Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 853/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2015 r.

Sąd Rejonowy Katowice - Zachód w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Jarosław Gwizdak

Protokolant:

st. sekr. sądowy Irmina Hawliczek

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. B.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością we W. oraz (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością we W.

o odszkodowanie

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W. na rzecz powódki kwotę 12.481,99 zł (dwanaście tysięcy czterysta osiemdziesiąt jeden złotych 99/10) wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.000 zł (dwanaście tysięcy złotych) od dnia 24 października 2014 roku;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W. kwotę 2417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

4.  stwierdza, że powódka wygrała proces w 58% a szczegółowe rozliczenie kosztów postępowania pozostawia referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia.

I C 853/14

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 30 września 2014 r.

Powódka Z. B. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) spółki z o.o. z siedzibą we W., kwoty – 20 000 zł (dwudziestu tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 481,99 (czterysta osiemdziesiąt jeden i 99/100) złotych tytułem odszkodowania, kwoty 1000 złotych jako zaliczki na poczet przyszłych kosztów leczenia i rehabilitacji i stwierdzenia odpowiedzialności za skutki wypadku na przyszłość oraz zwrot kosztów procesu.

Uzasadniając żądanie pozwu wskazano, że na skutek wypadku do którego doszło w dniu 28 marca 2013r. na terenie samoobsługowej myjni samochodowej prowadzonej przez pozwanego powódka dochodzi powyższych roszczeń.

Powódka przewróciła się na terenie myjni, doznała złamania kostki bocznej podudzia prawego wraz z przemieszczeniem, przeszła zabieg operacyjny, leczenie oraz znacznemu obniżeniu uległo jej samopoczucie.

Strona pozwana (...) Spółka z o.o. we W. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu podniosła, iż w nie jest biernie legitymowana do udziału w postępowaniu, bowiem nie jest ona właścicielem, posiadaczem ani zarządcą myjni, na terenie której doszło do zdarzenia.

Załączona do odpowiedzi została umowa poddzierżawy z dnia 1 września 2011r. zawarta z (...) spółką z o.o. we W., mocą której obiekt, na którym miało dojść do wypadku został udostępniony wskazanemu podmiotowi.

Pismem procesowym z dnia 16 września 2014r. powódka wniosła o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) spółki z o.o. we W., bowiem podmiot ten miał być odpowiedzialny za zdarzenie z 28 marca 2013r.

Po wezwaniu do wzięcia udziału w sprawie pozwany (...) spółka z o.o. we W. wniosła o oddalenie powództwa, kwestionując niemal wszystkie okoliczności faktyczne pozwu.

Powódka podtrzymała powództwo.

Następujące okoliczności sprawy były bezsporne:

Pozwany (...) S. F. (obecnie (...)) spółka z o.o. we W. prowadzi myjnię samochodową na terenie osiedla (...), przy zabudowaniach supermarketu (...), na podstawie umowy poddzierżawy zawartej ze spółką (...).

W dniu 28 marca 2013r., w godzinach porannych ojciec powódki – K. B. korzystał z usług myjni, myjąc samochód marki T. (...).

Powódka Z. B. ma obecnie 24 lata, (w chwili wypadku – 21).

Powódce udzielono świadczeń leczenia zdrowotnego w szpitalu w P., w okresie od 4 kwietnia 2013r. do 8 kwietnia 2013r., podczas którego dokonano repozycji i stabilizacji złamania kostki bocznej podudzia prawego.

Sąd ustalił , co następuje:

Podstawą i treścią ustaleń faktycznych był zarówno przebieg zdarzenia z dnia 28 marca 2013r., oraz skala i następstwa zdarzenia dla zdrowia i psychiki powódki.

W dniu 28 marca 2013r. powódka przechodząc przez teren myjni, aby wsiąść do samochodu swojego ojca, przewróciła się i upadła.

Stanowisko, na którym samochód ojca był myty, oznaczone numerem 2, było pokryte na spadzistym fragmencie podjazdu cienką warstwą lodu.

Powódka upadła na tym fragmencie podłoża, doznała złamania prawej nogi w kostce.

Pracownik obsługi myjni pojawił się na jej terenie około godzinę po wypadku, wówczas posypał zlodzenie solą.

Powódce udzielono świadczeń medycznych, w postaci czynności ratunkowych, następnie przeszła zabieg operacyjny w szpitalu w P..

Na skutek urazu powódka poruszała się o kulach, przyjmowała zastrzyki w brzuch przez 50 dni, wiele jej życiowych planów i zamierzeń uległo przesunięciu w czasie, powódka ma bliznę po urazie, korzystała ze wsparcia psychologicznego.

Uszczerbek na zdrowiu powódki ustalony został na 2%, natomiast stan jej zdrowia ulega stopniowej poprawie, możliwe i oczekiwane są pełny powrót do ruchomości nogi i zniesienie deficytu zgięcia.

Wyniki opinii biegłej Sąd przyjął jako podstawę swoich ustaleń faktycznych, bowiem w ocenie Sądu opinia jest rzetelna, spójna i logiczna, opierają się na wnikliwej analizie zebranego w sprawie materiału dowodowego i profesjonalnym badaniu, która z pełną odpowiedzialnością podtrzymana została na rozprawie w dniu 26 maja 2015r.

W toku postępowania przeprowadzone zostały oględziny terenu myjni ze szczególnym uwzględnieniem stanowiska nr 2, ukształtowania terenu oraz możliwych przyczyn pojawiania się śliskiego podłoża na terenie myjni.

Ustalono, ze teren ten jest spadzisty na całej długości, wyłożony kostką brukową, nadto – podczas mycia pojazdów pojawia się „mgiełka” osądzająca się już to na innych pojazdach, już to na podłożu.

Oznakowanie „uwaga ślisko” pojawiło się na obiekcie po zdarzeniu z dnia 28 marca 2013r.


Stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie dowodów z dokumentów, których autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron, dowodu z opinii biegłej oraz na podstawie zeznań strony powodowej.

Sąd uznał za wiarygodne w przeważającej większości zeznania wszystkich świadków, którzy w sposób spójny, szczery i logiczny przedstawili stan podłoża myjni w chwili zdarzenia, dlatego też Sąd dał wiarę wszystkim osobowym źródłom dowodowym.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne i zasługiwało na uwzględnienie w części.

Podstawą roszczenia powódki, mimo iż nie została ona wskazana wprost w pozwie jest art. 435 k.c., w myśl którego „prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobę lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności”.

Nie ulega wątpliwości, że pozwany prowadzi przedsiębiorstwo, bowiem definicja ta obejmuje, stosownie do art. 55 1 k.c. wyodrębniony kompleks służący realizacji zadań gospodarczych (celowi zarobkowemu).

Nie ulega również wątpliwości, iż przedsiębiorstwo pozwanego jest wprawiane w ruch cytowanymi siłami przyrody – w tym przypadku wodą oraz energią elektryczną, których brak uniemożliwia funkcjonowanie myjni jako takiej.

Powódka była w istocie osobą spoza stosunku obligacyjnego, bowiem umowę o wykonanie mycia pojazdu, czy udostepnienie odpowiednich narzędzi dla samodzielnego wykonania tego mycia zawarł jej ojciec, jednak odpowiedzialność wskazana w cytowanym przepisie jest odpowiedzialnością za szkodę wyrządzoną komukolwiek. Powódka, ponad wszelką wątpliwość, jest właśnie „kimkolwiek”.

Wskazania wymaga, iż pozwany prowadzi zakład pozbawiony bieżącej obsługi, automatyczny, wymagający oceny staranności ze znacznie wyższym miernikiem.

Działania pozwanego, w zakresie prowadzenia przedsiębiorstwa w sposób właściwy i należyty, powinny koncentrować się na dwóch aspektach – jakości usługi, zapewniającej przewagę konkurencyjną jak i dochód oraz zapewnieniu bezpiecznego i komfortowego korzystania z urządzeń, w sposób zarówno nie powodujący wystąpienia jakichkolwiek szkód ale nawet powstawaniu takich szkód zapobiegający.

Zdumiewa w tym kontekście stanowisko pozwanego wyrażone w odpowiedzi na pozew, jakoby myjnia „jest to miejsce, w którym z racji jego funkcji nie można całkowicie wyeliminować wilgoci ani mokrego podłoża” (k.90 akt).

Pozostawienie klienta myjni „sam na sam” z automatycznym systemem myjącym, umożliwiającym samodzielne korzystanie z myjki ciśnieniowej, urządzenia pastującego czy polerującego, specjalnej szczotki, zakłada zarówno sprawność tych urządzeń jak i należycie działające otoczenie stanowiska myjącego – odpowiednie wymiary boksu, wyprofilowanie terenu, spływanie wody i niemożność jej zamarzania.

W tym zakresie, pozwany nie dochował wzmożonej, profesjonalnej staranności, co pozwoliłoby nawet na przypisanie mu nieumyślnej formy winy, jednak ponosi odpowiedzialność w sprawie na zasadzie ryzyka.

Powołana wyżej podstawa odpowiedzialności jest odpowiedzialnością przypisywaną na zasadzie ryzyka, zatem aby jej uniknąć, pozwany winien wykazać okoliczności egzoneracyjne.

Podkreślenia wymaga, iż w sprawie nie można mówić o zaistnieniu siły wyższej, bowiem temperatury marca 2013r. w K. należały do normalnych i pozbawionych cech wyjątkowości, także zjawisko zamarzania spływającej wody, mimo pozornie „plusowej” i słonecznej pogody nie nosi cechy niecodzienności.

Trudno przyjąć także, aby do zdarzenia doszło z wyłącznej winy powódki (poszkodowanej), która wsiadała do pojazdu swojego ojca, aby rozpocząć przejazd do zadań zawodowych.

Nie jest niczym wyjątkowym, czy też wskazującym na zawinienie innej osoby wsiadanie do pojazdu w miejscu jego (nawet chwilowego) postoju.

Nie można także przyjąć, jakoby zdarzenie spowodowała jakaś osoba trzecia, o której mowa w przepisie.

Pozwany – (...) spółka z o.o. we W., jako prowadzący myjnię samoobsługową na własny rachunek i w ten sposób osiągający dochód odpowiada za wyrządzoną szkodę.

Przy ustalonej powyżej podstawie odpowiedzialności, powódce przysługują roszczenia z tytułu uszkodzenia ciała jak i zadośćuczynienia, unormowane w art. 444 k.c. i 445 § 1 k.c.

Odnośnie do odszkodowania przysługującego powódce, wskazać należy, iż zostało ono należycie wykazane i umotywowane, bowiem powódka opłaciła rehabilitację i koszty leczenia w kwocie 481,99 złotych, zatem należało taką należność na rzecz powódki zasądzić.

Odnośnie do żądań zasądzenia zaliczki na przyszłe koszty leczenia i rehabilitacji jak i ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, Sąd nie uznał tych żądań za umotywowane i przysługujące powódce.

Wskazania wymaga, iż biegła w swej opinii stwierdziła pełny powrót powódki do sprawności, wstrzymanie procesu leczenia, jedynie 2% uszczerbek na zdrowiu. Tym samym trudno przyjąć, iż wystąpią dalsze koszty leczenia, nadto, konstrukcja „zaliczkowego” zasądzenia konkretnej sumy, unormowana w art. 444 § 1 k.c. wymagać powinna określenia chociażby podstaw jej kalkulacji, a powódka roszczenia tego w żaden sposób nie uzasadniła.

Odnośnie do ustalenia odpowiedzialność, powołano jako podstawę art. 189 k.p.c., co w wypadku toczącego się procesu o świadczenia i zasądzeniu zarówno odszkodowania jak i zadośćuczynienia nie może stanowić dodatkowej podstawy żądania.

Zasądzeniu na rzecz powódki podlega zadośćuczynienie, w kwocie 12000 złotych.

Zadośćuczynienie pieniężne ma w szczególności kompensować cierpienie psychiczne i moralne uprawnionego. Wskazania wymaga, iż powódka jest osobą młodą, dla której sprawność fizyczna, atrakcyjność fizyczna, samodzielność i możliwość przemieszczenia się stanowią istotne i ważne wartości. Poza zatem absolutnie ewidentnym bólem fizycznym związanym z doznanym urazem, powódka odczuwała poważne „zdołowanie” o czym sama zeznała.

Dla osoby młodej, aktywnej, tego rodzaju utknięcie w czterech ścianach, urwany kontakt ze znajomy, organizacyjne trudności na studiach wyższych stanowią poważną i dotkliwą dolegliwość. Powiązanie tej dolegliwości ze stwierdzonym uszczerbkiem na zdrowiu, nadto z poczuciem przygnębienia wymagającym interwencji psychologa, stanowią o konieczności przyznania powódce stosownej sumy zadośćuczynienia.

Sumą taką jest 12000 złotych, mające odczuwalną ekonomicznie wartość, pozwalającą na pewnego rodzaju wynagrodzenie doznanych cierpień przez powódkę. Jest to kwota zarówno odczuwalna ekonomicznie, jak i w odniesieniu do warunków ekonomicznych i bytowych społeczeństwa – nadmiernie niewygórowana, nadto zbliżona do sum orzekanych przez sądy powszechne w podobnych sprawach.

Odsetki zasądzono, na podstawie art. 481 k.c. od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu z załącznikami, bowiem najpóźniej wówczas powziął on wiadomość o istnieniu wierzytelności.

Roszczenia dalej idące Sąd oddalił.

W związku z treścią art. 98 k.p.c., tj. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, ustalono w jakiej relacji powódka proces w stosunku do pozwanego (...) wygrała (58%) pozostawiając ich naliczenie referendarzowi.

Koszty procesu pozwanego (...) spółka z o.o. we W., jako nie mającego w sprawie legitymacji biernej, w kwocie przewidzianej przepisami – zasądzono od powódki.