Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 49/15

POSTANOWIENIE

Dnia 13 lipca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Agnieszka Kądziołka

SO Agnieszka Górska (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 13 lipca 2015 roku w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Produkcyjno – Handlowego (...) spółki jawnej w S.

przeciwko P. O.

o zapłatę

na skutek zażalenia pozwanej na rozstrzygnięcie zawarte w punkcie II wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 22 grudnia 2014 roku, sygn. akt XI GC 1008/14

postanawia:

oddalić zażalenie.

UZASADNIENIE

Powódka Przedsiębiorstwo Produkcyjno - Handlowe (...) spółka jawna w S. wniosła o zasądzenie od pozwanego P. O. kwoty 5.195,50 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu, wskazując, że sprzedała pozwanemu towaru, za które ten nie zapłacił. Pozwany uznał powództwo co do należności głównej i odsetek, wniósł o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu i wskazał, że nie dał powodu do wytoczenia powództwa, bo nigdy nie otrzymał wezwań do zapłaty.

Wyrokiem z dnia 22 grudnia 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 5.195,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 2.952 zł od dnia 5 lipca 2012 r., i od kwoty 2.243,50 zł od dnia 12 lipca 2012 r. (pkt I), zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1.467 zł tytułem zwrotu kosztów procesu pkt II) oraz nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności co do pkt I (pkt III).

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka sprzedała pozwanemu towary, transakcje potwierdzono dwiema fakturami: na kwoty 2.952 zł płatne do 4.07.2012 r. i 4.254,50 zł płatne do 11.07.2012 r. – tę pozwany opłacił w kwocie 2000 zł. Faktury pozwany otrzymał. W dniu 25.10.2012 r. powódka wystosowała do pozwanego wezwanie do zapłaty, kierując je na adres (...) (...) S. (adres wskazany w (...)). Po ww. transakcjach, a także już po wysłaniu wezwania, pozwany kontaktował się z pracownikami powódki, także jako przedstawiciel innej firmy. Przypominano mu wówczas o zadłużeniu, a on zapewniał, że zapłaci. Było to w 2012 r. Pozwany wykreślił się z (...) w październiku 2012 r., nie informował powódki o zmianie adresu do doręczeń.

W uzasadnieniu rozstrzygnięcia zawartego w pkt II wyroku Sąd Rejonowy wskazał, że o kosztach procesu orzeczono stosownie do art. 98 k.p.c. oraz § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r w sprawie opłat za czynności adwokackie. Stwierdził jednocześnie, że nie znalazł podstaw do zastosowania w sprawie przepisu art. 101 k.p.c. Uzasadnienie dla zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu pozwany wywodził bowiem z tego, że nie otrzymał wezwania do zapłaty. Jednak to, czy pozwanemu skutecznie doręczono wezwanie, czy też nie, pozostawało bez znaczenia wobec ustalenia, iż był on informowany o zadłużeniu i ustnie wzywany do jego zapłaty, także w czasie późniejszej współpracy stron (gdy pozwany po likwidacji własnej działalności reprezentował osobę trzecią). Co do istnienia takich ustnych wezwań zgodne zeznania złożyli świadek, przedstawiciel powoda i częściowo sam pozwany. Skoro zaś pozwany był ustnie wzywany do zapłaty pod koniec 2012 r., to obojętne jest, czy otrzymał pisemne wezwanie do zapłaty, choć jego niedoręczenie trzeba uznać za skutek jego własnych zaniedbań, skoro likwidując działalność nie powiadomił kontrahenta, gdzie będzie odbierał korespondencję. Sąd Rejonowy uznał, że do zastosowania przepisu art. 101 k.p.c. wymagane jest jednoczesne zaistnienie opisanych w nim przesłanek, co nie ma miejsca. Pozwany nie daje powodu do wytoczenia powództwa, jeżeli jego stosunek wobec roszczenia powoda, oceniony zgodnie z doświadczeniem życiowym, usprawiedliwia wniosek, że powód uzyskałby zaspokojenie swojego roszczenia bez wytoczenia powództwa. Jeżeli postępowanie pozwanego i jego postawa wobec roszczenia strony powodowej nie usprawiedliwiają wniosku, że strona powodowa uzyskałaby zaspokojenie roszczenia również bez wytoczenia powództwa, to należy uznać, że pozwany dał powód do wytoczenia powództwa i mimo uznania żądania pozwu przy pierwszej czynności procesowej, art. 101 zastosowany być nie może. Poza natychmiastowym uznaniem żądań pozwu niezbędnym warunkiem skutecznego zgłoszenia przez pozwanego wniosku o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu jest więc wykazanie, że powód mógł uzyskać zaspokojenie swej pretensji bez uciekania się na drogę procesu. W niniejszej sprawie brak jest postaw dla takiej oceny. Skoro pozwany o zadłużeniu wiedział, był wzywany do zapłaty i przez rok nie uczynił zadość wezwaniu ani w żaden sposób nie zapewnił powódki, że zapłaci, to powódce nie można postawić zarzutu, że nadużyła prawa do sądu, wytaczając powództwo o zapłatę. Zwłoka powódki mogła przecież doprowadzić do przedawnienia roszczenia. Obowiązkiem dłużnika jest czuwać nad swymi interesami, pozwany tego ewidentnie zaniedbał, a skutki jego zaniedbań nie mogą godzić w powódkę, zmierzającą do uzyskania należnej jej zapłaty. Sąd Rejonowy podkreślił, że samo oświadczenie o uznaniu roszczeń bez jednoczesnej zapłaty lub zaofiarowania dłużnej sumy oraz uiszczenie należności dopiero po wyroku nie czyni zadość wymaganiom art. 101 k.p.c. i nie uzasadnia żądania pozwanego przyznania mu zwrotu kosztów procesu. W niniejszej sprawie w ocenie Sądu oświadczenie o uznaniu roszczenia ma wyłącznie deklaratywny charakter. Między złożeniem sprzeciwu (lipiec 2014 r.) a wydaniem wyroku (grudzień 2014 r.) pozwany nie spełnił nawet części świadczenia, wobec czego nie można przyjąć, że zachodzą przesłanki zastosowania art. 101 k.p.c.

