Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CSK 649/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący,
sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
SSN Maria Szulc
w sprawie z powództwa A. S.
przeciwko Krajowemu Rejestrowi Długów […] o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 18 września 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 12 sierpnia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, pozostawiając mu
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
A.S. wystąpiła przeciwko Krajowemu Rejestrowi Długów z powództwem o
nakazanie nieodwołalnego usunięcia jej danych osobowych z prowadzonego przez
pozwanego rejestru długów oraz o przeproszenie jej za bezprawne umieszczenie
jej danych osobowych w tym rejestrze poprzez złożenie na jej ręce w terminie 7 dni
od uprawomocnienia się wyroku listu zawierającego oświadczenie zarządu
pozwanej spółki o wpisaniu powódki do rejestru niezgodnie z przepisami ustawy
z dnia 8 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie
danych i przeprosiny za dopuszczenie do bezzasadnego wpisania danych do
rejestru i naruszenie w ten sposób dobrego imienia powódki. Ponadto domagała się
zasądzenia od pozwanego kwoty 3000 zł na rzecz Stowarzyszenia „[…]”.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 15 marca 2013 r. oddalił powództwo. Z
ustaleń wynika, że Telekomunikacja Polska S.A. powiadomiła powódkę pismem z
dnia 19 stycznia 2012 r. o dokonaniu cesji przysługującej jej wobec powódki
wierzytelności na rzecz U. Działająca w imieniu nowego wierzyciela U. sp. z o.o. w
W. pismem z tej samej daty wezwała powódkę do zapłaty z pouczeniem, że brak
zapłaty spowoduje wystąpienie przez na drogę sądową. W dniu 9 lipca 2012 r.
pozwany poinformował powódkę o przekazaniu do rejestru dłużników przez U. sp. z
o.o. informacji gospodarczej o niespłaconym przez nią zadłużeniu z tytułu umowy o
kredyt konsumencki w kwocie 8 364,73 zł. Powódka kojarzy tę informację z faktem
wypowiedzenia przez nią umowy Telekomunikacji Polskiej S.A. wobec
nieprawidłowego działania Internetu. Wpis na listę dłużników odczuwa jako
denerwujący, jest też przekonana o braku możliwości dokonywania zakupów
w systemie ratalnym i zaciągania pożyczek.
Z ustaleń wynika także, że pozwany nie podjął w stosunku do powódki żadnych
czynności sprawdzających wystąpienie przesłanek określonych w art. 14 ust. 1
ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych
i wymianie danych gospodarczych (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r., poz. 1015; dalej:
u.u.i.g.), a pismo skierowane do powódki przez windykatora nie zawierało
obowiązkowego ostrzeżenia o zamiarze przekazania informacji do rejestru
dłużników. Sąd Okręgowy, nie uwzględniając zarzutu braku legitymacji biernej
3
pozwanego, uznał za bezprawne jego działanie polegające na wpisaniu powódki
do rejestru dłużników pomimo niedopełnienia przez wierzyciela tego obowiązku.
Oddalił jednak powództwo wskazując, że nazwanie dłużnikiem osoby zalegającej
ze spłatą należności nie stanowi naruszenia dóbr osobistych, a wnikający z art. 6
k.c. obowiązek dowodowy obciążał powódkę koniecznością wykazania,
że zadłużenie nie istnieje.
Na skutek apelacji powódki Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 12 sierpnia
2013 r. zmienił powyższy wyrok i uwzględnił w całości powództwo. Sąd ten
rozważając, czy umieszczenie danych powódki w prowadzonym przez pozwanego
rejestrze naruszało jej dobre imię, wskazał, że zamierzeniem ustawodawcy przy
uchwalaniu u.u.i.g. nie było stygmatyzowanie dłużników, lecz zwiększenie
bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Zwrócił jednak uwagę na ekspansywną
działalność pozwanego ukierunkowaną na pozyskiwanie zleceniodawców i
reklamowanie tej działalności głównie poprzez akcentowanie wpływu
zamieszczania informacji gospodarczych w rejestrze na zachowania niesolidnych
dłużników. Prowadzone przez pozwanego kampanie reklamowe nakazują, zdaniem
Sądu, odmienne spojrzenie na problem ochrony dóbr osobistych, doprowadziły
bowiem do rozpowszechnienia i utrwalenia u wielu osób przekonania, że osoby
figurujące w krajowym rejestrze dłużników nie zaliczają się do rzetelnych, a to godzi
w ich dobre imię. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sam fakt wpisania do
prowadzonego przez pozwanego rejestru może naruszać dobro osobiste wpisanej
osoby, chyba, że to działanie nie jest bezprawne, zaś dowód braku bezprawności
obciąża pozwanego. Wskazał też, że nie ma podstaw do obciążania powódki
obowiązkiem wykazania, że nie jest dłużnikiem, gdy ani pozwany, ani jej wierzyciel
nie przedstawili dowodów istnienia zadłużenia. Sąd ten podzielił ocenę
bezprawności działania pozwanego dokonaną przez Sąd Okręgowy.
