Pełny tekst orzeczenia

277/3/B/2015

POSTANOWIENIE
z dnia 21 października 2014 r.
Sygn. akt Ts 237/14

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Wojciech Hermeliński,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej M.J. w sprawie zgodności:
art. 36 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) oraz § 16 ust. 1 i § 19 ust. 1 uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 października 2006 r. w sprawie Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego (M. P. Nr 72, poz. 720) z art. 190 ust. 5 w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 28 sierpnia 2014 r. (data nadania), sporządzonej przez pełnomocnika z urzędu, M.J. (dalej: skarżący) zakwestionował zgodność z Konstytucją art. 36 (w szczególności ust. 3 tego artykułu) ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) oraz § 16 ust. 1 i § 19 ust. 1 uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego z dnia 3 października 2006 r. w sprawie Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego (M. P. Nr 72, poz. 720; dalej: regulamin TK). Skarżący zarzucił, że zakwestionowane przepisy są niezgodne z art. 190 ust. 5 w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą. Skarżący złożył skargę konstytucyjną na art. 985 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.). Stwierdził, że zaskarżony przepis k.p.c. jest niezgodny z art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 3, art. 21 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji. Postanowieniem z 16 kwietnia 2013 r. (Ts 101/12) Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. W jego uzasadnieniu Trybunał stwierdził, że przesłanką takiego rozstrzygnięcia było nieprzedstawienie przez skarżącego argumentacji uzasadniającej niezgodność z Konstytucją kwestionowanego przepisu k.p.c. Zarzuty skarżącego Trybunał uznał bowiem za formę postulatu de lege ferenda, którego adresatem może być prawodawca, a nie sąd konstytucyjny dokonujący kontroli obowiązujących unormowań. Postanowieniem z 5 marca 2014 r. (Ts 101/12) Trybunał nie uwzględnił zażalenia wniesionego na wyżej wskazane rozstrzygnięcie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Uzasadniając zarzuty wobec przepisów ustawy o TK i regulaminu TK, skarżący wyjaśnił, że naruszenie przysługujących mu konstytucyjnych wolności i praw wiąże z postanowieniami Trybunału wydanymi w sprawie o sygn. Ts 101/12. Skarżący, nawiązując do treści prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), zakwestionował konstytucyjność przepisów normujących skład Trybunału orzekający w toku wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej. Jego zdaniem wydawane w efekcie tej kontroli postanowienie jest orzeczeniem o charakterze merytorycznym, do którego ma zastosowanie wymóg określony w art. 190 ust. 5 Konstytucji, tzn. konieczność podjęcia tego orzeczenia większością głosów sędziów Trybunału.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji jedynym dopuszczalnym przedmiotem skargi konstytucyjnej może być przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o konstytucyjnych wolnościach, prawach lub obowiązkach skarżącego. Ze względu na tak określony przedmiot skargi skarżący powinien sformułować zarzut niezgodności z unormowaniami Konstytucji statuującymi przysługujące mu prawa podmiotowe, wskazując sposób naruszenia tych praw przez zaskarżony przepis (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK). Określenie sposobu tego naruszenia nie może przy tym ograniczać się jedynie do numerycznego przywołania przepisów Konstytucji, z których skarżący wywodzi przysługujące mu prawa podmiotowe, ale musi polegać na przytoczeniu szczegółowych argumentów uprawdopodabniających zarzut merytorycznej niezgodności przepisów będących przedmiotem skargi z unormowaniami Konstytucji statuującymi konkretne wolności i prawa skarżącego.