Pozwany wywiódł zażalenie na postanowienie o kosztach postępowania, zawarte w pkt II wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 22 grudnia 2014 r. Wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez nieobciążanie pozwanego kosztami postępowania sądowego, w tym kosztami zastępstwa procesowego oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego.

Zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucił:

- naruszenie art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie poprzez ich błędne zastosowanie, polegające na zasądzeniu od pozwanego na rzecz powódki wszelkich kosztów procesu;

- naruszenie art. 101 k.p.c. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu pomimo uznania powództwa przez pozwanego przy pierwszej czynności procesowej.

W uzasadnieniu skarżący powołując się na brzmienie art. 101 k.p.c. podkreślił, że pozwany nie daje powodu do wytoczenia powództwa jeżeli jego stosunek wobec roszczenia powoda, oceniony zgodnie z doświadczeniem życiowym usprawiedliwia wniosek, że powód uzyskałby zaspokojenie swojego roszczenia bez wytoczenia powództwa. Taka ocena Sądu jest możliwa wyłącznie wtedy, gdy pozwany mógł określić swoją postawę w stosunku do zgłaszanego roszczenia. Ponadto pozwany uznał żądanie pozwu w sposób wyraźny i niebudzący wątpliwości przy pierwszej czynności procesowej, nie otrzymał bowiem wezwania do zapłaty i pozwu. O toczącym się postępowaniu dowiedział się od komornika sądowego i po wniesieniu sprzeciwu od nakazu zapłaty, a zatem przy pierwszej czynności procesowej, uznał powództwo.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że zarzuty pozwanego dotyczą naruszenia przepisów postępowania, w tym art. 98 i 101 k.p.c. i ich niewłaściwego zastosowania. Skarżący tym samym nie sformułował zarzutów odnoszących się do poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, nie odniósł się do nich w żaden sposób również w uzasadnieniu wywiedzionego zażalenia.

