Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 130/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Iwona Siuta (spr.)

Sędziowie:

SO Sławomir Krajewski

SO Zbigniew Ciechanowicz

Protokolant:

sekr. sądowy Ziemowit Augustyniak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 października 2014 roku w S.

sprawy z powództwa W. B.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie

z dnia 9 października 2013 r., sygn. akt I C 2555/09

1.  oddala apelację;

2.  odstępuje od obciążania powoda kosztami postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje radcy prawnej E. S. od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 1 476 (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych, w tym podatek VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt II Ca 130/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 października 2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie (sygn. akt I C 2555/09):

I.  Umorzył postępowanie co do ustawowych odsetek liczonych od kwoty 20.000 złotych za okres od 12 listopada 2008 r. do 8 października 2013 r.;

II.  oddalił powództwo w pozostałej części;

III.  zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.417;

IV.  przyznał od Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie na rzecz radcy prawnej E. S. kwotę 2.952 złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Sąd Rejonowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następujący stan faktyczny:

W dniu 05 września 2006 r. w S. kierujący samochodem osobowym marki H. H. D., będący ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w (...) Spółce Akcyjnej Towarzystwie (...), potrącił pieszego W. B. na przejściu dla pieszych. Na samochodzie po wypadku nie pozostały żadne wgniecenia czy otarcia.

Powód został przewieziony do Szpitala przy ul. (...) w S., gdzie przeprowadzono badania, w wyniku których nie stwierdzono u poszkodowanego powoda złamań żeber, barku i biodra prawego. Serce i płuca były w stanie nienaruszonym. W badaniu pacjenta, w wywiadzie, stwierdzono bolesność wyżej wymienionych okolic. Pacjentowi zalecono oszczędny tryb życia (leżenie) i kontrolę stanu zdrowia.

W dniu 12 września 2006 r. u W. B. przeprowadzono oględziny lekarskie wykonane w Zakładzie Medycyny Sądowej w S., w wyniku których ustalono bolesności prawej strony ciała poszkodowanego oraz zasinienie barwy żółtej w okolicy udowej przedniej. Nie stwierdzono innych urazów.

W (...) w S. w dniu 22 września 2006 r. stwierdzono u powoda stłuczenie prawego barku i ściany klatki piersiowej. Zdjęcie rtg nie wykazało zmian. W badaniu brzuch był prawidłowy.

W okresie 28 listopada 2006 r. do 01 grudnia 2006 r. powód przebywał w (...) Publicznym Szpitalu Wojewódzkim w S. przy ul. (...) l na II Oddziale Pulmonologicznym, w trakcie którego nie stwierdzono u pacjenta krwioplucia. U powoda stwierdzono cechy zaawansowanej rozedmy płuc, przeponę w drobnych zrostach blaszki miażdżycowe w łuku aorty, serce w rtg bez zmian, przekrwienie śluzówki oskrzelowej, w świetle oskrzeli wydzielinę o ujemnym odczynie bakteriologicznym - flora fizjologiczna, przekrwioną krtań, skrzywienie przegrody nosowej.

W dniu 03 stycznia 2007 r. powód otrzymał skierowanie do (...) na okoliczność zespołu bólowego po urazie.

W badaniu w Szpitalu Miejskim w S. przy ul. (...) w dniu 22 października 2007 r. nie stwierdzono świeżych zmian ogniskowych. Płuca i serce jak w badaniu w dniu 08 listopada 2006 r. uwidoczniono po prawej stronie przebyte zagojone złamanie VII żebra, którego nie było w poprzednim radiogramie.

W wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 05 września 2006 r. powód doznał urazu klatki piersiowej, prawego stawu barkowego i biodrowego. Urazy te nie miały charakteru zmian kostnych, lecz urazu tkanek miękkich. Uraz ten nasilił istniejące wcześniej zmiany w zakresie stawu barkowego prawego. Widoczny na zdjęciu rtg z dnia 22 października 2007 r. uraz pęknięcia żebra nie jest związany z wypadkiem. Uszczerbek powoda na zdrowiu związany w wypadkiem wyniósł 5%.

