Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 673/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 sierpnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący)
SSN Antoni Górski (sprawozdawca)
SSN Bogumiła Ustjanicz
w sprawie z powództwa W. W.
przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej przy ulicy P. 20 w S. i U. Towarzystwu
Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w Ł.
o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 21 sierpnia 2014 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 25 kwietnia 2013 r.
oddala skargę kasacyjną;
nie obciąża powoda kosztami postępowania kasacyjnego na
rzecz pozwanej U. Towarzystwa Ubezpieczeń Spółki Akcyjnej w
Ł.
2
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 28 września 2012 r. oddalił powództwo
W. W. o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie skierowane przeciwko
Wspólnocie Mieszkaniowej przy ul. P. 20 w S. i U. Towarzystwu Ubezpieczeń
Spółce Akcyjnej w Ł.; umorzył postępowanie w zakresie zaliczki na poczet kosztów
leczenia, rehabilitacji i renty oraz orzekł w przedmiocie kosztów procesu, opierając
swoje orzeczenie na następujących ustaleniach i wnioskach.
W dniu 30 kwietnia 2004 r.na podwórku przed blokiem mieszkalnym przy ul.
P. 20 w S. grupa chłopców bawiła się w chowanego wyznaczając miejsce, w którym
odbywała się tzw. „zaklepywanka". Wygrywał ten, który pierwszy dotknął tego
miejsca. Miejscem tym były drzwi jednej z klatek schodowych tego budynku. W
zabawie brał udział między innymi dwunastoletni wówczas powód W. W. oraz jego
kolega M. W. W pewnym momencie obaj chłopcy biegli ścigając się w kierunku
„zaklepywanki". Drzwi do klatki schodowej były zamknięte. Powód nieznacznie
wyprzedził kolegę i dobiegając wyciągniętą prawą ręką w pędzie uderzył w górną
część drzwi wejściowych, wykonaną ze szkła. Na skutek uderzenia szyba rozbiła
się, ręka powoda „przeszła" na wylot, a odłamki szkła poraniły rękę na wysokości
przedramienia. Jeden z odłamków wbił się w rękę. W następstwie tego zdarzenia
powód doznał rany ciętej przedramienia prawego oraz urazu tętnicy promieniowej i
łokciowej, urazu nerwu pośrodkowego i łokciowego prawego i urazu ścięgien
zginaczy przedramienia prawego grupy przedniej - powierzchownych i głębokich.
Po wypadku trafił na Oddział Chirurgii Ogólnej Szpitala w W., gdzie wykonano
operację zszycia tętnicy, nerwu i ścięgien oraz rany powłoki. W szpitalu przebywał
do 17 maja 2004 r. Następnie w okresie od 16 lipca 2004 r. do 5 listopada 2004 r.
przechodził rehabilitację ręki na Oddziale Rehabilitacji Wojewódzkiego Szpitala
Specjalistycznego w S. W okresie od 8 do 11 listopada 2004 r. powód trafił do
Szpitala przy Akademii Medycznej w P., gdzie w Katedrze Traumatologii i Chirurgii
Ręki przeszedł operację rekonstrukcji ścięgien i nerwów metodą mikrochirurgiczną -
nerwy do przeszczepu pobrano z nerwu łydkowego. W 2005r. powód przeszedł
dwa cykle rehabilitacji w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w S. oraz
rehabilitację w szpitalu Centrum Zdrowia Dziecka w W. Kolejne cykle
3
rehabilitacyjne w warunkach szpitalnych przeszedł w 2007 r. w Wojewódzkim
Szpitalu Specjalistycznym w S. Oprócz rehabilitacji w warunkach szpitalnych,
powód przechodził rehabilitację i masaże ręki w prywatnym gabinecie. W chwili
wypadku powód był uczniem piątej klasy szkoły podstawowej. Częste nieobecności
powoda na zajęciach szkolnych w związku z leczeniem i rehabilitacją ręki w latach
2004 - 2007, a także ograniczenia ruchowe ręki prawej spowodowały, że w dniu 27
czerwca 2007 r. Zespół Orzekający Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w S.
wydał orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego powoda przez czas nauki w
gimnazjum. Powód musiał nauczyć się pisania lewą ręką. Na mocy orzeczenia z 11
stycznia 2007 r. Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w S.
powód uznany został za osobę niepełnosprawną od dnia wypadku, tj. od 30
kwietnia 2004 r. Przebyte leczenie i rehabilitacja nie przywróciły pełnej sprawności
ręki. Nastąpił zanik mięśni krótkich prawej dłoni oraz osłabienie czucia
powierzchniowego palców II do V po stronie grzbietowej oraz po stronie dłoniowej.
