Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 319/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 02 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSA - Ewa Plawgo

Sędziowie SA - Maria Mrozik- Sztykiel

SO (del.) - Grzegorz Miśkiewicz (spr.)

Protokolant sekr. sądowy Łukasz Jachowicz

przy udziale oskarżyciela posiłkowego – subsydiarnego M. B. (1)

po rozpoznaniu w dniu 02 listopada 2015 r.

sprawy W. S. (1) s. B. i J. z d. J., ur. (...) w C.

oskarżonego o przestępstwo określone w art. 286 § 1 kk w zw. z art.294§1 kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 27 maja 2015 r. sygn. akt XII K 44/13

orzeka

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

2.  kosztami procesu obciąża oskarżyciela posiłkowego;

3.  zasądza od oskarżyciela posiłkowego M. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 60 zł tytułem opłaty za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

Wyroku z dnia 02 listopada 2015 r.

W. S. (1) został oskarżony o to, że w okresie od 25 października 1999 r. do 24 października 2006 r. w W., działając z góry powziętym zamiarem, doprowadził Przedsiębiorstwo Handlowe (...), reprezentowane przez M. B. (1), do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 176.304,25 zł (sto siedemdziesiąt sześć tysięcy trzysta cztery złote i dwadzieścia pięć groszy) w ten sposób, że umową z dnia 25 października 1999 r. zobowiązał się dostarczyć P.H. (...) choinki I i II klasy w ilości 14.000 (czternaście tysięcy) sztuk, podczas gdy w rzeczywistości dostarczył choinki III klasy w ilości 8.950 (osiem tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt) sztuk, za które zażądał zapłaty jak za I klasę, podczas gdy sam, z uwagi na złą jakość dostarczonych choinek otrzymał zwolnienie z długu od firmy (...) do kwoty 142.744 (sto czterdzieści dwa tysiące siedemset czterdzieści cztery) DM (303.401 zł), obejmujące min. wszystkie dostawy przeznaczone dla P.H. (...), tj. o czyn określony w art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 27 maja 2015 r. w sprawie o sygn. akt XII K 44/13 uniewinnił oskarżonego W. S. (1) od popełnienia zarzuconego mu czynu; zasądził stosowną kwotę od oskarżyciela M. B. (1) na rzecz W. S. (1) tytułem kosztów ustanowienia obrońców oraz obciążył oskarżyciela kosztami postępowania.

Powyższy wyrok apelacją na niekorzyść oskarżonego zaskarżył pełnomocnik oskarżyciela M. B. (1).

Pełnomocnik oskarżyciela orzeczeniu Sądu pierwszej instancji na podstawie art. 427 § 2 kpk i art. 438 pkt 2,3 kpk zarzucił:

1)  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia tj. art. 7 i art. 410 kpk poprzez przeprowadzenie przez Sąd dowolnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, wyrażającej się w:

- uznaniu za wiarygodne i logiczne wyjaśnienia oskarżonego W. S. (1) oraz świadka F. D. w szczególności, co do motywów zwolnienia z długu W. S., okoliczności, że zwolnieniem objęte były wyłącznie dostawy choinek przeznaczone dla W. S., choinki dostarczone oskarżycielowi były wysokiej jakości zgodnej z zamówieniem oraz nie danie wiary zeznaniom M. B. (1), J. G. co do twierdzeń przeciwnych;

- błędną ocenę dokumentu Zwolnienia z długu z dnia 28 grudnia 1999 r. i pominięcie przez Sąd faktu, że zwolnieniem tym objęte były wszystkie dostawy choinek kierowanych do M. B. (1);

- art. 170 § 1 kpk poprzez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego zmierzającego do wyliczenia rzeczywistej wartości drzew zakupionych przez M. B. (1) wg faktur i wg umowy zwolnienia z długu w celu wyliczenia realnej wartości transakcji na rzecz oskarżyciela i wysokości szkody, którą poniósł;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych wyrażający się przez Sąd w uznaniu, że choinki dostarczone przez F. D. za pośrednictwem W. S. (1) były dobrej jakości, odpowiadającej zamówionej przez oskarżyciela posiłkowego klasie, a zwolnienie z długu z dnia 28 grudnia 1999 r. było umową pomiędzy W. S. i F. D., nie mającą znaczenia dla umowy łączącej W. S. i M. B., bowiem zostało podpisane już po zawarciu umowy z dnia 25 października 1999 r. i jest dopuszczalne w stosunkach gospodarczych.

