Pełny tekst orzeczenia

III Ca 1061/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem zaocznym z dnia 9 kwietnia 2015 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo Kancelaria (...) Spółki Akcyjnej w K. przeciwko M. K..

Apelację od tego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie tego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Wyrokowi zarzucono naruszenie art. 339 § 2 k.p.c. poprzez niezasadne oddalenie powództwa w sytuacji, gdy zasadność powództwa nie budzi żadnych wątpliwości. W uzasadnieniu złożonego środka zaskarżenia powód wskazał, że w myśl przytoczonego przepisu obowiązkiem Sądu było uznanie za prawdziwe jego twierdzeń zawartych w pozwie, tymczasem Sąd meriti stwierdził, że twierdzenia te budzą wątpliwości, nie wskazując jednak, na czym te wątpliwości miałyby polegać. Jednocześnie skarżący zaznaczył, że przyczyną takich wątpliwości nie może być nieprzedłożenie dokumentów wymienionych jako załączniki pozwu; ponadto dokumenty te załączone zostały do apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

W pierwszej kolejności Sąd odwoławczy wyjaśnia, że dowody załączone do apelacji zostają pominięte na podstawie art. 381 k.p.c. Skarżący nie uzasadnił w żaden sposób, z jakich przyczyn nie złożył ich na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, brak jest więc podstaw, aby przyjąć, że nie mógł tego zrobić. Wywody zawarte w apelacji wskazują na to, że to zaniechanie było jego świadomą decyzją, ponieważ powód był zdania, iż Sąd Rejonowy winien był dać wiarę jego twierdzeniom zawartym w pozwie i ustalić stan faktyczny bez potrzeby prowadzenia postępowania dowodowego. Jeśli stanowisko skarżącego jest słuszne, to oczywiście winien on popierać swój zarzut apelacyjny (do którego Sąd odwoławczy ustosunkuje się w dalszej części uzasadnienia), natomiast przedstawienie dowodów winien konsekwentnie uważać w takiej sytuacji za zbędne; jeśli natomiast rację miał Sąd meriti i trafnie uznał, że dla ustalenia stanu faktycznego sprawy konieczne były dowody na poparcie twierdzeń powoda, oznacza to, iż bez wątpienia należało je przedłożyć już na wcześniejszym etapie sprawy. Podkreślić trzeba, że nie usprawiedliwia spóźnionego przedstawienia dowodów fakt, że strona pomyliła się w swoich rachubach co do potrzeby złożenia dowodów dla wykazania swoich twierdzeń i nie można takiej okoliczności uznać za uzasadniającą potrzebę późniejszego ich powołania.

Zadaniem Sądu jest w pierwszej kolejności ustalenie stanu faktycznego sprawy w zakresie okoliczności istotnych dla jej rozstrzygnięcia. Zasadą w postępowaniu cywilnym jest czynienie takich ustaleń w toku postępowania dowodowego w oparciu o dowody przedstawione przez strony. Art. 339 § 2 k.p.c. ustanawia jednak odmienną regułę w sytuacji, kiedy zachodzą przesłanki do wydania wyroku zaocznego, a więc wówczas, gdy pozwany –mimo prawidłowego doręczenia mu odpisu pozwu, gdzie opisano podstawę faktyczną powództwa – nie stawił się na posiedzenie wyznaczone na rozprawę albo mimo stawienia się nie bierze udziału w rozprawie, co stwarza uzasadnione domniemanie, że przyznaje fakty przytoczone przez powoda i zgadza się z dochodzonymi roszczeniami. Ustawodawca stwierdza, że w przypadku spełnienia przesłanek do wydania wyroku zaocznego zasadą winno być dokonanie przez Sąd ustaleń faktycznych odpowiadających niekwestionowanej przez pozwanego podstawie faktycznej roszczenia opisanej przez powoda i zezwala na odstąpienie od niej (i powrót do ogólnych zasad dowodzenia) jedynie w dwóch wypadkach, a mianowicie, jeśli w ocenie Sądu twierdzenia te budzą uzasadnione wątpliwości bądź przytoczone są w celu obejścia prawa. Uzasadnione wątpliwości po stronie Sądu zachodzą, jeśli można stwierdzić, że stan faktyczny opisany w pozwie jest sprzeczny z zasadami logiki, jeśli istnieją podstawy, aby uznać go za nieprawdopodobny z punktu widzenia doświadczenia życiowego, jak również wtedy, gdy dołączony do pozwu wiarygodny materiał dowodowy zaprzecza twierdzeniom powoda. W każdym jednak wypadku Sąd musi przy dokonywaniu oceny w tym zakresie wziąć pod uwagę całość okoliczności sprawy i racjonalnie uzasadnić decyzję o odstąpieniu od reguły ustanowionej przez art. 339 § 2 k.p.c. Ustalanie stanu faktycznego sprawy bez przeprowadzenia jakiegokolwiek postępowania dowodowego wymaga od Sądu orzekającego dołożenia szczególnej ostrożności podczas orzekania, zwłaszcza ze względu na ochronę interesów niebiorącej udziału w postępowaniu strony pozwanej, zważywszy, że procedowanie na tych zasadach jest w pewnym zakresie odstępstwem od gwarancji obiektywnego ustalania stanu sprawy przez Sąd zapewnionych stronom procesu przez przepisy postępowania cywilnego.

