Pełny tekst orzeczenia

171/2/B/2015

POSTANOWIENIE
z dnia 14 listopada 2014 r.
Sygn. akt Ts 215/14

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Stanisław Rymar,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej MKS Sp. z o.o. w sprawie zgodności:
1) art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) art. 118 § 5 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.) z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 79 ust. 1 oraz z art. 190 ust. 5 Konstytucji,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 8 sierpnia 2014 r., sporządzonej przez pełnomocnika z urzędu, MKS Sp. z o.o. (dalej: skarżąca) zakwestionowała zgodność z Konstytucją przepisów ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) oraz ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.). Skarżąca zarzuciła, że art. 46 ust. 1 ustawy o TK jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji, natomiast art. 118 § 5 k.p.c. (w petitum skargi błędnie określony jako art. 118 § 8 k.p.c., a w jej uzasadnieniu jako art. 118 ust. 5 k.p.c.) jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w zw. z art. 79 ust. 1 oraz z art. 190 ust. 5 Konstytucji.
Skarga została wniesiona w związku z następującą sprawą. Skarżąca wystąpiła z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu do sporządzenia skargi konstytucyjnej. Sąd Rejonowy w Tychach – IX Wydział Cywilny oddalił ten wniosek (postanowienie z 22 listopada 2013 r., sygn. akt IX Co 1972/13). W uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia sąd I instancji podkreślił, że skarżąca złożyła go w związku ze sprawą, w której nie zostało wydane ostateczne orzeczenie sądu lub organu administracji publicznej. Takim orzeczeniem nie jest w szczególności opinia adwokata o braku podstaw do wniesienia skargi na niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia sądowego. Sąd I instancji wyjaśnił, że przedmiotem jego oceny – oprócz sytuacji majątkowej i finansowej wnioskodawcy – może być również konieczność ustanowienia pełnomocnika w danej sytuacji. Wobec braku orzeczenia, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, sąd takiej konieczności zaś nie stwierdził. Niezależnie od powyższego sąd zwrócił skarżącej uwagę na to, że nie przedstawiła żadnych dokumentów, które uprawdopodobniłyby wskazane we wniosku okoliczności dotyczące jej sytuacji majątkowej i finansowej. Zażalenie, które skarżąca wniosła na orzeczenie sądu I instancji oddalił Sąd Okręgowy w Katowicach – III Wydział Cywilny Odwoławczy (postanowienie z 10 marca 2014 r., sygn. akt III Cz 1526/13). Sąd II instancji podzielił w całości stanowisko zaprezentowane w zaskarżonym postanowieniu. Podkreślił też dodatkowo, że skarżąca niezasadnie zarzuciła, iż z art. 188 § 5 k.p.c. wynika wyłączenie sądowej kontroli działań podejmowanych przez pełnomocnika z urzędu. Skarżąca ponownie wystąpiła z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu do sporządzenia skargi konstytucyjnej w związku z wyżej przedstawionymi orzeczeniami sądowymi. Sąd Rejonowy w Tychach – IX Wydział Cywilny (postanowienie z 5 maja 2014 r., sygn. akt IX Co 1874/14) ustanowił dla skarżącej pełnomocnika z urzędu, wyznaczonego następnie decyzją Dziekana Okręgowej Izby Radców Prawnych w Katowicach.
Niekonstytucyjność art. 46 ust. 1 ustawy o TK skarżąca upatruje w wadliwej interpretacji tego przepisu, a przede wszystkim zawartego w nim sformułowania „o ile droga ta jest przewidziana”. Zdaniem skarżącej skutkiem tej interpretacji jest ograniczenie skarg konstytucyjnych wyłącznie do spraw, w których prawa konstytucyjne są naruszone przez ostateczne rozstrzygnięcie wydane przez sąd lub organ administracji publicznej. Prowadzi to w konsekwencji do naruszenia art. 45 ust. 1 w zw. z art. 79 ust. 1 Konstytucji. Skarżąca podnosi też, że wymogu uzyskania takiego orzeczenia nie ma wówczas, gdy (rozumując a contrario) droga prawna w sprawie w ogóle nie jest przewidziana. Ponadto należy wziąć pod uwagę także sytuację, w której dochodzi do wydania „innego ostatecznego rozstrzygnięcia” w sprawie. W przekonaniu skarżącej tak właśnie było – jak stwierdziła skarżąca – w związku z przedłożeniem opinii sformułowanej w jej sprawie przez pełnomocnika z urzędu.
Konkretyzując zarzut wobec art. 118 § 5 k.p.c., skarżąca twierdzi, że przepis ten tworzy rodzaj „przedsądu” w sprawach, w których strona domaga się wniesienia skargi [konstytucyjnej]. Zastosowanie kwestionowanego przepisu k.p.c. wobec skarżącej doprowadziło – jej zdaniem – do wydania orzeczenia w sprawie skargi konstytucyjnej przez osobę niemającą statusu sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Skarżąca zaakcentowała także brak właściwej kontroli nad „orzekaniem przez ustanowionych pełnomocników z urzędu w przedmiocie skargi konstytucyjnej, tj. jej wniesienia lub nie”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji jedynym dopuszczalnym przedmiotem skargi konstytucyjnej może być przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o konstytucyjnych wolnościach, prawach lub obowiązkach skarżącego. Już w świetle powołanego wyżej unormowania nie ulega wątpliwości, że warunkiem zakwestionowania konstytucyjności danego przepisu jest uprzednie jego zastosowanie