Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 227/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Maciej Schulz (spr.)

Sędziowie: SO Ludmiła Tułaczko

SO Michał Chojnowski

Protokolant - sekr.sądowy Paulina Goździk

przy udziale prokuratora Teresy Pakieły

po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2015 r.

sprawy R. D. i D. M.

oskarżonych o przestępstwo z art. 245 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w W.

z dnia 14 października 2014 r. sygn. akt III K 123/13

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację prokuratora za oczywiście bezzasadną; kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 227/15

UZASADNIENIE

R. D. i D. M. zostali oskarżeni o to, że w okresie od 10 października 2011 roku do dnia 11 stycznia 2012 roku w W. działając wspólnie i w porozumieniu wielokrotnie grozili J. P. oraz M. P. pozbawieniem życia oraz zniszczeniem mienia w celu wywarcia wpływu na treści zeznań w/w świadków w sprawie III K 311/12 Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Południe w W. na okoliczności dotyczące pobicia J. P., tj. o czyn z art. 245 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Południe w W. wyrokiem z dnia 14 października 2014 roku w sprawie IIII K 123/13 uniewinnił oskarżonych R. D. i D. M. od popełnienia zarzucanego im czynu; na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. koszty procesu przejął na rzecz Skarbu Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wniósł prokurator, zaskarżając go w całości na niekorzyść oskarżonych. Wyrokowi temu zarzucił obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. mającą wpływ na treść orzeczenia, a polegającą na tym, że sąd przekroczył granicę swobodnej oceny dowodów, dowolnie interpretując zebrany w sprawie materiał dowodowy; błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść polegający na niesłusznym przyjęciu, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że oskarżony R. D. i D. M. nie dopuścili się popełnienia zarzucanego im czynu i w konsekwencji uniewinnieniem oskarżonych, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego pozwala na przyjęcie odmiennego wniosku, W związku z powyższym, prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja ma charakter oczywiście bezzasadnej. Analiza treści uzasadnienia wyroku wskazuje na polemiczność argumentacji skarżącego i wyłączną chęć przeforsowania swojej koncepcji przyjętej w tej sprawie. Rozstrzygnięcie i procedowanie Sądu I Instancji w niniejszej sprawie jako prawidłowe zasługuje na aprobatę. Przyznać należy słuszność sądowi, że materiał zgromadzony w aktach sprawy i przeprowadzone zgodnie z zasadą bezpośredniości dowody nie dały podstawy do akceptacji wniosku prokuratora o uznanie oskarżonych za winnych popełnienia zarzucanego im aktem oskarżenia czynu. W szczególności istotne są w tym przypadku ewidentne rozbieżności w zeznaniach świadków, które nie dają podstawy do przyjęcia wypełnienia przez oskarżonych znamion czynu z art. 245 k.k. Świadkowie raz bowiem twierdzili, że były kierowane wobec nich groźby i różne propozycje finansowe w celu naprawienia szkody wynikłej z pobicia J. P., po czym zaprzeczali prawdziwości tych zeznań. Nie powielając opisanych już w sposób drobiazgowy różnic w treści poszczególnych zeznań tych świadków pokrótce jedynie zauważyć należy, że świadek M. P. na etapie postępowania jurysdykcyjnego przedstawiała sprzeczne informacje na temat kierowanych wobec niej gróźb, aby ostatecznie stwierdzić, że groźby pochodziły wyłącznie od oskarżonego D. M.. Szczególnie podkreślała swoją obawę przed osobami oskarżonych, choć konsekwentnie utrzymywała z nimi stały kontakt telefoniczny oraz akceptowała wszelkie propozycje spotkań i wizyty. Mimo deklarowanej obawy przed oskarżonym D. M. nie miała przeciwskazań do pojechania wraz z nim samochodem do szpitala gdzie przebywał J. P.. W tym kontekście uwagę zwraca również dość roszczeniowa postawa w/w świadka w stosunku do oskarżonego D. M., a konkretnie wykonane według relacji świadka połączenie telefoniczne do wspomnianego oskarżonego celem uzyskania wyjaśnień na temat kartki - na której miała zostać spisana umowa, podpisana przez pokrzywdzonego (k. 5). Zachowanie świadka nie może zostać zaklasyfikowane jako osoby wobec, której kierowano groźby (wywołujące u niej realne obawy – o których mówiła). Co prawda, przestępstwo określone w art. 245 k.k. jest typem przestępstwa formalnego i brak jest wymogu skutku w postaci wzbudzenia w zagrożonym uzasadnionej obawy spełnienia groźby. To jednak musi on dostrzegać jej spełnienie jako prawdopodobne, a tym samym realnie wpływać na jego psychikę i zachowanie, zwłaszcza w stosunku do sprawców.

