Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 4/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2013 roku

Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach Wydział IV Pracy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Aleksandra Czupryna

Ławnicy:

Bogusława Ślepaczuk Jadwiga Panczocha

Protokolant:

Barbara Cebula

po rozpoznaniu w dniu 18 października 2013 roku w Tarnowskich Górach

sprawy z powództwa: R. B.

przeciwko: Zakładom Usługowym (...) Sp. z o.o. w K.

o ustalenie istnienia stosunku pracy

1.  ustala, że powódka R. B. była zatrudniona u pozwanego Zakłady Usługowe (...) Sp. z o.o w K. w okresie od 01 stycznia 2004 roku do 07 marca 2009 roku, oraz w okresie od 15 listopada 2010 roku do 31 grudnia 2011 roku, w charakterze czyściciela taboru kolejowego, w pełnym wymiarze czasu pracy;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  opłatę od pozwu ustala na kwotę 960 zł (dziewięćset sześćdziesiąt złotych);

4.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach) kwotę 960 zł (dziewięćset sześćdziesiąt złotych), tytułem opłaty do pozwu od uiszczenia, której powódka jest zwolniona;

5.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn akt IV P 4/13

UZASADNIENIE

Powódka R. B. domagała się ustalenia istnienia stosunku pracy pomiędzy nią a pozwanym zakładem – Zakłady Usługowe (...) spółka z o.o. w K. w okresie od 1 stycznia 204r. do 7 kwietnia 209r. oraz w okresie od 15 listopada 2010r. do 31 grudnia 2011r.

Na uzasadnienie żądań powódka wskazała, że w okresie spornym pracowała u pozwanego w pełnym wymiarze czasu pracy w charakterze czyściciela taboru kolejowego wykonując usługi związane z czyszczeniem składów pociągów na terenie stacji kolejowej w T.. Na mocy podpisywanych umów o dzieło oraz zlecenia powódka zobowiązana była do osobistego świadczenia pracy i wykonywania poleceń przełożonego. Pozwany na bieżąco nadzorował pracę powódki przekazując jej swe uwagi i polecenia. Pozwany wyznaczał czas i miejsce świadczenia pracy, a wynagrodzenie rozliczał na podstawie miesięcznych raportów, które było wypłacane raz w miesiącu po zakończeniu miesiąca kalendarzowego w terminie 15 dni od dnia przekazania pracodawcy protokołu zdawczo-odbiorczego.

Zdaniem powódki zawarte umowy mimo iż nie były umowami o pracę nosiły znamiona zatrudnienia w warunkach określonych w art.22 par.1 k.p.

(treść pozwu i wyjaśnienia powódki k.64)

W odpowiedzi na pozew pozwany Zakłady Usługowe (...) spółka z o.o. w K. wniósł o oddalenie roszczenia i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swe stanowisko pozwany podniósł, że umowy jakie były zawierane z powódką nie miały charakteru umów o pracę. Pozwany zlecał powódce usługi, które sam uzyskiwał od swojego zleceniodawcy (...) Zakładu (...) w K.. Usługi te były wykonywane nie na terenie pozwanego tylko dworca PKP w T. w różnych godzinach w zależności od przyjazdu pociągu stąd też prowadziło to do braku możliwości stałej kontroli i obecności jakiegokolwiek przełożonego w miejscu świadczenia usług. Usługi były wykonywane na polecenie (...) i podlegały kontroli przez ten podmiot. Pozwany nie był zainteresowany zawieraniem umowy, w której wziąłby na siebie ryzyko gospodarcze istnienia określonej ilości pracy, albowiem sam nie był w stanie określić jej ilości. Obowiązkiem powódki jako usługobiorcy było wykonywanie czyszczenia pobieżnego, codziennego lub okresowego wagonów jak również czyszczenia zespołu trakcyjnego ( (...)). Wynagrodzenie było uzależnione od ilości posprzątanych wagonów oraz (...) w jeden z wymienionych sposobów. Pozwany rozliczał powódkę od ilości i rodzaju wykonanych usług. Praca powódki nie była kontrolowana w sposób stały. Pozwany potwierdził, iż w okresie współpracy powódka nie korzystała w pracy z możliwości zastępstwa przez osobę trzecią, jednakże pozwany nie wyrażał nigdy zakazu dla takiego zastępstwa.

Zdaniem pozwanego całokształt okoliczności sprawy wskazuje na cywilnoprawny charakter łączącego strony stosunku prawnego.

