Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 318/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Włodzimierz Wróbel (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gierszon
SSA del. do SN Piotr Mirek (sprawozdawca)
Protokolant Marta Brylińska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zdzisława Brodzisza,
w sprawie M. B., P. N. i A. P.
skazanych z art. 286 § 1 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 18 marca 2015 r.,
kasacji wniesionych przez obrońców skazanych,
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 25 marca 2014 r., zmieniającego wyrok
Sądu Okręgowego w K.
z dnia 20 marca 2013 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w części dotyczącej oskarżonych M.
B. i P. N. i w tym zakresie sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania;
2. oddala kasację obrońcy A. P. jako oczywiście bezzasadną;
3. zarządza zwrot na rzecz oskarżonego M. B. uiszczonej opłaty
od kasacji;
2
4. obciąża skazanego A. P. kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego w przypadającej na niego części, w tym
nieuiszczoną opłatą od kasacji w kwocie 750 (siedemset
pięćdziesiąt) zł.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w K., rozpoznając sprawę P. N., M. B. i A. P., a także J. R. i
R. R., którym zarzucono popełnienie szeregu przestępstw, polegających na
doprowadzaniu pokrzywdzonego – I. sp. z o.o. do niekorzystnego rozporządzenia
mieniem, poprzez wprowadzanie w błąd pracowników tej firmy co do istnienia
leasingowanych przedmiotów oraz zamiaru i realnych możliwości wywiązania się
leasingobiorców z zawieranych umów, wyrokiem z dnia 20 marca 2013 r., III K
50/11, uznał oskarżonych za winnych:
P. N.
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt 1, 2B, 3B, 4B, 7B, za
które wymierzył mu kary po 8 miesięcy pozbawienia wolności i po 30 stawek
dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 50 złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 5B, za które skazał go
na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i 50 stawek dziennych grzywny,
ustalając wysokość jednej stawki na 50 złotych;
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt 6B i 10B, za które skazał
go na kary po 8 miesięcy pozbawienia wolności i po 50 stawek dziennych
grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 50 złotych;
 przestępstw z art. 286 § 1 kk przypisanych mu w pkt 8B i 9B, za które skazał go
na kary po 10 miesięcy pozbawienia wolności i po 80 stawek dziennych
grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę to 50 złotych;
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt 2A, 6A, 7A, 10A, za które
wymierzył oskarżonemu kary po 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i po
80 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50
złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 2A, za które wymierzył
oskarżonemu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 60 stawek
dziennych grzywny po 50 złotych każda;
3
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt
3A, za które wymierzył oskarżonemu karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia
wolności i 100 stawek dziennych grzywny po 50 złotych każda;
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt
5A, 8A, 9A, za które wymierzył oskarżonemu kary po 2 lat pozbawienia wolności
i po 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę
50 złotych;
M. B.
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt 13A, 14A, 18A, 19A, 22A,
za które wymierzył oskarżonemu kary po 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia
wolności i po 80 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki
na kwotę 50 złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 16A, za które wymierzył
oskarżonemu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 60 stawek
dziennych grzywny po 50 złotych każda;
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt
17A, 20A, za które wymierzył oskarżonemu kary po 2 lat pozbawienia wolności i
po 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę
50 złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt
15A, za które wymierzył oskarżonemu karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia
wolności i 100 stawek dziennych grzywny po 50 złotych każda;
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt 13B, 14B, 15B, 16B, 19B,
za które wymierzył oskarżonemu kary po 8 miesięcy pozbawienia wolności i po
30 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50
złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 17B, za które wymierzył
oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i 50 stawek dziennych
grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt 18B, 22B, za które
wymierzył oskarżonemu kary po 8 miesięcy pozbawienia wolności i po 50
4
stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50
złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 20B, za które wymierzył
oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności i 80 stawek dziennych
grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;
A. P.
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 28, za które wymierzył
oskarżonemu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 80 stawek
dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;
 przestępstw z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. przypisanych mu w pkt
29, 30, za które wymierzył oskarżonemu kary po 1 roku i 10 miesięcy
pozbawienia wolności i po 80 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość
jednej stawki na kwotę 50 złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 31, za które wymierzył
oskarżonemu karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności i 80 stawek
dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;
 przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. przypisanego mu w pkt 32, za które wymierzył
oskarżonemu karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności i 50 stawek
dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 złotych;
 przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 238 k.k. przypisanego mu w pkt 33,
za które wymierzył oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności;
W miejsce kar jednostkowych wymierzył oskarżonym kary łączne:
 P. N. 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 300 stawek dziennych grzywny
po 50 złotych każda;
 M. B. 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 300 stawek dziennych grzywny
po 50 złotych każda;
 A. P. 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych grzywny
po 50 złotych każda.
Zasądził również solidarnie od oskarżonych odszkodowania na rzecz
pokrzywdzonego.
Jednocześnie uniewinnił oskarżonego M. B. od popełnienia przestępstw z
art. 286 § 1 k.k. zarzucanych mu pkt XIX i XX.
