Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 237/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Opolu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Katarzyna Sieheń

Protokolant: stażysta Natalia Machnik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2015 r. w O.

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda M. M. kwotę 37 783,17 zł (trzydzieści siedem tysięcy siedemset osiemdziesiąt trzy 17/100) wraz z ustawowymi odsetkami od 11 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 4355,33 zł tytułem kosztów postępowania;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od powoda M. M. na rzecz pozwanego (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 3164,28 zł tytułem kosztów postępowania.

Na oryginale właściwy podpis

UZASADNIENIE

Powód M. M. wniósł o zasadzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 84 959,77 zł wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia wniesienia pozwu tj. 11 kwietnia 2014r. do dnia zapłaty. Domagał się też zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania.

W uzasadnieniu podnosił, iż zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia budynku mieszkalnego jednorodzinnego na sumę ubezpieczenia 200 000 zł, która to obejmowała m.in. wypłatę odszkodowania za szkody powstałe na skutek powodzi. Wyjaśniał, iż roszczenia dochodzi z tytułu tej umowy, w związku z zalaniem jego domu w czasie powodzi w maju 2010r. Uzasadniał, iż pozwany jedynie w części zaspokoił roszczenie.

Pozwany w odpowiedzi na pozew domagał się oddalenia powództwa
i zasądzenia od powoda na jego rzecz kosztów postępowania.

W uzasadnieniu nie przeczył, iż strony łączyła umowa ubezpieczenia budynku mieszkalnego, przy czym było to ubezpieczenie według wartości nowej, co oznacza,
iż wysokość szkody regulował §27 ust.1 pkt. 1 lit. c w zw. z §2 pkt. 79 lit. a ogólnych warunków ubezpieczenia, z uwzględnieniem kosztów przywrócenia mienia do stanu nowego, ale nie ulepszonego. Twierdził, iż według kosztorysu sporządzonego przez pozwanego w oparciu o te zasady, pozwany wypłacił odszkodowanie w kwocie 37 828, 35 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. M. zawarł z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 12 kwietnia 2010 r. umowę ubezpieczenia budynku mieszkalnego jednorodzinnego położonego w B. przy ul. (...), na sumę ubezpieczenia w wysokości 200 000 zł. Do zawartej umowy miały zastosowanie ogólne warunki ubezpieczenia (...), ustalone przez zarząd (...) S.A. uchwałą nr UZ/49/2008 z 23 stycznia 2008r., ze zmianą z dnia
29 grudnia 2009r. Ubezpieczeniem objęta była m.in. szkoda w mieniu na skutek powodzi. Umowa została zawarta na okres od 13 kwietnia 2010r.
do 12 kwietnia 2011r.

Zgodnie z §27 ust.1 pkt. 1 lit. c w zw. z §2 pkt. 79 lit. a ogólnych warunków ubezpieczenia wysokość szkody miała być ustalona jako wartość odpowiadająca kosztom przywrócenia ubezpieczonego mienia do stanu nowego, ale nie ulepszonego, tj. dla budynków mieszkalnych wartość odpowiadająca kosztom naprawy lub odbudowy określona zgodnie z zasadami kalkulacji i ustalania cen robót budowlanych, elektrycznych i instalacyjnych, stosowanych w budownictwie
z uwzględnieniem dotychczasowej konstrukcji, wymiarów i standardu wykończenia, przy zastosowaniu takich samych lub najbardziej zbliżonych materiałów.

Dowody:

- umowa ubezpieczenia (...) seria 3 (...) nr (...), k. 12 – 15;

- ogólne warunki ubezpieczenia (...), k. 111 – 126.

W dniu 18 maja 2010r. ubezpieczony budynek powoda został zalany na skutek powodzi. Poziom wody sięgał wysokości 1 metra i stała ona przez dwa tygodnie, na skutek czego budynek był podsiąknięty do wysokości prawie 2 metrów. Jest to lokal posiadający parter i piętro wraz ze spadzistym dachem. Powódź spowodowała szkody na parterze. Zaistniała konieczność przeprowadzenia remontu, w tym wymiany podłóg na parterze. Zniszczeniu uległy panele, które powód po powodzi wymienił, kładąc drewnianą deskę barlinecką. Doszło do wymiany okien
z PCV na okna drewniane. Wymieniono także na dole drzwi oraz instalację CO
z osprzętem, przy czym po remoncie wykonano ją w miedzi. Ponieważ zalana była łazienka wyremontowano ją w całości, kładąc nowe kafle i wymieniając urządzenia sanitarne typu wanna, zlew. Skuto tynki we wszystkich pomieszczeniach. Zniszczeniu uległ trzon kuchenny i kominek. Przy demontażu podłóg uszkodzone zostały elementy instalacji elektrycznej i kanalizacji, które także objęto remontem. Położono nowe tynki, a na korytarzu tynk strukturalny. Drzwi wejściowe drewniane wymieniono na drzwi podwójne – jedne metalowe, a drugie drewniane. Dokonano osuszenia i odgrzybienia. Na remont powód wydatkował kwotę 93 391 zł.

