Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CK 335/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 stycznia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Żyznowski (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Barbara Myszka
Protokolant Izabela Czapowska
w sprawie z powództwa K. M.
przeciwko "D." Spółce z o.o. w likwidacji z/s w S.
z udziałem Prokuratora Prokuratury Okręgowej w G.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 19 stycznia 2006 r.,
kasacji powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 3 listopada 2004 r.,
oddala kasację; zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę
3600 (trzy tysiące sześćset) zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powód K. M. dochodził należności wekslowej od wystawcy – Spółki z o.o.
„D.” Swoje roszczenie wekslowe wywodzi z indosu wekslowego, który – zdaniem
powoda (posiadacza weksla) – złożony został na wekslu przez remitenta – Spółkę z
o.o. „A”. Sąd Rejonowy wydał nakaz zapłaty zgodnie z żądaniem pozwu, natomiast
Sąd Okręgowy – uwzględniając zarzuty od nakazu zapłaty pozwanego – uchyli ten
nakaz i powództwo oddalił, po dokonaniu następujących ustaleń.
Weksel został wystawiony w dniu 7 kwietnia 1997 r. na kwotę 400.000 zł.
Podpisy za wystawcę weksla złożyli członkowie zarządu – A. P. i K. M. Na wekslu
oznaczono datę i miejsce płatności. Wspomniani członkowie zarządu nie byli
uprawnieni do reprezentowania wystawcy w zakresie zaciągania zobowiązań
wekslowych. Pozwany wystawca weksla nigdy nie współpracował z oznaczoną na
wekslu Spółką „A.” (remitentem), a w dokumentach finansowych wystawcy
(pozwanego) brak informacji o powstaniu zobowiązania wekslowego objętego
niniejszym sporem. Wskazanie uchybienia mogły prowadzić do wniosku, że
zobowiązanie wystawcy weksla w ogóle nie powstało. Gdyby jednak przyjąć
stanowisko odmienne, to – zdaniem Sądu pierwszej instancji – po stronie wystawcy
i tak nie zaktualizowałby się obowiązek zapłaty, ponieważ „indos dokonywany przez
rzekomego B. S. nie jest ważny, pochodzi bowiem od osoby nieistniejącej”. Fakt ten
został stwierdzony przez Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegłego Z. K. i jego
ostatniej opinii uzupełniającej. Powód nie mógł zatem skutecznie dochodzić
należności wekslowej wobec pozwanego (wystawcy weksla). Sąd pierwszej
instancji nie podzielił sugestii dotyczących okoliczności wystawienia weksla
wskazywanych przez powoda.
Apelacja powoda została oddalona, ponieważ Sąd Apelacyjny uznał, że
wyrok Sądu Okręgowego - mimo uchybień w uzasadnieniu – ostatecznie
odpowiadał prawu. Zdaniem Sądu drugiej instancji, postępowanie dowodowe
wykazało, że pierwszym (i jedynym) indosantem nie był remitent weksla (Spółka
z o.o. „A.”). Weksel ten został wystawiony w dniu 7 kwietnia 1997 r. przez wystawcę
– Spółkę z o.o. „D.”, stronę pozwaną w niniejszym sporze. Podpisani na wekslu
członkowie zarządu tej Spółki mogli skutecznie reprezentować Spółkę także
3
w zakresie zaciągania zobowiązań wekslowych (art. 198-199 k.h.). Przedłożony
weksel, sporządzony wprawdzie nie na tzw. dokumencie urzędowym, zawierał
jednak wszystkie elementy weksla przewidziane w art. 1 prawa wekslowego. Dla
ważności zobowiązania wekslowego nie miał znaczenia brak opłaty wekslowej oraz
brak odpowiedniego ujęcia zobowiązania wekslowego w dokumentacji finansowej
wystawcy. Remitenta weksla (Spółkę z o.o. „A.”) reprezentował jej jednoosobowy
zarząd i stanowił go – B. S.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, dopuszczony dowód z kolejnej opinii biegłego
grafologa pozwolił na ustalenie tego, że podpis „B. S.”, złożony pod indosem
wekslowym, nie pochodził z ręki tej samej osoby, która podpisywała się na
dokumentach zgromadzonych w aktach rejestrowych (tamże m. in. wzór podpisu
Prezesa Zarządu Spółki) i aktach sprawy. To ustalenie prowadzi z kolei do wniosku,
że indos na wekslu nie został złożony przez uprawnionego przedstawiciela (zarząd)
uprawnionego do reprezentacji Spółki „A”. Tym samym pierwszy indos nie został
złożony przez figurującego na wekslu remitenta weksla. Pozwany zatem skutecznie
wykazał brak legitymacji materialnej wekslowej powoda, co spowodowało obalenie
domniemania prawnego wynikającego z art. 16 prawa wekslowego (powód –
posiadacz weksla nie jest jego prawidłowym posiadaczem).
