Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 323/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 sierpnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jerzy Kozaczuk

Sędziowie:

SO Mariola Krajewska - Sińczuk (spr.)

SO Krystyna Święcicka

Protokolant:

st. sekr. sąd. Agata Polkowska

przy udziale Prokuratora Anny Świderskiej

po rozpoznaniu w dniu 23 sierpnia 2013 r.

sprawy D. K.

oskarżonego o przestępstwo z art. 190 §1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim

z dnia 9 kwietnia 2013 r. sygn. akt II K 1214/12

wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokata i Radcy Prawnego (...) Spółka Komandytowa w M. kwotę 516,60 złotych (w tym 96,60 zł podatku VAT) za obronę oskarżonego wykonywaną z urzędu w postępowaniu odwoławczym; zasądza od oskarżonego D. K. 736,60 złotych kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt. II Ka 323/13

UZASADNIENIE

D. K. oskarżony został o to, że dniu 31 lipca 2012r. w miejscowości S., powiat (...), woj. (...) w trakcie trwania rozmowy telefonicznej groził pobiciem oraz pozbawieniem życia M. J., przy czym groźby te wzbudziły w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, iż mogą zostać spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk

Wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim:

I.  oskarżonego D. K. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za czyn ten skazał go na podstawie art. 190 § 1 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego D. K. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 lata;

III.  na podstawie art. 71 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego D. K. karę grzywny w wymiarze 80 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych;

IV.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii (...) Spółka Komandytowa w M. kwotę 841,32 zł, w tym 157,32 zł VAT, tytułem obrony oskarżonego sprawowanej z urzędu przez adw. M. D.;

V.  zasądził od oskarżonego D. K. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 200 zł tytułem opłaty sądowej oraz obciążył go w części wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w wysokości 450 zł

Apelację od tegoż wyroku wniósł obrońca oskarżonego. Na podstawie art. 425 § 1 i 2 kpk oraz art. 444 kpk w zw. z art. 445 § 1 kpk zaskarżył wyrok w części co do pkt: I do III i V na korzyść oskarżonego i w oparciu o art. 438 pkt 1, 2 i 4 kpk orzeczeniu temu zarzucił:

1)  obrazę przepisów prawa procesowego (art. 4, 5 § 2, 7, 410, 424 § 1 pkt 1 kpk) przez dokonanie dowolnej oceny dowodów i rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego nie dających się usunąć wątpliwości poprzez przyjęcie, że rozmowy telefoniczne z użyciem słów o treści wulgarnej i sugerujące chęć pobicia pokrzywdzonego wykonała inna nieustalona osoba, a nie oskarżony;

2)  obrazę przepisów prawa karnego materialnego przez błędną kwalifikację prawną wymiaru kary oraz naruszenie ich zasad poprzez niewystarczające uwzględnienie stopnia okoliczności łagodzących.

Stawiając te zarzuty skarżący wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I poprzez uniewinnienie oskarżonego;

2)  uchylenie pkt II-III oraz V;

3)  zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii obrońcy jw. Zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych za II instancję , ewentualnie

4)  uchylenie tego wyroku w zaskarżonej części do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarzuty i wnioski sformułowane w apelacji są oczywiście bezzasadne i nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie podnieść należy, że apelacja obrońcy oskarżonego zawiera zarówno zarzut obrazy prawa materialnego i procesowego, co jest niedopuszczalne, gdyż „obraza prawa materialnego ma miejsce wtedy, gdy stan faktyczny został w orzeczeniu prawidłowo ustalony, a nie zastosowano do niego właściwego przepisu” (wyrok Sądu Najwyższego z 21 czerwca 1978r., I KR 124/78, OSNPG 3/1979, poz. 59), zatem „nie ma obrazy prawa materialnego, jeżeli wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę” (wyrok Sądu Najwyższego z 2 sierpnia 1978r., I KR 155/78, OSNKW 12/1979, poz. 233). W takich wypadkach podstawą odwoławczą „może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku (…), a nie obrazy prawa materialnego” (wyrok Sądu Najwyższego z 23 lipca 1974r., V KR 212/74, OSNKW 12/1974, poz. 233).