Ubezpieczyciel przyjął szkodę do likwidacji. W toku postępowania likwidacyjnego w dniu 24 października 2006r. poszkodowanemu tytułem zadośćuczynienia została wypłacona zaliczka 2.500 zł oraz zwrócono koszty leczenia według przedstawionych faktur na kwotę 74,56 zł. W lutym 2007 r. ubezpieczyciel, po zakończeniu postępowania likwidacyjnego, tytułem odszkodowania wypłacił powodowi kwotę 17.500 zł. Łącznie ubezpieczyciel wypłacił pozwanemu kwotę 20.000 zł.

Badaniem sądowo- lekarskim przeprowadzonym w toku sprawy stwierdzono nadciśnienie tętnicze, rozedmę płuc, obustronnie osłabienie wzroku. Prócz tego stwierdzono bólowe ograniczenie ruchomości w stawie barkowym prawym i ograniczone zgrubienie okolicy obojczykowo-mostkowej prawej.

Badaniem ortopedycznym klinicznym stwierdzono, iż badany porusza się samodzielnie, swobodnie. W ocenie postawy dominuje komponent kifotyczny. Ruchomość kręgosłupa ograniczona o około 25% należnej ruchomości. Ruchy w stawach barkowych prawidłowe. Stwierdzono objaw przerwania ścięgna długiej głowy mięśnia dwugłowego ramienia prawego bez istotnego ograniczenia funkcji całej kończyny. Asymetrycznych zaników mięśniowych nie zaobserwowano. Ocenę resztkowego niedowładu lewostronnego po niedokrwieniu mózgu pozostawiam neurologowi. Ruchy w stawach biodrowych prawidłowe. Przy zginaniu biernym prawego stawu biodrowego badany podaje ból. Innych istotnych objawów, mogących być następstwem przebytego urazu, badaniem klinicznym nie potwierdzono.

Powód jest człowiekiem bardzo schorowanym, cierpi z powodu różnych schorzeń, w tym na niedrożność naczyń tętniczych, przemijające niedokrwienie mózgu z okresowo nasilającymi się objawami niedowładu lewostronnego, cierpi na padaczkę pourazową, ma rozedmę płuc, nadciśnienie, zaburzenia czynności tarczycy i chorobę zwyrodnieniową stawów oraz przeciążeniowe uszkodzenie ścięgna długiej głowy mięśnia dwugłowego ramienia prawego.

Trwałych i długotrwałych następstw wypadku przebytego w dniu 05.09.2006 r., w oparciu o zgromadzoną dokumentację i badanie kliniczne - nie stwierdzono. Obecny stan zdrowia powoda jest wyłącznie następstwem samoistnych, przewlekłych schorzeń. Brak podstaw ustalenia trwałego uszczerbku na zdrowiu w odniesieniu do następstw urazu jakiego powód doznał ponad 6 lat temu. Rozpoznane po wypadku stłuczenia prawej połowu ciała powinny się zagoić w ciągu 6 tygodni, najdłużej do 3 miesięcy.

Sąd umorzył postępowanie w zakresie żądania odsetek ustawowych od kwoty 20.000 zł za okres od 12.11.2008 r. do dnia 08.10.2013 r., tj. do dnia poprzedzającego wyrokowanie, gdyż w tym zakresie pozew został cofnięty na rozprawie w dniu 18.03.2011 r., zaś pozwana wyraziła na to zgodę. W tym stanie rzeczy, mając na uwadze art. 203 k.p.c., oraz przy uznaniu, że okoliczności sprawy nie wskazują, iż tak podjęta czynność procesowa naruszała treść § 4 art. 203 § 1 k.p.c., sąd orzekł jak w pkt I wyroku.

W pozostałym zakresie sąd powództwo oparte o art. 436 § 1 k.c. i § 10 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 09 grudnia 1992 roku w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych powstałych w związku z ruchem pojazdów, oddalił.

