Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 763/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy w K. Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Izabela Kosińska - Szota

Protokolant: Natalia Stokłosa

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2015 roku w K.

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko Towarzystwu (...) SA z siedzibą w W.

o zapłatę 10 250 zł i ustalenie

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) SA z siedzibą w W. na rzecz powódki A. K. kwotę 2 000 (dwa tysiące) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 9 grudnia 2013 roku;

II.  oddala powództwo o ustalenie i dalej idące powództwo o zapłatę;

III.  zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 1 477,68 zł (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt siedem złotych 68/100) tytułem kosztów procesu;

IV.  nakazuje uiścić stronie pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w K. kwotę 100 (sto) złotych tytułem kosztów sądowych;

V.  nie obciąża powódki brakującymi kosztami sądowymi.

UZASADNIENIE

Powódka A. K. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 10 250 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Powódka wniosła nadto o ustalenie na przyszłość odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku, jakiemu uległa.

W uzasadnieniu pozwu podała, że w dniu 7 lipca 2013 r. na trasie S.Ś. doszło do kolizji, w wyniku której jako pasażer pojazdu marki B. nr rej. (...) doznała urazu głowy, skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa, urazu kręgosłupa lędźwiowego, stłuczenia klatki piersiowej, urazu podbrzusza, prawej obręczy barkowej, obu stawów kolanowych, szeregu sińców oraz ogólnych potłuczeń całego ciała, a sprawca wypadku – kierujący pojazdem marki O. (...) nr rej. (...) - posiadał ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej. Powódka podała, że leczyła się w (...) Centrum Medycznym w P., Centrum Medycznym (...) w K. oraz prywatnie u lekarza neurologa i psychologa, w związku z czym poniosła koszty w wysokości 250 zł. Wskazała, że zgłosiła roszczenie stronie pozwanej, która decyzją z dnia 29.08.2013 r. odmówiła przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotową szkodę z uwagi na nieudowodnienie związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy kolizją z dnia 7.07.2013 r. a obrażeniami powódki. Pomimo przedsądowego wezwania do zapłaty pozwana podtrzymała swoje stanowisko.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego i opłatą skarbową od pełnomocnictwa. W uzasadnieniu pozwana podała, że w ramach prowadzonego postępowania likwidacyjnego, w oparciu o dokumentację medyczną i porównania uszkodzeń pojazdu, którym poruszała się powódka z deklarowanymi urazami, stwierdzono, że kolizja nie spowodowała żadnych trwałych następstw dla życia i zdrowia powódki, wobec czego pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia. Wskazała nadto, że nie kwestionuje okoliczności zdarzenia z 7 lipca 2013 r. oraz objęcia sprawcy co do zasady ochroną ubezpieczeniową z tytułu OC, jednak odmowa wypłaty świadczenia wynika z faktu, że powódka nie wykazała krzywdy uzasadniającej przyznanie jej zadośćuczynienia. Pozwana zakwestionowała w szczególności powstanie u powódki trwałego urazu kręgosłupa i związanych z tym dolegliwości bólowych. Z ostrożności procesowej pozwana podniosła, że zgodnie z art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa swego działania, zatem pozwana nie może ponosić odpowiedzialności za pogorszenie zdrowia powódki i inne dolegliwości, które nie pozostają w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 7 lipca 2013 r. W ocenie pozwanej stwierdzony u powódki uraz skrętny kręgosłupa będący następstwem przedmiotowej kolizji nie spowodował u powódki trwałych następstw, ujawnił natomiast samoistne zmiany chorobowe w obrębie kręgosłupa, które istniały przez zdarzeniem i były wynikiem zużycia i zwyrodnienia tkanek tworzących funkcjonalne połączenie kręgów. Pozwana zakwestionowała zarówno zasadność dochodzonego roszczenia jak i jego wysokość.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 7 lipca 2013 r. doszło do kolizji, w której O. (...) uderzył w bok samochodu marki B. nr rej. (...), którym powódka A. K. podróżowała jako pasażer. Sprawca zdarzenia – kierujący pojazdem marki O. (...) nr rej. (...) - posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej.

Okoliczność bezsporna.

