Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 367/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska (spr.)

Sędziowie: SO Krzysztof Górski

SR del. Aleksandra Wójcik-Wojnowska

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J. (1)

przeciwko Y. A.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 3 czerwca 2015 roku, sygnatura akt X GC 1111/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO K. G. SSO A. B. SSR del. A. W.

Sygn. akt VIII Ga 367/15

UZASADNIENIE

Powódka M. J. (1) wniosła o zasądzenie od Y. A. w europejskim postępowaniu nakazowym kwoty 13.156,16 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od szczegółowo wymienionych w pozwie kwot i dat wraz z kosztami postępowania w wysokości 3.075 zł.

Europejskim nakazem zapłaty z dnia 12 kwietnia 2013 r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Szczecin - Centrum w Szczecinie uwzględnił zgłoszone żądanie i obciążył pozwaną kosztami procesu.

W piśmie procesowym z dnia 7 listopada 2013 r. powódka podtrzymując żądanie pozwu dotyczące zapłaty czynszu, wskazała na fakt zawarcia przez strony postępowania umowy najmu lokalu. Podkreśliła również, że wysokość czynszu najmu była każdorazowo stwierdzana fakturami VAT wystawionymi na rzecz pozwanego. Faktury te stanowiące podstawę roszczenia i stwierdzające jego wysokość zostały odebrane i podpisane, przez pozwanego. Pozwany nie wnosił zastrzeżeń,

W odpowiedzi pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepianych. Nie kwestionując zawarcia pomiędzy stronami umowy najmu, zobowiązującego pozwanego do uiszczania na rzecz powódki czynszu, pozwany zaprzeczył istnieniu dochodzonego pozwem roszczenia. Zarzucił, że wszelkie zobowiązania z tytułu umowy najmu były uiszczane na rzecz powódki na bieżąco. Należności z tytułu czynszu najmu przedstawiciele pozwanego (zatrudnieni w lokalu pracownicy) przekazywali w gotówce mężowi powódki, który w terminie płatności czynszu pojawiał się w wynajmowanym lokalu.

Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2015 r. (sygn. akt X GC 1111/13) Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie oddalił powództwo, obciążając powódkę kosztami postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następującym ustaleniach i wnioskach:

M. J. (1) w ramach prowadzonej pod firmą (...) działalności gospodarczej w dniu 1 lipca 2009 r. zawarła z Y. A., prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...) umowę najmu lokalu położonego w N. przy ul. 700-lecia 8a o pow. 50 m 2. Strony ustaliły, że najemca będzie obowiązany do uiszczenia opłaty za najem w wysokości 1.415 zł netto plus VAT z góry do 5-go dnia każdego miesiąca. Strony ustaliły także, że najemca będzie ponosił wszelkie koszty związane z utrzymaniem obiektu, tj. opłaty za gaz, energię elektryczną, telefon, wodę, wywóz śmieci (co będzie przez wynajmującego refakturowane).

W dniu 1 marca 2010 r. strony zawarły aneks do umowy najmu, zmieniając od dnia 1 marca 2010 r. wysokość czynszu najmu na 1.220 zł brutto miesięcznie.

W wynajmowanym lokalu Y. A. prowadził działalność gastronomiczną. W prowadzeniu przedmiotowej działalności pomagał pozwanemu jego brat M. A., który posiadał pełnomocnictwo do dokonywania wszelkich czynności związanych z prowadzoną przez pozwanego działalnością gospodarczą. M. A. zajmował się między innymi rozliczeniami z powódką z tytułu najmu, ponieważ pozwany nie zna języka polskiego.

Kiedy nadchodził termin płatności czynszu, mąż powódki M. J. (2) przynosił do lokalu gastronomicznego powoda fakturę VAT. Czynsz płacił brat pozwanego M. lub obecni na zmianie pracownicy. Czynsz był płacony gotówką do rąk M. J. (2). Wraz z zapłatą pracownicy powoda podpisywali fakturę VAT, a gdy nie płacili faktury nie były podpisywane. M. J. (2) nie wystawiał pokwitowań zapłaty. Ani brat pozwanego, ani jego pracownicy nie żądali wystawienia przez męża powódki pokwitowań wpłat.

