Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 3/15
POSTANOWIENIE
Dnia 31 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 31 marca 2015 r.,
sprawy J. K., D. C. i K. C.
uniewinnionych od zarzutu popełnienia przestępstw z art. 212 § 1 k.k. i art. 212 § 2
k.k. w zw. z art. 12 k.k.,
z powodu kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki prywatnej Z. S.
od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 16 września 2014 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w J. z dnia 23 kwietnia 2014 r., ,
postanowił
I. oddalić kasację pełnomocnika oskarżycielki prywatnej jako
oczywiście bezzasadną;
II. obciążyć oskarżycielkę prywatną kosztami sądowymi za
postępowanie kasacyjne.
UZASADNIENIE
Oskarżycielka prywatna Z. S. oskarżyła następujące osoby o popełnienie na
jej szkodę przestępstw:
1/ J. K. o to, że w okresie od daty bliżej nieustalonej w styczniu 2012 r. do
maja 2012 r. w miejscowości S., działając w realizacji z góry powziętego zamiaru,
rozpowszechniał publicznie, w tym za pośrednictwem prasy i telewizji oraz Internetu
(strony TVP i internetowe wydania gazet) nieprawdziwe informacje, że Z. S.
wyłudzała w jego imieniu kredyty, uprzednio podrabiając w tym celu jego podpis,
2
przez co rozgłosił publicznie nieprawdziwe zarzuty dotyczące jej osoby i tym
samym poniżył ją w opinii publicznej oraz naraził na utratę zaufania – a więc
oskarżyła go o przestępstwo z art. 212 § 1 k.k. i art. 212 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
2/ D. C. o to, że w okresie od daty bliżej nieustalonej w styczniu 2012 r. do
maja 2012 r. w miejscowości S., działając w realizacji z góry powziętego zamiaru,
rozpowszechniała publicznie, w tym za pośrednictwem prasy i telewizji oraz
Internetu (strony TVP i internetowe wydania gazet) nieprawdziwe informacje, że Z.
S. zaciągnęła kredyt w imieniu W. O., uprzednio podrabiając w tym celu jego
podpis, a nadto, że zaciągnęła w jej imieniu kredyt w kwocie 500 zł i go nie spłaciła
w całości, przez co rozgłosiła publicznie nieprawdziwe zarzuty dotyczące jej osoby i
tym samym poniżyła ją w opinii publicznej oraz naraziła na utratę zaufania – a więc
oskarżyła ją o przestępstwo z art. 212 § 1 k.k. i art. 212 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
3/ K. C. o to, że w okresie od daty bliżej nieustalonej w styczniu 2012 r. do
maja 2012 r. w miejscowości S., działając w realizacji z góry powziętego zamiaru,
rozpowszechniała publicznie, w tym za pośrednictwem prasy i telewizji oraz
Internetu (strony TVP i internetowe wydania gazet) nieprawdziwe informacje, że Z.
S. zaciągała w jej imieniu kredyty, przez co rozgłosiła publicznie nieprawdziwe
zarzuty dotyczące jej osoby i tym samym poniżyła ją w opinii publicznej oraz
naraziła na utratę zaufania – a więc oskarżyła ją o przestępstwo z art. 212 § 1 k.k. i
art. 212 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Sąd Rejonowy w J., wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2014 r., uniewinnił te osoby
od zarzucanych im czynów.
Wyrok zaskarżył apelacją pełnomocnik oskarżycielki prywatnej, który na
podstawie art. 438 pkt 1 – 3 k.p.k. zarzucił:
I. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a
mianowicie:
1. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie
swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, jak również przez
wybiórcze jego potraktowanie i powołanie się jedynie na fragmenty
zgromadzonych w aktach dowodów w zakresie, w jakim uzasadniają okoliczności
przyjęte za podstawę faktyczną uniewinnienia oskarżonych, przy jednoczesnym i
nieuzasadnionym pominięciu dowodów przemawiających na ich niekorzyść –
3
między innymi wyjaśnień J. K., zeznań […] oraz treści notatki urzędowej z dnia
12.08.2013 r. sporządzonej przez P. P. i fragmentów artykułów prasowych - co
doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż nie wykazano, aby oskarżeni mieli
wypowiadać się w środkach masowego przekazu w sposób im zarzucony. W tym
zakresie zarzucił również apelujący, iż Sąd I instancji zbyt pochopnie obdarzył
wiarą wyjaśnienia oskarżonej D. C. w zakresie rzekomego kredytu w Banku
Pocztowym w S., pomijając, że mogła ona złożyć wyjaśnienia nie polegające na
prawdzie, w celu osiągnięcia korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia sprawy.
