Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 894/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Anatol Gul

Sędziowie SO Małgorzata Mróz

SO Alicja Chrzan

Protokolant Bogusława Mierzwa

po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2015 r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwaI. B.

przeciwko Ł. B.

o zapłatę 102.345 zł

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku

z dnia 17 lipca 2015 r. sygn. akt I C 2988/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania
Sądowi Rejonowemu w Kłodzku.

(...)

Sygn. Akt II Ca 894/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Kłodzku Wydział I Cywilny wyrokiem z dnia 17 lipca 2015 roku zasądził od pozwanego Ł. B. na rzecz powódki I. B. kwotę 102.345 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2014 roku, zasądził od pozwanego na rzecz powódki 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz nakazał uiścić pozwanemu na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Kłodzku 3.118 zł tytułem opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona. Sąd ten ustalił, że powódka przed zawarciem w dniu 28 sierpnia 2010 roku małżeństwa oraz w trakcie trwania tego związku, przekazywała pozwanemu pieniądze na potrzeby związane z planowaną przez niego działalnością gospodarczą, a to kwotę 40.000 zł pochodzącą z zaciągniętej przez nią pożyczki w banku w lipcu 2010 r. w wysokości 50.000 zł oraz inne kwoty, jakie uzyskiwała w formie prezentów od matki i dziadka, a także z pieniądze uzyskane ze sprzedaży samochodu T. (...) . Sąd Rejonowy ustalił nadto, że po faktycznym rozstaniu stron, co miało miejsce we wrześniu 2011 r., wobec sporów ich co do wzajemnych rozliczeń, z uwagi na to, że pozwany nie zwrócił powódce przekazanych mu pieniędzy, mimo licznych z jej strony wezwań, strony sporządziły wspólne rozliczenie, na podstawie wcześniejszych własnych wyliczeń i w wyniku ostatecznych uzgodnień umówili się, że pozwany zapłaci powódce kwotę 68.000 zł. Chcąc formalnie ten stan rzeczy uregulować, powódka i pozwany spisali umowę pożyczki, z datą 20 sierpnia 2010 r. i zgodnie z jej treścią pozwany miał zapłacić powódce kwotę 68.000 zł w terminie do 31 grudnia 2013 roku, a mając na uwadze wysokość oprocentowania ustaloną w zaciągniętej przez powódkę pożyczce na 15%, takie samo oprocentowanie w/w przyjęli w stosunku rocznym dla zawartej umowy pożyczki. Ponieważ strony nie darzyły się zaufaniem, w związku z tym w dniu 28 listopada 2011 r., przed notariuszem, pozwany pisemnie potwierdził otrzymanie kwoty 68.000 zł na podstawie zawartej w dniu 20 sierpnia 2010 roku umowy pożyczki. Przy poczynionych wyżej ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne przyjmując, że pomiędzy stronami nie doszło do zawarcia umowy pożyczki w dniu 20 sierpnia 2010 r., co wynika jego zdaniem z twierdzeń powódki, ale co nie prowadzi do unicestwienia stosunku prawnego powstałego na skutek złożonych oświadczeń stron, co potwierdziła zarówno powódka jak i pozwany. Sąd Rejonowy powołał się na przepis art. 65 kc uznając, że w umowach należy badać raczej jaki był zgodny zamiar stron, niż opierać się na ich dosłownym brzmieniu. W ocenie Sądu orzekającego niewątpliwym było, że pomiędzy stronami istniał spór co do wzajemnych rozliczeń, który chciały rozwiązać i ostatecznie spisały umowę pożyczki, niemniej jednak przyjął on, że ten stosunek prawny stanowił w istocie ugodę uregulowaną w treści art. 917 kc , natomiast pozwany nie wykazał, ażeby skutecznie uchylił się od skutków prawnych ugody w sposób przewidziany w art. 918 kc . Sąd Rejonowy jako irracjonalne i nie mające uzasadnienia uznał zarzuty pozwanego zmierzające do wykazania, że zawarcie umowy pożyczki wymogła na nim powódka z uwagi na fakt, że jego rodzice mieli dokonać na jego rzecz darowizny w postaci udział części nieruchomości stanowiącej ich własność, w której powód miał zamieszkać z powódką i powódka, ażeby zabezpieczyć swoje interesy, do czasu przeniesienia przez powoda także na nią części udziału w darowanej mu nieruchomości, zaproponowała zawarcie umowy pożyczki, na co pozwany ostatecznie przystał. Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy zaniechał przeprowadzenie postępowania dowodowego szczegółowo określającego relacje stron poprzedzające zawarcie ugody przyjmując, że jej treść jest precyzyjnie określona, a wnioski dowodowe zgłoszone przez strony nie mieszczą się w ewentualnych zarzutach mogących prowadzić do jej bezskuteczności. Sąd I Instancji powołał się jeszcze na art. 354 § 1 kc podnosząc, że dłużnik powinien spełnić świadczenie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający celowi społeczno – gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a także w sposób zgodny z ustalonymi zwyczajami, jeżeli takie w danym zakresie istnieją i na tej podstawie uznał, że pozwany powinien zapłacić powódce żądaną w pozwie kwotę w całości. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 kpc .

Apelację od wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości, zarzucając mu wadliwość podstawy faktycznej będącej wynikiem naruszenia art. 227 kpc , art. 232 kpc , art. 258 kpc i art. 299 kpc , poprzez czynienie ustaleń o rodzaju zawartej umowy i rozliczeń wzajemnych stron z pominięciem całości zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyjaśnień stron, w tym samej powódki, która w sposób jasny i konsekwentny wskazywała w toku całego postępowania, że domaga się zwrotu przedmiotu umowy pożyczki zawartej w dniu 20 sierpnia 2010 r. w formie pisemnej, a także naruszenie przepisu art. 258 kpc i art. 278 kpc poprzez pozbawienie pozwanego możliwości wykazania swoich racji poprzez przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków, czy wykazania wartości zakupionego przez nią pojazdu, w tym samochodu T. (...) . Powyższe uchybienia, zdaniem apelującego, skutkowały naruszeniem prawa materialnego, a to art. 720 § 1 kc i art. 917 kc poprzez niezastosowanie pierwszego z nich i niezasadne zastosowanie drugiego z wymienionych wyżej przepisów.

Powódka w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu za II Instancję podnosząc, że zarzuty są bezzasadne, bowiem pozwany niejednokrotnie uznał swój dług, jasno określając wysokość oraz warunki na jakich zobowiązał się realizować jego spłatę. Powódka podkreśliła, że w sierpniu 2010 roku pozwany zobowiązał się na piśmie, sporządzonym przez niego własnoręcznie, że zobowiązuje się spłacać raty pożyczki, które to pismo, po podpisaniu dokumentów u notariusza, zostało mu zwrócone. Dług ten potwierdził też we wrześniu 2011 roku, po rozstaniu się stron. Powódka zakwestionowała też wartość samochodu T. (...) , określoną przez pozwanego na 38.000 zł, a także wywody pozwanego w apelacji na temat złego stanu finansowego powódki zauważając, że odnoszą się one do czasu, gdy powódka została sama z dzieckiem i ze spłatą zaciągniętego na rzecz pozwanego kredytu.

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Zgodzić należało się bowiem z apelującym, że Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia przepisów proceduralnych wskazanych wyżej w apelacji pozwanego, które miały istotny wpływ na wynik sprawy, a to na ocenę zgłoszonego w pozwie roszczenia o zapłatę w oparciu o stosunek podstawowy łączący strony, tj. umowę pożyczki. Sąd Rejonowy przyjmując, że strony łączyła ugoda w rozumieniu art. 917 kc , zaniechał zbadania podstawy prawnej żądania pozwu i pominął wszelkie zarzuty oraz wnioski dowodowe pozwanego, zmierzające w tym kierunku, a także wnioski dowodowe powódki, przy czym w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia nie wyjaśnił dlaczego ten podstawowy stosunek prawny – umowę pożyczki, na który powoływała się powódka, zdyskredytował, jako nie mający miejsca między stronami, co uniemożliwiało Sądowi II Instancji weryfikację tego stanowiska. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika jedynie, że Sąd Rejonowy uznał, iż do umowy pożyczki nie doszło m.in. na podstawie twierdzeń samej powódki (str. 4 uzasadnienia Sądu Rejonowego), natomiast ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego wskazują, że Sąd ten przyjął, na podstawie przedłożonych dokumentów, sms-ów załączonych przez powódkę oraz zeznań stron, że powódka przekazywała pozwanemu środki pieniężne zarówno przed zawarciem jej małżeństwa, jak i w czasie jego trwania, na potrzeby związane z planowaną przez niego działalnością gospodarczą i po faktycznym rozstaniu stron we wrześniu 2011 r., wobec istniejących między nimi sporów co do wzajemnych rozliczeń, sporządzili wspólne rozliczenie, a chcąc formalnie uregulować ten stosunek prawny spisali umowę pożyczki z datą 20 sierpnia 2010 r. Powyższe stanowiło o przyjęciu przez Sąd orzekający, iż stosunek prawny łączący strony ma uzasadnienie w treści art. 917 kc , a tym samym Sąd orzekający pominął wnioski dowodowe stron, zmierzające w kierunku umowy pożyczki oraz wzajemnych ich rozliczeń z tego tytułu. Ma rację apelujący, że z takim stanowiskiem Sądu I Instancji nie można było się zgodzić, bowiem nie miało ono uzasadnienia nawet w przeprowadzonych wybiórczo dowodach, a tym samym ustalenia dokonane przez Rejonowy uznać należało jako chybione, dokonane z pominięciem istotnych dla rozstrzygnięcia dowodów wnioskowanych przez strony, które w efekcie doprowadziło do naruszenia przez Sąd orzekający prawa materialnego, a to art. 720 § 1 kc oraz art. 917 kc , bowiem nie było uzasadnionych przesłanek do przyjęcia, na tym etapie postępowania, że strony łączyła ugoda, a nie umowa pożyczki. Jakkolwiek zasadą jest, że Sąd II instancji jest także sądem merytorycznym i sam jest władny uzupełnić postępowanie dowodowe, to jednak ustawodawca w art. 386 § 4 uznał, że w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy, sąd odwoławczy może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, a tym samym sąd II instancji może w takim przypadku wydać orzeczenie kasatoryjne , gdyż sąd odwoławczy nie ma obowiązku prowadzić postępowania dowodowego w kierunku wyjaśnienia stosunków faktycznych i prawnych łączących strony, gdy Sąd I Instancji tego nie uczynił, ponieważ wydanie w tym zakresie orzeczenia przez Sąd II Instancji, niweczyłoby przyjętą zasadę dwuinstancyjności, ograniczając merytoryczne rozpoznanie sprawy do jednej tylko instancji. Pogląd taki ugruntowany jest zarówno w doktrynie, jak i judykaturze, a Sąd Okręgowy w obecnym składzie w pełni go podziela. Wobec przyjęcia przez Sąd Rejonowy, że strony ostatecznie zawarły ugodę, a nie umowę pożyczki, z uwagi na fakt potwierdzenia zobowiązań pieniężnych pozwanego względem powódki, także po ich rozstaniu się we wrześniu 2011 r., nie została zbadana istota sporu. Sąd Rejonowy uwzględniając powództwo w całości nie uznał zarzutów pozwanego wobec przyjęcia, że nie uchylił się on skutecznie od skutków prawnych zawartej ugody w sposób określony treścią art. 918 kc , a tym samym oddalił wszystkie wnioski dowodowe pozwanego i część wniosków dowodowych powódki, mających na celu wykazanie rodzaju i wysokości zobowiązania pieniężnego pozwanego względem powódki z tytułu łączącego ich stosunku prawnego, a mianowicie umowy pożyczki, sporządzonej w formie pisemnej i załączonej do akt. Z takim stanowiskiem Sądu Rejonowego nie można było się zgodzić, wobec braku przesłanek do przyjęcia, że strony łączyła ugoda w rozumieniu art. 917 kc . Ugoda w rozumieniu tego przepisu jest umową dwustronna, nazwaną, mającą na celu poczynienie sobie przez strony pewnych ustępstw co do łączącego ich stosunku prawnego, niejednokrotnie kilku, zmierzająca do uniknięcia sporu. Z taką ugodą stron, zdaniem Sądu Okręgowego, nie mieliśmy do czynienia w stanie faktycznym sprawy. Strony bowiem w dniu 20 sierpnia 2010 r. zawarły umowę, określając ją jako umowę pożyczki, w myśl której pozwany zobowiązał się do zapłaty na rzecz powódki kwoty 68.000 zł, ze wskazanymi w niej odsetkami umownymi w wysokości 15% w stosunku rocznym. Pozostałe dwa przypadki, na które Sąd Rejonowy wskazuje, jako kolejne regulacje umowne stron, nie tworzyły nowych zobowiązań, ani nowego stosunku prawnego, a miały na celu uzupełnienie tego podstawowego stosunku prawnego w taki sposób, ażeby mógł on być uznany za prawidłowo sporządzoną i skuteczną umowę pożyczki, bowiem w pierwszej kolejności strony uzupełniły treść umowy pożyczki o swoje dane osobowe, a następnie pozwany w listopadzie 2011 r., już po rozstaniu się stron, złożył oświadczenie przed notariuszem, że w dniu zawarcia tej umowy, tj. 20 sierpnia 2010 r., otrzymał od pozwanej kwotę 68.000 zł, czemu następnie zaprzeczył w toku sprawy, podając powody dla których rzekomo miał to uczynić. Powódka potwierdziła wersję pozwanego, że tak naprawdę w tym dniu nie wydała pozwanemu kwoty 68.000 zł, ale miało to miejsce w taki sposób, że przed zawarciem związku małżeńskiego zaciągnęła ona kredyt dla pozwanego, w wysokości 50.000 zł, z czego spłaciła swoje zobowiązania na karcie w wysokości 10.000 zł, a następnie wybrała z konta ponad 38.000 zł, do których dołożyła jeszcze brakującą kwotę do 40.000 zł i te 40.000 zł przekazała pozwanemu. W kolejnym piśmie procesowym powódka wskazuje jakie kwoty przekazała pozwanemu, to jest 17.000 zł i 40.000 zł przed ślubem, a następnie już w czasie małżeństwa pieniądze ze sprzedaży samochodu marki T. (...) , oraz dwukrotnie inne kwoty, a to z otrzymanego prezentu od dziadka przed ślubem oraz z prezentu od matki po urodzeniu dziecka. W tej sytuacji brak było podstaw do uznania, jak przyjął Sąd Rejonowy, że strony w późniejszym okresie zawarły umowę - ugodę zwłaszcza, że sama powódka zeznała, iż pierwszą umowę sporządzili oni na wzorze ściągniętym z internetu i, że 20 sierpnia 2010 r. pozwany zobowiązał się wobec powódki do spłaty rat zaciągniętego przez nią kredytu, a także że umowa jest sprzed zawarcia małżeństwa (k. 146 odwrót). Czyli nie ulega wątpliwości, że chodzi o spisaną umowę stron z tej daty, złożoną do akt. Między stronami w późniejszym czasie nie było żadnych ustępstw, bowiem kwota główna i odsetki były takie jak w pierwszej umowie pożyczki, a wszelkie kolejne czynności pozwanego miały na celu potwierdzenie tego zobowiązania, a tym samym uznania go. Z tych przyczyn stwierdzić należało, że stosunek prawny łączący strony nie stanowił ugody wobec braku przesłanek koniecznych, jakie dla tej umowy są wymagane treścią art. 917 kc . Niejasne było też stanowisko powódki co do wysokości faktycznie zatrzymanej przez pozwanego kwoty z 40.000 zł z przekazanego kredytu, głównie w zakresie poczynionych z tej sumy wydatków na zakup samochodu M., nawet przyjmując, że korzystał z niego pozwany w czasie, gdy strony były małżeństwem, to następnie wynika, że samochód ten został sprzedany, przy czym jako właściciel figurowała powódka i ona też wskazana była w umowie jako sprzedający. Nie było też żadnych dowodów na tę okoliczność, że środki ze sprzedaży tego auta przejął właśnie pozwany. Nie ulega jednak wątpliwości, że pozwany złożył oświadczenie na piśmie o wysokości swojego zobowiązania wobec powódki z tytułu pożyczonych mu przez nią środków pieniężnych, niemniej jednak takie oświadczenie traktować należałoby jako uznanie długu (por. wyrok SA w Szczecinie z dn. 28.12. 2012 r. I ACa 715/12 Lex 1289572). Sąd Apelacyjny wyraził tam pogląd, że uznanie długu nie kreuje odrębnego stosunku zobowiązaniowego, wobec czego jego skutek materialny ogranicza się do przerwania biegu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.), zaś procesowy - następuje co najwyżej w sferze dowodowej, tj. dłużnik, który uznał dług, musi w procesie wykazać jego nieistnienie. Sąd Apelacyjny podkreślił też, że w żadnym razie nie można przyjąć, iż akceptacja zdziałanej czynności i uznanie długu legalizują tę czynność, a uznanie długu nie stoi nawet na przeszkodzie wykazaniu, że zobowiązanie w ogóle nie istniało. Sąd Okręgowy pogląd powyższy podziela. Tak więc uznanie długu przez pozwanego, o czym pisze także sama powódka w swojej odpowiedzi na apelację k. 185 akt, nie dawało podstawy Sądowi Rejonowemu do pominięcia postępowania dowodowego w zakresie podstawowego stosunku prawnego łączącego strony i wzajemnych zobowiązań stron z niego wynikających. W tej sytuacji Sąd orzekający miał obowiązek przeprowadzić wszelkie zgłoszone przez pozwanego dowody, zmierzające do wykazania, że jego zobowiązanie nie istnieje lub istnieje w mniejszym rozmiarze niż wynika to z uznania długu, czego zaniechał Sąd Rejonowy, niewłaściwie kwalifikując stosunek prawny łączący strony jako ugodę w rozumieniu art. 917 kc .