(treść odpowiedzi na pozew)

Sąd ustalił co następuje:

Pozwany zakład zajmuje się wykonywanie usług polegających na czyszczeniu i sprzątaniu wagonów pociągów oraz całych zespołów trakcyjnych ( (...)) na terenie całej południowej Polski. Kiedyś był to zakład będący w strukturach (...), który świadczył usługi sprzątające dla (...). Po przekształceniach stał się samodzielną spółką. Obecnie firma ma siedzibę w K., posiada także liczne oddziały min. w T., G., K., C. i B.. Prace czyszczące wykonywane są na bocznicach kolejowych w pobliżu dworców (na tzw. grupie odstawczej).

(dowód: zeznania świadka J. S., A. M.)

W okresie objętym pozwem od 1 stycznia 2004r. pozwany podpisywał z powódką początkowo umowy o dzieło zawierane na okres 1 roku, a następnie od 2011r. podpisał umowę zlecenia. Przedmiotem tych umów było wykonywanie przez powódkę czynności związanych z czyszczeniem taboru kolejowego na terenie (...) Zakładu (...). W okresie spornym od stycznia 2004r. do końca zatrudnienia Powódka świadczyła pracę przeważnie na terenie T., sporadycznie pracowała również w G..

(dowód: umowy oraz zeznania powódki)

Ustalono, że powódka do pracy przychodziła codziennie na wyznaczoną godzinę. W tygodniu była to godzina 5 rano, natomiast w weekendy przychodziła zazwyczaj na godzinę 7 rano. Pracownicy w tym powódka pracowali w brygadach po dwie lub trzy osoby. Praca odbywała się na dwie zmiany, zmianę ranną i popołudniową. Czasem były także zmiany nocne. Powódka pracowała w brygadzie dwuosobowej z K. K. (1).

Przeciętnie pracowała od 8 do 10 godzin na dzień, w okresach wzmożonego ruchu pociągów zdarzało się jej pracować nawet po 12 godzin dziennie. Po przyjściu do pracy zgłaszała się do punktu rewidenta, gdzie odbierała zlecenia na czyszczenie pociągów.

Na terenie stacji T. pracownicy zajmowali się czyszczeniem pociągów codziennym i pobieżnym. Sprzątanie codzienne składu polegało na pozamiataniu i umyciu podłóg wagonów, wytarcie kurzy i umyciu toalet. Natomiast sprzątanie pobieżne polegało jedynie na pozamiataniu na sucho podłóg i umyciu toalet. Wynagrodzenie osób sprzątających uzależnione było od rodzaju sprzątania i ilości posprzątanych składów. Były bowiem ustalone z góry stawki za sprzątanie, które wynosiły 30 zł za codzienne sprzątanie całej jednostki (całego składu (...)), 11 zł za sprzątanie pobieżne i 17 zł za sprzątanie wagonu. Przy czym sprzątania wagonów pociągów dalekobieżnych nie wykonywano na terenie T..

Jeżeli jednostkę sprzątały dwie osoby to stawka była dzielona na pół.

(dowód: zeznanie świadka A. M., J. S., zeznania powódki)

Oddziały firmy posiadały swoich kierowników, którzy podlegali służbowo dyrektorowi I., oprócz tego w każdym oddziale był brygadzista podlegający służbowo kierownikowi oddziału. W okresie pracy powódki tym brygadzistą był pan K., który oprócz tego, że sprzątał pociągi to organizował pracę brygad i ją nadzorował. On decydował kto jest w jakiej brygadzie i kiedy ma przyjść do pracy. Gdy powódka była chora i nie mogła przyjść do pracy to zgłaszała to swojemu brygadziście, który wyznaczał zastępstwo.

Wykonanie prac sprawdzał rewident, którym był pracownik (...)- jednostki zlecającej prace.

(dowód: zeznania świadków M., I., S., zeznania powódki)

Ustalono, że przeciętnie w ciągu dniówki powódka wraz ze swoim współpracownikiem sprzątała 4 do 5 składów na mokro i 2 do 3 na sucho. Posprzątanie jednego składu pociągu zajmowało powódce około 1,5 godziny. W trakcie przerw pomiędzy sprzątaniem pociągów, gdy np. pociąg się spóźniał pracownicy wykonywali inne czynności: sprzątali tzw. „grupę” czyli miejsce postoju i sprzątania pociągów, sprzątali szatnię, a zimą odśnieżali dojścia do pociągów. Nie otrzymywali za to dodatkowego wynagrodzenia.

Nie można wtedy było opuszczać miejsca pracy, np. iść do domu.

