Pełny tekst orzeczenia

Początek uzasadnienia.

[Sędzia sprawozdawca 00:00:04.748]

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 lipca 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. przeciwko S. N. o zapłatę oddalił powództwo i kosztach procesu orzekł na podstawie artykułu 98 paragraf 1, 3 kpc ustalając, że pozwany wygrał proces w całości, a szczegółowe ich rozliczenie pozostawia do rozstrzygnięcia referendarzowi sądowemu. Z rozstrzygnięciem tym nie zgodziła się strona powodowa. W wywiedzionej apelacji zarzuciła: sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co jest konsekwencją naruszenia prawa procesowego, to jest artykułu 233 kpc przez błędną ocenę mocy dowodowej i brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego dokonanej niezgodnie z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki, w szczególności przez pominięcie, iż podstawę faktyczną roszczenia stanowiły wypowiedzi pozwanego zawarte w dwóch wywiadach udzielonych przez pozwanego to jest portalowi O. redaktorowi J. G. i Radiu (...) redaktor M. O. w sytuacji, gdy Sąd wydał rozstrzygnięcie jedynie w zakresie wypowiedzi zawartych w wywiadzie dla portalu O..pl. (...) uznanie, że określenie szmatławiec to pseudo katolicka gazeta oraz, iż publicystyka pseudo katolickiego Naszego Dziennika przypomina publicystykę stanu wojennego z tą różnicą, że wtedy za publikacjami szła przemoc a teraz już nie. Natomiast, jeżeli chodziło o poziom argumentacji, wyzwiska, stronniczość, ślepotę na fakty to są cechy wspólne. Nie są obraźliwe i są dopuszczalne, gdyż nie przekraczają granic legalnej krytyki. Błędne uznanie, że wypowiedzi pozwanego mają jedynie charakter ocenny i nie wymagają wykazania jakiejkolwiek podstawy faktycznej. Błędne uznanie, że wszystkie osoby działające publicznie, a zatem zarówno politycy jak i wydawcy gazet zdaniem Sądu podlegają szerszej krytyce. Błędne ustalenie, że dosadne komentarze i wypowiedzi na łamach gazety (...) czynią wypowiedzi pozwanego dopuszczalnymi i niegodzącymi w dobra osobiste. Błędnie uznanie, że krytyczne oceny i zarzuty pozwanego były rzetelne i zgodne z zasadami współżycia społecznego, a więc nie były wypowiedziane w zamiarze dokuczenia i upokorzenia powoda. Zarzuca się nadto naruszenie prawa materialnego mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, w szczególności artykułu 24 kc w związku z 23 kc i 448 kc przez błędnie uznanie, że pozwany nie naruszył dobór osobistych powoda w sytuacji, gdy jego zarzuty i oceny były obraźliwe i nieprawdziwe oraz nie pozostawały w żadnym związku z faktami oraz z kontekstem wypowiedzi i w sposób oczywisty naruszały dobre imię i renomę powoda, a więc działanie pozwanego było bezprawne. Zarzuca się z kolei naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, w szczególności artykułu 328 paragraf 2 kpc, w szczególności przez pominięcie podstawy faktycznej roszczenia w postaci wypowiedzi pozwanego, w wywiadzie na antenie Radia (...). I w oparciu o te zarzuty apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku, uwzględnienie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego, do ponownego rozpoznania. Sąd Okręgowy zważył, co następuje. Apelacja jest bezzasadna. Uwzględniając, iż kontrola zastosowania norm materialno- prawnych może być odnoszona wyłącznie do niekwestionowanych ustaleń faktycznych. W pierwszym rzędzie należy odnieść się do zarzutów natury procesowej skoro wnioski w tym względzie wyznaczają kierunek dalszych rozważań. Apelujący podniósł, że w uzasadnieniu orzeczenia Sąd Rejonowy pominął podstawę faktyczną roszczenia w postaci wypowiedzi pozwanego na antenie Radia (...), iż cytat z pseudo katolickiej gazety (...) idzie nieustający potok kłamstw, koniec cytatu. W istocie Sąd Rejonowy w tym zakresie uchybił przepisowi artykułu 328 paragraf 2 kpc. Nie mniej nie zawarcie tego w ustalonym stanie faktycznym nie zmienia faktu, że rozstrzygnięcie Sądu poddaje się ocenie przez Sąd Odwoławczy. Przede wszystkim wypowiedzenie tej kwestii przez pozwanego na antenie Radia (...) 