5
Wyrok ten został zaskarżony apelacjami obrońców wszystkich oskarżonych.
Obrońca oskarżonego P. N. zarzucił mu obrazę przepisów postępowania,
która miała wpływ na treść orzeczenia, a to: art. 2, 5 § 2, 7, 167, 170, 193, 391 § 1
k.p.k., wynikającą z braków dowodowych postępowania (min. zaniechania
przeprowadzenia dowodów z opinii biegłych z zakresu grafologii, przesłuchania
świadka T. S. i dowodu z dokumentów) oraz wadliwości oceny materiału
dowodowego. Zakwestionował prawidłowość sporządzenia uzasadnienia wyroku i
dopuszczalność zasądzenia odszkodowania. Sformułował też zarzut błędu w
ustaleniach faktycznych.
Obrońca M. B. zarzucił wyrokowi Sądu pierwszej instancji błąd w ustaleniach
faktycznych dotyczących zamiaru i winy oskarżonego.
Obrońca oskarżonego A. P. zarzucił mu obrazę przepisów prawa
procesowego – art. 4, 7, 167, 424 § 1 pkt 1 k.p.k. przejawiającą się w braku
inicjatywy dowodowej Sądu pierwszej instancji i sporządzeniu uzasadnienia
nieodpowiadającego ustawowym wymogom, a także błąd w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę wyroku.
Sąd Apelacyjny, wyrokiem z dnia 25 marca 2014 r., uchylił zaskarżony wyrok
w stosunku do oskarżonego A. P. w pkt 32 i w tym zakresie przekazał jego sprawę
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Zmienił również zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
 z podstawy prawnej skazania i wymiaru kary za czyn przypisany P. N. w pkt
9A wyeliminował art. 294 § 1 k.k. i przyjmując za podstawę prawną wymiaru
kary pozbawienia wolności art. 286 § 1 k.k., złagodził oskarżonemu
wymierzoną za ten czyn karę pozbawienia wolności do 1 roku i 6 miesięcy,
natomiast karę grzywny do 80 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej
stawki na kwotę 50 złotych;
 obniżył odszkodowania zasądzone od oskarżonych P. N. i M. B. w pkt 41 (do
kwoty 108 042,07 złotych) i w pkt 44 (do kwoty 92.679,97 złotych);
 wymierzył na nowo kary łączne: P. N. – 4 lat i 4 miesięcy pozbawienia
wolności oraz 280 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej
stawki na kwotę 50 złotych, a A. P. – 3 lat pozbawienia wolności i 100
stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50
6
złotych.
W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Kasację od tego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych.
Obrońca oskarżonego P. N. zarzucił skarżonemu wyrokowi rażące
naruszenie prawa materialnego, mające wpływ na jego treść, a to przepisu art. 286
§ 1 k.k., poprzez błędne przyjęcie, że skazany P. N. popełnił przestępstwa z art.
286 § 1 k.k., podczas gdy zgodnie z opisem czynów zawartych w sentencji wyroku,
skazany nie wyczerpał znamion z art. 286 § 1 k.k., tj. wprowadzenia w błąd
pokrzywdzonego, a Sąd drugiej instancji w toku kontroli instancyjnej nie uwzględnił
nietrzymania znamion tego czynu.
Zarzucił mu również rażące naruszenie prawa procesowego, mające istotny
wpływ na jego treść, a to:
1. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. poprzez odniesienie się do
zarzutów apelacji obrońcy w sposób wyjątkowo powierzchowny, mimo obowiązku
ustosunkowania się do każdego z zarzutów zawartych w apelacji i podania w
pisemnym uzasadnieniu wyroku, dlaczego zarzuty te sąd uznał za niezasadne;
2. art. 440 k.p.k. w zw. z art. 391 § 1 k.p.k., które polegało na tym, iż. Sąd
drugiej instancji, nie uchylił niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych w
apelacji zarzutów wyroku Sądu Okręgowego, pomimo że zapadł on w wyniku
rażącej obrazy art. 391 § 1 k.p.k., co mogło mieć wpływ na treść orzeczenia. Sąd
pierwszej instancji, pozbawiając oskarżonego skutecznego prawa do obrony,
ograniczył się do nieuprawnionego odczytania zeznań istotnego świadka T. S., w
sytuacji gdy jego przesłuchanie na rozprawie głównej było obiektywnie możliwe,
albowiem znane było jego miejsce pobytu;
3. art. 193 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. i art. 170 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2
k.p.k. i art. 7 k.p.k. w zw. z art. 440 k.p.k. oraz 452 § 2 k.p.k. poprzez
zaakceptowanie w toku kontroli instancyjnej braku zasadności przeprowadzenia
przez Sąd I instancji dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny grafologii, na
okoliczność ustalenia czy dokumenty, którymi posługiwały się osoby zawierające
umowy leasingu z pokrzywdzonym I. sp. z o.o., były sporządzane pismem
skazanego P. N., jak to ustalił zarówno Sąd pierwszej, względnie stosownie do art.
452 § 2 k.p.k. nieprzeprowadzenie tego dowodu przez Sąd drugiej instancji z
7
urzędu;
4. art. 410 k.p.k. i art. 7 k.p.k. w zw. z art. 440 k.p.k. przez zaakceptowanie w
toku kontroli instancyjnej przez Sąd Apelacyjny zasady swobodnej oceny dowodów,
wyrażającej się w oparciu treści wyroku na dowolnie ocenionym materiale
dowodowym, w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania i nie
opartym na wiedzy i doświadczeniu życiowym, a także niepełnej analizie
całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku postępowania sądowego i
pominięciu w toku tej analizy wyjaśnień oskarżonych P. N. i M. B., zeznań
świadków, w szczególności A. M. i G. M., oraz przedstawionej przez oskarżonego
P. N. umowy o współpracy między pośrednikiem a firmą leasingową, co skutkowało
wyciągnięciem wniosków sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym, który
prawidłowo oceniony, pozwoliłby na dokonanie odmiennych ustaleń faktycznych.
Wskazując na powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie
wyroków sądów obu instancji i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania w pierwszej instancji.
Obrońca oskarżonego M. B. zarzucił skarżonemu wyrokowi obrazę
przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:
 art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 457§ 3 k.p.k. przez nie zawarcie w
uzasadnieniu wyroku wskazania, na jakich dowodach się oparto, dlaczego nie
uznano dowodów przeciwnych, co doprowadziło do dowolnej oceny materiału
dowodowego przy zastosowaniu domniemania winy i przyjęciu, iż istnieją
dowody świadczące o działaniu oskarżonego wspólnie i w porozumieniu z
innymi oskarżonymi;
 art. 167 k.p.k. i art. 169 k.p.k. polegającą na pominięciu wniosków dowodowych
zgłoszonych w uzupełnieniu apelacji oskarżonego M. B., a dotyczących
obciążenia go pracą (jaki był stosunek wniosków o leasing z nieprawdziwymi
faktami do ogółu umów sporządzonych przez oskarżonego) oraz wniosków o
przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków.
W konkluzji kasacji obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
przekazanie sprawy Sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Obrońca skazanego A. P., zaskarżając wyrok w części utrzymującej
skarżone orzeczenie, zarzucił mu rażące naruszenie przepisów postępowania,
8
mające istotny wpływ na treść wyroku, a to art. 457 § 3 k.p.k., polegające na braku
właściwego odniesienia się do istoty zarzutów, podniesionych w apelacji, a tym
samym nieprawidłowość sporządzenia uzasadnienia wyroku, dowodzącą
nierozpoznania wniesionego środka odwoławczego w sposób należyty i wyrażającą
się w rażącym naruszeniu:
 art. 4 k.p.k. poprzez zaniechanie badania oraz uwzględnienia dowodu z aktu
notarialnego pożyczki pomiędzy A. P. a G. Z., które to zaniechanie
skutkowało błędnym uznaniem, że przelewu pieniędzy na rachunek bankowy
oskarżonego dokonano w wyniku przestępczych rozliczeń, a nie
zobowiązania cywilnego, jak to miało miejsce w rzeczywistości;
 art. 7 k.p.k. poprzez ocenę zeznań współoskarżonego Z. wbrew zasadom
doświadczenia życiowego, które to naruszenie doprowadziło do uznania
winy A. P. na podstawie jednej z wielu zmienianych wersji zeznań
współoskarżonego, podczas gdy dowód z zeznań osoby wielokrotnie
zmieniającej zeznania winien być przeprowadzany ze szczególną
ostrożnością;
 art. 167 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z urzędu z
danych telekomunikacyjnych dotyczących kontaktów A. P. z M. S. oraz z
logowania do BTS – ów telefonów oskarżonego, które to dowody
świadczyłyby o braku winy oskarżonego P. w zarzucanych mu czynach,
co w konsekwencji doprowadziło do ubezskutecznienia zarzutów apelacyjnych i
rozstrzygnięcia na niekorzyść oskarżonego wątpliwości występujących w sprawie.
Wskazując na powyższe zarzuty obrońca A. P. wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania.
W odpowiedziach na kasacje prokurator Prokuratury Apelacyjnej wniósł o
oddalenie wszystkich kasacji jako oczywiście bezzasadnych.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Kasacje obrońców P. N. i M. B. są zasadne. Kasacja obrońcy A. P. okazała
się natomiast niezasadna i to w stopniu oczywistym.
Odnosząc się do zarzutów kasacji obrońców oskarżonych P. N. i M. B.,
zasadnym wydaje się zwrócenie uwagi na to, że choć mieli oni dopuścić się
9
przypisanych im przestępstw, działając wspólnie i porozumieniu z innymi –
skazanymi w tej sprawie lub w odrębnym postępowaniu – osobami, w tym min. z A.