Z tytułu czynszu najmu lokalu oraz opłat eksploatacyjnych związanych z korzystaniem z lokalu powódka wystawiała na rzecz pozwanego faktury VAT, w tym: w dniu 5 lipca 2010 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1.220 zł, w dniu 9 lipca 2010 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 77,90 zł, w dniu 5 sierpnia 2010 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1220 zł, w dniu 2 września 2010 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 50,57 zł, w dniu 3 września 2010 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 137,91 zł, w dniu 1 grudnia 2010 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1220 zł, w dniu 6 grudnia 2010 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 120,76 zł, w dniu 1 stycznia 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1230 zł, w dniu 4 stycznia 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 50,57 zł, w dniu 4 stycznia 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 50,57 zł, w dniu 2 lutego 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1230 zł, w dniu 4 lutego 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 104,59 zł, w dniu 20 lutego 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 95,04 zł, w dniu 3 marca 2011 r. fakturę VAT nr (...) r. na kwotę 1230 zł, w dniu 3 marca 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 50,99 zł, w dniu 3 marca 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 81,94 zł, w dniu 3 marca 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 81,94 zł, w dniu 3 kwietnia 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1230 zł, w dniu 3 kwietnia 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 121,89 zł, w dniu 5 maja 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 1230 zł, w dniu 5 maja 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 51,22 zł, w dniu 5 maja 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 102,44 zł, w dniu 3 czerwca 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 656 zł, w dniu 3 czerwca 2011 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 121,89 zł oraz fakturę VAT nr (...) na kwotę 1440,51 zł.

Powódka ani jej mąż nie zgłaszali zastrzeżeń ani do brata pozwanego, ani do jego pracowników, że czynsz nie jest płacony.

Umowa najmu lokalu została rozwiązania przez strony.

Powódka w okresie od lipca 2010 r. do czerwca 2011 r. nie wzywała pozwanego do zapłaty należności wynikającej z czynszu najmu i opłat za media. Powódka wzywała pozwanego do zapłaty należności począwszy od listopada 2011 r. Nadto, pismem z dnia 6 lipca 2012 r. pełnomocnik powódki wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 13.156,16 zł.

Wobec powódki dostawcy mediów, a mianowicie Przedsiębiorstwo Usług (...) sp. z o.o. w N., (...) S.A. oraz (...) S.A. dochodzili zapłaty należności z tytułu zaległości w zapłacie za dostarczone media.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo, którego podstawę prawną stanowił art. 659 § 1 kc w zw. art. 680 kc za nieuzasadnione.

Sąd Rejonowy zaznaczył, że niewątpliwą w niniejszej sprawie pozostawała okoliczność, iż strony postępowania łączyła umowa najmu lokalu położonego w N., a na mocy której pozwany (najemca) obowiązany był do uiszczania na rzecz powódki (wynajmującego) czynsz w wysokości i terminie określonych w umowie. Kwestią sporną pozostawało natomiast, czy pozwany zapłacił na rzecz powódki czynsz najmu oraz opłaty związane z eksploatacją przedmiotu najmu zafakturowane w przedłożonych przez powódkę fakturach VAT.

Powódka podniosła bowiem, że pozwany nie uiszczał należności z tytułu czynszu i opłat eksploatacyjnych za okres liczony od 2010 do 2011 r., wskazanych w przedłożonych przez powódkę fakturach VAT, mimo że odbierał i podpisywał dostarczone faktury. Pozwany zaprzeczył zaś, aby posiadał wobec powódki nieuregulowane należności z tytułu wystawionych faktur. Na bieżąco rozliczał się bowiem, jak podnosił, z mężem powódki - M. J. (2) w ten sposób, że należności były płacone przez pracowników pozwanego lub jego brata kiedy to M. J. (2) przynosił faktury do lokali gastronomicznych pozwanego.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy, uznał, że powódka nie wykazała zasadność dochodzonego roszczenia.

