Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

Sędziowie: SSO Sławomir Jęksa

SSR del. do SO Andrzej Klimowicz

Protokolant: st. prot. sąd. M. K.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Jerzego Maćkowiaka

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2015 r.

sprawy K. D. (1)

oskarżonego z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art.64 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P.

z dnia 28 maja 2015 r. sygn. akt III K 586/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu Poznań – Stare Miasto w P. do ponownego rozpoznania.

A. K. H. S. J.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P., wyrokiem z dnia 28 maja 2015 r., wydanym w postępowaniu o sygn. akt III K 586/14, uznał oskarżonego K. D. (1) za winnego występku z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności. Orzekł również o kosztach postępowania (k. 698-699).

Powyższe orzeczenie zaskarżył w całości obrońca oskarżonego (k. 722-724).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna i z tego względu zasługiwała na uwzględnienie.

Omawiając powody tego ustalenia, zauważyć wpierw należy, że skarżący wadliwie sformułował zarzuty odwoławcze. W petitum apelacji podniósł jednocześnie zarzuty: obrazy prawa materialnego, obrazy przepisów postępowania oraz błędnych ustaleń faktycznych. Nie uwzględnił zatem reguły, że w razie oparcia odwołania na zarzutach tzw. mieszanych, to jest twierdzeniach odpowiadających kilku podstawom odwoławczym, jako podstawę odwołania należy powoływać zarzut tzw. pierwotny, a nie wtórny, stanowiący pochodną usterki pierwotnej. Nieodpowiednie jest bowiem powoływanie kilku zarzutów, gdy jeden z nich jest konsekwencją innego bądź gdy zarzuty te wzajemnie się wykluczają (por. wyrok SA w Krakowie z 11 lutego 1999 r., II AKa 18/99, Lex 36663).

Uwzględniwszy powyższe Sąd Okręgowy odniósł się przede wszystkim do zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego. Postąpił tak, gdyż dochowanie reguł proceduralnych, uformowanych w rozważanym przypadku przez przepisy Kodeksu postępowania karnego, jest podstawowym warunkiem dokonania trafnych ustaleń faktycznych, warunkujących z kolei prawidłowe zastosowanie przepisów prawa materialnego.

W tym miejscu – uwzględniwszy istotę zastrzeżeń podnoszonych przez apelującego – przypomnienia wymaga, że dla przypisania odpowiedzialności karnej za pomocnictwo do czynu zabronionego niezbędne jest wykazanie, iż sprawca chciał lub godził się na to, że swoim zachowaniem ułatwia innej osobie popełnienie czynu zabronionego. Nie jest karane nieumyślne pomocnictwo, zatem bezkarne pozostaje nieumyślne przyczynienie się w tej postaci do czynu zabronionego (por. wyrok SA w Katowicach z 21 września 2006 r., II AKa 218/06, LEX nr 217113).

Analiza pisemnych motywów zaskarżonego wyroku podjęta przez pryzmat przytoczonych przez apelującego argumentów pozwala na stwierdzenie, że Sąd Rejonowy nie podjął wyczerpujących działań w toku badania strony podmiotowej zarzuconego K. D. (1) czynu. Mianowicie, nie przeprowadził podczas rozprawy głównej wszystkich dostępnych mu dowodów, co do których zasadnie domniemywać można, że mogą być nośnikiem informacji istotnych dla ustalenia stanu świadomości oskarżonego w czasie inkryminowanego zdarzenia. Niewątpliwie zatem organ niższej instancji naruszył art. 167 kpk w zw. z art. 366 § 1 kpk (oba przepisy w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 r.) i to w sposób istotny. Nie baczył bowiem, aby zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności sprawy.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko apelującego, że mimo braku wniosku dowodowego w tym zakresie, Sąd niższej instancji powinien był przesłuchać P. W. (1) i M. S. (1). To jest przeprowadzić dowód z zeznań osób, które zostały prawomocnie skazane za posługiwanie się na portalu Allegro nazwą użytkownika „krzys4550” – K. D. (1), a w tym za doprowadzenie K. B. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Sąd Rejonowy dysponował aktami sprawy karnej przeciwko P. W. (1) prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Poznaniu o sygn. akt XVI K 112/11, z której te okoliczności wynikały. W związku z powyższym, mając na względzie ubogość materiału dowodowego dotyczącego strony podmiotowej czynu przypisanego oskarżonemu K. D., celowym było poszerzenie postępowania dowodowego poprzez przesłuchanie tych dwóch nowych osób. Nie można bowiem wykluczyć, że posiadają oni wiadomości istotne dla odpowiedzialności karnej oskarżonego, które byłyby pomocne w toku weryfikacji wyjaśnień oskarżonego. W szczególności chodzi o dodatkową próbę ustalenia okoliczności, w jakich doszło do założenia rachunku bankowego przez podsądnego oraz przekazania osobie trzeciej (bądź osobom) dokumentacji bankowej umożliwiającej do niego dostęp. Mocno zatem dziwi stanowisko Sąd I instancji z uzasadnienia wyroku, gdzie organ orzekający sam przyznał, że postępowanie karne przeciwko sprawcom oszustw, z wykorzystaniem rachunku bankowego założonego przez K. D., miało bezpośredni związek z zarzutem stawianym podsądnemu w niniejszej sprawie. W związku z tym ocena Sądu, że przesłuchanie tych osób (P. W. i M. S.) nic by nie wniosło do sprawy było całkowicie nieuprawnione i sprzeczne z procedurą karną. Ta bowiem zakazuje wartościowania dowodów przed ich przeprowadzeniem.

