Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 246/14
POSTANOWIENIE
Dnia 25 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Ryński
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 1 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 25 września 2014 r.,
sprawy D. K.
skazanego z art. 280 § 1 k.k. i innych
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skzanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 kwietnia 2014 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w O.
z dnia 27 grudnia 2013 r.
p o s t a n o w i ł
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. obciążyć skazanego D. K. kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 27 grudnia 2013 r., oskarżonego D. K.,
uznał za winnego dokonania w podobny sposób w krótkich odstępach czasu
wspólnie z inną osobą dziesięciu rozbojów kwalifikowanych z art. 280 § 1 k.k., z
czego pięciu na szkodę obywatelki Ukrainy T. P., a czterech na szkodę J. B. i za to
wymierzył mu z mocy art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. karę 4 lat pozbawienia
wolności.
Oskarżonego D. K., uznał również za winnego dokonania w podobny sposób
w krótkich odstępach czasu dwóch rozbojów kwalifikowanych z art. 280 § 2 k.k. na
2
szkodę T. P. i za to na mocy art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył mu
karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Nadto skazał go za przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. dokonane wspólnie z
innymi osobami na szkodę J. B. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 91 § 2 k.k., art. 86 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego D. K.
karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 4 lat i 6 miesięcy, na poczet której w
oparciu o przepis art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego
pozbawienia wolności od 20 maja 2009 r. do 29 września 2010 r.
Od powyższego wyroku apelację złożył obrońca oskarżonego D. K., który
zarzucił orzeczeniu Sądu I instancji:
1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku mający wpływ na
jego treść przez ustalenie, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanych mu
aktem oskarżenia czynów mimo braku dostatecznych dowodów ku temu,
2) obrazę przepisów prawa procesowego mającą wpływ na treść wyroku zwłaszcza,
art. 4 k.p.k. przez nierespektowanie zasady obiektywizmu przy ocenie materiału
dowodowego, art. 5 § 2 k.p.k. przez tłumaczenie nie dających się usunąć
wątpliwości na niekorzyść zamiast na korzyść oskarżonego, art. 7 k.p.k. przez
dowolną ocenę materiału dowodowego z naruszeniem zarówno zasad
prawidłowego i poprawnego logicznie rozumowania jak i doświadczenia życiowego
oraz art. 424 § 1 k.p.k. przez sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób
odbiegający od wymogów tego przepisu.
W związku z tym skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i
uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2014 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok, uznając apelację obrońcy za oczywiście bezzasadną.
Wyrok Sądu odwoławczego został zaskarżony kasacją obrońcy oskarżonego.
Skarżący na podstawie art. 523 § 1 k.p.k. zarzucił orzeczeniu Sądu Apelacyjnego
rażące naruszenie prawa procesowego, zwłaszcza art. 7 k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k.
przez zbagatelizowanie podniesionych w apelacji konkretnych uchybień
dotyczących zarówno zasady swobodnej oceny dowodów jak i wymogów
dotyczących sporządzenia uzasadnienia wyroku Sądu I Instancji.
3
W konkluzji wniósł on o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w postępowaniu
odwoławczym, ewentualnie o uniewinnienie oskarżonego z braku dostatecznych
dowodów winy.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wniesiona kasacja jest oczywiście bezzasadna i znajduje się na granicy jej
dopuszczalności.
Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że została ona oparta na zarzutach
kierowanych ponownie do wyroku Sądu meriti, wbrew dyspozycji art. 519 k.p.k.