Po wypadku powódka udała się do (...) Centrum Medycznego w P., gdzie stwierdzono u niej skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa. Powódka nie wymagała hospitalizacji, wobec czego wypisano ją do domu zalecając zażywanie leków przeciwbólowych, noszenie kołnierza S. przez okres 10 dni oraz kontrolę u lekarza w rejonie. W wyniku badania przeprowadzonego przez specjalistę z zakresu ortopedii – traumatologii narządu słuchu stwierdzono u powódki następujące urazy: głowy, odcinka C i L-S kręgosłupa, podbrzusza, prawej obręczy barkowej, klatki piersiowej, obu stawów kolanowych oraz urazy psychogenne przejawiające się zaburzeniami koncentracji, depresją, płaczliwością i zaburzeniami snu. Wynik badania RTG odcinka C kręgosłupa nie wykazał u powódki zmian pourazowych świeżych, zdiagnozowano jednak spłycenie lordozy. Lekarz zalecił powódce rehabilitację, zażywanie leków przeciwzapalnych, glukozaminy przez okres 2-3 miesięcy oraz wizytę u neurologa i psychologa. Badanie neurologiczne przeprowadzone u powódki potwierdziło występowanie zespołu bólowego korzeniowego szyjnego pourazowego, pourazowe bóle głowy oraz zaburzenia stresowe pourazowe. Lekarz neurolog zalecił powódce dalsze leczenie zachowawcze, stosowanie leków (...) oraz fizjoterapię. W dniu 12 września 2013 r. powódka udała się do lekarza psychologa, który stwierdził u niej ostrą reakcję na stres przejawiającą się: stanem nadmiernego wzbudzenia autonomicznego (co przekładało się na zakłócenia snu, obniżenie sprawności przetwarzania procesów poznawczych, męczliwością psychofizyczną), mimowolnymi wspomnieniami i rozmyślaniami związanymi z wypadkiem (co wzmagało stres i sprzyjało utrzymywaniu się psychologicznych objawów), zwiększoną tendencją do reagowania rozdrażnieniem, bezradnością, smutkiem oraz tendencją do unikania jazdy samochodem w obawie przed kolejnym wypadkiem. Psycholog uznała, że stan powódki nie wymaga procesu psychoterapii.

Dowód:

- karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 9-10

- karta leczenia z dnia 06.08.2013 r. (historia zdrowia i choroby) – k. 11-12

- konsultacja neurologiczna – k. 13

- opinia psychologiczna – k. 14-15

Na skutek wypadku powódka odczuwała dolegliwości w postaci bólu karku, głowy, odcinka szyjnego kręgosłupa, klatki piersiowej i podbrzusza, które utrzymywały się przez okres około miesiąca. W tym czasie powódka nosiła kołnierz ortopedyczny, zażywała tez środki przeciwbólowe. Ponadto powódka miała siniaki na kolanach i podbrzuszu. Doznała również obrażeń psychicznych, które przejawiały się obawą i lękiem przed jazdą samochodem, utrzymywały się one przez okres około trzech miesięcy, potem stopniowo ustępowały. Powódka nie odbyła rehabilitacji z uwagi na długi okres oczekiwania w ramach NFZ, a nie stać jej było na prywatną rehabilitację. Przed zdarzeniem powódka nie leczyła się na schorzenia kręgosłupa. Do chwili obecnej powódka często skarży się na bóle głowy, zaś w przypadku zmiany pogody odczuwa ból w kolanach.

Dowód: przesłuchanie powódki – k. 95 verte- 96

Powódka zgłosiła roszczenie stronie pozwanej, która po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówiła wypłaty świadczenia wobec nieudowodnienia związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy wypadkiem a zaistniałą u powódki szkodą.

Dowód: pisma strony pozwanej z 29.08.2013 r. – k. 19-20, 25-26.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo o zapłatę zadośćuczynienia podlegało częściowemu uwzględnieniu.

W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd ustalił, że w dniu 7 lipca 2013 r. powódka jako pasażer samochodu osobowego marki B. nr rej. (...) uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, w wyniku którego doznała obrażeń fizycznych i psychicznych. Strona pozwana kwestionowała swoją odpowiedzialność wskazując, że powódka nie udowodniła związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy w/w zdarzeniem a poniesioną szkodą w postaci trwałego urazu.

