Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 192/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 listopada 2015r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Marcin Rudnik

Protokolant: sekr. sąd. Monika Szukalska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Sieradzu Balbiny Stasiak

po rozpoznaniu w dniu 04 listopada 2015r.

sprawy K. M.

obwinionego o wykroczenie z art. 92a kw

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu VI Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w P. z dnia 12 czerwca 2015r. wydanego w sprawie VI W 54/14

na podstawie art. 437§1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw oraz art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

2.  zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 40 (czterdzieści) złotych tytułem opłaty za II instancję oraz kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków za postępowanie odwoławcze.

\

Sygn. akt II Ka 192/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 czerwca 2015 roku wydanym w sprawie VI W 54/14 Sąd Rejonowy w Wieluniu VI Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Pajęcznie uznał K. M.za winnego popełnienia wykroczenia wyczerpującego dyspozycję art. 92a kw polegającego na tym, że w dniu 15 grudnia 2013 roku około godziny 15:45 na drodze krajowej DK (...)w miejscowości D., gm. D., woj. (...)kierując samochodem osobowym marki H. (...)o nr rej. (...), nie zastosował się od ograniczenia prędkości obowiązującego w obszarze zabudowanym i przekroczył dopuszczalną prędkość co najmniej o 56 km/h i za ten czyn na podstawie art. 92a k.w. w związku z art. 24 § 1 i 3 k.w. wymierzył mu karę 400 złotych grzywny oraz zasądził od niego kwotę 40 złotych tytułem opłaty sądowej oraz kwotę 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków.

W ustawowym terminie apelację od tego wyroku wniósł obrońca obwinionego i zaskarżył wyrok w całości, a zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mający wpływ na jego treść polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że obwiniony dopuścił się popełnienia czynu z art. 92a k.w. podczas gdy w rzeczywistości zarzucanego mu czynu nie popełnił, a przyjęty przez Sąd I instancji przebieg zdarzenia ustalony został w oparciu o:

- zeznania funkcjonariuszy Policji, które Sąd uznał za spójne, logiczne i konsekwentne, podczas gdy w rzeczywistości zeznania te takich cech nie posiadają;

- pomiar prędkości, który wykonany został w sposób nieprawidłowy i za pomocą urządzenia niepozwalającego na identyfikację badanego pojazdu;

2. obrazę przepisów postępowania poprzez naruszenie zasady domniemania niewinności in dubio pro reo – tj. art. 5 k.p.k. w związku z art. 8 k.p.w.

W konkluzji apelacji skarżący wniósł o:

zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uniewinnienie obwinionego od zarzucanego mu czynu, na skutek uwzględnienia powyższych zarzutów;

ewentualnie

uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu w Wieluniu VI Zamiejscowemu Wydziałowi Karnemu z siedziba w P.

zasądzenie na rzecz obwinionego zwrotu kosztów ustanowienia obrońcy w sprawie, w I instancji, według norm przepisanych.

zasądzenie na rzecz obwinionego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów ustanowienia obrońcy, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego nie zasługuje na uwzględnienie.

Skarżący wprawdzie w swojej apelacji zarzucił obrazę jedynie art. 5 kpw poprzez naruszenie zasady domniemania niewinności, niemniej jednak podnosząc zarzut błędu w ustaleniach faktycznych podkreślił, iż błąd ten wyniknął z tego, że Sąd I instancji oparł ustalenia faktyczne na zeznaniach funkcjonariuszy Policji, które uznał za spójne, logiczne i konsekwentne, podczas gdy według obrońcy w rzeczywistości zeznania te takich cech nie posiadają, a także na pomiarze prędkości, który zdaniem apelującego wykonany został w sposób nieprawidłowy i za pomocą urządzenia niepozwalającego na identyfikację badanego pojazdu. Tym samym należy uznać, iż obrońca obwinionego zarzucił również dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej oceny dowodów, nieodpowiadającej wymaganiom określonym w art. 7 kpk, co w efekcie skutkowało błędem w ustaleniach faktycznych.