Sąd Rejonowy wskazał, że w świetle zeznań świadków: M. M., S. S., M. A., K. K. i A. R. należało uznać, że pozwany rozliczył się z powódką z należności dochodzonych pozwem. W ocenie Sądu I instancji wskazani świadkowie w sposób spójny, logiczny i konsekwentny wskazali w jaki sposób pozwany rozliczał się z powódką za wynajmowany lokal. Zgodnie zeznali, że mąż powódki M. J. (2) przynosił do lokali gastronomicznych pozwanego faktury VAT a brat pozwanego lub obecny w pracy pracownik płacił gotówką należność wynikającą z faktury. Świadkowie zgodnie podali też, że składali podpisy na fakturach tylko wtedy, kiedy jednocześnie dokonywali zapłaty. W przekonaniu świadków S. S., M. A., K. K. i A. R. stanowiło to potwierdzenie dokonanej zapłaty. Sąd zaznaczył, że sposób rozliczeń stron potwierdził w swoich zeznaniach także mąż powódki M. J. (2), który wskazał, że rozliczał się z pozwanym zawsze gotówką, nigdy przelewem oraz że zawsze osobiście dostarczał faktury do różnych miejsc prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej i nigdy nie robił tego za pośrednictwem poczty. Z niewiarygodne Sąd uznał zeznania M. J. (3) za niewiarygodne w zakresie w jakim wskazywał on, że pozwany nie rozliczał się z nim systematycznie, że musiał naciskać i monitować pozwanego. W tym względzie Sąd Rejonowy wskazał, że zeznania M. J. (2) cechuje niespójność zarówno w porównaniu z zeznaniami pozostałych świadków, jak również tzw. niespójność wewnętrzna, czyli w zakresie jego własnych zeznań. Świadek z jednej strony wskazywał, że odbiór faktur co do zasady nie był kwitowany, a następnie podał, że być może zdarzało się, że ktoś pokwitował fakturę. Z przedłożonych przez powódkę faktur, obejmujących dochodzone należności, wynika zaś, że były one każdorazowo podpisywane przy odbiorze, co czyni wiarygodną wersję przedstawioną przez świadków M. M., S. S., M. A., K. K. i A. R.. Następnie Sąd zauważył, że świadek M. J. (2) zeznał, iż pieniądze nie były przekazywane przy odbiorze faktury, co również nie zgadza się z zeznaniami świadków M. M., S. S., M. A., K. K. i A. R., którzy podawali, że osobiście odbierali faktury, potwierdzając to własnoręcznymi podpisami i jednocześnie płacili do rąk świadka.

Dalej Sąd podkreślił, że świadkowie S. S., K. K. i A. R., wskazali iż M. J. (2) podczas wizyt w lokalu nie zgłaszał pretensji, że pozwany nie płaci czynszu. Świadek M. J. (2) nie potrafił przy tym w sposób logiczny i przekonywujący wskazać dlaczego powódka nie rozwiązała z pozwanym umowy najmu, mimo istniejących problemów i zaległości w rozliczeniach. W ocenie Sądu nie zasługiwała na wiarę wersja świadka M. J. (2), jakoby umowa nie została rozwiązana z uwagi na prośby i obietnice M. A.. Przyjęcie takiej tezy w ocenie Sądu Rejonowego byłoby sprzeczne zasadami doświadczenia życiowego i ekonomicznego celu, dla którego zazwyczaj prowadzi się działalność gospodarczą określonego rodzaju. Nadto Sąd zaznaczył, że z przedłożonych przez powódkę faktur VAT wynika, że najwcześniej wystawiona faktura pochodzi z lipca 2010 r., a najpóźniejsza z czerwca 2011 r. Powódka w międzyczasie nie zgłaszała do pozwanego żadnych roszczeń, nie wysyłała wezwań do zapłaty. Pierwsze wezwanie do zapłaty pochodzi dopiero z 29 listopada 2011 r. Zdaniem Sądu w świetle reguł swobodnej oceny dowodów wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c. przyjąć wiec należało, że gdyby rzeczywiście pozwany nie regulował czynszu od lipca 2010 roku, to powódka wcześniej podjęłaby działania mające na celu uzyskanie należności, czy też rozwiązanie umowy, nie zaś po upływie ponad roku od wystąpienia pierwszej zaległości w zapłacie czynszu.