P., to ich sytuacja nie jest tożsama z sytuacją pozostałych współsprawców. O ile
bowiem w przypadku tych osób, realizacja znamion strony przedmiotowej
przypisanych im przestępstw zdaje się być wymownym wykładnikiem ich zamiaru,
o tyle w sytuacji oskarżonych A. B. i P. N. nie jest to już takie oczywiste.
Realizowana przez wymienionych oskarżonych linia obrony, zasadzająca się na
fakcie wykonywania zarzucanych im działań, wyłącznie jako obowiązków
pracowniczych (M. B.) czy też czynności w ramach prowadzonej działalności
gospodarczej (P. N.), wymagała oceny ich zamiaru również z tej perspektywy.
Lektura uzasadnień wyroków sądów obu instancji prowadzi do wniosku, że
zadaniu temu nie sprostano.
Odnosząc się do kasacji obrońcy oskarżonego P. N., podkreślić trzeba, że jej
uwzględnienie nie jest jednak równoznaczne z podzieleniem wszystkich
podniesionych w niej zarzutów i akceptacją całości argumentacji skarżącego.
Choć z uwagi na powody, dla których uchylono skarżony wyrok,
przedwczesnym jest wypowiadanie się już teraz w kwestii trafności kwalifikacji
prawnej czynów przypisanych oskarżonemu, to zarzut obrazy prawa materialnego,
w takiej postaci, w jakiej został sformułowany przez skarżącego, jest chybiony.
Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, opisy czynów przypisanych P. N.
odzwierciedlają realizację wszystkich znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Nie
jest prawdą, że nie powiązano w nich znamienia wprowadzenia w błąd
pokrzywdzonego bezpośrednio z osobą oskarżonego. Przyjęta przez Sąd
Okręgowy metodyka wypełniania obowiązku określonego w art. 413 § 2 pkt 2 k.p.k.,
wyrażająca się w odrębnym określeniu czynów przypisanych poszczególnym
oskarżonym, z zaakcentowaniem ich roli w popełnieniu przestępstwa, w żadnym
wypadku nie uprawnia do formułowania takiego wniosku, jakiego oczekiwałby
skarżący. Opisy czynów, za które skazano oskarżonego, nie pozostawiają
jakiejkolwiek wątpliwości, że przypisane mu działanie było podejmowane w ramach
realizowanego wspólnie z innymi osobami zamiaru wyłudzenia mienia za pomocą
wprowadzenia w błąd pracowników pokrzywdzonego.
10
Pozbawionymi racji są również zarzuty dotyczące wadliwości kontroli
odwoławczej w zakresie podnoszonych w apelacji uchybień Sądu pierwszej
instancji, mających polegać na nieprzeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego
grafologa oraz dowodu z dokumentu – umowy o współpracy oskarżonego z firmą
leasingową. Sąd odwoławczy odniósł się do tych kwestii, a swoje stanowisko
należycie i przekonująco uzasadnił. Kwestionując je, skarżący nie wskazał tego
rodzaju argumentów, które pozwalałyby podważać jego słuszność. Trudno zresztą
dociec, jaki wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie miałaby mieć
umowa zawarta przez oskarżonego z E. SA czy też umowa między M. P. a M. SA.
Zarzut skarżącego tym bardziej wydaje się niezrozumiały, że podnosząc go,
obrońca podkreśla w kasacji, iż P.N. nie zawierał z I. sp. z o.o. żadnej formalnej
umowy o współpracy.
Skarżący nie wykazuje też tego rodzaju okoliczności, które w realiach
czynów przypisanych oskarżonemu, nakazywałyby odczytywać stanowisko Sądu
odwoławczego w przedmiocie dowodu z opinii grafologa jako rażące naruszenie
prawa, mogące mieć istotny wpływ na treść orzeczenia. Dodać trzeba, że w sytuacji
gdy oskarżony nie neguje swojego udziału zawieraniu umów leasingowych, choć
ogranicza go do roli pośrednika, wskazywany przez skarżącego dowód nie ma
znaczenia rozstrzygającego o winie oskarżonego. Ustalenie tego, że dokumentacja
dostarczana M. B. nie była wypełniana pismem oskarżonego, nie wklucza jego
udziału w popełnieniu przypisanych mu przestępstw.
Inaczej ocenić trzeba zarzut dotyczący naruszenia przez Sąd pierwszej
instancji przepisu art. 391 § 1 k.p.k. Wbrew stanowisku wyrażonym w uzasadnieniu
skarżonego wyroku, postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd
Okręgowy z wykorzystaniem możliwości, jakie daje unormowanie zawarte w tym
przepisie, nie było prawidłowe, z dwóch powodów.
