Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 452/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Elżbieta Kosecka - Sobczak

Protokolant:

sekr. sądowy Aneta Zembrzuska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Mirosławy Mazurek

po rozpoznaniu dnia 14 stycznia 2016r.w E.

sprawy:

D. G. (1) s. D. i K. ur. (...) w I.

oskarżonego z art. 286 § 1 kk i inne

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w I.

z dnia 17 czerwca 2015 r., sygn. akt II K 1055/13

I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego Powiatowego Urzędu Pracy w I. 420 zł tytułem zwrotu kosztów związanych z reprezentowaniem oskarżyciela posiłkowego przez pełnomocnika przed sądem II instancji,

III. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie przed sądem II instancji, przy czym zwalnia go od ponoszenia opłaty.

Sygn. akt VI Ka 452/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w I.wyrokiem z dnia 17 czerwca 2015 r. w sprawie II K 1055/13 uznał oskarżonego D. G. (1) za winnego tego, że w okresie od 25 października 2012 roku do 23 stycznia 2013 roku w I., działając z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Powiatowy Urząd Pracy w I. w kwocie łącznej 8.497,07zł, w ten sposób, iż w celu rozliczenia przyznanego mu z tytułu projektu specjalnego „30-„ dofinansowania w kwocie 20.000zł przedłożył jako autentyczne uprzednio podrobione dokumenty w postaci: faktury VAT o nr (...) z dnia 4 grudnia 2012r. z firmy (...) sc z/s w P. na kwotę 799zł, faktury VAT o nr (...) z dnia 10.12.2012r. z firmy (...) sc z/s w I. na kwotę 4.198,07zł oraz stwierdzający nieprawdę rachunek nr (...) z dnia 18.12.2012 z firmy (...) na kwotę 3.500zł, czym wprowadził pracownika w/w instytucji w błąd co do faktu dokonania zakupu wskazanych w fakturach i rachunku rzeczy, co w rzeczywistości nie miało miejsca, tj. czynu zakwalifikowanego jako występek z art. 286§1kk w zb. z art. 270§1kk w zw. z art. 11§2kk w zw. z art. 12 kk i za to na podstawie art. 286§1kk wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby. Orzekł też grzywnę 100 stawek dziennych po 20 zł i zobowiązał oskarżonego do naprawienia w całości szkody na rzecz PUP w I. poprzez zapłatę kwoty 8.497,07zł. Rozstrzygnął też co do kosztów sądowych i opłaty.

Od powyższego wyroku apelację wniosła obrońca oskarżonego, która zaskarżyła wyrok w całości na korzyść oskarżonego i na podstawie art. 438 pkt.2i3kpk zarzuciła:

- iż wyrok ten został wydany z naruszeniem art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk, które miało wpływ na treść wyroku, a polegającym na przekroczeniu granic swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego przez sąd I instancji i wkroczenie w sferę nieuprawnionej dowolności, w szczególności w kwestii dotyczącej oceny zeznań świadka K. K. (1), które sąd I instancji uznał za niewiarygodne, gdyż zdaniem sądu nie znalazły one potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym,

- obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zapadłego orzeczenia tj. przepisów art. 4 i art. 5§2 kpk i art. 7 kpk, polegającą na błędnym zinterpretowaniu okoliczności faktycznych sprawy i przyjęciu za podstawę orzeczenia wyłącznie okoliczności obciążających oskarżonego, przy całkowitym pominięciu oceny dowodów przemawiających za uniewinnieniem oskarżonego, w braku udowodnienia mu winy kierunkowej co do zarzutu postawionego w oparciu o przepis art. 286§1kpk.

Wskazując na powyższe zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, lub o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Zaprezentowane w tej apelacji argumenty mające uzasadniać obrazę przepisów postępowania, a w konsekwencji wadliwość poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń stanu faktycznego, były chybione.

