Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 1285/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2016 roku

Sąd Rejonowy w K.Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Damian Czajka

Protokolant: Ewelina Szczepuk

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2016 roku wK.

na rozprawie

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę 6.000 zł i ustalenie

I. zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powódki B. G. kwotę 3 000 zł (trzy tysiące złotych) z odsetkami ustawowymi od dnia 13 lutego 2014 roku;

II. dalej idące powództwo oddala;

III. zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki 150 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

IV. nakazuje uiścić stronie pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sąd Rejonowy w K. kwotę 542,03 zł tytułem zwrotu wydatków;

V. nakazuje uiścić stronie powodowej na rzecz Skarbu Państwa Sąd Rejonowy w K. kwotę 42,03 zł tytułem zwrotu wydatków.

UZASADNIENIE

Powódka B. G. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) SA w W. kwoty 6000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 18 stycznia 2014 roku wraz z kosztami postępowania oraz o ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z dnia 15 października 2013 roku. Uzasadniając zgłoszone roszczenia wskazała, że w dniu 15 października 2013 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego poszkodowana została powódka. Na skutek zdarzenia doznała obrażeń ciała w postaci odprostowania fizjologicznej lordozy szyjnej, kyfotyczne ustawienie kręgosłupa od C3 do C6, na poziomach C4-C5, C5-C6 i C6-C7 szerokopodstawne, pośrodkowe uwypuklenie krążków międzykręgowych o charakterze małych wypuklin, które modelują worek oponowy. Wobec odczuwanych dolegliwości bólowych powódka w dniu 16 października 2013 roku zgłosiła się do szpitala Zespołu (...) w K., gdzie zastosowano leczenie obejmujące poradę lekarską oraz badania diagnostyczne. Zalecono powódce utrzymywanie kołnierza ortopedycznego na czas 2 tygodni, oszczędzającego do trybu życia, zażywania leków przeciwbólowych oraz dalszą kontrolę w poradni chirurgicznej i intensywną rehabilitację. Na skutek doznanych urazów B. G. do dnia dzisiejszego nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Utrzymujące się silne bóle głowy i karku utrudniają swobodny ruch chciałem. Istotny dyskomfort stanowi napięcie mięśni karku wywołujące ból oraz ograniczające wykonywanie podstawowych czynności życia codziennego. Po zdarzeniu powódka zmuszona była zaprzestać aktywnego uprawiania sportów takich jak bieganie, jazda na rowerze oraz ulubionej dyscypliny – fitness. Przed wypadkiem planowała podjęcie zatrudnienie jako instruktorka w fitness; wobec pogorszenia kondycji fizycznej musiała z planów tych zrezygnować. Konieczność korzystania z leków przeciwbólowych osłabia kondycję psychofizyczną powódki. Od wypadku stała się osobą nerwową, męczliwą, osłabioną, boi się poruszać pojazdami samochodowymi. Wcześniej powódka nie miała żadnych problemów zdrowotnych, była osobą aktywną, w czym wskutek zdarzenia została znacznie ograniczona. Decyzją z dnia 17 stycznia 2014 roku pozwana spółka odmówiła powódce przyznania zadośćuczynienia. W stanowisko to podtrzymała po wniesieniu odwołania kolejnym oświadczeniem z dnia 5 maja 2014 roku. W ocenie strony powodowej stanowisko to nie jest zasadne, ponieważ biorąc pod uwagę rozmiar i zakres cierpienia jakich doświadczyła skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 15 października 2013 roku uzasadnione jest wypłacenie świadczenia tytułem zadośćuczynienia w żądanej kwocie. Pozwany zakład ubezpieczeniowy winien też wypłacić odsetki za opóźnienie w po dniu wydania odmownej decyzji w zakresie przyznania świadczenia.