Sąd uznał, że przedmiotem sporu była zasadniczo odmienna ocena przez każdą ze stron okoliczności rozmiaru obrażeń doznanych przez powoda na skutek przedmiotowego wypadku, a właściwie odmienna oceną występujących u niego skutków tych obrażeń, które według powoda nadal są odczuwalne. Sąd zważył, że strona powodowa w sposób dość lakoniczny podała okoliczności, które miałyby uzasadnić roszczenie. W treści pozwu ograniczono się właściwie do stwierdzenia, iż powód skutki wypadku z dnia 5.09.2006 r. odczuwa nadal, zaś stan jego zdrowia znacznie się pogorszył i wymaga ciągłego leczenia. Dopiero w trakcie przesłuchania powód przytoczył dalsze okoliczności, które miałyby uzasadniać jego żądanie. Sąd podkreślił przy tym, że ustalił stan faktyczny zasadniczo w oparciu o materiał dowodowy już wcześniej zgromadzony w ramach postępowania w sprawie o sygn. akt I C 604/07, który to materiał w znacznej mierze został zawnioskowany, jako dowody również w niniejszej sprawie. Wskazał nadto, iż w ramach niniejszego postępowania pojawił się właściwie tylko jeden, poza opinią instytutu, dowód, tj. przesłuchanie powoda. Zdaniem sądu akurat te zeznania w zakresie, w jakim odbiegały od dowodów dokumentacyjnych nie zasługiwały na wiarę. Wynika to stąd, że w zeznaniach tych powód wskazał, iż na skutek wypadku doszło do pęknięcia obojczyka, klatki piersiowej, żebra, zerwania muskułu, złamania nosa, pęknięcia kości. Zeznania te są niewiarygodne choćby dlatego, że w przesłuchaniu w trakcie sprawy o sygn. akt I C 604/07 powód przyznał, iż nie stwierdzono u niego złamań. Co więcej, nie podawał takich szczegółowych informacji. W trakcie przesłuchania, powód wówczas zeznał, iż jest już stary i części rzeczy może już nie pamiętać. Skoro wówczas powód nie pamiętał szczegółów, to trudno było- zdaniem sądu- uznać, że takie szczegóły mógł pamiętać kilka lat później. Z tego względu sąd przede wszystkich oparł się na dokumentach, w tym opinii biegłych sądowych wydanych na kanwie sprawy I C 604/07 oraz opinii instytutu.

Wskazał kolejno, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że skutkiem wypadku komunikacyjnego z dnia 05 września 2006 r. było to, iż powód doznał urazu klatki piersiowej, prawego stawu barkowego i biodrowego. Urazy te nie miały jednak charakteru zmian kostnych, lecz urazu tkanek miękkich. Ustalenia te sąd poczynił na podstawie opinii biegłych wydanej w sprawie I C 604/07. Były one wynikiem m.in. analizy wielu dokumentów, takich jak karty informacyjnej leczenia szpitalnego, zaświadczeń lekarskich. Powód w owym czasie był często u różnych lekarzy i w szpitalu. Sąd zważył, że powód dziwi się, że nikt nie stwierdził innych urazów. Stwierdził jednak, że trudno uznać, aby wszyscy lekarze, którzy przecież nie mieli interesu w tym, aby zatajać jakieś urazy powoda, mieli po prostu potwierdzać nieprawdę, zatajać istotne dane. Biegli wówczas również ustalili, że uraz nasilił istniejące wcześniej zmiany w zakresie stawu barkowego prawego. Widoczny na zdjęciu rtg. z dnia 22 października 2007 r. uraz pęknięcia żebra nie jest związany z wypadkiem. Wówczas uszczerbek powoda na zdrowiu związany z wypadkiem został określony na 5%.

