Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 27/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 czerwca 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Teresa Flemming-Kulesza (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gersdorf (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa M. S.
przeciwko Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu […]
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 czerwca 2010 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 6 października 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w pkt II, tj: w części oddalającej
apelację powódki i znoszącej wzajemnie między stronami koszty
postępowania odwoławczego i w tym zakresie sprawę
przekazuje Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
2
Powódka M. S. domagała się od pozwanego – Wojewódzkiego Szpitala
Specjalistycznego […] kwoty 21.468 zł tytułem odszkodowania za naruszenie
zasady równego traktowania w zatrudnieniu w zakresie wynagrodzenia za pracę
oraz podniesienia wynagrodzenia zasadniczego do kwoty 2.346 zł.
Wyrokiem z dnia 10 września 2008 r., Sąd Rejonowy oddalił powództwo w
całości po dokonaniu następujących ustaleń faktycznych.
Powódka zatrudniona została u pozwanego od dnia 1 stycznia 2002 r.
dysponując wieloletnią (od 1969 r.) praktyką pielęgniarską, w tym w lecznictwie
kolejowym (do stanowiska naczelnej pielęgniarki obwodu lecznictwa kolejowego).
Powódka legitymuje się stopniem magistra pielęgniarstwa. Powódka w pozwanym
szpitalu wykonywała pracę na stanowisku asystenta, z wynagrodzeniem
zasadniczym od 1 stycznia 2006 r. w kwocie 1.518 zł. Pismem z dnia 26
października 2006 r. powódka została poinformowana, że za okres od 1
października 2006 r. do dnia 31 grudnia 2007 r. otrzymuje dodatek w wysokości
724,03 zł. Następnie strony ustaliły, że od 1 listopada 2006 r. miesięczne
wynagrodzenie powódki wyniesie 1.500 zł. Średnie wynagrodzenie powódki liczone
jak ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy zamykało się w kwocie
2.554,03 zł.
W jednostce, w której zatrudniona była powódka (Ośrodek Zakażeń
Szpitalnych) zatrudnione od stycznia 2006 r. były także dwie inne pielęgniarki, B.
W. i T. S. oraz jako kierownik lekarz L. S. Wynagrodzenie zasadnicze T. S. było
wyższe od wynagrodzenia powódki z uwagi na fakt, że wcześniej wykonywała ona
pracę w innej jednostce organizacyjnej i z wynagrodzeniem tym została
przeniesiona do ośrodka.
Sąd Rejonowy oddalił powództwo uznając, że powódka nie wykazała, że
zróżnicowanie jej sytuacji prawnej względem T. S. nastąpiło z niedozwolonych
powodów. Sąd oparł się na twierdzeniach powódki, która nie była w stanie
wykazać, z jakich względów doszło do zróżnicowania. Odnosząc się do roszczenia
o ukształtowanie wynagrodzenia Sąd Rejonowy uznał, że żądanie to jest
niezasadne, albowiem obejmuje maksymalną stawkę wynagrodzenia zasadniczego
w kategorii zaszeregowania, do której przyporządkowano powódkę. Ponieważ na
3
stanowisku asystenta pracują (dysponując tą samą kategorią zaszeregowania)
także osoby innych specjalności (lekarze, rehabilitanci) nie da się porównać ich
pracy z pracą powódki. W tej sytuacji powództwo należało oddalić.
Rozpatrujący sprawę na skutek apelacji Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia
6 października 2009 r. zmienił zaskarżony wyrok w części w ten sposób, że
zasądził na rzecz powódki kwotę 7.849 zł tytułem odszkodowania, oddalając
powództwo w pozostałej części. Sąd uzupełnił postępowanie dowodowe, ustalając
charakter czynności, wykonywanych przez powódkę i porównując je z obowiązkami
T. S. Sąd uznał, że praca powódki była pracą co najmniej o jednakowej wartości z
pracą T. S., co stanowiło podstawę zasądzenia odszkodowania.
Odnosząc się do żądania ukształtowania wynagrodzenia. Sąd wskazał, że
nie jest władny ingerować w kwestie dotyczące ustalenia wynagrodzenia, ten
element pozostaje bowiem do ustalenia przez strony w drodze umowy. Sąd
wskazał także, że ukształtowanie wynagrodzenia powódki na przyszłość nie było
przedmiotem rozstrzygnięcia, albowiem w tym zakresie wyrok sądu I instancji nie
został zaskarżony.
Skargę kasacyjną od tego wyroku – w zakresie oddalającym apelację -
wywiódł pełnomocnik powódki, zarzucając naruszenie prawa procesowego – art.
328 § 2 k.p.c. przez wskazanie błędnej podstawy rozstrzygnięcia a także art. 386 §
1 k.p.c. przez nierozpoznanie istoty sprawy a także naruszenie art. 183a
k.p., art.