W apelacji pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego na podstawie art. 452 § 2 kpk zawarł wniosek dowodowy, wnosząc o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i księgowości w celu wyliczenia ogólnej wartości dostarczonych drzew, z wyszczególnieniem drzew dla E. tj. oskarżyciela subsydiarnego oraz dla oskarżonego W. S. (1), ogólnej wartości dostarczonych drzew wg faktur i wg stanu faktycznego wynikającego z umowy zwolnienia z długu z dnia 28 grudnia 1999 r. oraz oświadczenia W. S. do Urzędu Kontroli Skarbowej w P. z dnia 31 maja 2004 r. w rozbiciu dla W. S. i M. B. oraz wyliczenia kwoty zwolnienia z długu w odniesieniu do wielkości dostaw dostarczonych do M. B. i W. S..

W konkluzji skarżący na podstawie art. 427 § 1 i 437 § 2 kpk wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie oskarżonego W. S. (1) za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu i skazanie go na podstawie art. 286 § 1 kk na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 4 lat próby, grzywnę w wysokości 100 stawek po 20 zł oraz zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody wyrządzonej oskarżycielowi.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik oskarżyciela zmodyfikował wniosek apelacyjny w ten sposób, że wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.

Sąd apelacyjny zważył, co następuje:

W ocenie Sądu zarzuty apelacji, jak i argumenty użyte na ich poparcie okazały się na tyle chybione, że skutkowały nieuwzględnieniem apelacji i utrzymaniem w mocy zaskarżonego wyroku.

Zarzuty sformułowane przez pełnomocnika oskarżyciela w zakresie obrazy art. 7 kpk i art. 410 kpk oraz błędu w ustaleniach faktycznych sprowadzają się do stwierdzenia, że oskarżony W. S. (1) dopuścił się oszustwa na szkodę M. B. (1), poprzez dostarczenie choinek niskiej jakości, nieodpowiadających zamówieniu i specyfikacji (zamówione przez M. B. (1) były drzewka I i II klasy), a następnie zażądanie przez oskarżonego W. S. (1) od oskarżyciela M. B. (1) zapłaty należności jak za drzewka I i II klasy. Zdaniem skarżącego dowodem na przestępcze działanie oskarżonego W. S. (1) ma być ta okoliczność, że sam oskarżony umową z dnia 28 grudnia 1999 r. uzyskał od swojego duńskiego kontrahenta, F. D. zwolnienie z długu (czyli w rzeczywistości obniżenie ceny drzewek) z uwagi na niską jakość dostarczonych choinek, natomiast oskarżyciel M. B. (1) był zobowiązany zapłacić oskarżonemu W. S. (1) należność w pełnej wysokości za dostarczone drzewka choinkowe, zgodnie z pierwotnie ustaloną w umowie ceną drzewek.