Skarżący zarzucił, że kwestionowane unormowania ustawy o TK i regulaminu TK naruszają prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Konstruując wzorzec kontroli, skarżący nawiązał głównie do zasady wyrażonej w art. 190 ust. 5 Konstytucji, zgodnie z którą orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadają większością głosów.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego ocenę sposobu wykonania przez skarżącego obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK trzeba poprzedzić odwołaniem się do treści art. 79 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z tym przepisem korzystanie ze skargi konstytucyjnej jako środka ochrony konstytucyjnych wolności i praw odbywa się na zasadach określonych w ustawie. W ścisłym związku z tym unormowaniem pozostaje również art. 197 Konstytucji, w myśl którego tryb postępowania przed Trybunałem określa ustawa. Aktem prawnym wykonującym obydwa powyższe konstytucyjne upoważnienia jest w pierwszym rzędzie ustawa o TK, chociaż nie tylko ona zawiera unormowania szczegółowo regulujące tryb wykonywania przez Trybunał konstytucyjnie określonych kompetencji. Zgodnie bowiem z art. 20 ustawy o TK w sprawach nieuregulowanych w ustawie do postępowania przed Trybunałem stosuje się odpowiednio przepisy k.p.c. Należy więc stwierdzić, że problematyka zarówno zasad korzystania ze skargi konstytucyjnej, jak i trybu postępowania przed Trybunałem w sprawie zainicjowanej wniesieniem skargi konstytucyjnej ma swoją podstawę w unormowaniach ustawowych, co determinuje zakres ich kontroli w świetle wzorców konstytucyjnych.
Zdaniem Trybunału skarżący, kwestionując 36 ust. 3 ustawy o TK oraz § 16 ust. 1 i § 19 ust. 1 regulaminu TK, nie wykonał obowiązku określenia sposobu, w jaki przepisy te naruszyły przysługujące mu wolności i prawa konstytucyjne określone jako podstawa skargi. Trybunał nie ocenia tego, czy skarżący zasadnie odniósł do postępowania przed Trybunałem ustalenia wynikające z dotychczasowej linii orzeczniczej, a dotyczące prawa do sądu i standardów sprawiedliwej procedury sądowej, stwierdza jednak, że wskazany przez skarżącego sposób naruszenia art. 45 ust. 1 Konstytucji jest niezasadny, i to w stopniu oczywistym.
Skarżący upatruje naruszenie prawa do sądu w rozwiązaniu ustawowym (skonkretyzowanym w postanowieniach regulaminu TK), zgodnie z którym w toku wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu wydawane jest przez jednego sędziego Trybunału (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 1 i 3 ustawy o TK). Jego zdaniem wadliwości tego rozwiązania nie sanuje przy tym unormowanie ustawowe, które przewiduje trzyosobowy skład Trybunału do orzekania o zażaleniu wniesionym na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu (art. 36 ust. 6 w zw. z art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy o TK).
Zdaniem Trybunału stanowisko skarżącego w tej kwestii opiera się na błędnym rozumieniu zakresu zastosowania art. 190 ust. 5 Konstytucji. Przepis ten dotyczy bowiem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego wydawanych już w toku merytorycznej kontroli konstytucyjności i legalności norm prawnych. Świadczy o tym choćby jego umiejscowienie w systematyce art. 190 Konstytucji, bezpośrednio po unormowaniach dotyczących charakteru prawnego, ogłaszania i skutków orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego (art. 190 ust. 1–4 Konstytucji). Tym samym należy przyjąć, że poza zakresem zastosowania art. 190 ust. 5 Konstytucji są rozstrzygnięcia podejmowane przez Trybunał na etapie wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej, przesądzającej dopiero o dopuszczalności poddania kontroli merytorycznej unormowań zakwestionowanych przez skarżącego. W tym też zakresie większa jest więc swoboda prawodawcy regulującego tryb tego etapu postępowania w ustawie, o której mowa w art. 197 Konstytucji, tj. w ustawie o TK. Pogląd zgodny z powyższym stanowiskiem Trybunału prezentowany jest również w doktrynie prawa konstytucyjnego, która w pełni aprobuje to, by na etapie wstępnej kontroli Trybunał w składzie jednoosobowym podejmował rozstrzygnięcia inne niż merytoryczne (zob. L. Garlicki, komentarz do art. 190 – uwaga 26, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz. Tom V, red. L. Garlicki, Warszawa 2005, s. 35, podobnie L. Jamróz, Skarga konstytucyjna. Wstępne rozpoznanie, Białystok 2011, s. 50).