W ocenie Sądu, w odniesieniu do treści przepisu art.445 § 1 k.c. nie sposób zgodzić się z twierdzeniami pozwanej, że tylko trwałe następstwa wypadku implikują odpowiedzialność ubezpieczyciela. Jak wynika z dokumentacji medycznej zawnioskowanej przez stronę pozwaną tj. karty leczenia szpitalnego z 7.07.2013 r., historii zdrowia i choroby z Poradni (...)z 6.08.2013 r., konsultacji neurologicznej z 12.07.2013 r., konsultacji psychologicznej z 12.09.2013 r. oraz z przesłuchania powódki, wypadek komunikacyjny niewątpliwie spowodował u powódki obrażenia zarówno psychiczne jak i fizyczne. Rozmiar tych obrażeń wpływa na wysokość przyznanego zadośćuczynienia, nie warunkuje jednak odpowiedzialności ubezpieczyciela, która wynika z art. 822 § 1 i 2 k.c. Stosownie do treści tego przepisu „przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Podkreślić należy, że pozwana nie kwestionowała okoliczności zdarzenia z 7 lipca 2013 r. oraz objęcia sprawcy ochroną ubezpieczeniową z tytułu odpowiedzialności cywilnej, a jedynie zasadność dochodzonego przez powódkę roszczenia wskazując, że nie zostało udowodnione. Zdaniem Sądu, odpowiedzialność za skutki zdarzenia z 7 lipca 2013 r. ponosi strona pozwana jako ubezpieczyciel sprawcy zdarzenia, wobec czego na mocy art. 445 §1 k.c. powódce należało przyznać zadośćuczynienie w wysokości odpowiadającej rozmiarom poniesionej przez nią szkody. W/w przepis stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, odpowiednią sumę, tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia, przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi. Nie chodzi tylko o skutki trwałe, lecz o krzywdę wynikającą ze zdarzenia. Zadośćuczynienie, przyznawane jednorazowo, stanowić ma rekompensatę za całą krzywdę. Ma na celu przede wszystkim złagodzenie doznanych cierpień, a jego wysokość musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy, rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość. Z jednej strony wysokość zadośćuczynienia ustalana jest w oparciu o zasadę miarkowania, która wyraża się w uwzględnianiu wszystkich okoliczności i skutków doznanego uszczerbku na zdrowiu, a z drugiej strony niemniej istotne jest także to, że z uwagi na jego kompensacyjny charakter, jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz jego rozmiar powinien stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość, utrzymaną zarazem w rozsądnych granicach. Zadośćuczynienie powinno być zarazem środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiarów krzywdy. Kwota zadośćuczynienia nie może być nadmierna, nie może być źródłem wzbogacenia, winna uwzględniać aktualne warunki i przeciętną stopę życiową społeczności, w której przebywa pokrzywdzony (tak: wyrok SA w Białymstoku z dnia 4.03.2014, I ACa 792/13, LEX nr 1437911).

Wobec cofnięcia przez powódkę wniosków dowodowych i podtrzymywania jedynie wniosku dowodowego z przesłuchania powódki, Sąd rozpoznając przedmiotową sprawę i orzekając o wysokości przyznanego zadośćuczynienia oparł się na zeznaniach powódki oraz dokumentacji medycznej, z której to dowód został przeprowadzony na wniosek strony pozwanej. W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd ustalił, że na skutek wypadku z 7 lipca 2013 r. powódka doznała obrażeń ciała w postaci bólu karku, głowy, odcinka szyjnego kręgosłupa, klatki piersiowej i podbrzusza, które utrzymywały się przez okres około miesiąca. Celem złagodzenia dolegliwości powódka nosiła kołnierz ortopedyczny oraz zażywała leki przeciwbólowe – I.. Strona pozwana nie przedstawiła przeciwnego dowodu, który podważyłby fakty wykazane przez powódkę. Powódka doznała również urazu psychicznego, trwającego około 3 miesięcy, przejawiającego się obawą i lękiem przed jazdą samochodem. Na podstawie dokumentacji medycznej Sąd stwierdził, że w wyniku badania RTG odcinka szyjnego kręgosłupa nie zdiagnozowano u powódki żadnych zmian pourazowych świeżych, jednak kwestia spłycenia lordozy, w szczególności czy była ona wynikiem wypadku z dnia 7 lipca 2013 r. pozostaje poza wiedzą Sądu. Nie sposób stwierdzić również, w jaki sposób uraz odcinka szyjnego wpłynął na jego ruchomość i stan zdrowia powódki. Wobec braku specjalistycznej wiedzy z zakresu ortopedii, neurologii i psychologii oraz cofnięcia przez powódkę dowodu z opinii biegłych, Sąd nie był w stanie oceniać skutków zdrowotnych wypadku i jego wpływu na życie powódki co do ich trwałości bądź długotrwałości, wysokości uszczerbku na zdrowiu, rokowań na przyszłość. Brak wykazania tych okoliczności, niewątpliwie musiał skutkować niższym zadośćuczynieniem, podobnie zresztą jak nieodbycie przez powódkę zaleconej rehabilitacji i nieprzyjmowanie glukozaminy. Fakt, że powódki nie było stać na odbycie prywatnej rehabilitacji nie oznacza, że nie mogła jej odbyć w ramach NFZ, nawet jeśli wiązałoby się to z długim okresem oczekiwania. Powódka wskazała, że wyjechała za granicę. Ponadto powódka nie wykazała w sposób jednoznaczny, który skutkowałby wyższym wynagrodzeniem, kwestii urazu barku. Sąd nie jest w stanie ocenić, czy istotnie był to skutek kolizji oraz jego wpływu na zdrowie powódki.