Odnosząc się do zarzutów apelacji, o ile fakt zawarcia umowy w dnia 28 grudnia 1999 r. „o zwolnieniu z długu” pomiędzy oskarżonym W. S. (1) a F. D. nie budzi żadnych wątpliwości, to już interpretacja tej umowy oraz jej wpływ na ocenę istnienia zamiaru przestępczego po stronie oskarżonego W. S. (1), przedstawiona w apelacji przez skarżącego, nie mogą zostać zaakceptowane przez Sąd. Skarżący w swojej apelacji koncentrując się na wskazanej umowie o zwolnieniu z długu i wyciągając z tego daleko idące wnioski, pomija jednocześnie jednak inne, istotne dla sprawy okoliczności. Przede wszystkim Sąd pierwszej instancji słusznie wskazał, że umowa z dnia 25 października 1999 r. na dostawę choinek („umowa sprzedaży choinek”) została zawarta przez osoby zawodowo prowadzące działalność gospodarczą. Był to typowy kontrakt handlowy a jego treść była uzgodniona przez obydwie strony. Zawarta umowa – oprócz innych warunków - wyraźnie precyzowała kwestię ewentualnej możliwości, kwestionowania jakości dostarczanych drzewek choinkowych (według treści umowy reklamacja winna zostać złożona w ciągu 48 godzin, a brak reklamacji we wskazanym terminie oznaczać miał - zgodnie z treścią umowy - przyjęcie dostarczonych drzewek i ich akceptację). Tego rodzaju klauzula umowna w realiach realizowanego przedsięwzięcia handlowego była jak najbardziej uzasadniona, mając na uwadze krótki okres handlowy i jego sezonowy charakter. Dodatkowo na fakturze nr (...) z dnia 16 grudnia 1999 r. – na co również słusznie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji - znajduje się jednoznaczna w swojej treści adnotacja oskarżyciela M. B. (1) o treści „akceptuję powyższą specyfikację jako zgodną z dostawami”.

Wobec powyższego nie mogą zostać uwzględnione twierdzenia zawarte w przedmiotowej apelacji, że okoliczność, iż oskarżyciel subsydiarny potwierdził specyfikację na fakturze z dnia 16 grudnia 1999 r. ((...)), ma drugorzędne dla sprawy znaczenie, gdyż z treści tej adnotacji ma wynikać - zdaniem skarżącego - jedynie potwierdzenie ilości dostarczonych drzewek i ich ceny. Skarżący pomija również w swojej apelacji okoliczność braku reklamacji po stronie M. B. (1), co do jakości dostarczanych drzewek, w stosownym terminie zakreślonym przez strony w umowie (z zeznań M. B. (1) ma wynikać, że reklamacje odnośnie jakości drzewek miały być przez niego składane telefonicznie, jednakże depozycje te nie zostały przez Sąd pierwszej instancji uznane za wiarygodne).

Zdaniem Sądu apelacja pełnomocnika oskarżyciela stanowi próbę przeciwstawienia prawidłowym ustaleniom Sądu pierwszej instancji, własnej interpretacji okoliczności sprawy, opartej na wybiórczej analizie materiału dowodowego, co nie jest jednak wystarczające dla skutecznego podważenia ustaleń dokonanych przez Sąd pierwszej instancji, a tym samym uznania, że ustalenia tego sądu były dowolne a nie swobodne. Jak wielokrotnie podkreślano - zarówno w rzecznictwie sądów, jak i w doktrynie - obdarzenie wiarą w całości lub w części jednych dowodów oraz odmówienie tej wiary innym, jest prawem Sądu, który zetknął się z tymi dowodami bezpośrednio i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jeżeli tylko zostało poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi przy tym wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można mówić tylko wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej (np. niedostrzeżenie istotnych dowodów czy okoliczności) bądź logicznej (niezrozumienie implikacji wynikających z treści dowodów). Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, musi wykazać usterki rozumowania zaskarżonego orzeczenia. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się jedynie do zapewnienia, że badane zdarzenia miały inny przebieg, to nie można oczekiwać, że krytyka ta zostanie uwzględniona. Byłoby to bowiem postępowanie dowolne, przenoszące gołosłowne zapewnienia nad działalność racjonalną, opartą na dowodach.

