powodu nazwał sporządzany dokument testamentem, wskazał, że rozrządza
pozostawionym majątkiem na wypadek śmierci, a następnie rozrządził prawie całym
majątkiem, nie obejmując jedynie samochodu o wartości 6000 zł i świadectw
rekompensacyjnych, których wartość w 1999 r. nie była znana, gdyż nie były w tym roku
przez Skarb Państwa realizowane. Zatem oświadczenie woli spadkodawcy
interpretować należy w ten sposób, że powołał do dziedziczenia córkę M.
Zawarte w testamencie rozrządzenie, według którego Z. C. ma prawo korzystać z
mieszkania spółdzielczego do chwili swojej śmierci, nie może być uznane za warunek w
rozumieniu art. 89 k.c., ponieważ spadkodawca nie uzależnił nabycia prawa do
mieszkania od zdarzenia przyszłego i niepewnego, a zależnego od wnioskodawczyni.
Polecił jedynie córce M., jako spadkobierczyni, aby znosiła korzystanie z mieszkania
przez Z. C. do chwili jej śmierci, i w związku z tym – nie obejmowała mieszkania w
posiadanie. Rozrządzenie to należy zakwalifikować jako polecenie w rozumieniu art. 982
k.c. Powołując do dziedziczenia córkę M., spadkodawca przeznaczył jej w testamencie
swój udział w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu, który wyczerpuje prawie
cały spadek. Przy ocenie, czy poszczególne przedmioty przeznaczone określonej
5
osobie w testamencie wyczerpują prawie cały spadek, uwzględnieniu podlegają –
stwierdził Sąd Okręgowy – jedynie przedmioty (prawa) należące do spadkodawcy w
chwili sporządzania testamentu, chyba że co innego wynika z jego treści. W doktrynie
wyrażane są wprawdzie także odmienne zapatrywania, jednak pogląd nakazujący
uwzględnienie przedmiotów majątkowych z chwili sporządzenia testamentu jest bardziej
przekonujący, ponieważ uwzględnia rzeczywistą wolę spadkodawcy. Przy takiej
wykładni art. 961 k.c. należało natomiast porównać wartość mieszkania ze stałym
wyposażeniem i meblami (tj. 165 000 zł) z wartością przedmiotów pominiętych, czyli
samochodu Mercedes Benz 207 d (tj. 6000 zł) i świadectw rekompensacyjnych (tj. 1698
zł), natomiast telewizor „Sanyo”, magnetowid „Sanyo” i pralka automatyczna powinny
być zaliczone do wyposażenia mieszkania. Porównanie wartości mieszkania
z wyposażeniem (tj. 165 520 zł) do wartości przedmiotów pominiętych (tj. 7 698 zł )
prowadzić musi do wniosku, że wartość tych ostatnich przedmiotów była gospodarczo
nieistotna, wobec czego, zgodnie z regułą interpretacyjną z art. 961 k.c., należało
przyjąć, że spadkodawca przeznaczył córce M. przedmioty majątkowe, które wyczerpują
prawie cały spadek.
Uczestniczka postępowania Z. C. złożyła od postanowienia Sądu Okręgowego
kasację, w której – powołując się na podstawę określoną w art. 3931
pkt 1 k.p.c. –
wnosiła o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Skarżąca
wskazała na naruszenie przepisów: art. 961 k.c. przez błędną wykładnię, polegającą na
przyjęciu, że przy ocenie, czy poszczególne przedmioty majątkowe przeznaczone
określonej osobie w testamencie wyczerpują prawie cały spadek, nie należy brać pod
uwagę przedmiotów należących do spadkodawcy w chwili otwarcia spadku, że pojęcie
przedmiotów, które spadkodawca przeznaczył określonej osobie, obejmuje również
przedmioty nie należące do spadkodawcy, i wreszcie, że określenie „wyczerpują prawie
cały spadek” oznacza, że wartość przedmiotów nieuwzględnionych w testamencie
stanowi niewielki procent wartości przedmiotów, którymi spadkodawca rozrządził bez
względu na wielkość kwoty odpowiadającej wartości przedmiotów pominiętych, i art. 948
k.c. przez dokonanie wykładni testamentu prowadzącej do uzupełnienia i modyfikacji
testamentu, przy pominięciu jego treści werbalnej w zakresie najistotniejszych
postanowień i sformułowań.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
6
Podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 948 k.c. przez dokonanie
wykładni testamentu spadkodawcy prowadzącej do uzupełnienia i modyfikacji jego treści
nie może być uznany za uzasadniony.
Nie ulega wątpliwości, że wykładnia testamentu służyć powinna jedynie ustaleniu
treści oświadczenia woli testatora wyrażonego w testamencie oraz że w ramach
wykładni nie może dojść do uzupełnienia czy modyfikacji treści testamentu. Rzeczywistą
wolę spadkodawcy należy jednak ustalić z uwzględnieniem wszelkich okoliczności, które
mogą być w tym pomocne. Należy brać pod uwagę nie tylko sformułowania zawarte w
testamencie, lecz także wszelkie okoliczności w stosunku do niego zewnętrzne, w tym
oświadczenia testatora pozostające w związku z treścią testamentu, chociaż w nim nie
zawarte. Zatem nie można podzielać zapatrywania skarżącej, jakoby uwzględnienie
przez Sąd Okręgowy okoliczności, że spadkodawca ukształtował swój testament na
wzór testamentu ojca, było równoznaczne z pominięciem treści ucieleśnionego
w testamencie oświadczenia woli spadkodawcy. Punktem wyjścia rozważań Sądu
Okręgowego była przecież treść testamentu, natomiast interpretacja miała na celu
jedynie usunięcie niejasności zawartych w ostatniej woli spadkodawcy. Odwzorowanie
przez spadkodawcę testamentu ojca stanowi okoliczność zewnętrzną, jest to jednak
okoliczność prowadząca do ustalenia rzeczywistej woli spadkodawcy. Trzeba mieć na
uwadze, że spadkodawca uzyskał stwierdzenie nabycia spadku po ojcu na podstawie
jego testamentu z dnia 10 stycznia 1989 r., wobec czego miał podstawy, by sądzić, że
testament ten został sporządzony prawidłowo. Uprawnione jest w tej sytuacji
wnioskowanie, że spadkodawca – kształtując swój testament na wzór testamentu ojca –
zamierzał powołać spadkobiercę, bowiem taki status spadkodawca uzyskał na
podstawie testamentu sporządzonego przez ojca. Trzeba przy tym podkreślić, że
uwzględnienie przez Sąd Okręgowy okoliczności odwzorowania testamentu przez
spadkodawcę nie doprowadziło – wbrew odmiennemu poglądowi skarżącej – do zmiany
treści testamentu spadkodawcy, a jedynie do wyjaśnienia zawartych w nim
nieprecyzyjnych sformułowań. Oceny tej w niczym nie zmienia podnoszona przez
skarżącą okoliczność, że w treści testamentu spadkodawcy jest mowa o rozrządzeniu
pozostawionym majątkiem „w momencie otwarcia spadku”, z art. 925 k.c. wynika
przecież wyraźnie, że spadkobierca nabywa spadek z chwilą otwarcia spadku.
Przystępując do oceny trafności zarzutu naruszenia art. 961 k.c., trzeba
przypomnieć, że wyrażona w tym przepisie reguła interpretacyjna ma zastosowanie w
sytuacji, w której przeznaczone określonej osobie w testamencie przedmioty majątkowe
7
wyczerpują prawie cały spadek, a zachodzą wątpliwości co do tego, czy wolą
spadkodawcy było powołanie do spadku, czy też ustanowienie zapisu.
Wyłaniające się na tle tego przepisu zagadnienie prawne, czy przy porównywaniu
wartości przedmiotów majątkowych przeznaczonych określonej osobie w testamencie
oraz wartości przedmiotów pominiętych w testamencie, uwzględnieniu podlega stan
majątku spadkodawcy z chwili sporządzenia testamentu, czy z chwili otwarcia spadku,
było już przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. W uchwale z dnia 16 września
1993 r., III CZP 122/93, Sąd Najwyższy wskazał, że przy ocenie, czy przeznaczone
określonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty majątkowe wyczerpują
prawie cały spadek, podlegają wzięciu pod uwagę tylko przedmioty należące do
spadkodawcy w chwili sporządzenia testamentu, chyba że z jego treści wynika co
innego. Podkreślił przy tym, że przepis art. 961 k.c. – ze względu na to, że jest w nim
mowa o poszczególnych przedmiotach majątkowych przeznaczonych określonej osobie
w testamencie, które wyczerpują prawie cały spadek – może skłaniać do przyjęcia, że
chodzi o porównanie wartości tych przedmiotów z ogółem praw i obowiązków
majątkowych zmarłego, które tworzą spadek (art. 922 k.c.), a więc z masą majątkową,
która – jako spadek – powstaje z chwilą śmierci spadkodawcy (art. 924 k.c.). Takie
dosłowne odczytanie treści przepisu nie byłoby jednak poprawne, gdyż pozostawałoby
w sprzeczności z celem zawartej w nim regulacji. Spadkodawca może obejmować
rozrządzeniem testamentowym w zasadzie tylko przedmioty należące do niego w chwili
sporządzania testamentu, jednak mogą zachodzić, i jak praktyka sądowa wskazuje
zachodzą, różne sytuacje. Może dojść do rozrządzenia testamentowego przedmiotem,
który wprawdzie nie należał do spadkodawcy w chwili sporządzenia testamentu, ale
wszedł do jego majątku po tym zdarzeniu, co spadkodawca przewidywał i czego
oczekiwał. Jeżeli sporządzając testament spadkodawca traktował taki przedmiot jako
należący do spadku po nim, to niewątpliwie przy stosowaniu art. 961 k.c. przedmiot ten
należy brać pod uwagę (zob. OSP 1994, poz. 177, Wokanda 1994/1/1). Również
w postanowieniu z dnia 28 października 1997 r., I CKN 276/97 (OSNC 1998, nr 4, poz.