W związku z tym powód nie może wykonywać pewnych czynności, uprawiać sportu
wymagającego użycia prawej dłoni, ma problemy z utrzymaniem przedmiotów, z
zapięciem guzików. Po ukończeniu nauki gimnazjalnej powód podjął naukę w
Katolickim Liceum Ogólnokształcącym w S. Obecnie zdał egzamin maturalny.
Wedle dalszych ustaleń Sądu, budynek pozwanej Wspólnoty został wybudowany
w pierwszej połowie lat 90-tych na podstawie projektu z 1993r., w którym, jako
drzwi do przedsionków wejściowych przewidziano drzwi stalowe według albumu
ślusarki typowej B-l- 2/PR-5/84. Są to drzwi wykonane ze stali w dolnej części, a w
górnej przeszklone. W chwili wypadku drzwi, w których doszło do zbicia szyby, były
prawidłowo zamontowane i eksploatowane. Szyba, która znajdowała się w tych
drzwiach przed wypadkiem była przezroczysta, umocowana za pomocą listew
uszczelniających, grubość szyby wynosiła około 5 mm, szyba była nieuszkodzona.
W dniach 22 stycznia 2002 r., 17 stycznia 2003 r. i 10 lutego 2004 r.
przeprowadzone zostały przeglądy stanu technicznego budynku, w wyniku których
nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w utrzymaniu i stanie technicznym drzwi
wejściowych. Od chwili wybudowania budynku drzwi wejściowe nie były
wymieniane.
4
Instytut Techniki Budowlanej z siedzibą w W. w opinii sporządzonej na
zlecenie Sądu nie znalazł podstaw do stwierdzenia braku należytej dbałości
o utrzymanie drzwi, a wstawioną w nich szybę uznał za zgodną z wymaganiami
normowymi, przepisami ustawy Prawo budowlane z 1974 r., które obowiązywało
w czasie budowy, rozporządzeń wykonawczych i świadectwa Instytutu Techniki
Budowlanej. W ocenie Instytutu, odpowiadają one drzwiom przewidzianym
w projekcie budowlanym budynku przyjętym w katalogu Album Typowej Ślusarki
dla Budownictwa Ogólnego. W drzwiach „Metalplast” B. przyjęto stosowanie szyb
zwykłych, niehartowanych. Podstawą produkcji i dystrybucji drzwi jest świadectwo
Instytutu Techniki Budowlanej nr 319/78 wydane na wniosek Zakładów Elementów
Wyposażenia Budownictwa „Metalplast-B." w B. Według zapisów tego świadectwa,
drzwi zewnętrzne objęte świadectwem powinny być szklone szybą pojedynczą o
grubości nie mniejszej niż 5 mm, ze szkła zwykłego odpowiadającego wymaganiom
PN-69/B-13052. Szkłem zwykłym jest szkło niehartowane.
Na podstawie tych ustaleń Sąd Okręgowy oddalił powództwo, jako nieuzasadnione
i umorzył postępowanie w części, w której powód cofnął pozew.
W ocenie Sądu okoliczności sprawy nie dawały podstaw do przypisania
pozwanej Wspólnocie Mieszkaniowej, a co za tym idzie również pozwanemu
Towarzystwu Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w Ł., odpowiedzialności za wypadek, w
którym poszkodowany został powód. Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że
rozbicie szyby w drzwiach wejściowych do budynku i jej rozpadnięcie się może być
uznane za oderwanie się części budynku. O odpowiedzialności za szkodę
spowodowaną oderwaniem się części budynku w myśl art. 434 k.c. można mówić
wtedy, gdy spadnięcie to (tu: rozbicie szyby) nastąpiło nie wyłącznie na skutek
ludzkiego działania, ale i innych czynników, takich jak wada w budowie lub brak
utrzymania budynku w należytym stanie. Tymczasem wyłączną przyczyną
oderwania się części budynku było zachowanie samego poszkodowanego, przy
czym zachowanie to nie musiało być zawinione. Sąd wskazał, że z opinii Instytutu
wynikało, iż drzwi, w tym szyba w nich zamontowana, odpowiadały przepisom
prawa obowiązującym w dacie budowy, przy czym przepisy te nie nakazywały
stosowania w drzwiach oszklonych szyb hartowanych. Obowiązujące wówczas
rozporządzenie Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony
5
Środowiska z 3 lipca 1980 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny
odpowiadać budynki (Dz. U. Nr 17, poz. 62) przewidywało w paragrafie 125, że
tego rodzaju szkło powinno być stosowane jedynie do produkcji drzwi z tafli
szklanych, a zatem całoszklonych. Tego typu drzwi powinny być również w
widoczny sposób oznakowane. Kolejne z wydawanych rozporządzeń -
rozporządzenie Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z 14 grudnia
1994 r. (Dz.U. z 1999 r. Nr 15, poz. 140 ze zm.), a następnie obowiązujące obecnie
rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. (Dz. U. Nr 75, poz. 690)
- oba w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich
usytuowanie - stanowiły w paragrafach 295, że skrzydła drzwiowe wykonane z
przezroczystych tafli powinny być wykonane z materiału zapewniającego
bezpieczeństwo użytkowników oraz oznakowane w sposób widoczny. Z uwagi na
to, że drzwi w budynku pozwanej Wspólnoty nie są drzwiami wykonanymi z
przezroczystych tafli, a drzwiami oszklonymi, oraz że wymienione rozporządzenia
weszły w życie po zakończeniu budowy w/w budynku, ich uregulowania nie mogą
być w ocenie Sądu odnoszone do okoliczności sprawy.