Przede wszystkim podnieść należy, że sąd I instancji przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób właściwy, a następnie zgromadzony materiał dowodowy poddał rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy oskarżonego w zakresie popełnienia przypisanego mu przestępstwa, subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy prawne, jak i w konsekwencji orzeczonej kary. Przedmiotem rozważań zaprezentowanych przez sąd rejonowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku były nie tylko dowody obciążające oskarżonego, ale również i dowody przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wyprowadzone zatem na tej podstawie stanowisko Sądu Rejonowego korzysta z ochrony przewidzianej w art. 7 kpk i zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

Sąd I instancji miał, zdaniem obrońcy oskarżonego, dopuścić się obrazy przepisów prawa procesowego - art. 4, 5§2 i 7, 410 kpk, a także błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie tezy, że oskarżony popełnił przypisany mu czyn na podstawie- niesłusznie wg skarżącego- uznanych za wiarygodne dowodów obciążających D. G. (1). Ponadto obrońca wskazała, iż sąd niezasadnie uznał za niewiarygodne zeznania K. K. (1) i nie wziął pod uwagę dowodów przemawiających za uniewinnieniem oskarżonego. W uzasadnieniu apelacji odniosła się też do specyfiki zamiaru przestępstwa oszustwa i podniosła, że wymowa dowodów jest taka, że nie można przypisać oskarżonemu takiego zamiaru kierunkowego i bezpośredniego popełnienia przestępstwa z art. 286§1kk.

Jednak i wymowa zebranego materiału dowodowego i ocena tych dowodów przedstawiona przez sąd I instancji nie uprawnia do stwierdzenia zasadności ww zarzutów i uwzględnienia argumentacji przytoczonej dla ich wykazania. Ponadto nie można zgodzić się ze skarżącą by doszło do tego, że sąd pominął „część możliwego do uzyskania materiału dowodowego”, o czym wspomniała w części końcowej apelacji, skoro sama skarżąca nie wskazuje wprost jakich to dowodów sąd ten nie przeprowadził. Sugestie zaś by dla weryfikacji zeznań K. K. (1) należałoby zabezpieczyć komputer tego świadka trudno uznać za zasadne, skoro skarżąca nie wskazuje jakie czynności należałoby następnie z tym komputerem przeprowadzić i nie zarzuca sądowi I instancji naruszenia art. 167 kpk w związku z brakiem przeprowadzenia dowodów weryfikujących zeznania K. K.. Należy skarżącej też wskazać, że przecież oskarżony był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika i to sama obrońca oskarżonego takiego wniosku nie składała. A przede wszystkim z zeznań samego K. K. wynikało, że komputer i drukarka na których miał on przygotować zakwestionowane faktury, to zostały już sprzedane, przy czym świadek nie wskazał komu te przedmioty sprzedał (k.226v), co tym bardziej czyni zarzut postawiony sądowi I instancji, iż pominął „część możliwego do uzyskania materiału dowodowego” za niezasadny.

Nie można też uwzględnić zarzutów z apelacji co do błędnych ustaleń faktycznych opartych na stwierdzeniu, że oskarżony i część świadków zaprzeczyli by oskarżony wiedział, że faktury są podrobione, a rachunek stwierdza nieprawdę.

Jeżeli chodzi o rachunek z fimy M.-A. to przecież w swoich zeznaniach konsekwentnie i A. H. i S. K. podawali, że żadne biurko nie zostało oskarżonemu sprzedane, a rachunek dot. zakupu biurka został wystawiony bez faktycznej sprzedaży biurka D. G.. Spójność relacji tych świadków słusznie prowadzi do wniosku o wiarygodności tych dowodów. Podnoszone zaś w apelacji insynuacje, że świadkowie ci ukrywali przed fiskusem rzeczywiste obroty z działalności gospodarczej czy posiłkują się pracownikami zatrudnionymi nielegalnie są tylko gołosłownymi twierdzeniami skoro skarżąca nie wykazała dowodami by taki był powód złożenia przez nich zeznań określonej treści. Również wyrażone domniemanie dot. A. H., że „być może świadkowi znacznie bardziej dolegliwa wydała się konsekwencja ewentualnej kontroli skarbowej, niż odpowiedzialność karna za fałszowanie dokumentów” nie zostało niczym przez skarżącą wykazane, stąd nie mogło być uwzględnione jako prawidłowe uzasadnienie zarzutu co do braku wiarygodności zeznań tego świadka. Należy tu też zaznaczyć, że z doświadczenia życiowego wynika, że zdarza się też, iż ktoś nieodpłatnie robi koledze lub znajomemu przysługę wystawiając dokument stwierdzający nieprawdę licząc na to, że „to się nie wyda”. I tym należy tłumaczyć zachowanie A. H.. A z tych względów nie można uznać by argumentami z apelacji doszło do podważenia wiarygodności zeznań A. H. czy S. K.. Nie można też zasadnie zarzucić sądowi I instancji by dopuścił się niewłaściwej oceny zeznań N. I.. Bowiem ta ostatnia świadek jako osoba bliska oskarżonemu miała powód by składać korzystne dla niego zeznania po to by uchronić go od odpowiedzialności karnej. Ponadto treść tych zeznań nie może być zweryfikowana pozytywnie w świetle dokumentu bankowego- wyciągu z konta oskarżonego, z którego nie wynika jednorazowa wypłata kwoty z konta oskarżonego w banku, o której zeznawała N. I.. Próba zaś wytłumaczenia tego, że oskarżony miał pieniądze na zakup biurka z wcześniejszych wypłat, może być tylko traktowana tylko w kategoriach próby dostosowania relacji i oskarżonego i N. I. do wymowy obiektywnego dowodu w postaci wyciągu z konta oskarżonego, gdzie brak jednorazowej wypłaty kwoty rzędu 3.000zł. Wniosek taki jest tym bardziej uprawniony, że oskarżony nie oponował gdy N. I. zeznawała o wizycie w banku celem wypłaty kwoty 3.000zł i dopiero po ujawnieniu informacji z banku wskazującej o braku jednorazowej wypłaty takiej kwoty, to uzupełnił wyjaśnienia i podał, że źle zrozumiano zeznania tego świadka i że N. I. nie mówiła o jednorazowej wypłacie kwoty 3.500zł, a on sam tylko wypłacił kwotę 1800zł wynikająca z historii jego konta, ponieważ tyle mu brakowało by zapłacić 3.500zł za to biurko, a resztę pieniędzy miał przy sobie (k.279)

Natomiast w zakresie faktur z firm (...) sc i R. sc to bezsporne jest, że uprawnieni przedstawiciele tych firm nie wystawiali kwestionowanych faktur, a opinią biegłego ustalono, że ich nie podpisywali. Nie można jednak przyjąć, że w sytuacji, gdy świadek K. K. wziął na siebie odpowiedzialność za sfałszowanie tych faktur i dostarczenie oskarżonemu narzędzi widniejących na tych fakturach, to oskarżonego można uwolnić od odpowiedzialności za czyny z art. 286§1kk. Bowiem zeznania K. K. słusznie uznano za niewiarygodne z powodów przytoczonych przez sąd I instancji. Należy tu też zwrócić uwagę na treść wyjaśnień samego oskarżonego, który podał, że w sumie ceny rzeczy które „kupił” dla niego K. K. nie były okazjonalne. A to logicznie nie tłumaczy dlaczego oskarżony osobiście nie zakupił potrzebnych mu narzędzi, tym bardziej, że mieszka w miejscowości I. (z dostępem do punktów sprzedaży takich narzędzi), a firma (...) sc ma też siedzibę w I.. Oskarżony podał też, że K. K. przywiózł mu sprzęt w otwartych opakowaniach i zastanowiła go data produkcji z ubiegłego 2011r., ale kolega wytłumaczył mu, że to rzeczy pochodzące z wystawy sklepowej. A te okoliczności podważają wnioskowanie, że dostarczony przez K. K. był bezspornie nowy. Podobnie zastrzeżenia budziły też u oskarżonego okoliczności zakupu piły (oskarżony wymienia tu wczesną datę wystawienia faktury w stosunku do daty dostawy piły). A należy zaznaczyć, że z dokumentów dot. programu „30-„ wynika, że warunkiem przyznania dotacji był zakup nowego sprzętu, a tylko w uzasadnionych wypadkach możliwe było zakupienie sprzętu używanego, pod warunkiem dołączenia wyceny dokonanej przez biegłego rzeczoznawcę ( k.320-352). Decydując się na skorzystanie z dotacji z ww projektu to oskarżony zaakceptował wszystkie warunki uzyskania wsparcia finansowego na rozpoczęcie działalności gospodarczej, w tym co do wymogów zakupu sprzętu. Oczywistym też było, że musi on posiadać stosowne dokumenty by wykazać, że kupił sprzęt nowy. Niezrozumiałe jest więc dlaczego mimo tego, że firma (...) sc znajdowała się też w I., to oskarżony korzystał z pomocy K. K. przy „zakupie” narzędzi z tej firmy i to w sytuacji, gdy musiał nabyć narzędzia nowe, a mimo tego zaakceptował, że K. K. przywiózł mu narzędzia, które wzbudzały wątpliwości u oskarżonego co do tego czy są nowe. Nie bez znaczenia jest i to, że dowodem potwierdzającym zakup nowych narzędzi powinny być przecież dokumenty gwarancyjne. Sam oskarżony nie wypowiadał się wprost co do tego czy takie karty gwarancyjne K. K. mu przekazał, przy czym w sytuacji gdy sprzęt wykazany na fakturach był dość drogi to nielogicznym byłoby ryzykowanie zakupu drogiego sprzętu (i to takiego co do którego oskarżony wiedział, że jego zakup musi być odpowiednio udokumentowany na potrzeby uzyskania dotacji) bez możliwości reklamowania go na wypadek jego niesprawności. Jednocześnie jednak D. G. wyjaśniał na rozprawie, że „poszukam kart gwarancyjnych na ten sprzęt zakupiony za pośrednictwem K., chyba mam je w domu, albo w biurze, ale wydaje mi się, że pokazywałem te karty podczas kontroli pani z Urzędu Pracy”. Okazanie takich kart gwarancyjnych mogłoby stanowić dowód na to, że oskarżony nie miał uzasadnionych podstaw by wątpić w rzetelność faktur które przekazał mu K. K. i tego, że K. przekazał mu nowe narzędzia, a tym samym mogłoby przekonać co do wiarygodności wyjaśnień D. G.. Brak jednak przedstawienia przez oskarżonego tak podstawowego dowodu w sprawie (nawet na etapie postępowania przed sądem II instancji) powoduje, że trudno dać wiarę jego zapewnieniom, że przyjmując od K. K. i narzędzia i sporne faktury to nie miał powodów by wątpić, że K. K. przekazuje mu oryginalne dokumenty stanowiące dowód zakupu nowych narzędzi. Również ta część wyjaśnień oskarżonego, w których opisuje on pomoc K. K. w „rozkręcaniu firmy”, po czym stwierdza, że nie chciał go zatrudnić, bo „to jest taki człowiek, że nie można go darzyć większym zaufaniem” powoduje, że relacja oskarżonego jest mało logiczna. Tak więc wymowa samych niejednoznacznych wyjaśnień oskarżonego w konfrontacji ze stanem narzędzi dostarczonych przez K. K., bez okazania kart gwarancyjnych, przy wyjaśnieniach o braku zaufania ze strony D. G. wobec osoby K. K. powoduje, że trudno uznać za wiarygodne twierdzenia oskarżonego sugerujące, że został oszukany przez K. K., który przekazał mu podrobione faktury, w sytuacji gdy sam D. G. nie miał świadomości nierzetelności tych faktur i przedłożył je dla rozliczenia dofinansowania z PUP w I.. Trzeba też zauważyć, że autorka apelacji na potrzeby zakwestionowania wiarygodności zeznań A. H. snuje insynuacje co do „posiłkowania się pracownikami zatrudnionymi nielegalnie”. Tymczasem z wyjaśnień oskarżonego wynika wprost, że K. K. pomagał mu w „rozkręceniu działalności”: jeździł z nim do sklepów, pomagał w zakupie sprzętu tj. wykonywał dla oskarżonego pracę, przy czym oskarżony ostatecznie go nie zatrudnił, bo mu nie ufał. Skoro więc argumentem dla przyjęcia niewiarygodności relacji danej osoby ma być to, że nie zatrudniła legalnie danego pracownika, to w sytuacji gdy oskarżony legalnie nie zatrudnił K. K., to i relacje D. G. i K. K. z tego powodu należałoby – stosując argumenty skarżącej- uznać za niewiarygodne.

A w świetle tych rozważań, to trudno uznać by skarżąca wykazała zasadność zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych opartego na polemice z ocenami dokonanymi przez Sąd I instancji, bez wykazania logicznymi argumentami, że wymowa zebranych dowodów obciążających oskarżonego przeprowadzona przez sąd I instancji była błędna. Sama bowiem możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego nie na innych dowodach od tych, na których oparł się sąd pierwszej instancji, czy wręcz pewnych sugestiach czy domniemaniach, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

Nawiązując zaś do argumentu z apelacji o nieuwzględnieniu – oprócz relacji K. K.- zeznań B. Ż. i D. G., to należy tu podkreślić, że z tytułu powiązań rodzinnych z oskarżonym, to D. G. (3) w oczywisty sposób złożył zeznania korzystne dla oskarżonego. Podobnie i B. Ż. jako znajomy „pana G.” i osoba która „pomagała na początku u pana G.” starał się w sposób oczywisty wesprzeć wersję przedstawioną przez D. G. (1). Zeznania tych osób sąd I instancji uznał za mało konkretne i nieprecyzyjne. Natomiast w apelacji, poza powołaniem się na zeznania tych świadków, to skarżąca nie przedstawiła żadnych argumentów dla wykazania, że zeznania tych świadków stanowią znaczący dowód dla przyjęcia wiarygodności stanowiska oskarżonego, a tym samym nie wykazała by sąd I instancji błędnie ocenił te dowody.

Nie może stanowić też koronnego argumentu dla wzruszenia wymowy dowodów obciążających to, że oskarżony kupował też od innych podmiotów i uzyskał oryginalne faktury na zakupy czynione w firmach reprezentowanych przez P. M., E. J., A. P., J. G. czy K. Ż.. Akt oskarżenia nie dotyczył bowiem zakwestionowania dokumentów wystawionych przez inne firmy niż Narzędziowiec sc, R. sc i M.-A. i uzyskania w oparciu o dokumenty sygnowane nazwą tych firm nienależnej dotacji. Stąd zeznania świadczące o rzetelności transakcji z innymi podmiotami faktycznie nie mają szczególnego znaczenia dla rozpoznania przedmiotowej sprawy. Ponadto w prawie karnym obowiązuje zakaz analogii i stąd z okoliczności wystawienia właściwych dokumentów wynikających z zeznań ww świadków nie można wnioskować o rzetelności wszystkich dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a szczególnie tych wskazanych w zarzucie.

Nie można więc stwierdzić by obrońca w apelacji wykazała, że doszło do zarzucanych naruszeń art. 4, 5§2 i 7 kpk. Przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje bowiem pod ochroną art. 7 kpk wtedy, gdy: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 kpk), stanowi wyraz rozważenia wszystkich tych okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk), jest wyczerpujące i logiczne - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § 1 pkt 1 kpk). Akcentuje to szereg orzeczeń Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych (por. wyrok SN z 3 września 1998 r. sygn. V KKN 104/98 - Prokuratura i Prawo 1999, Nr 2, poz. 6; a także wyrok S.A. w Łodzi z 20 marca 2002 r. sygn. II AKa 49/02 - Prokuratura i Prawo 2004, Nr 6, poz. 29). Wszystkim tym wymogom Sąd Rejonowy w Iławie sprostał, nie naruszając także przepisu art. 5 § 2 kpk nakładającego obowiązek rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego. Ponadto w sytuacji, gdy ocena materiału dowodowego poczyniona przez sąd I instancji była prawidłowa, apelująca nie wykazała logicznymi argumentami, że dowody obciążające oskarżonego są niewiarygodne, to nie można przyjąć też by ustalenia stanu faktycznego były wadliwe.

Skarżąca w swojej apelacji szczególnie dużo miejsca poświęciła rozważaniom co do zamiaru sprawcy przestępstwa z art. 286§1kk, przytaczając stosowne poglądy zawarte w orzeczeniach sądowych dot. tej kwestii, po czym krótko je podsumowała stwierdzając, że materiał dowodowy tj. w szczególności wyjaśnienia oskarżonego i korespondujące z nimi zeznania świadków powodują, że nie można przypisać D. G. zamiaru niewywiązania się w sposób rzetelny z umowy zawartej z PUP w I.. Jak jednak wyżej wskazano to zeznania świadków przywołanych w apelacji obrońcy oskarżonego słusznie uznano za niewiarygodne lub mało znaczące w sprawie. Jeżeli zaś chodzi o wyjaśnienia oskarżonego, to trudno wymagać by jedynie w sytuacji oczywistego przyznania się oskarżonego do czynu z art. 286§1kk to można byłoby takiego oskarżonego za przestępstwo z tego przepisu skazać. Sprawca takiego przestępstwa podejmując działania musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania. Bezsporne jest to, że D. G. zawarł stosowną umowę z PUP w I. i miał świadomość jakie obowiązki na nim ciążą z tytułu tej umowy, gdyż wynika to wprost z zapisów z dokumentów dot. ww umowy i podpisów złożonych na nich przez oskarżonego. Umowa ta (wraz z załącznikami) zawierała określone obostrzenia, w tym wymóg zakupu nowego sprzętu i konsekwencje niedotrzymania warunków umowy w postaci zwrotu otrzymanego wsparcia. W załącznikach zawarto też szczegółowe warunki, w tym ten o zobowiązaniu przedsiębiorcy do sprawdzenia zakupionego wyposażenia z dowodem zakupu pod względem zgodności oznakowania sprzętu (marka, typ, nr seryjny i inne właściwości) i zastrzeżenie, że niezgodność zapisu na fakturze – błędna nazwa sprzętu , typu itp. oraz niezgodność co do tożsamości ze stanem faktycznym jest podstawą do zmniejszenia o tę kwotę dotacji. Sam oskarżony co do faktur Vat wskazanych w akcie oskarżenia i narzędzi które miał mu dostarczyć K. K., to złożył takie wyjaśnienia, które trudno uznać za logicznie tłumaczące to, że mógł być on zasadnie przekonany, że transakcje zakupu tych narzędzi są takie, że nie ma wątpliwości, że nabył narzędzia nowe i że faktury Vat dot. tych transakcji są autentyczne i że nie będą one kwestionowane w świetle warunków umowy o dotację. W tym miejscu należy nawiązać też do zeznań E. D. tj. osoby kontrolującej prawidłowość wywiązania się oskarżonego z umowy o dotację zawartej z PUP, która przeprowadzając kontrolę w dniu 30.01.2013r. stwierdziła duży stopień zużycia narzędzi, których zakup obrazowały faktury Vat wystawione z datami 4.12.2012r. i 10.12.2012r., co wynika też z załączonej dokumentacji fotograficznej wykonanej przy okazji kontroli (gdzie widać stopień zużycia narzędzi, ale przede wszystkim stan tabliczek znamionowych). Ponadto fakt, że przedstawił on w PUP tylko stwierdzający nieprawdę rachunek dot. rzekomego zakupu biurka z firmy (...) wynika wprost z wiarygodnych zeznań osób związanych z tą firmą. A w świetle wymowy dowodów zebranych w sprawie, to widać wyraźnie, że oskarżony miał świadomość, że celem rozliczenia dotacji to przedstawia podrobione faktury Vat i stwierdzający nieprawdę rachunek, w sytuacji gdy nie nabył wcale nowych przedmiotów, co było przecież warunkiem pozyskania dotacji zaakceptowanym przez D. G.. Przyjęcie zaś w tej sytuacji pieniędzy z programu „30-„ w kwocie 8.497,07zł wskazuje i na zamiar kierunkowy oskarżonego i na to, że doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia PUP w I. w zakresie tej kwoty. Dla ustalenia, że doszło do uzyskania korzyści majątkowej nie ma tu znaczenia podnoszona przez obrońcę okoliczność, że K. K. miał potwierdzić przyjęcie od oskarżonego kwoty wskazanej na fakturach opisanych w zarzucie. Bowiem zarzut nie dotyczy działania na szkodę K. K., tylko na szkodę PUP w I.. Istota tego zarzutu sprowadza się przecież do tego, że oskarżony nie wywiązał się z warunków uzyskania dotacji z PUP w zakresie kwot wynikających z faktur Vat i rachunku wskazanego w zarzucie, skoro faktycznie nie kupił nowych przedmiotów wymienionych w tych dokumentach i przedłożył dla rozliczenia dotacji co do łącznej kwoty 8.497,07zł nierzetelne dokumenty dot. zakupu rzeczy wskazanych w tych fakturach i rachunku. Konsekwencją zaś przypisania oskarżonemu winy popełnienia takiego czynu słusznie było zobowiązanie go do naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 8.497,07zł na rzecz PUP w I., tym bardziej, że i w dokumentach dot. umowy dotacji zawarto zastrzeżenie o zwrocie otrzymanego wsparcia w przypadku niezrealizowania warunków umowy. Konfrontując zaś powyższe stwierdzenia z faktami, które legły u podstaw wyroku skazującego, należy zauważyć, że w sposób oczywisty uprawniały one sąd orzekający do przyjęcia, że oskarżony działał z zamiarem kierunkowym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci nienależnej dotacji dot. rozliczenia kwot wynikających z nierzetelnych dokumentów przywołanych w zarzucie. Przekonują o tym ustalenia poczynione w oparciu o wymowę dowodów obciążających oskarżonego.

