Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CZ 103/06
POSTANOWIENIE
Dnia 12 grudnia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Helena Ciepła (przewodniczący)
SSN Maria Grzelka (sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
w sprawie z wniosku wierzyciela M. A.
przy uczestnictwie dłużnika K. I.
o stwierdzenie wykonalności orzeczeń sądu zagranicznego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 12 grudnia 2006 r.,
zażalenia dłużnika
na postanowienie Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 18 września 2006 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 26 maja 2006 r. Sąd Okręgowy w Z. na wniosek
wierzyciela M. A. zezwolił na wykonanie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej
postanowień Sądu Krajowego w Dortmundzie z dnia 14 stycznia 2003 r. i z dnia 28
kwietnia 2003 r. zasądzających na rzecz wnioskującego od dłużnika K. I. kwot
2057,84 Euro i 755,80 Euro wraz z określonymi odsetkami. Sąd Okręgowy wydał
powyższe postanowienie po przeprowadzeniu w dniach 27 października 2004 r., 3
grudnia 2004 r., 19 kwietnia 2000 r. i 26 maja 2006 r. rozprawy, w której wzięły
udział obydwie strony. Wierzyciel był reprezentowany przez profesjonalnego
pełnomocnika, natomiast dłużnik występował osobiście. Na podstawie zarządzenia
Przewodniczącego z dnia 30 marca 2006 r. doręczono dłużnikowi odpis sentencji
w/w postanowienia, natomiast w dniu 24 czerwca 2006 r. doręczono mu odpis
postanowienia wraz z uzasadnieniem i pouczeniem o treści: „na niniejsze
postanowienie służy w terminie 1-go miesiąca od doręczenia niniejszego
orzeczenia zażalenie do Sądu Apelacyjnego”. Drugie doręczenie nastąpiło w
wyniku uwzględnienia wniosku złożonego przez dłużnika w dniu 30 maja 2006 r.
dotyczącego doręczenia postanowienia z dnia 26 maja 2006 r. z uzasadnieniem.
W dniu 10 lipca 2006 r. dłużnik wniósł do Sądu Okręgowego zażalenie na
postanowienie z dnia 26 maja 2006 r. zezwalające na wykonanie orzeczeń Sądu
niemieckiego ze wskazaniem, że zażalenie kieruje do Sądu Apelacyjnego za
pośrednictwem Sądu Okręgowego. Ten ostatni Sąd przedstawił akta sprawy wraz z
zażaleniem Sądowi Apelacyjnemu za pismem przewodnim z dnia 16 sierpnia
2006 r., które wpłynęło w dniu 21 sierpnia 2006 r. Postanowieniem z dnia
18 września 2006 r. Sąd Apelacyjny odrzucił zażalenie jako spóźnione. Stwierdził,
że bez względu na to, czy w rozpoznawanej sprawie podstawą rozstrzygnięcia
o wykonalności orzeczenia zagranicznego powinno być Rozporządzenie Rady WE
nr 44/2001 r. z dnia 22 grudnia 2002 r. w sprawie jurysdykcji uznawania orzeczeń
sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych, które
zastosował Sąd Okręgowy, czy Konwencja Lugańska, na którą wskazywał dłużnik,
zażalenie należało wnieść bezpośrednio do Sądu Apelacyjnego, ponieważ w tym
3
zakresie unormowania w obu w/w aktach prawnych nie różnią się. Za datę, od
której zaczął się bieg 1-miesięcznego terminu do wniesienia przez dłużnika
zażalenia Sąd Apelacyjny uznał datę 2 czerwca 2006 r., gdy nastąpiło doręczenie
dłużnikowi sentencji postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 26 maja 2006 r. Sąd
Apelacyjny dopuścił ewentualność przyjęcia za skuteczną datę 26 czerwca 2006 r.
(powinno być 24 czerwca 2006 r. - patrz k - 107), w której zostało zrealizowane
ponowne doręczenie, ale stwierdził, że zażalenie dłużnika także w tym przypadku
byłoby spóźnione ponieważ w terminie 1 miesiąca nie wpłynęło do Sądu
Apelacyjnego, ani Sąd Okręgowy nie nadał w tym okresie zażalenia do Sądu
Apelacyjnego.