183c
§ 2 k.p. przez pominięcie w wyliczeniu odszkodowania dodatku za wysługę lat i
premii a także naruszenie art. 183a
§ 3 k.p. przez brak rozważenie hipotezy tej
normy w zakresie zakazu dyskryminacji w przyszłości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie.
Spośród zarzutów procesowych Sąd Najwyższy nie dopatruje się naruszenia
art. 328 § 2 k.p.c. przez zaniechanie wskazania podstawy prawnej orzeczenia o
braku możliwości ukształtowania wynagrodzenia powódki na poziomie
niestanowiącym dyskryminacji. Jakkolwiek jest to ze strony Sądu twierdzenie
oczywiście rozmijające się z obowiązującym stanem prawnym, to jednak samo to
naruszenie nie stanowi dostatecznego uzasadnienia zarzutu wadliwego
4
sformułowania uzasadnienia. Wręcz przeciwnie, uzasadnienie zostało
sformułowane jasno i czytelnie, przez wskazanie okoliczności, na których oparł się
Sąd ferując zaskarżone rozstrzygnięcie i motywów, które go do tego skłoniły.
Właśnie dzięki takiej konstrukcji uzasadnienia dało się ocenić rozstrzygnięcie, a
choć ocena ta jest negatywna – powtórzyć należy, że nie doszło do wadliwego
skonstruowania uzasadnienia.
Zasadniczym względem, który uprawniał do uchylenia zaskarżonego wyroku
był zarzut naruszenia art. 386 § 1 k.p.c. przez zaniechanie ferowania orzeczenia co
do istoty sprawy – w zakresie żądania ukształtowania treści stosunku pracy
powódki. Stanowisko Sądu odwoławczego o odmowie uwzględnienia tego żądania
podyktowane było dwoma względami: rzekomym brakiem materialnoprawnej jego
podstawy oraz brakiem zaskarżenia wyroku w tym zakresie.
Jeśli przyjąć, że decydujący w tej materii był drugi z wymienionych
argumentów, to z pewnością nie znajduje on odzwierciedlenia w stanie sprawy.
Stanowisko strony powodowej co do zakresu żądań opiewało do końca
postępowania przed Sądem pierwszej instancji nie tylko na żądanie zapłaty, ale
także żądanie ukształtowania wynagrodzenia powódki (k. 179 akt sprawy). Co do
obu żądań orzekał Sąd Rejonowy oddalając powództwo w całości. Wyrok ten został
zaskarżony w apelacji również w całości (k. 199 akt sprawy), co przesądza o
zakresie rozpoznania spoczywającym na Sądzie odwoławczym. Nie ma w tym
kontekście podstaw do argumentowania, że wyrok w części oddalającej powództwo
o ukształtowanie nie został zaskarżony.
Nie jest także prawdziwe twierdzenie, że nie istnieje materialnoprawna
podstawa dla ingerencji Sądu w treść łączącego strony stosunku pracy w zakresie
wysokości wynagrodzenia. Istnieje wprawdzie norma art. 262 § 2 pkt 1 k.p., która
wyłącza spod kognicji sądu pracy spory o ustanowienie nowych warunków pracy i
płacy, nie wyklucza ona wszak istnienia od tej zasady wyjątków. Wyjątek taki
stanowi art. 18 § 3 k.p., zgodnie z którym postanowienia umów o pracę i innych
aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, naruszające zasadę
równego traktowania w zatrudnieniu są nieważne. Zamiast takich postanowień
stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów -
postanowienia te należy zastąpić odpowiednimi postanowieniami niemającymi
5
charakteru dyskryminacyjnego. Stanowi to wyraźną kompetencję dla sądu
rozstrzygającego spór z zakresu dyskryminacji do uwzględnienia powództwa o
ukształtowanie treści stosunku pracy – wprowadzenie do jego treści postanowienia
płacowego o niedyskryminującym charakterze. Działanie takie, jak wskazał Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 18 maja 2006 r., III PK 22/06, OSNP 9-10/2007 poz.
132, teza 1, jest jak najbardziej dopuszczalne.
Przemawiają za tym także względy pragmatyczne. Trudno byłoby aprobować
jedynie istnienia roszczenia odszkodowawczego (art. 183d
k.p.), które wywołuje
skutek w stosunku do przeszłości. Zmuszałoby to pracownika, gdyby pracodawca
dobrowolnie nie dokonał zmiany jego warunków wynagradzania, do wytaczania
kolejnych powództw o zasądzenie odszkodowania. Powództwo kształtujące,
dopuszczalne w świetle art. 18 § 3 k.p. rozstrzyga tę sprawę w sposób definitywny.
