Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2015r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Joanna Andrzejak-Kruk

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2015r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym

przy udziale Miejskiego Rzecznika Konsumentów w L.

sprawy z powództwa P. B.

przeciwko (...) Bank SA w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Lesznie

z dnia 1 października 2014r.,

sygn. akt I.C.890/14

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 90,-zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

/-/ Joanna Andrzejak-Kruk

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w dniu 9.05.2014r. powód P. B. wystąpił o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Bank SA w W. kwoty 1.500,-zł z ustawowymi odsetkami od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych. Dochodzona kwota stanowiła odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania przez pozwanego łączącej strony umowy kredytu, co polegało na wprowadzeniu powoda w błąd przez pracownika banku odnośnie zastosowania do umowy przepisów ustawy o kredycie konsumenckim i możliwości wcześniejszej spłaty kredytu bez konieczności płacenia prowizji, którą ostatecznie pozwany pobrał jednak od powoda w wysokości 2.385,04zł. Jako podstawę prawną roszczenia powód wskazał art. 471 k.c.

W dniu 10.06.2014r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Lesznie wydał przeciwko pozwanemu nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniając żądanie pozwu.

Pozwany złożył sprzeciw od nakazu, zaskarżając go w całości oraz domagając się oddalenia powództwa i zasądzenia na swoją rzecz od powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany zaprzeczył, aby jego pracownik udzielił powodowi opisywanej w pozwie informacji, nie znalazła się ona także w prowadzonej przez strony korespondencji elektronicznej. Zdaniem pozwanego powód próbuje przerzucić na niego konsekwencje niezapoznania się z warunkami umowy kredytowej.

Udział w sprawie zgłosił Miejski Rzecznik Konsumentów w L., który poparł powództwo.

Wyrokiem z dnia 1.10.2014r., sygn. akt I.C.890/14 Sąd Rejonowy w Lesznie: 1) oddalił powództwo; 2) zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 197,-zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości i zarzucając niezgodność ustaleń faktycznych Sądu z materiałem dowodowym sprawy. W konsekwencji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa oraz o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Pozwany w odpowiedzi na apelację domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia na swoją rzecz od powoda kosztów postępowania według norm przepisanych.

Z uwagi na fakt, iż Sąd odwoławczy nie przeprowadzał postępowania dowodowego, niniejsze uzasadnienie ogranicza jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa ( art. 505 13 § 2 k.p.c. ).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Skarżący zakwestionował dokonaną przez Sąd I instancji ocenę zeznań świadka M. G., które – według apelacji – były niespójne, świadek wielu kwestii nie pamiętał, a wynikający z jego wypowiedzi brak wiedzy powoduje, iż świadek wprowadza w błąd zarówno klientów banku, jak i sąd.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jak się przyjmuje, powyższy przepis przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź z doświadczeniem życiowym. Do podważenia przekonania sądu o wartości i wiarygodności poszczególnych dowodów nie może zatem doprowadzić samo wyrażenie przez stronę odmiennego zapatrywania w tym zakresie, a do tego w znacznej mierze sprowadził się wywód zawarty w apelacji powoda. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku szczegółowo wyjaśnił, z jakich względów dał wiarę zeznaniom świadka M. G., natomiast apelacja nie zawiera argumentów mogących doprowadzić do podważenia tej oceny.

