Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PZ 26/14
POSTANOWIENIE
Dnia 10 grudnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa E. N.
przeciwko Dowództwu […]
o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 grudnia 2014 r.,
zażalenia powódki na wyrok Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 7 marca 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o
kosztach postępowania zażaleniowego.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny, po apelacji powódki E. N., wyrokiem z 7 marca 2014 r.
uchylił wyrok Sądu Okręgowego w W. z 20 grudnia 2012 r. i przekazał sprawę temu
Sądowi do ponownego rozpoznania. W sporze o wynagrodzenie za godziny
nadliczbowe Sąd Okręgowy oddalił powództwo na podstawie art. 8 k.p. Ustalił, że
powódka pracowała i dyżurowała, jednak niezasadnie dochodzi zapłaty za
nadgodziny, gdyż zabrała w celu przywłaszczenia morfinę, za co została skazana
przez sąd karny. Z tej przyczyny pozwany pracodawca rozwiązał z nią stosunek
pracy w trybie art. 52 § 1 pkt 2 k.p. W takiej sytuacji żądanie wynagrodzenia za
2
nadgodziny za okres od marca do października 2007 r. stanowiło nadużycie prawa
podmiotowego i jego uwzględnienie nie jest do pogodzenia z zasadami współżycia
społecznego (art. 8 k.p.).
W apelacji powódka zarzuciła naruszenie prawa procesowego i materialnego.
W szczególności poddanie w wątpliwość wykonywania przez nią pracy w godzinach
nadliczbowych w sytuacji gdy z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że
świadczyła pracę podczas 8-godzinnego dnia pracy i podczas dyżurów. Żądanie
potwierdzają też rozkazy dzienne dowódcy załączone do akt sprawy, które jednak
nie zostały zaliczone do materiału dowodowego. Sąd nie oddalił też wniosku
dowodowego w tym przedmiocie. Powództwo niezasadnie oddalono na podstawie
art. 8 k.p.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku kasatoryjnego stwierdził, że
pełnomocnik powódki złożył szczegółowe wyliczenie wysokości roszczenia w
zakresie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych ze wskazaniem
okresów i terminów pracy wykonywanej przez powódkę oraz pełnionych przez nią
dyżurów w każdym miesiącu od marca do października 2007 r. W pismach
procesowych z 25 października oraz 18 listopada 2011 r. przedstawił szczegółowy
wykaz rozkazów dziennych (93), obejmujących okres od 7 marca do 23
października 2007 r., jako potwierdzenie wykonywania przez powódkę pracy w
godzinach nadliczbowych, między innymi w ramach pełnienia dyżurów
ambulatoryjnych poza obowiązującymi powódkę godzinami pracy. Rozkazy dzienne
w formie kserokopii zostały załączone do akt sprawy, podobnie jak książka przyjęć
laboratoryjnych i książki przyjęć ambulatoryjnych. Z protokołu kontroli wynika, że
występowały godziny nadliczbowe. Sąd Okręgowy, nie odnosząc się do
szczegółowego wykazu godzin przedłożonych przez powódkę tytułem
sprecyzowania żądań i wykazania ich zasadności, nie przeprowadzając analizy
tego wykazu pod kątem faktycznego wykonywania pracy w określonych dniach i
godzinach, czy pełnienia przez powódkę dyżurów, uznał powództwo za
bezzasadne. Sąd pominął przedłożone dowody mające wykazać wykonywanie
przez powódkę pracy w godzinach nadliczbowych. Z tych przyczyn Sąd Okręgowy
nie rozpoznał istoty sprawy. Uznał roszczenie powódki za niezasadne na podstawie
art. 8 k.p. wobec nadużycia przez nią prawa podmiotowego (wykorzystania
3
stosunku pracy do popełnienia przestępstwa przywłaszczenia mienia pracodawcy).
Sąd Apelacyjny stwierdził, że odwołanie się przez Sąd pierwszej instancji w sposób
ogólnikowy do zasad współżycia społecznego jako podstawy oddalenia powództwa
o wynagrodzenia za godziny nadliczbowe stanowi o nierozpoznaniu istoty sprawy.
Powinnością Sądu było zbadanie czy faktycznie w dniach, terminach szczegółowo
wskazanych przez powódkę praca była wykonywana, czy powódka była
dyspozycyjna wobec pracodawcy w spornym okresie, czy pozostawała w gotowości
do jej świadczenia. W tym znaczeniu Sąd nie rozstrzygnął o istocie sporu, gdyż nie
przeprowadził takiej oceny. Art. 8 k.p. nie może mieć zastosowania do oddalenia
powództwa w przedmiocie żądania zapłaty wynagrodzenia. Wynagrodzenie za
pracę doznaje szczególnej ochrony w przepisach prawa pracy, których
zastosowanie nie może zostać uchylone ze względu na powołanie się na klauzulę
generalną. Bez znaczenia jest czy rozwiązanie umowy w zastosowanym przez
pracodawcę trybie okazało się usprawiedliwione, nie stanowi to bowiem przedmiotu
sporu o wynagrodzenie za pracę wykonaną. Nie jest funkcją art. 8 k.p. wyłączenie
przepisów prawa do wynagrodzenia. W sytuacji, w której istniałyby uzasadnione
podstawy do stwierdzenia, że powódka w czasie gdy obowiązkiem jej było
pozostawanie w dyspozycji pracodawcy w istocie nie była dyspozycyjna z uwagi na
spożywanie środków odurzających – wyłączających dyspozycyjność pracownika,
możliwe byłoby uznanie żądania wynagrodzenia za pracę niewykonaną za
nadużycie prawa i Sąd władny byłby oddalić powództwo w tym zakresie. Jednakże
w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do odmowy udzielenia
ochrony prawnej powódce z powołaniem się na art. 8 k.p. Sąd pierwszej instancji
nie ustalił, aby wystąpiły szczególne okoliczności po stronie powódki, które
uzasadniałyby wyłącznie możliwości korzystania z prawa do wynagrodzenia.
Dokonana przez Sąd ocena roszczeń powódki w aspekcie art. 8 k.p. nie została
zindywidualizowana i wykracza poza granice swobodnego uznania. Oceny tej
dokonano przyjmując bezpodstawne założenie, że powódka nie nabyła prawa do
wynagrodzenia za pracę wykonaną w zakresie wykraczającym ponad obowiązujące
ją normy czasu pracy. Sąd wszakże nie stwierdził, że powódka nie wykonywała
pracy w dniach i godzinach, które wskazała, lecz oddalając roszczenie oparł się na
przesłankach niemających w sprawie zastosowania. Zasadny był zarzut apelacji
4
naruszenia art. 8 k.p. jak i art. 1511
§ 1 k.p. przez jego niezastosowanie i uznanie a
priori, że zastosowanie tego przepisu jest wyłączone z uwagi na art. 8 k.p. W
sprawie nie jest jasne, w jakim zakresie powoływane przez Sąd i wskazane w
apelacji przepisy kodeksu pracy, stanowiące o podstawie roszczenia, mają
zastosowanie. Sąd nie ustalił, że wystąpiły szczególne okoliczności po stronie
powódki lub po stronie pracodawcy, które uzasadniałyby wyłączenie możliwości
korzystania z prawa do wynagrodzenia. Sąd nie wziął pod uwagę, że prawo
pracownika do wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych wynika z
bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa pracy. Nie sposób zgodzić się z
twierdzeniem strony pozwanej, że ewentualne wynagrodzenie powódki za pracę
świadczoną w ponadnormatywnym wymiarze, było rekompensowane wypłatą
powódce dodatku wojennego. Oceny zasadności roszczeń powódki należy
dokonać przez pryzmat przepisów regulujących czas pracy pracowników (dział
szósty kodeksu pracy). Nie ma podstaw do przyjęcia zadaniowego systemu czasu
pracy. W sprawie powódki konieczne jest przeprowadzenie postępowania
dowodowego, w tym rozpoznania dowodów pominiętych a wnioskowanych przez
nią, w kierunku oceny zasadności powództwa przy zastosowaniu wymienionych
przepisów kodeksu pracy (art. 386 § 4 k.p.).
Pozwany w zażaleniu zarzucił naruszenie przez Sąd Apelacyjny: 1) art. 386
§ 4 k.p.c. przez uchylenie wyroku w sytuacji braku ku temu podstaw prawnych, tj. w
sytuacji rozpoznania istoty sprawy przez Sąd pierwszej instancji po uprzednim
przeprowadzeniu postępowania dowodowego w całości; 2) art. 382 k.p.c. przez
zaniechanie merytorycznego rozpoznania sprawy, tj. brak przeprowadzenia
dowodu z materiału znajdującego się w aktach.
