Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 408/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2015 r.

Sąd Okręgowy w S. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Dorota Curzydło

Sędziowie SO: Elżbieta Jaroszewicz (spr.), Mariola Watemborska

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Zadrożna

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2015 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa N. H.

przeciwko S. H.

o podwyższenie alimentów

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego
w C. z dnia 25 marca 2015r., sygn. akt III RC 133/14

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 300 zł (trzysta złotych) tytułem kosztów zastępstwa prawnego
w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt IV Ca 408/15

UZASADNIENIE

Małoletnia powódka N. H., reprezentowana przez matkę E. H., wniosła o podwyższenie dotychczasowych alimentów z kwoty 550 zł do kwoty 1000 zł miesięcznie, wskazując że podwyższenie to jest konieczne z uwagi na schorzenia powódki, zwiększone potrzeby jej rehabilitacji (koszt obecnie ok. 600 zł miesięcznie), w tym zajęć terapeutycznych, ponadto potrzeby powódki wzrosły również ze względu na jej wiek oraz wzrost cen, natomiast pozwany, będący ojcem powódki, prawdopodobnie zarabia około 4000-6000 zł miesięcznie.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości argumentując m.in., że od czasu wydania wyroku poprzednio ustalającego wysokość alimentów sytuacja powódki nie zmieniła się, matka małoletniej powódki nadal nie pracuje, otrzymuje świadczenia pielęgnacyjne, którego wysokość wzrosła, dziecko dostaje w przedszkolu wyżywienie, matka powódki nie ponosi kosztów wizyt lekarskich, podobnie jak zakupu butów ortopedycznych, które są refundowane z NFZ. Zmieniła się natomiast na niekorzyść sytuacja materialna i życiowa pozwanego, który stracił pracę w H., jest zarejestrowany jako osoba bezrobotna, leczy się, przeszedł zabieg urologiczny, a lekarz kardiolog wykluczył jakąkolwiek pracę pozwanego na okres dwóch miesięcy.

Wyrokiem z dnia 25 marca 2015r. Sąd Rejonowy w C. podwyższył od pozwanego S. H. alimenty zasądzone wyrokiem Sądu Okręgowego w S. z dnia 3.12.2012r. w sprawie I RC 306/12 na rzecz małoletniej powódki N. H. z kwoty po 550 zł miesięcznie do kwoty po 800 zł miesięcznie, płatnych do rąk matki małoletniej powódki E. H., do dnia 10-go każdego miesiąca z góry, począwszy od kwietnia 2014r., z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia w zapłacie którejkolwiek z rat, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Nadto Sąd Rejonowy nadał wyrokowi w pkt (...) rygor natychmiastowej wykonalności, zasądził od pozwanego na rzecz małoletniej powódki kwotę 600 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w C. kwotę 639,50 zł tytułem zwrotu nieopłaconych kosztów postępowania.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie następującego stanu faktycznego:

Wyrokiem z dnia 3 grudnia 2012r. Sąd Okręgowy w S. w sprawie sygn. I RC 306/12 rozwiązał przez rozwód małżeństwo E. H. i S. H., rodziców małoletniej powódki, jednocześnie wyrokiem tym Sąd obciążył oboje rodziców kosztami utrzymania i wychowania dziecka, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 550 zł miesięcznie tytułem alimentów, płatnych do rąk matki powódki.