Wyrok powyższy zaskarżyła w całości pozwana spółka skargą kasacyjną
opartą na obu podstawach kasacyjnych określonych w art. 3983
§ 1 k.p.c.
W ramach pierwszej z nich zarzuciła naruszenie prawa materialnego, to jest: art. 24
§ 1 k.c. w związku z art. 4, 7 ust. 1 i 5, art. 29 i 30 ust. 1 u.u.i.g. poprzez
niewłaściwe zastosowanie prowadzące do przyjęcia, że w sprawie o naruszenie
dóbr osobistych przez zamieszczenie informacji gospodarczej o dłużniku
4
legitymowanym biernie jest biuro informacji gospodarczej, a nie wierzyciel
dokonujący wpisu; art. 24 § 2 k.c. w związku z art. 6 k.c., art. 24 ust. 1, art. 25 ust.
1 oraz art. 27 ust. 1 u.u.i.g. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
oraz przyjęcie, że sam fakt przyjęcia informacji o dłużniku przez biuro informacji
gospodarczej może naruszać dobro osobiste tej osoby i jest jednoznaczny
z wykazaniem, że do naruszenia doszło; art. 14 ust. 1, 2 i 4 u.u.i.g. przez błędną
wykładnię i przyjęcie, że biuro jest zobowiązane i uprawnione do sprawdzania
prawdziwości i rzetelności przekazywanych przez wierzycieli informacji, oraz, że
ponosi odpowiedzialność za przekazanie takich informacji przez wierzycieli
niezgodnie z ustawą. W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie:
art. 217 § 2 i 3, art. 227, 236, 232, 224 i 382 k.p.c. poprzez nierozpoznanie
wniosków dowodowych pozwanej, w tym z dokumentów dotyczących zadłużenia
powódki; art. 387 § 1 k.p.c. poprzez brak merytorycznego rozpoznania sprawy,
oraz art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez brak oceny zarzutów
podniesionych w toku postępowania apelacyjnego. W konkluzji wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawowy zarzut podnoszony przez pozwaną w toku postępowania
sprowadza się do kwestionowania swojej legitymacji biernej w sprawie
o naruszenie dobra osobistego poprzez przyjęcie i zamieszczenie w krajowym
rejestrze długów informacji gospodarczej przekazanej przez wierzyciela.
Powtarzając ten zarzut w skardze kasacyjnej skarżąca powołała się na wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 26 października 2011 r., III CSK 16/11 (niepubl.), w którym
stwierdzono, że dłużnikowi wpisanemu do bazy biura informacji gospodarczej,
wobec którego wierzyciel nie spełnił ustawowego obowiązku uzupełnienia,
uaktualnienia, sprostowania lub usunięcia danych o zadłużeniu, które są
niekompletne, nieaktualne lub nieprawdziwe, przysługuje przeciwko wierzycielowi
roszczenie o ochronę dóbr osobistych. Z orzeczenia tego jednak, wbrew zarzutom,
nie można wnioskować o braku legitymacji biernej biura w takiej sprawie. W wyroku
tym Sąd Najwyższy w ogóle kwestii tej nie rozważał, bowiem przedmiotem sprawy
było skierowane przeciwko wierzycielowi żądanie zobowiązania go do złożenia
wobec biura wniosku o wykreślenie zamieszczonej nieprawdziwej informacji
5
gospodarczej. Sąd Najwyższy w tym wyroku jednak wskazał również, że biuro
informacji gospodarczej nie może tylko pośredniczyć w przekazywaniu informacji
uzyskiwanych od swoich klientów- wierzycieli, ale musi czuwać nad rzetelnością
swojej działalności, jako – w pewnej mierze – instytucja zaufania publicznego.
Ocenę tę należy podzielić, skoro już z przepisów ustawy wynika obowiązek
zabezpieczenia roszczeń o naprawienie szkody, która może wyniknąć w związku
z działalnością gospodarczą biura (art. 7 ust. 5 u.u.i.g.). To zaś, że przepis ten
dotyczy jedynie ewentualnej odpowiedzialności za szkodę nie oznacza, że nie
istnieją inne podstawy odpowiedzialności, w tym ta wynikająca z przepisów
o ochronie dóbr osobistych. Nie można zatem wykluczyć biernej legitymacji biura
w takiej sprawie.
Należy natomiast zgodzić się z zarzutem wadliwego uznania przez Sąd Apelacyjny,
że sam fakt umieszczenia informacji gospodarczej o zadłużeniu może stanowić
naruszenie dobra osobistego. Przede wszystkim, celem ustawy nie jest
stygmatyzowanie dłużników, lecz ochrona obrotu gospodarczego, co zresztą Sąd
Apelacyjny przyznał. Sąd ten jednak powołał się, bez przeprowadzenia
jakiegokolwiek postępowania dowodowego, na agresywną kampanię reklamową
biura i przeciwstawianie przez biuro osób uczciwych niesolidnym dłużnikom.