Sąd wskazał także, że wezwania do zapłaty z dnia 23 września 2011 r., dołączone do pozwu, dotyczyło nie pozwanego, lecz jego brata M. A. i należności wynikających z faktury VAT (...) z dnia 19 maja 2009 r., a zatem z daty poprzedzającej zawarcie umowy najmu przez strony niniejszego postępowania. Wezwanie nie obejmowało więc należności, do których zapłaty obowiązany był pozwany, a tym samym nie mogło stanowić podstawy ustaleń faktycznych.

W ocenie Sądu za zasadnością roszczenia powódki nie przemawiają także przedłożone przez nią dokumenty w postaci pism i wezwań (...) sp. z o.o. oraz ugody z (...), pism powódki do (...), pism (...) sp. z o.o., pisma powódki do (...) S.A i pisma (...) S.A. adresowanego do powódki oraz nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, nie dowodzą one bowiem, że to pozwany nie uiścił należnego czynszu, zafakturowanego w przedłożonych przez powódkę fakturach VAT. Przedmiotowe dokumenty dotyczą roszczeń wymienionych podmiotów wobec powódki, a z treści dokumentów nie wynika jakiego lokalu dotyczą zadłużenia oraz jakiego okresu rozliczeniowego.

Reasumując Sąd uznał, że argumentacja powódki oraz powołane przez nią dowody przedstawione w toku niniejszego postępowania okazały się niewystarczające do wykazania dochodzonego przez nią świadczenia, a tym samym podlegało ono oddaleniu.

O kosztach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona powodowa. Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności przepisów kodeksu cywilnego regulujących umowy najmu oraz przepisów prawa procesowego, w szczególności przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów. W oparciu o przedstawione zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm prawem przewidzianych, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu powódka wskazała także, że postępowanie obarczone było nieważnością (art. 379 pkt 5 k.p.c), bowiem miała ona utrudnioną możliwość obrony swoich praw, gdyż w sprawie orzekał sędzia, który winien był od sprawy się wyłączyć na podstawie art. 49 k.p.c. Powódka zaznaczyła, że już po wydaniu wyroku uświadomiła sobie, że w niniejszej sprawie zachowane zostały jedynie pozory bezstronności, a Sąd okazał się być uprzedzony do powódki jako jednej ze stron tego postępowania. Zdaniem powódki proces prowadzony był w sposób sprzyjający stronie pozwanej, co wynikała w szczególności z kolejności przesłuchania świadków oraz terminu i sposobu doręczania stronu uzasadnienia wyroku.

W ocenie powódki na skutek wykazanych wadliwości Sąd I instancji błędnie ustalił stan faktyczny i zastosował przepisy prawa materialnego. W tym względzie powódka zarzuciła, że przyjęta przez pozwanego teoria dotycząca płacenia za faktury wystawiane przez powódkę gotówką, pozostaje w ewidentnej sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego i obrotu gospodarczego oraz z zaoferowanymi przez powódkę dokumentami oraz zeznaniami świadka M. J. (2). Jednakże na gruncie sprawy cywilnej, ustalenie czy fakt zapłaty miał miejsce odbywa się w świetle całokształtu materiału zgromadzonego w sprawie, a nie jedynie w oparciu o potwierdzenie widniejące na fakturach.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie kosztów zastępstwa według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wywiedziona przez stronę powodową apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie zaznaczenia wymaga, że Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne i wywiedzione na ich podstawie przez Sąd I instancji wnioski, czyniąc je podstawą faktyczną rozstrzygnięcia w sprawie, podzielając tym samym zaprezentowane przez Sąd I instancji stanowisko, iż powództwo na gruncie podniesionych twierdzeń, zgłoszonych zarzutów oraz naprowadzonych w sprawie dowodów okazało się niezasadne.

Zarzuty zawarte w apelacji w ocenie Sądu odwoławczego nie podważają prawidłowości ustaleń Sądu I instancji, jak i dokonanej przez ten Sąd oceny prawnej roszczenia dochodzonego w sprawie.