Nie negując zasadności przyjętego przez Sąd Rejonowy założenia, że istotne znaczenie dla dokonania w sprawie ustaleń mają pewne właściwości i warunki osobiste oskarżonego, stwierdzić należy, że organ ten powinien był dołożyć większej staranności przy ich ustalaniu. Nie powinien był zatem ograniczyć się do ogólnego stwierdzenia, że podsądny był już karany za oszustwo (Sąd I instancji miał tu zapewne na myśli czyn osądzony przez Sąd Rejonowy w Poznaniu w wyroku z dnia 3 lutego 2003 r. w sprawie IV K 43/03). Oczekiwać należało, że pozyska on odpis tego wyroku skazującego i w oparciu o jego treść ustali modus operandi K. D. przy dokonywaniu wcześniej popełnionego oszustwa. A w konsekwencji, że precyzyjnie rozpozna czy przyjęta w przeszłości metoda oszukańczego działania pozwala na wyprowadzenie pozytywnego wniosku co do świadomości jego udziału w inkryminowanym zdarzeniu z dnia 6 marca 2009 r. Zwłaszcza, że treść wyjaśnień oskarżonego sugerowała w tym zakresie pewne trudności. Oskarżony wyjaśniał wprawdzie, że był on kiedyś karany za „podobny czyn”, ale jednocześnie dodał, że zrealizował go w ten sposób, że „wypłaciłem pieniądze na czeki, a one były bez pokrycia” (k. 436). Taki stan rzeczy umniejsza zaufanie co do poprawności wyprowadzonego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wniosku, że podsądny ten „doskonale musiał orientować się w sposobach i metodach popełniania przestępstw (typu oszustwo – uwaga SO)” (k. 712).

Z drugiej jednak strony, zatrzymując się jeszcze na chwilę na osobie oskarżonego, Sąd Okręgowy zwraca uwagę na oświadczenie K. D. (1) zawarte w jego piśmie procesowym z dnia 28 grudnia 2009 r., skierowanym do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia (k. 103). Oskarżony, zwracając się o zwrot sprawy prokuratorowi celem uzupełnienia postępowania przygotowawczego, odnosił się do stawianego mu zarzutu z art. 286 § 1 kk, gdzie podał „ten który namówił mnie do założenia konta kupił odemnie mój telefon komórkowy, numer jest w aktach sprawy”. Okoliczność ta nie wynikała z wyjaśnień oskarżonego, a nie ulega wątpliwości, że ma istotne znaczenie w sprawie. Dlatego też, zdaniem Sądu odwoławczego, należało dążyć do zbadania tej kwestii, przede wszystkim zwracając się o wypowiedź procesową oskarżonego, jeśli skorzystałby z prawa do składania wyjaśnień.

W ocenie Sądu Okręgowego istotne znaczenie przy rozpoznaniu sprawy miałoby również zasięgnięcie informacji z banku (...) SA o tym czy w związku z prowadzeniem dla K. D. konta była generowana, a jeśli tak to jakiej treści i na jaki adres była wysyłana, korespondencja bankowa. Gdyby takowa powstała i trafiała do rąk oskarżonego, założyć należałoby, że miał on zachowaną możliwość kontrolowania sposobu wykorzystania założonego przez siebie rachunku oraz zareagowania na powstałe nieprawidłowości.

Podsumowując, Sąd II instancji uznał, że Sąd Rejonowy nie podjął w toku rozprawy głównej wyczerpujących działań celem prawidłowego rozpoznania stanu faktycznego. Nie baczył aby zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności sprawy. Pozbawił się on w ten sposób możliwości poszerzenia swej wiedzy o prawdziwej naturze badanego zdarzenia, a w szczególności stronie podmiotowej zarzuconego oskarżonemu czynu. Uwypuklić też należy, że odwołując się w sposób mocno zgeneralizowany do zasad doświadczenia życiowego, Sąd niższej instancji nie wziął pod uwagę, że każdy osądzany w procesie karnym przypadek ma swoje indywidualne właściwości, które w ramach postępowania karnego powinny zostać rozpoznane, skonkretyzowane i uwzględnione w toku czynionych ustaleń faktycznych. Uwzględniwszy powyższe, Sąd II instancji stwierdził, że organ, który wydał zaskarżone orzeczenie nie wykazał należytej staranności w toku badania okoliczności osądzanego zdarzenia. Naruszając art. 7 kpk, uchybił on wierności podstawowym zasadom procesu karnego, to jest zasadzie sprawiedliwości (art. 2 § 1 pkt 1 kpk), zasadzie prawdy materialnej (art. 2 § 2 kpk), jak również zasadzie obiektywizmu (art. 4 kpk). W konsekwencji naraził się na zarzut „dowolności” w toku oceny materiału dowodowego. W tym stanie rzeczy Sąd odwoławczy nie podzielił wyrażonego przez Sąd Rejonowy przekonania, iż oskarżony K. D. wiedział, że przekazane dane zostaną wykorzystane w celu przestępczym i pełnił rolę pomocnika, obejmując swoim zamiarem ułatwienie innej osobie popełnienia konkretnego przestępstwa. Ponieważ bowiem nie zostało ono oparte na kompletnym materiale dowodowym, nie sposób wykluczyć, iż zaistniały przesłanki do innej interpretacji ustalonych przez organ niższej instancji poszlak, aniżeli ta która legła u podstaw zaskarżonego wyroku. Należy przy tym podkreślić, że w okolicznościach rozpoznawanego przypadku konieczne jest uzyskanie pewności co do tego, że podsądny K. D., działając w oznaczony – od strony przedmiotowej niekwestionowany w zasadzie sposób – był świadom tego, że pomaga opisywanemu przez siebie mężczyźnie w popełnieniu przestępstwa oszustwa na szkodę innej osoby, przy wykorzystaniu jego rachunku bankowego (por. uzasadnienie wyroku SN z 23 sierpnia 2011 r., V KK 83/11, Lex 955044).

Ponieważ dostrzeżone błędy Sądu Rejonowego przekreślały możliwość uznania za poprawne jego ustaleń faktycznych co do strony podmiotowej zachowania K. D. (1), Sąd Okręgowy uznał za konieczne uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu Poznań – Stare Miasto w P. do ponownego rozpoznania. Stwierdził bowiem, że sprawa oskarżonego wymaga wnikliwszego badania, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a to realnie wydaje się możliwe.

Rozpoznając powtórnie kwestię winy K. D. (1), Sąd niższego rzędu zobowiązany będzie ponowić postępowanie dowodowe. Ponieważ organ niższej instancji zobligowany jest do wszechstronnego wyjaśnienia tylko tych okoliczności, które mają wpływ na ocenę strony podmiotowej czynów – pozostałe nie były bowiem w apelacji kwestionowane – uznać trzeba, że nie jest konieczne bezpośrednie zetknięcie się przez Sąd Rejonowy ze wszystkimi osobowymi źródłami dowodowymi. W toku przewodu sądowego wystarczające będzie ponowne przesłuchanie oskarżonego i tych tylko świadków, którzy mogą mieć wiedzę o stanie świadomości sprawcy w chwili zarzuconego mu czynu. Zatem możliwe będzie poprzestanie w pewnym zakresie na ujawnieniu dowodów (art. 442 § 2 kpk). W poczet świadków których przesłuchanie na rozprawie byłoby wskazane, zaliczyć zaś trzeba A. W. (daw. M.). Nie można bowiem wykluczyć, że wie ona więcej o okolicznościach inkryminowanego zdarzenia aniżeli podała podczas przesłuchania w toku dochodzenia. Próba jej przesłuchania na rozprawie głównej uprzednio się nie powiodła, lecz należałoby ponowić czynności w tym zakresie.

Ważne jest także by przy następnej ocenie materiału dowodowego, Sąd Rejonowy w należytym stopniu uwzględnił zasady obiektywizmu i swobodnej oceny dowodów (art. 4 kpk i art. 7 kpk). Powinnością sądu jest bowiem podjęcie rzetelnej próby dokonania ustaleń należycie umocowanych w materiale dowodowym sprawy.

Ze względu na kasatoryjny charakter orzeczenia, Sąd Okręgowy, mimo wniosku obrońcy, Sądowi niższej instancji pozostawił rozstrzygnięcie o kosztach dla obrońcy z urzędu. Zwrócić jednak należy uwagę, tak skarżącemu jak i Sądowi Rejonowemu, że apelujący myli się, kwestionując wysokość przyznanego mu dotąd wynagrodzenia za obronę z urzędu. Adwokat B. K. (ewentualnie osoba zastępująca go) brał udział na rozprawie w dniach: 4 lutego (k. 435), 12 marca (k. 458), 20 kwietnia (k. 486) oraz 21 maja 2015 r. (k. 512). Zgodnie z § 16 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (j.t. Dz.U. z 2013 r. poz. 461 ze zm.) w sprawach, w których rozprawa trwa dłużej niż jeden dzień, stawka minimalna ulega podwyższeniu za każdy następny dzień o 20%. A zatem, zgodnie z § 14 ust. 2 pkt 3) tegoż rozporządzenia, za obronę przed Sądem pierwszej instancji należało mu się 420 zł powiększone o 252 zł (3x 20% z 420 zł). To jest razem 672 zł. Podwyższając tę wartość o 23 % podatku VAT, zgodnie z § 2 ust. 3 rozporządzenia, uzyskuje się wynik 826,56 zł. To jest taką kwotę, którą zasądził Sąd Rejonowy w punkcie 2 zaskarżonego wyroku.

A. K. J.