10 września 2014 roku jest okolicznością niesporną. W tym zakresie Sąd Okręgowy uzupełnia poczynione ustalenia przez Sąd Rejonowy. Mimo nie przytoczenia w swych ustaleniach tych wypowiedzi zauważyć trzeba, że Sąd Rejonowy odniósł się do niej w swych rozważaniach. Z tego też względu uchybienie przepisowi postępowania, to jest artykułu 328 paragraf 2 kpc nie miały wpływu na wynik sprawy, a tylko uchybienie proceduralne przenoszące się na sferę rozstrzygnięcia mogą skutkować uchyleniem lub zmianą zaskarżonego orzeczenia. Na gruncie artykułu 328 paragraf 2 kpc bezzasadny jest zarzut sformułowany w dalszych akapitach zarzutów z punktu 3 apelacji. Zarzut nie dokonania pełnej analizy materiału dowodowego mógłby uzasadniać, co najwyżej naruszenie artykułu 233 paragraf 1 kpc. Kontestowanie natomiast odmiennych niż postulowane przez powoda ocen stanu faktycznego nie mieści się w dyspozycji naruszenia artykułu 328 paragraf 2 kpc. Za chybiony należało uznać podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy prawa procesowego, to jest artykułu 233 paragraf 1 kpc przez błędną ocenę mocy dowodowej i brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego dokonanej niezgodnie z doświadczeniem życiowym i zasadami logiki. W myśl artykułu 233 paragraf 1 kpc Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. W kontekście tych uwag należy stwierdzić, iż wbrew stanowisku skarżącej przeprowadzona przez Sąd I Instancji ocena dowodów odpowiada zasadom powołanego wyżej przepisu ustawy kpc. Zaś wszechstronna analiza materiału dowodowego pozwoliła dokonać temu Sądowi prawidłowych ustaleń z zastrzeżeniem dokonanego uzupełnienia przez Sąd Okręgowy w zakresie wypowiedzi pozwanego w Radiu (...). Zauważyć należy, że przytaczane przez skarżącego w tym punkcie apelacji okoliczności mające wykazać naruszenie artykułu 230 kpc w istocie winny być powołane przy zarzucie naruszenia prawa materialnego. Nie ulega, bowiem wątpliwości, że fakt przytoczenia powołanych w uzasadnieniu pozwu wypowiedzi pozwanego był niesporny. Sporna była natomiast ocena tych słów na gruncie przepisów o ochronie dóbr osobistych. Dlatego też istotnym jest odniesienie do zarzutu naruszenia artykułu 24 w związku z 23 i 448 Kodeksu cywilnego. Uznać należy, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny stanu faktycznego na gruncie artykułu 23 kc zwłaszcza w zakresie oceny, że nie doszło do naruszenia dobra osobistego powoda w postaci dobrej renomy, imienia, zaufania powoda zwłaszcza w środowisku osób duchownych, katolików polskich, potencjalnych czytelników. Zgodnie z artykułem 23 Kodeksu cywilnego dobra osobiste podlegają ochronie prawnej. Przepis ten nie zawiera zamkniętego katalogu tych dóbr. Zalicza do nich między innymi cześć i dobre imię. Wbrew twierdzeniom apelującego stwierdzić trzeba, że zaprezentowana przez Sąd Rejonowy ocena wypowiedzi pozwanego jest obiektywna i nie może prowadzić do wniosku, że zawarte w nim sformułowania naruszały dobra osobiste powoda, jego dobre imię, markę, godziły w zaufanie czytelników czy też zaufanie osób duchownych. W tym zakresie powód nie zaoferował także żadnych dowodów. Wskazać trzeba, że na powodzie, jako osobie poszukującej ochrony prawnej ciąży dowód, że dobro osobiste zostało naruszone lub zagrożone. Wynika to wprost z dyspozycji artykułu 6 Kodeksu cywilnego. Z oceny przytoczonych treści na portalu internetowym i falach eteru Sąd Rejonowy wywiązał się prawidłowo. Podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego o konieczności oceny wypowiedzi pozwanego w kontekście wzajemnych relacji stron. Określenia, które padły pod adresem gazety powoda mogłyby być uznane za obraźliwe, pejoratywne gdyby nie kontekst zdarzeń, brak historii wzajemnych, ostrych relacji. Na ten kontekst trafnie wskazał Sąd Rejonowy słusznie nie wchodząc w rolę recenzenta zamieszczanych treści w piśmie powoda. Poza sporem jest, że na łamach gazety powoda 18 października 2007 ukazał się artykuł autorstwa J. N. szkalujący pozwanego. Wskazujący, że pozwany był agentem służb bezpieczeństwa w okresie PRL-u. Doprowadziło to do prawomocnego wyroku, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 15 grudnia 2010 i zasądzenia zadośćuczynienia od autora tekstu za naruszenie dobór osobistych pozwanego. W dniu 22 listopada 2013 roku została rozpoznana apelacja (...) Spółki z o.o. i Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że spółka przez opublikowanie na swych łamach felietonu naruszała dobra osobiste pozwanego. W uzasadnieniu Sąd Okręgowy w sprawie