jako podstawy prawnej ostatecznego orzeczenia wydanego przez sąd lub organ administracji publicznej. Brak orzeczenia spełniającego wymogi przewidziane w art. 79 ust. 1 Konstytucji oznaczałby bowiem, że skarżący podejmuje – niedozwoloną ze względu na konstrukcję przedmiotu skargi – próbę zainicjowania tzw. abstrakcyjnej kontroli konstytucyjności norm prawnych. Z przywołanego przepisu Konstytucji wynika jednocześnie, że zasady korzystania ze skargi konstytucyjnej zostały doprecyzowane w ustawie. Aktem realizującym powyższą zapowiedź ustrojodawcy jest w pierwszym rzędzie ustawa o TK. Należy jednak podkreślić, że podstawowe założenia skargi konstytucyjnej zostały ukształtowane już w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Właśnie w tym unormowaniu określono przedmiot skargi konstytucyjnej, jej podstawę, a także podmiot mający legitymację do korzystania z tego środka ochrony konstytucyjnych wolności i praw.
Zdaniem Trybunału sformułowany przez skarżącą zarzut niekonstytucyjności art. 46 ust. 1 ustawy o TK całkowicie pomija wyżej wskazane okoliczności. Podważając w pełni utrwalony sposób interpretacji tego przepisu, a zwłaszcza zawartego w nim sformułowania „o ile droga ta jest przewidziana”, skarżąca nie uwzględnia tego, że przedmiot skargi został określony bezpośrednio w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Wymóg uzyskania w konkretnej, jednostkowej sprawie ostatecznego orzeczenia ma swoją podstawę w konstytucyjnej formule „orzekł ostateczne”. Doprecyzowanie sposobu korzystania ze skargi, zawarte w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, a związane z wymogiem wyczerpania przysługującej w sprawie drogi prawnej, jest więc pochodną przesłanki konstytucyjnej. Tym samym stanowisko skarżącej oparte na – skądinąd pozbawionej uzasadnienia – argumentacji a contrario, jest więc w istocie próbą podważenia sposobu określenia przedmiotu skargi dokonanego przez ustrojodawcę i zawartego w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Rozpatrzenie tak sformułowanego zarzutu, w którejkolwiek z procedur kontrolnych realizowanych przez Trybunał, nie należy do kompetencji tego organu.
Rozpatrywana skarga konstytucyjna nie spełnia wymogów skorzystania z tego środka ochrony także w odniesieniu do drugiego z zaskarżonych przepisów, tj. art. 118 § 5 k.p.c. Również i w tym kontekście skarżąca nie ma orzeczenia wydanego na podstawie kwestionowanego przepisu, a wykazującego kwalifikację wymaganą w świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji. Przedmiotem rozstrzygnięcia sądu rozpoznającego wniosek skarżącej nie była bowiem opinia adwokata z urzędu, sporządzona na podstawie art. 118 § 5 k.p.c. Przyczyną odmowy ustanowienia dla skarżącej pełnomocnika z urzędu był (obok niedopełnienia przez skarżącą obowiązku udokumentowania jej sytuacji majątkowej) przede wszystkim brak podstaw formalnych do wniesienia skargi konstytucyjnej, wynikający z tego, że skarżąca nie miała niezbędnego (w świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji) orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej. Sąd w pełni zasadnie przyjął, że tego rodzaju orzeczeniem nie jest opinia sporządzona przez pełnomocnika z urzędu. Kwestionowany przez skarżącą przepis k.p.c., na podstawie którego opinia została sformułowana przez adwokata, nie może być jednak uznany za podstawę prawną negatywnego dla skarżącej postanowienia sądu. Wystąpienie takiej zależność byłoby zaś niezbędne do tego, by art. 118 § 5 k.p.c. uznać za dopuszczalny przedmiot analizowanej skargi konstytucyjnej. Jeszcze raz trzeba podkreślić, że przedmiotem postępowania, w związku z którym skarżąca złożyła skargę konstytucyjną, nie była sądowa kontrola staranności sporządzenia samej opinii o braku podstaw do wniesienia skargi. Taką kontrolę przewiduje natomiast art. 118 § 6 k.p.c., co czyni także bezpodstawnymi zarzuty skarżącej dotyczące braku procedury weryfikacji opinii sporządzanej przez pełnomocnika z urzędu. Zaniechanie wszczęcia tej procedury przez skarżącą i doprowadzenia w jej efekcie do wydania stosownego orzeczenia sądowego uniemożliwiało jednak również uznanie wyżej przywołanego art. 118 § 6 k.p.c. za dopuszczalny przedmiot rozpatrywanej skargi konstytucyjnej.
Niezależnie od powyższego Trybunał wskazuje również, że skarżąca błędnie określiła wzorzec kontroli zakwestionowanego art. 118 § 5 k.p.c. Nie można bowiem przyjąć, że do oceny przepisu określającego sposób działania pełnomocnika z urzędu adekwatne są unormowania Konstytucji wyznaczające standardy prawa do sądu czy też formułujące przesłanki skargi konstytucyjnej. Tym bardziej nie sposób uznać za prawidłowo powiązany z przedmiotem analizowanej skargi art. 190 ust. 5 Konstytucji, określający zasadę podejmowania orzeczeń przez Trybunał. Dodatkowo warto zauważyć, że – wbrew twierdzeniom skarżącej – opinia sporządzona w jej sprawie przez adwokata z urzędu nie dotyczyła braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej, lecz zupełnie odrębnej instytucji procesowej.

Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 79 ust. 1 Konstytucji, a także art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 ustawy o TK – odmówił nadania skardze dalszego biegu.