Jak ustalił Sąd Rejonowy małoletnia powódka N. H. ur. (...) ma stwierdzoną od urodzenia niepełnosprawność ruchową oraz jest upośledzona umysłowo w stopniu znacznym. Jest dzieckiem niemówiącym, ze zdiagnozowanym (...), cierpi na(...), ma także wadę wzroku – (...). Małoletnia nie potrafi jeść samodzielnie, musi nosić pampersy. Powódka uczęszcza do oddziału integracyjnego przedszkola w C., w przedszkolu dziecko nie chodzi samodzielnie, wszelkie czynności związane z rozbieraniem odzieży, ubieraniem i karmieniem wspomagają opiekunowie, małoletnia siedzi jedynie w specjalistycznym krzesełku lub w krzesełku z poręczami, w przedszkolu uczestniczy w zajęciach rewalidacyjnych, tj. w (...). Za przedszkole w lipcu 2014r. matka powódka zapłaciła 188,50 zł, w sierpniu - 171,50 zł, a w październiku - 190 zł. Dodatkowo powódka od września 2011r. objęta jest programem wczesnego wspomagania rozwoju dziecka prowadzonym w Zespole Szkół (...) w C.. W aktualnym stanie zdrowia powódka nie osiągnęła dojrzałości psychofizycznej do podjęcia nauki w szkole. Obecnie powódka trzy razy w tygodniu uczęszcza na ćwiczenia rehabilitacyjne w prywatnym gabinecie, koszt tych ćwiczeń to 600 zł miesięcznie.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika również, że matka powódki otrzymuje z pomocy społecznej zasiłek rodzinny, dodatek z tytułu kształcenia i rehabilitacji dziecka niepełnosprawnego, zasiłek pielęgnacyjny, świadczenie pielęgnacyjne, a także pomoc finansową dla osób pobierających świadczenia pielęgnacyjne. W pierwszym półroczu 2014 r. matka powódki otrzymała kwotę 1159 zł, miesięcznie, zaś w okresie od 1 grudnia 2014 r. do 28 lutego 2015 r. łącznie kwotę 4417 zł. E. H. mieszka razem z córką, rodzicami i dwoma dorosłymi braćmi. Rodzice E. H. nie posiadają własnych dochodów. Opłaty za mieszkanie od 1.05.2014r. to 127 zł czynsz plus woda, około 300 zł co dwa miesiące za energię elektryczną. Od 1 października 2014 r. rodzinie matki powódki nie przedłużono umowy najmu lokalu socjalnego, w związku z czym miesięczna opłata za utrzymanie mieszkania wzrosła dodatkowo o 208 zł i wynosi obecnie 280 zł. Matka powódki nie ma możliwości podjęcia pracy zarobkowej, ponieważ nie licząc pięciogodzinnego okresu pobytu dziecka w przedszkolu, przez pozostały czas opiekuje się córką.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika natomiast, że pozwany przez ostatnie siedem lat pracował w H., w szklarni przy zbieraniu (...), zarabiając od 4500 zł do 6000 zł miesięcznie. Od czasu rozwodu pozwany przebywa w miejscowości R., gdzie mieszka jego brat, tam pozwany pracuje dorywczo m.in. przy kładzeniu tzw. polbruku, w marcu 2015r. pozwany ponownie wyjechał do H., gdzie zatrudnił się przy pracach w szklarni w ogrodnictwie, z wynagrodzeniem około 1000 euro miesięcznie. Obecne warunki pracy pozwanego w H. są takie same jak poprzednio. Od dnia 26 czerwca 2014 r. pozwany jest zarejestrowany w polskim urzędzie pracy jako osoba bezrobotna. Pozwany nie łoży na utrzymanie powódki, nie kontaktuje się z córką, ani z jej matką, nie przejawia zainteresowania losem swojej córki. Wobec niepłacenia przez pozwanego alimentów matka powódki otrzymuje z tzw. Funduszu Alimentacyjnego świadczenie w wysokości 500 zł miesięcznie. Od kilkunastu lat pozwany pozostaje pod opieką lekarza kardiologa w związku ze zdiagnozowaną wadą serca. Pozwany jest zdolny do pracy fizycznej, z przeciwwskazaniem do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej. Operacja (...), jak również operowany (...), pozostają bez wpływu na aktualną zdolność pozwanego do pracy.

Postanowieniem z dnia 15 października 2014r. Sąd I instancji na wniosek strony powodowej udzielił zabezpieczenia zobowiązując pozwanego do płacenia na rzecz małoletniej powódki kwoty 800 zł miesięcznie, poczynając od kwietnia 2014 r. Zażalenie pozwanego na to postanowienie zostało oddalone przez Sąd II instancji w dniu 11 grudnia 2014r.

Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy, bacząc na treść art. 138 kro, uznał, że w realiach przedmiotowej sprawy niewątpliwie doszło do zmiany stosunków w rozumieniu tego przepisu, a zmiana ta nastąpiła poprzez istotne zwiększenie kosztów utrzymania małoletniej powódki, co jest związane przede wszystkim z wydatkami na prywatną rehabilitację, a także wobec zwiększonych wydatków na utrzymanie mieszkania. Z kolei pozwany co najmniej od marca 2015 r. ponownie podjął pracę w H.na takich samych warunkach, w jakich pracował przez ostatnie kilka lat, a jego obecne wynagrodzenie, podobnie jak wcześniejsze, wynosi nie mniej niż 1000 euro miesięcznie. Oceniając możliwości zarobkowe pozwanego sprzed marca 2015r. Sąd a quo miał na względzie, że zaświadczenia lekarskie wystawione w dniach 3.07.2014r. przez lekarza medycyny ogólnej (k. 52), a także z czerwca i z września 2014 r. przez lekarza kardiologa (k. 51v i 76) stoją w sprzeczności z zeznaniami E. H. (według której dolegliwości kardiologiczne pozwanego występują od kilkunastu lat i przez ten czas nie przeszkadzały mu pracować w H.) oraz są sprzeczne z treścią opinii sądowo-lekarskiej lek. med. J. P.. Sąd dostrzegł też, że pozwany został uznany za osobę bezrobotną, tj. „zdolną i gotową do podjęcia zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym w danym zawodzie lub w danej służbie albo innej pracy zarobkowej albo jeżeli jest osobą niepełnosprawną, zdolną i gotową do podjęcia zatrudnienia co najmniej w połowie tego wymiaru czasu pracy”.

Nie umknęło uwadze Sądu I instancji i to, że pozwany nie zajmuje się dzieckiem, nie bierze żadnego udziału w wychowaniu dziecka, cały ten ciężar spoczywa na matce, która nie może podjąć pracy zawodowej. Wobec tego Sąd Rejonowy podwyższenie alimentów z dotychczasowej kwoty 550 zł miesięcznie do kwoty 800 zł miesięcznie uznał za uzasadnione i dowiedzione w wystarczający sposób, zważywszy przy tym, że jest to kwota niewiele większa od połowy miesięcznych kosztów utrzymania powódki. Z kolei roszczenie ponad tę kwotę, jako nadmierne, Sąd I instancji oddalił.

Z rozstrzygnięciem powyższym nie zgodził się pozwany, który w wywiedzionej apelacji, nie zgadzając się z ustaleniami Sądu Rejonowego w zakresie, w jakim przyjął on, iż nastąpiła zmiana sytuacji, na podstawie której ustala się wysokość alimentów, oraz podnosząc, że Sąd I instancji błędnie ustalił jego możliwości zarobkowe i usprawiedliwione potrzeby małoletniej N. H., wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie obniżenie zasądzonych alimentów do kwoty po 600 zł miesięcznie.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postepowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd I instancji prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy. Zastosowana przez niego argumentacja nie budzi zastrzeżeń, jako przekonująca i oparta na zasadach prawidłowego rozumowania. Sąd Okręgowy, akceptując w pełni ustalenia Sądu I instancji, przyjmuje je za własne, zaś apelację uznaje za wyłącznie polemikę ze słusznym stanowiskiem Sądu Rejonowego.

Odnosząc się wprost do apelacyjnych zarzutów pozwanego zważyć należało, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy ocenił na gruncie rozpoznawanej sprawy przesłanki obowiązku alimentacyjnego. Jak stanowi przepis art. 135 § 1 kro zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Z przepisu tego wypływa wniosek, iż wysokość rat alimentacyjnych jest wypadkową z jednej strony usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, z drugiej zaś - majątkowych i zarobkowych możliwości zobowiązanego do alimentacji. Ustalenie wysokości świadczenia alimentacyjnego wymaga zrównoważenia obu tych przesłanek, co z kolei możliwe jest pod warunkiem wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Jednocześnie na uwadze mieć należało treść art. 138 kro, stosownie do brzmienia którego W razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Mając na względzie, że dotychczas obowiązujące zasady alimentowania małoletniej powódki przez pozwanego zostały ustalone ponad dwa i pół roku temu, Sąd Rejonowy analizując ponadto dodatkowe okoliczności sprawy słusznie uznał, że w tym czasie doszło do takich zmian stosunków w relacjach miedzy stroną powodową a stroną pozwaną, które to uzasadniając podwyższenie wysokości dotychczasowych alimentów na rzecz N. H..

Także Sąd Okręgowy, który z mocy art. 382 kpc ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1998r., II CKN 704/97, OSNC 1998 nr 12, poz. 214) stoi na stanowisku, że od czasu poprzedniego orzekania w przedmiocie alimentów na rzecz małoletniej powódki wzrosły jej potrzeby.