63) Sąd Najwyższy – podkreślając, że użyte w art. 961 k.c. pojęcie „spadek” nie jest tu
rozumiane ściśle, w znaczeniu art. 922 k.c. – stanął na stanowisku, że przy ocenie, czy
przedmiot przeznaczony w testamencie oznaczonej osobie wyczerpuje prawie cały
spadek, uwzględnieniu podlegają w zasadzie jedynie przedmioty (prawa) należące do
spadkodawcy w chwili sporządzenia testamentu.
8
Skład orzekający Sądu Najwyższego podziela stanowisko wyrażone
w powołanych orzeczeniach, uznając, że przy wykładni art. 961 k.c. należy preferować
punkt widzenia i intencje testatora. Uwzględnienie tego stanowiska prowadzi natomiast
do wniosku, że przy ocenie, czy przedmioty przeznaczone w testamencie
wnioskodawczyni wyczerpują prawie cały spadek, należało w niniejszej sprawie
uwzględnić prawa i przedmioty majątkowe należące do spadkodawcy w chwili
sporządzenia testamentu, a nie w chwili otwarcia spadku.
Przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego było także kolejne zagadnienie
prawne podniesione przez skarżącą, mianowicie to, czy przy wspomnianej ocenie
należy uwzględniać także przedmioty nienależące do spadkodawcy, jeżeli spadkodawca
zaliczył je do swojego majątku i zadysponował nimi w testamencie. Konsekwentnie –
preferując punkt widzenia testatora – Sąd Najwyższy udzielił na postawione pytanie
odpowiedzi twierdzącej (zob. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 28 października
1997 r., I CKN 276/97, OSNC 1998, nr 4, poz. 63, oraz z dnia 21 listopada 2002 r., III
CKN 1338/00, niepubl.). Skarżąca nie przytoczyła żadnych przekonujących, nowych
argumentów, które mogłyby podważyć prawidłowość dotychczasowego stanowiska
Sądu Najwyższego w tej kwestii. Tym samym okoliczność, że w niniejszej sprawie
spadkodawca rozrządził w całości spółdzielczym prawem do lokalu mieszkalnego przy
ul. K. w niczym nie zmienia oceny Sądu Okręgowego, że wartość przedmiotów (praw)
majątkowych, którymi spadkodawca zadysponował w testamencie, wynosi 165 520 zł, a
wartość przedmiotów pominiętych – 7 698 zł.
Prawidłowo też Sąd Okręgowy przyjął, że o tym, czy przedmioty majątkowe
przeznaczone określonej osobie w testamencie wyczerpują prawie cały spadek,
decyduje stosunek wartości tych przedmiotów do wartości przedmiotów pominiętych
przez spadkodawcę. Nie jest tu decydująca wartość konkretnego pominiętego
przedmiotu, lecz proporcja porównywanych wartości, reguła interpretacyjna z art. 961
k.c. znajduje bowiem zastosowanie, jeżeli wartość przedmiotów pominiętych w
zestawieniu z wartością przedmiotów wymienionych w testamencie jest nieistotna.
Przesądza o tym zobiektywizowana wartość gospodarcza porównywanych przedmiotów
(praw) majątkowych (zob. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 28
października 1997 r., I CKN 276/87, OSNC 1998, nr 4, poz. 63, oraz uzasadnienie
postanowienia z dnia 3 listopada 2004 r., III CK 472/03, niepubl.).
Z powyższych względów Sąd Najwyższy oddalił kasację jako pozbawioną
usprawiedliwionych podstaw (art. 393 12
k.p.c. w związku z art. 3 ustawy z dnia
9
22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy –
Prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98), i postanowił o
kosztach postępowania kasacyjnego po myśli art. 520 § 2 w związku z art. 391 § 1 i
39319
k.p.c.