Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 285/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 kwietnia 2013 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział II Cywilny Ośrodek (...) w R.

w składzie:

Przewodniczący: SSO Joanna Holeczek-Klimasara

Protokolant: Aleksandra Woźnica

po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2013 roku w Rybniku

sprawy z powództwa I. F.

przeciwko J. M. (1)

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego J. M. (1) na rzecz powódki I. F. (F.) kwotę 241 400 zł (dwieście czterdzieści jeden tysięcy czterysta złotych) z ustawowymi odsetkami od kwoty 150 000 złotych od dnia 11 grudnia 2010r., od kwoty 91 400 zł od dnia 11 października 2012r.;

2.  w pozostałej części powództwo oddala;

3.  zasądza do pozwanego na rzecz powódki koszty zastępstwa procesowego w kwocie 7 200 zł (siedem tysięcy dwieście złotych);

4.  nie obciąża pozwanego kosztami sądowymi;

5.  przyznaje adwokatowi P. S. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach - Ośrodka (...) w R.) koszty nieopłaconej pomocy prawnej w kwocie 8 856 zł (osiem tysięcy osiemset pięćdziesiąt sześć złotych), w której mieści się 23% podatku od towarów i usług w wysokości 1 656 złotych.

Sygn. akt II C 285/10

UZASADNIENIE

Powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 150 000 zł z ustawowymi odsetkami od 16.11.2010 roku, a po rozszerzeniu powództwa ( k. 144 i 148), kwoty 241 400 zł twierdząc, że poczyniła nakłady na nieruchomości pozwanego, polegające na tym, że do istniejącego budynku dobudowała 2 piętro. Pozwany odmówił zapłaty, powódka zaś w związku z nieporozumieniami między stronami opuściła mieszkanie. Powódka wniosła również o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, zarzucił jedynie, że gotów jest przystąpić do umowy o wyodrębnienie własności lokalu i nie jest zainteresowany zatrzymaniem ulepszeń. Pozwany podniósł, że nakłady są dla niego bezwartościowe i niepotrzebne, niezależnie od tego zarzucił, że również, przy przedmiotowej budowie świadczył prace fizyczne.

Sąd ustalił:

Strony są przyrodnim rodzeństwem. Pozwany nabył własność nieruchomości opisanej w KW (...) prowadzonej przez SR w Rybniku w drodze dziedziczenia po swym ojcu J. M. (2). Pozwany wraz z rodzicami ( również matką, która jest matką powódki) zamieszkiwał budynek, a jego rodzice dbali o posesję i czynili nakłady remontowe na dom. Po śmierci swego ojca pozwany zgodził się by jego przyrodnia siostra - a siostra naturalna powódki - A. K. (1) zajęła część domu w zamian za co małżonkowie K. częściowo rozbudowali dom i spłacili córki ojca pozwanego z pierwszego małżeństwa z tytułu zachowku. Po pewnym czasie powódka uzgodniła z pozwanym, że i ona zamieszka w jego budynku w mieszkaniu, które położone będzie na drugim piętrze i które za jego zgodą dobuduje. Powódka wraz z mężem na rozbudowę budynku pozwanego przeznaczyli swoje oszczędności oraz pieniądze, które powódka otrzymała od swojej teściowej. Pozwany zgadzał się na projekt rozbudowy, a przede wszystkim na to, że na drugim piętrze będzie mieszkała powódka wraz z rodziną. Powódka na swoje nazwisko zleciła wykonanie dokumentacji budowlanej, wynajęła do niektórych prac firmę budowlaną i przystąpiła do rozbudowy. Przy rozbudowie fizycznie pracowali mąż powódki, jej szwagier K. K. (1), a także czasami w niewielkim zakresie pozwany ( zeznania świadków A. K. M. F., częściowo K. K., K. M. i zeznania stron). Powódka wraz z mężem i dzieckiem zamieszkali w nowo wybudowanym mieszkaniu w 2003 roku po kilku miesiącach od chwili gdy strony ustaliły zakres rozbudowy. Przez następnych kilka lat dobrze układały się stosunki między stronami oraz mieszkającymi w tym budynku małżonkami K. i matką stron oraz ich babcią. Od 2003 roku powódka żyła w separacji z mężem, który faktycznie przebywał za granicą, gdyż tam pracował, a potem mimo, że wrócił do kraju małżonkowie nie podjęli pożycia małżeńskiego. 03 października 2003 roku został orzeczony rozwód między małżonkami F., a w dniu 02 listopada 2010 roku byli małżonkowie dokonali podziału majątku dorobkowego, zgodnie z którym ustalili, że powódka uzyska na wyłączną własność wierzytelność z tytułu nakładów poczynionych na nieruchomości pozwanego, a spłaci byłego męża z tytułu jego udziału w tym majątku po prawomocnym zakończeniu niniejszego procesu ( k. 23 i 20 – wyrok tut. Sądu w sprawie o rozwód oraz umowa o podziale majątku dorobkowego). Przez następne lata stosunki między stronami dobrze się układały, pozwany otrzymywał rentę po ojcu, gdyż oficjalnie twierdził, że się uczy. Faktem zaś było, że nadużywał narkotyków, stwierdzono u niego schizofrenię paranoidalną i z tego powodu 2-krotnie był hospitalizowany. Pozwany został obciążony przez ZUS niesłusznie pobieraną rentą. Powódka jednak zatrudniała brata u siebie w barze. Stosunki między stronami popsuły się w 2007 roku, gdyż wówczas strony miały wzajemnie pretensje do siebie o rozliczenia z tytułu rachunków za media, ogrzewanie itp. Wtedy też pozwany uniemożliwił powódce korzystanie z ogrzewania i wody i po raz pierwszy zaczął żądać od powódki pieniędzy za ewentualne przepisanie udziału we współwłasności nieruchomości. Stosunki między stronami były coraz gorsze, w końcu doszło do tego, że matka stron wyprowadziła się z tego budynku, a strony zaczęły rozważać możliwość sprzedania domu i podzielenia pieniędzy z tytułu nakładów. Ostatecznie jednak nie doszło do takiej transakcji, powódka zaś razem z dzieckiem wyprowadziła się z mieszkania, które z kolei sam przez jakiś czas zajmował jej były mąż po powrocie z zagranicy, ale i ten wyprowadził się z tego budynku, gdyż już wcześniej pozwany uniemożliwił powódce korzystanie z centralnego ogrzewania ( zeznania świadków: A, K.,. M. F.. K. M., zeznania stron).

Wartość nakładów poczynionych przez powódkę na nieruchomości pozwanego wynosi obecnie 241 400 zł. Większość prac zostało wykonanych system gospodarczym ( okoliczność bezsporna). (...) budowlane i dokumentacja rozbudowy zostały sfinansowane przez powódkę ( okoliczności bezsporne). Rozbudowa budynku i nadbudowa klatki schodowej w zakresie jaki wykonała powódka i jej mąż zostały wyliczone przez biegłego A. K. (3) i wycenione na w/w kwotę ( k. 114 -119 i 71-80).

Mając na uwadze powyższe ustalenia, Sąd uznał – co było bezsporne między stronami – że na początku 2000 lat strony uzgodniły, że powódka z mężem dobudują drugie piętro do budynku należącego do pozwanego. Powódka poczyniła zatem nakłady na które pozwany się zgadzał, gdyż znał zakres rozbudowy i zgadzał się na to by jego przyrodnia siostra wraz z rodziną zamieszkała na drugim piętrze, podobnie jak zgodził się wcześniej na to by jego druga siostra z mężem i rodziną po remoncie budynku zamieszkała na parterze tego budynku. Już wcześniej pozwany podarował swojej siostrze A. K. część udziału w tej nieruchomości i wyodrębnił dla niej lokal, tak też miało się stać i w stosunku do powódki. Faktem bezspornym też było, że przed przystąpieniem do rozbudowy strony nie ustalały jakiekolwiek odpłatności na rzecz pozwanego. Strony przez kilka lat już po zamieszkaniu powódki pozostawały w dobrych relacjach, rozliczały się wspólnie z mediów, ogrzewania, a praktycznie rzecz biorąc rachunkami i sprowadzaniem opału zajmowała się powódka. Z zeznań świadków i stron wynikało, że dopiero nieporozumienia między stronami spowodowały zgłoszenie przez pozwanego żądania zapłaty za ewentualną sprzedaż czy darowiznę udziału we współwłasności na rzecz powódki. Co do zasady zeznania stron i świadków były ze sobą zgodne. Minimalnie różniły się w kwestii zakresu prac świadczonych przez pozwanego podczas prac budowlanych. Sąd uznał, że w tej kwestii nie można było dać wiary zeznaniom pozwanego i świadka K. M., gdyż sam pozwany przyznał, że nadużywał narkotyków, nie uczył się, a miał pieniądze, bo pobierał bezprawnie rentę po ojcu. Jeżeli zatem pozwany pracował na budowie, to przy niewielu robotach – zwłaszcza, że podobno pracował w barze u powódki całymi dniami ( o ile by w tej części dać wiarę jego zeznaniom). Ustalanie zakresu prac fizycznych pozwanego było bezprzedmiotowe, gdyż pozwany poza ogólnym twierdzeniem, iż takowe wykonywał nie zgłosił konkretnego zarzutu, np. potrącenia.