2. art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. poprzez nie
wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy na skutek braku inicjatywy
dowodowej podjętej przez Sąd z urzędu, w szczególności poprzez
niezweryfikowanie, czy w Banku Pocztowym w S. zaciągnięty został jakikolwiek
kredyt na rzecz oskarżonej D. C. i czy został on spłacony lub też czy był spłacany,
jak również poprzez niezwrócenie się do Radia […] o przesłanie nagrań audycji
dotyczących Z. S. (zwłaszcza w zakresie wyjaśnień J. K., który pomimo
formalnego nie przyznania się do czynu, w swoich obszernych wyjaśnieniach w
istocie przyznał się do pomawiania Z. S. w środkach masowego przekazu.
3. art. 4 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. poprzez nie wyjaśnienie wszystkich
istotnych okoliczności sprawy, w szczególności poprzez niezweryfikowanie
rzeczywistego okresu, przez jaki Z. S. spłacała kredyty osób rzekomo
pokrzywdzonych w sytuacji, w której okresy podawane przez te osoby różniły się z
tymi podawanymi przez Z. S., co wymagało podjęcia przez Sąd inicjatywy
dowodowej i zwrócenie się do podmiotów sektora bankowego, w których
zaciągane miały być kredyty, celem przedłożenia informacji w powyższym
zakresie. Ponadto – jak zarzucono w apelacji - Sąd I instancji nie powołał opinii
biegłego z zakresu rachunkowości, który oceniłby, czy Z. S. zaciągając kolejne
zobowiązania była w stanie wywiązać się z nich, przy uwzględnieniu jej
możliwości zarobkowych i majątkowych, co miałoby wskazywać na brak zamiaru
dokonania oszustwa ze strony oskarżycielki.
4. art. 5 k.p.k. w zw. z art. 213 k.k. poprzez pominięcie normy, która przenosi
ciężar dowodu prawdziwości zarzutu uczynionego publicznie z oskarżyciela na
oskarżonego, pod rygorem rozstrzygnięcia nie dających się usunąć wątpliwości w
4
tym zakresie na korzyść pokrzywdzonego.
5. art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. poprzez dokonanie ustaleń nie związanych z
przedmiotem zarzutów stawianych oskarżonym, zwłaszcza w zakresie
dotyczącym nie spłacanych przez oskarżycielkę prywatną kredytów, które
dobrowolnie zaciągnęli na jej rzecz oskarżeni. W przekonaniu obrońcy, są to
okoliczności, które nie mają istotnego znaczenia przy ocenie, czy stawiany zarzut
jest prawdziwy.
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 18 § 1 i § 3 k.k. w
zw. z art. 212 § 1 i § 2 k.k., poprzez nierozważenie, czy nie doszło do
współsprawstwa oskarżonych, polegającego na wzajemnym popieraniu swoich
wystąpień w mediach, bądź też jedynie pomocnictwa z ich strony na rzecz
współoskarżonych i redaktorów, którym udzielali pomocy w pomówieniach
skierowanych przeciwko pokrzywdzonej.
III. w związku z obrazą w/w przepisów, Sąd dopuścił się również całkowicie
błędnych ustaleń faktycznych, które doprowadziły do uznania, iż oskarżeni nie
dopuścili się przestępstwa pomówienia oskarżycielki prywatnej.
W konkluzji w apelacji wniesiono o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Po rozpoznaniu wniesionej apelacji, Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 16
września 2014 r., utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację
pełnomocnika oskarżycielki prywatnej za oczywiście bezzasadną.