W kasacji powoda podniesiono zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. w zw. z art.
391 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c., art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i w zw. z art. 3 k.p.c.,
art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 234 k.p.c. w zw. z art. 16 prawa
wekslowego, art. 11, 16 oraz art. 7 w zw. z art. 17 prawa wekslowego. Skarżący
starał się wykazać istnienie legitymacji wekslowej jako indosatariusza weksla
i wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz o przekazanie sprawy Sądowi
Apelacyjnego do ponownego rozpoznania, ewentualnie – o uchylenie wyroków
Sądów obu instancji i przekazanie sprawy do rozstrzygnięcia Sądowi pierwszej
instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
1. Sąd Apelacyjny uznał, że powstało zobowiązanie wekslowe wystawcy
weksla „D.” Spółki z o.o. wobec remitenta – „A.” Spółki z o.o. w W. W postępowaniu
kasacyjnym istota sporu sprowadzała się do tego, czy powód – wskazany na
wekslu jako indosatariusz – nabył legitymację wekslową formalną wobec wystawcy
weksla w świetle art. 16 prawa wekslowego. Według skarżącego, legitymacja taka
istniała nawet przy ustaleniach dokonanych przez Sąd Apelacyjny, że złożony
przez przedstawiciela remitenta podpis pod indosem na wekslu (Prezesa Spółki z
o.o.) jest podpisem nie pochodzącym od tej osoby.
Formułując zarzuty naruszenia prawa procesowego, a zwłaszcza zarzuty
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 232 k.p.c., skarżący starał się przede wszystkim
podważyć zasadność powołania się przez Sąd Apelacyjny na opinię biegłego –
grafologa R. R., dopuszczonej w postępowaniu apelacyjnym. Podnosił wobec tej
opinii sporo zastrzeżeń, szeroko prezentowanych w uzasadnieniu kasacji. Są to: 1)
brak kategoryczności w konkluzji opinii; 2) nieporównywalność materiału
wykorzystanego dla dokonywania porównań grafologicznych; 3) przekroczenie
przez biegłego tezy dowodowej (w wyniku oparcia ekspertyzy na innych też
dokumentach niż sam akt notarialny); 4) bezcelowość dokonywania porównań
grafologicznych; 5) możliwość istnienia tzw. maskowania przez składającego
podpis na wekslu; 6) niekonsekwencja Sądu w zakresie przyjęcia wniosku
ostatecznego (sfałszowanie podpisu czy podpis osoby nieistniejącej).
Prezentowane szczegółowo te i inne zastrzeżenia nie mogą prowadzić do
merytorycznego podważenia opinii biegłego powołanego w postępowaniu
apelacyjnym. Sąd Apelacyjny szerzej umotywował dowodowy walor prezentowanej
opinii (s. 13-14 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Opinia biegłego R. R.
koresponduje zasadniczo z opinią pierwszego biegłego – grafologa Z. K.,
aczkolwiek ta ostatnia zawiera konkluzję sformułowaną w sposób mniej
kategoryczny. W konkluzji opinii drugiego biegłego wyraźnie stwierdzono, że podpis
złożony pod indosem wekslowym nie jest złożony przez Prezesa zarządu spółki z
o.o. (B. S.) „z uwagi na odmienność formalną podpisu spornego i dowodowego” (s.
7 opinii; k. 760 akt sprawy). Jeżeli drugi biegły przy porównywaniu podpisu na
wekslu z innym materiałem grafologicznym odwołał się do innych materiałów poza
samym aktem notarialnym (z dnia 21 stycznia 1997 r.), w tym – do akt rejestrowych
5
zawierających m. in. wzór podpisu prezesa Spółki „A.” (remitenta weksla), to
świadczyć to może o szerszej możliwości dokonania prawidłowej oceny
grafologicznej podpisu umieszczonego pod indosem wekslowym. W rezultacie
należy przyjąć, że Sąd Apelacyjny miał dostateczne podstawy do stwierdzenia – w
oparciu o obie opinie grafologiczne – tego faktu, że podpis pod indosem
wekslowym nie został złożony przez reprezentanta Spółki ”A”. Oznaczało to trafną
konkluzję tego Sądu, zgodnie z którą pierwszy indos nie został złożony przez
remitenta weksla.
2. Przepis art. 11 ust. 1 prawa wekslowego przewiduje możliwość
przeniesienia wierzytelności wekslowej w wyniku indosu, choćby weksel nie był
wystawiony na zlecenie. Z treści znajdującego się w aktach sprawy weksla nie
wynika wyłączenie możliwości indosu (k. 7 akt sprawy). W literaturze
i orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtowane zostało już stanowisko, że
pierwszy indos powinien pochodzić od remitenta (por. up. wyrok Sąd Najwyższy
z dnia 23 lutego 1981 r., IV PR 30/81, OSNC 1981, z. 9, poz. 176; wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 4 kwietnia 1963 r., I CR 213/62, OSNC 1964, z. 6, poz. 13).
Oznacza to, że przenieść wierzytelność z weksla może jej pierwszy wierzyciel
wekslowy, a skuteczność takiego przeniesienia uwarunkowana jest m. in.
istnieniem właściwego podpisu remitenta lub podmiotów go reprezentujących.
W wyniku indosu rozszerzony zostaje także krąg dłużników wekslowych, ponieważ
indosant – w braku odmiennego zastrzeżenia – odpowiada za przyjęcie i za zapłatę
weksla (art. 15, ust. 47 prawa wekslowego)
Przepis art. 16 ust. 1 prawa wekslowego przewiduje tzw. formalną
legitymację wekslową. Uprawnienia z weksla mogą przysługiwać i być wykonywane
jedynie przez osobę, której przysługuje wspomniana legitymacja. Na rzecz osoby
legitymowanej formalnie prawo wekslowe tworzy domniemanie prawne, gdy
spełnione zostały dwa elementy: władanie wekslem i nieprzerwany szereg (ciąg)
indosów na wekslu. O istnieniu władania rzeczą decydują przepisy prawa
rzeczowego (art. 336 k.c.). Natomiast o nieprzerwanym ciągu (sekwencji) indosów
można mówić wówczas, gdy indosatariusz wywodzi swoje uprawnienie
z poprzedniego indosu, który został na jego rzecz dokonany lub z indosu in blanco.
Szereg indosów musi więc kończyć się na aktualnym posiadaczu weksla.
6
Domniemanie legitymacji formalnej wzmacnia sytuację prawną indosatariusza
i istotnie ułatwia obieg weksla. W związku z tym wymagana jest jedynie
zewnętrzna zgodność (tzw. formalna identyczność) nazwisk (nazw), a nie już sama
tożsamość (tzw. materialna identyczność) podmiotów występujących w szeregu
indosów.
W niniejszej sprawie nie było wątpliwości co do tego, że powód jest
posiadaczem weksla. Wbrew stanowisku skarżącego, nie było jednak podstaw do
przyjęcia, że przysługuje mu formalna legitymacja wekslowa. Brak było bowiem
przesłanek możliwości stwierdzenia istnienia nieprzerwanego szeregu indosów
wekslowych w rozumieniu art. 16 ust. 1 prawa wekslowego. Na wekslu nie widniał
właściwy podpis remitenta - pierwszego indosanta wekslowego. Sąd Apelacyjny
ustalił, że podpis pod indosem nie został złożony przez zarząd uprawniony do
reprezentowania Spółki „A.” (remitenta). Z zasady tożsamości remitenta
i pierwszego indosanta (por. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z 15 grudnia 1938
r., I C 2053/37, OSP 1939, z. 1, poz. 354) można wyprowadzić konstatację, że nie
ma w tym przypadku zastosowania wymóg jedynie tzw. formalnej zgodności
nazwisk (nazw) osób składających podpis pod indosem wekslowym. Należałoby
natomiast wymagać materialnej identyczności pierwszego indosanta i remitenta
wekslowego. Skoro pierwszym indosantem może być tylko remitent, to brak
w ogóle podpisu remitenta pod indosem wekslowym nie prowadzi do otwarcia
szeregu (ciągłości) indosów w rozumieniu art. 16 ust. 1 prawa wekslowego i tym
samym wyłącza legitymację formalną posiadacza weksla (por. także powołany
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 1963 r., I C 213/62, OSNCP 1964, z. 6,
poz. 113). W tej sytuacji za nietrafne należy uznać podniesione w kasacji zarzuty
naruszenia prawa materialnego, a przede wszystkim zarzuty naruszenia art. 11 i 16
prawa wekslowego.
Uzasadniało to oddalenie kasacji powoda jako nieuzasadnionej (art. 39312
k.p.c. w zw. z art. 3 ustawy z 22 grudnia 2004 r., Dz.U. z 2005 r., Nr 13, poz. 98).