Strona pozwana (...) SA w W., wnosząc o oddalenie powództwa w całości i obciążenie strony powodowej kosztami w procesu, potwierdziła że ponosi odpowiedzialność cywilną z tytułu z umowy obowiązkowego ubezpieczenia za sprawcą wypadku z udziałem powódki. Pozwana zaprzeczyła jednak, aby w zdarzeniu tym B. G. odniosła obrażenia ciała. W jej ocenie przebieg kolizji, zwłaszcza wzgląd na to, że pojazd powódki był dopiero jednym z kolejnych pojazdów uderzony przez pojazd stojący za nią (w kolizji brało udział kilka samochodów, przy czym auto powódki nie zostało uderzone bezpośrednio przez pojazd sprawcy), nie doszło do jego istotnych uszkodzeń. Kontakt pomiędzy autami nie był gwałtowny i nie mógł wywołać sił wystarczających dla odniesienia obrażeni przez kierowców i pasażerów znajdujących się w pojazdach. Strona pozwana zarzuciła ponadto, że zgłoszone zadośćuczynienie jest wygórowane i nieadekwatne do rozmiaru w doznanej przez stronę powodową krzywdy. Podawane przez B. G. urazy w obrębie kręgosłupa szyjnego są w istocie objawem wcześniej występujących zmian zwyrodnieniowych. W nie ma też podstaw do ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku na przyszłość.

Przyjmując za bezsporną okoliczność przyjęcia przez stronę pozwaną odpowiedzialności za sprawcą wypadku z dnia 15 października 2013 roku, Sąd ustalił nadto:

W dniu 15 października 2013 roku na ulicy (...) w K., na estakadzie drogi krajowej numer (...), doszło do kolizji drogowej z udziałem kilku pojazdów w ten sposób, że kierujący samochodem ciężarowym marki M. B. C. najechał na stojące z przyczyn wynikłych z ruchu ( z uwagi na prace remontowe drogi wprowadzono odcinek ruchu wahadłowego sterowany sygnalizacją świetlną) pojazdy, kolejno przepychając je i uszkadzając. Sprawca uderzył kolejno, w poprzedzający go samochód ciężarowy marki M., ten z kolei przepchnięty do przodu uderzył w samochód marki H., następnie pojazd H. uderzył w poprzedzający go samochód marki S., który najechał na stojący bezpośrednio przed światłami samochód marki B. kierowany przez powódkę. W wyniku uderzenia powódka odczuła mocne szarpnięcie.

Dowód:

- zeznania powódki (k.45-46),

- zeznania świadka B. C. (k.58),

- opinia zespołowa biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych oraz medycyny sądowej (k.68-80).

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka była w szoku i pojawił się ból w odcinku szyjnym. Do (...) szpitala udała się w dniu następnym z uwagi na pojawiające się w nocy silne bóle karku, drętwienie mięśni przykręgosłupowych oraz ból głowy. Po przeprowadzonych w badaniach diagnostycznych, rozpoznano odprostowania fizjologicznej lordozy szyjnej, kyfotyczne ustawienie kręgosłupa od C3 do C6, na poziomach C4-C5, C5-C6 i C6-C7 szerokopodstawne, pośrodkowe uwypuklenie krążków międzykręgowych o charakterze małych wypuklin, które modelują worek oponowy. W dalszym toku leczenia powódka korzystała z konsultacji ortopedy, neurologa oraz, ze względu na dokuczający jej komunikacyjny, wsparcia psychologa. Obecnie oczekuje także na zaleconą jej rehabilitację usprawniającą. Lekarze zalecili powódce oszczędzający tryb życia oraz korzystanie w razie potrzeby z leków przeciwbólowych. Zgodnie z ich wskazaniami przez czas 2 tygodni nosiła kołnierz ortopedyczny typu miękkiego.

W pierwszym okresie po zdarzeniu powódce dokuczały silne bóle głowy oraz kręgosłupa w odcinku szyjnym, co utrudniało wykonywanie codziennych czynności. Obowiązki związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego oraz opieką nad dzieckiem przejął w tym czasie mąż powódki. Obecnie B. G. dokuczają bóle karku, zwłaszcza przy złym ułożeniu podczas snu, bądź długotrwałym przebywaniu w pozycji siedzącej. Okazjonalnie, w razie pojawiających się dolegliwości bólowych głowy lub szyi, korzysta z leków przeciwbólowych. Z uwagi na pojawiające się bóle kręgosłupa spowodowane dłuższym chodzeniem po nierównej powierzchni, powódka zrezygnować musiała z wycieczek po górach. Wypadek miał także wpływ na życie zawodowe strony powodowej, bowiem B. G. wcześniej wiązała przyszłość z pracą w charakterze instruktora fitnessu, do czego posiada uprawnienia. Powódce towarzyszył lęk komunikacyjny, obecnie w mniejszym stopniu pozwalającym na dojeżdżanie samochodem do pracy.

