Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 879/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Tkocz

Sędziowie :

SA Joanna Kurpierz

SO del. Tomasz Tatarczyk (spr.)

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2016 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W. (1) i A. W.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódek

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 7 lipca 2015 r., sygn. akt II C 430/14

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1) i 3) o tyle, że zasądzoną w punkcie 1) kwotę 50.000 złotych podwyższa do 80.000 (osiemdziesięciu tysięcy) złotych,

b)  w punkcie 2) i 3) o tyle, że zasądzoną w punkcie 2) kwotę 20.000 złotych podwyższa do 40.000 (czterdziestu tysięcy) złotych,

c)  w punkcie 4) o tyle, że wskazuje iż koszty postępowania w sprawie z powództwa M. W. (1) ponoszą powódka i pozwany po połowie, a w sprawie z powództwa A. W. pozwany w całości;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od powódki M. W. (1) na rzecz pozwanego 1.080 (tysiąc osiemdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego;

4)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki A. W. 600 (sześćset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego;

5)  nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach:

a)  od powódki M. W. (1) z zasądzonego na jej rzecz roszczenia 3.500 (trzy tysiące pięćset) złotych,

b)  od powódki A. W. z zasądzonego na jej rzecz roszczenia 500 (pięćset) złotych,

c)  od pozwanego 2.500 (dwa tysiące pięćset) złotych z tytułu nieuiszczonej opłaty od apelacji, od której powódki były zwolnione.

SSO del. Tomasz Tatarczyk

SSA Ewa Tkocz

SSA Joanna Kurpierz

Sygn. akt I ACa 879/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 7 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego z tytułu zadośćuczynienia na rzecz powódki M. W. (1) 50 000 zł, na rzecz powódki A. W. 20 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 r., oddalił powództwo w pozostałej części, wskazał, że powódki wygrały sprawę w 1/3 części i pozostawił szczegółowe rozliczenie kosztów referendarzowi sądowemu. Sąd ustalił, że w dniu (...). w Z. miał miejsce wypadek samochodowy. Na skutek niezachowania należytej ostrożności w związku z panującymi warunkami atmosferycznymi oraz przekroczenia dopuszczalnej prędkości kierująca pojazdem marki V. (...) K. Ż. straciła panowanie nad pojazdem, w konsekwencji przejechała na przeciwległy pas ruchu, a następnie wypadła z jezdni i uderzyła pojazdem w drzewo. Na skutek doznanych obrażeń ciała kierująca pojazdem poniosła śmierć. W wypadku zginął również 11- letni pasażer M. W. (2) – syn powódki M. W. (1) i brat powódki A. W.. O śmierci małoletniego powódki dowiedziały się od policjantów, którzy przyjechali w nocy do nich. Po otrzymaniu informacji o śmierci syna powódka M. W. (1) przestała prawidłowo funkcjonować, wyobcowała się z relacji z innymi osobami, wymagała pomocy rodziny, nie umiała zadbać o prawidłowe relacje ze swoją córką A. W.. Powódka wymagała pomocy lekarza psychiatry, który przepisał jej preparaty farmakologiczne. Pod opieką lekarza pozostaje do chwili obecnej. Powódka utrzymuje się z zasiłku w wysokości 800 zł. Z synem miała dobre relacje, liczyła na jego pomoc, gdy ten dorośnie. Regularnie odwiedza grób syna, a na wspomnienie okoliczności jego śmierci reaguje emocjonalnie. Od około ośmiu lat mieszka sama. Reakcja powódki na śmierć syna nie miała charakteru nietypowego. Po okresie, gdy konieczna była jej specjalistyczna pomoc lekarska funkcjonuje prawidłowo i nie wymaga leczenia psychiatrycznego bądź pomocy psychologa. Dla powódki A. W. śmierć brata było szokiem. W związku z tym wydarzeniem jej relacje z matką uległy pogorszeniu z uwagi na to, że matka nie była w stanie normalnie funkcjonować. Powódka przeżywała każde pytanie dotyczące okoliczności śmierci brata. Po wypadku nie uczęszczała do szkoły przez okres trzech miesięcy, w rezultacie absencji w szkole i sytuacji w domu nie zdała matury. W późniejszych latach nie przystąpiła do egzaminu maturalnego. Nie mogła znaleźć pracy i od około ośmiu lat przebywa za granicą, w chwili obecnej na C.. Ze swoją matką utrzymuje bardzo dobre kontakty, komunikuje się z nią za pośrednictwem internetu, w miarę możliwości stara się odwiedzać matkę w Polsce. Na wspomnienie śmierci brata reaguje emocjonalnie. Śmierć brata nie wywołała u powódki reakcji o nietypowym przebiegu, po śmierci brata kilka razy skorzystała z pomocy psychologa, obecnie nie wymaga leczenia psychiatrycznego bądź pomocy psychologa. Sąd wskazał, że więź łączącą osoby bliskie należy do katalogu dóbr osobistych, zatem pokrzywdzony może dochodzić zadośćuczynienia na podstawie art. 448 w związku z art. 23 i 24 k.c. również w przypadku, gdy zdarzenie powodujące szkodę miało miejsce przed nowelizacją kodeksu cywilnego dokonaną ustawą z 30 maja 2008 r. Za chybiony uznał zarzut pozwanego oparty o treść art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Wywiódł, że na podstawie tego przepisu odpowiedzialność ubezpieczyciela występuje, gdy zaistnieją podstawy do przypisania odpowiedzialności posiadaczowi pojazdu lub kierującemu pojazdem. Brak jest podstaw do wyłączenia z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Za nieuzasadniony uznał zarzut przedawnienia roszczeń. Stwierdził, że w sprawie zastosowanie znajdował przepis art. 442 ( 1) § 2 k.c., który ustanawia dwudziestoletni termin przedawnienia roszczeń wynikłych ze zbrodni lub występku. Podkreślił Sąd, że śmierć syna i brata była dla powódek wstrząsem. M. W. (1) w pierwszym okresie żałoby głęboko przeżyła śmierć syna i wyłączyła się z życia społecznego. Dzięki wsparciu lekarzy oraz rodziny była w stanie podjąć swoją rolę społeczną i w chwili obecnej nie wymaga już specjalistycznej opieki. Podobnie powódka A. W. głęboko odczuła stratę brata i przez to nie była w stanie zdać egzaminu maturalnego. Jakkolwiek powódki głęboko przeżyły stratę osoby najbliższej, to miara tego cierpienia nie odbiegała od zwykłej żałoby w takich okolicznościach faktycznych. Utrata bliskiego krewnego liczącego zaledwie 11 lat zazwyczaj wiąże się z ogromnym cierpieniem. Po okresie żałoby powódki zaczęły normalnie funkcjonować w życiu społecznym. Kultywowanie pamięci po zmarłym należy do normalnych i pożądanych zachowań społecznych. Powódka M. W. (1) niewątpliwie miała prawo oczekiwać, że syn będzie jej pomagał w przyszłości i wspierał w trudnych sytuacjach życiowych. Uznał Sąd, że adekwatną sumę zadośćuczynienia wyrażać będzie dla powódki M. W. (1) kwota 50 000 zł, a dla powódki A. W. kwota 20 000 zł. Roszczenia dalej idące oddalił uznając jej za nadmierne. O kosztach procesu rozstrzygnął po myśli art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c.

W apelacji powódki zarzuciły naruszenie prawa materialnego - art. 448 w związku z art. 24 § 1 23 § 1 k.c. wskutek błędnej wykładni polegającej na przyznaniu powódkom wyraźnie nieodpowiednich sum pieniężnych tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez nich krzywdę w stosunku do całokształtu negatywnych konsekwencji wynikających z naruszenia dóbr osobistych w związku ze śmiercią syna i brata, w szczególności z uwagi na nieuzasadnione uznanie, że żądane przez powódki kwoty zadośćuczynienia byłyby zdecydowanie nadmierne w świetle realiów społecznych, zaś przyznane powódkom kwoty stanowią pełne wynagrodzenie cierpień moralnych i psychicznych związanych z utratą bliskiej osoby oraz stanowią rekompensatę łagodzącą doznaną przez powódki krzywdę, nieuzasadnione uznanie, że cierpienia powódek po śmierci M. W. (2) nie przekraczały miary żałoby występującej w zwykłych okolicznościach, a charakter ich reakcji na śmierć bliskiej osoby nie miał charakteru nietypowego i że okoliczność ta powinna mieć wpływ na ograniczenie wysokości przyznanego zadośćuczynienia, nieuzasadnione uznanie, że skierowanie powództwa po upływie 11 lat od momentu naruszenia dóbr osobistych powinno mieć wpływ na ograniczenie wysokości przyznanego powódkom zadośćuczynienia. W oparciu o te zarzuty skarżące domagały się zmiany wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki M. W. (1) dalszej kwoty 100 000 zł i na rzecz powódki A. W. dalszej kwoty 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zasądzenia na rzecz każdej z powódek kosztów postępowania w obu instancjach.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Podstawa faktyczna zaskarżonego wyroku nie została podważona w apelacji, dlatego w oparciu o ustalone przez Sąd pierwszej instancji fakty dokonać należało oceny prawnej zasadności rozstrzygnięcia w zakresie objętym apelacją.

Pozwany zakład ubezpieczeń odpowiada za szkodę powódek na zasadzie art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. przysługuje najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r., czyli przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c. Dodanie tego przepisu doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia o zadośćuczynienie.

Spowodowanie śmierci osoby bliskiej stanowi naruszenie dobra osobistego najbliższych członków rodziny w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie. Na status dobra osobistego, podlegającego ochronie prawnej przewidzianej w art. 24 § 1 k.c., zasługuje szczególna więź matki z dzieckiem a także więź rodzeństwa.

Stosownie do art. 448 k.c., kompensacie podlega doznana krzywda. W przypadku naruszenia dobra osobistego poprzez zerwanie więzi rodzinnych krzywdę tę wyraża w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny.

Chodzi o rekompensatę krzywdy moralnej, a więc krzywdy pozostającej w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby. Ustalenie krzywdy ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która ma stanowić jej pieniężną kompensatę.

Przepisy kodeksu cywilnego nie wskazują kryteriów, jakie należałoby uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Suma „odpowiednia” w rozumieniu art. 448 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, gdyż jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie.

Zadośćuczynienie powinno mieć charakter kompensacyjny, a więc przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość i być tak ukształtowane, by stanowić odpowiedni ekwiwalent doznanej krzywdy. Z drugiej strony, wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach.

Powódki boleśnie zniosły śmierć syna i brata, przeżyły wstrząs, upływ czasu nie zniweczył ich bólu i rozpaczy.

Jak ustalił Sąd Okręgowy, M. W. (1) po śmierci syna przestała prawidłowo funkcjonować, wyobcowała się z relacji z innymi osobami, wymagała pomocy rodziny i lekarza psychiatry, pod opieką którego nadal pozostaje. Z synem pozostawała w bardzo dobrych relacjach, spędzała z nim mnóstwo czasu, cieszyła się jego wzrostem i osiągnięciami, liczyła na pomoc syna, gdy ten dorośnie. A. W. po wypadku nie uczęszczała do szkoły przez okres trzech miesięcy, w rezultacie absencji w szkole i sytuacji w domu, gdzie nie mogła liczyć na wsparcie przeżywającej żałobę matki, nie zdała matury. Z bratem pozostawała w bliskich relacjach, rodzeństwo łączyła silna więź.

Śmierć M. W. (2) stanowiła dla powódek traumatyczne wydarzenie w życiu. Powódka M. W. (1) załamała się, wiązała z synem wielkie nadzieje. W chwili wypadku liczył on zaledwie 11 lat. Gdyby nie wypadek, powódki mogłyby przez wiele lat cieszyć się obecnością syna i brata, jego rozwojem osobowym, a w przyszłości także zawodowym, zażyłością stosunków, jakie ich łączyły, wsparciem ze strony syna i brata na co dzień.

Wskutek śmierci syna i brata dobro osobiste każdej z powódek, którym jest więź rodzinna, zostało naruszone w sposób nieodwracalny.

Świadczenie w postaci zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę ma charakter jednorazowy, winno obejmować wszystkie cierpienia poszkodowanego zarówno doznane, jak i te które wystąpią w przyszłości. Ten charakter zadośćuczynienia należało uwzględnić przy wymiarze „odpowiedniej sumy” świadczenia.

Obiektywny i niekwestionowany dramatyzm doznań powódek, ich cierpienia i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią bliskiej osoby, trudności w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości przemawiały za przyznaniem każdej z powódek wyższego zadośćuczynienia.

Zasądzone zaskarżonym wyrokiem sumy z tytułu zadośćuczynienia nie spełniały kryteriów art. 448 k.c. Dlatego zachodziła potrzeba ich korekty w postępowaniu odwoławczym.

M. W. (2) zmarł w bardzo młodym wieku, w wyniku nagłego, dramatycznego zdarzenia. Jego śmierć niewątpliwie wywołała u powódek cierpienia psychiczne, poczucie bólu, żalu i osamotnienia.

Zażyłe relacje powódek z synem i bratem oraz ich głębokie więzi emocjonalne wpłynęły na rozmiar cierpień i negatywnych przeżyć powódek związanych z jego tragiczną śmiercią, rozpacz, żal, poczucie straty, jakie stały się ich udziałem.

Zadośćuczynienie jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego.

Mając na względzie rozmiar krzywdy doznanej przez powódki uznać należało za zasadne żądanie podwyższenia zadośćuczynienia w granicach do 80 000 zł na rzecz M. W. (1) oraz 40 000 zł na rzecz A. W..

Z przytoczonych względów Sąd odwoławczy orzekł jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 i 385 k.p.c., o kosztach sądowych - po myśli art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 k.p.c. Przepis art. 100 k.p.c. stanowi także podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania poniesionych przez strony w obu instancjach. Ponieważ apelacja powódki M. W. (1) odniosła skutek w 30 %, w takiej części koszty postępowania apelacyjnego ( obejmujące opłaty za czynności pełnomocników stron - 2 x 2700 zł ) powinien ponieść pozwany, czyli w kwocie 1620 zł, a ponieważ poniósł koszty w kwocie 2700 zł, różnicę powinna zwrócić mu powódka. Apelacja powódki A. W. odniosła skutek w 2/3 częściach, więc w takim zakresie koszty postępowania apelacyjnego ( koszty zastępstwa prawnego stron – 2 x 1800 zł ) powinien ponieść pozwany, a w pozostałej części powódka, czyli w kwocie 1200 zł, a ponieważ powódka poniosła koszty w kwocie 1800 zł, różnicę, czyli 600 zł powinien jej zwrócić pozwany. Za niecelowe uznać należało poniesienie przez powódki kosztów stawiennictwa zastępcy ich pełnomocnika na rozprawie apelacyjnej, skoro dokonały powódki wyboru pełnomocnika prowadzącego kancelarię w miejscowości odległej od ich miejsca zamieszkania i z tej miejscowości podróż do siedziby Sądu Apelacyjnego odbył zastępca pełnomocnika.

SSO Tomasz Tatarczyk SSA Ewa Tkocz SSA Joanna Kurpierz