Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 71/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 sierpnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska (przewodniczący)
SSN Andrzej Ryński
SSN Józef Szewczyk (sprawozdawca)
Protokolant Teresa Jarosławska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika,
w sprawie M. P.
skazanego z art. 197 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 13 sierpnia 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w E.
z dnia 31 października 2013 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w
O.
z dnia 15 lutego 2013 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej kary i sprawę
w tym zakresie przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu w E.;
2. zarządza zwrot opłaty kasacyjnej w kwocie 450 zł na rzecz
oskarżonego M. P.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w O., z dnia 15 lutego 2013 r., oskarżony M. P.
został uznany za winnego tego, że w nocy na 16 maja 2012 r. w M. doprowadził
przemocą polegającą na przytrzymywaniu rękoma i przygniataniu własnym ciałem,
do obcowania płciowego N. K. wbrew jej woli, to jest popełnienia przestępstwa z art.
197 § 1 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu skazany na karę 2 lat i 6
miesięcy pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 41a § 2 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny
w postaci zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej N.K. na odległość do 100 metrów
na okres 3 lat.
Powyższy wyrok zaskarżył obrońca M. P., który w apelacji zarzucił:
1. mogący mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku błąd w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a polegający na przyjęciu, że:
- oskarżony popełnił zarzucany mu czyn zabroniony;
- nawet w razie uznania, że doszło do obcowania płciowego oskarżonego z
pokrzywdzoną to miało to miejsce wbrew jej woli i na skutek zastosowania
wobec niej przemocy, a ponadto pokrzywdzona nie uzewnętrzniała braku
zgody na odbycie stosunku płciowego;
2. obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia, a
mianowicie art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. oraz art. 98 § 1 k.p.k. poprzez bezzasadne
oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z
zakresu toksykologii.
Na podstawie tak sformułowanych zarzutów obrońca wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I
instancji.
Po rozpoznaniu apelacji, Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 31 października
2013 r., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelację za
oczywiście bezzasadną.
Od wyroku Sądu odwoławczego kasację wywiódł obrońca skazanego, który
zarzucił rażące naruszenie prawa procesowego, mogące mieć istotny wpływ na
treść rozstrzygnięcia:
3
1. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 §3 k.p.k., polegające na braku odniesienia
się w uzasadnieniu wyroku do wszystkich zarzutów apelacji oraz podniesionej
w środku odwoławczym argumentacji i nie wyjaśnienie z jakich przyczyn Sąd
Okręgowy uznał, że nawet w razie przyjęcia, iż doszło do obcowania
płciowego oskarżonego z pokrzywdzoną, to miało to miejsce wbrew jej woli i
na skutek zastosowania przemocy;
2. art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez brak rozważenia wszystkich
okoliczności łagodzących odnośnie wymiaru kary, o czym świadczy wybiórcza,
a przez to dowolna ocena dowodów przeprowadzonych w sprawie, w tym brak
uznania, że „Porozumienie” datowane na dzień 6.09.2013 r. wyraża
rzeczywistą skruchę oskarżonego, w sytuacji, gdy treść „Porozumienia” może
wskazywać na ewentualność dokonania innych ustaleń faktycznych niż te,
które przyjął Sąd Okręgowy.
Podnosząc powyższe zarzuty, obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego
kasacją wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd
odwoławczy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja w zakresie dotyczącym zarzutu rażącej obrazy art 7 k.p.k. zasługuje
na uwzględnienie, natomiast oczywiście bezzasadny jest pierwszy zarzut kasacji.
Wbrew wywodom kasacji nie doszło też do obrazy art. 410 k.p.k., gdyż ocena
określonego dowodu w tym przypadku „Porozumienia” nie może stanowić
podstawy zarzutu obrazy art. 410 k.p.k. Zarzut taki może być zasadny jedynie
wówczas, gdy sąd w uzasadnieniu w ogóle nie odniesie się do pewnych dowodów
przeprowadzonych w trakcie postępowania, a zatem gdy dowody te sąd przeoczy.
W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy dopuścił dowód z „Porozumienia”
zawartego w dniu 6 września 2013 r., (k. 242) między pokrzywdzoną N. K., jej
matką B. K. a oskarżonym M. P.
Omawiany dowód nie umknął uwadze Sądu odwoławczego, jednakże
zdaniem Sądu Najwyższego został oceniony z rażącą obrazą zasady swobodnej
oceny dowodów (art. 7 k.p.k.), co mogło mieć istotny wpływ na treść wyroku w
zakresie dotyczącym orzeczenia o karze.
4
Z podpisanego przez pokrzywdzoną i jej matkę oraz oskarżonego
dokumentu zatytułowanego „Porozumienie” jednoznacznie wynika, że M. P.
przeprosił pokrzywdzoną i jej matkę, oraz że przeprosiny zostały bez żadnych
zastrzeżeń przyjęte. Ponadto N. i B. K. przyjęły od oskarżonego tytułem
zadośćuczynienia kwotę 5 000 zł, oświadczając, iż „kwota ta w pełni wyczerpuje
roszczenia małoletniej N. K. wynikające ze zdarzenia z dnia 16.09.2012 r.” (k.242).