(dowód: zeznania powódki i świadka M.)

W oddziale (...) razem z powódką pracowało 5 osób, z czego większość to byli stali pracownicy (...) i pracę w firmie traktowali jako pracę dodatkową. Jedynie dla powódki praca u pozwanego stanowiła jedyne źródło utrzymania. Z tego też powodu osoby dla których praca u pozwanego była jedynie dodatkowym źródłem dochodu nie domagali się podpisania umów o pracę. Jedynie powódka zwracała się do swojego bezpośredniego przełożonego, o to że chciałaby pracować na umowę o pracę. W G. gdzie przez pewien czas pracowała mówiła o tym kierownikowi S.. Otrzymała jednak informację, że zakład nie może dać jej umowy o pracę.

W tym czasie powódka miała trudności w znalezieniu innej pracy, ponadto opiekowała się niepełnosprawną córką, która od urodzenia choruje na porażenie mózgowe i wymaga pomocy innych osób. Nadto w 2009r. odszedł od powódki mąż zostawiając całą opiekę nad córką powódce. Córka powódki nie ma renty, jedynym źródłem utrzymania dla nich było wynagrodzenie uzyskiwane u pozwanego. Wynagrodzenie powódki było niewielkie kształtowało się na poziomie 1500 do 1600 zł miesięcznie.

(dowód: zeznania powódki)

Ustalono także, że pozwany na umowy cywilnoprawne zatrudnia około 600 do 700 osób, z czego większość świadczy usługi sprzątające, choć wykonywane są również inne rodzaje usług. Niewielka grupa osób wykonujących prace sprzątające, która została przekazana do spółki z (...) jako dawnego pracodawcy posiada umowy o prace.

(dowód: zeznania świadka J. S.)

Okres przerwy w świadczeniu przez powódkę pracy u pozwanego w okresie spornym dochodzonym pozwem wynika z faktu, że w tym czasie powódka świadczyła usługi czyszczące, ale na rzecz innego podmiotu firmy (...) z P..

(dowód: zeznania świadka L. I., powódki)

Od wypłacanego powódce wynagrodzenia pozwany odprowadzał podatek dochodowy od osób fizycznych i wystawiał dla (...) stosowne dokumenty. Pozwany zaopatrywał pracowników w narzędzia pracy i środki czystości.

(dowód: zeznania świadka A. M., L. I., druki PIT 11 za rok 2004 i 2005)

Ustalono, że w dniu 18 października 2011r. podczas wykonywania pracy powódka uległa wypadkowi, powódka poślizgnęła się i upadła na tory kolejowe w wyniku czego doznała złamania grzbietowego barku lewego i poszarpania splotów barkowych, wgniecenia łopatki i złamania nadgarstka lewej ręki. W chwili obecnej nigdzie nie pracuje, starała się o rentę wypadkową, jednakże ZUS odmówił z uwagi na to, że powódka nie pozostawała w zatrudnieniu. Powódka nie otrzymała także z ZUS-u odszkodowania jakie otrzymują pracownicy, którzy w wyniku wypadku przy pracy doznali uszczerbku na zdrowiu.

(dowód: zeznania powódki)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przeprowadzonych a wyżej wymienionych dowodów.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy i ustalając na jego podstawie stan faktyczny Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach przesłuchanych świadków jak i powódki. Zeznający świadkowie potwierdzili fakt pracy powódki u pozwanego w okresie objętym pozwem w charakterze czyściciela taboru kolejowego. Świadek M. kierownik oddziału dodatkowo zeznał, że jako kierownik prowadził oddział (...) i podlegał bezpośrednio dyrektorowi I., który organizował prace zajmował się nadzorem i kontrolą. Jemu natomiast jako kierownikowi oddziału podlegał bezpośrednio brygadzista, który nadzorował i organizował prace w brygadach. Jak zeznał świadek M. to brygadziście pracownicy zgłaszali, gdy nie mogli przyjść do pracy i to on organizował zastępstwa. Potwierdziła to również powódka jak i po części świadek I., który przyznał, że do jego obowiązków należała organizacja pracy, nadzór i kontrola.

Zeznania powódki dotyczące charakteru jej pracy u pozwanego potwierdzają po części zeznania tychże cyt. wyżej świadków jak i zeznania J. S. kierownika działu kadr pozwanego, który przyznał, że pewna grupa osób przejęta przez spółkę z (...) a wykonująca te same czynności sprzątające co powódka pracuje u pozwanego na umowę o pracę, przy czym jak zeznał dotyczy to małej grupy osób o długoletnim stażu pracy.