Sąd pierwszej instancji słusznie przyjął, że ewentualne nienależyte wykonanie zawartej umowy cywilnej oraz subiektywne przekonanie o pokrzywdzeniu ze strony M. B. (1), to okoliczności niewystarczające dla przyjęcia, że po stronie oskarżonego W. S. (1) istniał już w chwili zawierania powyższej umowy (lub też powstał w trakcie realizacji tej umowy) zamiar kierunkowy doprowadzenia pokrzywdzonego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w takim rozumieniu, jaki nadaje mu art. 286 § 1 kk. Umowa z dnia 25 października 1999 r. (umowa sprzedaży choinek) została zawarta przez równoprawnych partnerów, prowadzących zawodowo działalność gospodarczą. Oskarżony W. S. (1) miał realne możliwości wykonania przyjętego zobowiązania umownego (oskarżyciel M. B. (1) był osobiście na plantacji choinek, miał możliwość ich obejrzenia, a więc choinki te nie były drzewkami „wirtualnymi”), a w stosownym terminie oskarżony rozpoczął realizację umowy (dostawy drzewek choinkowych). Zgłaszane później przez pokrzywdzonego M. B. (1) zastrzeżenia, co do sposobu realizacji zawartej umowy (kwestionowanie jakości dostarczonego towaru, tj. drzewek choinkowych), nawet jeżeli obiektywnie mogły być w jakimś stopniu zasadne, nie stanowią jednak wystarczającej podstawy do uznania, że W. S. (1) działał z zamiarem oszukania M. B. (1). Twierdzenia M. B. (1) odnośnie nieodpowiedniej jakości dostarczanych choinek nie znalazły potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, w szczególności – co wskazał Sąd pierwszej instancji - pokrzywdzony nie skorzystał z możliwości skutecznego złożenia reklamacji, co do jakości dostarczonych drzewek. Reklamacje te miały być rzekomo składane – jak twierdzi oskarżyciel w swoich depozycjach - tylko telefonicznie, co mając na uwadze zawodowo prowadzoną działalność gospodarczą wydaje się twierdzeniem mało wiarygodnym (przedmiotem umowy były duże dostawy i znaczne należności; obydwaj kontrahenci wcześniej się nie znali, a więc zasada ograniczonego zaufania we wzajemnych stosunkach wydaje się tutaj jak najbardziej na miejscu; przy takich dostawach i należnościach wręcz jako nieprawdopodobne jawi się zaniedbanie skutecznego złożenia reklamacji i poprzestanie tylko na telefonicznej rozmowie). Nie można oczywiście wykluczyć, że jakość jakiejś części dostarczonych drzewek choinkowych była gorsza, aniżeli spodziewał się tego M. B. (1), jednakże okoliczność ta pozostaje tylko w sferze spekulacji (świadkowie składający zeznania w niniejszej sprawie przedstawili własne, subiektywne, a przy tym rozbieżne oceny jakości drzewek choinkowych). Znamiennym w tej sprawie jest również to, że pokrzywdzony M. B. (1) zaczął wyraźnie artykułować swoje zastrzeżenia co do jakości dostarczonych drzewek dopiero po zakończeniu „sezonu choinkowego” (należy przy tym mieć na uwadze, że towar, jakim jest drzewko choinkowe ma charakter wybitnie sezonowy, a sam sezon sprzedaży jest bardzo krótki, można w tym okresie osiągnąć znaczne zyski, ale można też ponieść znaczne straty, co jest ryzykiem immanentnie związanym z każdą działalnością gospodarczą; drzewko choinkowe po 24 grudnia nie przedstawia już praktycznie żadnej wartości, a w zasadzie jest stratą dla przedsiębiorcy), co dodatkowo podważa wiarygodność twierdzeń oskarżyciela M. B. (1).