Kasację od wyroku Sądu odwoławczego wniósł pełnomocnik oskarżycielki
prywatnej, który na podstawie art. 523 § 1 k.p.k. zarzucił temu orzeczeniu:
I. rażące naruszenie art. 332 k.p.k. i art. 487 k.p.k. poprzez przyjęcie, że opis
czynów zarzucanych oskarżonym prywatnym aktem oskarżenia, winien spełniać
wymogi określone w art. 332 k.p.k., podczas gdy wymogi dotyczące zarzutu
prywatnego aktu oskarżenia reguluje przepis art. 487 k.p.k., zawierający
odstępstwa od wymogów określonych w art. 332 k.p.k., co w konsekwencji
doprowadziło do wydania przez Sądy obu instancji wyroków bez rozpoznania istoty
sprawy, to jest, z pominięciem pełnej oceny czynów oskarżonych w kontekście
przesłanek art. 212 § 1 i art. 212 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
II. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 433 § 2 k.p.k. i
5
art. 457 § 3 k.p.k., mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, poprzez
niepoddanie przez Sąd Okręgowy wszechstronnej i rzetelnej analizie zarzutów i
wniosków zawartych w apelacji pełnomocnika oskarżyciela prywatnego oraz
nieustosunkowanie się do nich w sposób wyczerpujący, co skutkowało
utrzymaniem w mocy rażąco niesłusznego orzeczenia Sądu Rejonowego,
wydanego z oczywistym naruszeniem art. 2 § 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. w zw. z art. 167
k.p.k. oraz art. 4 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k., polegającym na zaniechaniu
wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy opisanej zarzutem prywatnego aktu
oskarżenia, a w konsekwencji, zaniechaniu oceny zarzutu w kontekście przesłanek
czynu zabronionego z art. 212 § 1 k.k. i art. 212 § 2 k.k.
W konkluzji pełnomocnik wniósł o uchylenie wyroków sądów obydwu
instancji i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Po rozpoznaniu kasacji Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się oczywiście bezzasadna, co skutkowało jej oddaleniem w
trybie określonym w art. 535 § 3 k.p.k.
Odnosząc się do zarzutu z pkt I petitum kasacji należy stwierdzić, że jest on
całkowicie chybiony i nietrafny. W szczególności trzeba jednoznacznie
zaakcentować, iż nie jest prawdą, jakoby przyczyną oddalenia przez Sąd
odwoławczy apelacji pełnomocnika oskarżycielki prywatnej, były – jak to ujmuje się
w kasacji – „wstępne rozważania teoretyczne Sądu Okręgowego”, dotyczące
wymogów formalnych prywatnego aktu oskarżenia (s. 3 – 4 apelacji). Jakkolwiek
istotnie takie rozważania Sąd odwoławczy zawarł w pisemnych motywach
własnego wyroku, to jednak dokonał merytorycznej analizy podniesionych w
apelacji zarzutów i utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając bezpodstawność
tychże zarzutów. Cytowany przez pełnomocnika fragment krytycznych uwag Sądu
Okręgowego co do precyzji sformułowanych w przedmiotowej sprawie zarzutów
prywatnego aktu oskarżenia, ma rzeczywiście charakter ogólnych stwierdzeń, które
jednak bez względu na ich trafność, czy też brak takiej trafności, nie miały żadnego
wpływu na treść zaskarżonego kasacją wyroku.
Sąd odwoławczy podniósł między innymi – „Na wstępie należy zwrócić
uwagę na to, że zarzuty postawione poszczególnym oskarżonym zostały określone
bardzo nieprecyzyjnie. Wprawdzie wskazano w nich czasookresy zarzucanych
6
czynów i zachowania oskarżonych mające wyczerpywać znamiona tych
przestępstw, lecz uczyniono to w sposób zbiorczy, bez możliwości odniesienia się,
gdzie, kiedy i jakie słowa, tak naprawdę, zostały wypowiedziane przez oskarżonych
pod adresem pokrzywdzonej. (…) Wprawdzie Sąd I instancji nie był związany, ani
opisem czynów, ani kwalifikacją prawną zawartą w akcie oskarżenia, gdyż granice
skargi zasadniczej są zawsze określone przez zdarzenie historyczne opisane w
akcie oskarżenia, lecz to zdarzenie historyczne musi być jednak określone w taki
sposób, aby nie było wątpliwości, czego ono dotyczy, a oskarżony mógł się do
niego ustosunkować” (s. 5 – 6 uzasadnienia). Co do zasady – z wyjątkiem uwag
podniesionych poniżej – trudno nie zgodzić się z takim stanowiskiem Sądu
Okręgowego.
Oczywiście ma rację autor kasacji wywodząc, że prywatny akt oskarżenia
winien spełniać wymogi art. 487 k.p.k., a nie art. 332 k.p.k. Należy przypomnieć, iż
z treści art. 487 k.p.k. istotnie wynika, że przepis ten formułuje szczególne wymogi
prywatnego aktu oskarżenia, który określa się też mianem uproszczonego aktu
oskarżenia. Są to warunki niezbędne dla zakreślenia podmiotowych i
przedmiotowych granic postępowania sądowego. Akt taki musi zatem zawierać
jedynie oznaczenie osoby oskarżonego, opis zarzucanego czynu oraz wskazanie
dowodów na poparcie oskarżenia. Opis czynu nie musi zawierać wszystkich
elementów, jakich wymaga się w tym zakresie od publicznego aktu oskarżenia (art.
332 § 1 pkt 2 k.p.k.), nie musi też wskazywać kwalifikacji prawnej czynu. Ponadto
prywatny akt oskarżenia, jako pismo procesowe, musi odpowiadać wymogom
formalnym z art. 119 k.p.k. Ewentualne braki w zakresie warunków z art. 119 k.p.k.
lub z art. 487 k.p.k. powinny być uzupełnione w trybie określonym w art. 120 k.p.k.,
wraz ze skutkami wskazanymi w tym przepisie. Rzecz jednak w tym, iż Sąd
odwoławczy podnosząc krytyczne uwagi w zakresie przedmiotowego aktu
oskarżenia, bynajmniej nie odwoływał się do treści art. 332 § 1 pkt 2 k.p.k. Nawet
jednak gdyby uznać, że domagając się zbyt rygorystycznych wymogów formalnych
dla prywatnego aktu oskarżenia, Sąd miał na uwadze – chociaż w domyśle –
przepis art. 332 § 1 pkt 2 k.p.k., to jak już wcześniej podniesiono, naruszenie to nie
miało i nie mogło mieć żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Trzeba
bowiem przypomnieć, że oskarżycielka prywatna Z. S. występowała w sprawie z
7
pełnomocnikiem, a więc z podmiotem fachowym. Należy więc wyrazić tego rodzaju
pogląd, że przepis art. 487 k.p.k. nie zwalnia oskarżyciela prywatnego od
sprecyzowania zarzucanego oskarżonemu czynu. Natomiast sporządzenie aktu
oskarżenia przez podmiot fachowy daje sądowi orzekającemu podstawy do
przyjęcia, że jego treść ściśle odpowiada intencjom oskarżyciela. Jeśli tak, to w
przedmiotowej sprawie Sąd odwoławczy miał pełne prawo do stwierdzenia, że na
oskarżycielu prywatnym spoczywał obowiązek dochowania odpowiedniej precyzji w
formułowaniu zarzutów aktu oskarżenia. O ile bowiem sąd ma obowiązek działać
także z urzędu, to może tak czynić tylko w ramach zakreślonych aktem oskarżenia
granic podmiotowo – przedmiotowych.
Krytycznie wypada również zauważyć, iż zarzut z pkt II petitum kasacji
dotyczący naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k., został przedstawiony w
kasacji nadzwyczaj ogólnikowo. Trudno jednoznacznie ustalić, do których
konkretnie zarzutów apelacji miałby nie odnieść się Sąd odwoławczy. Jest to
możliwe dopiero przy łącznej analizie przez Sąd Najwyższy zarówno zwykłej skargi
odwoławczej, jak i kasacji.