Mając na uwadze przedstawione w apelacji zarzuty w pierwszej kolejności rozważenia wymagał najdalej idący zarzutu sprowadzający się do naruszenia art. 379 § 5 k.p.c., a więc zarzutu którego uwzględnienie skutkowałoby uznaniem, że w sprawie doszło do pozbawienia strony powodowej możliwości obrony jej praw, co w konsekwencji skutkowałoby nieważnością postępowania. W ocenie Sądu odwoławczego zarzut ten jest oczywiście niezasadny. Pozbawienie strony możności obrony swych praw polega na tym, że z powodu wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej, będących skutkiem naruszenia konkretnych przepisów kodeksu postępowania cywilnego, strona nie mogła brać i nie brała udziału w postępowaniu lub jego istotnej części. Poza lakonicznym twierdzeniem o pozbawieniu możliwości obrony swych praw powódka nie przywołała żadnych okoliczności wskazujących na wadliwości czynności procesowych i ograniczenia jej udziału w postępowaniu. Z akt sprawy wynika nadto jednoznacznie, że powódka aktywnie uczestniczyła w procesie i nie miały miejsca uchybienia procesowe mogące skutkować pozbawieniem jej możności obrony praw.

W kontekście argumentacji zaprezentowanej w apelacji dla uzasadnienia zarzutu nieważności postępowania, mając przy tym na względzie regulację zawartej w art. 378 § 1 k.p.c, zgodnie z którą Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, przyjąć można, że powódka pomimo przywołania jako podstawy nieważności § 5 art. 379 k.p.c. zasadniczo powoływała się na przesłanki nieważności ujęte w pkt 4 art. 379 k.p.c. Zarzuty dotyczyły bowiem konieczności wyłączenia sędziego rozpoznającego sprawę. Powódka powoływała się na istnienie okoliczności, które mogły wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie, co zostało uregulowane w art. 49 k.p.c. W myśl art. 49 k.p.c. wyłączenie sędziego może nastąpić na podstawie postanowienia, które wydaje sąd na żądanie samego sędziego lub na wniosek uczestnika postępowania. W niniejszej sprawie stosowny wniosek o wyłączenie sędziego nie został złożony. W tym miejscu podkreślenia także wymaga, że stanowisko skarżącej zaprezentowane w apelacji, oparte jest na błędnym przekonaniu, iż co do zasady podstawę do skutecznego wyłączenia sędziego może stanowić fakt, że strona nie zgadza się z treścią wydanych przez sąd orzeczeń i nie jest zadowolona z czynności podejmowanych w trakcie postępowania. O tym, że upatrywanie przez powódkę podstawy do stwierdzenia nieważności postepowania wiąże skarżącą w istocie z samym faktem negatywnego rozstrzygnięcia, które wydał ten Sąd Rejonowy świadczy okoliczność, że jak podnosi sama powódka - o braku bezstronności sędziego dowiedziała już po wydaniu w sprawie wyroku. Już te okoliczności w ocenie Sądu Okręgowego nie dają podstaw do przyjęcia, ażeby prezentowane przez powódkę wywody mogły skutkować nieważnością postępowania, zwłaszcza w sytuacji, jak już zaznaczono, że wniosek o wyłączenie sędziego nie został w przedmiotowej sprawie przez powódkę zgłoszony a nie zachodziły podstawy do przyjęcia, że w sprawie orzekał sędzia wyłączony z mocy ustawy.

W odniesieniu do dalszych zarzutów dotyczących naruszenia przepisów prawa procesowego, przyjąć należy, że skarżąca w istocie kwestionowała ocenę dowodów, którą przedstawił Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz sposób przeprowadzenia postępowania dowodowego. W kontekście nieprawidłowości w procedowaniu powódka wskazała na niezgodne z obowiązującą procedurą przesłuchanie przez Sąd Rejonowy w pierwszej kolejności jako świadka męża powódki, zamiast świadków zawnioskowanych przez stronę pozwaną w sprzeciwie, nie wskazując jednak jakie konkretne przepisy wskazaną przez powódkę kolejność przeprowadzania dowodów przewidują. Wbrew stanowisku skarżącej - zgodnie z art. 264 k.p.c. - o kolejności przesłuchania świadków w ramach kierownictwa sędziowskiego decyduje przewodniczący. Przyjmuje się przy tym, że kolejność przesłuchań uzależniona jest od okoliczności danej sprawy i w konkretnym wypadku powinna o niej decydować logiczna i jurydyczna hierarchia faktów będących przedmiotem dowodu. Na jakiekolwiek błędy przy przyjętym porządku przesłuchań powódka w toku postępowania przed Sądem I instancji nie wskazywała. W tym stanie rzeczy Sąd odwoławczy nie znajduje więc żadnych postaw do podzielenia stanowiska skarżącej, jakoby procedura przesłuchania w pierwszym rzędzie świadka zawnioskowanego przez stronę powodową już w pozwie – na okoliczność zasadności roszczenia pozwu - nie znajdowała oparcia w przepisach prawa i stanowiła naruszenie obowiązujących procedur.