Tak kategoryczna teza nie znajduje uzasadnienia, zwłaszcza, że z uzasadnienia
zaskarżonego wyroku nie wynika, jakie dobro osobiste powódki zastało naruszone
i w czym to naruszenie się wobec niej przejawiało. Trzeba podkreślić, że sam fakt
umieszczenia informacji w rejestrze prowadzonym przez biuro nie oznacza jeszcze,
że osoba, której ta informacja dotyczy, jest niesolidnym dłużnikiem. Powszechnie
jest bowiem wiadome, że przyczyny niespłacania długów mogą być różne, w tym
także takie, które z brakiem solidności nie mają nic wspólnego, np. choroba,
zwolnienie z pracy czy inne niezawinione przez dłużnika powody niedostatków
środków finansowych. Jakkolwiek zatem nie można wykluczyć naruszenia dóbr
osobistych przez wpisanie informacji gospodarczej do rejestru, to jednak obowiązek
wykazania faktu naruszenia konkretnego dobra osobistego i przejawów tego
naruszenia obciąża powódkę. Należy podkreślić, że dobro osobiste jest prawem
o charakterze obiektywnym i o jego naruszeniu nie może przesądzać subiektywne
poczucie pokrzywdzenia.
6
Kolejny podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut dotyczy nieistnienia obowiązku
weryfikacji przez biuro prawdziwości zgłaszanej przez wierzyciela informacji.
Ustawa stanowiąca podstawę działalności biura, w przeciwieństwie do ustawy
z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (tekst jedn.: Dz. U.
z 2013 r, Nr 1203 - zob. art. 56) nie nakłada na wierzycieli dołączenia do wniosku
tytułu wykonawczego, stwierdzającego istnienie wierzytelności. Biuro zatem dokonując
wpisu poprzestaje na informacjach przekazywanych przez wierzyciela i nie ma możliwości
sprawdzenia na tym etapie, czy wierzytelność faktycznie istnieje, co nie oznacza jednak, jak
wskazano na wstępie, że pełni jedynie funkcję pośrednika.
Obowiązki wierzyciela określa art. 14 ust. 1, 2 i 3 u.u.i.g., ustawa przewiduje też sankcje
karne za przekazanie przez wierzyciela nieprawdziwej informacji. Biuro ma
natomiast obowiązek sprawdzenia, czy wierzyciel spełnił wszystkie warunki
określone w tym przepisie, w przypadkach określonych w ust. 3 zwraca informację
gospodarczą, zaś w ust. 4 - nie może jej przyjąć. W okolicznościach niniejszej sprawy
ustalono jedynie, że w piśmie skierowanym przez wierzyciela do powódki nie było
ostrzeżenia o zamiarze przekazania informacji do biura. Nie ustalono natomiast, czy
wierzyciel przekazując tę informację do biura spełnił warunek określony w art. 14 ust. 1 pkt 3
ustawy, co uwalniałoby skarżącą od odpowiedzialności. Ocena o uchybieniu przepisom
ustawy przez skarżącą, a zatem o jej bezprawnym działaniu, jest przedwczesna. Sam zaś
fakt umieszczenia w rejestrze informacji gospodarczej nie może być uznany za bezprawny,
skoro biuro działa na podstawie przepisów ustawy.
Nawet gdyby skarżąca nie wypełniła obowiązku, o jakim mowa, a pomimo tego
informacja zostałaby przyjęta, to ewentualne naruszenie przez biuro obowiązku
nieprzyjęcia informacji o zadłużeniu nie oznacza jeszcze, że sama informacja była
nieprawdziwa, a jej zamieszczenie stanowiło naruszenie dobra osobistego powódki.
Nie można nie zauważyć, że sama powódka nie podejmowała jakichkolwiek działań
w celu wyjaśnienia kwestii związanych z istnieniem zadłużenia. Z ustaleń nie
wynika, czy informacja gospodarcza została przez biuro komukolwiek przekazana
i czy była prawdziwa. Na te okoliczności powoływała się skarżąca w toku
postępowania, zgłaszając wnioski dowodowe. Sąd Apelacyjny nie odniósł się
w żadnym stopniu do wniosków dowodowych zgłaszanych przez pozwaną
w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, przyjmując ustalenia faktyczne
7
za własne, bowiem nie były kwestionowane w apelacji. Skoro jednak to nie
skarżąca wniosła apelację od korzystnego dla niej wyroku, to nie mogła w apelacji,
co oczywiste, podnosić zarzutów dotyczących oddalenia jej wniosków dowodowych.
Obowiązkiem sądu drugiej instancji w systemie apelacji pełnej jest jednak ocena,
czy dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne są wystarczające
do wyjaśnienia sprawy, a w razie stwierdzenia, że postępowanie dowodowe nie
zostało prawidłowo przeprowadzone pomimo złożenia zgodnie z przepisami
regulującymi postępowanie dowodowe stosownych wniosków, nie może ograniczać
się jedynie do zarzutów apelacji i powinien podjąć odpowiednie decyzje procesowe
oraz poczynić własne ustalenia. Podnoszone w skardze kasacyjnej zarzuty
naruszenia przez Sąd Apelacyjny przepisów natury procesowej, regulującej
postępowanie przed sądem drugiej instancji są uzasadnione, co powoduje
konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 39815
k.p.c.