R. legis art. 339 § 2 k.p.c. polega mianowicie na tym, że ustawodawca uznał za zbędną potrzebę wykazywania faktów, z których powód wywodzi skutki prawne, jeśli pozwany zapoznał się z zawartymi w pozwie twierdzeniami stanowiącymi podstawę faktyczną powództwa, a mimo to nie uznał za stosowne wziąć czynnego udziału w postępowaniu i oponować przeciwko roszczeniom powoda. W takiej sytuacji Sąd ma uzasadnione podstawy do przyjęcia domniemania, że strona pozwana uważa roszczenia te za słuszne i zasadne, jak również że przyznaje fakty, na których opiera się żądanie pozwu – a w związku z tym nie ma najmniejszych podstaw do podawania ich w wątpliwość. Inaczej może natomiast wypaść ocena Sądu, jeśli doszło do doręczenia zastępczego odpisu pozwu w trybie art. 139 § 1 k.p.c. i jasne jest, że pozwany w rzeczywistości nie zapoznał się z treścią pozwu i zawartą w nim podstawą faktyczną roszczenia, choć formalnie zaistniały przewidziane art. 339 § 1 k.p.c. i art. 340 k.p.c. podstawy do wydania wyroku zaocznego. Nie oznacza to, rzecz jasna, że w takiej sytuacji Sąd automatycznie winien powziąć uzasadnione wątpliwości co do zgodności z rzeczywistością twierdzeń faktycznych powoda, jednak oczywiste jest, że okoliczność taka nie może pozostać bez wpływu na decyzję Sądu, jako że brak jest w takiej sytuacji podstaw do kluczowego przy stosowaniu art. 339 § 2 k.p.c. domniemania, iż pozwany – po zapoznaniu się z treścią pozwu – akceptuje roszczenia swojego przeciwnika procesowego.

Sąd odwoławczy jest zdania, że w opisanej powyżej sytuacji – która miała też miejsce w rozpoznawanej sprawie – przy kompleksowej ocenie okoliczności sprawy przez pryzmat ewentualnego zastosowania przesłanek negatywnych z art. 339 § 2 k.p.c. niedołączenie do pozwu jakiegokolwiek materiału dowodowego – chociaż bez wątpienia leżało to w sferze możliwości strony powodowej, która odpowiednie dowody powołała w pozwie – musiało wzbudzić uzasadnione wątpliwości Sądu meriti co do tego, czy opisane w pozwie okoliczności są w istocie zgodne z rzeczywistością. Inaczej bowiem należałoby ocenić sytuację, kiedy gołosłowne twierdzenia powoda zostaną – po zapoznaniu się z nimi – milcząco zaakceptowane przez pozwanego, a inaczej – jeśli podstaw do uznania zawartych w pozwie twierdzeń za zgodne z rzeczywistością brak zarówno w takim przyznaniu, jak i w fakcie załączenia do pozwu jakiegokolwiek materiale dowodowym. W przekonaniu Sądu II instancji Sąd Rejonowy słusznie uznał, że przyjęcie opisanej przez powoda podstawy faktycznej za ustaloną rodziłoby istotne ryzyko naruszenia prawa pozwanego do rzetelnego rozpoznania sprawy w sposób zapewniający mu wiążące ustalenie istnienia jego zobowiązania po uzyskaniu przez Sąd orzekający niebudzącego istotnych wątpliwości przekonania, że przedstawione mu fakty uzasadniające roszczenie są zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy. Podkreślić należy, że nienadesłanie przez powoda dowodów dochodzonego roszczenia przemawia w realiach rozpoznawanej sprawy za oddaleniem powództwa nie dlatego, że przedstawienie dowodów jest konieczne dla wydania wyroku zaocznego, ale dlatego, że ich całkowity brak mógł wzbudzić u Sądu uzasadnione wątpliwości w rozumieniu art. 339 § 2 in fine k.p.c., które z kolei nie zostały rozwiane przez ewentualną możność przyjęcia domniemania akceptacji zawartych w pozwie twierdzeń przez pozwanego, a to z uwagi na dokonanie doręczenia zastępczego w trybie art. 139 § 1 k.p.c.

W konsekwencji apelacyjny zarzut naruszenia art. 339 § 2 k.p.c. trzeba uznać w okolicznościach rozpoznawanej sprawy za chybiony, a złożony środek zaskarżenia za niezasadny i podlegający tym samym oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.