W ramach tego postępowania sąd zlecił wydanie opinii instytutowi badawczemu. Biegli stwierdzili u powoda liczne choroby w ogóle niezwiązane z wypadkiem, a mianowicie nadciśnienie tętnicze, rozedmę płuc, obustronnie osłabienie wzroku. Dostrzegli też, że powód jest człowiekiem bardzo schorowanym, cierpi z powodu różnych schorzeń, w tym na niedrożność naczyń tętniczych, przemijające niedokrwienie mózgu z okresowo nasilającymi się objawami niedowładu lewostronnego, cierpi na padaczkę pourazową, ma rozedmę płuc, nadciśnienie, zaburzenia czynności tarczycy i chorobę zwyrodnieniową stawów oraz przeciążeniowe uszkodzenie ścięgna długiej głowy mięśnia dwugłowego ramienia prawego. Biegli trwałych i długotrwałych następstw wypadku przebytego w dniu 05.09.2006 r., w oparciu o zgromadzoną dokumentację i badanie kliniczne jednak nie stwierdzili. W ocenie biegłych obecny stan zdrowia powoda jest wyłącznie następstwem samoistnych, przewlekłych schorzeń. Z tego względu przyjęto, iż brak podstaw do ustalenia trwałego uszczerbku na zdrowiu w odniesieniu do następstw urazu jakiego powód doznał ponad 6 lat temu. Natomiast rozpoznane po wypadku stłuczenia prawej połowu ciała powinny się zagoić w ciągu 6 tygodni, najdłużej do 3 miesięcy. Powyższe ustalenia sąd uznał za prawidłowe, a opinię za wykonaną rzetelnie i jako taką wiarygodną.

Sąd nie zgodził się z zarzutami zgłoszonymi przez stronę powodową w piśmie procesowym z dnia 6.05.2013 r. Strona powoda wskazała, iż biegli nie udzielili odpowiedzi czy zgłaszany przez powoda ból przy zginaniu stawu biodrowego jest objawem będącym następstwem przebytego urazu. W ocenie sądu to zastrzeżenie nie odpowiada prawdzie, gdyż biegli wyraźnie stwierdzili, że brak jest trwałych następstw wypadku. Poza tym, w opinii uzupełniającej biegli zakwestionowali, aby ten ból pozostawał w jakimkolwiek związku z wypadkiem. Wynika to stąd, że brak jest jakiejkolwiek dokumentacji z której by wynikało, że mogło to pozostawać w jakimkolwiek związku z wypadkiem. Z treści tej opinii wynika również, że nie jest możliwym, aby stłuczenie uda po 7 latach mogło powodować trwały uszczerbek na zdrowiu. Strona powodowa zarzuciła również niespójność ustaleń biegłych co do złamania żebra VII. Biegli wyjaśnili również tę kwestię, gdyż w opinii uzupełniającej wskazali, że trudno jest prawidłowo dokonać analizy zdjęcia rtg. Biegli wskazali, iż opisana sytuacja jest możliwa, gdyż nie na każdym zdjęciu klatki można rozpoznać wygojone złamanie żebra. Sąd zważył, że biegli zwrócili też uwagę na niezwykle istotną kwestię, tj. brak danych, które umożliwiałyby na przyjęcie innych ustaleń. Biegli dokonali ustaleń w oparciu o te dane, które były w sprawie. Sąd uznał, że nie można dokonywać przypuszczeń, które nie są odzwierciedleniem danych. Podkreślił także, że brak danych wyklucza np. ustalenie związku przyczynowego między danym zdarzeniem, np. wypadkiem a skutkami. Zdaniem sądu przywołali w opinii okoliczności i dowody na których się opierali. Wyraźnie zaznaczyli, że w świetle zgromadzonego materiału, przeprowadzonych badań nie mogą ustalić, iż zgłaszane obecnie bóle pozostają w adekwatnym związku z wypadkiem. W tym stanie rzeczy sąd uznał, że nie ma podstaw do powoływania kolejnych biegłych.

Sąd miał również na uwadze, że powód otrzymał świadczenie jeszcze w ramach postępowania likwidacyjnego szkodę. Następnie w wyniku sprawy o sygn. akt I C 604/07 ustalenie 5% uszczerbek na zdrowiu. Sprawa ta skończyła się jednak oddaleniem powództwa w całości. Wynikało to stąd, ze powód miał już wypłacone 20.000 zł, które rekompensowały doznane urazy. W tej sprawie sąd również doszedł do wniosku, iż doszło do zaspokojenia powoda jeszcze w postępowaniu likwidacyjnym.