W dniu 14 października 2013r. powód zlecił wycenę Z. B., posiadającemu uprawnienia do kierowania i nadzorowania robót – specjalizacja konstrukcyjno – budowlana, który określił wartość kosztorysową robót związanych
z remontem domu na kwotę 91 410, 14 zł.

Dowody:

- zeznania powoda, k. 140;

- zeznania świadka W. M., k. 140;

- kosztorys powykonawczy sporządzony przez Z. B.,
k. 82 – 95;

- faktury i rachunki dołączone do pozwu przez powoda, k. 25 – 64.

W dniu 26 maja 2010r. powód zawiadomił o szkodzie i wystąpił do pozwanego
o przyznanie odszkodowania. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność za szkodę
i pismem z 30 czerwca 2010r. przyznał odszkodowanie w wysokości 10 502,18 zł.

Pismem z 18 maja 2011r. powód zwrócił się do pozwanego o weryfikację odszkodowania. Pozwany nie zareagował na to pismo, co spowodowało, iż powód po przeprowadzony remoncie pismem z 17 maja 2013r. wezwał pozwanego do zapłaty dalszej kwoty 93 391 zł tytułem niewypłaconej części odszkodowania. Wystąpił też jednocześnie do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieście
z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej. Postępowanie przed Sądem nie doprowadziło do zawarcia ugody.

Pismem z 14 czerwca 2013r. pozwany zawiadomił powoda o przyznaniu odszkodowania w ostatecznej wysokości 37 828, 35 zł, przesyłając jednocześnie nowy kosztorys. Dopłacił brakującą kwotę w wysokości 27 326,17 zł w dniu
14 czerwca 2013r.

Dowody:

- akta odszkodowawcze nr (...), w tym zawiadomienie o szkodzie, kosztorysy powykonawcze wraz z wyceną szkody oraz korespondencja stron, zawarte także częściowo na k. 16 ( pismo (...) z 30 czerwca 2010r.), k. 17 i k. 71 – 81 (kosztorysy (...)), k. 70 (pismo (...) z 14 czerwca 2013r.), k. 18 – 19 (pisma powoda z 18 maja 2011r. i 17 maja 2013r.);

- wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, k. 65 - 66 wraz z odpowiedzią przeciwnika wniosku, k. 67 i zawiadomieniem o terminie posiedzenia Sądu,
k. 69.

Rzeczywista wartość kosztów odbudowy i remontu lokalu powoda, wyliczona przy uwzględnieniu § 27 ust.1 pkt. 1 lit. c w zw. z § 2 pkt. 79 lit. a ogólnych warunków ubezpieczenia tj. jako wartość odpowiadająca kosztom przywrócenia ubezpieczonego mienia do stanu nowego, ale nie ulepszonego, tj. dla budynków mieszkalnych wartość odpowiadająca kosztom naprawy lub odbudowy określona zgodnie z zasadami kalkulacji i ustalania cen robót budowlanych, elektrycznych
i instalacyjnych, stosowanych w budownictwie z uwzględnieniem dotychczasowej konstrukcji, wymiarów i standardu wykończenia, przy zastosowaniu takich samych lub najbardziej zbliżonych materiałów, wynosi kwotę brutto 59 789, 86 zł.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego A. M. wraz z kosztorysem,
k. 156 – 245;

- opinia uzupełniająca, k. 255.

Sąd zważył co następuje:

Zdaniem Sądu powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Strony bezspornie łączyła umowa ubezpieczenia o jakiej mowa w art. 805 kc.

Co do zasady pozwany nie kwestionował swej odpowiedzialności i jak wynika ze zgodnych oświadczeń stron doszło do wypłaty odszkodowania w łącznej kwocie
37 828, 35 zł. Spór dotyczył jedynie wysokości kosztów usunięcia szkody. Zarówno powód, jak i też pozwany przedstawili kosztorysy sporządzone przez siebie na etapie przed wystąpieniem do Sądu. W toku postępowania zgodnie złożyli wniosek
o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, przy czym to pozwany sprecyzował wedle jakich zasad – zgodnie z umową – biegły ma wyliczyć szkodę. Zaznaczając już
w odpowiedzi na pozew, iż budynek ubezpieczony był według wartości nowej, ze wskazaniem konkretnych paragrafów ogólnych warunków ubezpieczenia, które tą kwestie regulują. Powód nie przeczył tej okoliczności i nie zgłaszał zarzutu w tym przedmiocie. Dopuszczony przez Sąd biegły wyliczył wartość szkody brutto na kwotę 59 789,86 zł. Opinii sporządzonej przez biegłego sądowego, pomimo, iż dalece odbiegała ona od kosztorysu dołączonego przez powoda do akt, sporządzonego przez Z. B. powód nie zakwestionował. W tym miejscu zwrócić należy zresztą uwagę, że pieczątka pod kosztorysem Z. B. nie pozwala Sądowi na zweryfikowanie nawet jego uprawnień w zakresie kosztorysowania.
Do tego jeszcze z zeznań powoda i jego żony W. M. wynika, że remont wykonany po powodzi, w niektórych jego elementach, sprowadzał się do ulepszenia budynku w odniesieniu do wcześniej stosowanych materiałów, a nie najbardziej zbliżonych ( ogólne warunki przewidywały odszkodowanie przy zachowaniu dotychczasowego standardu), np. deska drewniana barlinecka zamiast paneli, podwójne drzwi wejściowe, w tym jedne metalowe, drugie drewniane zamiast pojedynczych drewnianych jakie były wcześniej, okna drewniane zamiast PCV, nowa instalacja CO w miedzi itp. Już chociażby z tych względów nie ma możliwości zwrócenia powodowi przez ubezpieczyciela kwoty stanowiącej równowartość rzeczywiście poniesionych kosztów, a koszty te w istocie swej wymagały weryfikacji przez biegłego sądowego. Ustalając wysokość odszkodowania Sąd poprzestał na opinii biegłego sądowego A. M. i zasądził kwotę 21 961, 51 zł stanowiącą różnicę pomiędzy 59 789,86 zł – 37 828,35 zł.

Powodowi niewątpliwie również należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie kwoty 21 961, 51 zł, którą to Sąd zasądził jako należność główną. Dochodził ich za okres od 12 kwietnia 2011r. do daty wystąpienia z pozwem, tj. 11 kwietnia 2014r. (data nadania pozwu na poczcie), pomimo, iż w zwłoce z zapłatą pozwany był od 26 czerwca 2010r., bo wtedy upłynął też 30 dniowy termin o jakim mowa w art. 817 §1 kc ( zawiadomienie o szkodzie nastąpiło 25 maja 2010r.). Powód miał świadomość przedawnienia roszczenia odsetkowego za okres od 26 czerwca 2010r.
do 11 kwietnia 2011r. Mając na uwadze treść art. 817 §1 kc oraz fakt ograniczenia przez powoda, z uwagi na przedawnienie, roszczenia odsetkowego Sąd zasądził odsetki ustawowe od kwoty 21 961,51 zł za okres od 12 kwietnia 2011r.
do 10 kwietnia 2014r. (a nie jak chciał powód do 11 kwietnia 2014r., gdyż od tej daty dochodził już odsetek od odsetek, co wykluczało możliwość naliczenia ich za dzień 11 kwietnia podwójnie), wyliczając kwotę skapitalizowanych odsetek ustawowych na 8 548,97 zł.

Sąd uwzględnił w całości żądanie zasądzenia przez powoda kwoty
7 727, 69 zł stanowiącej odsetki ustawowe z tytułu opóźnienia w zapłacie kwoty 27 326,17 zł ( wypłacone 14 czerwca 2013r.) przyjmując, iż pozwany był w zwłoce
z zapłatą tej sumy od 26 czerwca 2010r. (upływ 30 dniowego terminu
od zawiadomienia o szkodzie), jednakże w ślad za powodem, który ma świadomość, iż przedawnieniu uległy odsetki od 26 czerwca 2010r. do 11 kwietnia 2011r. (pozew został nadany na poczcie 11 kwietnia 2014r.), zasądził je za okres od 12 kwietnia 2011r. do 14 czerwca 2013r. Odsetki w tym czasie policzone od kwoty 27 326,17 zł wynoszą 7 727,69 zł.

Reasumując na zasądzoną kwotę składa się suma 21 961,51 zł + 8 548,97 zł + 7 272, 69 zł.

Podstawą prawną naliczenia skapitalizowanych odsetek ustawowych jest
art. 481 kc w zw. z art. 817 §1 kc. Sąd uwzględnił również żądanie naliczenia dalszych odsetek od całej kwoty od daty wytoczenia powództwa, w tym odsetek od odsetek na podstawie art. 482 §1 kc.

Jeśli chodzi o złożony przez pełnomocnika pozwanego w piśmie procesowym
z 18 marca 2015r. wniosek o dopuszczenie ponownie opinii biegłego, po to by wyliczył on wartość odszkodowania według wartości nie nowej, a tzw. rzeczywistej,
z uwzględnieniem pomniejszenia stopnia zużycia, to zdaniem Sądu z wielu przyczyn nie zasługuje on na uwzględnienie. Przede wszystkim w świetle art. 207 kpc
i art. 217 §2 kpc jest to wniosek dalece spóźniony. Zauważyć należy, że pełnomocnik zgłosił wniosek tuż przed zamknięciem przewodu sądowego – po wyznaczeniu ostatniej rozprawy ( zarządzenie o rozprawie wydano 6 marca, a pismo pozwanego wpłynęło 18 marca). Zdaniem Sądu wniosek o wyliczenie przez biegłego wysokości szkody według tzw. wartości rzeczywistej pozwany winien był zgłosić najdalej
w odpowiedzi na pozew. Tymczasem to w tej odpowiedzi pozwany domagał się wyliczenia według wartości nowej. Sam pełnomocnik w piśmie procesowym
z 18 marca 2015r. przyznał, że wniosek zgłosił tak późno albowiem pomylił się przy analizowaniu dokumentów. Niewątpliwie więc wniosek został zgłoszony
w niewłaściwym czasie z winy samego pozwanego (art. 217 §2 kpc), a do tego uwzględnienie wniosku i spóźnionego twierdzenia spowodowałoby zwłokę
w rozpoznaniu sprawy (art. 217 §2 kpc). Pełnomocnik pozwanego nie powoływał się też na żadne wyjątkowe okoliczności o jakich mowa w art. 217 §2 kpc. Analizując te wyjątkowe okoliczności z urzędu Sąd zauważa, że gdyby poprzestać na twierdzeniach pozwanego odnośnie ubezpieczenia według wartości rzeczywistej,
a nie nowej to jedyną okolicznością na której Sąd mógłby bazować, co do tego faktu jest ujęta w polisie na stronie drugiej (k.13) mała literka (...) uwidoczniona w okienku obok rodzaju sumy ubezpieczenia. Pozwany nie przedstawił nawet oferty zawarcia umowy, z której jednoznacznie wynikałoby, iż strony ustaliły wyliczenie odszkodowania z uwzględnieniem tzw. wartości rzeczywistej, bądź też z której wynikałoby ewentualne objaśnienie skrótu (...). Ogólne warunki ubezpieczenia tymczasem nie przewidują posługiwania się takim skrótem i nie wyjaśniają tego skrótu. Na samej polisie brak jest również tegoż wyjaśnienia. Znamienne natomiast jest, iż w ramach ubezpieczenia nieruchomości uwzględniono ubezpieczenie ruchomości domowych i stałych elementów, gdzie na polisie znalazło się już objaśnienie skrótu (...) i skrótu (...). Faktu ubezpieczenia według wartości rzeczywistej nie można wywodzić także z samej daty wybudowania budynku (rok 1998). Ogóle warunki ubezpieczenia w §18 nie odwołują się bowiem do daty wybudowania obiektu, ale do stopnia zużycia technicznego tego obiektu. Dodatkowo Sąd zwraca uwagę na treść art. 385 §2 kc, z którego to wynika, iż postanowienia niejednoznaczne należy tłumaczyć na korzyść konsumenta. O tym, jak dalece niejednoznaczne i wprowadzające w błąd jest oznakowanie zastosowane w polisie, świadczy sam fakt, iż to nawet pełnomocnik czytając polisę nie dopatrzył się owego małego okienka z literką (...), sugerując się prawdopodobnie wytłuszczonym na pierwszej stornie polisy słowem „Ubezpieczenie: N. ” ( Sąd domyśla się, iż w tym sformułowaniu chodziło o podkreślenie, że nie mamy do czynienia z polisą wznowioną).

Jeśli chodzi o koszty postępowania Sąd rozdzielił je stosunkowo, mając na uwadze wynik sporu, przy czym podstawą prawną jest art. 100 kpc.

Powód wygrał spór w 44 % , a poniesione przez niego koszty to kwota
9 898, 49 zł (opłata od pozwu 4 248 zł + zaliczki na opinie 2 050, 49 zł + 3 600 koszty zastępstwa procesowego), co oznacza, iż do zwrotu od pozwanego na rzecz powoda przypada kwota 4 355, 33 zł. Z kolei pozwany wygrał spór w 56 %,
a poniesione przez niego koszty to kwota 3 600 zł kosztów zastępstwa + 2 033, 50 zł tytułem zaliczki na opinie + 17 zł opłata od pełnomocnictwa – łącznie 5 650, 50 zł,
z czego do zwrotu od powoda na rzecz pozwanego przypada 3 164, 28 zł.

Na oryginale właściwy podpis

za zgodność: