Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 329/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2016 r.

Sąd Okręgowy w Koninie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Waldemar Cytrowski

Sędziowie: SSO Marek Ziółkowski

SSO Karol Skocki – spr.

Protokolant: st. sekr. sąd Irena Bąk

po rozpoznaniu w dniu 19 lutego 2016 r.

przy udziale Krystyny Kasprzak Prokuratora Prokuratury Okręgowej

sprawy J. S. i A. M. (1)

oskarżonych o przestępstwa z art. 160 § 3 kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Kole z dnia 7 października 2015 r. sygn. akt IIK 78/15

Uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Kole do ponownego rozpoznania.

Karol Skocki Waldemar Cytrowski Marek Ziółkowski

Sygn. akt IIKa 329/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Kole wyrokiem z dnia 7 października 2015 roku wydanym w sprawie IIK 78/15 uniewinnił J. S. od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 160 § 3 k.k. polegającego na tym, że w okresie od 12 do 15 października 2009 roku w miejscowości O., gm. B., jako lekarz rodzinny Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej we W., będąc wezwanym w ramach wizyty domowej do chorego Z. L. w dniach 12 i 15 października 2009 roku, pomimo utrzymywania się od 6 października 2009 roku dolegliwości bólowych i braku poprawy zdrowia chorego, w wyniku dotychczas stosowanej terapii przeciwbólowej, nieprawidłowo kontynuował dalsze leczenie przeciwbólowe, podczas gdy istniały wskazania do hospitalizacji chorego w warunkach szpitalnych, zaniechał skierowania Z. L. na oddział szpitalny celem wdrożenia szczegółowej diagnostyki różnicowej i ustalenia przyczyny braku poprawy zdrowia pacjenta, mimo stosowania leczenia przez co nieumyślnie naraził Z. L. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd ten uniewinnił również A. M. (1) od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 160 § 3 k.k. polegającego na tym, że w dniu 14 października 2009 roku w miejscowości O., gm. B., jako lekarz dyżurny Pogotowia (...) w K., będąc wezwanym w ramach wizyty domowej do chorego Z. L., pomimo utrzymujących się od 6 października 2009 roku dolegliwości bólowych i braku poprawy zdrowia chorego, w wyniku dotychczas stosowanej terapii przeciwbólowej, nieprawidłowo kontynuował dalsze leczenie przeciwbólowe, podczas gdy istniały wskazania do hospitalizacji chorego w warunkach szpitalnych, zaniechał skierowania Z. L. na oddział szpitalny celem wdrożenia szczegółowej diagnostyki różnicowej i ustalenia przyczyny braku poprawy zdrowia pacjenta, mimo stosowania leczenia przez co nieumyślnie naraził Z. L. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wyrok ten zaskarżył Prokurator Rejonowy w Koninie w całości na niekorzyść oskarżonych i zarzucił mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mających wpływ na treść wyroku poprzez przyjęcie przez sąd I instancji, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przypisanie oskarżonym zarzucanych im przestępstw z art. 160 § 3 k.k., podczas gdy wnikliwa analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności opinia biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w Ł. prowadzi do przeciwnego wniosku.

Podnosząc te zarzuty prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Kole.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja prokuratora okazała się uzasadniona, a podniesione w niej zarzuty musiały doprowadzić do uchylenia zaskarżonego wyroku.

Prokurator podnosi zarzuty określone w art. 438 pkt. 3 k.p.k. w istocie swej sprawdzające się do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych noszącego cechę tzw. błędu „dowolności”.

Zgodnie z ustalonym orzecznictwem błąd taki może być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych itd.

Na wstępie podkreślić należy, że wyrok ten zapadł po uchyleniu przez sąd odwoławczy wcześniejszego wyroku Sądu Rejonowego w Kole i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd odwoławczy zwrócił w swoim orzeczeniu uwagę, że przedmiotem postępowania zgodnie z oskarżeniem jest narażenie Z. L. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w związku z tym linia dla dokonania prawidłowych ustaleń, musi przebiegać poza przyczynowo-skutkowym związkiem ze śmiercią tej osoby.

Zadaniem sądu I instancji było ustalenie zachowania się oskarżonych, w szczególności prawidłowości w działaniu bądź wadliwości ich postępowania, które w konsekwencji miało doprowadzić do nieumyślnego narażenia Z. L. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Uchylając wcześniejszy wyrok sąd odwoławczy wskazał na konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego i dokonania właściwych ustaleń odnośnie wywiadów lekarskich przeprowadzonych przez oskarżonych, które to ustalenia powinny stanowić podstawę do dalszej oceny zachowania oskarżonych, stawianych przez nich diagnoz i stosowanej metody leczenia.

Sąd I instancji tych wskazań nie zrealizował w pełni. Mimo, że wymienił te okoliczności w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku analizując przeprowadzone dowody, to w sumie nie dokonał konkretnych ustaleń w tym zakresie albo nie nadał tym okolicznościom należytej wagi. Zaznaczyć należy, że w przypadku analizy okoliczności związanych z przeprowadzaniem wywiadów lekarskich nie chodziło o przeprowadzanie kompleksowych badań przez lekarzy, co zdaje się wynikać z założeń zawartych w uzasadnieniu wyroku, ale zebranie podstawowych informacji od chorego bądź jego rodziny. Takimi informacjami na pewno powinny być dane o dolegliwościach odczuwanych przez chorego, w tym gorączkowanie i dotychczas stosowane leczenie, w szczególności aktualnie zażywane leki.

Oczywistym jest, że bez tych podstawowych informacji lekarz pozbawiony był możliwości wykonywania swoich zadań. Wynika to nie tylko z opracowanej na potrzeby sprawy opinii lekarskich, ale z doświadczenia życiowego i powszechnej wiedzy w tym zakresie.

Słusznie prokurator kwestionuje prawidłowość wnioskowania przez sąd I instancji, równocześnie poddając analizie w apelacji zapis przy zgłoszeniu wizyty oskarżonego A. M. (1) w dniu 14 października 2009 roku: „mężczyzna 44 lata z bólem kręgosłupa i nerki. Jest na leczeniu, leki od lekarza rodzinnego”. Zapis ten koreluje rzeczywiście z zeznaniami żony oskarżonego, która zeznawała, że pokazywała leki lekarzowi zażywane przez męża oraz twierdzeniami, że leki zaaplikowane wcześniej znajdowały się na szafce.

Rację ma prokurator wskazując, że te okoliczności obligowały lekarza do przeprowadzenia aktywnego wywiadu, wysłuchaniu chorego i jego rodziny, ale również zadawaniu pytań. Wynika to nie tylko z opinii lekarskich, ale z zasad doświadczenia życiowego i logiki. Skoro nastąpiło zgłoszenie bólu nerki oraz wskazana została okoliczność, że chory przyjmuje leki od lekarza rodzinnego, to oczywistym jest, że został wdrożony jakiś proces leczenia i musiało to być przedmiotem zainteresowania lekarza wezwanego do cierpiącego chorego.

W takiej też sytuacji nie można podzielić stanowiska sądu I instancji, że informacja zawarta w zgłoszeniu, „nie wyklucza ustalenia, że oskarżony nie został poinformowany, co do konkretnie przyjmowanych leków i dotychczasowym przebiegu leczenia, a sam się tego nie dopytał”. Właśnie te okoliczności podlegają ocenie sądu i te okoliczności wskazują na to, że oskarżony A. M. (1) tych informacji w drodze wywiadu nie uzyskał i te okoliczności wskazują na wadliwy sposób przeprowadzenia wywiadu lekarskiego przez tego oskarżonego. Właśnie to, że „się nie dopytał” obciąża bezpośrednio lekarza.

Podobnie za słuszne należy uznać zarzuty prokuratora dotyczące kwestionowanej oceny zachowania się oskarżonego J. S. podczas przeprowadzenia wywiadu lekarskiego. Prokurator podkreśla, że oskarżony S. był lekarzem rodzinnym Z. L. i w przeciągu 10 dni trzykrotnie miał z nim kontakt, dlatego powinien zaobserwować zachodzące u niego zmiany, choćby w wyglądzie zewnętrznym. Przemawia za tym choćby fakt, że brat chorego kilka godzin po wizycie tego oskarżonego ocenił stan chorego, jako znacznie pogarszający się i zawiózł go osobiście do szpitala, gdzie stwierdzono stan krytyczny.

Słusznie prokurator zwraca uwagę, że oskarżony J. S. stwierdził podwyższoną temperaturę u chorego zarówno podczas badania 5 października 2009 roku jak i podczas badania 12 października 2009 roku. Podanie K., leku o działaniu przeciwzapalnym i przeciwgorączkowym rzeczywiście mogło obniżyć temperaturę ciała chorego, co jest oczywiste, ale utrzymująca się gorączka powinna jednak skłaniać oskarżonego do innego działania, nie tylko do leczenia objawowego. Tym bardziej, że 10 października 2009 roku chory miał również podawane leki o działaniu przeciwgorączkowym, kiedy stwierdzono u niego wysoką temperaturę. Oczywiście, oskarżony, nawet bez wiedzy o wizycie lekarza M. O., powinien zwrócić uwagę na fakt, że rwie kulszowej nie towarzyszy wysoka temperatura.

Absolutnie nie można zgodzić się z sądem I instancji, który powołując się na zasady doświadczenia życiowego, stwierdza, że przeprowadzenie kompleksowych badań lekarskich dotyczących ogólnego stanu zdrowia przy każdej wizycie lekarskiej w warunkach powszechnej służby zdrowia jest założeniem czysto teoretycznym i praktycznie nie stosuje się, choć byłoby to pożądane. Takie założenie nie może tłumaczyć żadnego postępowania medycznego, w szczególności zachowania oskarżonych. Oczywistą jest rzeczą, że w przypadku wątpliwości co do stanu zdrowia chorego i braku możliwości wykonania niezbędnych badań na miejscu, w sytuacji zagrożenia życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu należało dążyć do przeprowadzenia badań w warunkach szpitalnych, celem poszerzenia diagnostyki.

Uchylając wyrok sąd odwoławczy wskazał na konieczność dokładnej analizy opinii opracowanej przez dwa zespoły biegłych, na konieczność konfrontacji między opiniami w celu wyeliminowania między nimi sprzeczności, bądź uzyskania na tyle przekonywującej argumentacji, która pozwoliłaby na dokonanie uzasadnionych i przekonywujących ustaleń.

Sąd I instancji przesłuchał biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w Ł. i Interdyscyplinarnego Centrum Medycznych (...)., przy czym przy konfrontacji nie doprowadził do usunięcia sprzeczności między nimi tymi opiniami.

Trzeba mieć cały czas jednak na uwadze, że w analizowanych opiniach, dokonane zostały odmienne ustalenia, odmienne oceny, co do istotnych okoliczności oraz sformułowane zostały odmienne wnioski.

Prokurator stawiając w apelacji zarzuty dotyczące błędów ustaleń faktycznych, przede wszystkim sprowadza je do braku uwzględnienia zasadniczych wniosków zawartych w opinii opracowanej przez biegłych z Katedry Medycyny Sądowej (...) w Ł..

Sąd I instancji przy dokonanej ocenie materiału dowodowego stwierdził, że tylko częściowo może oprzeć się na tej opinii z uzupełniającymi zeznaniami biegłych M. K., W. C., W. M. (2) i S. S. (2), składanymi dwukrotnie ustnie w drodze tzw. telekonferencji.

Formułując zastrzeżenia do tej opinii sąd I instancji zaznaczył, że odnosi wrażenie, że biegli dysponując już po dokonanej sekcji pokrzywdzonego pełną wiedzą co do przyczyny jego śmierci, wiedzę tę odnieśli do wiedzy i wniosków jakie winni wyciągnąć oskarżeni ze stwierdzonego przez nich podczas ich wizyt stanu zdrowia pokrzywdzonego. Tak dokonana ocena sądu I instancji jednak nie znajduje uzasadnienia, gdyż biegli w swojej opinii zawarli wnioski odnosząc się do zachowania oskarżonych w korelacji z występującymi objawami chorobowymi i w tym zakresie winny być one poddawane analizie. W tej sytuacji zarzut prokuratora, który kwestionuje to stanowisko sądu I instancji należy uznać za uzasadniony.

Nie można też zgodzić z oceną sądu, że podawane przez tych biegłych kryterium w postaci stwierdzonej wcześniej gorączki jest niejednoznaczne i nie może być uznane za kategoryczne. Przecież gorączka występowała w dniach 5, 10 i 12 października 2009 roku, a w dniu 14 października 2009 roku nie ma dowodu na istnienie stanu gorączkowego, ponieważ lekarz tego stanu nie ustalił, ani przez badanie, ani poprzez wywiad.

Dowolnym jest również ustalenie sądu I instancji, że wywody biegłych z (...) uniwersytetu są pozbawione logiki i spójności, z uwagi na to, że z jednej strony biegli ci powoływali się na brak gorączki przy ropnych nalotach w gardle, a z drugiej strony zaprzeczając sobie twierdzili, że wyznacznikiem do hospitalizacji była utrzymująca się gorączka. Sąd ten całkowicie pomija fakty, że te wnioski biegłych związane są z całkowicie różnymi objawami w różnych okresach choroby. Biegli jednoznacznie wskazali, że nietypowym objawem przy bólu okolicy lędźwiowej pleców, przy podejrzeniu zapalenia rwy kulszowe, była wysoka temperatura, i później brak gorączki przy stwierdzonym ropnym zapaleniu gardła. Biegli w swojej opinii i zeznaniach te sytuacje odróżnili i dokładnie opisali.

Prokurator podnosi, że biegli z (...) stwierdzili, że o wskazaniach do hospitalizacji decydował brak skutków w postaci zdrowienia po zadanej terapii manifestujący się utrzymywaniem objawów, dlatego nieuzasadniona jest wątpliwość sądu I instancji zakresie zawarta w uzasadnieniu wyroku co do tego, że biegli nie wskazali na objawy, jakie miały skutkować poszerzeniem diagnostyki. Główną przyczyną poszerzenia diagnostyki czy hospitalizacji miała być nieefektywność dotychczasowego leczenia, i to podkreślili biegli.

Zdaniem sądu odwoławczego zastrzeżenia wskazane przez sąd I instancji pod adresem opinii biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w Ł. nie znajdują uzasadnienia i odrzucenie ich ocen oraz wniosków nie jest przekonywujące. Dlatego zarzuty dotyczące odmiennych ustaleń przez sąd zawarte w apelacji prokuratora należy uznać za zasadne.

Brak przekonywującej i uzasadnionej argumentacji sądu I instancji w uzasadnieniu wyroku prowadzącej do odrzucenia wniosków opinii (...) w Ł. a oparcie się przez sąd na opinii opracowanej przez biegłego A. T. powoduje, że ocena ta nie może korzystać z ochrony przewidzianej w art. 7 k.p.k. i z tych względów wyrok należało uchylić.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w Kole zobowiązany będzie do rzeczowej oceny przeprowadzonych opinii przez pryzmat przyjętych przez biegłych ustaleń i zastosowanych ocen. Zasadnym będzie również zastosowanie takich samych kryteriów dla dokonania weryfikacji obydwu opinii.

Właściwa analiza w oparciu o zasady doświadczenia życiowego, wiedzę i logikę powinna doprowadzić do prawidłowej oceny działania podjętego przez oskarżonych będących przedmiotem tego postępowania. Sąd powinien również uwzględnić uwagi sądu odwoławczego związane z prawidłową oceną zachowania się oskarżonych.

Należy jeszcze raz podkreślić, na co zwraca również uwagę prokurator w swojej apelacji, że oskarżyciel publiczny dostrzega że nie ma związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem się oskarżonych a zgonem Z. L., w związku z tym nie został postawiony oskarżonym zarzut z art. 155 k.k. lecz zarzut z art. 160 § 3 k.k. opisany w oskarżeniu i dlatego analiza dowodów oraz dokonane ustalenia muszą koncentrować się właśnie na tym kierunku.

W przypadku, gdy sąd i instancji nie będzie w stanie w sposób przekonujący uzasadnić oceny biegłych dotyczących zachowania się oskarżonych podczas czynności będących przedmiotem postępowania, koniecznym będzie powołanie trzeciego zespołu biegłych, który jednoznacznie winien rozstrzygnąć prawidłowość postępowania oskarżonych w oparciu o zebrany materiał dowodowy w sprawie.

Taka sytuacja powinna mieć miejsce jednak dopiero po stwierdzeniu przez sąd I instancji, że przekonanie co do dokonania ustaleń na podstawie jednej z dotychczas opracowanych przez biegłych opinii nie jest wystraczające.

Oczywiście materiał dowodowy w tym zakresie, w jakim nie miał wpływu na uchylenie zaskarżonego wyroku może zostać ujawniony stosownie do treści art. 442§2 k.p.k.

Mając to wszystko na uwadze sąd odwoławczy wskazując na wyżej wskazane uchybienia sądu I instancji dotyczące błędów w ustaleniach faktycznych, które mogły mieć wpływ na treść wyroku w oparciu o treść art. 437§1 k.p.k. orzekł jak w wyroku.

Karol Skocki Waldemar Cytrowski Marek Ziółkowski