Analizując zarzuty podniesione w apelacji należy stwierdzić, że skarżący nie przedstawił w niej takich argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć ocenę dowodów dokonaną przez Sąd I instancji i poczynione przez ten Sąd w oparciu o uznane za wiarygodne dowody ustalenia faktyczne. Środek odwoławczy wniesiony przez obrońcę K. M. sprowadza się w istocie do odmiennej oceny zgromadzonych w niniejszym postępowaniu dowodów. Prawem obrońcy jest dokonywanie innej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, nie oznacza to jednak w żadnym razie, iż taką ocenę powinien podzielać sąd orzekający. Organ meriti miał w tym konkretnym wypadku w polu widzenia wszystkie ujawnione dowody, których ocena w pełni chroniona jest zasadą, o jakiej mowa w przepisie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w., co pozwoliło na dokonanie niesprzecznych z logiką i doświadczeniem życiowym ustaleń faktycznych, a w konsekwencji nadanie inkryminowanemu zachowaniu obwinionego właściwej oceny prawnej. Wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest domeną organu ferującego zaskarżony wyrok. Musi być on jednak w sposób logiczny i wyczerpujący - z uwzględnieniem wiedzy i doświadczenia życiowego - argumentowany, co czynione jest w uzasadnieniu wyroku. Inaczej mówiąc w myśl zasady swobodnej oceny dowodów (określonej w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.) sąd wyrokujący spośród sprzecznych ze sobą elementów materiału dowodowego (w tym zeznań świadków czy też wyjaśnień obwinionego) ma prawo jednym dać wiarę, a innym wiarygodności odmówić. Może zatem oprzeć swój wyrok na zeznaniach jednego świadka, uznając je za jedynie wiarygodne i nie dać wiary wyjaśnieniom obwinionego, jeżeli takiej stanowisko jest dostatecznie umotywowane. Z powinności tych Sąd Rejonowy w Wieluniu VI Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w P. w pełni się wywiązał. Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu meriti, że ujawnione i poddane wszechstronnej analizie zarówno dowody osobowe i nieosobowe, dostarczyły niewątpliwie podstaw do ustalenia, iż obwiniony przekroczył dopuszczalną prędkość, a w konsekwencji do przypisania mu wykroczenia z art. 92a kw.

