Pełny tekst orzeczenia

386/4/B/2015

POSTANOWIENIE

z dnia 22 lipca 2015 r.

Sygn. akt Ts 231/14



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Piotr Tuleja – przewodniczący

Maria Gintowt-Jankowicz – sprawozdawca

Teresa Liszcz,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 października 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej T.L.,



p o s t a n a w i a:



uwzględnić zażalenie.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 22 sierpnia 2014 r. T.L. (dalej: skarżący) zakwestionował zgodność art. 35 ust. 1 w związku z art. 35 ust. 2 zdanie pierwsze ustawy z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym (Dz. U. z 2013 r. poz. 706; dalej: ustawa o referendum) w związku z art. 510 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 62 ust. 1 oraz art. 170 Konstytucji.

Zdaniem skarżącego zakwestionowany art. 35 ust. 1 w związku z art. 35 ust. 2 zdanie pierwsze ustawy o referendum w związku z art. 510 § 1 k.p.c. narusza wiele przysługujących skarżącemu praw podmiotowych, a w szczególności: prawo do sądu i prawo wyborcze – „praw[o] do udziału w rzetelnie przeprowadzonym referendum”. Skarżący stwierdził także, że zaskarżone przepisy naruszają zasadę równości wobec prawa oraz zasadę dostatecznej określoności prawa.

Wskazując sposób naruszenia praw podmiotowych, skarżący podkreślił, że ustawodawca uniemożliwia sądową kontrolę prawidłowości przebiegu kampanii referendalnej, a tym samym pozbawia skarżącego ochrony konstytucyjnych praw. W przekonaniu skarżącego ustawodawca nie stwarza „gwarancji proceduralnych przeprowadzenia kampanii referendalnej w sposób rzetelny, tj. (…) zapewniający zgodność z prawem informacji przekazywanych w toku kampanii (…)”.

Z kolei naruszenie zasady równości wobec prawa wyraża się w „dysproporcji pomiędzy sytuacją prawną uczestnika referendum a sytuacją prawną organizatora referendum”, a naruszenie zasady dostatecznej określoności prawa polega na posłużeniu się przez ustawodawcę niedookreślonym pojęciem „zainteresowany”.

Postanowieniem z 28 października 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

W zażaleniu na to postanowienie skarżący stwierdził, że przedmiotem skargi jest wyłącznie sposób ujęcia legitymacji czynnej w postępowaniu wszczynanym na podstawie art. 35 ustawy o referendum. Skarżący zauważył, że sądy odmówiły mu przyznania legitymacji procesowej i bez znaczenia pozostaje to, że odniosły się do „zagadnień merytorycznych”. Wyjaśnił także, że nawiązywał do zasad rządzących procesem wyborczym z powodów systemowych. Skarżący nie zgodził się również z Trybunałem, który stwierdził w zakwestionowanym postanowieniu, że porównanie sytuacji prawnej uczestnika referendum z sytuacją prawną organizatora referendum jest błędnym określeniem grupy legitymującej się cechą prawnie istotną. Zaznaczył, że w rozpatrywanej sprawie istotne znaczenie ma bycie stroną debaty prowadzonej w trakcie kampanii referendalnej. W ostatniej części zażalenia skarżący zarzucił Trybunałowi, że ten oczekując przykładów uprawdopodabniających nieokreśloność przepisu, de facto umożliwia wydawanie „skrajnie różnych, a zatem błędnych rozstrzygnięć sądów”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Podstawą odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu było przyjęcie, że skarżący domaga się ochrony konstytucyjnego prawa do sądowej kontroli trybu przeprowadzenia referendum lokalnego, a z Konstytucji nie da się wyprowadzić tak określonego prawa podmiotowego. Ponadto Trybunał ustalił, że nie istnieje możliwość prowadzenia sądowej kontroli debaty publicznej toczącej się w czasie kampanii referendalnej, gdyż rolą sądów nie jest ustalanie, które z ocen, poglądów lub wniosków sformułowanych w jej trakcie są trafne, słuszne, celowe czy właściwe. Wymierzanie sprawiedliwości, jako podstawowe zadanie sądownictwa, nie polega na ocenianiu debat politycznych lub społecznych i weryfikowaniu za pomocą środków procesowych tego, która ze stron dyskusji ma rację. Trybunał zauważył także, że nawet gdyby przyjąć za skarżącym, że z Konstytucji da się wyprowadzić wskazane przez niego prawa podmiotowe, to trzeba byłoby stwierdzić, że z treści skargi konstytucyjnej nie wynika, jak doszło do ich naruszenia. Niejasne jest bowiem, dlaczego skarżący uważa, że art. 35 ust. 1 w związku z art. 35 ust. 2 zdanie pierwsze ustawy o referendum w związku z art. 510 § 1 k.p.c. narusza prawo do sądowej kontroli kampanii referendalnej, skoro jego wnioski zostały poddane wszechstronnej merytorycznej ocenie sądów obu instancji. Ponadto, z art. 62 ust. 1 Konstytucji, stanowiącego o prawie obywatela do udziału w referendum, nie da się wyprowadzić prawa do weryfikowania przebiegu kampanii referendalnej. Wadliwe, zdaniem Trybunału, jest także utożsamianie przez skarżącego referendum lokalnego z wyborami i porównywanie sytuacji prawnej uczestnika referendum z sytuacją prawną organizatora referendum.

Ponowna analiza skargi konstytucyjnej prowadzi do wniosków odmiennych od przyjętych za podstawę odmowy nadania skardze dalszego biegu.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że podniesiony w skardze konstytucyjnej problem dotyczy sądowej ochrony prawa do udziału w referendum (art. 45 ust. 1 w związku z art. 62 ust. 1 Konstytucji). Prawo to nie powinno być ograniczane wyłącznie do prawa do głosowania, jego elementem jest bowiem także udział w kampanii referendalnej i z tego względu powinno ono podlegać – gwarantowanej konstytucyjnie – ochronie sądowej. Zdaniem Trybunału nie ulega wątpliwości, że realizacja sądowej ochrony udziału w referendum powinna dotyczyć każdej osoby, która może brać udział w referendum. Niedopuszczalne jest więc jej zagwarantowanie wyłącznie osobom mającym osobisty („indywidulany”) interes prawny.



Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał uwzględnił zażalenie wniesione na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania analizowanej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.