W tych okolicznościach Sąd uznał, że nie ma podstaw do przypisania
odpowiedzialności Wspólnocie Mieszkaniowej, ani na mocy art. 434 k.c., ani art.
415 k.c. Brak odpowiedzialności pozwanej Wspólnoty za szkodę doznaną przez
powoda powoduje, że sprawie nie zachodzi również odpowiedzialność pozwanej U.
Towarzystwa Ubezpieczeń Spółki Akcyjnej w Ł. (art. 822 § 1 k.c.).
Na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 28
września 2012 r., Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2013 r. apelację
oddalił i orzekł o kosztach procesu, podzielając ustalenia faktyczne i ocenę prawną
dokonane przez Sąd Okręgowy.
Od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego skargę kasacyjną wywiódł
powód, opierając ją na obu podstawach: art. 382 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. i art. 227
k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z opinii innego
biegłego z zakresu budownictwa, w sytuacji gdy opinia biegłych z Instytutu Techniki
Budowlanej i powołujący się na opinię wyrok Sądu zostały oparte na
nieobowiązującej w dacie montażu drzwi Polskiej Normie oraz art. 378 § 1 k.p.c.
6
i art. 387 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. przez brak
rozważenia w uzasadnieniu wyroku Sądu drugiej instancji przesłanek i motywów,
jakimi kierował się Sąd uznając, że pozwani nie ponoszą odpowiedzialności
za szkodę na podstawie art. 415 k.c. oraz przez brak rozważenia w postępowaniu
apelacyjnym wszystkich przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 5 ust.
1 pkt 1 ustawy z dnia 24 października 1974 r.- Prawo budowlane; art. 378 § 1 k.p.c.
i art. 379 pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 47 § 1 k.p.c. i art. 46 § 1 ustawy
z dnia 21 lipca 2001 r.- Prawo o ustroju sądów powszechnych poprzez
nierozważenie przez Sąd Apelacyjny z urzędu, że skład sądu pierwszej instancji był
sprzeczny z ustawą.
W ramach naruszenia prawa materialnego zarzucił naruszenie art. 6 ust. 2 pkt 1
ustawy z dnia 24 października 1974 r.- Prawo budowlane i § 125 rozporządzenia
z dnia 3 lipca 1980 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny
odpowiadać budynki poprzez ustalenie, że przepisy te nie nakładały na
samoistnego posiadacza nieruchomości obowiązku zamontowania drzwi
wejściowych do budynku wykonanych częściowo z tafli szklanych ze szkła
hartowanego; art. 434 k.c. poprzez ustalenie, że pozwani nie odpowiadają za
szkodę spowodowaną oderwaniem się części budynku, ponieważ oderwanie się jej
części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady
w budowie; art. 415 k.c. w zw. art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 24 października
1974 r.- Prawo budowlane przez ustalenie, że Wspólnota Mieszkaniowa przy ulicy
P. 20 w S. nie ponosi winy za uszkodzenie ciała i powstanie uszczerbku na zdrowiu
powoda.
W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w całości
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach procesu według norm przepisanych.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powoda, pozwany U. Towarzystwo
Ubezpieczeń S.A. wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania
według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Niezasadne są zarzuty powołane w podstawie procesowej skargi kasacyjnej.
7
Przede wszystkim wymaga oceny zarzut nieważności postępowania przed
Sądem I instancji z powodu rozpoznania sprawy w dniu 28 września 2012 r.
w niewłaściwym składzie sędziowskim, tj. przez sędziego Sądu Rejonowego K. E.
A., która została powołana na urząd sędziego Sądu Okręgowego w S. dopiero w
dniu listopada 2012 r. Zarzut ten jest chybiony, gdyż w aktach sprawy znajduje się
delegacja Ministra Sprawiedliwości, udzielona na podstawie art. 46 § 1 u.s.p. temu
sędziemu do orzekania w Sądzie Okręgowym w S. w okresie od 1 kwietnia 2012 r.
do 30 września 2012 r. z prawem przewodniczenia w sprawach rozpoznawanych
przez ten Sąd w pierwszej instancji w składzie jednego sędziego. Tak więc sędzia
ta miała prawo do orzekania w niniejszej sprawie i przewodniczenia rozprawie w
składzie jednoosobowym w dniu 28 września 2012 r.
Nietrafne są też pozostałe zarzuty procesowe. W sprawie zostały wydane dwie
opinie przez różnych biegłych oceniających zgodność konstrukcji drzwi
wejściowych do klatki schodowej z obowiązującymi normami technicznymi i Sąd
miał prawo odmówić uwzględnienia wniosku powoda o powołanie kolejnego
biegłego. Niezasadna jest też krytyka przez autora skargi kasacyjnej treści
uzasadnienia skarżonego wyroku, gdyż uzasadnienie to odpowiada wymogom art.
328 § 2 k.p.c.
Nie mogą też odnieść skutku powołane w skardze zarzuty materialnoprawne.
Sąd Apelacyjny, w ślad za Sądem Okręgowym, rozpoznawał sprawę na
płaszczyźnie odpowiedzialności samoistnego posiadacza budowli za szkodę
wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części, uregulowanej
w art. 434 k.c., marginesowo odnosząc się także do ogólnej podstawy
odpowiedzialności deliktowej z art. 415 k.c. W orzecznictwie i w doktrynie panuje
zgoda co do tego, że odpowiedzialność z art. 434 k.c. jest odpowiedzialnością na
zasadzie ryzyka, od której samoistny posiadacz może się uwolnić przez wykazanie,
że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikało z braku
utrzymania budowli w należytym stanie, ani wady w budowie. Trzeba stwierdzić,
że w stanie faktycznym sprawy, w której do szkody doszło na skutek stłuczenia
szyby w drzwiach wejściowych przez samego poszkodowanego, można mieć
wątpliwości, czy zastosowanie tej podstawy odpowiedzialności nie idzie za daleko.
8
Sąd Najwyższy aprobuje jednak tę kwalifikację prawną, przychylając się
do szerokiego rozumienia przesłanki oderwania się części budowli, przyjętego
w wyroku z dnia 22 listopada 1985 r. II CR 378/85 (OSP 1986, nr 7, poz. 146).
W tamtej sprawie, w której można znaleźć pewne analogie ze sprawą niniejszą,
Sąd Najwyższy uznał, że odpadnięcie fragmentu balustrady urządzonej z płyty
szklanej - w wyniku potknięcia się i upadku na nią osoby znajdującej się na
balkonie - stanowi oderwanie się części budowli - i w rezultacie przyjął, że
za szkodę, jakiej doznała ta osoba na skutek wypadnięcia na zewnątrz balkonu
odpowiedzialność ponosi samoistny posiadacz budowli na podstawie art. 434 k.c.
Wbrew odmiennemu poglądowi prezentowanemu w skardze kasacyjnej, stwierdzić
należy, że pozwana Wspólnota Mieszkaniowa wykazała istnienie przesłanek
egzoneracyjnych z art. 434 in fine k.c. Sądy ustaliły bowiem, że konstrukcja drzwi
wejściowych do budynku była prawidłowa, a tym samym, iż nie może być mowy
o istnieniu wady budowli i to zarówno na datę oddania budynku do użytku, jak i w
chwili wypadku, któremu uległ powód. Drzwi te były od początku aluminiowe,
oszklone częściowo, w górnym fragmencie, szkłem o grubości 5 mm, co, jak
ustalono, odpowiadało ówczesnym normom konstrukcyjnym (norma PN - 69/ B-
13052) i było zgodne z zatwierdzonym albumem Typowej Ślusarki dla Budownictwa
Ogólnego B - 1 - 2/PR - 5/84, z tą jedynie różnicą, że zamiast przewidzianego
materiału ze stali, użyto do ich produkcji lżejszego materiału - aluminium. Trafnie
więc Sądy obu instancji przyjęły na podstawie opinii biegłych, że nie miał
zastosowania do konstrukcji tych drzwi na czas budowy domu wymóg przewidziany
w § 125 Rozporządzenia Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony
Środowiska z dnia 3 lipca w sprawie warunków technicznych, jakimi powinny
odpowiadać budynki (Dz. U. Nr 17, poz. 62, ze zm.). Zgodnie z tym przepisem,
„drzwi z tafli szklanych do budynków i pomieszczeń powinny być wykonane
ze szkła hartowanego i oznakowane w sposób widoczny". Sądy odczytały właściwie
ten przepis przyjmując, że chodziło w nim tylko o drzwi wykonane w całości
ze szkła, a nie o drzwi przeszklone, które zostały zainstalowane w drzwiach
wejściowych w domu przy ul. P. 20 w S. O prawidłowości tej interpretacji
przekonuje nie tylko użyte w tym przepisie określenie „drzwi z tafli szklanych", ale
dodatkowo zawarty tam wymóg oznakowania takich drzwi „w sposób widoczny", co
9
oczywiście nie może się odnosić do drzwi jedynie przeszklonych, których reszta
konstrukcji (ościeżnice i część dolna) wykonane są z innego, widocznego materiału.