Odnosząc się do konkretnych zarzutów podniesionych w apelacji brak jest w pierwszej kolejności podstaw do uznania za słuszny zarzutu obrazy przepisów postępowania, a konkretnie art. 5 § 2 i art. 7 k.p.k. poprzez przyznanie przymiotu wiarygodności zeznaniom funkcjonariuszy Policji oraz pomiarowi prędkości pojazdu. W pierwszym rzędzie należy podkreślić, że bez wątpienia sposób przeprowadzenia czynności przesłuchania świadków S. K. i D. K. w toku czynności wyjaśniających trudno uznać za wzorcowy. Zeznania D. K. stanowiły w zasadzie kalkę zeznań S. K., w tym nawet został powielony zapis, z którego wynikało, że każdy z nich twierdził, iż to on dokonał pomiaru prędkości. Jest to niestety częsty błąd funkcjonariuszy policji w sprawach o wykroczenia, zwłaszcza w sytuacjach, które wydają się oczywiste. Niemniej jednak uchybienie to nie może samo w sobie oznaczać, że zwłaszcza na zeznaniach D. K., w tym również tych, a może zwłaszcza tych, które złożył on na rozprawie, nie można oprzeć poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, uznając je za w pełni wiarygodne. Podkreślić należy, że Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku w sposób niezwykle wszechstronny przeanalizował zeznania świadków D. K. i S. K.. W szczególności przy analizie zeznań tych świadków nie umknęła uwadze Sądu I instancji treść protokołów przesłuchania świadków z czynności wyjaśniających, w tym również twierdzenia każdego z funkcjonariuszy Policji, iż to on dokonał pomiaru prędkości pojazdu. Sąd meriti nie pominął też sprzeczności w zeznaniach tych świadków z rozprawy odnośnie miejsca, w którym znajdowała się osoba dokonująca pomiaru prędkości samochodu prowadzonego przez obwinionego. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji sprzeczności te zostały wyjaśnione. Otóż na rozprawie obaj świadkowie w sposób jednoznaczny wskazywali, iż pomiaru prędkości dokonał D. K., a przy tym nie podlega dyskusji, że wcześniejsze zeznania w tym zakresie S. K. były efektem opisanych wyżej nieprawidłowości przy sporządzaniu protokołów przesłuchania tych świadków. Poza tym S. K. ostatecznie nie wykluczył na rozprawie, iż pomiar prędkości został dokonany z radiowozu, nie wykluczył w tym zakresie swojej pomyłki. Podkreślenia także wymaga, na co zwrócił również uwagę Sąd Rejonowy, że na rozprawie D. K. złożył dość szczegółowe zeznania, których treść nie budziła wątpliwości, iż świadek dość dobrze zapamiętał przebieg zdarzenia i był w stanie opisać najistotniejsze jego szczegóły. Co równie ważne w sprawie tej dopuszczono nawet dowód z opinii biegłego z zakresu technologii pomiarów prędkości, który nie zaprzeczył wersji D. K. i nie poddał w wątpliwość prawidłowości dokonanego przez niego pomiaru prędkości (uwzględniając również dodatkowe zeznania złożone przez tego świadka już po wydaniu opinii przez biegłego). Jednocześnie wbrew zarzutom skarżącego brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania prawidłowości pomiaru prędkości dokonanego przez D. K., a w szczególności kwestionowania tego, że przy użyciu urządzenia Rapid 1A zmierzył on prędkość pojazdu obwinionego. Podkreślić należy, że zostało w tym wypadku użyte urządzenie, które posiadało aktualne świadectwo legalizacji, a używający go funkcjonariusz Policji posiadał odpowiednie uprawnienia. Wskazać również trzeba, iż dokonanie pomiaru przez uchyloną szybę w drzwiach kierowcy zostało uznane za prawidłowe również przez biegłego, jak też nie pozostawało w opozycji do treści obowiązującego w dacie zdarzenia Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 09 listopada 2007r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznych przyrządów pomiarowych. W szczególności biegły nie poddał w wątpliwość twierdzeń D. K., iż w warunkach opisanych przez tego świadka dokonał on pomiaru prędkości pojazdu, którym poruszał się obwiniony. Nie można uznać za słuszny zarzutu skarżącego, iż pomiar prędkości nie był miarodajny, gdyż został dokonany pod niewłaściwym kątem. Podkreślić należy, że biegły ocenił ten kąt jako praktycznie zerowy, a przy tym nie zakwestionował prawidłowości pomiaru, gdyby był on dokonany pod kątem większym niż kąt zerowy. Poza tym ani z instrukcji urządzenia ani też ze wskazanego wyżej Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 09 listopada 2007r. (pomimo wydania w dniu 17 lutego 2014r. nowego Rozporządzenia Ministra Gospodarki w tym zakresie i utraty mocy poprzedniego, to właśnie poprzednie rozporządzenie obowiązywało w dniu 15 grudnia 2013r. i należy je brać pod uwagę) nie wynika, iż tylko pomiar dokonany idealnie pod kątem 0 stopni należy uznać za prawidłowy. Uznanie za słuszne stanowiska skarżącego w tym zakresie oznaczałoby, że aby dokonać prawidłowego pomiaru funkcjonariusz Policji musiałby wkroczyć na jezdnię na wprost jadącego pojazdu narażając swoje życie. Nie można też zgodzić się ze skarżącym, iż dokonany w tym wypadku pomiar prędkości należy uznać za nieprawidłowy w świetle rozporządzenia Ministra Gospodarki regulującego kwestię sposobu dokonywania pomiarów prędkości w związku z tym, że użyte urządzenie nie umożliwiało identyfikacji pojazdów w sposób określony w instrukcji obsługi (wprawdzie skarżący powołał się w tym wypadku na rozporządzenie z dnia 17 lutego 2014r. w sytuacji, gdy w czasie zdarzenia obowiązywało Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 09 listopada 2007r., jednakże uregulowania zawarte w obu rozporządzenia były w tej kwestii podobne). W tym bowiem wypadku uwzględniając choćby zeznania D. K. i opinię biegłego nie ma wątpliwości, że pomiaru dokonano w sposób nie pozostawiający wątpliwości co do identyfikacji pojazdu, którego dotyczył pomiar, a przy tym dokonano go używając urządzenia w sposób pod każdym względem zgodny z instrukcją obsługi. Podkreślić przy tym należy, że żadna z okoliczności istotnych dla oceny prawidłowości dokonanego pomiaru nie została pominięta przez Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku.

Reasumując w świetle powyższych rozważań nie podlega dyskusji, że Sąd I instancji nie naruszył przepisów postępowania, których obrazę zarzucił skarżący, a w konsekwencji należy stwierdzić, że poczynił w tej sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne, zgodnie z którymi obwiniony prowadząc pojazd mechaniczny w dniu 15 grudnia 2013r. przekroczył dopuszczalną prędkość. Kontrola odwoławcza orzeczenia w pełni uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu, zaś zarzuty podniesione w tym zakresie stanowią tylko nieskuteczną polemikę z rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego.

Ponieważ apelację co do winy uznaje się również za apelacje co do kary zaszła konieczność merytorycznego odniesienia się do kwestii wymierzonej obwinionemu kary grzywny. Z rażącą niewspółmiernością kary – a tylko w wypadku tego rodzaju niewspółmierności byłyby podstawy do wzruszenia zaskarżonego wyroku – mamy do czynienia wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że wystąpiła wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary. Nie chodzi tu przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary ale o różnicę tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać byłoby można – również w potocznym tego sława znaczeniu – „rażąco” niewspółmierną, tj. niewspółmierną w stopniu nie dającym się zaakceptować ( zob. OSNPG 1974 / 3-4 / 51; OSNPK 1995 / 6 / 18). Sytuacja taka, zdaniem Sądu Odwoławczego, w niniejszej sprawie jednak nie zachodzi. Rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, jakie okoliczności potraktował jako obciążające a jakie jako łagodzące oraz czym kierował się wymierzając K. M. karę grzywny w kwocie 400 złotych. Zdaniem Sądu Okręgowego zawarta w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionego jest prawidłowa i zasługuje na aprobatę, gdyż w odpowiedni sposób uwzględnia ona elementy o których mowa w treści art. 24 § 3 kw. Wymierzona K. M. kara grzywny jawi się jako kara sprawiedliwa, w pełni uzasadniona, współmierna do stopnia winy, jak również adekwatna do możliwości zarobkowych obwinionego oraz uwzględnia jego stosunki osobiste i majątkowe. Stanowi ona represję stwarzającą realne możliwości na osiągnięcie korzystnych efektów poprawczych w stosunku do obwinionego. Orzeczona kara winna zadośćuczynić także wymogom prewencji generalnej, wpływając korzystnie na kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji obrońcy obwinionego, na podstawie art. 437 § 1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok jako w pełni słuszny i trafny.

W związku z nieuwzględnieniem apelacji Sąd Okręgowy, na podstawie art. 636§1 kpk w zw. z art. 119 kpw, zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 złotych oraz wymierzył mu opłatę za II instancję w kwocie 40 złotych.

.