Sąd podzielił opinię biegłego A. K. (3) uznając, że strony nie podważyły jego ustaleń i nie zakwestionowały jej. Pozwany zarzucał jedynie, że nie ma pieniędzy, by powódkę spłacić, ponadto twierdził, że może przepisać na nią udział we współwłasności o ile powódka zapłaci mu stosowna kwotę.

Powódka jako wierzycielka pozwanego miała prawo wyboru i skorzystała z niego, domagając się zapłaty za nakłady poniesione na nieruchomości pozwanego. Bezspornym też było, że strony nie mogą już mieszkać razem, bo antagonizm między nimi zaszedł już za daleko, a pozwany pozostaje konflikcie również z A. K., swoją przyrodnią siostrą, która razem z nim mieszka na tej posesji.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że na zasadzie art. 226 §1 kc powódka ma prawo żądać zwrotu nakładów poniesionych na nieruchomość pozwanego. Powódka w wystarczający sposób wykazała, że nie łączyła jej z pozwanym jakakolwiek umowa, która byłaby podstawą do poczynienia nakładów. Skoro powódka nie mieszka już w budynku pozwanego jej roszczenie jest w całości wymagalne. Żądanie pozwanego by powódka „ zabrała” swoje nakłady jest nieuzasadnione. Faktem jest, że majątek pozwanego powiększył się o przeszło 240 000 zł.

Po sporządzeniu opinii powódka rozszerzyła swoje żądanie składając oświadczenie woli na rozprawie i potwierdzając je później pisemnie. Sąd uznał zatem, że może ona w pełni dochodzić zwrotu nakładów określonych przez biegłego na kwotę 241 400 zł. Nie ma również przeszkód by kwoty tej powódka dochodziła sama bez udziału swojego byłego męża, skoro w wystarczający sposób wykazała w jaki sposób i kiedy z byłym małżonkiem będzie się rozliczać z majątku wspólnego.

W tym stanie rzeczy Sąd na podstawie w/w przepisu zasądził od pozwanego na rzecz powódki dochodzona kwotę, z tym, że odsetki za zwłokę od kwoty pierwotnie dochodzonej tzn. 150 000 zł zasądził od dnia 11 grudnia 2010 roku ( wezwanie do zapłaty – k. 19 ), zaś od kwoty 91 400 zł od dnia 11 października 2012 roku ( data rozprawy – k. 144, kiedy to pozwany dowiedział się o dalszym żądaniu powódki). Powyższe orzeczenie uzasadnia art. 359 kc.

Sąd nie uwzględnił zatem w całości żądania zasądzenia odsetek od 16 listopada 2010 roku, skoro w wezwaniu do zapłaty powódka określała termin realizacji zobowiązania.

Zważywszy na ciężką sytuację finansową pozwanego, który nie ma stałego zatrudnienia, Sąd na zasadzie art. 102 kpc nie obciążył go kosztami sądowymi, ale zasądził od niego na rzecz powódki koszty zastępstwa adwokackiego w kwocie 7 200 zł ( art. 98 kpc).

Orzeczenie o kosztach zastępstwa procesowego dla pełnomocnika pozwanego uzasadnia § 19 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sędzia: