Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 476/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier (spr.)

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SA Joanna Kurpierz

Protokolant :

Małgorzata Korszun

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. M.

przeciwko (...) (...) (...)Szpitalowi (...) (...) w S. i (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 18 grudnia 2012 r., sygn. akt I C 792/11,

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że zasądzoną nim kwotę 13 000 złotych podwyższa do kwoty 23 000 (dwudziestu trzech tysięcy) złotych, a w punkcie 5 . o tyle, że kwotę 650 złotych podwyższa do kwoty 1150 (tysiąca stu pięćdziesięciu) złotych;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  nakazuje pobrać od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach 500 (pięćset) złotych tytułem opłaty od apelacji, od uiszczenia której powód był zwolniony;

4)  odstępuje od obciążania powoda pozostałą częścią nieuiszczonej opłaty od apelacji;

5)  koszty postępowania apelacyjnego znosi wzajemnie.

Sygn. akt I ACa 476/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2012r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanych (...) (...) Szpitala (...) w S. i (...) Spółki Akcyjnej w W., in solidum, na rzecz powoda A. M. kwotę 13.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2011r., zasądził od pozwanego (...) S.A. na rzecz powoda odsetki ustawowe od świadczenia głównego za okres od 14 listopada 2011r. do 22 listopada 2011r., umorzył postępowanie odnośnie żądania zapłaty kwoty 40.000 złotych, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach procesu.

Orzeczenie Sądu Okręgowego oparte zostało na następujących ustaleniach.

W dniu 31 marca 2010 roku powód został przyjęty do pozwanego Szpitala ze względu na urazy doznane przez niego w wypadku komunikacyjnym.

U powoda rozpoznano stan po urazie wielonarządowym, złamanie kompresyjne trzonów 2 kręgów i złamanie rzepki lewej. Podjęto szerokie leczenie zachowawcze. Unieruchomiono kręgosłup oraz lewą nogę.

Po odzyskaniu przytomności powód zgłaszał dolegliwości dotyczące prawej nogi. Nie reagowano na zgłaszane dolegliwości. Nie wdrożono diagnostyki ani leczenia. Kończyna, na ból której uskarżał się powód, była obciążana. W dniu 13 kwietnia 2010 roku powoda wypisano do domu z zaleceniem pionizacji.

Dolegliwości bólowe powoda nasilały się. Po podjęciu rehabilitacji w dniu 22 czerwca 2010 roku u powoda, na podstawie badania RTG, rozpoznano przebyte, przemieszczone, złamanie przyśrodkowego kłykcia kości piszczelowej i oderwane wyniosłości międzykłykciowej piszczeli, bez cech zrostu kostnego. Ze względu na konieczność leczenia operacyjnego rehabilitacja okazała się niemożliwa.

W dniu 26 lipca 2010r. powód ponownie został przyjęty do pozwanego Szpitala, a w dniu 30 lipca 2010 roku poddany operacji.

Wykonano krwawe nastawienie i zespolenie odłamów kłykcia przyśrodkowego prawej kości piszczelowej płytą nasadową i śrubami.

Po zabiegu kończynę unieruchomiono opatrunkiem gipsowym. W dniu 13 sierpnia 2010r. powód został wypisany do domu z zaleceniem poruszania się o kulach i zakazem obciążania kończyny. W grudniu 2010r. powód przebywał w szpitalu na rehabilitacji.

Pierwotne leczenie powoda w pozwanym Szpitalu nie było prawidłowe, gdyż nie rozpoznano złamania kości piszczelowej prawej widocznego na zdjęciu RTG wykonanym w dniu przyjęcia powoda do szpitala. Nie podjęto leczenia tego złamania lecz doprowadzono do obciążania prawej nogi ze względu na rozpoznany uraz lewej nogi.

Na skutek nie podjęcia leczenia doszło do wtórnego przemieszczenia odłamów i konieczności leczenia operacyjnego. To wydłużyło proces leczenia i zwiększyło prawdopodobieństwo wtórnych zmian zwyrodnieniowych kolana. U powoda ma miejsce pourazowa szpotawość prawego kolana, przykurcz zgięciowy oraz cechy artrozy z przewlekłym zespołem bólowym. W niedalekiej przyszłości należy się liczyć z koniecznością wykonania endoprotezo-plastyki kolana prawego. Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynikający z opóźnienia w wykryciu złamania wynosi 5%. Nawet gdyby leczenie podjęto we właściwym czasie nie zapobiegłoby to trwałym następstwom złamania kości piszczelowej prawej nogi.

W postępowaniu przedsądowym pozwany ubezpieczyciel wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia 7.000 złotych.

Mając na względzie powyższe okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że powództwo co do zasady znajduje oparcie w przepisach art. 445 i 805 i nast. kc.

Odpowiedzialność pozwanych wynika z błędu diagnostycznego i opóźnienia w leczeniu jakiego dopuszczono się w pozwanym Szpitalu. Spowodowało to wtórne przemieszczenie odłamów oraz konieczność leczenia operacyjnego.

Zdaniem Sądu kwota 20.000 złotych to stosowna kompensata jaką powód powinien uzyskać od pozwanych za dodatkowe cierpienia związane z błędem w leczeniu. Sąd podkreślił, że dalej idące żądanie jest wygórowane, gdyż ogół cierpień doznanych przez powoda, w tym wynikających ze złamania prawej nogi, był konsekwencją urazów doznanych w wypadku komunikacyjnym, a nie został spowodowany przez pozwanych. Dlatego, uwzględniając świadczenie wypłacone przez ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej pozwanego Szpitala Sąd zasądził od pozwanych na rzecz powoda dalsze 13.000 złotych, a dalej idące roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia oddalił. Umorzenie dotyczy roszczenia co do którego powód ograniczył żądanie pozwu.

O kosztach orzeczono na mocy art. 102 i 113 kpc.

Wyrok został zaskarżony apelacją przez powoda w części oddalającej powództwo.

Skarżący zarzucił:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego poprzez błędną interpretację art. 445 kc, poprzez przyjęcie, iż kwota 20.000 zł jest kwotą odpowiednią, czyli rekompensującą doznaną i wciąż doznawaną przez powoda krzywdę;

2)  obrazę przepisów prawa procesowego poprzez naruszenie art. 233 KPC, polegające na wybiórczym i niestarannym uznaniu przez Sąd I Instancji zebranego w sprawie materiału, a to:

-

poprzez nie rozważenie w sposób wszechstronny zebranego w sprawie materiału dowodowego,

-

poprzez uznanie, że głównym źródłem dolegliwości w obrębie prawej nogi powoda był sam wypadek, nie zaś zaniechanie leczenia jego skutków,

-

poprzez uznanie że zaniedbanie personelu pozwanego ad. 1 w nieznacznym stopniu wpłynęły na skalę cierpień powoda i doznanej przez niego krzywdy;

3)  obrazę przepisów prawa procesowego poprzez naruszenie art. 213 KPC, polegające na nie wzięciu pod uwagę faktów powszechnie znanych;

4)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a to poprzez:

-

przyjęcie, iż złamanie zostało prawidłowo wygojone,

-

wpływ zaniedbań personelu pozwanego ad. 1 na zdrowie powoda nie był znaczny.

Powołując się na powyższe zarzuty wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

-

uwzględnienie powództwa w całości, tj. zmianę wyroku i zasądzenie na rzecz powoda od pozwanych In solidum kwoty 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną i wciąż doznawaną krzywdę z odsetkami od dnia 23 listopada 2011r.,

-

zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje wraz z kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Pozwany Szpital wnosił o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów.

Sąd Apelacyjny w Katowicach zważył co następuje:

Apelacja powoda jest zasadna częściowo.

Za niefortunne należy uznać sformułowanie zawarte na str. 7 uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego: „przyczynienie się pozwanego szpitala do cierpienia powoda istotnie miało miejsce, ale wpływ opóźnionego leczenia na jego aktualny stan zdrowia nie jest nadmierny”. Takie sformułowanie dało skarżącemu asumpt do zarzucenia w apelacji, że każde zaniechanie powodujące pogorszenie stanu zdrowia i powodujące dodatkowe cierpienia jest nadmierne.

Tymczasem z ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny uznaje za trafne i traktuje jako swoje własne wynika, że należy rozróżnić skutki błędu lekarskiego funkcjonariuszy pozwanego Szpitala w zakresie sposobu potencjalnego leczenia oraz rozmiar i czasokres cierpień doznanych przez skarżącego od trwałych następstw wypadku.

Powód udowodnił, że brak rozpoznania złamania jakie dotyczyło prawej nogi i zaniechanie jej leczenia przez kilka miesięcy skutkowało przemieszczeniem odłamów kostnych i koniecznością scalenia ich przy pomocy specjalnej płytki i śrub. Konsekwencją tego było spotęgowanie odczuwanego bólu fizycznego, wydłużenie czasu jego odczuwania i konieczność poddania się dodatkowej operacji. Ból powoda był odczuwany intensywnie, gdyż zgodnie z zaleceniem lekarzy w okresie tzw. pionizacji obciążano prawą nogę dążąc do odciążania lewej kończyny, która także uległa urazowi w wypadku.

W aktach sprawy brak jest jednak dowodów pozwalających na uznanie, że w przypadku prawidłowego rozpoznania i leczenia trwałe następstwa wypadku takie jak szpotawość kolana, przykurcz zgięciowy oraz cechy artrozy z przewlekłym zespołem bólowym nie miałaby miejsca.

Z opinii biegłego ortopedy traumatologa M. Z. (k. 269) wynika bowiem, że niezwłoczne zastosowanie przez pozwany Szpital właściwej metody leczenia nie zapobiegłoby całkowicie trwałym następstwom złamania doznanego przez powoda.

Dlatego kompensacie podlega jedynie 5% trwały uszczerbek na zdrowiu spowodowany koniecznością krwawego zespolenia przemieszczonych odłamów oraz cierpienia powoda spowodowane odczuwaniem bólu o znacznym nasileniu przez okres dłuższy od tego, jaki miałby miejsce w przypadku, gdyby diagnostyka i leczenie były właściwe.

Podkreślenia wymaga, że przy ustalaniu jaka kwota winna być właściwą kompensatą dla poszkodowanego należy mieć na uwadze rodzaj krzywdy wyrządzonej przez sprawcę czynu niedozwolonego, a nie jedynie wielkość trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ten ostatni jest w przypadku powoda relatywnie niski. Szkoda na zdrowiu w postaci konieczności wstawienia w przyszłości endoprotezy stawu kolanowego nie miała jeszcze miejsca. Ponadto jak wykazano wyżej pozwani nie mogą być obciążeni w całości tego rodzaju pogorszeniem stanu zdrowia powoda, gdyż negatywne konsekwencje zmian zwyrodnieniowych są także wynikiem złamania za które pozwani nie ponoszą odpowiedzialności. Subiektywne, ale usprawiedliwione okolicznościami, poczucie krzywdy powoda jest znaczne. Z zebranych dowodów, w tym z opinii biegłych wynika, że złamanie piszczeli prawej nogi uwidocznione na zdjęciu RTG wykonywanym już w dacie przyjęcia powoda do szpitala, musiało powodować znaczne cierpienia fizyczne. Mimo, iż powód wielokrotnie zwracał na to uwagę leczących, nie spotkało się to z właściwą ich reakcją. Obciążanie złamanej kończyny dodatkowo potęgowało ból fizyczny skarżącego. Dopiero po kilku miesiącach, w innej placówce służby zdrowia, okazało się, że uwagi powoda były zasadne. Oprócz bólu związanego z brakiem leczenia powód poddany został dodatkowym cierpieniom związanym z koniecznością operacyjnego leczenia złamania. Rozgoryczenie i żal skarżącego są więc ze wszechmiar usprawiedliwione.

Dlatego Sąd Apelacyjny uznał, że ustalone przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienie jest nieadekwatne do krzywdy powoda, a funkcję taką spełni świadczenie podwyższone o połowę.

Dalej idące żądanie apelacji Sąd Apelacyjny uznał za nieuzasadnione.

Z apelacji wynika bowiem, że powód obciąża pozwanych całością cierpień związanych ze złamaniem prawej nogi oraz trwałymi następstwami złamania, a brak jest do tego podstaw.

Z tych względów Sąd Apelacyjny na mocy art.386 § 1 kpc w związku z art. 385 kpc podwyższył kwotę dalszego zadośćuczynienia udzielonego powodowi do kwoty 23.000 złotych, a dalej idącą apelację oddalił.

O kosztach orzeczono na mocy art. 113 ust 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 102 kpc i art. 100 kpc.