Niezależnie od oczywistego faktu wzrostu opłat za mieszkanie, w którym dziecko wraz z matką i jej rodziną mieszka, za przekonujące uznać należało twierdzenia matki dziewczynki, że wymaga ona częstej rehabilitacji. Potrzeby w tym zakresie potwierdzają zresztą zgromadzone w sprawie dokumenty (w szczególności: opinia pedagogiczna – k. 9, opinia po badaniach – k. 41). Oczywistym jest również i to, a ponadto znajdującym potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, że potrzeby dziecka takiego, jak małoletnia N., upośledzonego umysłowo w stopniu znacznym, niepełnosprawnego pod względem fizycznym, cierpiącego na szereg poważnych chorób, borykającego się z wieloma dolegliwościami, są znaczne i nie obejmują wyłącznie wyżywienia i ubrania dziecka. Nie ma wątpliwości, że potrzeby powódki są większe, aniżeli równolatka zdrowego.

Małoletnia N. musi korzystać z zajęć terapeutycznych, rehabilitacyjnych, rewalidacyjnych. Kwestionowanie tego faktu przez pozwanego w wywiedzionej przez niego apelacji, w której między innym pod wątpliwość poddaje on wydatkowanie na wyżywienie córki kwoty na poziomie 400 zł jest całkowicie nietrafne. Zauważyć przy tym należy, że matka dziecka podejmuje szereg działań mających na celu wspieranie rozwoju córki i usprawnienie jej. Już z opartego na znajomości polskich realiów doświadczenia życiowego wynika, że szereg tych działań E. H. skutkuje koniecznością ponoszenia opłat i wydatków, które nie podlegają refundacji lub podlegają tylko częściowemu refinansowaniu. Faktem notoryjnym jest, że możliwość korzystania z rehabilitacji, w tym wszakże rehabilitacji specjalistycznej, ukierunkowanej, bo w istocie taka jest potrzebna małoletniej powódce, w ramach publicznej służby zdrowia jest ograniczona. Korzystanie z regularnych, częstych usług w tym zakresie odbywa się zatem na zasadach odpłatności. Zdaniem Sądu Okręgowego wykazywany przez stronę powodową koszt rehabilitacji powódki w prywatnym gabinecie nie jest zawyżony. Trudno jest też przyjmować za słuszną argumentację pozwanego, iż koszt ten matka powódki wygenerowała wyłącznie na potrzeby niniejszego procesu. Zważyć należy, że potrzeby małoletniej N. w tym zakresie są niezależne od tego, czy strony aktualnie toczą spór sądowy między sobą, czy też nie.

Ponadto w ocenie Sądu Okręgowego uzasadnionym pozostaje wypływający z apelacji wniosek, że pozwany, mimo iż podkreśla, że ma świadomość stanu zdrowia córki, to jednak nie do końca zdaje sobie sprawę z konsekwencji tego faktu – nie przebywając na co dzień z dzieckiem, nie uzmysławia sobie prawdopodobnie jednak, jak wielu nie tylko wyrzeczeń, ale i nakładów finansowych pociąga za sobą konieczność niesienia pomocy dziecku takiemu, jak małoletnia powódka. Uznać należy, że matka dziecka podejmuje szereg działań pozwalających na zminimalizowanie kosztów leczenia córki. Godząca w ten fakt argumentacja apelacyjna pozwanego jest nieusprawiedliwiona. Przede wszystkim wypada unaocznić pozwanemu, że to rolą w pierwszej kolejności rodziców, a zatem i pozwanego, jest dokładanie wszelkich starań w celu zaspokojenia potrzeb ich dzieci, w dalszej zaś kolejności mogą one liczyć na pomoc państwa czy innych instytucji, w tym fundacji.

Za całkowite nieporozumienie uznać należy apelacyjną sugestię pozwanego, aby w sytuacji, gdy matka dziecka sprawuje nad nim praktycznie całodobową pieczę, za wyjątkiem czasu, w którym dziecko przebywa w przedszkolu (który to notabene apelujący raz wylicza na pięć godzin, by następnie wskazać, że jest to czas „od rana do godziny 15”), by w tym właśnie czasie matka N. miała intensyfikować jeszcze bardziej swe działania na rzecz pozyskiwania pomocy z fundacji, które wspomagają chore dzieci. Jak wyżej wskazano, E. H. nie pozostaje bezczynna wobec możliwości pozyskania wsparcia dla swej córki – dziecko korzysta z możliwości subwencjonowania swych potrzeb, pozwany zaś nie wykazał, na czym polega rzekome zaniechanie matki dziecka. Niezależnie natomiast od powyższego, godzi się wskazać, że to właśnie od pozwanego, który nie zajmuje się dzieckiem i nie bierze żadnego udziału w jego wychowaniu, a w efekcie cały trud wychowawczy przenosi na matkę dziecka E. H., należałoby oczekiwać, że będzie podejmował kroki mające na celu pozyskanie funduszy na rehabilitację i leczenie swego dziecka – tym bardziej, gdy, jak sam twierdzi, jest istotnie ograniczony z uwagi na swój stan zdrowia w możliwości zatrudnienia się, a zatem już z tej przyczyny należałoby wywodzić, że dysponuje czasem w większym rozmiarze, który to winien jest spożytkować na takie właśnie działania, jakich żąda w apelacji od matki powódki.