Trzeba więc stwierdzić, iż niezasadny jest podniesiony w kasacji zarzut
naruszenia przez Sąd odwoławczy art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. Sąd
Okręgowy rozważył wszystkie zarzuty i wnioski podniesione w apelacji
pełnomocnika oskarżycielki prywatnej i wystarczająco umotywował swój stosunek
do nich. Uzasadnienie wyroku Sądu odwoławczego w pełni odpowiada wymogom
określonym w art. 457 § 3 k.p.k. Wbrew sugestiom pełnomocnika, nie można
utożsamiać faktu nie podzielenia zasadności podniesionego w apelacji zarzutu z
brakiem ustosunkowania się do niego. Motywy kasacji wskazują wprost, że jej autor
prezentując własną ocenę dowodów opartą na ich jednostronnej analizie,
polemizuje z ustaleniami faktycznymi i oceną wiarygodności dowodów, jakich
dokonał Sąd I instancji. Tytułem ogólniejszych uwag należy przypomnieć, iż stopień
szczegółowości rozważań Sądu odwoławczego uzależniony jest od jakości oceny
dokonanej przez Sąd I instancji. Jeżeli ta ocena jest wszechstronna, pełna, logiczna
i wsparta zasadami doświadczenia życiowego, a więc odpowiada w pełni wymogom
nałożonym przez reguły z art. 7 k.p.k., to wówczas Sąd odwoławczy zwolniony jest
od drobiazgowego odnoszenia się do zarzutów apelacji, kwestionujących w
8
rzeczywistości taką ocenę. W takim wypadku wystarczające jest wskazanie
głównych powodów nie podzielenia zarzutów apelacji, a następnie odesłanie do
szczegółów uzasadnienia wyroku Sądu pierwszej instancji. Jakkolwiek jest rzeczą
oczywistą, iż na Sądzie odwoławczym ciąży obowiązek rozpoznania wszystkich
wniosków i zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, nie oznacza to jednak
bezwzględnego wymogu szczegółowego umotywowania każdego argumentu.
Jeżeli Sąd odwoławczy podziela w pełni dokonaną przez Sąd I instancji ocenę
dowodów, może zaniechać szczegółowego odnoszenia się w uzasadnieniu
swojego wyroku do zarzutów apelacji, gdyż byłoby to zbędnym powtórzeniem
argumentacji tego sądu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2009 r.,
III KK 381/08, Lex Nr 512100; postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 10
października 2007 r., III KK 120/07, Lex Nr 322853; z dnia 2 sierpnia 2006 r., II KK
238/05, Lex Nr 193046).
Skoro w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji sporządził uzasadnienie
swego wyroku w taki sposób, iż w pełni odpowiadało wymogom z art. 424 § 1
k.p.k., nadto zawiera ono pełną i rzetelną ocenę całokształtu zgromadzonego
materiału dowodowego, to Sąd odwoławczy nie miał potrzeby jeszcze bardziej
szczegółowego, niż to uczynił, odnoszenia się do poszczególnych zarzutów
apelacji.