W realiach niniejszej sprawy odwoławczej nie sposób więc zasadnie utrzymywać, iż sąd I instancji dopuścił się naruszeń wskazanych przez autorkę apelacji.

Ponadto stwierdzić należy też, iż wymierzone oskarżonemu kary w takiej postaci i wymiarze jak to uczynił sąd I instancji są jak najbardziej sprawiedliwe i uwzględniające zarazem wszystkie dyrektywy wymiaru kary, w tym dużą wysokość szkody, jak i dotychczasową niekaralność oskarżonego, co w szczególności dotyczy kary pozbawienia wolności, ale z zastosowaniem dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania, przy czym i wymierzona grzywna jest realnie możliwa do uiszczenia, przy uwzględnieniu sytuacji materialno-rodzinnej oskarżonego. Co zaś do rozstrzygnięcia o naprawieniu szkody, to stanowiło ono konsekwencję nierozliczenia dotacji we wskazanej tam kwocie, wynikającą też z zapisów z dokumentów dot. umowy zawartej z PUP przez oskarżonego.

Nie stwierdzając zatem w zaskarżonym wyroku zarzucanych mu uchybień Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 1 kpk utrzymał zaskarżone orzeczenie w mocy.

Ponadto zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego Powiatowego Urzędu Pracy w I. 420 zł tytułem zwrotu kosztów związanych z reprezentowaniem oskarżyciela posiłkowego przez pełnomocnika przed sądem II instancji. Uwzględniając sytuację finansową i rodzinną oskarżonego, a nadto to, że został zobowiązany do zapłaty grzywny i naprawienia szkody, to sąd odwoławczy zasądził od D. G. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, ale zwolnił go od ponoszenia opłaty.