Nie świadczy o niewiarygodności świadka okoliczność, iż nie pamiętał on pewnych szczegółów rozmowy, którą przeprowadził z powodem. Świadek jest pracownikiem pozwanego i w ramach wykonywanych obowiązków zawodowych odbywa rozmowy z klientami banku. Taką rozmowę z powodem odbył w dniu 28.03.2012r., a więc ok. 2,5 roku przed złożeniem zeznań w niniejszej sprawie, a zatem jest zupełnie zrozumiałe, że nie umiał przytoczyć dokładnej jej treści, np. jaka kwota kredytu pozostała jeszcze wówczas do spłaty powodowi, i dopiero po okazaniu mu odręcznych zapisków na adresowanym do powoda piśmie pozwanego z dnia 12.03.2012r. mógł potwierdzić, że „widocznie” ustalał w kasie wysokość zadłużenia. Nie jest zresztą sporne, że przedmiotem rozmowy była właśnie kwestia przedterminowej spłaty kredytu. Z zeznań świadka nie wynika natomiast, aby zapewniał powoda o możliwości bezprowizyjnej, wcześniejszej spłaty kredytu po wejściu w życie zmian regulaminowych. Wręcz przeciwnie, świadek wskazał, że nie miał dostępu do umowy powoda i nie znał jej warunków, a zatem mógł mu udzielić jedynie ogólnych informacji o zasadach spłaty w zależności od tego, czy umowa podlegała przepisom ustawy o kredycie konsumenckim.

Wbrew stanowisku skarżącego, nie można uznać, aby zeznania świadka były niespójne. Apelacja eksponuje, że świadek najpierw zeznał, że nie widział zawartej przez powoda umowy, gdyż była ona podpisywana przez brokera i nie znajdowała się w archiwum oddziału banku, a następnie stwierdził, że była to umowa stara, zawarta jeszcze przed założeniem oddziału, w którym świadek pracuje. Należy jednak zauważyć, ze świadek początkowo opisywał przebieg rozmowy z powodem i tego momentu dotyczyło jego stwierdzenie, że nie dysponował umową. Nie jest natomiast wykluczone, że świadek zapoznał się z tą umową w terminie późniejszym, skoro zeznał, że umowy zawartej przez pośrednika nie może zweryfikować w chwili, gdy spotyka się z klientem, natomiast istnieje możliwość jej „zamówienia”, co trwa około 3 dni. Nie może podważać zeznań świadka na tę ostatnią okoliczność wyrażone w apelacji przekonanie powoda, iż według niego świadek mógł od razu zamówić umowę z archiwum. Wprawdzie powód był w przeszłości pracownikiem banku, ale (...) SA, a zatem nie jest wykluczone, że obowiązują tam inne procedury wewnętrzne dotyczące sposobu archiwizacji dokumentów. Powód wskazuje, że przedmiotowa umowa została podpisana w dniu 6.10.2011r., zaś świadek określił ją jako „starą”, zawartą jeszcze przed założeniem oddziału, w którym pracuje od września 2011r. Jak już jednak wcześniej wyjaśniono, świadek z uwagi na upływ czasu mógł nie pamiętać szczegółów, w tym daty zawarcia umowy przez strony.

Powód przedstawił ponadto obszerną argumentację zmierzającą do wykazania braku wiedzy i kompetencji świadka, co nie jest jednak przedmiotem oceny sądu w ramach niniejszego postępowania. Swoje roszczenie odszkodowawcze powód wywodził z konkretnego uchybienia pozwanego, które miało polegać na błędnym poinformowaniu przez pracownika banku, że z uwagi na zmiany ustawowe kredyt, który powód spłaca, jest kredytem konsumenckim i w związku z tym jego wcześniejsza spłata w dowolnym terminie ( również po dacie 30.03.2012r. ) następuje bez prowizji przewiedzianej w § 4 ust. 12 ppkt c umowy. Nawet jeżeli świadek nie był kompetentny w innym zakresie, to pozostaje to bez związku z podstawą dochodzonego roszczenia. Co do spornej kwestii należy natomiast stwierdzić, że brak jest dowodu na udzielenie powodowi – przy okazji jego wizyty w oddziale pozwanego banku w sprawie wcześniejszej spłaty kredytu – opisywanej przez niego informacji. Przeczą temu zeznania świadka M. G., zaś zeznaniom powoda Sąd Rejonowy nie dał wiary.