W zażaleniu dłużnik wskazał na naruszenie art. 373 w zw. z art. 370 i 394
§ 2 k.p.c. i art. 40 Konwencji Lugańskiej oraz Załącznika nr III dotyczącego art. 43
ust. 2 rozporządzenia WE nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. Zarzucił, że do
wniesienia zażalenia za pośrednictwem Sądu Okręgowego oraz do
niezachowania wymaganego terminu doszło wskutek błędnego pouczenia ze strony
Sądu Okręgowego oraz nieprzekazania przez ten Sąd zażalenia niezwłocznie do
Sądu Apelacyjnego tak, aby termin 1 miesiąca, który należało liczyć od dnia
doręczenia postanowienia wraz z uzasadnieniem, mógł być zachowany. Ponadto
podniósł, że z przepisów, na które powołał się Sąd Apelacyjny w zaskarżonym
postanowieniu nie wynika, że zażalenie na postanowienie uwzględniające wniosek
o stwierdzenie wykonalności wnosi się do sądu wyższego bezpośrednio oraz, że
Sąd Apelacyjny nie rozważył, iż przepisy te nie przewidują udziału dłużnika w
postępowaniu pierwszoinstancyjnym, zaś w rozpoznawanej sprawie skarżący brał
udział w takim postępowaniu. Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego
postanowienia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ocena zasadności uznania zażalenia za spóźnione wymagała uprzedniego
rozstrzygnięcia kwestii, w jakim czasie i w jakiej formie postanowienie sądu
zezwalające na wykonanie w Polsce orzeczenia sądu zagranicznego podlega
doręczeniu w stosunku do dłużnika. Wbrew stanowisku skarżącego, w tym zakresie
nie miało istotnego znaczenia zagadnienie, który z aktów prawotwórczych
4
wymienionych w zaskarżonym postanowieniu znajdował w rozpoznawanej sprawie
zastosowanie. Rozporządzenie Rady WE nr 44/201 z dnia 22 grudnia 2000 r.
w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania
w sprawach cywilnych i handlowych (Dz. Urz. WE L 01.12.1 z dnia 16 stycznia
2001 r., przekład na język polski: wydanie specjalne Dz. Urz. UE, część 19, t. 4, str.
42) zwane dalej Rozporządzeniem, przewiduje w artykułach 41, 42 ust. 1 i 43 taki
sam tryb stwierdzenia wykonalności oraz doręczenie orzeczenia dłużnikowi jakie
przewidziane zostały w art. 34 ust. 1 i 36 Konwencji o jurysdykcji i wykonywaniu
orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych sporządzonej w Lugano
w dniu 16 września 1988 r. (Dz.U. z 2000 r., nr 10, poz. 132), zwanej dalej
Konwencją. Tryb ten obejmuje badanie formalne wniosku pod kątem kompletności
dołączonych dokumentów oraz nieuczestniczenie dłużnika w żadnej formie
w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, następnie zaś doręczenie
dłużnikowi przez sąd z urzędu orzeczenia stwierdzającego wykonalność W związku
z tym, że w żadnym z przepisów Rozporządzenia ani Konwencji nie uregulowano
kwestii formy, w jakiej ma zostać doręczone orzeczenie sądu dłużnikowi (sama
sentencja czy wraz z uzasadnieniem) należy przyjąć, że zgodnie z prawem polskim
sąd powinien orzekać na posiedzeniu niejawnym (art. 1151 § 2 k.p.c. zd. pierwsze
nie ma zastosowania), a następnie – zgodnie z art. 357 § 2 k.p.c. – z urzędu
doręczyć stronom postanowienie wraz z uzasadnieniem. Stronę występującą bez
profesjonalnego pełnomocnika należy pouczyć o dopuszczalności, terminie
i sposobie wniesienia środka zaskarżenia.
W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy błędnie orzekał na rozprawie
z udziałem dłużnika, oraz błędnie nie doręczył stornom z urzędu postanowienia
wraz z uzasadnieniem. Nie naruszyło to jednak praw dłużnika, któremu
postanowienie z dnia 26 maja 2006 r. wraz z uzasadnieniem zostało ostatecznie
doręczone, stworzyło natomiast podstawy do przyjęcia, że datą doręczenia był
dzień 24 czerwca 2006 r., oraz, że od tego dnia dopiero mógł być liczony termin
1 miesiąca przewidziany w art. 43 ust. 5 Rozporządzenia i art. 36 Konwencji.
W tym zakresie pogląd skarżącego w zażaleniu zasługiwał
na uwzględnienie.
5
W związku z zarzutami zażalenia drugą kwestią wymagającą uprzedniego
rozstrzygnięcia była kwestia, czy środek zaskarżenia należało wnieść bezpośrednio
do Sądu Apelacyjnego. Wbrew stanowisku skarżącego w tej kwestii unormowania
zawarte w Rozporządzeniu i w Konwencji są wyraźne, a ponadto – takie same,
wskazujące na odpowiedź pozytywną. Wystarczy wymienić art. 43 ust. 2
Rozporządzenia i wiersz 28 Załącznika III do Rozporządzenia oraz art. 37
Konwencji i pkt 3 Oświadczenia Rządowego w sprawie ratyfikacji (Dz.U. z 2000 r.
nr 10, poz. 133).
Doręczając postanowienie z dnia 26 maja 2006 r. wraz z uzasadnieniem Sąd
Okręgowy pouczył dłużnika o przysługującym mu zażaleniu do Sądu Apelacyjnego
(w tym zakresie Sąd Okręgowy był niekonsekwentny; skoro orzekał po
przeprowadzeniu rozprawy to powinien był pouczenie zrealizować po ogłoszeniu
postanowienia – art. 327 § 1 w zw. z art. 361 k.p.c.).
Rację ma skarżący, że z tego pouczenia nie wynika, iż zażalenie należy
wnieść bez pośrednictwa Sądu Okręgowego wprost do Sądu Apelacyjnego. Wynika
jedynie, że sądem właściwym do rozpoznania zażalenia jest Sąd Apelacyjny. Nie
jest to równoznaczne ze wskazaniem, że wprost do Sądu Apelacyjnego należy
zażalenie wnieść. Wymaga podkreślenia, że zarówno art. 327 § 1 jak i art. 357 § 2
k.p.c. przewidują obowiązek sądu wskazania sposobu wniesienia środka
zaskarżenia. Zważywszy, że w świetle kodeksu postępowania cywilnego zażalenie
na postanowienie sądu pierwszej instancji wnosi się zawsze do sądu pierwszej
instancji można uznać za usprawiedliwione zachowanie się dłużnika, który wniósł
zażalenie do Sądu Okręgowego. Nota bene, wydaje się, że również Sąd Okręgowy
był przekonany o prawidłowym postępowaniu dłużnika skoro przedstawił akta
sprawy wraz z zażaleniem Sądowi Apelacyjnemu w trybie art. 395 § 1 k.p.c., a nie
w formie przekazania korespondencji. W każdym razie z przedmiotowego
pouczenia nie wynika odmienny sposób wniesienia zażalenia aniżeli jest to regułą
w polskim postępowaniu cywilnym.
Zdaniem Sądu Najwyższego w tej sytuacji pouczenie należy uznać za
wadliwe. Skutkuje to przyjęciem, że w rozpoznawanej sprawie wadliwe było też
samo doręczenie dłużnikowi postanowienia z dnia 26 maja 2006 r., w związku
6
z czym termin do wniesienia zażalenia w ogóle nie zaczął biegu
(por. postanowienie SN z dnia 15 maja 1997 r. I PZ 18/97 – OSNAPiUS 1998
nr 11, poz. 333). Sprawia to, że zażalenie dłużnika na postanowienie z dnia
26 maja 2006 r. nie mogło być uznane za spóźnione.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone
postanowienie (art. 39815
§ 1 zd. pierwsze w zw. z art. 3941
§ 3 k.p.c.).