IV CA 230/13 w W. stwierdził cytuję, że biorąc pod uwagę zbrodniczy charakter UB i stosowanych przez ten urząd metod twierdzeń..., twierdzenie o jakichkolwiek powiązaniach z tym urzędem ma niewątpliwie charakter pejoratywny, piętnujący powoda, jako człowieka i polityka. Wskazano tamże na dotkliwość tego pomówienia w kontekście negatywnych doświadczeń pozwanego i jego rodziny z tą instytucją. Na marginesie Sąd Okręgowy w tym momencie może zauważyć, do czego i odwoływał się Sąd Okręgowy w tamtej sprawie, że wuj pozwanego T. Ł. został w 46 roku zabity przez funkcjonariuszy UB w czasie przesłuchania. Uznać trzeba, że poglądy prezentowane na łamach gazety powoda musiały ostro i negatywnie oddziaływać na, na pozwanego, który był działaczem konspiracyjnego w PRL ruchu, był więziony w komunistycznym więzieniu w latach 1970, 74. Był internowany w stanie wojennym. Sąd Okręgowy informacje te przedstawia za Wielką Encyklopedią wydaną w W. w 2003 roku. Publikowanie na łamach powodowej gazety artykułów rażąco naruszających dobra osobiste pozwanego, obstawanie w ich obronie przez wnoszenie apelacji mogło usprawiedliwić użycie ostrych sformułowań przez pozwanego objętych pozwem w niniejszej sprawie. Dlatego też w tym aspekcie nie można przyjąć, aby użycie określenia szmatławiec naruszyło dobra osobiste powoda. Zwłaszcza, że wymowa tego określenia została znacznie zniwelowana. Pozwany nie przyrównał pisma z organu prasowego okupanta z czasów II wojny światowej. Wykazywał w sposób dosadny, że gazeta mija się z prawdą, co w kontekście jego osobistych kontaktów można uznać za usprawiedliwione. Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że użycie określenia pseudo katolickie nie narusza dobór osobistych powoda wskazując, że teza ta jest nie do wykazania. Niewątpliwie jest to wypowiedź ocenna niedająca się zweryfikować w kategoriach logicznego rozumowania. Ta sama postawa może być przez jednych określana, jako katolicka, przez innych zaś nie katolicka bądź nie dość katolicka. Przywołać można choćby powszechnie znane poglądy lefebrystów i ich ocena przez innych. Powód nie wykazał, aby przez użycie, określenie pseudo katolicka w sferze prawnej powoda doszło do jakiegokolwiek uszczerbku. Poza tym uznać należy, że w zakresie ochrony dóbr osobistych należnych gazetom przyjąć należy nieco odmienne kryteria. Podmiot ten jest, bowiem zdecydowanie silniejszy również, co do odziaływania w zakresie kształtowania swego wizerunku jak i innych niż obywatel nawet znany poseł. Nie bez powodu media określa się mianem czwartej władzy. Dlatego też w większym zakresie musi się godzić z ostrymi a niekiedy przesadzonymi wypowiedziami pod swym adresem. W szczególności, gdy jest to gazeta prezentująca zdecydowane jednoznaczne poglądy w sferze politycznej i obyczajowej. W kontekście budzących emocje na gruncie różnych ocen moralnych stosowania metody in vitro padły przecież słowa pozwanego w Radiu (...) o potokach kłamstwa. Dlatego też podzielić należy pogląd Sądu Rejonowego, że powołane wypowiedzi S. N., które padły w wywiadach nie naruszają żadnych dóbr osobistych powoda, bowiem miały one charakter jedynie ocenny i mieściły się w ramach dozwolonej krytyki usprawiedliwionej nadto jego stosunkami osobistymi w zakresie relacji między stronami. Sąd Rejonowy trafnie zauważył, że przesadzone są obawy powoda o wpływie wypowiedzi pozwanego na renomę i wyniki sprzedaży gazety (...), pozyskiwanie nowych czytelników oraz reklamodawców. Niewątpliwie obie strony procesu prezentują ściśle określone często radykalne poglądy i mają swój własny niezależny krąg odbiorców. Nota bene na wykazanie tego twierdzenia powód nie przedstawił żadnych dowodów. Rozpoznając sprawę o ochronę dóbr osobistych Sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić czy doszło do naruszenia dobra osobistego i dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić czy działanie pozwanego było bezprawne. Skoro Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych to zbędne jest odnoszenie się do zarzutu naruszenia artykułu 24 i 448 Kodeksu cywilnego. Dlatego też Sąd Okręgowy z mocy artykułu 385 kpc apelację oddalił. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie artykułu 98 paragraf 1 kpc kierując się regułą odpowiedzialności za wynik procesu. (...)