Niezależnie od powyższego, Sąd nie miał jednak wątpliwości, że nawet niegroźny wypadek komunikacyjny może spowodować dolegliwości, o których zeznawała powódka, zarówno w sferze fizycznej jak i psychicznej, bowiem jest to zdarzenie o charakterze stresogennym, a jego wpływ na psychikę zależy od indywidualnych uwarunkowań. Wobec powyższego, mając na względzie, że powódka doznała szkody niematerialnej w wyniku wypadku komunikacyjnego z 7 lipca 2013 r., której zakres nie został w całości udowodniony, Sąd przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 2 000 zł, które w ocenie Sądu w całości zrekompensuje odczuwane przez powódkę dolegliwości. W pozostałym zakresie powództwo o zapłatę zadośćuczynienia podlegało oddaleniu. O odsetkach od zasądzonego roszczenia orzeczono w myśl przepisu art.481 § 1 i 2 k.c. od dnia 9 grudnia 2013 r., a zatem od daty drugiego pisma strony pozwanej w przedmiocie odmowy wypłaty świadczenia. Powódka nie przedłożyła dokumentu, z którego wynika, kiedy zawiadomiła pozwaną o szkodzie, brak jest również dowodu, kiedy pozwana otrzymała takie pismo i czy upłynął okres 30 dni w myśl art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Wobec powyższego, Sąd przyjął, że należne odsetki winny być liczone od dnia sporządzenia przez pozwaną pisma o ponownej odmowie wypłaty zadośćuczynienia, a zatem od dnia 9 grudnia 2013 r.

Sąd oddalił powództwo o zapłatę odszkodowania w kwocie 250 zł jako nieudowodnione. Pełnomocnik powódki cofnął wnioski dowodowe w tym zakresie. W związku z tym, Sąd nie mógł z urzędu przeprowadzić dowodu z tych dokumentów, bowiem godziłoby to w zasadę równości stron. Złożone zatem do akt faktury i rachunki, wobec takiego stanowiska powódki, nie mogą stanowić podstawy do ustalenia odszkodowania na podstawie art.444 § 1 k.c. Skoro strona pozwana kwestionowała to żądanie, to rzeczą powódki było jego wykazanie odpowiednimi dowodami.

Powództwo o ustalenie również podlegało oddaleniu w kontekście treści przepisu art. 442 1 § 1 k.c. oraz na tle ugruntowanego w tym przedmiocie orzecznictwa. Zgodnie z w/w przepisem roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Zdaniem Sądu, w razie ujawnienia się u powódki nowej krzywdy będzie ona miała możliwość wystąpienia z nowym powództwem opartym na nowych okolicznościach pozostających w związku przyczynowym z wypadkiem z dnia 7 lipca 2013 r. W obecnym stanie prawnym wynikającym z ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. nr 80, poz. 538) przepis art. 442 1 § 3 k.c. pozwala stwierdzić, że nie występuje ryzyko przedawnienia ewentualnych przyszłych roszczeń powódki. W ocenie Sądu, wyrok ustalający odpowiedzialność na przyszłość strony pozwanej w razie pojawienia się nowej krzywdy nie będzie stanowił istotnego dowodu dla wykazania związku przyczynowego między nową krzywdą a wypadkiem. Sama ewentualność powstania innych skutków zdarzenia nie powoduje istnienia interesu prawnego (art. 189 k.p.c.). Niezależnie od powyższego, powódka w żaden sposób nie wykazała, by w przyszłości jej stan zdrowia wywołany zdarzeniem z dnia 7 lipca 2013 r. skutkować miał jakimikolwiek dolegliwościami.

O kosztach Sąd rozstrzygnął na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. stosunkowo je rozdzielając. Powódka wygrała proces w 19,5%. Strona pozwana poniosła koszty procesu w wysokości 2 417 zł, zatem z racji wygranej w 80,5 %, należne jej koszty to 1 945,68 zł. Koszty zastępstwa procesowego poniesione przez powódkę to 2 400 zł, skoro zaś wygrała sprawę w 19,5 %, należna jej kwota wynosi 468 zł. Różnica poniesionych przez obie strony kosztów postępowania to 1 477,68 zł i taką też kwotę zasądzono od powódki na rzecz strony pozwanej. Mając na uwadze, że powódka była zwolniona z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, Sąd nie obciążył jej nieuiszczoną dotąd opłatą sądową, zaś stronie pozwanej nakazał uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w K. kwotę 100 zł, która stanowi 19,5% należnej opłaty tj. 513 zł.