Przed zdarzeniem powódka była osobą sprawną prowadzącą aktywny tryb życia.

Dowód:

- zeznania powódki (k.45-46),

- dokumentacja medyczna (k.7-12, 21).

Opiniujący w sprawie biegły sądowy z zakresu (...)na podstawie zebranej dokumentacji medycznej, wywiadu oraz przeprowadzonego badania potwierdził u powódki stan po urazie skrętnym kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości kręgosłupa w odcinku szyjnym bez objawów korzeniowych oraz dyskopatię na poziomie C4-C5, C5-C6 i C6-C7 bez cech konfliktu korzeniowo- dyskowego, niezwiązane z urazem. W jego opinii B. G.doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 1 %. W ocenie biegłego na istniejące poprzednio zmiany w odcinku szyjnym kręgosłupa wykryte w badaniu z 28 listopada 2013 r. (wczesne zmiany degeneracyjne kręgosłupa szyjnego) nałożył się uraz bezwładnościowy kręgosłupa szyjnego wywołany wypadkiem. Wywołało to zaburzenie chwiejnej równowagi w kręgosłupie i nasilenie dolegliwości bólowych szyi. Przy istniejących początkowych zmianach zwyrodnieniowych w stawach międzykręgowych nawet niewielki uraz powoduje zburzenie statyki kręgosłupa szyjnego. Kręgosłup jest mniej odporny i nawet z pozoru niegroźne urazy eskalują objawy i dolegliwości bólowe. Odprostowanie lordozy szyjnej stwierdzone w badaniu RTG nie ma charakteru urazowego. W ocenie biegłego w przyszłości z powodu przebytego wypadku nie dojdzie do powstania nowych zmian lub schorzeń, leczenie jest zakończone i nie ma wskazań do jego kontynuowania lub rehabilitacji.

Dowód:

- opinia biegłego w (160-162).

Sąd zważył:

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o przedstawioną przez stronę powodową dokumentację medyczną, zeznania świadka B. C. oraz relację samej powódki na okoliczność w przebiegu zdarzenia wywołującego szkodę oraz konsekwencji wypadku na zdrowiu i sytuacji osobistej strony powodowej. Zważywszy na zarzuty strony pozwanej oraz jej wnioski dowodowe, dla określenia możliwości doznania przez B. G. sygnalizowanych urazów w okolicznościach opisywanego przez nią zdarzenia, Sąd przeprowadził dowód z opinii zespołowej specjalistów z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz medycyny sądowej. Na tej podstawie zgodnie z zawartymi w niej wnioskami specjalistów Sąd przyjął relację powódki, że opisane przez nią obrażenia doznała wskutek wypadku za prawdziwą. Z opinii biegłych jednoznacznie wynika, że urazy odniesione przez B. G. mogły powstać w okolicznościach kolizji z 15 października 2013 roku, co istotne z doświadczenia biegłych oraz powołanych przez nich badań i statystyk, dla ich zaistnienia w ogóle mogły nie powstać uszkodzenia pojazdu, który prowadziła powódka. Uraz jakiego doznała mógł być wywołany przez działanie sił stosunkowo niewielkich, obiektywnie nie wskazujących na powstanie jakichkolwiek uszkodzeń. Pośrednie potwierdzenie możliwości wystąpienia dolegliwości sygnalizowanych przez powódkę znalazło się także we wnioskach opinii biegłego w ortopedy i traumatologa S. G. który, rozpoznając niezwiązaną z urazem początkowo fazę dyskopatii wskazał, że w tym stadium odporność kręgosłupa jest znacznie ograniczona i nawet niewielkie, z pozoru niegroźne urazy powodują eskalację objawów i dolegliwości bólowych. Sąd oddalił wnioseki strony pozwanej o uzupełnienie postępowania dowodowego akta szkody pojazdów uczestniczących w kolizji oraz przesłuchanie uczestniczących w niej osób jako spóźnione. Nie było żadnych przeszkód, aby wszelkie wnioski tego typu, pamiętając że dowody te były stronie pozwanej wcześniej znane, złożyła jednocześnie z wnioskiem o powołanie dowodu zmierzającego do rekonstrukcji wypadku lub najpóźniej z chwilą dopuszczenia omawianego dowodu. Nie można pomijać w tym kontekście okoliczności, że strona pozwana jest podmiotem profesjonalnym i niejednokrotnie sama na własne potrzeby prowadzi tego typu ekspertyzy. Konieczność uzupełnienia omawianej opinii w kierunku w żądanym przez pozwany zakład ubezpieczeniowy nie jest też potwierdzona wbrew stanowisku strony w treści opinii. W po pierwsze celem opinii nie była dokładna rekonstrukcja wydarzeń, lecz możliwość wystąpienia określonych urazów, co zostało potwierdzone przez biegłych, ale też przede wszystkim przez samą powódkę co, do której nie ma podstaw, aby zarzucać jej nieszczerość. Obszernie, uzasadniając wnioski biegli jednoznacznie wskazali, że powódka mogła doznać obrażeń nawet pomimo braku widocznych w dokumentacji jakichkolwiek uszkodzeń tylnej części pojazdu B. - a do tego zmierzały wnioski strony pozwanej i na tej podstawie wywodziła ona niemożność wystąpienia urazów.