Jak już wcześniej podniesiono, Sąd odwoławczy odniósł się w
wystarczającym stopniu do wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów, w tym
dokonał również kontroli prawidłowości przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy
oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Już na wstępie
podkreślił, iż Sąd I instancji w sposób wnikliwy i wszechstronny rozważył wszystkie
dowody i okoliczności ujawnione w toku procesu i na ich postawie poczynił
prawidłowe ustalenia faktyczne. W całości także zaakceptował stanowisko Sądu I
instancji w zakresie dotyczącym oceny wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań
świadków, w tym również wskazanych w apelacji. Przyznał Sąd Okręgowy, że co
prawda oskarżony J. K. wyjaśniał na rozprawie, iż przekazywał w środkach
masowego przekazu informacje sugerujące, że Z. S. oprócz kredytów, które on
sam zaciągnął dla niej, mogła podpisać dwie kolejne umowy kredytowe. Trafnie
jednak Sąd odwoławczy stwierdził, że „istotą tej sprawy nie jest to co oskarżony ten
9
wyjaśnił na rozprawie, lecz to, co rzeczywiście przekazał publicznie w środkach
masowego przekazu. W tym zaś ostatnim zakresie Sąd I instancji, w sposób
prawidłowy, oparł się na materiałach źródłowych; zaczerpniętych w poszczególnych
mediach publicznych, które to takich wypowiedzi, zarzuconych aktem oskarżenia,
nie zawierały”. Z kolei w części dotyczącej wyjaśnień oskarżonej D. C. zauważył
Sąd, że i w tym przypadku „nie jest istotne, czy na jej nazwisko został zaciągnięty
kredyt w Banku Pocztowym w S. (…), lecz czy oskarżona ta rozpowszechniała w
mediach publicznych nieprawdziwe informacje dotyczące Z. S., wyszczególnione w
akcie oskarżenia”. Zwrócił Sąd odwoławczy w tym zakresie uwagę, że
przeprowadzone przez Sąd I instancji postępowanie dowodowe okoliczności tej nie
wykazało, gdyż wypowiadane przez oskarżoną kwestie nie zawierały takich
nieprawdziwych, pomawiających informacji.
Jakkolwiek w kasacji nie podniesiono wprost zarzutu dotyczącego oceny
wyjaśnień oskarżonej K. C., to jednak uzasadnienie skargi nadzwyczajnej dowodzi,
że i w tym zakresie jej autor kwestionuje rzetelność kontroli instancyjnej. W
pierwszej kolejności wypada stwierdzić, że podniesione wcześniej uwagi odnośnie
do oskarżonych J. K. i D. C. dotyczą także oceny wyjaśnień K. C. W apelacji
wniesionej od wyroku Sądu I instancji, pełnomocnik oskarżycielki prywatnej odwołał
się do wyjaśnień oskarżonej K. C., zeznań świadka R. K. oraz artykułu prasowego
jego autorstwa i zarzucił, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, jakoby „z materiału
dowodowego nie wynikało, aby K. C. miała twierdzić, że oskarżycielka prywatna w
jej imieniu zawierała kredyty”. W przekonaniu apelującego dowody te potwierdzają
winę oskarżonej w zakresie zarzucanego jej przestępstwa. Sąd odwoławczy i ten
zarzut uznał za oczywiście bezzasadny. Stwierdził między innymi, że zarówno w
artykule z dnia 19 lutego 2014 r., zamieszczonym w gazecie „N.” – do którego
odwołano się w apelacji – jak i w artykule z gazety „F.”, wskazanego w
postępowaniu odwoławczym, nie zostały zacytowane wypowiedzi oskarżonej
zgodne z postawionymi w akcie oskarżenia zarzutami. Z wypowiedzi K. C. wynikało
jedynie, że nie wiedziała nawet, w jakich bankach i na jakie kwoty ma zaciągnięte
kredyty. Należy stwierdzić, że w apelacji odwoływano się wybiórczo do fragmentów
powyższych dowodów, bądź do wyrwanych z kontekstu pisemnych argumentów
Sądu Rejonowego. Tymczasem uważna lektura stanowiska tego Sądu nie pozwala
10
na wysnucie wniosków wyrażonych w zwykłym środku odwoławczym. Cytowane
przez pełnomocnika fragmenty uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego nie mogą
dowodzić ani błędnych ustaleń faktycznych tego Sądu, ani niewłaściwej kontroli
instancyjnej Sądu odwoławczego. Jest faktem, iż Sąd I instancji stwierdził – jak
podniesiono to w apelacji – „Ponadto faktem jest, iż Z. S. nie zawierała umów
kredytowych działając imieniem K. C. …”. Tyle tylko, iż cytowane przez
pełnomocnika stanowisko nie jest pełne. Dalsza wypowiedź Sądu zawierała
konkluzję, z którą w pełni należy zgodzić się, a mianowicie – „…jednakże należy
mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy i ustalenia faktyczne, z których
wynika, iż to Z. S., co sama potwierdziła (…) namówiła m.in. K. C., aby oskarżona
podpisała umowę kredytową, z której pieniądze zostały przekazane oskarżycielce
prywatnej”. Jeśli zatem wypowiedzi tej oskarżonej (jak i dwojga pozostałych)
oceniać w kontekście wszystkich zebranych dowodów i wyłaniających się z nich
faktów ustalonych przez Sąd I instancji, trudno nie zaakceptować w tym zakresie
stanowiska Sądów obydwu instancji.