Tymczasem podkreślenia wymaga fakt, że uzasadniając rozstrzygniecie dotyczące kosztów procesu, a w konsekwencji rozważając istnienie podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 101 k.p.c., Sąd Rejonowy odwoływał się do ustaleń faktycznych, poczynionych po przeprowadzeniu postępowania dowodowego. Ustalenia te dotyczyły kwestii doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty przed wszczęciem niniejszego postępowania, a obejmującego właśnie kwotę dochodzoną pozwem w tej sprawie. W tym kontekście poza sporem pozostawała okoliczność, iż wezwanie zostało skierowane na adres prowadzonej działalności gospodarczej po tym, jak pozwany zaprzestał jej prowadzenia. Faktycznie zatem pozwany nie zapoznał się z treścią wezwania z dnia 25 października 2012 r. dołączonego do pozwu. Konsekwencją powyższego ustalenia było badanie przez Sąd pierwszej instancji, czy pozwany był wzywany do zapłaty kwoty wskazanej w pozwie przed wszczęciem postępowania w inny sposób – ustnie bądź pisemnie. W ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy, opierając się na zeznaniach świadków T. W., M.
S. i częściowo samego pozwanego dał wyraźnie wyraz temu, że pozwany otrzymał faktury wystawione w związku z wykonaniem umowy przez powódkę, a po zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej był informowany o istniejącym zadłużeniu i deklarował, że ureguluje zaległe należności. Pozwany powyższych ustaleń nie zakwestionował w wywiedzionym zażaleniu. Akcentując brak możliwości określenia swojej postawy w stosunku do zgłaszanego roszczenia odnosił się jedynie do faktu nieotrzymania wezwania do zapłaty, co jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, jest bez znaczenia w kontekście przyjęcia, że był informowany o istniejącym zadłużeniu, znał jego wysokość. W kontekście zatem sformułowanych przez skarżącego zarzutów i braku odniesienia do kwestii ustnych przedprocesowych wezwań do zapłaty należało przyjąć, iż ustaleń Sądu Rejonowego w tym zakresie w istocie nie neguje.

Konsekwencją tego stanowiska było przyjęcie, że w analizowanym stanie faktycznym nie mógł znaleźć zastosowania art. 101 k.p.c. O ile bowiem poza sporem pozostaje okoliczność, że pozwany uznał żądanie pozwu przy pierwszej czynności procesowej, to nie może być mowy o tym, że nie dał powodu do wytoczenia sprawy. Pozwany nie daje powodu do wytoczenia sprawy, jeżeli nie wiedział o pretensji powoda, a z okoliczności wynika, że gdyby był wezwany do zaspokojenia roszczeń, to by je zaspokoił. Nie może być uważany za takiego pozwany, który nie zaspokoił pretensji mimo wezwania, a zapłacił dopiero po wytoczeniu sprawy (tak też Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I., red. K. Piasecki, T. Marciniak, wyd. 6, Warszawa 2014 r., System Informacji Prawnej Legalis). Przekładając powyższe na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że nie ma podstaw do przyjęcia, aby pozwany w istocie o istnieniu zadłużenia nie wiedział. Po pierwsze bowiem stosowne informacje o tytule i wysokości zobowiązania powziął z otrzymanych faktur, których termin zapłaty upływał w lipcu 2012 r. Świadomość istnienia wierzytelności dochodzonej pozwem potwierdza okoliczność uregulowania należności w części i braku dowodów na kwestionowanie roszczenia w pozostałym zakresie. Po wtóre zaś, przekazywane pozwanemu informacje, wezwania ustne do uiszczenia należności pozostawały bez reakcji. Pozwany również nie zakwestionował okoliczności, by, jak przyjął Sąd Rejonowy, nie dokonał zapłaty po powzięciu informacji o toczącym się postępowaniu i złożeniu sprzeciwu od nakazu zapłaty. Do zaspokojenia pretensji powoda nie doszło zatem nawet bezpośrednio po wytoczeniu powództwa, a nawet do momentu zakończenia postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Nie sposób zatem wobec bierności pozwanego przyjąć, że wystąpienie z powództwem o zapłatę było przedwczesne. Dotychczasowe postawa pozwanego nie skłania również do przyjęcia, aby podejmował on natychmiastowej działania w związku z powzięciem informacji o domaganiu się zapłaty przez wierzyciela, niezależnie od tego czy miało to miejsce przed procesem czy też w jego toku.

Reasumując, przyjąć należało, że w sytuacji, gdy powód wezwał pozwanego przed wszczęciem postępowania do spełnienia żądania, które następnie zostało sformułowane w pozwie inicjującym postępowanie w omawianej sprawie, a następnie pozwany w takiej sytuacji oświadczył, że uznaje żądanie pozwu, nie można mówić o uznaniu powództwa w rozumieniu art. 101 k.p.c. (tak też postanowienie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 listopada 1995 r., sygn. I ACz 366/95, OSA 1996, Nr 7-8, poz. 34).

Mając na uwadze powyższe okoliczności należało przyjąć, że nie doszło w niniejszej sprawie do naruszenia wskazanych przez pozwanego przepisów postępowania. W konsekwencji zatem zażalenie jako bezzasadne podlegało oddaleniu na podstawie art. 385 w zw. z art. 397 § 2 k.p.c..