Powódka wniosła o oddalenie zażalenia i zasądzenie kosztów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie jest zasadne. Sąd Apelacyjny bezpodstawnie orzekł na podstawie
art. 386 § 4 k.p.c. Przepis ten pozwala orzec kasatoryjnie tylko w razie
nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie
wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Sąd
5
Apelacyjny nie stwierdził, że konieczne jest przeprowadzenie postępowania
dowodowego w całości. Pozostaje więc kwestia czy Sąd Okręgowy rozpoznał istotę
sprawy. Odpowiedź jest pozytywna. Przed Sąd Okręgowym nie odbyło się krótkie
postępowanie, po którym a priori orzeczono na podstawie art. 8 k.p. Przeciwnie
proces trwa kilka lat i zebrano niemały materiał dowodowy. Uprawnione jest
stwierdzenie, że Sąd Okręgowy rozpoznał istotę sprawy przed rozstrzygnięciem, iż
powódka niezasadnie żąda wynagrodzenia za nadgodziny, gdyż żądanie to stanowi
nadużycie prawa. Takie orzeczenie oparte na klauzuli generalnej, poprzedzały
ustalenia faktyczne i ocena zasadności roszczenia. W przeciwnym razie Sąd nie
powinien stosować art. 8 k.p., który stanowi wszak wyjątek w systemie prawa,
zwłaszcza w odniesieniu do żądania wynagrodzenia za pracę. Innymi słowy
orzekanie na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. może być zasadne, gdy sąd pierwszej
instancji bez badania sprawy w warstwie faktycznej, niejako na podstawie samych
(przeciwnych) stanowisk i zarzutów stron decyduje się na oddalenie powództwa na
podstawie klauzul z art. 8 k.p. Taka sytuacja nie miała miejsca w sprawie.
Stanowiska stron ścierają się od początku procesu i strony odwołują się do
konkretnych faktów oraz argumentów. Powódka przedstawiła swoją wersję czasu
pracy (choćby pisma procesowe z 30 października 2008 r. i z 30 kwietnia 2009 r.).
Na tę okoliczność został zgromadzony materiał dokumentacyjny i przesłuchano
świadków. Modelowo w procesie o nadgodziny był to już etap końcowy sporu, czyli
ostatecznej kwalifikacji prawnej. W przypadku zasadności roszczenia mógł łączyć
się z wyliczeniem jego wysokości. Nie można jednak stwierdzić, że warunkiem
zastosowania art. 8 k.p. zawsze powinno być uprzednie wyliczenie (choćby
hipotetyczne) arytmetyczne (nawet z udziałem biegłego) spornej należności.
Po wtóre tryb kontroli wyroku kasatoryjnego przyjęty w art. art. 3941
§ 11
k.p.c. ma przeciwdziałać przewlekłości postępowania. Taka jest geneza tej regulacji.
Trzeba więc podkreślić, że okres sporny nie jest znaczny (kilka miesięcy
zatrudnienia), natomiast sam proces trwa już kilka lat. W sprawie zebrano w
znacznej części materiał dotyczący istoty sprawy, natomiast odmienna ocena nie
wynika z tego, że Sąd Okręgowy ostatecznie rozstrzygnął na podstawie art. 8 k.p.
Podstawa rozstrzygnięcia nie wiąże Sądu Apelacyjnego. Metodycznie i
merytorycznie spór jest na etapie końcowym. Stwierdzenie to uzasadnia zebrany
6
materiał dowodowy w sprawie i łączone z nim twierdzenia stron. Sąd powszechny
decyduje czy sprawa jest dostatecznie wyjaśniona (art. 217 § 3 k.p.c. obowiązuje
także przed sądem drugiej instancji), jednak nawet uzupełnienie materiału przez
sąd drugiej instancji nie oznacza nierozpoznania istoty przez sąd pierwszej instancji.
Skoro tylko konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości
uzasadnia uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji, to orzeczenia kasatoryjnego
nie uzasadnia przeprowadzenie postępowania dowodowego w znacznej części.
Wydaje się, że wszystko zależeć będzie od prawa materialnego, czyli normy
prawnej jaką przyjmie Sąd Apelacyjny w sprawie, gdyż to ona da odpowiedź, czy
sprawa w warstwie faktycznej jest wyjaśniona i może być rozstrzygana. Przeciwna
teza nie powinna wynikać z ewentualnej potrzeby wyliczenia należności, gdyż
zwykle stanowi to nieodzowny składnik rozstrzygania w sprawach o nadgodziny.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39815
§ 1 w
związku art. 3941
§ 3 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. i art. 39821
k.p.c.