Na marginesie nadmienić należy, że sama okoliczność faktu wydania pieniędzy przez pożyczkodawcę pożyczkobiorcy, jeżeli nie nastąpiło to w momencie spisania umowy pożyczki, nie niweczy ważności tej umowy. Stosownie do treści art. 720 § 1 kc przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy, albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Tak więc wskazane w kodeksie cywilnym essentialia negotii umowy pożyczki, dotyczą nie tylko oznaczenia stron i określenia ilości pieniędzy, albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, ale obejmują również zobowiązanie się pożyczkodawcy do ich przeniesienia oraz obowiązek zwrotu przedmiotu pożyczki przez pożyczkobiorcę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2000 r., sygn. akt I CKN 1040/98 , LEX nr 50828). Nie ma natomiast nałożonego obowiązku do wydania środków wskazanych w umowie pożyczki w chwili jej zawarcia. W procesie związanym z wykonaniem umowy pożyczki powód jest zatem zobowiązany udowodnić, że strony zawarły umowę pożyczki, a także, że przeniósł na własność biorącego pożyczkę określoną w umowie ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku, a biorący pożyczkę powinien wykazać wykonanie swojego świadczenia w postaci zwrotu tej samej ilości pieniędzy, albo tej samej ilości rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Przy czym jak wspomniano wyżej, rozkład ciężaru dowodu zmienia się w sytuacji uznania długu. W tym stanie rzeczy w świetle treści art. 386 § 4 kpc , zachodziły podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, rzeczą Sądu Rejonowego będzie wnikliwe rozważenie wszelkich twierdzeń powódki, zarzutów pozwanego oraz zgłoszonych przez nich wniosków dowodowych, zmierzających do ustalenia stosunku prawnego łączącego strony i wynikających z niego wzajemnych zobowiązań, a w szczególności w zakresie ustalenia daty zawarcia przez strony umowy pożyczki, jej ważności i zobowiązań, które ona rodzi między stronami, a która, jak wynika z zeznań samej powódki, spisana została po raz pierwszy w dniu 20 sierpnia 2010 r. Sąd Rejonowy przeprowadzi też dowody zgłoszone przez strony zmierzające do wykazania w jakiej wysokości i w jakiej dacie powódka przekazała pieniądze pozwanemu w związku ze wskazaną wyżej umową stron, które to dowody pominięte zostały przez Sąd I Instancji, a także ewentualne nowe dowody zgłoszone przez strony w toku postępowania, mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia.

Zebrany tak materiał dowodowy Sąd Rejonowy następnie wszechstronnie rozważy według zasad określonych w treści art. 233 § 1 kpc , przy zachowaniu reguł dowodzenia z art. 6 kc , z ewentualnym uwzględnieniem ich odwrócenia w sytuacji, gdy postępowanie dowodowe potwierdzi, iż w tym konkretnym przypadku mamy do czynie z uznaniem długu przez pozwanego, a następnie Sąd ten poczyni ustalenia faktyczne w oparciu o które dokona oceny prawnej sporu.

W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 386 § 4 kpc orzeczono jak w sentencji.