Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 399/14
POSTANOWIENIE
Dnia 4 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Kazimierz Klugiewicz
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 4 lutego 2015 r.,
sprawy Z. S.,
skazanego za przestępstwo z art. 299 § 1 k.k. i in.,
z powodu kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego,
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […],
z dnia 13 maja 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w P.,
z dnia 17 października 2013 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną;
2. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciążyć
skazanego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego w P. z dnia 17 października 2013 r., Z. S.
został uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art. 299 § 1 i § 5 k.k. w zw. z
art. 12 k.k., za które wymierzono mu karę roku i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia
wolności.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 13 maja 2014 r., po rozpoznaniu między
innymi apelacji obrońcy oskarżonego Z. S., zmienił zaskarżony wyrok Sądu
Okręgowego w ten sposób, że przyjął, iż podstawę orzeczonego środka karnego
stanowi art. 299 § 7 k.k. oraz z opisu czynu przypisanego oskarżonemu
wyeliminował art. 294 § 1 k.k.
2
Kasację od tego wyroku wniósł obrońca skazanego Z. S. podnosząc zarzuty
rażącego naruszenia przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść
orzeczenia tj. art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., art. 424 k.p.k. i art.
458 k.p.k., a także obrazy prawa materialnego tj. art. 299 § 1 k.k. w zw. z art. 28 § 1
k.k.
W konkluzji skarżący wniósł o „uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania”.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w odpowiedzi na kasację wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego Z. S. jest bezzasadna i to w stopniu
oczywistym, uzasadniającym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że kasacja, jako nadzwyczajny
środek zaskarżenia służy eliminacji prawomocnych orzeczeń sądowych, które ze
względu na doniosłość wadliwości, jaką są obarczone, nie mogą ostać się i
funkcjonować w obrocie prawnym. Podnoszone w kasacji zarzuty powinny
wskazywać na uchybienia określone w art. 439 k.p.k. lub inne, lecz na tyle istotne i
rażące naruszenia prawa, do jakich doszło w postępowaniu odwoławczym, że w
konsekwencji mogły one mieć istotny wpływ na treść wyroku Sądu II instancji.
Niedopuszczalne jest natomiast podnoszenie w nadzwyczajnym środku
zaskarżenia wprost zarzutów pod adresem orzeczenia Sądu I instancji.
Wywiedziona w niniejszej sprawie skarga kasacyjna zmierzała do kolejnego
zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez Sąd I instancji i zaakceptowanej
w pełni przez Sąd odwoławczy oceny materiału dowodowego oraz poczynionych
ustaleń faktycznych. W szczególności wniesiona przez obrońcę skazanego kasacja
nie zawiera takich zarzutów procesowych, które mogłyby wskazywać, iż Sąd
odwoławczy przy rozpoznaniu apelacji naruszył treść art. 433 § 2 k.p.k., czy też art.
457 § 3 k.p.k. W przedmiotowej sprawie kasacja została skonstruowana w taki
sposób, że zarzuty dotyczą wyroku Sądu pierwszej instancji, a autor
nadzwyczajnego środka zaskarżenia stara się doprowadzić do poddania ocenie
przez Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy.
3
Odnosząc się do poszczególnych zarzutów kasacji wskazać należy, że
zarzut naruszenia przepisu art. 7 k.p.k. może być bezpośrednio stawiany wyrokowi
Sądu odwoławczego tylko wtedy, gdy Sąd ten prowadził postępowanie dowodowe,
co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca albo wydał orzeczenie o charakterze
reformatoryjnym, a zatem gdy zmienił wyrok Sądu I instancji dokonując oceny
dowodów odmiennej od tej, która legła u podstawy faktycznej wyroku tego Sądu. W
realiach niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny nie dokonywał żadnej zmiany ustaleń
faktycznych Sądu Okręgowego, który dokonał prawidłowej oceny wszystkich
zebranych w sprawie dowodów i wyciągnął z niej trafne wnioski. Korekta
orzeczenia Sądu I instancji w odniesieniu do osoby skazanego Z. S. polegała
bowiem wyłącznie na powołaniu właściwej podstawy prawnej orzeczonego środka
karnego oraz wyeliminowania z opisu czynu w zakresie czynów „bazowych” art.
294 § 1 k.k. W tym kontekście przypomnieć skarżącemu jedynie wypada, że – jak
ustalił Sąd I instancji – Z. S. zdawał sobie sprawę z możliwości nielegalnego
pochodzenia pieniędzy krążących w obiegu, o czym przekonuje chociażby analiza
jego wyjaśnień. Skazany sam bowiem wyjaśnił, że pieniądze te pochodzą z
wyłudzeń czekowych popełnionych przez J. G., a tym samym potwierdził swoją
świadomość genezy przestępczego procederu. Skoro natomiast strona podmiotowa
omawianego przestępstwa obejmuje umyślność zarówno w postaci zamiaru
bezpośredniego jak i ewentualnego, czego zresztą skarżący w kasacji nie
kwestionuje, to postawionego w tym zakresie zarzutu nie sposób uznać za
zasadnego.
Tożsama argumentacja przesądza o bezzasadności wywodów obrońcy w
kwestii pozostawania przez skazanego „w błędzie co do okoliczności stanowiącej
znamię czynu zabronionego”. Ze zgromadzonego w sprawie materiału
dowodowego wynika bowiem, że to Z. S. otworzył dla S. M. firmę i fikcyjnie
zatrudniał w niej pracowników, a jednocześnie miał świadomość uczestnictwa tej
firmy w operacjach przelewania pieniędzy z konta na konto w różnych bankach.
Tym samym twierdzenie, że skazany działał w błędzie nie może odnieść
oczekiwanego skutku.
Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia art. 4 k.p.k. to zauważyć należy, że przepis
ten określa ogólną dyrektywę postępowania i dopiero wskazanie tych przepisów
4
ustawy procesowej, które miał sąd naruszyć, wbrew zasadzie obiektywizmu, o
której ten przepis stanowi, czyniłoby taki zarzut formalnie poprawnym (zob. np.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 r., III KK 335/10, Lex nr
736755). Zarzut obrazy wskazanego przepisu obrońca skazanego powiązał zaś z
zarzutem naruszenia przepisu art. 410 k.p.k. nie dostrzegając, że jego naruszenia
może dopuścić się jedynie sąd dokonujący własnych ustaleń faktycznych. Z
naruszeniem art. 410 k.p.k. mamy do czynienia jedynie wówczas, gdy sąd opiera
swoje orzeczenie na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, bądź tylko na
części materiału ujawnionego i jego rozstrzygnięcie nie jest wynikiem analizy
całokształtu ujawnionych okoliczności. W żadnej mierze natomiast dokonanie
oceny dowodów i oparcie się na określonych z nich, przy jednoczesnym
odmówieniu wiary dowodom przeciwnym nie stanowi naruszenia dyspozycji art.
410 k.p.k. Z powyższych względów stawianie takiego zarzutu Sądowi
Apelacyjnemu w niniejszej sprawie również nie może być skuteczne.
Podobnie, nie sposób uznać, że również zarzut obrazy art. 424 k.p.k. ma
charakter kasacyjny, skoro przepis ten odnosi się do uzasadnienia wyroku Sądu I
instancji i odpowiednie zastosowanie znajduje w odniesieniu do uzasadnienia
wyroku Sądu II instancji jedynie wtedy, gdy Sąd ten zmienia zaskarżone orzeczenie
i dokonuje własnej oceny zebranych w sprawie dowodów i własnych ustaleń
faktycznych, odmiennych od tych, które poczynił Sąd pierwszej instancji. Taka
natomiast sytuacja – o czym była nowa powyżej – nie wystąpiła w przedmiotowej
sprawie i dlatego też zarzut obrazy przez Sąd Apelacyjny art. 424 k.p.k. nie jest
trafny.
W kwestii przypisania Z. S. popełnienia przestępstwa w formie
współsprawstwa konieczne staje się odesłanie skarżącego tak do pisemnych
motywów Sąd I instancji (s. 35-36 uzasadnienia), jak i Sądu odwoławczego (s. 16
uzasadnienia). W tym miejscu wystarczające zaś wydaje się przypomnienie, że
aktywność skazanego, w tym założenie własnej działalności i udostępnienie
rachunku swojego przedsiębiorstwa, z którego dokonywano fikcyjnych wypłat
wynagrodzeń, stanowiło istotne dopełnienie działań pozostałych współdziałających
z nim osób.
5
Podnoszona w kasacji kwestia rozmiaru orzeczonej wobec skazanego kary
pozbawienia wolności winna w zasadzie pozostać poza zakresem rozpoznania
Sądu Najwyższego, skoro w istocie obrońca skazanego stawia w tym punkcie
zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej kary pozbawienia wolności. Tym
samym przypomnieć należy jedynie, że na s. 36-37 uzasadnienia wyroku Sądu I
instancji szczegółowo omówiono przesłanki wpływające na wymiar orzeczonej
wobec Z. S. kary, a ta część orzeczenia Sądu a quo została również poddana
kontroli Sądu Apelacyjnego (s. 16 uzasadnienia).
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy uznał zarzuty skarżącego za
bezzasadne w stopniu oczywistym i w konsekwencji orzekł, jak w części
dyspozytywnej postanowienia, przy czym kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego obciążył skazanego.