Nie zostały zatem wykazane przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego przewiedziane w art. 471 k.c. w zw. z art. 474 k.c., a zatem że pozwany nienależycie wywiązał się ze swojego zobowiązania wynikającego z łączącej strony umowy. Można zgodzić się z powodem o tyle, że na pozwanym jako podmiocie prowadzącym działalność gospodarczą w zakresie bankowości spoczywa obowiązek zachowania szczególnej staranności w zakresie współdziałania z dłużnikami kredytowymi przy wykonywaniu przez nich ich zobowiązań ( art. 355 § 2 k.c. w. zw. z art. 354 § 2 k.c. ) oraz że w ramach tego obowiązku mieści się udzielanie dłużnikom prawidłowych informacji odnośnie do ich sytuacja prawnej. Powód nie udowodnił jednak, że udzielono mu błędnej informacji na temat bezprowizyjnego przedterminowego spłacenia kredytu po marcu 2012r.

W apelacji powód podnosi, że pracownik banku znał kwotę kredytu i w rezultacie powinien wiedzieć, że przedmiotowa umowa nie podlegała ustawie o kredycie konsumenckim ani w chwili jej zawierania, ani też w dacie wizyty powoda w oddziale banku, a w rezultacie poinformowanie powoda nawet tylko o hipotetycznej możliwości stosowania tej ustawy było zbędne i niecelowe oraz mogło wprowadzić powoda w błąd, co świadczy o naruszeniu zasad staranności zawodowej. Ze stanowiskiem tym nie można się zgodzić. Po pierwsze, pracownik pozwanego banku podczas spotkania z powodem nie znał warunków umowy i nie mógł stwierdzić, czy z uwagi na wysokość kredytu miały do niej zastosowanie przepisy ustawy z dnia 20.07.2001r. o kredycie konsumenckim ( Dz.U. nr 100, poz. 1081 ze zm. ). Ustalenie przez niego ( w kasie ) wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia na dzień 10.04.2012r. ( 96.492,-zł ) nie dawało pewności co do zastosowania ( bądź nie ) przepisów ustawy, gdyż nie jest to suma tożsama z wysokością kredytu, a to od tej ostatniej zależy, czy kredyt kwalifikuje się jako konsumencki ( art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy ). Trudno uznać, że udzielenie powodowi informacji ogólnej, z wyraźnym zastrzeżeniem, że zwolnienie od obowiązku uiszczenia prowizji za wcześniejsza spłatę kredytu dotyczy tylko sytuacji, gdy umowa podlega przepisom ustawy o kredycie konsumenckim, mogło być dla powoda mylące. W treści umowy z dnia 6.10.2011r. wyraźnie zaznaczono, że umowa nie podlega rygorowi ustawy, zaś w jej § 4 ust. 11 i 12 zawarto postanowienia dotyczące uiszczenia prowizji za przedterminową całkowitą lub częściową spłatę kredytu. Już uważna lektura umowy pozwala każdemu bez trudu ustalić, że wcześniejsza spłata podlega prowizji, a do tego powód posiadał własną wiedzę i doświadczenie zawodowe, gdyż ( jak wynika z jego zeznań ) przez około 16 lat ( 1995-2011 ) był pracownikiem banku, zatrudnionym na stanowisku kierownika obsługi klienta. Co więcej, powód w dniu 29.03.2012r. zwrócił się do pozwanego drogą mailową o potwierdzenie, że w jego przypadku przy wypowiedzeniu umowy nie będzie prowizji za wcześniejsza spłatę i takiego potwierdzenia nie otrzymał. Wszelkie ewentualne wątpliwości w omawianym zakresie powód powinien był zaś zweryfikować zapoznając się z postanowieniami umowy i Regulaminu.

Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach procesu w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., obciążając nimi powoda jako stronę przegrywającą. Na tym etapie postępowania pozwany wyłożył koszty zastępstwa procesowego – wynagrodzenia reprezentującego go radcy prawnego, którego wysokość ustalono na kwotę 90,-zł ( stosownie do § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 6 pkt 2 i § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawego ustanowionego z urzędu, Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm. ). Powyższe koszty powód winien mu zwrócić.

/-/ Joanna Andrzejak-Kruk