Nie jest prawdziwy zarzut apelacji, jakoby Sąd Rejonowy nie odniósł się do
zeznań […]. Nadto pełnomocnik oskarżycielki prywatnej przytaczając treść notatki
urzędowej sporządzonej przez funkcjonariusza Policji P. P. wywodzi, że notatka
wskazuje wprost na dopuszczenie się przez oskarżoną D. C. zarzuconego jej czynu
(s. 6 apelacji). Wypada więc zwrócić uwagę, że w przypadku zeznań P. P. Sąd ten
stwierdził, iż są one w pełni wiarygodne, jednakże nic istotnego nie wniosły do
sprawy (s. 14 uzasadnienia). Z kolei do zeznań trójki w/w świadków Sąd I instancji
odwoływał się w treści uzasadnienia co najmniej trzykrotnie, również w kontekście
innych dowodów. Również ich zeznania Sąd uznał za przekonujące i podkreślił, że
dodatkowo znajdują one potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonych (s. 11, 13, 16
uzasadnienia). Sąd odwoławczy w stopniu wystarczającym poddał analizie
podniesiony w tym zakresie zarzut apelacyjny. W części dotyczącej zeznań
świadka P. P. stwierdził Sąd, że wbrew ocenie autora apelacji, nie wniosły one nic
istotnego do sprawy. Świadek potwierdził tylko, że sporządzał notatki urzędowe w
sprawie Ds. …/13 Prokuratury Rejonowej w P., lecz nie potrafił odtworzyć ich treści
(s. 8 uzasadnienia). Sąd II instancji dokonał również kontroli prawidłowości oceny
zeznań […], przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy, a uczynił to w kontekście
11
wymowy pozostałych dowodów, zwłaszcza wyjaśnień oskarżonych. Podniósł Sąd
odwoławczy – „W świetle przedstawionych oskarżonym zarzutów nie mają też
znaczenia ich wypowiedzi, których adresatami byli dziennikarze […]. Zwłaszcza, że
z zeznań tych osób nie wynika też wcale, aby oskarżeni utrzymywali, że Z. S.
zaciągała kredyty w ich imieniu, czy też w imieniu W. O., a tym bardziej, aby w tym
celu podrabiała ich podpisy” (s. 7 uzasadnienia). Trafnie też Sąd Okręgowy
przypomniał, iż zgodnie z treścią art. 174 k.p.k., notatki urzędowe nie stanowią
żadnego dowodu, skoro ich treścią nie można zastępować wyjaśnień oskarżonego
bądź zeznań świadków. A zatem Sąd I instancji nie mógł na podstawie tego
dokumentu czynić ustaleń faktycznych zaprezentowanych przez pełnomocnika w
apelacji.
Sąd I instancji analizował również stosowne artykuły prasowe oraz nagrania
w innych środkach masowego przekazu, a swoją ocenę w tym zakresie przedstawił
logicznie i przekonująco na stronach 5, 8, 12 – 14 i 16 uzasadnienia. Tyle tylko, iż
przeciwnie do poglądu wyrażanego przez oskarżycielkę prywatną uznał ten Sąd, że
wskazane materiały potwierdzają wyjaśnienia oskarżonych, a nie zarzuty aktu
oskarżenia. Stanowisko Sądu Rejonowego zostało w pełni zaaprobowane przez
Sąd II instancji (s. 5 – 6, 7 in fine – 8 uzasadnienia).
Mając na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności, Sąd Najwyższy
oddalił kasację pełnomocnika oskarżycielki prywatnej w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
jako oczywiście bezzasadną. O kosztach sądowych postępowania kasacyjnego
orzeczono na podstawie art. 636 § 1 i 3 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k., obciążając
nimi oskarżycielkę Z. S.