Niezależnie od powyższego sąd dostrzegł, że w zakresie, w jakim powód domagał się zasądzenia zadośćuczynienia za doznane urazy sprawa jest prawomocnie już osądzona. Powód mógł ewentualnie domagać się zadośćuczynienia, gdyby wykazał, że istnieją jeszcze jakieś urazy, bóle zaistniałe po prawomocnym wyroku, tj. skutki będące wynikiem wypadku komunikacyjnego. Tych okoliczności powód jednak nie udowodnił.

O kosztach postepowania sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi powoda. W ocenie Sądu nie zaistniała nadto podstaw do skorzystania z art. 102 k.p.c. Wynika to stąd, że powód – z racji zwolnienia jego z kosztów sądowych – nie został obciążony kosztami sądowymi, które były znacznie. Sąd uznał, że nie ma jednak podstaw do tego, aby pozwaną pozbawić zwrotu poniesionych przez nią kosztów. Wskazał, że powód wytoczył już jedno powództwo w sprawie przeciwko sprawcy wypadku, gdzie interwenientem ubocznym była poprzednicza pozwanej. Wówczas sąd nie obciążył powoda kosztami interwencji. Powód jednak wytoczył kolejne powództwo, zgłaszając kolejne roszczenia mające swoje źródło w tym samym zdarzeniu. Co więcej, nastąpiło to pomimo tego, że powód jeszcze w toku postępowania likwidacyjnego otrzymał od zakładu ubezpieczeń zadośćuczynienie i pomimo spisania ugody z ubezpieczycielem. Powód wytoczył kolejne powództwo, pomimo przegrania już jednego procesu. Sąd stwierdził, że niniejsze powództwo było wytoczone na własne ryzyko.

W punkcie IV wyroku sąd orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w oparciu o § 2 pkt 1-3 oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu w stawce minimalnej obowiązującej przy wskazanej w pozwie wartości przedmiotu sporu powiększonej o podatek VAT w wysokości 23%.

Apelację od wyroku sądu złożył powód i zaskarżając wyrok co do punktu II i III wniósł o jego zmianę w pkt II poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 20.000 zł oraz w pkt III poprzez nieobciążanie powoda kosztami postępowania na rzecz pozwanej, przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu według norm przepisanych, ewentualnie o jego uchylenie w zaskarżonej części i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia - przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie prawa procesowego, w szczególności:

a)  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i błąd w ustaleniach faktycznych a przez to naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. polegające na nieprawidłowej ocenie niekompletnego materiału dowodowego zebranego w sprawie poprzez przyjęcie, iż opinia biegłych wykonana została rzetelnie i jest wiarygodna, w sprawie niniejszej brak było podstaw do powoływania kolejnych biegłych, widoczny na zdjęciu RTG z dnia 22 października 2007r. uraz pęknięcia żebra nie jest związany z wypadkiem, nie stwierdzono trwałych i długotrwałych następstw wypadku przebytego w dniu 5 września 2006 r., stwierdzenie, iż „ocenę resztkowego niedowładu lewostronnego po niedokrwieniu mózgu pozostawiam neurologowi”, przyjęcie, iż obecny stan zdrowia powoda jest wyłącznie wynikiem samoistnych przewlekłych schorzeń;

2.  art. 102 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż nie zaistniała podstawa do jego zastosowania w niniejszej sprawie.

W uzasadnieniu rozwinął zarzuty apelacji.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia prawa procesowego. W sposób prawidłowy przeanalizował materiał dowody i wyciągnął z niego właściwe wnioski. Ocena ta zasługuje na aprobatę Sądu Okręgowego, który w pełni podziela przekonywującą argumentację prawną, która legła u podstaw zaskarżonego orzeczenia.