Świadek M. potwierdził również to, że pozwany zakład zaopatrywał pracowników w narzędzia pracy i środki czystości.

Wszyscy świadkowie potwierdzili również to, że powódka stale świadczyła pracę w określonym miejscu na terenie tzw. grupy odstawczej w T. jak również potwierdzili, że oprócz prac ściśle związanych z czyszczeniem pociągów pracownicy w tym powódka wykonywali jeszcze dodatkowe prace np. porządkowe na grupie, czy związane z napełnieniem wodą zbiorników składu. Świadek I. zeznał także, że praca była świadczona według harmonogramu obrządzania narzuconym przez (...) jako zamawiającego.

Zebrany materiał dowodowy tym zakresie zdaniem Sądu potwierdził wersję powódki dotyczącą jej pracy u pozwanego i charakteru tejże pracy.

Sąd zważył co następuje:

Jak wynika z ustaleń Sądu strony bez wątpienia łączył stosunek prawny w okresie objętym sporem. Ponieważ jednak strony w tym okresie zawierały umowy o charakterze cywilnoprawnym początkowo umowy o dzieło a na koniec pracy powódki umowę zlecenia, które to powódka zakwestionowała uważając, że tak naprawdę łączył ją z pozwanym stosunek pracy to należało w toku procesu rozstrzygnąć czy łączący strony stosunek prawny był stosunkiem pracy jak chce tego powódka czy też stosunkiem wynikającym z przepisów prawa cywilnego zgodnie z treścią zawartych z powódką umów jak twierdzi pozwany.

Zgodnie z art. 22 par. 1 i (1) k.p., przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w tych warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
W art. 22 §1 k.p zawarte są więc najbardziej istotne elementy stosunku pracy takie jak, obowiązek pracownika świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, podporządkowany (pod kierownictwem) poleceniom pracodawcy, który jest obowiązany do wynagrodzenia pracownika za świadczoną pracę. W stosunku pracy pracownik nie jest obciążony ryzykiem realizacji zobowiązania. O charakterze prawnym zawartej umowy decyduje bowiem nie nazwa, jaką strony jej nadały, ani też postanowienia umowy wskazujące na charakter stosunku cywilnoprawnego, lecz jedynie o takim zakwalifikowaniu decyduje sposób wykonywania umowy, a w szczególności realizowanie przez strony – nawet wbrew postanowieniom umowy – tych cech, które charakteryzują tą umowę o pracę i odróżniają tą umowę od innych umów o świadczenie usług ( wyrok SN z dn. 2.12.1975 r., I PRN 42/75 – Kodeks pracy, J. Iwulski, W. Sanetra, Warszawa 1996 r., str. 63, wyrok SN z 07.04.1999, I PKN 642/98, OSNP 2000/11/417). Jak zasygnalizowano powyżej, cechą umowy o pracę nie jest pozostawanie w dyspozycji pracodawcy, bo to może występować też w umowach cywilnoprawnych, lecz wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy (pracy podporządkowanej). Ta cecha ma charakter konstrukcyjny dla istnienia stosunku pracy (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 listopada 2005 r., sygn. akt I UK 68/05, publik. Wokanda 2006/4/26). Zgodnie z utrwalonym poglądem doktryny, podporządkowanie może dotyczyć tak sposobu, miejsca, jak i czasu świadczenia pracy. Zasada podporządkowania pracownika polega zwłaszcza na obowiązku stosowania się do poleceń przełożonego, które pozostają w związku z wykonywaną pracą, tj. jej organizacją i przebiegiem.

W przedmiotowej sprawie powyższa przesłanka zdaniem Sądu została spełniona.

Ustalono, bowiem, że powódka świadczyła osobiście pracę jako czyściciel taboru kolejowego sprzątając według zaleceń pozwanego składy osobowe pociągów za którą to pracę otrzymywała co miesiąc wynagrodzenie.

Nie sposób zgodzić się z pozwanym, że w łączącym strony stosunku prawnym brak było podporządkowania powódki pozwanemu, gdyż praca nie była świadczona bezpośrednio pod kierownictwem pozwanego, a stan pociągów po sprzątaniu oceniał pracownik (...) i pozwany nie miał nad powódką kontroli, która wykonywała prace w różnych godzinach i różnej ilości.

Z materiału dowodowego wynika coś zupełnie innego. Mianowicie powódka rozpoczęła pracę u pozwanego w określonym przez niego dniu co wynika wprost z treści zawieranych umów i zgodnie z jego poleceniem wykonywała określone obowiązki na rzecz pozwanego.