Skarżąca uchybienia art. 233 § 1 k.p.c. upatrywała z kolei w oparciu rozstrzygnięcia na dowodach, zaoferowanych przez stronę pozwaną i odmowie wiarygodności zeznaniom świadka M. J. (2), a także pominięciu całokształtu materiału dowodowego.

Powyższy zarzut nie zasługuje na uwzględnienie. Analizowany przepis odnosi się do swobodnej oceny dowodów. Ocena ta zakreślona jest normami prawa procesowego, w związku z czym swoboda nie może być utożsamiana z dowolnością w jej przeprowadzeniu. Sąd ma obowiązek kierować się zasadami logiki, doświadczenia życiowego i racjonalności, postępować w sposób bezstronny. Istotne jest również, aby analiza dokonywana była w odniesieniu do całości zgromadzonego materiału dowodowego, przy uwzględnieniu mocy dowodowej pozostałych dowodów i ich wiarygodności. W celu podważenia sposobu dokonanej oceny skarżący winien wykazać zatem nieprawidłowość rozumowania Sądu pierwszej instancji, podać przyczyny dyskwalifikujące postępowanie sądu. W tym celu konieczne jest stwierdzenie, że wyciągnięte wnioski pozostają w sprzeczności z zasadami logicznego myślenia, czy też ustalenie, że sąd nie przejawił odpowiedniego poziomu wiedzy, świadomości prawnej, czy też w sposób pobieżny odniósł się do pozostałych dowodów.

Żadna z powołanych okoliczności nie zaistniała natomiast w niniejszej sprawie. Wskazać bowiem należy, że Sąd pierwszej instancji w sposób obszerny uzasadnił, jakie dowody uznał za wiarygodne oraz z jakich przyczyn innym dowodom odmówił wiary. Analiza uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w opisywanym zakresie prowadzi do wniosku, iż dokonana ocena dowodów była wszechstronna, szczegółowa, a nadto dokonana z uwzględnieniem wszystkich czynników: logicznego, ustawowego i ideologicznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2002 r., sygn. II UKN 555/01, Lex nr 572008). Przedstawiona przez Sąd I instancji ocena dowodów w żadnej mierze nie może być uznana za dokonaną z przekroczeniem granic wynikających z dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeciwnie analiza dowodów, w szczególności zeznań świadków: M. M., S. S., M. A., K. K., A. I., oraz zeznań męża powódki M. J. (2) jest logiczna i poprawna pod względem prawnym.

W zakresie oceny dowodów osobowych zaznaczenia wymaga, że z zeznań M. J. (2) wynikało w sposób bezsprzeczny i jednoznaczny, że należności obciążające pozwanego z tytułu najmu lokalu były uiszczane na jego ręce wyłącznie gotówką (zgodnie z zapisami na fakturach, przewidującymi wyłącznie taką formę płatności), w czasie gdy dostarczał on poszczególne faktury VAT. Z zeznań pozostałych osób przesłuchanych w charakterze świadków również wynikało, że należności te były pobierane przez męża powódki, gdy przynosił faktury. Zarzut powódki, że pozwany nie regulował należności w formie przelewów, w sytuacji, kiedy między stronami ustalony był jako sposób płatności – „gotówka”, nie może być uznany za zasadny. Wszyscy świadkowie zgodnie wskazywali na wypracowany przez strony sposób dokonywania przez pozwanego na rzecz powódki zapłaty, który przebiegał w ten sposób, że jeżeli pieniądze były przekazywane mężowi powódki, to osoby te potwierdzały jednocześnie odbiór faktury, na egzemplarzu dostarczonej faktury. Zeznania męża powódki, który wskazywał jakoby odbiór faktur nie był potwierdzany przez pracowników pozwanego lub samego pozwanego, pozostają w sprzeczności z treścią dokumentów w postaci tych faktur. Na każdej fakturze załączonej do pozwu jest bowiem podpis osoby, która dokonywała jej odbioru. Te same osoby przesłuchiwane następnie w charakterze świadków identyfikowały swoje podpisy na okazywanych im fakturach. Dodatkowo wskazywały też jakie znaczenie należało nadać temu podpisowi w okolicznościach przedmiotowej sprawy, wskazując że w istocie stanowiły one potwierdzenie dokonania zapłaty należności wynikających z tych faktur.