Nadto skarżący nie określił na czym konkretnie miałoby polegać zarzucane
uchybienie Sądu odwoławczego, wskazując jedynie ogólnikowo na dokonanie
przez ten Sąd odmiennej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego od tej
jaka została zaprezentowana w zarzutach i uzasadnieniu apelacji. Taka konstrukcja
kasacji nie spełnia wymogów określonych w art. 526 § 1 k.p.k. w zw. z art. 523 § 1
k.p.k. Jedynie na mocy reguły interpretacyjnej z art. 118 k.p.k. można wywieść, że
skarżący w istocie zarzucił naruszenie przez Sąd odwoławczy reguł
konstytuujących rzetelność prowadzonej kontroli odwoławczej, tj. art. 457 § 3 k.p.k.
lub art. 433 § 2 k.p.k. Jednak ze sformułowania „...poprzez zbagatelizowanie
podniesionych w apelacji zarzutów...” nie wynika, czy skarżący twierdzi, że Sąd
odwoławczy podnoszone zarzuty dotyczące obrazy art. 7 k.p.k. i art. 424 k.p.k.
uważa za nierozpoznane w ogóle, czy też w sposób zbyt ogólny (art. 457 § 3
k.p.k.). Z uzasadnienia kasacji należy wnioskować, że skarżący podnosi jedynie
zarzut niepodzielania przez Sąd odwoławczy zarzutów i twierdzeń zawartych w
zwyczajnym środku odwoławczym.
Odnosząc się do tak zdekodowanego zarzutu warto wspomnieć, że Sąd
Najwyższy wielokrotnie podkreślał, iż zakres kontroli Sądu odwoławczego
uzależniony jest od „jakości” wniesionego środka odwoławczego. Przekłada się to
także na zakres rozważań i szczegółowość argumentacji prezentowanej przez Sąd
II instancji w treści sporządzonego uzasadnienia. Sąd ten nie powiela bowiem
postępowania dowodowego co do istoty sprawy, nie może też przeprowadzać
4
przewodu sądowego w całości lub w znacznej części (art. 452 § 1 i 2 k.p.k.).
Przyjęte przez prawodawcę rozwiązania normatywne są konsekwentne. Zgodnie z
treścią art. 433 § 1 k.p.k. Sąd odwoławczy rozpoznaje sprawę, a nie środek
odwoławczy, w granicach tego środka, a w zakresie szerszym mając na względzie
art. 435, art. 439, art. 440 i art. 455 k.p.k.
Natomiast Sąd kasacyjny nie rozpoznaje sprawy, lecz kasację w
zakreślonych przez skarżącego granicach (art. 536 k.p.k.). Przysługuje ona od
wyroku Sądu odwoławczego. W kasacji strona winna dokładnie wykazać jakie
rażące i mające istotny wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia II-go
instancyjnego uchybienie zaistniało i dokładnie argumentować na czym ono polega
(art. 523 §1 w zw. z art. 526 § 1 k.p.k.).
Analiza wniesionej kasacji, a przede wszystkim jej uzasadnienia, wyraźnie
wskazuje, że powyżej zarysowanych jedynie reguł jej autor nie przestrzega.
Koncentrując się w uzasadnieniu skargi na aspekcie dowodowym prowadzonej
sprawy, skarżący w istocie zmierza do ponowienia kontroli odwoławczej, nie
podnosząc żadnych zarzutów bezpośrednio związanych z przeprowadzonym już
rozpoznaniem zwyczajnego środka odwoławczego. Zatem, nadal kwestionuje to, co
Sąd meriti sam akcentował, tj. w realiach niniejszej sprawy, oparcie skazania
przede wszystkim na zeznaniach pokrzywdzonych kobiet – T. P. i J. B.,
przesłuchanych jedynie we wstępnej fazie postępowania, z uwagi na niemożność
ich późniejszego sprowadzenia na rozprawę (uzasadnienie SO s.19-20).
Zatem, argumentacja kasacji powiela twierdzenia i zarazem błędy pierwotnie
wywiedzionego środka odwoławczego, które Sąd odwoławczy trafnie określił jako
polemikę z dokonaną przez Sąd Okręgowy oceną dowodów (uzasadnienie SA s.6 -
7 ).
Sąd odwoławczy słusznie wskazał, że ustalenia Sądu I instancji odpowiadają
wymogom swobodnej oceny dowodów, która korzysta z ochrony art. 7 k.p.k. i nie
odznacza się lukami koniecznymi do usunięcia w oparciu o zasadę in dubio pro reo
(art. 5 § 2 k.p.k.). Nadto ustalenia te zostały przeprowadzone w oparciu całokształt
dowodów ujawnionych w toku przewodu sądowego (art. 410 k.p.k.), zaś
wyprowadzone na tej podstawie dowodowej wnioskowanie dokonane zostało przy
uwzględnieniu wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Co zaś się tyczy
5
wymogu z art. 424 k.p.k., Sąd Apelacyjny trafnie zauważył, że nie każde uchybienie
reguły określonej w tym przepisie skutkować musi wydaniem wyroku kasatoryjnego,
bowiem uchybienie o którym stanowi względna podstawa odwoławcza z art. 438
pkt 2 k.p.k. odznaczać musi się wpływem na treść zapadłego rozstrzygnięcia, zaś
uzasadnienie Sądu Okręgowego spełnia standard określony tą regułą, co Sąd
Najwyższy w pełni podziela.
Trafnie Sąd odwoławczy zauważył, że „wartości dowodowej zeznań
pokrzywdzonych nie podważa okoliczność, że pokrzywdzonej T. P. nie można było
przesłuchać bezpośrednio na rozprawie sądowej, zaś J. B. została tyko raz
poddana tej czynności na rozprawie w dniu 8 kwietnia 2010 r. (k. 399). Nie można
ich dezawuować również ze względu na etap postępowania na jakim zostały
złożone” (uzasadnienie SA s. 8).
Za wadliwe należy uznać stanowisko skarżącego, że Sąd Apelacyjny błędnie
przyjął, iż zeznania pokrzywdzonych można za zgodą stron uznać za ujawnione na
podstawie art. 391 § 1 k.p.k. w zw. z art. 394 § 2 k.p.k., skoro przepis art. 394 k.p.k.
dotyczy jedynie danych osobo-poznawczych zaś ujawnienie protokołów z okazania
i rozpoznania podlega trybowi art. 392 k.p.k., do którego zastosowania konieczny
jest brak sprzeciwu. Wymaga zatem przypomnienia, że przepis art. 394 k.p.k. ma
szerszy zakres , bowiem jego § 2 pozwala uznać za ujawnione bez odczytywania
protokoły i dokumenty podlegające odczytaniu na rozprawie, chyba że którakolwiek
ze stron o to wnosi. Oznacza to, że art. 394 § 2 k.p.k. należy wiązać z regulacją
zawartą w art. 391-393 k.p.k. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia
2005 r., V KK 337/04, LEX nr 146234). Zatem, ma on zastosowanie do protokołów
zeznań świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym chyba, że
świadkowie ci zeznawali bezpośrednio przed sądem, bowiem w trakcie takiego
przesłuchania należy te zeznania odczytać świadkowi w odpowiednim zakresie, o
ile takie postąpienie będzie uzasadnione dyspozycją art. 391 k.p.k. Powyższe
uwagi prowadzą do wniosku, że nie budzi zastrzeżeń poprawność zapatrywań
Sądu Apelacyjnego odnoszących się do tego zagadnienia procesowego.
Skarżący podnosząc w uzasadnieniu kasacji, że nawet po ponownym
rozpoznaniu sprawy „nie było co konfrontować”, gdyż w dalszym ciągu podstawą
skazania były zeznania pokrzywdzonych złożone w fazie przygotowawczej procesu,
6
nie uwzględnia stanowiska Sądu odwoławczego, który podnosi i przypomina, że
Sąd Okręgowy podjął próbę bezpośredniego przesłuchania przed Sądem obu
pokrzywdzonych, która jednak okazała się nieskuteczna. Nie zatem luki dowodowe
legły u podstaw pierwotnego uchylenia wyroku Sądu meriti w sprawie niniejszej,
lecz brak należytych starań tego Sądu w dążeniu do ustalenia prawdy materialnej.
Po podjęciu tej inicjatywy przez Sąd I instancji, Sąd odwoławczy władny był
utrzymać w mocy zaskarżony wyrok, uznając wniesioną apelacje za bezzasadną.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w części dyspozytywnej
postanowienia. Orzeczenie o kosztach sądowych postępowania kasacyjnego
oparto na podstawie art. 636 § 1 k.p.k.