Zgodnie z art. 45 § 1 kodeksu cywilnego w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Naprawienie szkody powstałej przy tej okazji obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Oceniając wysokość należnego z tytułu zadośćuczynienia świadczenia, Sąd musi uwzględnić wszystkie okoliczności danego zdarzenia, a zwłaszcza rodzaj obrażeń i rozmiar związanych z nimi cierpień fizycznych i psychicznych, stopień doznanego uszczerbku (lecz nie ujęciu tabelarycznym), poczucie nieprzydatności, konieczność korzystania ze wsparcia bliskich. Ważąc wysokość należnego powódce świadczenia uwzględnić należy rozmiar cierpień związanych z urazami, zwłaszcza dokuczający jej, sukcesywnie z czasem słabnący, ból głowy i kręgosłupa oraz związane z nimi ograniczenia w funkcjonowaniu w życiu codziennym, przez okres pierwszych około 2 tygodni po zdarzeniu, jak też obecnie - ograniczający się do czynności związanych z wysiłkiem i pozostawaniem dłużej np. w pozycji siedzącej. Skutki wypadku dla zdrowia powódki uznać należy za umiarkowane, zwłaszcza w kontekście wskazań biegłego dotyczących wagi urazu oraz dobrej prognozy na przyszłość. Nie ma wątpliwości, że skutki kolizji były dla B. G. odczuwalne i uciążliwe, choć na szczęście nie mają charakteru z trwałego. W nie bez znaczenia jest też wpływ dolegliwości na dotychczasową aktywność fizyczną, w kontekście zalecanego oszczędzającego kręgosłup trybu życia (nie można pomijać wpływu choroby zwyrodnieniowej niezwiązanej z urazem) oraz wcześniejsze plany życiowe wiązane z pracą w charakterze instruktora sportowego.

Mając na względzie omówione wyżej skutki wypadku zgłoszone do zasądzenia świadczenie w rozmiarze 6 000 zł tytułem zadośćuczynienia Sąd uznał za zbyt wygórowane. W jego ocenie kwotą usprawiedliwioną okolicznościami sporu jest zadośćuczynienia w wysokości 3000 zł. Jest ono adekwatne do rozmiaru doznanej krzywdy, jak również panujących obecnie warunków społeczno-gospodarczych. Pełniąc funkcję kompensacyjną w pełni rekompensuje doznane dolegliwości, nie nosząc w sobie elementu wzbogacenia.

Pamiętając o pozytywnej prognozie biegłego odnośnie stanu zdrowia powódki ze wskazaniem, że proces leczenia został zakończony, Sąd oddalił także żądanie ustalenia odpowiedzialności na przyszłość.

Opierając się na regulacji art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 203 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych żądanie odsetkowe za opóźnienie w zapłacie Sąd uwzględnił od daty 13 lutego 2014 roku, to jest z momentem upływu miesięcznego terminu na wypłacenie odszkodowania wyznaczonego przez ustawodawcę.

O kosztach postępowania orzeczono po myśli artykułu 100 zdanie pierwsze kodeksu postępowania cywilnego, rozdzielając je pomiędzy stronami równomiernie.