Wyraźnego podkreślenia wymaga, że mąż powódki M. J. (2) zeznając w charakterze świadka sam potwierdził, że pobierał gotówkę tytułem spłaty należności pozwanego, wskazując jednocześnie, że nie wystawiał pokwitowań, gdy otrzymywał poszczególne kwoty czy to od samego pozwanego, od pracowników, czy też od brata pozwanego. Zauważyć należy, iż mimo tego, że mąż powódki odbierał od pozwanego czy też od jego pracowników należności z tytułu umowy najmu to jednak w żaden sposób nie było to przez powódkę jako wierzyciela dokumentowane. Taka praktyka niewątpliwie nie powinna mieć miejsca między przedsiębiorcami.

Wprawdzie art. 462 § 1 k.c. przewiduje, iż dłużnik, spełniając świadczenie, może żądać od wierzyciela pokwitowania, a niewątpliwie w razie sporu ciężar dowodu, że zobowiązanie zostało wykonane spoczywa na dłużniku; tym samym celowym zdaje się jest by dłużnik zadbał o pokwitowanie przyjęcia świadczenia w każdym przypadku. Niemniej z powołanego przepisu nie wynika obowiązek żądania pokwitowania, zaś zgodnie z przepisami prawa procesowego w zakresie wykazania spełnienia świadczenia mogą znaleźć zastosowanie wszystkie środki dowodowe, także i dowód z zeznań świadków. Na gruncie sprawy cywilnej, ustalenie, czy fakt zapłaty miał miejsce odbywa się bowiem w świetle całokształtu materiału zgromadzonego w sprawie.

W kontekście argumentacji przywoływanej tak w toku postępowania przed Sądem I instancji jak i w apelacji, że skoro strona powodowa domagała się od pozwanego zapłaty objętych pozwem należności przed procesem, co świadczyło o istnieniu tych zaległości - Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji z materiału dowodowego wynika, że dochodzone zaległości dotyczą okresu od lipca 2010 r., pierwsze wezwania do zapłaty pochodzą dopiero z listopada 2011 r. Nadto, co istotne i na co zwrócił również uwagę Sąd Rejonowy przedłożone wezwania nie dotyczą najstarszych należności objętych żądaniem pozwu (a wiec z 2010 r.), a późniejszych z 2011 r.

Sąd Okręgowy aprobuje również w pełni stanowisko Sądu I instancji, że szereg dowodów, które złożyła strona powodowa, na okoliczność potwierdzenia, iż przed wystąpieniem na drogę sądową domagała się uregulowania przez pozwanego nie spłaconych należności, stanowiły dokumenty, które w istocie nie dotyczyły pozwanego. Dokumenty te odnosiły się bowiem w szczególności do należności za energię elektryczną sprzed okresu obowiązywania umowy stron, i wiązały się z zaległościami nie pozwanego – lecz jego brata.

W tym stanie rzeczy na podstawie art. 385 k.p.c. apelacja powódki podlegała oddaleniu, o czym orzeczono jak w sentencji.

Powódka przegrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym, zatem zgodnie zatem z art. 98 k.p.c. zobowiązana jest do zwrotu pozwanemu celowych kosztów procesu. Na koszty strony pozwanej składało się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 1.200 zł określone w wysokości 50% stawki minimalnej właściwej dla wartości przedmiotu zaskarżenia (13.157 zł). Podstawę prawną takiego ustalenia stanowi § 12 ust. 1 pkt. 1) w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz. 490 z późn. zm.).

SSO K. G. SSO A. B. SR del. A. W.