Pełnomocnik oskarżyciela koncentrując się w swojej apelacji na umowie zawartej w dniu 28 grudnia 1999 r. pomiędzy W. S. (1) a F. D. (umowa zwolnienia z długu), jako na głównej okoliczności wskazującej na zamiar dokonania oszustwa na szkodę M. B. (1) zdaje się nie dostrzegać innej, możliwej interpretacji tej umowy, jej znaczenia i okoliczności zawarcia. Tok rozumowania skarżącego przedstawiony w apelacji zdaje się w szczególności nie dostrzegać, że jeżeli rzeczywiście wolą W. S. (1) i F. D. byłoby oszukanie M. B. (1) – a więc działania bezprawne i przestępcze – to przede wszystkim nie zawieraliby oni żadnej pisemnej umowy, a zwłaszcza umowy o zwolnieniu z długu chociażby po to, aby nie dostarczyć żadnego dowodu na istnienie po ich stronie porozumienia i przestępczego zamiaru. Sąd odwoławczy podziela ocenę i stanowisko wyrażone przez sąd pierwszej instancji odnośnie powyższej umowy „o zwolnieniu z długu”, w szczególności pogląd, że ocena opłacalności ekonomicznej zawartej umowy należy do stron tej umowy, a zwłaszcza F. D.. Oceniając zachowanie W. S. (1) w zakresie jego relacji z oskarżycielem z etycznego punktu widzenia można uznać, że w stosunku do swojego kontrahenta postąpił on nieuczciwie w potocznym tego słowa znaczeniu (oskarżony uzyskał dla siebie faktyczne obniżenie ceny drzewek, ale stosownej obniżki nie udzielił oskarżycielowi), jednakże samo to nie jest wystarczające dla uznania, że oskarżony w stosunku do M. B. (1) dopuścił się oszustwa w rozumieniu art. 286 § 1 kk.

Zdaniem Sądu nie może zostać również uwzględniony zarzut obrazy art. 170 § 1 kpk, wyrażający się zdaniem autora apelacji, w bezzasadnym oddaleniu wniosku dowodowego zmierzającego do wyliczenia rzeczywistej wartości drzewek zakupionych przez M. B. (1) wg faktur i wg umowy zwolnienia z długu, w celu wyliczenia realnej wartości transakcji na rzecz oskarżyciela i wysokości szkody, którą poniósł. Sąd pierwszej instancji zasadnie (postanowienie k. 833) oddalił przedmiotowy wniosek dowodowy.

Zgodnie z treścią art. 193 § 1 kpk, jeżeli stwierdzenie okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy wymaga wiadomości specjalnych, zasięga się opinii biegłego albo biegłych. Z treści przytoczonego przepisu wynika, że zasięgniecie opinii biegłego albo biegłych dopuszczalne jest tylko wówczas, gdy zachodzi potrzeba stwierdzenia okoliczności mającej istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy i aby to uczynić, konieczne jest posiadanie wiadomości specjalnych. Okolicznościami mającymi istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy są okoliczności, które mogą mieć wpływ na treść decyzji kończącej postępowanie. Słusznie podniósł Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu swojego postanowienia (z k.833), że okoliczności, które miałyby zostać udowodnione w drodze wnioskowanej opinii biegłego nie wymagały wiadomości specjalnych. Biegły opierałby się tylko na dokumentach znajdujących się w aktach sprawy (lub innych dołączonych aktach), a przeprowadzenie być może czasochłonnych, ale stosunkowo prostych operacji rachunkowych nie wymagało – w realiach niniejszej sprawy - wiadomości specjalnych.

Analogicznej treści wniosek dowodowy, jak w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji został powtórzony przez skarżącego w złożonej apelacji. Zdaniem Sądu, powtórzenie takiego wniosku dowodowego w postępowaniu przed Sądem odwoławczym – w sytuacji, gdy Sąd pierwszej instancji zasadnie wskazał, że mające zostać ustalone okoliczności nie wymagają wiadomości specjalnych – zmierzało, w ocenie Sądu w sposób oczywisty do przedłużenia postępowania. Mając ponadto na uwadze, że w toku postępowania nie wykazano istnienia zamiaru po stronie oskarżonego W. S. (1) (wymaganego w takim rozumieniu, jaki nadaje mu art. 286 § 1 kk, niezbędnego dla realizacji znamion tego przestępstwa), dowód wnioskowany przez pełnomocnika oskarżyciela jawi się, jako niemający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Reasumując – wskazane okoliczności powodują, że zarzut obrazy art. 170 § 1 kpk, sformułowany w apelacji nie mógł zostać uwzględniony.

W konsekwencji niepodzielenia zarzutów apelacji zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.