Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KO 89/14
POSTANOWIENIE
Dnia 22 stycznia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Gierszon (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Rafał Malarski
SSN Eugeniusz Wildowicz
w sprawie P. P.
oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 22 stycznia 2015 r.,
wniosku Sądu Rejonowego w P.
o przekaznie sprawy do rozpoznania innemu równorzędnemu sądowi
na podstawie art. 37 k.p.k.
p o s t a n o w i ł:
przekazać sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu
w G.
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 12 grudnia 2014 r. Sąd Rejonowy w P. zwrócił się do
Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy P. P. – w trybie art. 37 k.p.k. – do
rozpoznania Sądowi Rejonowemu w G .
Uzasadniając tą inicjatywę Sąd Rejonowy podniósł, że z opinii biegłego
lekarza neurologa wynika, iż oskarżony z uwagi na swój stan zdrowia nie jest w
stanie przyjechać do P. na rozprawę, lecz może brać w niej udział w Sądzie w G.,
„gdzie długość podróży nie przekroczy 20 km”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wniosek jest zasadny.
2
Przez „dobro wymiaru sprawiedliwości” przesłankę uprawniającą Sąd
Najwyższy do przekazania, na podstawie art. 37 k.p.k., sprawy do rozpoznania
innemu równorzędnemu sądowi należy także rozumieć potrzebę doprowadzenia do
przeprowadzenia procesu, co w sądzie miejscowo właściwym jest niemożliwe, bądź
bardzo utrudnione. Z pewnością tego rodzaju sytuacja zaistnieje także wtedy, gdy z
powodu stanu zdrowia (potwierdzonego stosowną opinią biegłego) oskarżony nie
jest zdolny do stawiennictwa w sądzie ustawowo miejscowo właściwym do
rozpoznania jego sprawy, ale jednocześnie może się stawić przed sądem
właściwym dla jego miejsca zamieszkania, bądź usytuowanym w jego – możliwej
przez niego do pokonania – odległości.
Z opinii sądowo-lekarskiej z zakresu neurologii wynika, że stan zdrowia
oskarżonego P. P. obecnie uniemożliwia przyjechanie na rozprawę do Sądu w P.
(około 300 km.) z powodu schorzeń neurologicznych, które jednak nie są
przeciwskazaniem do tego, by brał on udział w rozprawie przed Sądem w G.,
bowiem jest on zdolny do odbycia krótkotrwałej podróży z miejsca swojego
zamieszkania do tego Sądu (k. 566). W tej sytuacji i wobec braku podstaw do
podważenia merytorycznej rzetelności tej opinii biegłego, należało uznać, że „dobro
wymiaru sprawiedliwości” wymaga przekazania sprawy oskarżonego do
rozpoznania Sądowi Rejowemu w G., bowiem obecnie tam tylko – z racji na stan
jego zdrowia – może być ona rozpoznana.
Z tych względów postanowiono jak wyżej.