Analizując z kolei sytuację majątkową pozwanego S. H., w tym istotnych z punktu widzenia jego możliwości zarobkowych, uznać należało, że nie zmieniły się one: nadal są one stosunkowo wysokie i na pewno wystarczające na alimentowanie córki w granicach ustalonych przez Sąd I instancji.

Sąd odwoławczy nie podzielił apelacyjnej argumentacji, w ramach której pozwany starał się przekonać, że jego możliwości zarobkowe są ograniczone z uwagi na stan jego zdrowia. Pozwany z zawodu jest stolarzem, jest osobą zdolną do pracy, choć nie do ciężkiej pracy. Toteż i nie musi wykonywać ciężkiej, „ponad swe siły i wbrew zaleceniom lekarskim”, jak to ujmuje w apelacji, pracy. W ocenie Sądu II instancji zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do wnioskowania, że pozwany ma istotne możliwości zarobkowe. Dostrzec należało, że pozwany przez ostatnich 7 lat pracował za granicą wH. w ogrodnictwie, gdzie zarabiał po 4500-6000 zł miesięcznie. Na przeszkodzie ku temu nie stał tak akcentowany w apelacji jego stan zdrowia. Nadto nie mogło umknąć Sądowi rozpoznającemu apelację, że pozwany także w marcu 2015r. wyjechał do pracy za granicą. Pozwany twierdzi, że po powrocie z pracy za granicą, w Polsce nie ma dla niego pracy. Abstrahując od oceny tych twierdzeń, godzi się jednakowoż skonkludować, że skoro pozwany nie uzyskuje żadnych innych dochodów, jak tylko z pracy za granicą, w szczególności nie podejmuje zatrudnienia w Polsce poza okresami wyjazdów do pracy do H.(w szczególności zarejestrował się w Polsce jako osoba bezrobotna), to uzyskiwane tam dochody są w jego ocenie wystarczające na całoroczne utrzymanie się, w szczególności są wystarczające na poczynienie oszczędności niezbędnych dla utrzymania się w czasie, kiedy S. H. nie pracuje za granicą. Skoro zatem pozwany nie ma potrzeby (a w jego ocenie możliwości) podejmowania pracy w Polsce, to uznać też należało, że osiągane przez niego zarobki pozwalają mu na utrzymanie siebie i swej córki w zakresie, jaki wynika z jej usprawiedliwionych potrzeb. Pozwany od chwili, gdy został ojcem nie może bowiem pomijać, że jego aktywność zarobkowa nie dotyczy wyłącznie jego osoby. Jedynie dodatkowo podnieść należy, że to nie orzeczenie Sądu I instancji, zaakceptowane niniejszym przez Sąd Okręgowy, jest przyczyną, dla której pozwany wyjeżdża za granicę do pracy. Jak wskazano wyżej, pozwany wyjeżdża za granicę od siedmiu lat i wyjazdy te stanowią obecnie jego sposób na życie, w tym utrzymanie się.

Mając zatem na uwadze usprawiedliwione potrzeby oraz wzrost kosztów utrzymania córki pozwanego, małoletniej powódki N. H., jak również niezmniejszone możliwości zarobkowe pozwanego S. H., Sąd Okręgowy uznał, że zasądzona od niego na poziomie 800 zł miesięcznie kwota alimentów na rzecz dziecka jest jak najbardziej odpowiednia, co czyni w efekcie apelację pozwanego bezzasadną. W tym stanie rzeczy należało orzec, jak w pkt(...)sentencji na podstawie art. 385 kpc.

Z uwagi na wynik postępowania Sąd odwoławczy zgodnie z zasadą z art. 98 § 1 kpc, przy uwzględnieniu art. 99 kpc, na podstawie art. 108 § 1 kpc zasądził, jak w pkt (...) sentencji, od pozwanego na rzecz małoletniej powódki koszty zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym wynoszące 300 zł, a ustalone zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013r., poz. 490 ze zm.).