Po pierwsze, to, że przepis art. 391 § 1 k.p.k., przewidując samoistną
przesłankę odczytania zeznań świadka, który przebywa za granicą, nie uzależnia
skorzystania z takiej możliwości od żadnych dodatkowych warunków, takich jak np.
długotrwałość pobytu i znaczenie odczytywanych zeznań dla toczącego się
postępowania, nie zwalnia sądu od ustalenia, czy pobyt świadka za granicą stanowi
realną przeszkodę w realizacji zasady bezpośredniości. Nie można przecież
11
zapominać, że unormowanie zawarte w tym przepisie ma charakter wyjątkowy, a
kontekst jaki tworzą pozostałe wymienione w nim przesłanki odczytania zeznań
niestającego świadka, nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że pobyt świadka
za granicą należy traktować jako wystarczającą przesłankę odczytania jego zeznań
złożonych w postępowaniu przygotowawczym tylko wtedy, gdy przesłuchanie go
przed sądem jest utrudnione w stopniu porównywalnym z niemożliwością
doręczenia mu wezwania lub innymi niedającymi się usunąć przeszkodami.
Wykładając treść przepisu art. 391 § 1 k.p.k. nie można abstrahować od
przesłanek uzasadniających wprowadzenie do procedury karnej możliwości
odczytania zeznań świadka przebywającego za granicą oraz zmieniającej się
rzeczywistości, a w szczególności ułatwień w przemieszczaniu się po terenie Unii
Europejskiej obywateli jej państw członkowskich.
Możliwość swobodnego podróżowania po krajach unijnych powoduje, że
często jedynym realnym utrudnieniem w złożeniu przez świadka przebywającego
za granicą zeznań przed sądem może być znaczna odległość miejsca pobytu od
siedziby sądu. Jednakże przy obecnej dostępności środków komunikacyjnych nie
stanowi to zbyt trudnej do usunięcia przeszkody. Nie ulega przecież jakiejkolwiek
wątpliwości, że w wielu przypadkach stawiennictwo w sądzie świadka
przebywającego za granicą będzie mniej czasochłonne i uciążliwe niż świadka
zamieszkałego w odległej części kraju.
Mając powyższe na uwadze, stwierdzić trzeba, że rezygnacja Sądu
pierwszej instancji z wezwania na rozprawę świadka T. S. była przedwczesna.
Informacje, którymi dysponował Sąd Okręgowy decydując się na odczytanie
złożonych przez niego wyjaśnień były tak lakoniczne, że nie pozwalały na
jednoznacznie ustalenie, czy zachodzą warunki do sięgania po możliwości, jakie
daje przepis art. 391 § 1 k.p.k. Pisma Komendy Powiatowej Policji w P. (k. 3001 z
dnia 3 października 2012 r. i k. 3109 z dnia 14 grudnia 2012 r.) poza
stwierdzeniem, że T. S. przebywa od 2 lat w Niemczech, nie zawierają żadnych
bliższych informacji, chociażby na temat charakteru tego pobytu. Jest to o tyle
istotne, że w tym okresie, w którym T. S. miał – według ustaleń policji – przebywać
za granicą, toczyło się przeciwko niemu postępowanie karne o czyny objęte tym
samym aktem oskarżenia, którym oskarżono P. N. i M. B. W tym procesie, który
12
zakończył się skazaniem T. S., nie ustalono aby przebywał on w Niemczech, a
jeżeli nawet tak rzeczywiście było, to pobyt T. S. za granicą nie stanowił przeszkody
w prowadzeniu postępowania sądowego z jego udziałem.
Po drugie, z uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji (str. 59) wynika,
że depozycje T. S. miały istotne znaczenie dla oceny linii obrony oskarżonego P. N.
i ustalenia jego zamiaru. Sąd Okręgowy, powołując się na zeznania T. S. (k. 2045 –
2046), stwierdził, że oskarżony nie ograniczał się do sporządzania dokumentów
niezbędnych do zawarcia umowy leasingu, ale również w przypadku jednego z
przypisanych mu przestępstw, czekał na wypłatę wyłudzonych pieniędzy i część z
nich otrzymał. Zgodzić się trzeba ze stanowiskiem, że opisywane przez T. S.
zachowanie oskarżonego dowodzi tego, iż nie był on wyłącznie pośrednikiem, ale
brał udział w wyłudzaniu pieniędzy i znał jego mechanizm. Rzecz jednak w tym, że
sposób w jaki Sąd pierwszej instancji doszedł do takiego przekonania razi swoją
dowolnością.
Wydaje się oczywistym, iż skoro zrezygnowano z możliwości przesłuchania
T. S. przed sądem, to ocena informacji zawartych w ujawnionych na rozprawie
protokołach jego przesłuchań z postępowania przygotowawczego powinna być
wyjątkowo wnikliwa i wszechstronna. Nie można przy tym tracić z pola widzenia
tego, że w przypadku T. S. Sąd Okręgowy nie opierał się na relacjach osoby
postronnej, lecz korzystał z informacji zawartych w wyjaśnieniach podejrzanego,
zainteresowanego przedstawieniem okoliczności sprawy w sposób dla siebie
korzystny.
Dokonując ustaleń faktycznych w zakresie przejęcia przez P. N. części
wyłudzonych pieniędzy, Sąd Okręgowy oparł się na informacjach zawartych w
protokole przesłuchania T. S. jako podejrzanego z dnia 29 czerwca 2011 r. (k. 2045
– 2046). Co więcej, dając wiarę tym wyjaśnieniom T. S., Sąd pierwszej instancji
odmówił jej zeznaniom G. Z., który nie potwierdził faktu przekazywania P. N.
wypłaconych pieniędzy. Uznając za „bardziej wiarygodną” wersję T. S., Sąd
Okręgowy kierował się tym, że G. Z. przesłuchiwany w charakterze podejrzanego
zmieniał wersję co do niektórych szczegółów. Wskazując na jedną taką
sprzeczność, dotyczącą zresztą innego przestępstwa, Sąd nie dostrzega, że
również wersja przedstawiana przez T. S. w śledztwie ulegała zmianie. Z
13
pewnością nie uszłoby to uwadze Sądu Okręgowego, gdyby ujawnił na rozprawie
wszystkie protokoły przesłuchań T. S., w tym także zeznania składane przez niego
w początkowej fazie śledztwa (k. 67 i nast.) oraz poddał analizie te, które zostały
już odczytane. Powołując się wyłącznie na treść ostatnich wyjaśnień T. S.,
składanych wówczas gdy wyraził wolę skorzystania z dobrowolnego poddania się
karze (k. 2045 – 2046), Sąd nie zauważa, iż w złożonych wcześniej wyjaśnieniach
(k. 1960 – 1967) T. S. zupełnie inaczej opisuje okoliczności wypłaty pieniędzy z
banku przez G. Z. i nie wskazuje na P. N., jako beneficjenta korzyści pochodzących
z popełnionego przestępstwa. Brak wskazania przyczyn, dla których pomięto ten
dowód świadczy o dowolności oceny materiału dowodowego.
Aprobata orzeczenia dotkniętego tego rodzaju uchybieniami obciąża również
wyrok Sądu odwoławczego.
Odnosząc się do zarzutów kasacji obrońcy M. B., stwierdzić trzeba, że gdyby
oceniać je osobno, to wskazany jako pierwszy zarzut obrazy przepisów art. 424 § 1
pkt 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. uznać należałoby za bezzasadny. W
przypadku tego oskarżonego, Sąd Apelacyjny nie dokonywał własnych ustaleń
faktycznych i nie orzekał odmiennie co do istoty sprawy. Stąd też nieuprawnionym
jest oczekiwanie, aby uzasadnienie skarżonego orzeczenia spełniało wymogi
stawiane wyrokowi sądu pierwszej instancji. W sytuacji gdy Sąd Apelacyjny
wypowiedział się co zasadności zarzutów podniesionych w apelacji obrońcy, trudno
byłoby mu też zarzucać, że naruszył rażąco przepis art. 457 § 3 k.p.k., nie podając,
czym kierował się wydając wyrok i dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za
niezasadne.
Nie ulega jednak wątpliwości, że choć Sąd Apelacyjny wywiązał się
formalnie z obowiązku rozważenia zarzutów wskazanych w środku odwoławczym,
to kontrola odwoławcza, której został poddany wyrok Sądu pierwszej instancji, nie
była przeprowadzona w sposób należyty.
Mając w polu widzenia jednolite i utrwalone w orzecznictwie Sądu
Najwyższego stanowisko (por. np. wyroki z dnia 18 kwietnia 2007 r., III KK 298/06,
OSNKW 2007/7-8/57 i z dnia 9 stycznia 2010 r., IVKK 102/10, LEX nr 599564),
zgodnie z którym przepis art. 452 § 2 k.p.k. nie może stanowić podstawy oddalenia
wniosku dowodowego, nie wymaga szerszego uzasadniania, że postępowanie
14
odwoławcze zostało przeprowadzone z naruszeniem zasad regulujących
rozpoznawanie wniosków dowodowych.
Zgłoszony przez oskarżonego M. B. wniosek o przeprowadzenie w
postępowaniu odwoławczym dowodów z zeznań świadków: […] obligował Sąd
Apelacyjny do rozważenia go i oceny przez pryzmat przesłanek określonych w art.
170 § 1 k.p.k. Negatywny wynik tak przeprowadzonej oceny powinien przybrać
postać odpowiednio umotywowanego postanowienia oddalającego wniosek
dowodowy. Z obowiązku tego Sąd Apelacyjny się nie wywiązał. Wprawdzie
postanowieniem wydanym na rozprawie odwoławczej (k. 3500) oddalił wniosek
dowodowy oskarżonego, lecz powołując się wyłącznie na przepis art. 452 k.p.k. i
ogólnikowe stwierdzenie, że wniosek zmierza do przewlekłości postępowania, w
istocie rzeczy, uchylił się od jego merytorycznego rozpoznania.
Mając na uwadze realia dowodowe sprawy, wynikające z sygnalizowanej
wcześniej specyfiki sytuacji oskarżonego, stwierdzone uchybienie ma charakter
rażącego naruszenia prawa, które mogło mieć istotny wpływ na treść skarżonego
wyroku. Nie ulega wątpliwości, że w sytuacji oskarżonego M. B. każda możliwość
poszerzenia materiału dowodowego odnoszącego się do realizacji znamion strony
podmiotowej zarzucanych mu przestępstw ma znaczenie dla należytego
rozważenia zarzutów apelacji. Skoro nie ustalono, aby motywem podejmowania
przez oskarżonego przypisanych mu zachowań było osiąganie innych korzyści, niż
te, które były związane z jego aktywnością zawodową, wyrażającą się w
zwiększaniu liczby zawieranych umów leasingowych i nie wykazano, aby
porozumiewał się z pozostałymi oskarżonymi i ustalał sposób realizacji
przypisanych im przestępstw lub był ich inicjatorem, to ustalenie, że oskarżony
realizował zamiar popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. wymaga wyjątkowo
wnikliwej analizy całokształtu okoliczności towarzyszących jego zachowaniu.
Tymczasem Sąd odwoławczy, odpierając zarzuty apelującego i wykluczając
możliwość rozpatrywania zachowania oskarżonego w kategoriach zaniedbań w
wykonywaniu obowiązków służbowych, nie odwołuje się do konkretnych dowodów,
lecz do zasad logiki i doświadczenia życiowego. Choć nie można negować
znaczenia tych zasad w procesie dokonywania ustaleń faktycznych, to jednak nie
mogą one obniżać standardów dowodzenia i służyć formułowaniu wniosków, które
15
powinny być wywodzone z treści przeprowadzonych dowodów. Stąd też wydaje się,
że jeżeli wnioskowani przez oskarżonego świadkowie mieliby posiadać informacje
dotyczące okoliczności związanych z wykonywaną przez niego pracą, to trudno
byłoby zakładać z góry, że ich zeznania nie będą miały istotnego wpływu na
ustalenie zakresu odpowiedzialności M. B.
Podkreślić przy tym trzeba, że aprobując przeprowadzoną przez Sąd
pierwszej instancji ocenę wyjaśnień oskarżonego, broniącego się tym, że „inaczej
podchodził” do wniosków przekazywanych mu przez pośredników, uważając, że już
je weryfikowali (k. 2702), a P. N. był wiarygodnym pośrednikiem (k. 902), Sąd
Apelacyjny nie dostrzega, że w wielu miejscach jest ona niespójna i nosi cechy
dowolności. Wystarczy tu przykładowo wskazać, że stwierdzając, iż nie ma
dowodów na to, aby P. N. uczestniczył z zawarciu umowy leasingu samochodu
BMW 535D przez T. S., co skutkowało skazaniem M. B. za przestępstwo
przypisane mu w pkt 13B, Sąd pierwszej instancji, skazując go za przestępstwo z
pkt 13A, którego przedmiotem była ta sama umowa leasingu, uznał jednocześnie,
że „w tym zakresie istniało ścisłe współdziałanie M. B. i P. N.” (str. 32
uzasadnienia). Przyznając również, że z uwagi na zgon M. U. nie można ustalić,
czy oskarżony udał się do D. w celu sprawdzenia jego wiarygodności, Sąd
Okręgowy nie widział przeszkód w dokonaniu niekorzystnego dla oskarżonego
ustalenia, kierując się tym, że jeżeli w przypadku innych umów nie dokonywał on tej
czynności, to nie ma powodów do uznania, że uczynił to w przypadku M. U. (str. 44
uzasadnienia). Przy braku powiązania z odpowiednimi dowodami, nazbyt
arbitralnym jest również stwierdzenie, że jedynym wytłumaczeniem tego, że
oskarżony nie jeździł na wizyty kontrolne jest to, iż „doskonale wiedział, że dane
wskazane w dokumentach dostarczanych mu w celu weryfikowania są
nieprawdziwe i nie ma żadnego sensu jeździć i sprawdzać ich prawdziwości”(str.
61).
Choć sytuacja procesowa skazanego A. P., który nie miał przedstawiciela
procesowego i będąc pozbawiony wolności nie został sprowadzony na rozprawę
kasacyjną, nie obliguje Sądu Najwyższego do sporządzenia z urzędu pisemnego
uzasadnienia oddalenia kasacji uznanej za oczywiście bezzasadną, to konieczność
uzasadnienia wyroku w części dotyczącej oskarżonych P. N. i A. B., czyni celowym
16
odniesienie się również do zarzutów kasacji wywiedzionej na jego korzyść. Dotyczy
to w szczególności zarzutu obrazy przepisu art. 167 k.p.k.
Zauważyć trzeba, że sposób sformułowania tego zarzutu i jego uzasadnienia
utrudnia właściwe odczytanie intencji skarżącego i ustalenie, czy podnoszone
uchybienie dotyczy postępowania Sądu pierwszej instancji czy Sądu
odwoławczego. Prawdą jest, że w apelacji wywiedzionej przez obrońcę A. P.
zarzucono Sądowi pierwszej instancji, że dopuścił się obrazy art. 167 k.p.k.,
ignorując potrzebę przeprowadzenia z urzędu dowodu z danych
telekomunikacyjnych. Nie można jednak nie zauważać, iż twierdzenie autora
kasacji, że nie wnioskował o przeprowadzenie tego dowodu, a jedynie wytknął w
apelacji nieprzeprowadzenie go przez Sąd Okręgowy nie znajduje potwierdzenia w
treść apelacji. Apelujący, powołując się na przepis art. 452 § 2 k.p.k., zamieścił w
niej wniosek o „przeprowadzenie dowodu uzupełniającego w postaci wyciągu z
danych operatora dotyczących logowania telefonu komórkowego A. P.” (str. 3
apelacji). Rozpoznając ten wniosek, Sąd Apelacyjny postąpił w ten sam sposób,
jak w przypadku wniosku dowodowego A. B. Postanowieniem z dnia 13 sierpnia
2013 r., uchylając się od oceny zasadności wniosku, co wyraźnie stwierdził w
uzasadnieniu postanowienia, nie uwzględnił go (k. 3384). W sytuacji A. P. nic
jednak nie wskazuje, aby uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na treść
orzeczenia, a tylko wtedy mogłoby stanowić skuteczny zarzut kasacyjny. Sąd
Apelacyjny, odnosząc się w uzasadnieniu skarżonego wyroku do kwestii mających
być przedmiotem wnioskowanego dowodu, w wystarczającym stopniu
konwalidował braki wydanego wcześniej postanowienia. Mając w polu widzenia
ustawowe regulacje dotyczące czasu przechowywania przez operatorów danych
telekomunikacyjnych, wydaje się, że twierdzenie Sądu odwoławczego o
bezprzedmiotowości wniosku dowodowego obrońcy A. P. nie było pozbawione
racji. Jednakże o bezzasadności podniesionego zarzutu świadczy przede
wszystkim to, że w kasacji – podobnie jak w apelacji – nie sposób doszukać się
argumentów, które przekonywałyby, że wskazywany przez skarżącego dowód
mógłby mieć nie tylko istotny, ale nawet jakikolwiek wpływ na treść skarżonego
wyroku.
17
Zupełnie pozbawionym racji jest zarzut dotyczący braków w zakresie
„badania oraz uwzględnienia dowodu z aktu notarialnego pożyczki pomiędzy A. P.
a G. Z”. Po pierwsze, znaczenie jakie skarżący stara się nadać przedmiotowemu
dokumentowi nie znajduje odzwierciedlenia w jego treści. Załączony do akt sprawy
dokument (k. 243) nie stanowi przecież umowy pożyczki, lecz jest tylko
oświadczeniem G. Z. opatrzonym jego podpisem, którego złożenie zostało
poświadczone notarialnie. Po wtóre, okoliczności związane ze sporządzeniem tego
dokumentu były przedmiotem analizy Sądu pierwszej instancji ( str. 63
uzasadnienia wyroku), a Sąd odwoławczy odniósł się do zarzutu dotyczącego tej
kwestii. Przedstawione w pisemnych motywach wyroku powody, dla których nie
uwzględnił zarzutu apelacji obrońcy A. P., dowodzą poprawności kontroli
odwoławczej.
Chybionym jest w końcu zarzut zaaprobowania przez Sąd odwoławczy
dowolnej oceny zeznań G. Z. dokonanej przez Sąd Okręgowy. O ułomności jego
konstrukcji świadczy chociażby to, że zarzucając Sądowi odwoławczemu
zignorowanie wadliwości ustaleń faktycznych opartych przez Sąd Okręgowy na
jednej z wielu wersji przedstawianych przez G. Z., skarżący nie podejmuje nawet
próby wykazania, które to sprzeczności w relacjach tego świadka w całości
pozbawiały jego zeznania wiarygodności.
Słusznie podnosi skarżący, że zmienność zeznań G. Z. wymaga, aby
podejść do tego dowodu ze „szczególną ostrożnością”. Lektura uzasadnień
wyroków sądów obu instancji wskazuje, że dostrzegały one taką potrzebę i fakt
przedstawiania przez świadka różnych wersji wydarzeń nie uszedł ich uwadze. Sąd
odwoławczy, rozważając zarzuty apelacji, wyjaśnił w sposób przejrzysty, dlaczego
przeprowadzona przez Sąd pierwszej instancji ocena materiału dowodowego, w
tym zeznań G. Z. nie wykracza poza granice wyznaczone dyspozycją przepisu art.
7 k.p.k. Powtarzanie tej argumentacji byłoby zbędne. Wystarczy tylko przypomnieć,
że kwestionowane przez skarżącego zeznania G. Z. nie stanowiły jedynego
dowodu sprawstwa oskarżonego. Oprócz nich, Sąd pierwszej instancji dysponował
również innymi dowodami i nie były to tylko zeznania G. M. czy M. S. Choć
skarżący stara się bagatelizować takie okoliczności, jak zainteresowanie
oskarżonego zawieranymi umowami, przejawiające się czynnościach dotyczących
18
dokumentów niezbędnych do ich zawarcia oraz partycypowanie w podziale
wyłudzonych pieniędzy, to nie ulega najmniejszej wątpliwości, że stanowią one
wymowne potwierdzenie trafności stanowiska Sądu odwoławczego.
Z tych wszystkich względów orzeczono, jak w wyroku.