Istota niniejszej sprawy sprowadzała się do udzielenia odpowiedzi na pytanie czy na chwilę obecną ujawniły się w stanie zdrowia powoda jakiekolwiek schorzenia, które można powiązać z wypadkiem jakiemu uległ w dniu 5 września 2006 r. Zgromadzone w sprawie dowody nie pozwoliły na poczynienie tego rodzaju ustalenia.

Jak wynika ze znajdującej się w aktach sprawy dokumentacji medycznej sporządzonej w wyniku powypadkowych oględzin powoda, na skutek zdarzenia z września 2006 r. powód doznał urazu klatki piersiowej i prawnego stawu barkowego oraz stawu biodrowego. Dokumentacja medyczna obrazując stan zdrowia powoda bezpośrednio po wypadku nie wskazuje, by urazy, których doznał miały charakter zmian kostnych. U powoda nie stwierdzono złamań, serce i płuca były w stanie nienaruszonym. Przy braku stwierdzenia innych urazów- w stanie dobrym powód został wypisany ze szpitala. Z dokumentacji tej wynika więc w sposób jednoznaczny, że powód na skutek zdarzenia komunikacyjnego z dnia 5 września 2006 r. doznał jedynie uszkodzenia ciała tkanek miękkich.

Wobec twierdzeń powoda zaprezentowanych w toku tego postępowania oraz obszernej dokumentacji medycznej złożonej przez powoda do akt na rozprawie w dniu 7 stycznia 2011 r. (k. 125) kluczowym dla ustalenia stanu zdrowia powoda oraz ustalenia czy urazy stwierdzone u powoda podczas oględzin po wypadku w dniu 5 września 2006 r. mogły mieć konsekwencje w postaci odczuwalnych obecnie dolegliwości okazał się dowód z opinii biegłych. Sąd Rejonowy taki dowód dopuścił. Z opinii biegłych z (...) Instytutu (...) w S. wynika, że powód jest rzeczywiście osobą schorowaną, a jego stan zdrowia jest bardzo poważny, cierpi z powodu różnych schorzeń. Tym niemniej biegli nie stwierdzili żadnych trwałych i długotrwałych następstw wypadku jakiemu uległ w roku 2006. Jednoznacznie wskazali zaś, że schorzenia, na które uskarża się powód mają charakter pierwotny, a zatem nie można ich w jakikolwiek sposób powiązać ze zdarzeniem komunikacyjnym. Zdiagnozowane u powoda po wypadku zasinienie w okolicach prawego uda, które goi się w przeciągu 6 tygodni, maksymalnie 3 miesięcy, po wielu latach od wypadku nie może dawać takich dolegliwości, na które uskarża się obecnie powód. Nie można było też stwierdzić, w opinii biegłych, że uraz pęknięcia żeber widoczny na zdjęciu RTG z dnia 22 października 2007 r. był związany z wypadkiem. Po pierwsze bowiem w wyniku powypadkowych oględzin powoda takiego złamania żeber lekarze nie stwierdzili. Jak wynika zaś z opinii uzupełniającej (...) Instytutu (...) w S. złamanie to musiało zaistnieć przed wypadkiem, a nie zostało uwidocznione na zdjęciu RTG zrobionym podczas oględzin powypadkowych, co jest rzeczą możliwą, gdyż nie każde zdjęcie RTG jest w stanie wykazać zagojone złamanie żebra.

Zdaniem Sądu Okręgowego uzyskana na potrzeby tego postępowania opinia biegłych okazała się jasna, rzeczowa i przekonywującą. Nie budzi ona w szczególności zastrzeżeń z punktu widzenia zgodności z zasadami logiki, wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłych, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania i stopnia stanowczości wyrażonych w nich wniosków. Prawidłowo więc opinii ta stała się podstawą czynionych przez sądu ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy dostrzega, że jest oczywiste, że opinia o treści sprzecznej z twierdzeniami danej strony w procesie, nigdy nie będzie satysfakcjonująca dla tej strony, nie jest to jednak jeszcze podstawą do tego, aby w każdym przypadku dopuszczać kolejne opinie biegłych. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, iż specyfika dowodu z opinii biegłego polega m.in. na tym, że jeżeli taki dowód już został przez sąd dopuszczony, to stosownie do treści art. 286 k.p.c. opinii kolejnego biegłego można żądać jedynie „w razie potrzeby”. Potrzeba taka nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z niekorzystnego dla niej wydźwięku konkluzji opinii. W innym wypadku bowiem sąd byłby zobligowany do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie złożona zostałaby opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne.