W przedstawionej sytuacji dowolną jest ocena Sądu Okręgowego, że
inicjatorem porozumienia z dnia 6 września 2013 r., nie był oskarżony, a jego żona.
Przecież to oskarżony podpisał porozumienie, zaś nie przybył do mieszkania
pokrzywdzonej z uwagi na orzeczony, wprawdzie wówczas nieprawomocnie,
środek karny zakazu zbliżania się do N. K. na odległość do 100 metrów. W świetle
treści porozumienia Sąd odwoławczy zupełnie dowolnie stwierdził, że oskarżony nie
przeprosił pokrzywdzonej oraz nie wyraził skruchy. W rzeczywistości oskarżony
oświadczył „że wyraża ubolewanie i przeprasza małoletnią N. K. oraz jej matkę.
Małoletnia i jej matka przeprosiny przyjmują i oświadczają, iż wybaczają M.P. jego
zachowanie i dochodzi między stronami do pełnego pojednania” (k.242).
Jak wynika z treści protokołu rozprawy apelacyjnej z dnia 31 października
2013 r., oskarżony usiłował przeprosić pokrzywdzoną osobiście, jednak N. K. ze
względu na uraz do M. P. nie przyjęła tej formy przeprosin.
Nadto w treści omawianego porozumienia M. P. w zasadzie przyznał się do
popełnienia przypisanego mu przestępstwa.
Wskazane okoliczności prowadzą do wniosku, że przy ocenie dowodu z
dokumentu zatytułowanego „Porozumienie” Sąd odwoławczy dopuścił się rażącej
obrazy art. 7 k.p.k., która mogła mieć istotny wpływ na wymiar kary orzeczonej
wobec M.P.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd jeszcze raz oceni dowód z
„Porozumienia”, biorąc pod uwagę okoliczności pominięte, a podkreślone w
motywach orzeczenia Sądu Najwyższego. Dopiero poprawna analiza wszystkich
okoliczności obciążających i łagodzących w sprawie, pozwoli na wydanie trafnego
wyroku. Na marginesie warto przypomnieć słuszny pogląd Sądu odwoławczego, że
„w postępowaniu karnym bardzo duże znaczenie ma zniwelowanie konfliktu
wyrządzającego krzywdę przez jej naprawienie” (s. 5 uzas. SO).
5
Jak już wcześniej wspomniano oczywiście bezzasadny jest pierwszy zarzut
kasacji rażącej obrazy art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. Chybione jest
stwierdzenie, że Sąd odwoławczy nie odniósł się do zarzutów i wniosków apelacji.
Analiza uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego prowadzi do wniosku, że odniósł
się on do wszystkich zarzutów apelacji i uczynił to w sposób odpowiadający
wymogom z art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. Skarżący w żaden sposób
poglądu tego nie podważył. Jakkolwiek podnosi zarzut nierozpoznania apelacji w
konkretnym zakresie, to jednak w rzeczywistości nie wykazuje by faktycznie miało
to miejsce. Wyrażona dezaprobata wobec argumentacji Sądu odwoławczego, jako
stanowiąca wraz subiektywnego przekonania skarżącego, nie może doprowadzić
do jej zakwestionowania.
W świetle okoliczności sprawy nie było podstaw do przyjęcia, że do stosunku
płciowego doszło za zgodą pokrzywdzonej. Tej hipotezie wprost przeczy
zachowanie pokrzywdzonej, która od początku jednoznacznie twierdziła, że doszło
do niego bez jej zgody, wbrew jej woli i z zastosowaniem przemocy. Trafnie
zauważa Sąd Okręgowy, że przemawia za tym jednoznacznie choćby treść sms-a
wysłanego przez pokrzywdzoną koleżance wkrótce po zaistnieniu zdarzenia, w
którym podaje, że została zgwałcona.
Odnosząc się do kwestii stosowania przemocy i możliwości obrony
pokrzywdzonej skarżący traci z pola widzenia okoliczności zdarzenia.
Pokrzywdzona jest młodą dziewczyną, a napastnik dorosłym człowiekiem.
Zdarzenie miało miejsce w nocy, oczywistym jest zatem, że fakt ten potęgował
strach oskarżonej. Nadto skazany był pod wpływem alkoholu. N. K. została
wyrwana ze snu. Pierwszy raz zetknęła się z takim zachowaniem seksualnym. Nie
sposób zatem czynić zarzutu – de facto pod adresem pokrzywdzonej, że nie
obroniła się przed gwałtem. Z uwagi na oczywistą dysproporcję siły między
napastnikiem a pokrzywdzoną, jej młody wiek i wynikający stąd brak doświadczenia,
rozeznania sytuacji oraz okoliczności, nie miała ona realnej możliwości obrony.
Tego jednak skarżący zdaje się całkowicie nie dostrzegać. Dlatego też podjęta w
zarzucie próba przerzucenia odpowiedzialności na pokrzywdzoną za zaistniałe
zdarzenie jest oczywiście bezzasadna.
6
W konsekwencji powyższych rozważań Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony
wyrok tylko w zakresie orzeczenia o karze (art. 518 k.p.k. w zw. z art. 442 § 1
k.p.k.).
Z uwagi na częściowe uwzględnienie kasacji zarządzono zwrot opłaty
kasacyjnej na rzecz oskarżonego M. P. (art. 527 § 4 k.p.k.).