Tym samym należy przyjąć, wbrew pretensjom strony powodowej, że budynek ten
nie miał wady w budowie, która była przyczyną wypadku i odniesionej przez
powoda szkody. Sądy ustaliły również, iż drzwi te utrzymywano w należytym stanie,
a zatem, że zachodzi także druga przesłanka z art. 434 k.c., zwalniająca od
odpowiedzialności samoistnego posiadacza budynku za odniesioną przez powoda
szkodę. Należy przy tym podkreślić, że żadne z dwóch następnych rozporządzeń
wykonawczych do prawa budowlanego nie wprowadzało, ani nie zaostrzało
wymogów co do materiału ze szkła użytego do konstrukcji drzwi przeszklonych,
odnosząc się tylko do drzwi wykonanych w całości z tafli szklanych, bądź ogólnie
przezroczystych (rozporządzenie Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa
z dnia 14 grudnia 1994 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny
odpowiadać budynki i ich usytuowanie (t. jedn.: Dz. U. 1999 r. Nr 15, poz. 140, ze
zm., dotyczyło szkła). W rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia
2002 r. w tym samym przedmiocie (Dz. U. Nr 75, Nr 690) zrezygnowano z
określania jakości materiału użytego do produkcji drzwi, stawiając ogólny wymóg,
że „skrzydła drzwiowe, wykonane z przezroczystej tafli, powinny być oznakowane w
sposób widoczny i wykonane z materiału zapewniającego bezpieczeństwo
użytkowników w przypadku stłuczenia". Tak więc Sąd Apelacyjny przyjął
prawidłowo, że pozwana Wspólnota wykazała, iż nie ponosi odpowiedzialności na
zasadzie ryzyka z art. 434 k.c., a odmienny pogląd powoda w tym względzie,
podtrzymywany w skardze kasacyjnej, jest niezasadny.
Wbrew twierdzeniom zawartym w skardze, nie ma też podstaw do przypisania
pozwanej odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. Jak ustaliły Sądy obu
instancji, szkło zamontowane w górnej części drzwi wejściowych zapewniało
bezpieczne korzystanie z nich przy normalnym użytkowaniu. Do stłuczenia szkła
przez powoda doszło w sytuacji nadzwyczajnej, kiedy powód uderzył w nie ręką
w pełnym biegu, podczas którego, jak wyliczył biegły, pęd ciała wynosił 210 kg m/s.
W tej sytuacji nie można postawić pozwanej zarzutu nieumyślności w postaci braku
przezorności czy przewidywalności, które nakazywałyby zastosowanie jakiegoś
dodatkowego zabezpieczenia szkła w drzwiach przed tak mocnymi uderzeniami,
10
niezależnie od zgodności ich konstrukcji z obowiązującymi normami budowlanymi.
Tym samym pozwana nie może ponosić ogólnej odpowiedzialności deliktowej
przewidzianej w art. 415 k.c., gdyż nie ponosi żadnej winy, a szkoda jest w całości
następstwem zachowania się samego powoda.
W tym stanie rzeczy skarga kasacyjna podlegała oddaleniu, jako niezasadna
(art. 39814
k.p.c.). Uwzględniając charakter sporu oraz stan majątkowy powoda, na
podstawie art. 102 k.p.c. odstąpiono od obciążania jego kosztami zastępstwa
prawnego w postępowaniu kasacyjnym na rzecz pozwanego Towarzystwa
Ubezpieczeń U. S. A.