Nie ma zatem powodów dla odmowy rozpoznania żądania powódki
ukształtowania treści jej stosunku pracy w sposób, który nie rodziłby stanu
dyskryminacji. W piśmiennictwie argumentuje się, że art. 18 § 3 k.p. w istocie
powoduje zastosowanie mechanizmu z art. 64 k.c. w związku z art. 300 k.p., tj.
zastąpienie orzeczeniem sądowym oświadczenia woli pracodawcy wprowadzenia
określonego postanowienia płacowego – postanowienia o niedyskryminującym
charakterze (tak K. Rączka w: M. Gersdorf, K. Rączka, M. Raczkowski, Kodeks
pracy. Komentarz, Warszawa 2010, str. 75). Podobnie sprawę rozstrzygnął Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 22 lutego 2007 r., I PK 242/06 (OSNP 2008 Nr 7-8,
poz. 98), w którym stwierdził, iż rozstrzygnięcie sądu pracy zastępujące
postanowienia umowy o pracę odpowiednimi niemającymi charakteru
dyskryminacyjnego może dotyczyć ukształtowania na przyszłość treści trwającego
stosunku pracy.
Argument ten obala przyjętą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku tezę, że
jedynie zgodna wola stron może doprowadzić do zmiany stosunku pracy.
Reasumując, nie istnieją w stanie niniejszej sprawy przesłanki dla odmowy
rozpoznania roszczenia o ukształtowanie ani ze względów procesowych (kwestia ta
została bowiem objęta granicami zaskarżenia), ani ze względów
materialnoprawnych (istnieje bowiem norma stanowiąca podstawę takiego
roszczenia). Podstawą uchylenia wyroku był w tym przypadku jedynie zarzut
6
naruszenia prawa procesowego. Nietrafnie bowiem pełnomocnik wywodził
roszczenie o ukształtowanie stosunku pracy powódki w sposób niedyskryminujący
z art. 183a
§ 3 k.p. Oczywiście przepis ten definiując pojęcie dyskryminacji,
wskazuje, że ze stanem takim mamy do czynienia w przypadku, gdy pracownik
mógłby być traktowany mniej korzystnie niż inny pracownik lub pracownicy. Można
go jednak uznać co najwyżej za element hipotezy normy, określającej w jaki sposób
odnieść się trzeba do stanu dyskryminacji. Dyspozycję takiej normy buduje się
natomiast z art. 183d
k.p. dla roszczenia odszkodowawczego wywołanego
dyskryminacją albo art. 18 § 3 k.p. dla żądania ukształtowania stosunku pracy. Brak
wytknięcia naruszenia art. 18 § 3 k.p. przez jego niezastosowanie w stanie
niniejszej sprawy mógł zostać zrównoważony jedynie prawidłowo postawionym
zarzutem nieorzeczenia co do istoty sprawy, co skłoniło Sąd Najwyższy do
ferowania rozstrzygnięcia o uchyleniu zaskarżonego wyroku. Sąd Najwyższy
jednocześnie nie przesądza, nie mając po temu dostatecznych przesłanek, w jaki
sposób wynagrodzenie powódki miałoby zostać ukształtowane co do poziomu,
pozostawiając tę kwestię sądowi orzekającemu ponownie w niniejszej sprawie.
Uzasadniony okazał się także zarzut naruszenia art. 183c
§ 2 k.p. przez
pominięcie przy naliczaniu odszkodowania wartości dodatku stażowego oraz
premii. Stosownie do postanowień § 14 ust. 1 oraz § 19 ust. 2 obowiązującego u
pozwanego regulaminu wynagradzania odpowiednio dodatek za staż pracy oraz
2% premia za podstawę mają wynagrodzenie zasadnicze. Wadliwie zatem Sąd
Okręgowy obliczył wysokość szkody jedynie jako różnicę między wysokością
wynagrodzenia zasadniczego i dodatku do wynagrodzenia (tzw. wzrostu
wynagrodzenia) pomijając składniki, których wysokość zależała od wysokości płacy
podstawowej.
Stosownie do art. 361 § 2 k.c. w związku z art. 300 k.p., naprawienie szkody
obejmuje korzyści, jakie mógłby ponieść poszkodowany, gdyby mu szkody nie
wyrządzono. Bez wątpienia gdyby nie doszło do zbyt niskiego ukształtowania
wynagrodzenia zasadniczego, powódka nabyłaby prawo do wyższego dodatku za
wysługę lat oraz wyższej premii liczonych jako wartość procentowa płacy
zasadniczej.
7
Wliczania wszystkich składników wynagrodzenia na potrzeby oceny, czy ma
miejsce dyskryminacja wymaga także ustawodawca pracy (art. 183c
§ 2 k.p.). Nie
ma zatem wątpliwości, że w ramach odszkodowania, o którym mowa w art. 183d
k.p., mieści się nie tylko obowiązek naprawienia szkody w postaci różnicy między
wynagrodzeniem zasadniczym dyskryminującym a takim samym wynagrodzeniem
w zgodnej z prawem wysokości, ale także w wysokości różnicy między
wypłaconymi a należnymi z analogicznych przyczyn składnikami wynagrodzenia
zależnymi od płacy zasadniczej.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy orzekł, jak w sentencji.