Niezależnie od powyższej okoliczności, samoistnie przesądzającej o niedopuszczalności nadania skardze dalszego biegu, Trybunał stwierdza, że określony przez skarżącego przedmiot zaskarżenia jest w części nieadekwatny wobec sformułowanych zarzutów niekonstytucyjności. Skoro bowiem naruszenia prawa do sądu skarżący upatruje w wadliwości rozwiązania dopuszczającego orzekanie przez jednoosobowy skład Trybunału, to merytorycznego związku z tym zarzutem nie wykazuje przepis § 19 ust. 1 regulaminu TK, który przewiduje rozpoznanie zażalenia na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu przez skład kolegialny trzech sędziów Trybunału.
W kontekście sformułowanych przez skarżącego zastrzeżeń dotyczących ustawowej przesłanki oczywistej bezzasadności jako podstawy odmowy nadania skardze dalszego biegu Trybunał podkreśla, że bezpodstawne jest upatrywanie niezgodności z wymogami (standardami) prawidłowej legislacji (art. 2 Konstytucji) w samym posłużeniu się przez prawodawcę pojęciem wymagającym doprecyzowania do okoliczności konkretnego stanu faktycznego, w którym dany przepis znaleźć może zastosowanie. Na ten aspekt problemu Trybunał Konstytucyjny zwracał już uwagę w swoim orzecznictwie. Podkreślił w związku z tym, że zwroty (pojęcia) niedookreślone i nieostre istnieją w każdym systemie prawnym. Nie jest bowiem możliwe skonstruowanie przepisów, które wykluczałyby jakikolwiek margines swobody ich odczytania. Jak wskazywał Trybunał w postanowieniu z 27 kwietnia 2004 r. (P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36): „każdy akt prawny (czy konkretny przepis prawny) zawiera pojęcia o mniejszym lub większym stopniu niedookreśloności. Nieostrość czy niedookreśloność pojęć prawnych sprzyja uelastycznieniu porządku prawnego (...), nie każda więc, ale jedynie kwalifikowana – tj. niedająca się usunąć w drodze uznanych metod wykładni – nieostrość czy niejasność przepisu może stanowić podstawę stwierdzenia jego niekonstytucyjności”. Takie zwroty, jak: „duże niebezpieczeństwo”, „istotna wada”, „znaczny upływ czasu”, „rażące niedbalstwo”, „oczywista bezzasadność”, „swobodne uznanie”, występują we wszystkich systemach prawa europejskiego, także w tych państwach, które charakteryzują się wysoką kulturą prawną i niewątpliwie są zaliczane do państw prawa. Używanie tych zwrotów prowadzi do przesunięcia obowiązku konkretyzacji normy na etap stosowania prawa i w związku z tym dają sądom (czy organom administracji – tak w wypadku np. uznania administracyjnego) pewną swobodę decyzyjną. Nie można jej jednak utożsamiać z dowolnością i wolnością od zewnętrznej kontroli. Zdaniem Trybunału warto przy tym podkreślić, że „niedostateczna precyzja i brak dookreśloności przepisu może tylko wtedy być podstawą zarzutu, gdy dany zwrot nie daje – przy użyciu ogólnie aprobowanych technik wykładni, możliwości ustalenia jego znaczenia. Niebezpieczeństwo natomiast, jakie wiąże się ze stosowaniem zwrotów niedookreślonych i nieostrych, jest powszechnie znane: praktyka stosowania tych przepisów stosunkowo łatwo może ulegać wypaczeniu, na skutek powoływania się na takie zwroty, bez próby wypełnienia ich konkretną treścią wynikającą z okoliczności danej sprawy. Takie wypaczenie dotyczyć może jednak jedynie praktyki stosowania prawa, nie jest zaś błędem legislatora” (postanowienie TK z 22 września 2005 r., Ts 49/05, OTK ZU nr 1/B/2006, poz. 30).
Zdaniem Trybunału konsekwencją rozwiązania przyjętego w art. 79 ust. 1 Konstytucji jest więc kompetencja ustawodawcy do określenia kryteriów dopuszczalności skierowania skargi do merytorycznej kontroli. Także tych, które wyłączają zaangażowanie Trybunału w kontrolę skarg konstytucyjnych zawierających zarzuty uzasadniające późniejsze umorzenie postępowania z przyczyn określonych w art. 39 ust. 1 ustawy o TK.

Ze względu na powyższe, na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2 oraz art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.