To, iż powód cierpi na pewne schorzenia, to sam ten fakt nie pozwala ich wiązać z odpowiedzialnością strony pozwanej, zwłaszcza w świetle materiału dowodowego ujawnionego w toku tego postępowania. Wykluczenie przez biegłych jakichkolwiek następstw wypadku mogących dawać dolegliwości na chwilę obecną skutkować musi zatem przyjęciem, że istniejące problemy zdrowotne powoda nie pozostają w związku przyczynowo- skutkowym z zaistniałym w dniu 5 września 2006 r. wypadkiem.

W świetle powyższego stwierdzić trzeba, że brak jest podstaw do przyznana powodowi dodatkowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Podzielając celną argumentację Sądu Rejonowego przyznana kwota zadośćuczynienia w wysokości 20.000 zł uwzględniając stan zdrowia powoda, jego wiek jak również wstępnie ustalony uszczerbek na zdrowiu jest kwotą adekwatną do rozmiaru cierpień, których doznał. Przyznanej powodowi kwoty zwiększyć zaś nie można o tyle, że wyniki tego postępowania nie ujawniły nowych następstw zdarzenia komunikacyjnego z dnia 5 września 2006 r., które można byłoby z tym wypadkiem komunikacyjnym powiązać.

Analizując i uzasadniając jak powyżej Sąd Okręgowy doszedł od przekonania, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowody, a ta ocena doprowadziła do słusznych wniosków, przy czym ustaleń faktycznych sąd ten dokonał bez obrazy art. 233 § 1 k.p.c.- w oparciu o wszechstronnie przeanalizowany, oceniony zgodnie z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego materiał dowodowy, a w każdym razie powód nie wykazał, by tak ujęte kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały przez sąd I instancji naruszone, prowadząc do ustaleń niezgodnych z materiałem dowodowym.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu apelacji, uznając ją za bezzasadną. Rozstrzygnięcie wydane zostało w oparciu o normę art. 385 k.p.c. i zawarte w punkcie 1 sentencji.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu koszty postępowania apelacyjnego powódka, jako strona przegrywająca sprawę, obowiązana byłaby zwrócić przeciwnikowi (art. 98 § 1 k.p.c.). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez pełnomocnika zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez Sąd osobistego stawiennictwa strony (art. 98 § 3 k.p.c.).

Wyjątek od zasady obciążenia strony przegrywającej wszystkimi kosztami postępowania przewiduje art. 102 k.p.c., który stanowi, że w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Jest to przepis szczególny, nie może być interpretowany rozszerzająco, a jego zastosowanie zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Powód znajduje się w trudnej sytuacji majątkowej, życiowej i osobistej. Jest osobą w podeszłym wieku, a jego stan zdrowia jest poważny. Okoliczności te prowadzą do oceny, że obciążanie go kosztami postępowania apelacyjnego byłoby dla niego nadmiernym obciążeniem. W rezultacie Sąd Okręgowy, przy orzekaniu o kosztach postępowania apelacyjnego, zastosował zasady słuszności przewidziane w przepisie art. 102 k.p.c. i nie obciążył powoda kosztami procesu należnymi stronie pozwanej. Rozstrzygnięcie w tej materii zawarte zostało w punkcie 2 sentencji.

W punkcie kolejnym Sąd Okręgowy w oparciu o § 2 ust. 1 i 3 oraz § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U z 2013 r. poz., 490) przyznał radcy prawnej E. S. od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie wynagrodzenie w kwocie 1.476 zł zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, której udzielała powodowi w niniejszej sprawie, w tym kwotę 276 zł tytułem stawki podatku od towarów i usług.