Apelacja obrońcy oskarżonego zarzuca wyrokowi przede wszystkim dokonanie dowolnej oceny dowodów, bezpodstawne w jego ocenie, zaakceptowanie zeznań pokrzywdzonego i jego konkubiny E. K. szczególnie w sytuacji, gdy w dniu zdarzenia, w krótkim odstępie czasu M. J. otrzymał dwa telefony, rozmawiał z dwoma mężczyznami, z których jeden był dla niego osobą nieznajomą, a wypowiadane przez niego słowa były bardzo agresywne i pełne wrogości, co mogło wzbudzić w nim obawę spełnienia tych gróźb. W ocenie skarżącego nie można wykluczyć, że ta rozmowa była bezpośrednim impulsem złożenia tego dnia zawiadomienia o przestępstwie. Również w ocenie autora apelacji trudno uznać, że rozmowa stron wzbudziła u pokrzywdzonego realną obawę spełnienia wypowiadanych gróźb z uwagi na parametry fizyczne oskarżonego i pokrzywdzonego, a także fakt ustabilizowanej sytuacji życiowej D. K..

Argumenty podniesione w apelacji i jej uzasadnieniu przez obrońcę oskarżonego należy potraktować jako polemiczne w stosunku do ustaleń faktycznych dokonanych w zakresie przypisanego mu czynu przez Sąd Rejonowy. Mimo podjętej próby absolutnie nie wskazują one, które z ustaleń Sądu nie odpowiadają zasadom logicznego rozumowania. W istocie rzeczy pisemny środek odwoławczy wniesiony przez obrońcę oskarżonego kwestionuje przede wszystkim, przyjęte za podstawę stanu faktycznego, zeznania pokrzywdzonego i jego konkubiny. Z przedstawionym w apelacji stanowiskiem skarżącego zgodzić się nie można. Wbrew jego ocenie, Sąd Rejonowy poddał wnikliwej analizie zeznania pokrzywdzonego i E. K., a swoje stanowisko w tym zakresie uzasadnił, zaś argumenty przytoczone w pisemnej skardze są nieprzekonywające i tej oceny zmienić nie mogą. Sąd I instancji, orzekając w niniejszej sprawie, przestrzegał zasady wymienionej w art. 4 kpk i zgodnie z nią badał oraz uwzględniał okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Zeznania pokrzywdzonego są dowodem w sprawie ocenianym, tak jak każdy dowód, zgodnie z regułami wyrażonymi w art. 7 kpk. Niewątpliwie zeznania M. J. i jego konkubiny to dowody, które wymagały ze strony Sądu orzekającego szczególnej ostrożności przy ocenie, zważywszy przede wszystkim na konflikt istniejący między tymi świadkami z jednej strony i oskarżonym z drugiej. W taki właśnie sposób Sąd ocenił przekazy dotyczące przedmiotowego zdarzenia przedstawione przez tych świadków. Przypomnienia wymaga fakt, że M. J. od początku konsekwentnie podawał, że w dacie zdarzenia dwukrotnie dzwonił do niego oskarżony na jego telefon komórkowy i groził mu, że go zabije. Przyznawał, iż zna jego głos, gdyż dzwoni on do swojej córki J. K. i ta w jego obecności ustawia telefon na głośnomówiący. Prawdą jest również, iż do pokrzywdzonego, ale po oskarżonym dzwonił również z tego samego numeru telefonu inny mężczyzna tego dnia i wyzywał go słowami wulgarnymi i groził mu. Świadek ten podawał też, iż oskarżony dzwonił w tym dniu również na numer telefonu stacjonarnego mieszkania, w którym zamieszkuje pokrzywdzony z konkubiną i jej dzieckiem i wówczas telefon odebrała E. K.. Wtedy też D. K. chciał z nim rozmawiać. Podczas pierwszego przesłuchania, jak i na rozprawie pokrzywdzony bardzo dokładnie