Pracę swą świadczyła w wyznaczonym przez pozwanego miejscu, którym była tzw. grupa odstawcza w T. przy dworcu, bądź też grupa odstawcza na terenie miasta G.. W każdym z tych miejsc jej prace organizował i nadzorował brygadzista, którym w T. był w tym czasie pan K., a w G. pani S.. Nad nimi natomiast przełożonymi byli kierownicy oddziałów. Powódka przychodziła do pracy codziennie na określoną godzinę i pracowała przez 8 do 10 godzin na dobę w dwuzmianowym systemie. O tym na którą zmianę i godzinę ma przyjść decydował jej brygadzista a nie ona sama. Prace te musiała wykonywać w określonych godzinach, bowiem pociągi kursują według z góry ustalonego rozkładu jazdy, a jedynie godziny pracy powódki mogły ulegać i zapewne ulegały wahaniom, co najczęściej wynikało ze spóźnień pociągów. Nie oznaczało to jednak dowolności w zakresie świadczenia prac przez powódkę. To nie ona wybierała gdzie i kiedy ma wykonać usługi, lecz o tym decydował pozwany w porozumieniu ze zlecającym te usługi (...). Bez znaczenia dla sprawy jest to, że to pracownik (...) oceniał w końcowej fazie jakość wykonanej pracy. Z materiału dowodowego wynika również to, że w czasie oczekiwania na pociąg powódka nie mogła opuścić miejsca pracy i udać się np. do domu lecz w tym czasie sprzątała tzw. grupę czyli miejsce swojej pracy, sprzątała szatnię, a zimą dodatkowo jeszcze odgarniała śnieg w miejscach dojścia do pociągu i za te prace nie otrzymywała żadnego dodatkowego wynagrodzenia. Te dodatkowe czynności były ustalone z góry przez pozwanego i mieściły się w godzinach jej pracy. Istotnym jest również to, że powódka nie wysyłała nikogo na zastępstwo gdy nie mogła przyjść do pracy np. z powodu choroby. W takiej sytuacji dzwoniła do brygadzisty, który wyznaczał za nią zastępstwo.

Nie bez znaczenia dla oceny pozostaje również fakt, że niektórzy pracownicy zatrudnieni przez pozwanego, którzy wykonywali takie same czynności jak powódka są zatrudnieni na umowę o pracę i nie ma znaczenia to, że dotyczy to jedynie pracowników z długoletnim stażem pracy przejętych przez pozwanego z zakładu (...).

To, że powódka godziła się na pracę u pozwanego na tak niekorzystnych dla niej warunkach wynika zdaniem Sądu wyłącznie z jej trudnej sytuacji finansowej i rodzinnej, musiała przecież utrzymać siebie i niepełnosprawną córkę.

Zdaniem Sądu zarówno rodzaj zawieranych z powódką umów jak i wysokość wynagrodzenia (30 zł za posprzątanie całego składu pociągu !) świadczy o nadużywaniu prawa przez pozwanego i jako takie nie może korzystać z ochrony prawnej.

Należy również podkreślić wbrew twierdzeniom pozwanego, że powódka posiada interes prawny w rozumieniu art.189 k.p.c. w występowaniu z tego typu żądaniem albowiem przesądzenie istnienia stosunku pracy umożliwi jej wystąpienie z dalszymi roszczeniami chociażby względem ZUS-u o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu w związku z wypadkiem przy pracy.

Mając zatem na uwadze powyższe rozważania Sąd uznał, że stosunek prawny jaki w okresie objętym żądaniem łączył powódkę z pozwanym zakładem spełniał cechy stosunku pracy w rozumieniu art.22 par.1 k.p. i tym samym uznał zasadność roszczenia powódki o ustalenie istnienia stosunku pracy o czym orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku.

Ponieważ jednak z zaświadczenia przedłożonego przez samą powódkę (k.13) wynika, że w 2009r. świadczyła ona pracę na rzecz pozwanego do 7 marca, a nie do 7 kwietnia 2009r. za ten okres jednego miesiąca Sąd oddalił powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy o czym orzekł jak w pkt 2 sentencji wyroku.

W pkt 3 i 4 sentencji wyroku orzeczono po myśli art.13 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 98 par. 1 i 3 k.p.c.

W pkt 5 sentencji wyroku orzeczono na podstawie par. 11 ust. 1 pkt 1 w związku z par.2 ust.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września (...). o opłatach za czynności radców prawnych..