Zgodzić należy się z poglądem Sąd I Instancji, że wypowiedź J. P. na rozprawie III K 311/12 o pomijaniu wykonywania czynności zalecanych przez oskarżonych i podejmowania własnych decyzji przeczy tezie, że bał się on oskarżonych, co niejednokrotnie starał się akcentować w swoich zeznaniach. Trafnie dostrzegł Sąd Rejonowy (str. 7 uzasadnienia), że świadek J. P. w trakcie rozmowy telefonicznej z R. D. był inicjatorem spotkania przy ul. (...) (zeznania pokrzywdzonego k. 70 -71) co podważa istnienie po jego stronie obawy kontaktu z oskarżonymi. Miał bowiem możliwość przeprowadzenia rozmowy w drodze telefonicznej, dobrowolnie zaś wybrał spotkanie. Świadek ten wskazał, że w trakcie tego spotkania oskarżony R. D. miał wypowiedzieć słowa, że: „jak pójdzie siedzieć to nie daruje”. Słowa te według relacji świadka nie zostały do niego bezpośrednio skierowane, a poza tym jak słusznie zasygnalizował Sąd Rejonowy padły już po złożeniu niekorzystnych dla oskarżonego zeznań. Godzi się zaakcentować, że oskarżeni i świadkowie byli zgodni co do wizyt oskarżonych w szpitalu u J. P.. Brak jest jednak dowodów, że celem tych odwiedzin było wymuszenie za pomocą gróźb na J. P. i M. P. zmiany treści złożonych w sprawie pobicia J. P. zeznań.

Sąd Rejonowy procedując w sposób należyty dokonał analizy zgromadzonych w sprawie dowodów i podjął starania celem wyjaśnienia niejasności pojawiających się w ustaleniach faktycznych poczynionych w toku postępowania przygotowawczego, a znajdujących dalszy ciąg na etapie postępowania jurysdykcyjnego. Zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, że materiał dowodowy zgromadzony w realiach niniejszej sprawy wyklucza możliwość przypisania oskarżonym sprawstwa czynu z art. 245 k.k. Szereg rozbieżności – na który już zwracano uwagę – w zeznaniach świadków skutkował brakiem podstaw do przyjęcia, że oskarżeni kierowali wobec J. P. i M. P. groźby bezprawne w celu wywarcia na nich wpływu w związku z toczącą się sprawą o pobicie J. P.. Konsekwencją tego jest uniewinnienie oskarżonych od popełnienia zarzucanego im aktem oskarżenia czynu.

Nadmienić tylko należy, że postawa świadków prezentowana w toku postępowania karnego zasadniczo budzi zastrzeżenia co do intencji i pobudek stanowiących podstawę skierowania przez nich zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. W świetle omówionych powyżej okoliczności, nie ma to jednak wpływu na charakter zapadłego rozstrzygnięcia.

Zgodnie z art. 410 k.p.k. podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Nie oznacza to jednak, iż wszystkie dowody przeprowadzone w toku postępowania mają stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Zasady swobodnej oceny dowodów uprawnia sąd do dokonania subiektywnej ich oceny – niekoniecznie zgodnej z poglądem oskarżyciela. Prokurator zarzucił rezygnację Sądu Rejonowego z prześledzenia chronologii i charakteru poszczególnych wypowiedzi procesowych, co jest zarzutem całkowicie chybionym. Zasadniczą część pisemnych motywów wyroku stanowi bowiem opis i porównanie poszczególnych wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadków i drobiazgowo prezentowane w odniesieniu do nich przemyślenia sądu w toku rozważań merytorycznych. Nie ma zatem racji skarżący, że naruszona została reguła z art. 7 k.p.k., spełnione zostały bowiem kryteria wymienione przez niego w apelacji. Sąd Rejonowy w sposób dokładny i rzetelny omówił poszczególne dowody, wyjaśnił podstawy uznania ich za wiarygodne jak też odmowy przyznania im tego waloru.

Nie dostrzegając w toku kontroli instancyjnej żadnych uchybień w procedowaniu Sądu I Instancji ani w zaskarżonym rozstrzygnięciu utrzymano w mocy wyrok uniewinniający oskarżonych od popełnienia zarzucanego im aktem oskarżenia czynu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.