opisał przebieg zajścia, a w szczególności zachowanie się oskarżonego w stosunku do jego osoby. Sąd Rejonowy dokonał analizy zeznań tego świadka i słusznie uznał je za wiarygodne. Brak jest powodów do twierdzenia za autorem apelacji, że przekaz M. J. z przebiegu zdarzenia nie zasługuje na akceptację. Złożone przez niego zeznania są konsekwentne i znajdują potwierdzenie w zeznaniach E. K.. Konkubina pokrzywdzonego w swoich zeznaniach, szczegółowo przeanalizowanych przez Sąd orzekający wskazała, iż powodem tych telefonów była złość oskarżonego, który nie mógł pogodzić się z tym, że obca osoba wychowuje jego dziecko. E. K. słyszała w telefonie pokrzywdzonego głos męża i potem od M. J. dowiedziała się, iż dzwonił do niego jej były mąż i groził mu. Świadek potwierdziła też, że do pokrzywdzonego dzwonił po chwili inny mężczyzna. Relacje wskazanych świadków, jak trafnie dostrzegł Sąd Rejonowy, znajdują nadto potwierdzenie w załączonym do akt wykazie połączeń (k.25), który został wnikliwie i prawidłowo przeanalizowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Nie bez znaczenia pozostaje również dostrzeżona przez Sąd okoliczność ustalenia właściciela karty telefonicznej o nr (...) i składania przez niego pokrętnych zeznań w kwestii wskazania osoby, której w dacie zdarzenia tę kartę pożyczył. W świetle powyższych dowodów nie sposób za skarżącym uznać, że w sprawie istniały wątpliwości co do tego, że to oskarżony był osobą, która w dacie zdarzenia podczas rozmowy telefonicznej wyzywała M. J. i groziła mu. Niewątpliwie wskazane wyżej i prawidłowo ocenione przez Sąd I instancji dowody były wystarczające do zakwestionowania wersji przedstawionej w wyjaśnieniach przez oskarżonego i w konsekwencji stwierdzenia jego winy w zakresie przypisanego mu występku. Wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzeczał, ażeby dzwonił w dacie zdarzenia do pokrzywdzonego i groził mu są odosobnione i zasadnie uznane zostały za niewiarygodne. Wbrew sugestii autora apelacji, to właśnie realizacji gróźb wypowiadanych przez D. K. obawiał się M. J.. Okoliczność tę przyznał świadek w swoich zeznaniach, przekonująco argumentując decyzję o zawiadomieniu policji o występku popełnionym przez oskarżonego na jego szkodę. Świadek ten podał, iż przestraszył się gróźb wypowiadanych przez D. K. i uważał, że może on je zrealizować, gdyż od swojej konkubiny, która była żoną oskarżonego wie, iż jest to człowiek agresywny i nieobliczalny, był w przeszłości karany za podobne czyny popełnione na szkodę swojej matki. Było też tak, że kilka lat temu wywiózł E. K. samochodem do lasu i też jej groził. W tej sytuacji Sąd orzekający zasadnie uznał, iż obawa M. J. co do możliwości spełnienia gróźb wypowiadanych przez oskarżonego była uzasadniona. Oceny tej, zważywszy na formę wypowiadanych gróźb i ich powtarzalność, w żadnej mierze nie podważa podnoszona przez autora apelacji okoliczność dotycząca różnicy w parametrach fizycznych oskarżonego i pokrzywdzonego, czy też ustabilizowana, zdaniem obrony, sytuacja życiowa D. K..

Podsumowując ocenę dowodów dokonaną przez Sąd I instancji należy uznać, iż jest ona prawidłowa i w żadnej mierze nie razi dowolnością.

Reasumując należy stwierdzić, że obrońca D. K. sformułował zarzuty obrazy prawa procesowego i materialnego, które w jego ocenie miały wpływ na treść zaskarżonego wyroku, to jego stanowiska w tym zakresie nie można podzielić. Nie znajduje ono akceptacji w obowiązujących przepisach, a stanowi wyłącznie przejaw niezadowolenia z powodu wydania merytorycznego rozstrzygnięcia, z którego treścią nie zgadza się. W tym miejscu należy się odnieść do zarzutu obrazy art. 5 § 2 kpk, który zawiera apelacja. Z treści tego przepisu wynika, że nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Zasada ta ma zastosowanie wtedy, gdy pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów pozostają w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności istotne dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. W sytuacji jednak, gdy stanowisku oskarżonego można przeciwstawić inne dowody, bądź zespół poszlak, których ocena dokonana w trybie art. 7 kpk nie pozostawia wątpliwości, reguła wskazana w art. 5 § 2 kpk nie ma zastosowania. Taka sytuacja w niniejszej sprawie ma miejsce. Skoro w sprawie przeprowadzone zostały wszystkie niezbędne dowody, a ich ocena dokonana została w sposób zgodny z zasadami wiedzy, logiki, doświadczeniem życiowym oraz we wzajemnym powiązaniu, to reguła wyrażona w art. 5 § 2 kpk nie ma w stosunku do D. K. zastosowania. Sąd meriti wymienił i należycie ocenił dowody, które wykluczają prawdziwość wyjaśnień oskarżonego nie przyznającego się do winy. Słusznie jego wyjaśnienia uznane zostały za niewiarygodne.

Wprawdzie oskarżony nie przyznał się do dokonania przypisanego mu czynu, to jego sprawstwo zostało przez Sąd Rejonowy w sposób przekonywający wykazane. W tej sytuacji podniesiony zarzut obrazy art. 4, 7, 410 i 424 § 1 pkt 1 kpk jest chybiony. W niniejszej sprawie zeznania pokrzywdzonego, poparte zeznaniami świadka E. K., uznane zostały za dowody pełnowartościowe i na ich podstawie ustalił Sąd w sprawie prawidłowy stan faktyczny. Zatem wina oskarżonego w zakresie czynu, który wyczerpał dyspozycję art. 190 § 1 kk jest niewątpliwa. Nie ma powodów do kwestionowania przyjętej w wyroku kwalifikacji prawnej czynu przypisanego D. K.. Sąd I instancji swoje stanowisko w tym zakresie również należycie i wyczerpująco uzasadnił, znajduje ono pełną akceptację Sądu odwoławczego. Wbrew twierdzeniom skarżącego, który w swojej skardze poświęcił uwagę również kwestionowaniu zakwalifikowania przypisanego czynu na podstawie tego właśnie przepisu uznać należało, iż podniesione przez obrońcę oskarżonego argumenty są wyłącznie polemiką z prawidłowym poglądem zaprezentowanym przez Sąd orzekający w tej kwestii. Nie ma żadnych racjonalnych podstaw do podważenia poczynionego ustalenia, że D. K. wypowiadając pod adresem pokrzywdzonego podawane przez niego słowa groził mu i groźby te wzbudziły w M. J. uzasadnioną obawę, że mogą zostać spełnione, a tym samym zachowaniem swoim wyczerpał dyspozycję art. 190 § 1 kk.

Odnosząc się do kwestii rodzaju i wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego, to stwierdzić należy, że jest ona wyważona, sprawiedliwa i nie nosi cech rażącej surowości. Z tych względów nie ma powodów do jej zmiany, bądź złagodzenia w postępowaniu odwoławczym. W ocenie Sądu II instancji jest ona adekwatna do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego czynu. Kara w takim wymiarze, w świetle okoliczności sprawy, trafnie wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, spełni zamierzone cele i to zarówno w ramach prewencji szczególnej – uświadomi oskarżonemu – osobie uprzednio karanej naganność swojego postępowania i prewencji ogólnej – ugruntuje w społeczeństwie poczucie nieuchronnego ukarania sprawcy karą współmierną do wagi popełnionego występku.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 kpk i art. 456 kpk orzekł jak w wyroku.